Zimą kilogramy spalamy bo o sylwetkę osy do wiosny dbamy!!

[Inspiracyjna]

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

hej
chyba ja pierwsza podaję wagę

pierwsze ważenie: 06.11. i waga 74kg
dziś rano waga pokazała 73,3kg
zrzucone -0,7kg

BMI:
było 23,5
jest 23

nie mierzyłam się w ogóle, więc nie podaje wymiarów.

liczy się każdy spadek ważne że waga leci a nie idzie w górę!

A ja dzisiaj się nie zważyłam. No niestety
pewnie wagę dopiero podam w poniedziałek, z opóźnieniem ale mam nadzieje jakiś spadek
dzisiaj 100% zdrowego jedzonka + sporo ruchu

[Laruku]

Witam Was dziewczyny!
Nareszcie mam naprawiony komputer i mogę do Was znowu dołączyć. Gratuluję wszystkim spadku wagi, ja spróbuję zważyć się jutro, ale nie będzie to raczej moja dokładna waga bo właśnie skończył mi się okres.
Co do ćwiczeń to aktualnie robię ćwiczenia na uda i pośladki (http://www.youtube.com/watch?v=KzGOk_YgIqk gdyby któraś z Was chciała się pomęczyć ) działają znakomicie, ledwo mogę chodzić...

[framebasics]

Fajne te cwiczenia, ale troche czasochlonne, idealne na wakacje

Dzis bylam na zakupach i znalazlam cudowne spodnie... Balam sie je przymierzyc (byl rozmiar tlyko 38), ale zaryzykowalam i... byly idealne Pozniej poszlam do drugiego sklepu, gdzie upatrzylam inne spodnie, ale jeszcze misiac temu nie moglam ich na siebie wcisnac. Przymierzylam je... Byly dobre (przyciasne, ale nie utknely na udach). Wrocila mi wiara w to cale odchudzanie i juz sie nie moge doczekac zakupow za kolejny miesiac

[rivana00]

witajcie
u mnie nic ciekawego. wczoraj chciałam sobie dogodzić i zjadłam ciastko potem 2 i 3 i cały worek i to o godz. 19 i tak już poszło prosze o baty tyle czasu nie jadłam nic słodkiego a tu tyle cały worek mam nadzieję, że jakoś dziś dieta będzie się mnie mocno trzymać
dziś moja waga pokazała 54, 6 czyli mamy już 4 kg za sobą

[felliciti]

hej dziewczyny
przyjmiecie mnie do swojego grona? wątek na którym się udzielałam trochę podupadł, a Wasz mnie zaciekawił postaram się nadrobić chociaż łatwo nie będzie

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Napisane przez felliciti

hej dziewczyny
przyjmiecie mnie do swojego grona? wątek na którym się udzielałam trochę podupadł, a Wasz mnie zaciekawił postaram się nadrobić chociaż łatwo nie będzie

witamy
opowiedz coś o swojej diecie, ćwiczeniach, wadze i wzorście, jaki jest Twój cel itp

[pannanika]

Hej
Mój piątek i sobota to kompletna porażka, mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej...

[felliciti]

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

witamy
opowiedz coś o swojej diecie, ćwiczeniach, wadze i wzorście, jaki jest Twój cel itp

hmm.. 163 cm wzrostu, więc kurupel ze mnie najwyższa waga to ok. 62 kg, teraz waha się 55-56 (ostatni tydzień nie był zachwycający niestety ) cel to 50 kg, ale jak bede się sobie podobać np. przy 52 to nie będę schodzić niżej
z ćwiczeniami jest trochę ciężej przez całą dietę nie stosowałam żadnych (no, 2 razy pojeździłam trochę na rowerze), ale jak został nam tylko miesiąc do sylwestra to postanowiłam się za nie wziać
od wczoraj twister, i od poniedziałku zamierzam regularnie na basen chodzić

[framebasics]

felliciti, witamy

Moj piatek i sobota w miare, bez wiekszych grzeszkow, chociaz przyznam sie, ze wczoraj zlapala mnie ochota na slodkie przy wieczornym filmie i poszedl pasek gorzkiej czekolady, cukierek i mleko z miodem

Przez ostatnie 3 dni biegam dzielnie rano, 30min i waga dzis pokazala 68kg, takze zmierzam w dobra strone W tym tygodniu czeka mnie duzo stresow i nauki, mam nadzieje, ze nie ucierpi na tym moje cialko....

