Desperate Housewives - Sezon 8 - Gotowe na wszystko - 2011/12 -UWAGA-spoilery! ;)

[el_vestido_rojo]

Napisane przez agniesiaa

Obejrzałam właśnie najnowszy odcinek i podobał mi się Szczególnie rozmowa przed kolacją Gaby z Bobem i Lee Uwielbiam Gaby i Renee. Denerwuje mnie Tom i ten jego uśmieszek...Ciekawe czy Ben ma jakąś tajemnicę, a jeśli ma, to jaką...No i ciekawe czy obraz Susan zobaczy ktoś jeszcze, na przykład Chuck, który pojawił się znów w tym odcinku...

Ja też! Ja też! Ja też! uwielbiam Gaby i Renee lubie ich poczucie humoru

[agniesiaa]

Napisane przez el_vestido_rojo

Ja też! Ja też! Ja też! uwielbiam Gaby i Renee lubie ich poczucie humoru

Ja też Przybij piątkę

[el_vestido_rojo]

Piona !

[hanna_f]

Napisane przez agniesiaa

Ja też Przybij piątkę

przyłączam się do Was, też je uwielbiam

[britnay]

Mi najbardziej podoba się Lynette, chociaż krytycznie podchodzę do jej decyzji odejścia od Toma. No ale cóż, może teraz sobie uświadomii że chce być z Tomem, oby nie było za późno. Podobało mi się, jak różnymi intrygami zdobywała to co chciała. Nie miała łatwego życia, posiadanie 5 dzieci, daje w kość, do tego walczyła z rakiem. Mocno stąpa po ziemi.

Gabriele jest super bez dwóch zdań Nie pasuje mi tylko posiadanie dwójki dzieci przez osobę mającą takie podejście do życia. Gdyby miała jedno dziecko byłoby to dla mnie bardziej realne.

Renee nie znoszę, jest okropna, ciągle narzekająca, niezadowolona, bleee Jej poprzedniczka była 100 razy lepsza, szkoda, ze ją uśmiercili.

Susan nic do niej nie mam, na szczęście mnie nie drażni.

Bree, niby taka pobożna, a skłonna do zdrady, życia na kocią łapę z facetem w wieku jej syna, do ukrywania zbrodni itp. Szkoda, ze odeszła od swojego drugiego męża (nie pamiętam jak się nazywał). Tworzyli dobraną parę.

Dziewczyny z jaką bohaterką się utożsamiacie? Ja z Lynette, chociaż wolałabym do Gabriele.

[ta_iwona]

Ja chyba też z Lynette, chociaż mam tylko jedno dziecko.

[Kruche Ciastko]

Napisane przez britnay

Mi najbardziej podoba się Lynette, chociaż krytycznie podchodzę do jej decyzji odejścia od Toma. No ale cóż, może teraz sobie uświadomii że chce być z Tomem, oby nie było za późno. Podobało mi się, jak różnymi intrygami zdobywała to co chciała. Nie miała łatwego życia, posiadanie 5 dzieci, daje w kość, do tego walczyła z rakiem. Mocno stąpa po ziemi.

Gabriele jest super bez dwóch zdań Nie pasuje mi tylko posiadanie dwójki dzieci przez osobę mającą takie podejście do życia. Gdyby miała jedno dziecko byłoby to dla mnie bardziej realne.

Renee nie znoszę, jest okropna, ciągle narzekająca, niezadowolona, bleee Jej poprzedniczka była 100 razy lepsza, szkoda, ze ją uśmiercili.

Susan nic do niej nie mam, na szczęście mnie nie drażni.

Bree, niby taka pobożna, a skłonna do zdrady, życia na kocią łapę z facetem w wieku jej syna, do ukrywania zbrodni itp. Szkoda, ze odeszła od swojego drugiego męża (nie pamiętam jak się nazywał). Tworzyli dobraną parę.

Dziewczyny z jaką bohaterką się utożsamiacie? Ja z Lynette, chociaż wolałabym do Gabriele.

