Wyspowe mamy gorąco zapraszamy! Doradzimy, pogadamy-razem sobie radę damy!

[hanjah]

Napisane przez Monika_uk

Witam Was dziewczyny
Od prawie dwóch lat mieszkam w Anglii. Obecnie jestem w 9 tygodniu ciąży. Oczywiście zostaję tutaj. Tak więc całą ciąże jak i poród będzie w UK.Chcialabym Was poprosić i wszelkie rady, wymiane doświadczen, dziewczyn które mają to już za soba tutaj. Oczywiście zapraszam do rozmowy rownież dziewczyny które są w trakcie ciąży. Każda informacja się przyda.Możemy rozmawiać o tym jak to wygląda w szpitalach, jak oceniacie prowadzenie ciąży itd. Poprostu o wszystkimZapraszam każdą z Was do tego wątku

Zapraszam do czwartej już części wątku mam w UK: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=584384.
Udzielają się tam już doświadczone mamy, oraz te spodziewające się dziecka

[emillia006]

Witam i ja
Obecnie jestem w siodmym tygodniu ciazy. Od jutra zaczyna sie osmy tydzien W czerwcu minie 7 lat odkad mieszkam wraz z mezem w UK.
Osobiscie bedzo mnie denerwuje tutejsza sluzba zdrowia. Dlugo trzeba czekac na pierwsza wizyte z polozna ( w moim przypadku odbywa sie w osmym tc ) i na pierwszy scan dziecka. W zwiazku z powyzszym umowilam sie na sobote na prywatna wizyte w klinice. Martwie sie o moje Dzieciatko i nie ukrywam, ze chcialbym je zobaczyc na ekranie monitora i posluchac serca Trzymam kciuki za reszte mam

[Monika_uk]

Hej dziewczynyPozwolicie ze zaczne was podglądać tutaj i moze troszke się udzielać? tzn przez ten tydzień może troszkę mniej, bo jutro lece na tydzień do Polski.
Obecnie od jakiegoś 1,5 roku mieszkam w Anglii. Obecnie jestem w 9 tygodniu ciąży. Szukam osób które wymieniają się doświadczeniami itd. i widze ze chyba dobrze trafiłam. Mam nadzieje ze nie macie nic przeciwko żebym czasami tutaj wpadała

[hanjah]

Napisane przez Monika_uk

Hej dziewczynyPozwolicie ze zaczne was podglądać tutaj i moze troszke się udzielać? tzn przez ten tydzień może troszkę mniej, bo jutro lece na tydzień do Polski.
Obecnie od jakiegoś 1,5 roku mieszkam w Anglii. Obecnie jestem w 9 tygodniu ciąży. Szukam osób które wymieniają się doświadczeniami itd. i widze ze chyba dobrze trafiłam. Mam nadzieje ze nie macie nic przeciwko żebym czasami tutaj wpadała

Witaj
Zapraszamy serdecznie
Tak jak pisałam w tamtym wątku (a pewnie pójdą one do połączenia)-są tu i mamy doświadczone, jak i te spodziewające się dzieciaczków.
Pytaj o wszystko śmiało

[blonde_hair]

Napisane przez emillia006

Witam i ja
Obecnie jestem w siodmym tygodniu ciazy. Od jutra zaczyna sie osmy tydzien W czerwcu minie 7 lat odkad mieszkam wraz z mezem w UK.
Osobiscie bedzo mnie denerwuje tutejsza sluzba zdrowia. Dlugo trzeba czekac na pierwsza wizyte z polozna ( w moim przypadku odbywa sie w osmym tc ) i na pierwszy scan dziecka. W zwiazku z powyzszym umowilam sie na sobote na prywatna wizyte w klinice. Martwie sie o moje Dzieciatko i nie ukrywam, ze chcialbym je zobaczyc na ekranie monitora i posluchac serca Trzymam kciuki za reszte mam

to i tak wczesnie...generalnie wizyty pierwsze sa około 11-12 tyg

I nic strasznego, wystarczy sie przyzwyczaic i im zaufac
Jestem pewna ze jak tylko cos bedzie wskazywalo,z e jest nie tak to zrobia wszystko by pomoc

Ja cala opieka przed i w czasie porodu wspominam bardzo dobrze i złego słowa nie moge powiedziecWizyty tutaj mialam co 2 tyg(napzremian raz polozna raz szpital), mielismy konflikt serologiczny i zajeto sie mna bardzo dobrzePoród tez bez problemuPo porodzie przychodzila połozna, health visitor, pomagały w trudnych sprawach, jak karmienia a nawet pytała o zdrowie psychiczne, czy dobrze sie czuje, czy nie mam depresji itp.

