Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

[ButterBear]

Napisane przez EVI07

Dziewczyny, mam II kreski i betę 548,80... Jeszcze się za bardzo nie cieszę, raczej telepię się ze strachu, bo druga kreseczka trochę słabsza, betę też muszę powtórzyć pojutrze, czy rośnie, a tak w ogóle, to martwię się czy fasolka jest w macicy, bo u mnie przecież jeden był w prawym jajowodzie... A poza tym jest mi wściekle wilgotno i co chwilę latam do toilet i sprawdzam, czy nie ma krwawienia... Brałam też rano nospę, bo mnie pobolewał brzuch lekko. Jestem przerażona!!! Oszalałam?!

Mjaoooo, nie jesteś sama, ja też czekam na objawy, chciałabym zaliczyć nawet ostre rzyganie, bo wtedy miałabym większą nadzieję... U mnie na razie bolące sutki i częste sikanie i tak jak napisałam - okropna wilgoć, nie wiem, czy to dobrze...

USG mam dopiero 15 maja w środę, wizytę u ginki 20, do tego czasu nerwowo się chyba wykończę...

Boję się cieszyć...Trzymajcie za mnie kciuki, ja trzymam za Was.

Bardzo mocno trzymam kciuki

[mja0000]

Napisane przez zeloth

Oczywiście nie wytrzymałam i zatestowałam dziś rano i nic. Nawet cienia żadnego nic.Spokojnie czekam na rozwój sytuacji. Napisałam spokojnie? tak jasne ...

Na szczęście jeszcze nic nie jest przesądzone. Trzymam dalej kciuki

Napisane przez EVI07

Dziewczyny, mam II kreski i betę 548,80... Jeszcze się za bardzo nie cieszę, raczej telepię się ze strachu, bo druga kreseczka trochę słabsza, betę też muszę powtórzyć pojutrze, czy rośnie, a tak w ogóle, to martwię się czy fasolka jest w macicy, bo u mnie przecież jeden był w prawym jajowodzie... A poza tym jest mi wściekle wilgotno i co chwilę latam do toilet i sprawdzam, czy nie ma krwawienia... Brałam też rano nospę, bo mnie pobolewał brzuch lekko. Jestem przerażona!!! Oszalałam?!

Mjaoooo, nie jesteś sama, ja też czekam na objawy, chciałabym zaliczyć nawet ostre rzyganie, bo wtedy miałabym większą nadzieję... U mnie na razie bolące sutki i częste sikanie i tak jak napisałam - okropna wilgoć, nie wiem, czy to dobrze...

USG mam dopiero 15 maja w środę, wizytę u ginki 20, do tego czasu nerwowo się chyba wykończę...

Boję się cieszyć...Trzymajcie za mnie kciuki, ja trzymam za Was.

Gratuluję EVI To, że wilgotno to chyba dobrze. Też tak miałam, no może nie jakoś mega ale było. Teraz też jeszcze jest, ale już raczej nie tak. Piersi też bolą. A sikanie minęło. I przez to wszystko mam nerwy. Objawy chyba powinny się nasilać a nie zmniejszać.
I dalej dumam kiedy iść do gina. Nie chcę za wcześnie bo jak nic nie zobaczę na USG to się nerwowo skończę. Chociaż teraz też się kończę.Czemu ja zawsze wszystko widzę w czarnych barwach
EVI myślisz, że 15 maja zobaczysz już serduszko?

[zeloth]

Napisane przez mja0000

Na szczęście jeszcze nic nie jest przesądzone. Trzymam dalej kciuki

U mnie już przesądzone. Wczoraj brązowe plamienie a dziś spadek temp. Kończe ze staraniami i z forum. Powodzenia Wam życzę.

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez zeloth

U mnie już przesądzone. Wczoraj brązowe plamienie a dziś spadek temp. Kończe ze staraniami i z forum. Powodzenia Wam życzę.

przykro mi kochana. Ja też chciałam skończyć z forum żeby odciąć się od tematu poronień i ciąż ale nie daje rady.