Bede to powtarzala do znudzenia, to Tom zdecydowal sie opuscic Lynn, nie odwrotnie

Gabrielle - akurat ona na dzieci sie nie decydowala - nie chciala ani Juanity ani Celli - powtarzala, ze po poronieniu nie chce miec ich, ze to nie dla niej. W ciaze z Juanita zaszla przez przypadek i po jej urodzeniu nie chciala kolejnego, lecz znow przypadek zadecydowal w przypadku Celli - wtedy kazala sie mezowi podwiazac. Take uwazam, ze jej podejscie do dzieci, historia jak je miala i jak sie przez nie zmieniala oraz... nie zmieniala jest jak najbardziej realna i dobrze poprowadzona.

[britnay]

Napisane przez Kruche Ciastko

Bede to powtarzala do znudzenia, to Tom zdecydowal sie opuscic Lynn, nie odwrotnie

Gabrielle - akurat ona na dzieci sie nie decydowala - nie chciala ani Juanity ani Celli - powtarzala, ze po poronieniu nie chce miec ich, ze to nie dla niej. W ciaze z Juanity zaszla przez przypadek i to samo mialo miejsce w przypadku Celli - wtedy kazala sie mezowi podwiazac. Take uwazam, ze jej podejscie do dzieci, historia jak je miala i jak sie przez nie zmieniala i nie zmieniala jest jak najbardziej realna i dobrze poprowadzona.

nie to Lynette zadecydowała. Po morderstwie Alejandra, Lynette przespała się z Tomem. Tom myślał, ze do siebie wracają, a Lynette powiedziała, ze ta noc nie zmienia i chce seperacji.

Co do Gabrielle, rozumiem, ze pierwsze dziecko im sie zdarzyło, ale takie osoby jak Gabrielle, bardzo uważają aby nie zajść w ciaze przypadkiem, zwłaszcza po raz drugi. Kiedy nie do końca dobrze czują się w roli matki, bo wolą czas spędzać u fryzjera, kosmetyczki czy spa. Takie "wygodne" kobiety nie rozmnażają się jak "króliki"

[Kruche Ciastko]

Napisane przez britnay

nie to Lynette zadecydowała. Po morderstwie Alejandra, Lynette przespała się z Tomem. Tom myślał, ze do siebie wracają, a Lynette powiedziała, ze ta noc nie zmienia i chce seperacji.

Ja inaczej rozumiem ta scene. Rozstali sie juz wczesniej - tom wyprowadzil sie do mieszkania pracowniczego. Lynnete wtedy powtarzala, ze separacja jest zla i nie chce tego.
A gdy sie z nim przespala po zakopaniu Alejandra to dlatego, ze sie bala, a nie dlatego, ze w nocy zdecydowala sie do niego wrocic, zeby nad ranem zmienic zdanie. Tom sie wkurzyl i wtedy powiedzial wszystko dzieciom bo wczesniej to ukrywali.
Ale rozumiem, ze ta scene akurat mozna dwojako interpretowac

[britnay]

Napisane przez Kruche Ciastko

Ja inaczej rozumiem ta scene. Rozstali sie juz wczesniej - tom wyprowadzil sie do mieszkania pracowniczego. Lynnete wtedy powtarzala, ze separacja jest zla i nie chce tego.
A gdy sie z nim przespala po zakopaniu Alejandra to dlatego, ze sie bala, a nie dlatego, ze w nocy zdecydowala sie do niego wrocic, zeby nad ranem zmienic zdanie. Tom sie wkurzyl i wtedy powiedzial wszystko dzieciom bo wczesniej to ukrywali.
Ale rozumiem, ze ta scene akurat mozna dwojako interpretowac

Lynette nie zmieniła zdania co do seperacji ani przed seksem ani po. To był dla niej jedynie seks dla przyjemności, bez zobowiązań. A Tom tak, myślał, że wrócą do siebie po tej nocy.

A za pierwszym razem też Lynette zdecydowała o seperacji. Tom się wachał. Kiedy Lynette myślała, ze Tom odszed, wracajac z Susan do domu i opowiadając jej to, Tom był w domu i przygotowywał jakiś posiłek. Wtedy zaczęli poważna rozmowe i Lynette powiedziała, ze nic do niego nie czuje. Że jak myślała, że odszedł, to martwiła się tylko, że fotelik dziecięcy został w jego samochodzie i nie będzie miała jak odwieść dziecka do szkoły, a nie tym, że on się wyprowadził. Wtedy podjęli decyzje o seperacji. Lynette jedynie nie chciała poinformować o tym dzieci, ale seperacji chciała.
Zal jej było dzieci, a nie swojego małżeństwa.

