Prawda to wszystkim dobrze znana że nasze śluby pobiją ten Kate i WilliamaPM2012czV

[(kicia)]

Napisane przez jagodzia133

a 2 test wyszedł pozytywny, więc już chyba nie ma opcji będę ciocią ale teraz jeszcze gin zostaje

szczerze to jak wcześniej opowiadałaś o nich to się zdeka spodziewałam że tak to się potoczy


evonia ja też czekam i czekam ale już bliżej niż dalej.

teraz czas do sesji i sesja szybko minie a potem lipiec 2 tygodnie i cóż 365 dni wybije... jeju jak ten czas zapiernicza

[Gorska_Kozica]

Napisane przez evoonia86

tej 3 to już nie mogę sie doczekać

A u mnie do 3 z przodu jeszcze tak daleko.... Chcę już na ten tychmiast

[(kicia)]

a najlepiej to by było jakby takie samotne 3 już było
PMki sobotnie już mają 3 bez dzisiejszego dnia

[evoonia86]

jagodzia133 no to chyba zostaje Ci pogodzić się z faktem, że będziesz ciocią
kicia to czekanie jest najgorsze- dni wtedy jakoś dziwnie się wleką ale jak zostanie 100 dni, to będzie panika, że tak mało czasu zostało, a jeszcze tyle do załatwienia

[sikoreczka111]

Napisane przez evoonia86

jagodzia133 no to chyba zostaje Ci pogodzić się z faktem, że będziesz ciocią
kicia to czekanie jest najgorsze- dni wtedy jakoś dziwnie się wleką ale jak zostanie 100 dni, to będzie panika, że tak mało czasu zostało, a jeszcze tyle do załatwienia

mi został mniej niż rok i zaczynam się bać...bo wszystkie oglądacie sukienki już a ja jeszcze nawet o tym nie myślę...

ale czas baaardzo szybko leci , ja też niedawno miałam 4 z przodu a jeszcze niecałe 50 i będzie 2 z przodu :O

[(kicia)]

Napisane przez evoonia86

jagodzia133 no to chyba zostaje Ci pogodzić się z faktem, że będziesz ciocią
kicia to czekanie jest najgorsze- dni wtedy jakoś dziwnie się wleką ale jak zostanie 100 dni, to będzie panika, że tak mało czasu zostało, a jeszcze tyle do załatwienia

dlatego wiele spraw ja załatwiam juz teraz bo potem to ja nie wiem zleci jeszce szybciej, np u mnie na kursie są osoby które biorą ślub we wrześniu. I tak wszystko na ostatnią chwilę jak na moje myślenie. Albo kupowanie obrączek na miesiąc przed. I o takich historiach słyszałam.

A jak kupowaliśmy garnitur w maximusie to babka opowiadała że potrafi pan młody przyjść w piątek przed własnym ślubem i garnituru szukać ja to osobiście już na 100 dni przed to chcę mieć większość rzeczy załatwione tych co się da

[nena1984]

Napisane przez (kicia)

a najlepiej to by było jakby takie samotne 3 już było
PMki sobotnie już mają 3 bez dzisiejszego dnia

a wyobraźcie sobie, gdyby rzeczywiście zostało nam 3 dni, a miałybyśmy załatwione tylko tyle co teraz...koszmar

edit. dziewczyny boję się, że w naszej parafii ksiądz nam nie uzna tych nauk u dominikanów, myslicie, że to możliwe??? Ale tak czytam, to mielismy trochę odmienny program od tej rozpiski, którą dał nam ksiądz w naszym kościele. No i kwestia poradni. W krakowie wystarczą 3 spotkania, w zamościu 4

[jagodzia133]

Napisane przez (kicia)

dlatego wiele spraw ja załatwiam juz teraz bo potem to ja nie wiem zleci jeszce szybciej, np u mnie na kursie są osoby które biorą ślub we wrześniu. I tak wszystko na ostatnią chwilę jak na moje myślenie. Albo kupowanie obrączek na miesiąc przed. I o takich historiach słyszałam.