[baja_86]

Napisane przez zeloth

U mnie już przesądzone. Wczoraj brązowe plamienie a dziś spadek temp. Kończe ze staraniami i z forum. Powodzenia Wam życzę.

bardzo mi przykro
Ja też swego czasu przestałam pisać, ba czytać nawet, ale nie wytrzymałam, choć robię to z dużym dystansem, ale jednak

[Olapoznan]

Ja dziewczyny tez przestałam pisać ponieważ może to nie w porządku ale gdy czytam o waszych ciazach to sie ciesze wi gratuluje.. A z drugiej strony pytam dlaczego nie ja..

Ja jetsem w trakcie 4 yklu starań- ou dziś , jutro ;/

[robaczek-85]

Żadnej z nas nie jest tutaj łatwo, ale myślę, że wsparcie jest bardzo ważne.
I choćby nie wiem co to wierzę, że każdej z nas się uda i będzie mamą, czasem trzeba dłużej poczekać, ale nie należy tracić nadziei.
Trzymam mocno kciuki, za wszystkie razem i każdą z osobna by mogła osiągnąć to o czym pragnie

[Sheperdess]

Napisane przez EVI07

Dziewczyny, mam II kreski i betę 548,80... Jeszcze się za bardzo nie cieszę, raczej telepię się ze strachu, bo druga kreseczka trochę słabsza, betę też muszę powtórzyć pojutrze, czy rośnie, a tak w ogóle, to martwię się czy fasolka jest w macicy, bo u mnie przecież jeden był w prawym jajowodzie... A poza tym jest mi wściekle wilgotno i co chwilę latam do toilet i sprawdzam, czy nie ma krwawienia... Brałam też rano nospę, bo mnie pobolewał brzuch lekko. Jestem przerażona!!! Oszalałam?!
(...)
USG mam dopiero 15 maja w środę, wizytę u ginki 20, do tego czasu nerwowo się chyba wykończę...

Boję się cieszyć...Trzymajcie za mnie kciuki, ja trzymam za Was.

Gratuluję Coraz więcej nas. Mam nadzieję, że niedługo wszystkie dziewczyny z wątku będą się cieszyć fasolkami.
Robiłaś już drugą betę?

Ja mam jutro pierwszą wizytę u położnej i zaczynam się trochę stresować.

Dziewczyny, dobrze wiem jak ciężko czytać, że komuś się udało, a nam jeszcze nie. Ale dla wszystkich musi w końcu wyjść słońce, w końcu kto, jak nie my, naprawdę zasługuje na zdrową dzidzię.

Mocno trzymam kciuki za Wasze starania.

[Stokrotka18]

I jak tam dziewczyny? Co tam u Was?
Mam może głupie pytanie - bo sa rozne szkoły, czy z mezami przytulacie się codziennie czy co dwa dni, żeby zajść w ciaze? Jak jest lepiej?
I czy można jezdzic na rowerze, gdy stara się o dziecko?

[baja_86]

U nas nic się nie dzieje, staranka zawieszone, czekam na termin do endo aby sprawdzić czy leki działają, mam nadzieję, ze w czerwcu już będziemy mieli zielone światło.
My przytulaliśmy się co dwa dni, no chyba, że przyszła dodatkowo ochota Potem nóżki w górę. Wtedy się udało.
Jeśli chodzi o rower to podczas starań chyba nie ma znaczenia, ale jak jest już ciąża to lepiej odpuścić

[Kucyk_Truskawkowy]

co tam u Was dziewczyny??

[baja_86]

U mnie nic, czekam na wizytę kontrolną u endo, ale nie liczę, że od razu da zielone światło. Mam dziwne przeczucie, że w następną ciążę zajdę w podobnym czasie jak w poprzednią.

A u Ciebie?

