Kącik Ice Coffe, smutki różnej wielkości - Motywacja i sens życia górą...!

[kapukat]

oglądałam...to żeś sobie film wybrała a niech Cię. To jeśli nie na przesilenie to na co? ja dzisiaj w ferworze prasowania

[magnolia79]

Napisane przez kapukat

oglądałam...to żeś sobie film wybrała a niech Cię. To jeśli nie na przesilenie to na co? ja dzisiaj w ferworze prasowania

Mogę zwalić winę tylko na los (chyba)... i głupio pytać: "Dlaczego ja?"

A film już kiedyś widziałam, ale jakoś wczoraj nie mogłam się oderwać, chociaż miałam pod ręką o wiele radośniejszą książkę.

[kapukat]

to co Cię tak przygniotło Magnolia?

[magnolia79]

Napisane przez kapukat

to co Cię tak przygniotło Magnolia?

Choroba mnie przygniotła, a raczej jej skutki, które nie pozwalają mi żyć i funkcjonować - tak jak bym chciała... W pewnych chwilach otwieram szeroko oczy i uzmysławiam sobie, ze jednak czegoś nie mogę, że nie dam rady... dlatego tak bardzo czepiam sie wszystkiego, co mogłoby mi dawać odrobinę szczęścia w tym zyciu, radości - dzieki której moge wierzyć, że jednak to zycie ma sens... ale właśnie czasami przychodza takie chwile jak wczoraj, że bezsilność mnie przerasta... a ja tak bardzo bym chciała!!!

Jedyne czego się nauczyłam - to doceniać to co się ma!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ehhh... nie będę marudzić - bo to nic nie da... sama nauki psychologiczno - społeczne ukończyłam to wybeczeć się trzeba najlepiej do poduszki - ona wszystko zniesie... łzy, smarki i tusz do rzęs!


Biorę się za ta moją botwinkę!

[kapukat]

ja też to zniosę Magnolia - mnie możesz traktować jak poduszkę....oj i botwinę masz....ale Ci zazdroszczę, ja tu nawet czerwonych buraków normalnych nie mogę znaleźć.
ps: jeśli nie masz nic przeciwko - co to za choroba?

[annaKot]

Napisane przez kapukat

Magnolia - kawa tam smakuje wyśmienicie, jedna z lepszych kaw, jakie piłam
no właśnie kobieto co Ty wczoraj robiłaś?
annaKot - to masz dokładnie tak samo jak ja, po ostanim razie jakoś nie mogę się zebrać, a słodycze przyciągają nieziemsko i znajomi też
idę po kawę

Magnolia - dobra jest, ale jej smak głównie chyba podbija reputacja bo moim zdaniem każda z ekspresu, z dobrych ziarenek smakuje wysmienicie

Co do słodyczy i odchudzania.... Musiałabym sie jeszcze troszkę przestac denerwowac... Ja stres po prostu zajadam. Jak nie zjem, to mnie az ciało boli. Nigdy wczesniej tak nie miałam

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez magnolia79

Choroba mnie przygniotła, a raczej jej skutki, które nie pozwalają mi żyć i funkcjonować - tak jak bym chciała... W pewnych chwilach otwieram szeroko oczy i uzmysławiam sobie, ze jednak czegoś nie mogę, że nie dam rady... dlatego tak bardzo czepiam sie wszystkiego, co mogłoby mi dawać odrobinę szczęścia w tym zyciu, radości - dzieki której moge wierzyć, że jednak to zycie ma sens... ale właśnie czasami przychodza takie chwile jak wczoraj, że bezsilność mnie przerasta... a ja tak bardzo bym chciała!!!

Jedyne czego się nauczyłam - to doceniać to co się ma!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ehhh... nie będę marudzić - bo to nic nie da... sama nauki psychologiczno - społeczne ukończyłam to wybeczeć się trzeba najlepiej do poduszki - ona wszystko zniesie... łzy, smarki i tusz do rzęs!


Biorę się za ta moją botwinkę!

Ja też tak mam ostatnio... Ciągła walka, choroba, tycie, smutki i znowu walka.... A to co się ma doceniamy gdy powolutku to nam ucieka i nic nie mozna zrobic.... Ehhhh.... Kiedys chciałam być dorosła i żyć sama dla siebie. teraz chętnie bym się cofnęła do lat szkolnych, uciekła od wszystkiego i żeby było tak spokojnie jak kiedyś....

[magnolia79]

Ehhh.... nie będę tu smęcić na razie o moich niedoskonałościach... może kiedyś...