A jak kupowaliśmy garnitur w maximusie to babka opowiadała że potrafi pan młody przyjść w piątek przed własnym ślubem i garnituru szukać ja to osobiście już na 100 dni przed to chcę mieć większość rzeczy załatwione tych co się da

ja też jestem takiego samego zdania żeby mieć wszystko o wiele wcześniej a na koniec to tylko to czego się wcześniej nie da załatwić, ja lubię mieć wszytko zorganizowane wcześniej nie lubię chaosu i paniki. Nawet balony i ozdoby na klatkę kupię wcześniej żeby nie panikować jak ta dziewczyna z twojego bliku kiciu co pisałaś ostatnio ;p

[Gorska_Kozica]

Ja też sobie nie wyobrażam załatwiać na ostatnią chwilę. To za duże przedsięwzięcie jest Organizacja rządzi!

A tu podrzucam ostatnio znalezionego linka dla dziewczynek jeszcze poszukujących inspiracji na temat tej wymarzonej sukni
http://www.jasminesbridalshop.com

[(kicia)]

a najśmieszniejsze z tymi balonami było to że potem bachory przyszły jeszcze zanim wyszła i zaczęły je przebijać. Taka tu kultura panuje ale potem z siostrą opieprzyłyśmy no bo kurde ktoś się stara a tu przyjdzie takich trzech 12sto latków i nudzi im się to popsują coś

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez nena1984

a wyobraźcie sobie, gdyby rzeczywiście zostało nam 3 dni, a miałybyśmy załatwione tylko tyle co teraz...koszmar

edit. dziewczyny boję się, że w naszej parafii ksiądz nam nie uzna tych nauk u dominikanów, myslicie, że to możliwe??? Ale tak czytam, to mielismy trochę odmienny program od tej rozpiski, którą dał nam ksiądz w naszym kościele. No i kwestia poradni. W krakowie wystarczą 3 spotkania, w zamościu 4

ee nie no raczej nie powinien tak zrobić. Nauki to nauki

[evoonia86]

znam dziewczynę, która ma ślub w ostatnią sobotę sierpnia tego roku i jeszcze nie ma nawet pomysłu na suknie twierdzi, że ma jeszcze czas.
kicia mam takie samo podejście jak Ty. ostatnie 3- 4 miesiące jest tyle spraw formalnych do załatwienia, że nie będę miała wtedy głowy myśleć o pewnych rzeczach. więc jeśli na coś jesteśmy już teraz zdecydowani, to wolimy wcześniej załatwić i mieć spokojną głowę. zresztą nie tylko wesele będziemy mieli na głowie, bo przecież poza tym pracujemy i nie wiadomo czy będzie czas, żeby biegać i oglądać jakies dodatki. więc jeśli tylko jest możliwość załatwienia czegoś wcześniej, to po prostu to załatwimy i już

[Madziuniusia]

Dobry wieczorek nadrobiłam wszystko;P
Jagodzia- nie daj się z tym podwójnym weselem! Nigdy w życiu bym się na coś takiego nie zgodziła. Chyba wolałabym już odpuścić sobie wesele...

[martuha24]

Napisane przez Gorska_Kozica

Ja też sobie nie wyobrażam załatwiać na ostatnią chwilę. To za duże przedsięwzięcie jest Organizacja rządzi!

A tu podrzucam ostatnio znalezionego linka dla dziewczynek jeszcze poszukujących inspiracji na temat tej wymarzonej sukni
http://www.jasminesbridalshop.com

Dzieki Ci bardzo za tego linka do strony bo ja dzieki niemu chyba znalazłam cos odpowiedniego dla mnie...

[(kicia)]

Napisane przez evoonia86

znam dziewczynę, która ma ślub w ostatnią sobotę sierpnia tego roku i jeszcze nie ma nawet pomysłu na suknie twierdzi, że ma jeszcze czas.
kicia mam takie samo podejście jak Ty. ostatnie 3- 4 miesiące jest tyle spraw formalnych do załatwienia, że nie będę miała wtedy głowy myśleć o pewnych rzeczach. więc jeśli na coś jesteśmy już teraz zdecydowani, to wolimy wcześniej załatwić i mieć spokojną głowę. zresztą nie tylko wesele będziemy mieli na głowie, bo przecież poza tym pracujemy i nie wiadomo czy będzie czas, żeby biegać i oglądać jakies dodatki. więc jeśli tylko jest możliwość załatwienia czegoś wcześniej, to po prostu to załatwimy i już

ja studiuje TŻ pracuje i ciężko mu wziąć często urlop więc lepiej np stroje jak już się znajdzie to kupić w tym roku. Obrączki też można zamówić już na początku następnego roku. Ja na okres maj-lipiec mam takie rzeczy jak zamówienie toru ciasta kwiaty transport, ostatnie spotkania z orkiestrą próbna fryzura makijaż. No i ostatni 2 tyg no to ustalenie menu kupienie cukierków owoców, podpisanie dokumentów w kościele takie drobiazgi.