[Kruche Ciastko]

Napisane przez britnay

Lynette nie zmieniła zdania co do seperacji ani przed seksem ani po. To był dla niej jedynie seks dla przyjemności, bez zobowiązań. A Tom tak, myślał, że wrócą do siebie po tej nocy.

A za pierwszym razem też Lynette zdecydowała o seperacji. Tom się wachał. Kiedy Lynette myślała, ze Tom odszed, wracajac z Susan do domu i opowiadając jej to, Tom był w domu i przygotowywał jakiś posiłek. Wtedy zaczęli poważna rozmowe i Lynette powiedziała, ze nic do niego nie czuje. Że jak myślała, że odszedł, to martwiła się tylko, że fotelik dziecięcy został w jego samochodzie i nie będzie miała jak odwieść dziecka do szkoły, a nie tym, że on się wyprowadził. Wtedy podjęli decyzje o seperacji. Lynette jedynie nie chciała poinformować o tym dzieci, ale seperacji chciała. Zal jej było dzieci, a nie swojego małżeństwa.

A racja, ze jeszcze przeprowadzili ta rozmowe po przyjeciu

[bernadeta85]

Dla wszystkich którzy lubią wiedziec wcześniej co się wydarzy w kolejnym odcinku
http://www.youtube.com/watch?v=6EuqZd0h7GE
http://www.youtube.com/watch?v=oQhrH1polro
http://www.youtube.com/watch?v=ux0Ng8-mztI
http://www.youtube.com/watch?v=_GPKlTtpWYo

[madziula0605]

bernadeta85 na Ciebie zawsze można liczyć, jeśli chodzi o spojlery

[agniesiaa]

Napisane przez bernadeta85

Dla wszystkich którzy lubią wiedziec wcześniej co się wydarzy w kolejnym odcinku
http://www.youtube.com/watch?v=6EuqZd0h7GE
http://www.youtube.com/watch?v=oQhrH1polro
http://www.youtube.com/watch?v=ux0Ng8-mztI
http://www.youtube.com/watch?v=_GPKlTtpWYo

Dzięki

[bernadeta85]

Napisane przez madziula0605

bernadeta85 na Ciebie zawsze można liczyć, jeśli chodzi o spojlery

Do usług

[el_vestido_rojo]

Napisane przez bernadeta85

Dla wszystkich którzy lubią wiedziec wcześniej co się wydarzy w kolejnym odcinku
http://www.youtube.com/watch?v=6EuqZd0h7GE
http://www.youtube.com/watch?v=oQhrH1polro
http://www.youtube.com/watch?v=ux0Ng8-mztI
http://www.youtube.com/watch?v=_GPKlTtpWYo

[sol4ever]

Napisane przez bernadeta85

Dla wszystkich którzy lubią wiedziec wcześniej co się wydarzy w kolejnym odcinku
http://www.youtube.com/watch?v=6EuqZd0h7GE
http://www.youtube.com/watch?v=oQhrH1polro
http://www.youtube.com/watch?v=ux0Ng8-mztI
http://www.youtube.com/watch?v=_GPKlTtpWYo

[Sondrina]

Napisane przez ta_iwona

Wydaje mi się, że chodzi o te sprawę http://pl.wikipedia.org/wiki/Krystian_Bala

O to mi chodziło

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

A ja osobiście mam nadzieję, ze Lynette odpuści sobie Toma, bo zasługuje na kogoś lepszego, a nie wiecznego chłopca. Nie chciałabym takiego faceta dla siebie, który ciągle wciela w życie "swe genialne pomysły", jest skłonny do histerii etc.

A jak bez chwili zawahania mogę powiedzieć, ze utożsamiam się z Gaby, bo bywam impulsywna.

[Mila 23]

Tom faktycznie wielkie dziecko. Najpier pizzeria, potem studia. Ale to lynette mu na to pozwala! Skoro ona przejela stery w rodzinie to co sie dziwic ze Tom sie wycofuje a swoje jajka wklada do jej kieszeni?

