Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

[dwudziestolatka]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;41252403]Rs apri pali najwięcej ze 125. Cbr to nowsza, wyższa i ładniejsza (kwestia gustu) wersja nsrki. No i jeśli dźwięk ma dla Ciebie znaczenie, to lepiej brzmi cbr. A apri na nieoryginalnym wydechu to już w ogóle Kiedyś się dałam nieźle zrobić, bo wzięłam ją za 600 po dźwięku Cbfki spoko motorki, im mniej plastiku do nauki, tym lepiej.


Justyna...

Renia, ale nam się udało z pogodą z sobotą Takie z nas chopoki na farcie[/QUOTE]

Dzięki Skłaniam się ku cbr..

Napisane przez Klepsydra88

dlaczego tak Cię ciągnie na A1? robisz A i masz z głowy wszystko. Osobiście w 125 bym się nie pakowała

Nie wiem, zwyczajnie boję sie mocy na A Wiem, że muszę zdawać A na kawie, ale nie czuję się pewnie na 125 nawet...Chciałabym się uczyć na najmniejszym a z czasem zwiększać moc...

[renia19941]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;41252403]

Renia, ale nam się udało z pogodą z sobotą Takie z nas chopoki na farcie[/QUOTE]
Gdyby nas złapała taka burza jak przed chwilą u mnie przeszła to chyba by nas nigdy nie znaleźli Jak w weekend będzie ładnie to znowu cię gdzieś wywiozę, może tym razem dalej


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malwi89]

Napisane przez dwudziestolatka

Dzięki Skłaniam się ku cbr..



Nie wiem, zwyczajnie boję sie mocy na A Wiem, że muszę zdawać A na kawie, ale nie czuję się pewnie na 125 nawet...Chciałabym się uczyć na najmniejszym a z czasem zwiększać moc...

jeśli chodzi o ruszanie, to ja się dopiero nauczyłam na swoim i to też trochę trwało zanim wyczułam sprzęgło. Zawsze możesz kupić coś mniejszego ćwiczyć sobie ruszanie, wchodzenie w zakręty, zawsze to będziesz miała większe doświadczenia niż po kursie i większą pewność siebie na moto

[dwudziestolatka]

Napisane przez malwi89

jeśli chodzi o ruszanie, to ja się dopiero nauczyłam na swoim i to też trochę trwało zanim wyczułam sprzęgło. Zawsze możesz kupić coś mniejszego ćwiczyć sobie ruszanie, wchodzenie w zakręty, zawsze to będziesz miała większe doświadczenia niż po kursie i większą pewność siebie na moto

Właśnie o to mi chodzi, żeby wyjeździć sobie trochę więcej godzin i tak samemu popróbować jazdę wolną itp. A Ty coś byś polecała do takiej nauki?

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Napisane przez renia19941

Gdyby nas złapała taka burza jak przed chwilą u mnie przeszła to chyba by nas nigdy nie znaleźli Jak w weekend będzie ładnie to znowu cię gdzieś wywiozę, może tym razem dalej


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie też była burza w chooy...

Omg, to nie idę do szkoły w takim razie Oby pogoda dopisała! MUSI

[malwi89]

Napisane przez dwudziestolatka

Właśnie o to mi chodzi, żeby wyjeździć sobie trochę więcej godzin i tak samemu popróbować jazdę wolną itp. A Ty coś byś polecała do takiej nauki?

Wiesz co jeśli chodzi o 125 to ja nigdy nie miałam z nimi do czynienia, z jednego prostego powodu, mam za długie nogi do 500 i o 125 nawet nie myślałam, więc ja z góry zakładałam, że chcę wyższy motocykl (i nie mam tu na myśli crossa tylko ja chciałam turystyka ). Jeśli mam coś doradzać, to przede wszystkim weź sobie motocykl taki na którym będziesz pewnie sięgać nogami do ziemi to jest number one, druga rzecz, żeby nie był za ciężki, dobrze się nim skręcało (ja początkowo miałam problem ze swoja Su, ale chciałam takie moto, to się musiałam nauczyć posługiwać tym cudem ). Poza tym pewnie jak teraz będziesz kupować to nie zatrzymuj się tylko na 125 czasami są fajne 250 ja się uczyłam na Su GN 250 jest niziutka, bardziej chopperkowata, ale dobrze się na tym jeździ i przede wszystkim uczy aaa i nie jest ciężka

[Klepsydra88]

dwudziestolatka na Twoim miejscu brałabym nie mniej niż 250 bo jak, co sezon będziesz zmieniać moto?

