"Lepszy pierścień w garści niż konkubent na dachu!" cz. 40! :D

[crozee]

Napisane przez Biska

Nie nadrabiam, nie mam kiedy może dziś mi się uda

Crozee, zaszłaś stosując gumki?!

mała złosliwosc losu;-) Widocznie w moim przypadku lepiej sprawdza sie kalendarz i termometr:P

[karola991]

czyli teraz po mrówie mamy żelkę ale fajnieeee

[Biska]

Napisane przez raingirl

Oho, muszę się mieć na baczności

Ja też

Napisane przez crozee

dziekuje kochane!!! Musialam troche sie wstrzymac z nowoscia, bo balam sie po prostu. z naszych znajomych malo kto jeszcze wie. ale juz mam 2 trymestr, wiec powinno byc juz dobrze.
na przedostatnim usg machał łapkami do mnie, a na ostatnim spał sobie z rączkami przy buzi

cudnie! zazdroszczę przeokrutnie

[Gleniusia]

Napisane przez crozee

dziekuje kochane!!! Musialam troche sie wstrzymac z nowoscia, bo balam sie po prostu. z naszych znajomych malo kto jeszcze wie. ale juz mam 2 trymestr, wiec powinno byc juz dobrze.
na przedostatnim usg machał łapkami do mnie, a na ostatnim spał sobie z rączkami przy buzi

na pewno wszystko już będzie w porządku

[kasia0912]

o boże człowiek wstaje zagląda, a tu TYLE wiadomości

MRÓWKO Witaj po drugiej stronie brzuszka Wypoczywaj tam z rodzicami i rośnij zdrowo

Crooze Boże Gratuluję 14 luty fajna data moi rodzice są oboje z 14 lutego

[Smerfetka_88]

Crozee nie mogę wyjść z zachwytu mordka mi się cieszy Wspaniale i już drugi trymestr! Ja bym tyle nie wytrzymała nic nie mówiąc, ale rozumiem Teraz już zagrożenie minęło, więc tylko sie cieszyć wypije herbatkę za Wasze zdrowie i pomyślne rozwiązanie

[justyna_dt]

Crozee ale super!!! Za Tobą już niepewny czas, więc teraz wszystko będzie w porządku! Jedz, niech Żelusi pychy rosną

[frezyjka85]

Napisane przez Biska

Napisane przez crozee

mała złosliwosc losu;-) Widocznie w moim przypadku lepiej sprawdza sie kalendarz i termometr:P

nieźle...

ja biorę tabletki, a ostatnio mówili, że są bezpieczniejsze od prezerwatyw więc na razie czuję się zabezpieczona.....

a od wczoraj mam @ i chciałabym żeby już sobie poszedł

[osz rety]

Napisane przez crozee

testow zrobiłam 7! 5 wyszlo, ze jedna kreska normalna, druga ledwo lewdo widoczna, a dwa wyszły negatywne. Zrobilam bete z krwi i upewniłam sie, ze jestem w ciazy Na poczatku szok, niedowierzanie. co tu duzo mowic, nie staralismy sie w tym momencie, w dodatku akurat wtedy nie stosowalam npr, bo termometr zgubilam, tylko gumki!

Kiedy do nas dotarlo na dobre, zaczełam sie cieszyc! Powiedzielismy rodzinom naszym, wszyscy ciesza sie razem z nami Siostra moja nadała mu juz imie robocze- Żelisław, w skrócie żeluch. Ja mowie Żeluś, albo Żelusia, bo jestem pewna, ze bedzie córka
Ogolnie to zanim sie dowiedzialam, mialam proroczy sen. W formie koszmaru sennego.. snił mi sie duch dziecka. ja lezałam na swoim lozku, a ten duch dziecka nade mną krązył!
niczego jeszcze wtedy sie nie domyslałam, wpierdzielałam ogorki konserwowe i kiszone na potęgę. co chwile mialam ochote na cos innego no a potem zrobilam badania i wszystko wyszlo na jaw
potem mialam drugi sen. sniło mi sie, ze zaadoptowałam dziewczynkę, blondyneczkę, miala koło roku.
a ostatnio mialam 3 sen. ta sama blondyneczka, niby noworodek, lezała w wózku i powiedziała do mnie "kocham Cię mamusiu!"