Swoje wizyty w UK przeplatalam wizytami w Pl jak tylko byłam

Trudno tutaj jest o kontakt ze specjalistami, bo ja na wizyte fizjoterapeuty musialam troche czekac, szybciej leciałam do Pl i tam wszystko sprawdzilam

Na emigrantkach jest wiele watków na ten temat takze polecam

I gratuluje wszystkim fasolek

[blonde_hair]

Napisane przez Monika_uk

Hej dziewczynyPozwolicie ze zaczne was podglądać tutaj i moze troszke się udzielać? tzn przez ten tydzień może troszkę mniej, bo jutro lece na tydzień do Polski.
Obecnie od jakiegoś 1,5 roku mieszkam w Anglii. Obecnie jestem w 9 tygodniu ciąży. Szukam osób które wymieniają się doświadczeniami itd. i widze ze chyba dobrze trafiłam. Mam nadzieje ze nie macie nic przeciwko żebym czasami tutaj wpadała

witaj i serdecznie gratuluje

W jakiej czesci UK mieszkasz?

Milkasz jeszcze słyszałam bardzo dobre opinie o parasolkach cybex
http://cybex-online.com/cn/pushchairs/topaz.html

[Monika_uk]

Napisane przez blonde_hair

witaj i serdecznie gratuluje

W jakiej czesci UK mieszkasz?

Ja mieszkam jakies 30min od Birmingham

[emillia006]

Napisane przez blonde_hair

to i tak wczesnie...generalnie wizyty pierwsze sa około 11-12 tyg

I nic strasznego, wystarczy sie przyzwyczaic i im zaufac
Jestem pewna ze jak tylko cos bedzie wskazywalo,z e jest nie tak to zrobia wszystko by pomoc

Ja cala opieka przed i w czasie porodu wspominam bardzo dobrze i złego słowa nie moge powiedziecWizyty tutaj mialam co 2 tyg(napzremian raz polozna raz szpital), mielismy konflikt serologiczny i zajeto sie mna bardzo dobrzePoród tez bez problemuPo porodzie przychodzila połozna, health visitor, pomagały w trudnych sprawach, jak karmienia a nawet pytała o zdrowie psychiczne, czy dobrze sie czuje, czy nie mam depresji itp.

Swoje wizyty w UK przeplatalam wizytami w Pl jak tylko byłam

Trudno tutaj jest o kontakt ze specjalistami, bo ja na wizyte fizjoterapeuty musialam troche czekac, szybciej leciałam do Pl i tam wszystko sprawdzilam

Na emigrantkach jest wiele watków na ten temat takze polecam

I gratuluje wszystkim fasolek

No tak pierwsza wizyta z polozna to 8 tc ale pierwszy scan to 12 tc. Jak dla mnie to troche trzeba czekac, zwlasza iz wiem o ciazy od 4tc. W 5tc poszlam do GP to nawet nie zmierzyla mi cisnienie, kompletnie zero zainteresowania. Malo tego byla tak nie zorientowana w temacie ciazy, jak obliczyc termin porodu itd, ze musiala poprosic o pomoc drugiego lekarza. Nie oczekiwalam zadnych badan ale moglaby sprawdzic wage i spytac sie ogolnie o samopoczucie. Strasznie bylam zniesmaczona. Ostatnio bolalo mnie podbrzusze, probowalam sie dostac do GP ale niestety nie mieli wolnego terminu w przychodni Dodam, ze mam talasemie. W Polsce z ta przypadloscia bylabym pod opieka hematologa ale tutaj nic sobie z tego nie robia.
Moja kumpela miala ciaze pozamaciczna i niemal zeszla z tego swiata. Pojechala do szpital, bo dostala plamien to odeslali ja do domu, tlumaczac, ze to sie zdarza na poczatku ciazy.
Mam nadzieje, ze moje nastawienie do tutejszej sluzby zdrowia mimo wszystko zmieni. Dla mnie to Ci lekarze sa jacys troche niedouczeni a ja specjalnie nie bede latac do Polski na badania.