[martuha24]

wrzucę Wam 3 suknie które mnie się najbardziej podobają i chyba to ta ostatnia jest ta której szukam...co o nich sądzicie?

[__Paulinka__]

my wlasnie wrocilismy od znajomych byl grill pierwszy w tym roku i sie najadlam ze mam teraz brzuch jak balon:P kurde wakacje sie zblizają a ja sie obrzeram:P

jagodzia wspolczuję Ci sytuacji w domu... ale pomysl sobie ze za rok juz prawie bedziesz po slubie i bedziecie na swoim, i juz bedziesz mogla miec w dupie swojego braka i jego niedojrzalosc wiec glowa do gory

Napisane przez melod_y

Dziewczyny ja powoli lapie doła bo jestem bardzo daleko od TŻ i wraca do polski dopiero za 2 tygodnie!!! A my się widujemy codziennie więc dla mnie to jakaś masakra wielka....

wiem co czujesz, tez niedawno to przezywalam ale tak teraz na to patrząc szybko minęlo wiec TY tez dasz rade jak bedziesz czula sie samotna to napisz do Nas

Napisane przez evoonia86

dziewczynki jutro ide rano na spotkanie z prezesem tej polsko-amerykańskiej firmy, gdzie byłam ostatnio na rozmowie. bardzo was proszę o kciuki, żeby udało nam sie dogadać i żebym dostała tę posadkę

Napisane przez (kicia)

ja też proszę jutro o kciuki o 11,30 piszę już 3 raz to samo kolokwium babka za każdym razem uwala pół roku bez względu nawet czasem na to że ktoś prawie całe kolokwium napisze dobrze i tak jest 2 i jutro jest ostatnia poprawka więc ładnie proszę o kciuki bo już nie mam sił do tego

[martuha24]

jeszcze jedna która mi wpadła w oko.

[evoonia86]

martuha24 mi najbardziej podoba sie numer 2

[(kicia)]

Napisane przez martuha24

wrzucę Wam 3 suknie które mnie się najbardziej podobają i chyba to ta ostatnia jest ta której szukam...co o nich sądzicie?

mi się podobają doły 1 i 3 a góra żadnej bo 1 to tak jakoś dziwnie wygląda a pozostałe mają taki typ dekoltu za którym ja osobiście nie przepadam

[sikoreczka111]

Napisane przez evoonia86

znam dziewczynę, która ma ślub w ostatnią sobotę sierpnia tego roku i jeszcze nie ma nawet pomysłu na suknie twierdzi, że ma jeszcze czas.

moja kuzynka też sukienkę szyła na ostatnia chwilę, zajeła się tym miesiąc przed ślubem i spokojnie zdążyła ... ale jej wypadek był wyjątkowy bo miesiąc przed weselem rodziła i nie chciała wczesniej się tym zajmować bo z brzuchem nie miała jak przymierzać, a nie wiedziała jak jej ciało będzie wyglądać zaraz po porodzie ...

[Chatka]

Napisane przez (kicia)

dlatego wiele spraw ja załatwiam juz teraz bo potem to ja nie wiem zleci jeszce szybciej, np u mnie na kursie są osoby które biorą ślub we wrześniu. I tak wszystko na ostatnią chwilę jak na moje myślenie. Albo kupowanie obrączek na miesiąc przed. I o takich historiach słyszałam.

A jak kupowaliśmy garnitur w maximusie to babka opowiadała że potrafi pan młody przyjść w piątek przed własnym ślubem i garnituru szukać ja to osobiście już na 100 dni przed to chcę mieć większość rzeczy załatwione tych co się da

Daj spokój masakra tak na ostatnią chwilę wszystko, ja bym w życiu tak nie mogła... Ale są ludzie i parapety. My oboje z TŻtem jesteśmy tacy, że lubimy mieć wszystko wcześniej, żeby na ostatnią chwilę nie biegać i też na te ostatnie miesiące zostawiamy już tylko sprawy, których naprawdę wcześniej się nie da...