no ale wracajac do momentu kiedy juz sie dowiedzialam i jadlam te ogorki. ogolnie jadlam wszystko, po prostu całe jedzenie z mojego zycia mi sie przypomnialo i mialam na nie ochote! hot dog o 2 w nocy (pawel musial specjalnie isc;-) ) czy oscypek u mnie w wielkopolsce! ale nie ma rzeczy niemozliwych, przynosil mi wszystko co chciałam. rownoczesnie zaczęły mi sie wymioty... najbardziej nieprzyjemna rzecz w ciazy. przytulałam kibel codziennie minimum 1 raz (rano), ale przewaznie wiecej. tak przez ponad miesiac. to co wam pisalam, ze przed slubem bylam na pogotowiu i musialam lezec kilka dni to niestety zwiazane z ciaza... Teraz juz jest ok, dochodze do siebie i ciesze sie z zycia brzuszek troszeczke juz widac, przytylam na razie 2,5kg. no i najwazniejsze: jestem 14 tygodniu ciazy (jutro zacznie sie 15), przewidywany termin porodu to 14 lutego!

wzruszyłam sięcudownie będzie przywitać Żelusie w lutym

[frezyjka85]

achhhhhhhhh

mam dobry humor i teraz nie chce mi się już sprzątać

a teściowa też siedzi sama i zaprasza mnie na kawę

[capriola_87]

Napisane przez kasia0912

o boże człowiek wstaje zagląda, a tu TYLE wiadomości

MRÓWKO Witaj po drugiej stronie brzuszka Wypoczywaj tam z rodzicami i rośnij zdrowo

Crooze Boże Gratuluję 14 luty fajna data moi rodzice są oboje z 14 lutego

Ha! Pewnie mało kto o tym pamięta, ale ciocia Capri też jest z 14 lutego

Napisane przez frezyjka85

nieźle...

ja biorę tabletki, a ostatnio mówili, że są bezpieczniejsze od prezerwatyw więc na razie czuję się zabezpieczona.....

a od wczoraj mam @ i chciałabym żeby już sobie poszedł

kurcze, ja brałam tabletki bardzo długo, pół roku temu odstawiłam i jedziemy na gumkach, ale teraz się przestaszyłam trochę dziecko to ostatnia rzecz jakiej teraz potrzebuję

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez frezyjka85

achhhhhhhhh

mam dobry humor i teraz nie chce mi się już sprzątać

a teściowa też siedzi sama i zaprasza mnie na kawę

a mówisz do niej mamo?;>

[Hawwa87]

Napisane przez crozee

no dobraaa. i tak juz sie prawie wygadałam :P

jestem w ciązy

Crozze, moje gratulacje

Naprawdę długo wytrzymałaś nic nam nie mówiąc

[karola991]

ja tez odstawialm pol roku temu i tez tylko gumki... a no co ma byc to i tak bedzie

[Lady Marmalade]

Crozee jej ale fajnie! gratuluje z calego serduszka kolejny dzieciaczek bedzie na watku

[frezyjka85]

Napisane przez capriola_87

a mówisz do niej mamo?;>

noooo

i to w takiej formie, w której mój TŻ do mojej mamy nie może się przelamać

on mówi:

"Czy może mi mama podać cukier"

a ja mówię:

"Mamo, możesz podać mi cukier?"

na samym początku zapytałam ich jak sobie życzą, żebym mówiła... bardziej formalnie, czy tak jak robię to u siebie w domu.... no i luz

[carmelova]

Ja biorę tabletki, bo BARDZO nie chciałabym być teraz w ciąży. Jakbym w tej chwili wpadła, to urodziłabym w okolicach czerwca, a ślub w lipcu. Nawet nie zdążyłabym wrócić do formy. Słabo

[justyna_dt]

A ja WIEDZIAŁAM, że to będzie dobry dzień!