Wczoraj zdążyłam się tez przenieść do Toskanii...
"Pod słońcem Toskanii" - świetnie się czyta...

[annaKot]

Widziałam film, książki nie czytałam Film - bomba

[kapukat]

nie zgadzam się z Tobą annaKot - ja jestem kawoszką, piłam kawę w wielu miejscach, ale to co oni z nią robią...mniam
Magnolia - nie bój nic nie uciekniemy, a będzie nam łatwiej czasami zrozumieć Twoje smutki.
a ja prasuję, prasuję, prasuję

[magnolia79]

Ania - oj tak ja bym też się cofnęła w czasie, mogłabym co nie co zmienić...
no ale fantasy zostawmy w spokoju...

Ja jak mam doła to tez lubię słodkości, na doła uwielbiam słodką ciepłą kawkę z ogromna pianą mleka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!
Ta piana to jak eliksir na moja zraniona duszę...

[annaKot]

Napisane przez magnolia79

Ania - oj tak ja bym też się cofnęła w czasie, mogłabym co nie co zmienić...
no ale fantasy zostawmy w spokoju...

Ja jak mam doła to tez lubię słodkości, na doła uwielbiam słodką ciepłą kawkę z ogromna pianą mleka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!
Ta piana to jak eliksir na moja zraniona duszę...

Heh Prawda ja niestety mam uczulenie na mleko i musiałam sie nauczyć pić czarną lub z mlekiem sojowym. To juz niestety nie to samo. Ale czarna kawa podobno najzdrowsza - tym sie pocieszam

[magnolia79]

Napisane przez annaKot

Widziałam film, książki nie czytałam Film - bomba

pisze na okładce książki, że film to swobodna adaptacja... ogladałam film, juz trochę zapomniałam, teraz czytam
dla mnie taki trochę mix Elisabeth Gilbert i Marleny de Blasi

[annaKot]

Napisane przez kapukat

nie zgadzam się z Tobą annaKot - ja jestem kawoszką, piłam kawę w wielu miejscach, ale to co oni z nią robią...mniam
Magnolia - nie bój nic nie uciekniemy, a będzie nam łatwiej czasami zrozumieć Twoje smutki.
a ja prasuję, prasuję, prasuję

Wiesz, ja w ogole kocham kawiarnie Ten klimat, zapach, dzwieki...

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez magnolia79

pisze na okładce książki, że film to swobodna adaptacja... ogladałam film, juz trochę zapomniałam, teraz czytam
dla mnie taki trochę mix Elisabeth Gilbert i Marleny de Blasi

Mozna ja normalnie w ksiegarni kupić? Chetnie bym ja poczytała. Przyda sie troche pieknych historii ....

[magnolia79]

Napisane przez kapukat

nie zgadzam się z Tobą annaKot - ja jestem kawoszką, piłam kawę w wielu miejscach, ale to co oni z nią robią...mniam
Magnolia - nie bój nic nie uciekniemy, a będzie nam łatwiej czasami zrozumieć Twoje smutki.
a ja prasuję, prasuję, prasuję

Kasiu, kiedyś napiszę... zabraknie wam chusteczek do smarkania...

a ja nie prasuję, prawie nic... czasami jakąś bluzkę, szal... mój mąz koszule pracuje sobie sam

[kapukat]

hmm....to niewiele Ci potrzeba Magnolia, mi potrzeba sklepu słodyczy a najlepiej słodycze zajadane Tiramisu...mniam....
Ja bym nie chciła wrócić do przeszłości, i nie chciałabym nic naprawiać, chyba że ktoś dałbymi 100 procent pewności że po tym jak naprawię moja przyszłość się nie zmieni. I nadal spotkam tych ludzi których spotkałam....

[magnolia79]

Napisane przez annaKot

Mozna ja normalnie w ksiegarni kupić? Chetnie bym ja poczytała. Przyda sie troche pieknych historii ....

na pewno! ja ja wygrzebałam w bibliotece

[kapukat]

ja za to - uwielbiam prasowanie, prasowanie to mój sposób na stres. Prasuje wszystko, pościel, piżamy, tshirt mogę prasować dla wszystkich - dzisiaj mam dwa kosze

[magnolia79]

Napisane przez annaKot

Wiesz, ja w ogole kocham kawiarnie Ten klimat, zapach, dzwieki...

uwielbiam z moim mężem chodzić do kawiarni... wypija jednym haustem kawę i pyta się czy już idziemy !!!!!!!!

ale nie narzekam, nie narzekam....!!!!!!!!!!!!! !!