Napisane przez nena1984

a wyobraźcie sobie, gdyby rzeczywiście zostało nam 3 dni, a miałybyśmy załatwione tylko tyle co teraz...koszmar

edit. dziewczyny boję się, że w naszej parafii ksiądz nam nie uzna tych nauk u dominikanów, myslicie, że to możliwe??? Ale tak czytam, to mielismy trochę odmienny program od tej rozpiski, którą dał nam ksiądz w naszym kościele. No i kwestia poradni. W krakowie wystarczą 3 spotkania, w zamościu 4

Tak właśnie zaczyna się większość moich ślubnych koszmarów

Co do nauk, to nie ilość spotkań, a ilość katechez się liczy, a tych jest tyle samo na każdych naukach, tylko realizowane są w innym wymiarze czasowym. Ale żeby się upewnić zawsze możecie pójść do parafii, w której bierzecie ślub i zapytać. Sądzę jednak, że nie powinno być żadnego problemu.

Napisane przez martuha24

wrzucę Wam 3 suknie które mnie się najbardziej podobają i chyba to ta ostatnia jest ta której szukam...co o nich sądzicie?

Mi się najbardziej podoba 2 Ale musiałybyśmy Ciebie w nich zobaczyć, wtedy można by było ocenić

W ogóle to po dzisiejszej wizycie w salonach upewniłam się w jednym - jak nie chciałam trenu, tak dalej nie chcę i nikt mi nie wmówi, żebym coś takiego założyła. Natomiast do wszystkich sukni kazały mi założyć koło i to też mi się zupełnie nie podoba, więc dalej twierdzę, że zrobię wszystko, żeby tego koła nie mieć

[Gorska_Kozica]

Napisane przez martuha24

Dzieki Ci bardzo za tego linka do strony bo ja dzieki niemu chyba znalazłam cos odpowiedniego dla mnie...

Cieszę się bardzo, że się przydało

Napisane przez sikoreczka111

moja kuzynka też sukienkę szyła na ostatnia chwilę, zajeła się tym miesiąc przed ślubem i spokojnie zdążyła ... ale jej wypadek był wyjątkowy bo miesiąc przed weselem rodziła i nie chciała wczesniej się tym zajmować bo z brzuchem nie miała jak przymierzać, a nie wiedziała jak jej ciało będzie wyglądać zaraz po porodzie ...

No w przypadku Twojej kuzynki zadecydowała siła wyższa. W innej sytuacji pewnie sprawę sukni załatwiłaby wcześniej.

[(kicia)]

Napisane przez Chatka

W ogóle to po dzisiejszej wizycie w salonach upewniłam się w jednym - jak nie chciałam trenu, tak dalej nie chcę i nikt mi nie wmówi, żebym coś takiego założyła. Natomiast to wszystkich sukni kazały mi założyć koło i to też mi się zupełnie nie podoba, więc dalej twierdzę, że zrobię wszystko, żeby tego koła nie mieć

a ja właśnie mam z tym problem że koła mieć nie chciałam a ten fason tylko z halkami z kołem dobrze się układa... Sztywny tiul ponoć tak średnio się nadaje bo jak sukna jest lekka to bardziej czuje się tą halke niż całą suknię. Tak przynajmniej twierdzi moja znajoma

[Gorska_Kozica]

Napisane przez Chatka

Tak właśnie zaczyna się większość moich ślubnych koszmarów

W ogóle to po dzisiejszej wizycie w salonach upewniłam się w jednym - jak nie chciałam trenu, tak dalej nie chcę i nikt mi nie wmówi, żebym coś takiego założyła. Natomiast do wszystkich sukni kazały mi założyć koło i to też mi się zupełnie nie podoba, więc dalej twierdzę, że zrobię wszystko, żeby tego koła nie mieć

Ja póki co koszmarów ślubnych nie miałam

A trenom również mówię stanowcze NIE
W koło też się pchać nie zamierzam. Zawsze można zmotać halkę ze sztywnego tiulu bez koła

[__Paulinka__]

moja kolezanka z ktorą chodzilam do technikum, a z ktorą juz nie rozmiawialam ok 2 lata to ostatnio do mnie napisala co u mnie slychac, to jej napisalam przedewszystkim ze powoli zajumujemy sie organizacją slubu, a ona na to (wogole bylam w szoku jak mi to napisala) ze Ona zalatwila swoj caly slub w miesiac ! Ona poznala chlopaka przed Sylwestrem tamtego roku, juz w kwietniu wzieli slub a w styczniu tego roku urodzila corke! szok co nie?