[blonde_hair]

Napisane przez emillia006

No tak pierwsza wizyta z polozna to 8 tc ale pierwszy scan to 12 tc. Jak dla mnie to troche trzeba czekac, zwlasza iz wiem o ciazy od 4tc. W 5tc poszlam do GP to nawet nie zmierzyla mi cisnienie, kompletnie zero zainteresowania. Malo tego byla tak nie zorientowana w temacie ciazy, jak obliczyc termin porodu itd, ze musiala poprosic o pomoc drugiego lekarza. Nie oczekiwalam zadnych badan ale moglaby sprawdzic wage i spytac sie ogolnie o samopoczucie. Strasznie bylam zniesmaczona. Ostatnio bolalo mnie podbrzusze, probowalam sie dostac do GP ale niestety nie mieli wolnego terminu w przychodni Dodam, ze mam talasemie. W Polsce z ta przypadloscia bylabym pod opieka hematologa ale tutaj nic sobie z tego nie robia.
Moja kumpela miala ciaze pozamaciczna i niemal zeszla z tego swiata. Pojechala do szpital, bo dostala plamien to odeslali ja do domu, tlumaczac, ze to sie zdarza na poczatku ciazy.
Mam nadzieje, ze moje nastawienie do tutejszej sluzby zdrowia mimo wszystko zmieni. Dla mnie to Ci lekarze sa jacys troche niedouczeni a ja specjalnie nie bede latac do Polski na badania.

Pierwszy scan w 12 tyg to normalne
Ja mialam w 6 tyg ale tylko dlatego,z e plamilam, nie zbyli mnie, skierowali szybko do szpitala na scan nawet w ten sam dzien(fakt,z e ja troszke podkolorowałam, bo plamienia nie były jakies mocne, ale bardzo sie wystraszylam)

A jak kolezanka byla wystraszona to tzreba bylo jechac do innego szpitala..ja bym nie odpusciła
Mi sie nigdy nie zdarzylo,z e mnie odeslali...naprawde nigdy...w koncowce ciazy bylam ze 3 razy na emergency, bo mały sie nie ruszal i wszystko mi sprawdzili

[emillia006]

Napisane przez blonde_hair

Pierwszy scan w 12 tyg to normalne
Ja mialam w 6 tyg ale tylko dlatego,z e plamilam, nie zbyli mnie, skierowali szybko do szpitala na scan nawet w ten sam dzien(fakt,z e ja troszke podkolorowałam, bo plamienia nie były jakies mocne, ale bardzo sie wystraszylam)

A jak kolezanka byla wystraszona to tzreba bylo jechac do innego szpitala..ja bym nie odpusciła
Mi sie nigdy nie zdarzylo,z e mnie odeslali...naprawde nigdy...w koncowce ciazy bylam ze 3 razy na emergency, bo mały sie nie ruszal i wszystko mi sprawdzili

Miejmy nadzieje, ze nie daj Boze w razie czego beda umieli sie mna zajac. Jak narazie czekam do soboty na pierwsze usg mojego maluszka. Chce uslyszec bicie jego serca chyba, ze beda dwa

[hanjah]

Napisane przez emillia006

Miejmy nadzieje, ze nie daj Boze w razie czego beda umieli sie mna zajac. Jak narazie czekam do soboty na pierwsze usg mojego maluszka. Chce uslyszec bicie jego serca chyba, ze beda dwa

Oj nie wiem czy posłuchasz serduszka... tutaj dają posłuchać ok. 16. tygodnia dopiero... Jedyne co to zobaczysz jak bije na usg

[blonde_hair]

Napisane przez hanjah

Oj nie wiem czy posłuchasz serduszka... tutaj dają posłuchać ok. 16. tygodnia dopiero... Jedyne co to zobaczysz jak bije na usg

ja juz słyszalam w 6 tyg, potem w 11(UK)na scanie i 14w pl

[hanjah]

Napisane przez blonde_hair

ja juz słyszalam w 6 tyg, potem w 11(UK)na scanie i 14w pl

A ja przy obu ciążach dopiero w 16. No i oczywiście na usg widziałam.
Uprzedzam tylko, żeby nie było rozczarowania...