[justyna_dt]

Pati, co mnie siekierą straszysz?

[malwi89]

Napisane przez Klepsydra88

dwudziestolatka na Twoim miejscu brałabym nie mniej niż 250 bo jak, co sezon będziesz zmieniać moto?

Asia przy takiej pojemności na pewno będzie zmieniać za rok, bo w pewnej chwili braknie jej manetki ale na naukę małe motocykle są dobre

Pamiętam, że w mojej szkole jeszcze Rometem pomykali, nie wiem jak drogie są te motocykle ale tak tylko podrzucam

[Klepsydra88]

Napisane przez malwi89

Asia przy takiej pojemności na pewno będzie zmieniać za rok, bo w pewnej chwili braknie jej manetki ale na naukę małe motocykle są dobre

dlatego ja chcę zacząć od 600 bo na G. bardzo dobrze się czuję

[malwi89]

Napisane przez Klepsydra88

dlatego ja chcę zacząć od 600 bo na G. bardzo dobrze się czuję

a już wiesz co dokładnie chcesz? czy chcesz się najpierw przymierzyć do mojego cuda

[renia19941]

Napisane przez malwi89

Asia przy takiej pojemności na pewno będzie zmieniać za rok, bo w pewnej chwili braknie jej manetki ale na naukę małe motocykle są dobre

Pamiętam, że w mojej szkole jeszcze Rometem pomykali, nie wiem jak drogie są te motocykle ale tak tylko podrzucam

Pamiętajmy, że Ona zdaje A, nie jestem pewna czy to dobrze że będzie się uczyc na lekkim a na egzaminie dostanie słonia. Ja bym na Twoim miejscu Dwudziestolatko nie kupowala 125 ale co najmniej 250 jeśli nie 500.
Pati jak masz szkołę w weekend to polatamy w przyszły albo po szkole ale masz cholerka do niej pójść!

[Klepsydra88]

Napisane przez malwi89

a już wiesz co dokładnie chcesz? czy chcesz się najpierw przymierzyć do mojego cuda

jeszcze nie wiem, bo w skarbonce nie mam nawet na oponę w każdym razie chciałabym pójść w sport

Napisane przez renia19941

Pamiętajmy, że Ona zdaje A, nie jestem pewna czy to dobrze że będzie się uczyc na lekkim a na egzaminie dostanie słonia. Ja bym na Twoim miejscu Dwudziestolatko nie kupowala 125 ale co najmniej 250 jeśli noe 500.

otóż to nie ma co się bać, trzeba iść do przodu a nie stać w miejscu. uwierz w siebie

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Napisane przez renia19941

Pamiętajmy, że Ona zdaje A, nie jestem pewna czy to dobrze że będzie się uczyc na lekkim a na egzaminie dostanie słonia. Ja bym na Twoim miejscu Dwudziestolatko nie kupowala 125 ale co najmniej 250 jeśli nie 500.
Pati jak masz szkołę w weekend to polatamy w przyszły albo po szkole ale masz cholerka do niej pójść!

Spoko, nie mam szkoły cały dzień, poza tym chodzę, jak mi się zachcę. Nie mam serca do niej Poza tym, jakby mnie nie daj boże ominęła ładna pogoda, a za tydzień by było brzydko, to bym się chyba pochlastała

Justyna, bo nie mogłam znaleźć emotki z batem Nie no, to było takie łączenie się w bólu z tym mandatem Kurde, 4 stówy

[malwi89]

Napisane przez renia19941

Pamiętajmy, że Ona zdaje A, nie jestem pewna czy to dobrze że będzie się uczyc na lekkim a na egzaminie dostanie słonia. Ja bym na Twoim miejscu Dwudziestolatko nie kupowala 125 ale co najmniej 250 jeśli nie 500.
Pati jak masz szkołę w weekend to polatamy w przyszły albo po szkole ale masz cholerka do niej pójść!

w sumie też racja, bo pewnie trochę też inaczej się jeździ na 125 a inaczej na 500... tzn. ja pamiętam jak jeździłam na gienku i usiadłam na swoją, to było ooo ludzie jaka to wielka krowa (chyba już nawet kiedyś o tym pisałam )

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

nie musi Ci się podobać, ale na forum gsxf chłopcy podesłali http://www.suzukicycles.org/GSX-series/GSX250F-Across.shtml
chociaż nawet nie wiem czy one są dostępne w Polsce