[methka5]

A ja czekam na @, żebym mogła ruszyć do przodu...
Jutro będzie miesiąc ;(
Jak tam u Ciebie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kucyk_Truskawkowy]

ja jestem po antybiotykoterapii i miałam powtórny wymaz z szyjki robiony by zobaczyć czy podziałały te antybiotyki. Jestem teraz w trakcie @. To moja druga po poronieniu. Po trzeciej możemy się starać. Ale takie starania to nie mają sensu, z takim nasieniem jakie ma TŻ. W środę idzie na drugie badanie nasienia, a potem do androloga. Zastanawiam się co było powodem #- czy bakterie czy złej jakości nasienie. Nasienie trudno się leczy a te bakterie też są oporne na leczenie...wiec ogólnie klapa. Mam czasami dość życia w takim zawieszeniu. Tym bardziej że nie mam pracy.To już osobny temat

[robaczek-85]

Odwiedziłam w środę moją gin i niestety clo działa na mnie negatywnie, przy poim PCOS zupełnie zatrzymała się u mnie praca jajników. Kazała odstawić wszystko co zażywałam (oprócz kwasu foliowego) i na luzie się przytulać ewentualnie tempke mierzyć, jeżeli nic nie wskóramy do jesieni to ponowne badania hormonalne i zabieg laparoskopii.
Trochę mnie tym załamała, ale stwierdziłam, że dzięki takim info postaram się wyluzować, zająć moim hobby i odpocząć przez wakacje
Grunt to pozytywne myślenie

[EVI07]

Byłam już na 1 USG - pęcherzyk jest w macicy i odpowiada 5 tc, gin powiedział, że na serduszko jest za wcześnie i mam przyjść za 10 dni... Ale poza tym stwierdził, że wszystko jest ok, tylko za niski progesteron, w poniedziałek idę do swojej ginki i pewnie wyląduję na kanapie z luteiną...

Piersi nadal bolą, sikanie się nieco zmniejszyło, wilgoć nadal jest... Na razie jadę na nospie i czekam na poniedziałek....

[katarzy]

czytalam wasze posty bardzo długo niektore z nich dodawaly mi nadzieji

pierwsz ciaza idealna bez komplikacji udalo sie w drugim cyklu staran

druga udala sie rowniez za drugim razem zaczelo sie od bardzo slabej kreski na tescie potem

po pierwszym usg okazalo sie ze ciaza slabo sie rozwija i niestety obumarla mialam zabieg

pomyslalam ze sprubuje ponownie trzy cykle sie staralam i znowu slaba kreska beta w

skonczonym 4 tyg 75...

trafilam na fajna p doktor powiedzial ze jest to zapewne slaba ciaza i znowu skonczy sie tak

samo

jestem zrozpaczona chyba zrezygnuje z dalszych staran mam dosc szkoda mi nas meza i

siebie tych nerwow i niepewności

[patrycjja]

Tak się zastanawiałam dzisiaj cały dzień- pisać, czy nie.
Dawno się nie udzielałam, ale cały czas czytałam.
Smutne, że wciąż dołączają tu nowe osoby.

Ale do rzeczy- zabieg miałam we wrześniu, w grudniu zaczęliśmy starania. do kwietnia cykle miałam 30-37 dni. rozbieżność duża.
Czytałam, że nieregularne @ są często spowodowane brakiem owulacji.
I chyba faktycznie tak jest. Ostatnie dwa cykle były zbliżone. A w tym po raz pierwszy od przed ciąży trafiły mi się bóle owulacyjne.
Dzisiaj zrobiłam test ciążowy- pozytywny.

Z tego nasuwa mi się taki wniosek- dziewczyny nie martwcie się, nie myślcie. Organizm jeśli nie będzie gotowy nie zaciąży.
Kochać nie kochaliśmy się ani częściej ani rzadziej niż tych kilka miesięcy wcześniej. Widocznie potrzebowaliśmy- ja i organizm- czasu na regenerację.