Właśnie-w klubie wkleję Wam zdjęcie mojego Szkraba

[emillia006]

Napisane przez hanjah

Oj nie wiem czy posłuchasz serduszka... tutaj dają posłuchać ok. 16. tygodnia dopiero... Jedyne co to zobaczysz jak bije na usg

Ja ide prywatnie. Bede mogla posluchac serduszka, dostane nagranie na CD i dwa zdjecia Nie moge sie juz doczekac

[hanjah]

Napisane przez emillia006

Ja ide prywatnie. Bede mogla posluchac serduszka, dostane nagranie na CD i dwa zdjecia Nie moge sie juz doczekac

Super
Niestety te prywatne wizyty są koszmarnie drogie

Ja już się mojego maluszka tak nie martwię-usg miałam przedwczoraj, a codzienne kopniaki to dla mnie znak że wszystko ok

[ewi83]

Napisane przez Monika_uk

Hej dziewczynyPozwolicie ze zaczne was podglądać tutaj i moze troszke się udzielać? tzn przez ten tydzień może troszkę mniej, bo jutro lece na tydzień do Polski.
Obecnie od jakiegoś 1,5 roku mieszkam w Anglii. Obecnie jestem w 9 tygodniu ciąży. Szukam osób które wymieniają się doświadczeniami itd. i widze ze chyba dobrze trafiłam. Mam nadzieje ze nie macie nic przeciwko żebym czasami tutaj wpadała

Witaj

JA wlasnie pozegnalam naszych gosci, polozylam malego spac i wreszcie moge troche odpoczac
Caly ten dluuugi weekned byl troche za bardzo zwariowany jak dla mnie , za dlugi i bardzo meczacy Zakupy, zwiedzanie itp- bardzo meczace z malym dzieckiem.
W poniedzialek bylismy w Lndynie- zabralismy malego do NAtural History muzeum- NIkos mial swietna zabawe ( wystraszyl sie tylko troche dinozaura) a na spacere w parku jakis ptaszek zostawil niespodzianke na glowie i kurtce NIkosia

Nikos zaczyna tez coraz wiecej mowic Wczoraj pojawil sie balon, dzisiaj banan, baba i poniewaz przez ostatnie dni slyszal duzo serbskiego podlapal tez troche serbskich slowek

[kasia_don]

Napisane przez Monika_uk

Witam Was dziewczyny
Od prawie dwóch lat mieszkam w Anglii. Obecnie jestem w 9 tygodniu ciąży. Oczywiście zostaję tutaj. Tak więc całą ciąże jak i poród będzie w UK.Chcialabym Was poprosić i wszelkie rady, wymiane doświadczen, dziewczyn które mają to już za soba tutaj. Oczywiście zapraszam do rozmowy rownież dziewczyny które są w trakcie ciąży. Każda informacja się przyda.Możemy rozmawiać o tym jak to wygląda w szpitalach, jak oceniacie prowadzenie ciąży itd. Poprostu o wszystkimZapraszam każdą z Was do tego wątku

Napisane przez emillia006

Witam i ja
Obecnie jestem w siodmym tygodniu ciazy. Od jutra zaczyna sie osmy tydzien W czerwcu minie 7 lat odkad mieszkam wraz z mezem w UK.
Osobiscie bedzo mnie denerwuje tutejsza sluzba zdrowia. Dlugo trzeba czekac na pierwsza wizyte z polozna ( w moim przypadku odbywa sie w osmym tc ) i na pierwszy scan dziecka. W zwiazku z powyzszym umowilam sie na sobote na prywatna wizyte w klinice. Martwie sie o moje Dzieciatko i nie ukrywam, ze chcialbym je zobaczyc na ekranie monitora i posluchac serca Trzymam kciuki za reszte mam