[SimplyDivine]

Welcome home Mrowka!

Crozee gratuluje! Czekamy na Zelusie teraz

[Basiek19]

Dzień dobry

Napisane przez crozee

no dobraaa. i tak juz sie prawie wygadałam :P

jestem w ciązy

Ale super Gratuluję 14luty, fajna data

[justyna_dt]

Napisane przez frezyjka85

noooo

i to w takiej formie, w której mój TŻ do mojej mamy nie może się przelamać

on mówi:

"Czy może mi mama podać cukier"

a ja mówię:

"Mamo, możesz podać mi cukier?"

na samym początku zapytałam ich jak sobie życzą, żebym mówiła... bardziej formalnie, czy tak jak robię to u siebie w domu.... no i luz

No właśnie ta forma oficjalna mi się wydaje śmieszna, ale wiem, że ciężko się często przełamać ale też wiem, że większości rodziców się bardziej podoba bezpośrednia

[najfajniejsza]

Napisane przez Choji

Nic od Ciebie nie dostałam

kurde, teraz widzę, że nie kliknęłam ciebie do odbiorców, a tak się starałam nikogo nie pominąć, przepraszam

Napisane przez justyna_dt

Obudziłam się przed 5, poszłam do łazienki, wracam, patrzę na telefon - 3 sms-y taka radość! poszłam się zdrzemnąć jeszcze pół godzinki i śniła mi się Gwizdak tzn. najpierw w bloku mój sąsiad ze swoim upośledzonym kuzynem, który wyglądał jak młodsza wersja sąsiada rzucali jajkami w dzieci z orkiestry dętej pod blokiem no i dzieci uciekały, ja się bałam, że też dostanę przechodząc wtedy pojawił się mąż Gwizdaczki i powiedział, że dopiero przyjechali i czekają na mnie w samochodzie pod klatką (na chodniku ). Przeszliśmy gdzieś klatkami i dotarliśmy do samochodu osobowego, w którym siedziało 6 osób Gwizdaczek, Najeczka i jakieś dwie znajome pary Gwizdaków i mi mówią (te pary), że przyjechali mi zrobić zdjęcia wtedy Najeczka pochwaliła mi się swoimi pierścionkami - jeden zwykły, drugi zaręczynowy, ale oba wyglądały jak złota obrączka z falistym pasem białego złota przez środek na lewej ręce na środkowym palcu, na prawej na serdecznym i wtedy Gwizdak zaczęła dogryzać Naj, że brzydkie te pierścionki, a Najeczka się tak słodziutko oburzyła potem pamiętam, że wszyscy poszliśmy do jakiegoś (mojego?) mieszkania, ja poszłam się zdrzemnąć, a jak się obudziłam, to w pokoju siedziała tylko Gwizdak i Najka. Jak zapytałam, gdzie reszta, to Gwizdak powiedziała: "Daj spokój, tu pękły dwie flaszki, oni śpią w samochodzie". No i pamiętam, że Gwizdak była w tej różowej bluzeczce, w której ją poznałam i że nie miała brzucha, a ja pomyślałam: "Biedna, po co ona tyle km jechała? Na pewno musi być wyczerpana, przecież dopiero skończyła rodzić"
Tadam! The end

moje pierścionki będą śliczne!