A teraz maja problem wlasnie dlatego ze Tom chce byc glowa rodziny - obudzil sie po 20 laatach spania. Tylko ze on mysli ze zeraz on tu rzadzi, bo kase porzadna zarabia. Dla mnie super byl odcinek jak tlumaczyl Royowi ( od Mcklusky) ze jest taki wlasnie zeby Lynette miala poczucie bezpieczenstwa. Wtedy na prawde pokazal wielka klase.

Ja jestem niestety Susan

[britnay]

obejrzałam najnowszy odcinek.
Uważam, ze Ben skrywa jakąś tajemince. Ukrył zwłoki dla Bree i powiedział jej, że może on będzie potrzebował kiedyś przysługi.
Obraz Susan, to dla mnie przegięcie. To tak jakby publicznie przyznała się do zbrodni. Chciała to wyrzucić z siebie, ok, ale nie powinna tego obrazu nikomu pokazywać. Na pewno w sprawie śledztwa, obraz mógłby posłużyć jako dowód, poszlaka.Zbyt dobrze odwzorowała rzeczywistość, mogła przecież coś zmienić. A nie, cztery przyjaciółki w lesie stojące nad trupem.

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez Mila 23

Tom faktycznie wielkie dziecko. Najpier pizzeria, potem studia. Ale to lynette mu na to pozwala! Skoro ona przejela stery w rodzinie to co sie dziwic ze Tom sie wycofuje a swoje jajka wklada do jej kieszeni?

A teraz maja problem wlasnie dlatego ze Tom chce byc glowa rodziny - obudzil sie po 20 laatach spania. Tylko ze on mysli ze zeraz on tu rzadzi, bo kase porzadna zarabia. Dla mnie super byl odcinek jak tlumaczyl Royowi ( od Mcklusky) ze jest taki wlasnie zeby Lynette miala poczucie bezpieczenstwa. Wtedy na prawde pokazal wielka klase.

Zgadzam się z tym.
Ale i tak im kibicuje. Przeszli w życiu tak dużo i dali radę. Tworzyli zgrany zespół.

[h2o0]

Ja to jestem trochę jak Renee- złośliwa egoistka.

[agniesiaa]

Ja jestem zdecydowanie Renee

[madziula0605]

chyba nikt sie nie zdziwi ze ja jestem jak Susan

[sybillla]

kto w takim razie napisał list do bree??

[ta_iwona]

Chyba Chuck...

[sybillla]

mnie się wydaje ze nie bo gdyby to był on to wyciągnął by to zaraz gdy bree go rzuciła a on wydawał się wściekły i bezradny

[ta_iwona]

Chyba, że ten list dotyczy faktycznie czegoś zupełnie innego

[Kruche Ciastko]

Napisane przez ta_iwona

Chyba Chuck...

Chyba nie, bo on jak go rzucala powiedzial cos w stylu "Masz kogos, widzialem jak co wieczor czytasz ten list, ktory dostalas"

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez ta_iwona

Chyba, że ten list dotyczy faktycznie czegoś zupełnie innego

Mam taka nadzieje

[monicaa]

Witam, jestem nowa w tym wątku, ale jestem wielką fanką gotowych na wszystko. Oglądałam właśnie sezon 8 i zastanawia mnie pewien fakt, Lynette urodziła córeczkę, Paige, ale już od jakiegoś czasu nie pokazują nowego członka rodzinny. Np. kiedy Lynette wychodziła gdzieś nie miała małej, ani niani też nie było...

[Kruche Ciastko]

Napisane przez monicaa

Witam, jestem nowa w tym wątku, ale jestem wielką fanką gotowych na wszystko. Oglądałam właśnie sezon 8 i zastanawia mnie pewien fakt, Lynette urodziła córeczkę, Paige, ale już od jakiegoś czasu nie pokazują nowego członka rodzinny. Np. kiedy Lynette wychodziła gdzieś nie miała małej, ani niani też nie było...

Tak samo jak rzadko jest Celia, reszta dzieci Lynnete, poboczni aktorzy - wszystko kosztuje i poki nie trzeba ich pokazywac, to sie ich nie pokazuje, tak mysle.