Wiem, że teraz znowu długa droga przed nami, ale już ta pierwsza część się udała

3majcie się

[baja_86]

patrycja dajesz nadzieję, po cichutku gratuluje i mocno trzymam kciuki za zdrowe dzieciątko

[patrycjja]

Napisane przez baja_86

patrycja dajesz nadzieję, po cichutku gratuluje i mocno trzymam kciuki za zdrowe dzieciątko

Dziękuję
Dzisiaj bylam na hcg, wynik 513. Jutro jade z tym do ginekologa. @ miala przyjsc w ndz/pon.
Podchodzę do tegn z lekkim stresem, bojąc się że sytuacja się powtórzy. Ale z drugiej strony jeśli organizm sam zdecydował że to już to powinien też być w stanie sprostać ciazy

Wszystkiego dobrego!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[methka5]

Napisane przez patrycjja

Dziękuję
Dzisiaj bylam na hcg, wynik 513. Jutro jade z tym do ginekologa. @ miala przyjsc w ndz/pon.
Podchodzę do tegn z lekkim stresem, bojąc się że sytuacja się powtórzy. Ale z drugiej strony jeśli organizm sam zdecydował że to już to powinien też być w stanie sprostać ciazy

Wszystkiego dobrego!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Patrycja powodzenia i gratulacje!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Stokrotka18]

Napisane przez patrycjja

Dziękuję
Dzisiaj bylam na hcg, wynik 513. Jutro jade z tym do ginekologa. @ miala przyjsc w ndz/pon.
Podchodzę do tegn z lekkim stresem, bojąc się że sytuacja się powtórzy. Ale z drugiej strony jeśli organizm sam zdecydował że to już to powinien też być w stanie sprostać ciazy

Wszystkiego dobrego!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

trzymam mocno kciuki za ciebie będzie dobrze!

[robaczek-85]

Napisane przez patrycjja

Tak się zastanawiałam dzisiaj cały dzień- pisać, czy nie.
Dawno się nie udzielałam, ale cały czas czytałam.
Smutne, że wciąż dołączają tu nowe osoby.

Ale do rzeczy- zabieg miałam we wrześniu, w grudniu zaczęliśmy starania. do kwietnia cykle miałam 30-37 dni. rozbieżność duża.
Czytałam, że nieregularne @ są często spowodowane brakiem owulacji.
I chyba faktycznie tak jest. Ostatnie dwa cykle były zbliżone. A w tym po raz pierwszy od przed ciąży trafiły mi się bóle owulacyjne.
Dzisiaj zrobiłam test ciążowy- pozytywny.

Z tego nasuwa mi się taki wniosek- dziewczyny nie martwcie się, nie myślcie. Organizm jeśli nie będzie gotowy nie zaciąży.
Kochać nie kochaliśmy się ani częściej ani rzadziej niż tych kilka miesięcy wcześniej. Widocznie potrzebowaliśmy- ja i organizm- czasu na regenerację.

Wiem, że teraz znowu długa droga przed nami, ale już ta pierwsza część się udała

3majcie się

Gratuluję!!!!!!!!!!!
Powodzenia przez te piękne 9 miesięcy

[patrycjja]

Napisane przez methka5

Patrycja powodzenia i gratulacje!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Stokrotka18

trzymam mocno kciuki za ciebie będzie dobrze!

Napisane przez robaczek-85

Gratuluję!!!!!!!!!!!
Powodzenia przez te piękne 9 miesięcy

Bardzo dziękuję dzisiaj też bylam u lekarza, gratulował i życzył mi powodzenia. Przepisał Acard 75, który podobno powinno się brać po poronieniu. Następna wizyta 7 czerwca. Mam nadzieję, że już coś zobacze

Jeszcze raz wszystkiego dobrego!
Czasami do Was zajrze, ale kciuki będę trzymała cały czas

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[papryczka160]

Napisane przez patrycjja

Tak się zastanawiałam dzisiaj cały dzień- pisać, czy nie.
Dawno się nie udzielałam, ale cały czas czytałam.
Smutne, że wciąż dołączają tu nowe osoby.