Napisane przez crozee

co za wspaniała wiadomosc!!!! Mroweczko kochana, witamy na swiecie!
szkoda, ze Gwizdak pewnie nie bedzie miala czasu, by nadrobic ostatnie strony, nasze skurcze i parcia razem z nia, czekanie....

co do kolejnych dzieci, to wiem, ktore bedzie nastepne

A ja tak przezywalam wczoraj Gwizdaka, ze mi sie snila! Co to byl za sen! Gwizdak z Męzem specjalnie przyjechali do mojego rodzinnego miasteczka rodzic. .......do koscioła;O Zeszli sie ludzie modlic sie za nią, pelen kosciol byl. ona z mezem i ja (do pomocy) poszlismy na plebanie, by tam rodzic. No i tam rodziła, przychodziły delegacje do niej janikowskich vipow, m.in. burmistrz z kwiatami i gratulacjami Ale dalej nie pamietam, czy urodzila czy nie, bo sie obudziłam
i przeczytałam smsma!!!!!!!! DZIEKI NAJ

też dobry sen

Napisane przez crozee

no dobraaa. i tak juz sie prawie wygadałam :P

jestem w ciązy

Moje ogromne gratulacje! i to już drugi trymestr! WOW! i jaka romantyczna data porodu! Jejku, nie mogę wyjść ze wzruszenia

I pomyśleć - jedno życie się zaczyna poza mamą, drugie rozwija się w mamie
jeszcze wczoraj mnie kolega namawia, bym zaszła w ciążę. mówi, że w pewnym wieku się żałuje, że człowiek się wcześniej nie zdecydował. że nie ma co odkładać na potem.
ale mój mężczyzna nie jest gotowy nawet na ożenek, więc co tu o ciąży mówić

PS dostałam te SMS-y od Was jak jeszcze spałam. i wyglądało to tak: usłyszałam dźwięk SMS-a, więc wzięłam tel. Patrzę: GWIZDAK! Pisze, że Mrówa jest śliczna, a teraz śpi, a ona jest zmęczona i ogromnie szczęśliwa.
Pomyślałam: "odpiszę jej potem". Odłożyłam telefon i usłyszałam drugi dźwięk SMS-a.
Podniosłam się, wzięłam komórkę do ręki: 4 nieprzeczytane wiadomości.
I uzmysłowiłam sobie, że uroiłam sobie SMS od Gwizdaka
W każdym razie i tak do niej napisałam SMS-a, także z nowiną o Crozee

[carmelova]

Napisane przez najfajniejsza

kurde, teraz widzę, że nie kliknęłam ciebie do odbiorców, a tak się starałam nikogo nie pominąć, przepraszam

moje pierścionki będą śliczne!

też dobry sen

Moje ogromne gratulacje! i to już drugi trymestr! WOW! i jaka romantyczna data porodu! Jejku, nie mogę wyjść ze wzruszenia

I pomyśleć - jedno życie się zaczyna poza mamą, drugie rozwija się w mamie
jeszcze wczoraj mnie kolega namawia, bym zaszła w ciążę. mówi, że w pewnym wieku się żałuje, że człowiek się wcześniej nie zdecydował. że nie ma co odkładać na potem.
ale mój mężczyzna nie jest gotowy nawet na ożenek, więc co tu o ciąży mówić

PS dostałam te SMS-y od Was jak jeszcze spałam. i wyglądało to tak: usłyszałam dźwięk SMS-a, więc wzięłam tel. Patrzę: GWIZDAK! Pisze, że Mrówa jest śliczna, a teraz śpi, a ona jest zmęczona i ogromnie szczęśliwa.
Pomyślałam: "odpiszę jej potem". Odłożyłam telefon i usłyszałam drugi dźwięk SMS-a.
Podniosłam się, wzięłam komórkę do ręki: 4 nieprzeczytane wiadomości.
I uzmysłowiłam sobie, że uroiłam sobie SMS od Gwizdaka
W każdym razie i tak do niej napisałam SMS-a, także z nowiną o Crozee

Ja też

ale czytając Twojego posta na początku poczułam zazdrość, że tylko do Ciebie Gwizdak wysłała zdjęcie Mrówy

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

Ja biorę tabletki, bo BARDZO nie chciałabym być teraz w ciąży. Jakbym w tej chwili wpadła, to urodziłabym w okolicach czerwca, a ślub w lipcu. Nawet nie zdążyłabym wrócić do formy. Słabo

Wróciłabyś do formy, a Twoje dziecko po tak mądrej mamie na pewno mimo młodego wieku (miesiąca?) do ślubu niosłoby Wam obrączki