[renia19941]

Napisane przez malwi89

ja pamiętam jak jeździłam na gienku i usiadłam na swoją, to było ooo ludzie jaka to wielka krowa (chyba już nawet kiedyś o tym pisałam )

Właśnie chodzi mi o to żeby się nie przyzwyczaiła przed egzaminem do 125 (swojej i tej ze szkoły) a później na egzaminie hop na krowę Jeśli już coś kupować przed egz to moim zdaniem to (lub taką pojemność i zbliżone gabaryty) na czym się będzie zdawać. Bo jedno jest pewne: po przesiadce z jakiejkolwiek 125 na 600 będzie przez pierwsze kilka godzin jeśli nie dni przerażona. Zwłaszcza jeśli pisze że boi się mocy 600.

[malwi89]

Napisane przez renia19941

Właśnie chodzi mi o to żeby się nie przyzwyczaiła przed egzaminem do 125 (swojej i tej ze szkoły) a później na egzaminie hop na krowę Jeśli już coś kupować przed egz to moim zdaniem to (lub taką pojemność i zbliżone gabaryty) na czym się będzie zdawać. Bo jedno jest pewne: po przesiadce z jakiejkolwiek 125 na 600 będzie przez pierwsze kilka godzin jeśli nie dni przerażona. Zwłaszcza jeśli pisze że boi się mocy 600.

ale kurde ja tego nie rozumie, różnica (mówię tylko jak było jak się przesiadłam z gienka na swoją Su) była taka, że na gienku przy 50 km/h czułam się jak na mocnym wibratorze, a na Su nie czuję, że jadę, ale na jednym i drugim da się pojechać 10 km/h Generalnie to nie rozumiem, czego można się tu bać, gabarytów? też się da je ogarnąć, najwyżej się crashpady założy albo gmole.

Swoją drogą to muszę u siebie pomyśleć o crashach bo to już przestało być śmieszne. Miesiąc czasu i 2 gleby

[Klepsydra88]

Napisane przez Malwi

Generalnie to nie rozumiem, czego można się tu bać, gabarytów? też się da je ogarnąć, najwyżej się crashpady założy albo gmole.

no już kurde nie róbmy się takie delikatne.. i bojaźliwe..

[malwi89]

Napisane przez Klepsydra88

no już kurde nie róbmy się takie delikatne.. i bojaźliwe..

Asia, ale ja tu nie o sobie, tylko o moto mówiłam mnie tam crashe nic nie pomogą, ważne, żeby plastiki były całe

[dwudziestolatka]

Napisane przez malwi89

Wiesz co jeśli chodzi o 125 to ja nigdy nie miałam z nimi do czynienia, z jednego prostego powodu, mam za długie nogi do 500 i o 125 nawet nie myślałam, więc ja z góry zakładałam, że chcę wyższy motocykl (i nie mam tu na myśli crossa tylko ja chciałam turystyka ). Jeśli mam coś doradzać, to przede wszystkim weź sobie motocykl taki na którym będziesz pewnie sięgać nogami do ziemi to jest number one, druga rzecz, żeby nie był za ciężki, dobrze się nim skręcało (ja początkowo miałam problem ze swoja Su, ale chciałam takie moto, to się musiałam nauczyć posługiwać tym cudem ). Poza tym pewnie jak teraz będziesz kupować to nie zatrzymuj się tylko na 125 czasami są fajne 250 ja się uczyłam na Su GN 250 jest niziutka, bardziej chopperkowata, ale dobrze się na tym jeździ i przede wszystkim uczy aaa i nie jest ciężka

Ja mam nogi długie, ale co mi z nich, jak wzrostu mam tylko 162cm Właśnie gabarytowo i wagowo odpowiada mi cbr 125, bo jest taka "akurat".

Napisane przez Klepsydra88

dwudziestolatka na Twoim miejscu brałabym nie mniej niż 250 bo jak, co sezon będziesz zmieniać moto?