Witajcie Napiszcze cos wiecej o sobie skad jestescie , ile lat itp :P:P

Ja na opieke tez nie narzekalam

Haniu ja tam dalej nie chce 2 dziecka

Ewi dla Nikosia Moja to nawija :P ale w swoim jezyku haha

[blonde_hair]

Napisane przez kasia_don

Haniu ja tam dalej nie chce 2 dziecka

Ewi dla Nikosia Moja to nawija :P ale w swoim jezyku haha

Kasia ja tez nie, ewentualnie wtedy jak Seba bedzie bardziej samodzielnyOkoło 4 lat

Seba tez w swoim jezyku, choc juz coraz czesciej powtarza, jednak sam to po swojemu


Ewi

[Darianna25]

Dziewczyny co do 2 dziecka to albo różnica wieku max3 lata albo bardzo duza, tak jak u mnie 11 lat.
Ja mam brata 6 lat młodszego i to są już 2 różne światy.

Ja po wczorajszej zumbie mam zakwasy a tu trzeba poćwiczyć troszkę.

Witam nowe koleżanki

[Sysunia_d]

Cześć Kochane

Dziekuje za rady i potrzymanie na duchu .

Tak jak pisałam Nikola wczoraj dostała 38.7 ok godz 20:00 podałam jej Nurofen i temp spadła po jakimś czasie , sama domagała sie picia . Noc była ciężka od godz 2:00 gorączki nie dostała ponownie ale płakusiała i z takimi nerwami wszystko gryzła że aż sie bałam własnej córki hehe. Jak narazie jest ok bo nawet stanu podgorączkowego nie ma zobaczymy co bedzie sie działo na noc.
Dziś sie śmiała i bawiła ale co jakiś czas płakusia i nie chce mi nic jeść poza bananem , mlekiem i chrupkami.
Wysypki nie widzę .

Do Gp narazie nie idę bo jak mała zaraził sąsia jakimś wirusem gdzie robiła kupki co chwile to poszłam do Gp ale dał mi tylko paracetamol i powiedział ze to wirus gardłowy. Tak więc nie chce jej narażać na chorobę jesli to ząbkowanie.




Ewi brawo dla Sebusia a co do kupki to bedzie miał chłopak szczęście
Hania super że z dzidzia wszystko dobrze no i Gratuluje drugiej córy
Emilia ja też byłam na usg prywatnie w 12 tyg ale nie dostałam płytki , serudcho słyszałam , malutką widziałam A wizyta nie tania to fakt ale nie żałuje , cudowne uczucie usłyszeć bicie serduszka kilku milimetrowej kruszynki

[Katerina_00]

Napisane przez Monika_uk

Witam Was dziewczyny
Od prawie dwóch lat mieszkam w Anglii. Obecnie jestem w 9 tygodniu ciąży. Oczywiście zostaję tutaj. Tak więc całą ciąże jak i poród będzie w UK.Chcialabym Was poprosić i wszelkie rady, wymiane doświadczen, dziewczyn które mają to już za soba tutaj. Oczywiście zapraszam do rozmowy rownież dziewczyny które są w trakcie ciąży. Każda informacja się przyda.Możemy rozmawiać o tym jak to wygląda w szpitalach, jak oceniacie prowadzenie ciąży itd. Poprostu o wszystkimZapraszam każdą z Was do tego wątku

gratuluje,ja mam 2 tygodniowego synusia ktory nie daje pospac w nocy

Napisane przez emillia006

Dodam, ze mam talasemie. W Polsce z ta przypadloscia bylabym pod opieka hematologa ale tutaj nic sobie z tego nie robia.
Moja kumpela miala ciaze pozamaciczna i niemal zeszla z tego swiata. Pojechala do szpital, bo dostala plamien to odeslali ja do domu, tlumaczac, ze to sie zdarza na poczatku ciazy.
Mam nadzieje, ze moje nastawienie do tutejszej sluzby zdrowia mimo wszystko zmieni. Dla mnie to Ci lekarze sa jacys troche niedouczeni a ja specjalnie nie bede latac do Polski na badania.