[martuha24]

Napisane przez __Paulinka__

moja kolezanka z ktorą chodzilam do technikum, a z ktorą juz nie rozmiawialam ok 2 lata to ostatnio do mnie napisala co u mnie slychac, to jej napisalam przedewszystkim ze powoli zajumujemy sie organizacją slubu, a ona na to (wogole bylam w szoku jak mi to napisala) ze Ona zalatwila swoj caly slub w miesiac ! Ona poznala chlopaka przed Sylwestrem tamtego roku, juz w kwietniu wzieli slub a w styczniu tego roku urodzila corke! szok co nie?

nie traci dziewczyna czasu...

[Gorska_Kozica]

Napisane przez __Paulinka__

moja kolezanka z ktorą chodzilam do technikum, a z ktorą juz nie rozmiawialam ok 2 lata to ostatnio do mnie napisala co u mnie slychac, to jej napisalam przedewszystkim ze powoli zajumujemy sie organizacją slubu, a ona na to (wogole bylam w szoku jak mi to napisala) ze Ona zalatwila swoj caly slub w miesiac ! Ona poznala chlopaka przed Sylwestrem tamtego roku, juz w kwietniu wzieli slub a w styczniu tego roku urodzila corke! szok co nie?

W miesiąc od wpadki? Bo tak to wychodzi. Raczej nie targnęło nimi wielkie uczucie.
Ja bym tak nie umiała na hura. Cokolwiek by się nie działo, to nigdy na hura.

[(kicia)]

Napisane przez __Paulinka__

moja kolezanka z ktorą chodzilam do technikum, a z ktorą juz nie rozmiawialam ok 2 lata to ostatnio do mnie napisala co u mnie slychac, to jej napisalam przedewszystkim ze powoli zajumujemy sie organizacją slubu, a ona na to (wogole bylam w szoku jak mi to napisala) ze Ona zalatwila swoj caly slub w miesiac ! Ona poznala chlopaka przed Sylwestrem tamtego roku, juz w kwietniu wzieli slub a w styczniu tego roku urodzila corke! szok co nie?

w miesiąc a gdzie cała ta otoczka oczekiwania planowania jak my dopracowywania szczegółów. to nie dla mnie taki szybki ślub

[jagodzia133]

Napisane przez __Paulinka__

moja kolezanka z ktorą chodzilam do technikum, a z ktorą juz nie rozmiawialam ok 2 lata to ostatnio do mnie napisala co u mnie slychac, to jej napisalam przedewszystkim ze powoli zajumujemy sie organizacją slubu, a ona na to (wogole bylam w szoku jak mi to napisala) ze Ona zalatwila swoj caly slub w miesiac ! Ona poznala chlopaka przed Sylwestrem tamtego roku, juz w kwietniu wzieli slub a w styczniu tego roku urodzila corke! szok co nie?

oooo ja paranoja ja bym się nie odważyła brać ślubu po 4 miesiącach


a w końcu się zmobilizowałam i zawiozłam moją studniówkową sukienkę do cioci żeby mi ją przerobiła na ślub kumpla jeszcze 2,5 tyg. ale lepiej żeby ciocia miała ją teraz bo potem mogła by czasu nie mieć....
a oprócz tego szukam jakiś pomysłów na upięcie włosów samemu lub w domu ;p i powiem wam ze jest tego trochę ;P i dzięki temu nie muszę lecieć do fryzjera i tracić kasy :P

[sikoreczka111]

Napisane przez jagodzia133

oooo ja paranoja ja bym się nie odważyła brać ślubu po 4 miesiącach


a w końcu się zmobilizowałam i zawiozłam moją studniówkową sukienkę do cioci żeby mi ją przerobiła na ślub kumpla jeszcze 2,5 tyg. ale lepiej żeby ciocia miała ją teraz bo potem mogła by czasu nie mieć....
a oprócz tego szukam jakiś pomysłów na upięcie włosów samemu lub w domu ;p i powiem wam ze jest tego trochę ;P i dzięki temu nie muszę lecieć do fryzjera i tracić kasy :P

zapodaj te pomysły na fryzury ...może skorzystam