Kurcze, właśnie nie wiem Na razie to mi się wydaje, że to 125 to już "na zawsze" mi wystarczy

Napisane przez malwi89

Asia przy takiej pojemności na pewno będzie zmieniać za rok, bo w pewnej chwili braknie jej manetki ale na naukę małe motocykle są dobre

Pamiętam, że w mojej szkole jeszcze Rometem pomykali, nie wiem jak
drogie są te motocykle ale tak tylko podrzucam

Kiedyś myślałam o rometach, ale podobno awaryjne są no i bądź co badź chyba honda solidniejsza

Napisane przez Klepsydra88

dlatego ja chcę zacząć od 600 bo na G. bardzo dobrze się czuję

Ale zazdroszczę, że tak dobrze się czujesz

Napisane przez renia19941

Pamiętajmy, że Ona zdaje A, nie jestem pewna czy to dobrze że będzie się uczyc na lekkim a na egzaminie dostanie słonia. Ja bym na Twoim miejscu Dwudziestolatko nie kupowala 125 ale co najmniej 250 jeśli nie 500.
Pati jak masz szkołę w weekend to polatamy w przyszły albo po szkole ale masz cholerka do niej pójść!

Tzn pod koniec kursu dostanę taką samą kawę, na której będę zdawać A Tylko na początek dostałam najmniejsze, żeby się obyć z moto jakimkolwiek

Napisane przez Klepsydra88

jeszcze nie wiem, bo w skarbonce nie mam nawet na oponę w każdym razie chciałabym pójść w sport



otóż to nie ma co się bać, trzeba iść do przodu a nie stać w miejscu. uwierz w siebie

Muszę

Napisane przez malwi89

w sumie też racja, bo pewnie trochę też inaczej się jeździ na 125 a inaczej na 500... tzn. ja pamiętam jak jeździłam na gienku i usiadłam na swoją, to było ooo ludzie jaka to wielka krowa (chyba już nawet kiedyś o tym pisałam )

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

nie musi Ci się podobać, ale na forum gsxf chłopcy podesłali http://www.suzukicycles.org/GSX-series/GSX250F-Across.shtml
chociaż nawet nie wiem czy one są dostępne w Polsce

Coś bym wybrała wizualnie

Napisane przez renia19941

Właśnie chodzi mi o to żeby się nie przyzwyczaiła przed egzaminem do 125 (swojej i tej ze szkoły) a później na egzaminie hop na krowę Jeśli już coś kupować przed egz to moim zdaniem to (lub taką pojemność i zbliżone gabaryty) na czym się będzie zdawać. Bo jedno jest pewne: po przesiadce z jakiejkolwiek 125 na 600 będzie przez pierwsze kilka godzin jeśli nie dni przerażona. Zwłaszcza jeśli pisze że boi się mocy 600.

Niedługo zacznę jazdy na kawie 600 Ale jeszcze muszę opanować 125 Najbardziej boję się właśnie mocy...





Aaaaaaaaaaaa muszę się czymś pochwalić Właśnie skończyłam "szaleństwa" na swoim crossie Co prawda kręciłam tylko kółka po podwórku Ale sam fakt, że jechałam prosto, nie gibałam się, nie miałam wywrotki itp dostając samymi końcami palców i to właściwie tylko lewą stopą sprawia, że pękam z dumy

[renia19941]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;41254335]Spoko, nie mam szkoły cały dzień, poza tym chodzę, jak mi się zachcę. Nie mam serca do niej Poza tym, jakby mnie nie daj boże ominęła ładna pogoda, a za tydzień by było brzydko, to bym się chyba pochlastała

[/QUOTE]


spoko, odtańczyłam już odpowiedni taniec, powinno starczyć na kilka weekendów

Napisane przez malwi89

ale kurde ja tego nie rozumie, różnica (mówię tylko jak było jak się przesiadłam z gienka na swoją Su) była taka, że na gienku przy 50 km/h czułam się jak na mocnym wibratorze, a na Su nie czuję, że jadę, ale na jednym i drugim da się pojechać 10 km/h Generalnie to nie rozumiem, czego można się tu bać, gabarytów? też się da je ogarnąć, najwyżej się crashpady założy albo gmole.

Ja też nie rozumiem bo ja miałam wręcz przeciwnie, rzuciłam się na 750-tkę jak Hindus na curry a jak już ją opanowałam to dopiero się zabrałam za 125-tkę o innym przeznaczeniu no ale każdy ma inaczej i ciężko jest się wczuć w obawy drugiej osoby.

Dwudziestolatka- spoko, 600 Ci spod doopy nie wyrwie jak dodasz gazu, to nie odrzutowiec ale nie możesz podchodzić do tematu w sposób " z góry się boję" bo to do niczego nie prowadzi. Trochę odwagi i pokory wsiadając na moto ale nie strachu!

[malwi89]

Napisane przez dwudziestolatka

Ja mam nogi długie, ale co mi z nich, jak wzrostu mam tylko 162cm Właśnie gabarytowo i wagowo odpowiada mi cbr 125, bo jest taka "akurat".