tez nie bylam zadowolona z prowadzenia ciazy,niby mialam swoja polozna ale ona ciagle byla albo na urlopie albo gdzies tam,w sumie moja ciaze prowadzila ona,GP i jeszcze 2 polozne,ciagle nowe twarze.
Porodu tez nie wpominam najlepiej,przeciagneli go az mi skorcze przeszly a dziecko nadal w srodku juz mnie polozna straszyla ze wezma wacum i jakos poszlo.
Chcieli mnie po kilku godzinach poslac do domu,a porod ciezki byl,szyli mnie sporo,ja ledwo na oczy widzialam i sie uparlam ,ze chce zostac na noc zeby sie nauczyc karmic i przewijac bo jestem sama z mezem i nie mam nikogo do pomocy- to sie zgodzili,
przez noc widzialam okolo 15 roznych poloznych, co jedna to inne rady dot karmienia,kilka mialo mi pomoc z laktatorem.....i az do wyjscia sie juz wiecej nie pojawily wiec totalna olewka nie wiem czemu takie podejscie.
Juz nie wspomne,ze jedna mnie opie.........bo powiedzialam tuz po porodzie,ze musze isc do toalety to mi odpysknela ze "ona ma tylko dwie rece i zaraz pojdzie ze mna".....

[justine_]

witam nowe dziewczyny!

Co do drugiego dziecka, to ja bym juz mogla teraz zajsc w ciaze Ale wiem, ze finansowo byloby bardzo ciezko wiec trzeba czekac. A szkoda bo mialabym dwa z glowy, potem kiedys jeszcze by trzecie bylo

[blonde_hair]

Napisane przez Darianna25

Dziewczyny co do 2 dziecka to albo różnica wieku max3 lata albo bardzo duza, tak jak u mnie 11 lat.
Ja mam brata 6 lat młodszego i to są już 2 różne światy.

Ja po wczorajszej zumbie mam zakwasy a tu trzeba poćwiczyć troszkę.

Witam nowe koleżanki

nawet teraz?
Ja mam brata 7 lat starszego i odkad skonczylam mneij wiecej 20 lat mamy super kontakt

Napisane przez justine_

witam nowe dziewczyny!

Co do drugiego dziecka, to ja bym juz mogla teraz zajsc w ciaze Ale wiem, ze finansowo byloby bardzo ciezko wiec trzeba czekac. A szkoda bo mialabym dwa z glowy, potem kiedys jeszcze by trzecie bylo

A ja sobie nie wyobrazam mojego biegajacego 2 latka i noworodka
Narazie to abstarkcja

Bylismy an spacerze, ale jest pieknie i cieplo

A niedługo do szkoly

[rybka13]

Czesc dziewczyny
Mieszkam w Uk i za 2.5 tyg. mam termin porodu
Przepraszam, ze ja tak z doskoku...
Mam pytanie do mamus, ktore tutaj rodzily.
Chodzi mi o znieczulenie. Naczytalam sie sporo na ten temat i mam teraz metlik w glowie. Zapewne skorzystam z gazu i byloby pieknie, gdyby na tym zakonczyc, ale jestem realistka i zdaje sobie sprawe, ze moze mi to nie wystarczyc Mysle o epiduralu, gdyz ma on chyba najmniejszy wplyw na dziecko, a to ma dla mnie najwieksze znaczenie. Od poloznej wiem, ze zanim podadza epidural, to najpierw daja petydyne lub morfine, ew. wszystko po kolei epiduralem konczac Ja jesli bede czula, ze musze z czegos skorzystac, chcialabym zrezygnowac z dozylnych i wziac od razu epidural, wiem ze nie musze brac wszystkiego co zaproponuja. Czy moglybyscie podzielic sie swoimi doswiadczeniami i wrazeniami, jesli chodzi o znieczulenie? Pewnie wiele razy poruszalyscie ten temat, nie jestem jednak w stanie wszystkiego przeczytac w poszukiwaniu tych informacji. Bede bardzo wdzieczna za kazda odpowiedz, moze byc tu lub na priv.
Z gory dziekuje

[blonde_hair]