Ale w sumie dobrze, że są tabsy człowiek bardziej panuje nad pewnymi kwestiami

[Stefannia]

Cześć

witam serdecznie, Mrówę i ściskam mocno Gwizdaka
Crozee, tak się cieszę, gratuluję, aż mi ciarki ze wzruszenia przeszły po kręgosłupie
Bisia dużo szczęścia jako mężatka
Dziewczyny po urlopie - piekne zdjęcia, piękne Wy

Wracam nadrabiać poprzednią część

[frezyjka85]

wygońcie mnie do kąpieli i do sprzątania.... bo im szybciej to zrobię, tym szybciej pojadę do mamuni na kawę

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

ale czytając Twojego posta na początku poczułam zazdrość, że tylko do Ciebie Gwizdak wysłała zdjęcie Mrówy

ej, ale nawet w moim urojeniu Gwizdak nie wysłała zdjęcia, tylko SMS-a

[capriola_87]

Napisane przez frezyjka85

noooo

i to w takiej formie, w której mój TŻ do mojej mamy nie może się przelamać

on mówi:

"Czy może mi mama podać cukier"

a ja mówię:

"Mamo, możesz podać mi cukier?"

na samym początku zapytałam ich jak sobie życzą, żebym mówiła... bardziej formalnie, czy tak jak robię to u siebie w domu.... no i luz

Ooo to fajnie Ja w domu mówię "mamo" ale wiem że wiele osób zwraca się do swoich rodziców w 3 osobie "czy może mama/tata coś tam..." gdybym miała mówić do teściów tak bezpośrednio czułabym się dziwnie, ale z drugiej strony, ta oficjalna forma jest dla mnie sztuczna...

[raingirl]

Kurcze, a mój Mąż od jakiegoś czasu coraz częściej o dzieciach wspomina coś mu się chyba w głowie przestawiło przez siostrzeńca - jak jego siostra z dziećmi była w Szczecinie, to bawił się z małym a ja w szoku byłam, bo pierwszy raz widziałam, żeby tak się do dziecka fajnie odnosił
...no i stanęło na tym, że jak tylko obronię dyplom z florystyki to się zabierzemy do roboty jak się trafi wcześniej to się trafi - chociaż wolałabym nie budować dyplomowej instalacji w ciąży

[stygmatek]

Peach jak pies umie sikać na zewnątrz, to nie ma dla niego różnicy czy to ogród, czy krzaczek na spacerze. Jak się wprowadzisz do bloku musisz wychodzić z psem na tyle często, żeby nie dać mu możliwości popuszczenia w domu. Reszty nauczy się sam.

Carmi czy Ty chcesz Mrówie zniszczyć dzieciństwo i zaręczyć ją już w przedszkolu? Nie przesadzaj niech się młoda nacieszy życiem zanim zostanie usidlona

Byłam z mamą na targu kupiłam sobie 2 bluzki i 1 letnią sukienkę (za 15zł - chińszczyzna jakaś i pewnie założę ją jeszcze tylko w tym sezonie, ale jest śliczna i żal było nie kupić). A przy okazji widziałyśmy ciekawych ludzi
Kiedyś w wiadomościach mówili o takiej parze z Norwegii, która pieszo przemierza świat z osiołkami i psami no i byli dzisiaj na targowisku- sensacja się zrobiła, bo wyglądają nieziemsko. Aż żałowałam, że nie noszę przy sobie aparatu. Włóczykij z Muminków to przy nich pikuś. Fajnie kogoś takiego zobaczyć

[crozee]

w wozku by je wiozlo
my stwierdzilismy, ze to i tak najlepsze okolicznosci, jakie mogly nam sie trafic
na slubie nie bylo widac, urodze w lutym, wiec tak akurat sobie poustawiam na uczelni, ze wyjdzie mi w sumie 1 dzien zajec.do konca studiow odchowam i ja pojde do pracy, a żeluś do żłobka