[Karolcia2401]

hej
u mnie cała sobota i dzisiejszy dzień kiepsko, bo choć starałam się jeść mniej to jednak były to nieszczególnie dietowe produkty...
ale dałam sobie na to pozwolenie, w końcu imieniny mamy są raz w roku od jutra znów pilnowanie

[pannanika]

Napisane przez Karolcia2401

hej
u mnie cała sobota i dzisiejszy dzień kiepsko, bo choć starałam się jeść mniej to jednak były to nieszczególnie dietowe produkty...
ale dałam sobie na to pozwolenie, w końcu imieniny mamy są raz w roku od jutra znów pilnowanie

Wszystkiego najlepszego w takim razie
Ja sobie poszalałam, że ho ho, bez okazji, więc nie jesteś sama :P

[framebasics]

Zastrzelcie mnie Wymigujac sie od nauki zaczelam jesc... Najpierw mandarynke, pozniej migdaly... wafle ryzowe, az w koncu czekolade, wafelek i inne pysznosci. Zrobilam sobie nawet wlasna nutelle (uczac sie czytalam wizaz i tam znalazlam przepis, genialny swoja droga), mianowicie zmieszalam jogurt naturalny z gorzkim kakao, dla oslody dolalam odrobine syropu klonowego. Niby tragedi nie ma, ale fakt, ze zjadlam to o 21 juz nie jest taki fajny

Pociesza mnie jedynie fakt, ze rano biegalam, a teraz zrobilam troche cwiczen... Ehh...

[Kasiek _18]

Cześć dziewczyny mam problem. W lutym mam 100-dn i chciałabym schudnąć. Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem będzie bieganie. Niestety idzie zima a ja nie mam gdzie biegać, nie wiem w jaki sposób dobierać strój, oraz jaki czas przeznaczyć na codzienne bieganie. Mieszkam w małym mieście i nie mam takich miejsc w których mogłabym biegać. Mam zamiar robić to wieczorem kiedy nikt nie wychodzi z domu ;p. W to lato biegałam przez około 1,5 miesiąca. Czułam się świetnie, psychicznie oraz fizycznie. Ale zaczął się rok szkolny. Matura, dużo nauki i nie miałam czasu. Ale ostatnio zauważyłam że przydałoby mi się schudnąć. Nie mam także osoby która mogłaby mi towarzyszyć podczas biegania. Zauważyłam, że bardzo się wspieracie, więc może mogłabym do Was dołączyć z góry dziękuję z odpowiedź

[pannanika]

Napisane przez Kasiek _18

Cześć dziewczyny mam problem. W lutym mam 100-dn i chciałabym schudnąć. Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem będzie bieganie. Niestety idzie zima a ja nie mam gdzie biegać, nie wiem w jaki sposób dobierać strój, oraz jaki czas przeznaczyć na codzienne bieganie. Mieszkam w małym mieście i nie mam takich miejsc w których mogłabym biegać. Mam zamiar robić to wieczorem kiedy nikt nie wychodzi z domu ;p. W to lato biegałam przez około 1,5 miesiąca. Czułam się świetnie, psychicznie oraz fizycznie. Ale zaczął się rok szkolny. Matura, dużo nauki i nie miałam czasu. Ale ostatnio zauważyłam że przydałoby mi się schudnąć. Nie mam także osoby która mogłaby mi towarzyszyć podczas biegania. Zauważyłam, że bardzo się wspieracie, więc może mogłabym do Was dołączyć z góry dziękuję z odpowiedź

Jasne, witamy
Ale z bieganiem ci nie pomogę, bo o ile nie mam bieżni z telewizorem i klimatyzacji to mnie końmi do biegania nie zmusicie :P

[Kasiek _18]

Dzięki hehe rozumiem, że jesteś wierna tylko dietą? ;P

[pannanika]

Napisane przez Kasiek _18

Dzięki hehe rozumiem, że jesteś wierna tylko dietą? ;P

Tak :P I to też nie do końca :P Jestem za zdrowym trybem życia Po doświadczeniach z dietami i katowaniem się ćwiczeniami nie chcę tak znowu. Jako ruch występuje u mnie silownia raz w tygodniu (jako wf na uczelni) i sporo chodzę piechotą, jeśli tylko mam czas i jest pogoda.

[choco loco]

Czy mogę się do was przyłączyć ?

Mam 159 cm wzrostu i ważę 60 kg . Dietę rozpoczęłam już w czwartek wiec może coś od tego czasu ubyło, jednak wolałam się nie ważyć bo jestem przed @ i obawiam się, że moja waga nie zmotywowałaby mnie do dalszych starań
W wakacje ważyłam 54,5 kg i czułam się całkiem dobrze, aczkolwiek jeszcze trochę do szczęścia brakowało. Mój pierwszy cel to 52 kg, a drugi to 50 kg o ile przy 52 kg nie będę w pełni usatysfakcjonowana

Moja dieta polega na zdrowym odżywianiu. Od jutra będę chodzić na siłownię 2-3 razy w tygodniu i będę starała się ćwiczyć w domu .