Ale do rzeczy- zabieg miałam we wrześniu, w grudniu zaczęliśmy starania. do kwietnia cykle miałam 30-37 dni. rozbieżność duża.
Czytałam, że nieregularne @ są często spowodowane brakiem owulacji.
I chyba faktycznie tak jest. Ostatnie dwa cykle były zbliżone. A w tym po raz pierwszy od przed ciąży trafiły mi się bóle owulacyjne.
Dzisiaj zrobiłam test ciążowy- pozytywny.

Z tego nasuwa mi się taki wniosek- dziewczyny nie martwcie się, nie myślcie. Organizm jeśli nie będzie gotowy nie zaciąży.
Kochać nie kochaliśmy się ani częściej ani rzadziej niż tych kilka miesięcy wcześniej. Widocznie potrzebowaliśmy- ja i organizm- czasu na regenerację.

Wiem, że teraz znowu długa droga przed nami, ale już ta pierwsza część się udała

3majcie się

GRATULUJĘ I TRZYMAMY MOCNO KCIUKI

[katarzy]

wszystko jest ok dziewczyny bylam u lekarza jestem mega szcześliwa

[robaczek-85]

Napisane przez katarzy

wszystko jest ok dziewczyny bylam u lekarza jestem mega szcześliwa

klask i:oby tak dalej
widać już coś???

[EVI07]

Patrycja, Trzymam kciuki!

Ja przedwczoraj byłam na drugim USG i widziałam bijące serduszko!!! Jest 6 tc, dostałam duphaston 3x1, nospę 2x1, magnez 3x2, oczywiście folik i witaminy też. Gin powiedział, że wszystko jest tak jak trzeba i powinno być dobrze, ale co z tego, jak i tak się stresuję... Cały czas i co chwilę biegam do klo i sprawdzam, czy nie krwawię, bo mam dużo wilgoci (podobno to normalne, ale w pierwszej ciąży tak nie miałam). Poza tym zachcianki na kwaśne i słone, pryszcze i po południu lekkie nudności (rano wcale...).

Mega nadzieja i mega stres...

[patrycjja]

Napisane przez EVI07

Patrycja, Trzymam kciuki!

Ja przedwczoraj byłam na drugim USG i widziałam bijące serduszko!!! Jest 6 tc, dostałam duphaston 3x1, nospę 2x1, magnez 3x2, oczywiście folik i witaminy też. Gin powiedział, że wszystko jest tak jak trzeba i powinno być dobrze, ale co z tego, jak i tak się stresuję... Cały czas i co chwilę biegam do klo i sprawdzam, czy nie krwawię, bo mam dużo wilgoci (podobno to normalne, ale w pierwszej ciąży tak nie miałam). Poza tym zachcianki na kwaśne i słone, pryszcze i po południu lekkie nudności (rano wcale...).

Mega nadzieja i mega stres...

Gratuluję ! To widzę, że jesteśmy w tym samym momencie prawie. U mnie 5tydzien z hakiem
Ja nie dostalam luteiny ani nic takiego tylko oprócz witamin mam brać acard75.
Mam nadzieję że teraz się uda

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Trele_Morele]

Napisane przez EVI07

Patrycja, Trzymam kciuki!

Ja przedwczoraj byłam na drugim USG i widziałam bijące serduszko!!! Jest 6 tc, dostałam duphaston 3x1, nospę 2x1, magnez 3x2, oczywiście folik i witaminy też. Gin powiedział, że wszystko jest tak jak trzeba i powinno być dobrze, ale co z tego, jak i tak się stresuję... Cały czas i co chwilę biegam do klo i sprawdzam, czy nie krwawię, bo mam dużo wilgoci (podobno to normalne, ale w pierwszej ciąży tak nie miałam). Poza tym zachcianki na kwaśne i słone, pryszcze i po południu lekkie nudności (rano wcale...).

Mega nadzieja i mega stres...

gratulacje !! A to dprawdzanie jeszcze troszke Cie potrzymie , ja tez mialam bardziej mokro niz poprzednio )


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.