Napisane przez rybka13

Czesc dziewczyny
Mieszkam w Uk i za 2.5 tyg. mam termin porodu
Przepraszam, ze ja tak z doskoku...
Mam pytanie do mamus, ktore tutaj rodzily.
Chodzi mi o znieczulenie. Naczytalam sie sporo na ten temat i mam teraz metlik w glowie. Zapewne skorzystam z gazu i byloby pieknie, gdyby na tym zakonczyc, ale jestem realistka i zdaje sobie sprawe, ze moze mi to nie wystarczyc Mysle o epiduralu, gdyz ma on chyba najmniejszy wplyw na dziecko, a to ma dla mnie najwieksze znaczenie. Od poloznej wiem, ze zanim podadza epidural, to najpierw daja petydyne lub morfine, ew. wszystko po kolei epiduralem konczac Ja jesli bede czula, ze musze z czegos skorzystac, chcialabym zrezygnowac z dozylnych i wziac od razu epidural, wiem ze nie musze brac wszystkiego co zaproponuja. Czy moglybyscie podzielic sie swoimi doswiadczeniami i wrazeniami, jesli chodzi o znieczulenie? Pewnie wiele razy poruszalyscie ten temat, nie jestem jednak w stanie wszystkiego przeczytac w poszukiwaniu tych informacji. Bede bardzo wdzieczna za kazda odpowiedz, moze byc tu lub na priv.
Z gory dziekuje

Ja rodzilam przy uzyciu gazu, jak trafilam do szpitala to bylo za pózno na epidural(choc bardzo chciałam)i wcale na mnie nie zadzialał, ponadto na poczatku mialam odruch wymiotny
Nie mogłam urodzic lozyska i wtedy dano mi epidurali niebo w gebieJesli rodzic to ja jestem tylko za tymNic nie czulam, lekkie mrowienie, ale bylam zachwycona
Kilka godzin to znieczulenie ze mnie schodziło

[Darianna25]

Napisane przez blonde_hair

nawet teraz?
Ja mam brata 7 lat starszego i odkad skonczylam mneij wiecej 20 lat mamy super kontakt



A ja sobie nie wyobrazam mojego biegajacego 2 latka i noworodka
Narazie to abstarkcja

Bylismy an spacerze, ale jest pieknie i cieplo

A niedługo do szkoly

Teraz to spoko.
Ale jak sie jest nastolatką i taki gówniarz ci przeszkada i szkuci to tylko

U nas też super pogoda.
Po drzemce byłyśmy w parku na placu zabaw.Wróciliśmy na obiad i teraz widze,ze dziecko mi pada.

Dziś Ola miala 2 zielone kupkiAle tak ciemne zielone,ze aż czarne.

[***luna]

Witam nowe mamy
co do opieki w ciazy to uwazam, ze chociaz rozni sie bardzo od tej w Polsce, jest dobra.
Najwazniejsze to wiedziec jak wyglada i czego oczekiwac i co nam przysluguje
W czasie pierwszej ciazy opike mialam ok., w czasie drugiej bardzo, bardzo dobra

Co do roznicy wieku to mysle, ze nie za duza sprawdza sie dobrze.
Z drugiej strony o wiele wazniejsze jest to, jak rodzice traktuja dzieci i czy wspomagaja budowanie mdzy nimi dobrych relacji.

rybko ja mialam jeden porod z epiduralem. Podczas drugiego korzystalam tylko z gazu. I osobiscie uwazam, ze porod bez epiduralu byl w moim przypadku korzystniejszy.


sysunia, oby mala coraz lepiej sie czula
ewi swietnie, ze maly sie rozgaduje
Moja mowi mama, tata, pic, helol

[ewi83]

dzieki dziewczyny

Napisane przez kasia_don

Witajcie Napiszcze cos wiecej o sobie skad jestescie , ile lat itp :P:P

Ja na opieke tez nie narzekalam

Haniu ja tam dalej nie chce 2 dziecka

Ewi dla Nikosia Moja to nawija :P ale w swoim jezyku haha

Nikos po swojemu tez mowi bardzo duzo Tylko teraz ta mowa nabiera juz jakiegos sensu

A my wlasnie z mezem zdecydowalismy ze jeszcze przed wakacjami zaczniemy staranka o drugiego brzdaca Mielismy czekac do konca roku, ale juz nie chcemy dluzej odkladac