[annaKot]

O nie... Dla mnie to za karę przy desce mozna stawiac Ja lubie sprzatac, gotowac, ale prasowanie??????? NEVER

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Napisane przez magnolia79

uwielbiam z moim mężem chodzić do kawiarni... wypija jednym haustem kawę i pyta się czy już idziemy !!!!!!!!

ale nie narzekam, nie narzekam....!!!!!!!!!!!!! !!

jezu... ja mam identycznie

[magnolia79]

Napisane przez kapukat

hmm....to niewiele Ci potrzeba Magnolia, mi potrzeba sklepu słodyczy a najlepiej słodycze zajadane Tiramisu...mniam....
Ja bym nie chciła wrócić do przeszłości, i nie chciałabym nic naprawiać, chyba że ktoś dałbymi 100 procent pewności że po tym jak naprawię moja przyszłość się nie zmieni. I nadal spotkam tych ludzi których spotkałam....

ta kawa to taka pigułka na cito... a po ciastko trzeba iść do cukierni

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Napisane przez annaKot

jezu... ja mam identycznie

[kapukat]

ja wypijam jednym chaustem kawę ale zamawiam kolejną

[magnolia79]

Kasia - chetnie ci cos podrzucę do prasowania... w ramach relaxu...

[annaKot]

Ja też

[kapukat]

to dawaj Magnolia. tylko prosze w jakimś koszu i za chwilę dostarczę uprasowane na wieszakach i kawę z pianą dorzucę

[magnolia79]

Napisane przez kapukat

to dawaj Magnolia. tylko prosze w jakimś koszu i za chwilę dostarczę uprasowane na wieszakach i kawę z pianą dorzucę

oj fajnie by było... z ta kawą... bo prasowanie mogłoby poczekac

Lenka?! Wstawaj na kawę!

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Stworzyłybyśmy takie wizażowe Wisteria Lane!!!

[kapukat]

Lenka ma chyba gorsze dni od nas. Wpadła tylko na moment znowu zniknęła. Co to jest dziewczyny? ja ryczałam trzy dni, potem Lenka, wczoraj Magnolia...cholera musimy coś z tym zrobić...

[Nous]

ze zwierzaniem sie tez mam inne podejscie moge sie zwierzyc jesli wiem ze dana osoba jest dobra, znam ja, musze jej ufac, i moze mi w danym problemie w jakis sposob pomoc inaczej po co?

Magnolia nie placz skarbie nad rozlanym mlekiem, czasu nie cofniesz pogodz sie z ograniczeniami i do przodu z nimi

Ja niedawno troche przytylam wrescie a ze mam stresa teraz to niestety na krotko.
Mam malo ciuchow i wyrzucam je jak sie rozwala i jeszce wtedy mi ich szkoda. Choc czasem sie zdarzy cos komus oddac.

Wrescie mam drukarke czynna, ide drugowac sterte papierow

Tez mnie prosze umiescic w spisie przez ostatni tydz z 3 razy i glowa mi peka

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Kasiu a dla mnie koszule?, mam konczyne nie czynna

[kapukat]

no a Tobie co się wydarzyło? bo widzę, że tu klub Płaczących Niewiast założymy dorzucimy kawę do tego, Magnolia będzie gotować, ja prasować a kto okna umyję? bo annaKot to chyba sprzątać będzie

[magnolia79]

Napisane przez Nous

ze zwierzaniem sie tez mam inne podejscie moge sie zwierzyc jesli wiem ze dana osoba jest dobra, znam ja, musze jej ufac, i moze mi w danym problemie w jakis sposob pomoc inaczej po co?

Magnolia nie placz skarbie nad rozlanym mlekiem, czasu nie cofniesz pogodz sie z ograniczeniami i do przodu z nimi


Tez mnie prosze umiescic w spisie przez ostatni tydz z 3 razy i glowa mi peka

próbuję się pogodzić już kilka lat... to czasami nie do przejścia... wspomnienia zabijają... nie można ich wymazać, przypominają, że było lepiej, łatwiej...
no ale nie o tym chciałam... już miałam Wam napisać świetny cytat o akceptacji!!!!!!!!!!!! i nie zaznaczyłam go w książce ale znajdę!!!!

[kapukat]

to szukaj kobieto szukaj i masz rację Magnolia, czasami na wspomnienie że było łatwiej łzy same ciekną i nie mamy nic do powiedzienia....