[pannanika]

Napisane przez choco loco

Czy mogę się do was przyłączyć ?

Mam 159 cm wzrostu i ważę 60 kg . Dietę rozpoczęłam już w czwartek wiec może coś od tego czasu ubyło, jednak wolałam się nie ważyć bo jestem przed @ i obawiam się, że moja waga nie zmotywowałaby mnie do dalszych starań
W wakacje ważyłam 54,5 kg i czułam się całkiem dobrze, aczkolwiek jeszcze trochę do szczęścia brakowało. Mój pierwszy cel to 52 kg, a drugi to 50 kg o ile przy 52 kg nie będę w pełni usatysfakcjonowana

Moja dieta polega na zdrowym odżywianiu. Od jutra będę chodzić na siłownię 2-3 razy w tygodniu i będę starała się ćwiczyć w domu .

Witaj!

Ja dzisiaj ważę 58,7^^
Nie ogarniam tego, że jak się super pilnowałam, nie piłam żadnego alkoholu i ćwiczyłam prawie codziennie, to praktycznie wcale nie chciała spadać, a teraz leci jak głupia ^^ Zostało mi 1,7 kg do pierwszego celu, jeżeli osiągnę go przed świętami a po nowym roku dużo nie przybędzie to celuję dalej do 55 kg.

[caaalajaa]

przegiełam w ten weekend, nawet nie chce stawac na wagę, ale dziś już grzecznie.. :P

gratuluję spadków ;*

[choco loco]

A jednak ciekawość była silniejsza i stanęłam na wadze pomimo zbliżającej się @. I wiecie co ? Ważę 59 więc schudłam już kilogram
Następnym razem zważę się razem z wami. Ważycie się co niedzielę ?

[pannanika]

Napisane przez choco loco

A jednak ciekawość była silniejsza i stanęłam na wadze pomimo zbliżającej się @. I wiecie co ? Ważę 59 więc schudłam już kilogram
Następnym razem zważę się razem z wami. Ważycie się co niedzielę ?

Raczej co poniedziałek, ale też nie wszystkie

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Mi wychodzi, że w miesiąc schudłam 3 kg, czyli bardzo fajnie ^^ Ciekawe czy w grudniu pójdzie mi tak samo dobrze :P

[Karolcia2401]

hej hej
u mnie kilogram więcej po tym weekendzie, niby się spodziewałam ale trochę szkoda że nie zostało jak było... No ale nic, trzymamy się ładnie od dzisiaj

Powodzenia i dobrego dietowego tygodnia wam życzę!

[framebasics]

Kasiek _18 Ja biegac uwielbiam i robie to 3-4 razy w tygodniu, srednio po pol godziny . Na poczatek proponuje bieg naprzemiennie z marszem, nie za szybkim tempem, zebys nie odpadla po 15min. Pamietaj, ze organizm zaczyna spalac tluszcz dopiero po ok. 20min biegu. Jesli chodzi o ubranie, to musisz sama zobaczyc, w czym Ci bedzie najlepiej. Ja do biegania zakladam teraz dwie bluzy i rekawiczki, czasem tez szalik, jak jest naprawde zimno. Przewaznie po pierwszych 10minutach jest mi goraco, a nie mam ochoty strasznie sie pocic, bo to prowadzi jedynie do przeziebienia.

Nocne weekendowe podjadanie sie odbilo na wadze, 68,2kg dzis rano Musze sie pilnowac przez ten tydzien, bo ostatnio naprawde dobrze mi szlo...

[V88]

Napisane przez felliciti

hmm.. 163 cm wzrostu, więc kurupel ze mnie najwyższa waga to ok. 62 kg, teraz waha się 55-56 (ostatni tydzień nie był zachwycający niestety ) cel to 50 kg, ale jak bede się sobie podobać np. przy 52 to nie będę schodzić niżej
z ćwiczeniami jest trochę ciężej przez całą dietę nie stosowałam żadnych (no, 2 razy pojeździłam trochę na rowerze), ale jak został nam tylko miesiąc do sylwestra to postanowiłam się za nie wziać
od wczoraj twister, i od poniedziałku zamierzam regularnie na basen chodzić

O to widzę, że mamy podobnie. moja najwyższa waga to było prawie 61 kg. Teraz waga pokazuje 57,1, a więc w ostatnim czasie spadł mi niecały kilogram, co i tak mnie cieszy, bo ciężko u mnie z przestrzeganiem diety.