Nikos dzisiaj odmowil kapieli BYl juz gotowy wejsc do wanny- rozebrany ucieszony i nagle mu sie odwidzialo Zaczal plakac i nie chcial puscic tz PIerwszy raz nam sie tak zdzarzylo- nie wiem co jest grane

[dulcynea]

Napisane przez rybka13

Chodzi mi o znieczulenie. Naczytalam sie sporo na ten temat i mam teraz metlik w glowie. Zapewne skorzystam z gazu i byloby pieknie, gdyby na tym zakonczyc, ale jestem realistka i zdaje sobie sprawe, ze moze mi to nie wystarczyc Mysle o epiduralu, gdyz ma on chyba najmniejszy wplyw na dziecko, a to ma dla mnie najwieksze znaczenie. Od poloznej wiem, ze zanim podadza epidural, to najpierw daja petydyne lub morfine, ew. wszystko po kolei epiduralem konczac Ja jesli bede czula, ze musze z czegos skorzystac, chcialabym zrezygnowac z dozylnych i wziac od razu epidural, wiem ze nie musze brac wszystkiego co zaproponuja. Czy moglybyscie podzielic sie swoimi doswiadczeniami i wrazeniami, jesli chodzi o znieczulenie? Pewnie wiele razy poruszalyscie ten temat, nie jestem jednak w stanie wszystkiego przeczytac w poszukiwaniu tych informacji. Bede bardzo wdzieczna za kazda odpowiedz, moze byc tu lub na priv.
Z gory dziekuje

Do mnie mama dzwoniłą dzień w dzień na miesiąc przed porodem strasząc jakie to okropne przeżycie i że koniecznie mam brać najsilniejsze znieczulenie.
Ani czasu nie było na to, bo siadałam na szpitalnym łóżku mając już skurcze co 1 min., ani ja nie miałam tego w planach.
Mi gaz wystarczył. Pewnie, że boli jak diabli, ale to poród, więc czego oczekiwać? Ja w ogóle odnoszę wrażenie (i u mnie się sprawdziło), że najważniejsze to działać zgodnie z naturą i ze swoim ciałem - ono wie co robi. I ważne, żeby niczego nie blokować - jak czujesz, że nadchodzi skurcz, to przesz, a nie blokujesz, żeby szybciej minęło.
Ale ja to w ogóle jakaś dziwna jestem, bo naczytałam się na wizażu opowieści porodowych, gdzie dziewczyny twierdziły, że to koniec świata i bałam się strasznie, a jak przyszło co do czego, to się okazało, że to przereklamowane i wcale nie jest tak przeraźliwie jak można przeczytać
Jeśli mam być szczera - wolałabym rodzić z 5 razy niż przechodzić jeden połóg ;/

PS. Dziewczyny dzięki za informację w sprawie pasków do wózka Dosztukujemy coś. Ale chyba z "normalnego" sklepu, a nie przez net, bo wolę takie szelki obejrzeć.
Ulżyło mi

[anilkadro]

Witam
Mężu wrócił dziś wcześniej z pracy i mecz ogląda, więc laptop dla mnie

Napisane przez ewi83

Nikos dzisiaj odmowil kapieli BYl juz gotowy wejsc do wanny- rozebrany ucieszony i nagle mu sie odwidzialo Zaczal plakac i nie chcial puscic tz PIerwszy raz nam sie tak zdzarzylo- nie wiem co jest grane

Jagoda od jakiegoś czasu robi cyrki przy myciu włosów. Do tej pory nie było problemów, sama się kładła na pleckach i odchylała główkę. Teraz, raz w tygodniu myjemy jej głowę "na chama" przy akompaniamencie jej płaczu.

My najprawdopodobniej, też już byśmy się zdecydowali na starania o drugie dziecko, ale niestety, nasza sytuacja finansowa nam teraz na to nie pozwala
No nic, musimy poczekać ...

Rybka13 myślę, że mi tylko gaz by wystarczył. Ale jednak wszystko ostateczne zakończyło się cesarką więc maiłam spinal (czyli znieczulenie podpajęczynówkowe) Wspominam dobrze, zero efektów ubocznych.