Napisane przez pannanika

Witaj!

Ja dzisiaj ważę 58,7^^
Nie ogarniam tego, że jak się super pilnowałam, nie piłam żadnego alkoholu i ćwiczyłam prawie codziennie, to praktycznie wcale nie chciała spadać, a teraz leci jak głupia ^^ Zostało mi 1,7 kg do pierwszego celu, jeżeli osiągnę go przed świętami a po nowym roku dużo nie przybędzie to celuję dalej do 55 kg.

Gratuluję spadku wagi. Ja też nie ogarniam tych mechanizmów spadku wagi

Napisane przez caaalajaa

przegiełam w ten weekend, nawet nie chce stawac na wagę, ale dziś już grzecznie.. :P

gratuluję spadków ;*

Ja teraz staram się bardziej pilnować w weekendy ale teraz akurat były imieniny koleżanki i tyyyle pyszności...
Tak czy siak obecnie ważę 57,1 i zawsze to troszkę bliżej celu

[felliciti]

Napisane przez Kasiek _18

Cześć dziewczyny mam problem. W lutym mam 100-dn i chciałabym schudnąć. Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem będzie bieganie. Niestety idzie zima a ja nie mam gdzie biegać, nie wiem w jaki sposób dobierać strój, oraz jaki czas przeznaczyć na codzienne bieganie. Mieszkam w małym mieście i nie mam takich miejsc w których mogłabym biegać. Mam zamiar robić to wieczorem kiedy nikt nie wychodzi z domu ;p. W to lato biegałam przez około 1,5 miesiąca. Czułam się świetnie, psychicznie oraz fizycznie. Ale zaczął się rok szkolny. Matura, dużo nauki i nie miałam czasu. Ale ostatnio zauważyłam że przydałoby mi się schudnąć. Nie mam także osoby która mogłaby mi towarzyszyć podczas biegania. Zauważyłam, że bardzo się wspieracie, więc może mogłabym do Was dołączyć z góry dziękuję z odpowiedź

skoro nie masz możliwości np. chodzic na basen to może wypróbuj jakieś ćwiczenia w domu z filmikami? albo twister ja od wczoraj sobie kręce dopiero ale, słyszałam, że efekty są rewelacyjne

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez V88

O to widzę, że mamy podobnie. moja najwyższa waga to było prawie 61 kg. Teraz waga pokazuje 57,1, a więc w ostatnim czasie spadł mi niecały kilogram, co i tak mnie cieszy, bo ciężko u mnie z przestrzeganiem diety.

a ćwiczyłaś cos? ja nie mogłam się nigdy przemóc, od paru miesięcy nic, ale teraz zaczynam! postanowione i kropka!

[V88]

Napisane przez felliciti

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------



a ćwiczyłaś cos? ja nie mogłam się nigdy przemóc, od paru miesięcy nic, ale teraz zaczynam! postanowione i kropka!

Biegałam 3-4 razy w tygodniu po 20-30 minut, no a teraz raz w tygodniu chodzę na aerobik i od czasu do czasu jak mam czas to jakieś brzuszki porobię,itp. Ale ogólnie słabo z moimi ćwiczeniami

[kawa_tylko_z_mlekiem]

ja zważę się dopiero 24.12.
jestem przed @ (która się spóźnia) więc nie ważę się, bo czuje się opuchnięta

[framebasics]

Dziewczyny, o co chodzi z tym twisterem? Na jakie czesci ciala on pomaga? I jak z tym w ogole cwiczyc?

[Kasiek _18]

Do: felliciti

mam twister oraz mam też agrafke ;p ćwiczę na nich, ale wolę bardziej aktywny tryb życia ;p wtedy bedę miała pewność że jakieś efekty to przyniesie

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Dziewczyny a jakie buty mi proponujecie?

[rivana00]

witajcie
co tam u was tyle nowości u mnie dziś nie było dietowo ;( śniadania nie zdążyłam zjeść bo musiałam rano jechać z mała na badania potem na zakupy potem robiłam obiad bo teściowa miała przyjść i tak dzięki temu wypiłam kieliszek wina zjadłam sporą łyżkę ziemniaków i roladę z piersi z serem i żurawiną teraz zjadłam 2 plasterki szynki z indyka eh gdzie ta dieta ? dobrze tylko że jeszcze do ciastek nie wyciągnęłam łapek eh eh eh ciekawe czy zajęcia będą dziś bo pogoda u nas taka ze szkoda gadać