Kurcze, właśnie nie wiem Na razie to mi się wydaje, że to 125 to już "na zawsze" mi wystarczy



Kiedyś myślałam o rometach, ale podobno awaryjne są no i bądź co badź chyba honda solidniejsza



Ale zazdroszczę, że tak dobrze się czujesz



Tzn pod koniec kursu dostanę taką samą kawę, na której będę zdawać A Tylko na początek dostałam najmniejsze, żeby się obyć z moto jakimkolwiek



Muszę



Coś bym wybrała wizualnie



Niedługo zacznę jazdy na kawie 600 Ale jeszcze muszę opanować 125 Najbardziej boję się właśnie mocy...





Aaaaaaaaaaaa muszę się czymś pochwalić Właśnie skończyłam "szaleństwa" na swoim crossie Co prawda kręciłam tylko kółka po podwórku Ale sam fakt, że jechałam prosto, nie gibałam się, nie miałam wywrotki itp dostając samymi końcami palców i to właściwie tylko lewą stopą sprawia, że pękam z dumy

Ech, ale każdy motocykl ma inną wysokość siedzenia i to Ty musisz sobie dobrać taki, żeby pasował. Znajoma jeździ na Kawasaki ER5 jak dla mnie za niskie i to raczej ja bym kolanami o asfalt ryła, waży to to bez płynów 174 kg czyli zalana ok. 200 więc jest coś zbliżonego, a jest niska

[dwudziestolatka]

Napisane przez renia19941

spoko, odtańczyłam już odpowiedni taniec, powinno starczyć na kilka weekendów





Ja też nie rozumiem bo ja miałam wręcz przeciwnie, rzuciłam się na 750-tkę jak Hindus na curry a jak już ją opanowałam to dopiero się zabrałam za 125-tkę o innym przeznaczeniu no ale każdy ma inaczej i ciężko jest się wczuć w obawy drugiej osoby.

Dwudziestolatka- spoko, 600 Ci spod doopy nie wyrwie jak dodasz gazu, to nie odrzutowiec ale nie możesz podchodzić do tematu w sposób " z góry się boję" bo to do niczego nie prowadzi. Trochę odwagi i pokory wsiadając na moto ale nie strachu!

Nie boję się, że będę dodawać gazu i chcieć więcej mocy W ośrodku mają obawy czy w ogóle utrzymam 600 gabarytowo podczas jazdy. Bo np na 1 mówią, że już ósemki nie zrobię

[Klepsydra88]

Napisane przez malwi89

Asia, ale ja tu nie o sobie, tylko o moto mówiłam mnie tam crashe nic nie pomogą, ważne, żeby plastiki były całe

nie mówię o Tobie, tylko o dwudziestolatce, która z góry zakłada że wszystko na NIE

[malwi89]

Napisane przez dwudziestolatka

Nie boję się, że będę dodawać gazu i chcieć więcej mocy W ośrodku mają obawy czy w ogóle utrzymam 600 gabarytowo podczas jazdy. Bo np na 1 mówią, że już ósemki nie zrobię

to se wrzucisz 2 i pojedziesz 10km/h też się utrzymasz na motocyklu i nie spadniesz to się nazywa efekt żyroskopowy

[dwudziestolatka]

Napisane przez malwi89

Ech, ale każdy motocykl ma inną wysokość siedzenia i to Ty musisz sobie dobrać taki, żeby pasował. Znajoma jeździ na Kawasaki ER5 jak dla mnie za niskie i to raczej ja bym kolanami o asfalt ryła, waży to to bez płynów 174 kg czyli zalana ok. 200 więc jest coś zbliżonego, a jest niska

Muszę się przejechać kawałek chociażby po prostej, żeby zobaczyć jak się powadzi kawę.

Napisane przez Klepsydra88

nie mówię o Tobie, tylko o dwudziestolatce, która z góry zakłada że wszystko na NIE

Oj nie mowię, że nie Muszę i chcę zdać i wreszcie jeździć na własnym moto I zdam choćby nie wiem co

[malwi89]

Napisane przez dwudziestolatka

Muszę się przejechać kawałek chociażby po prostej, żeby zobaczyć jak się powadzi kawę.




Oj nie mowię, że nie Muszę i chcę zdać i wreszcie jeździć na własnym moto I zdam choćby nie wiem co

to rzeczywiście pomyśl o czymś większym niż 125, jak nie chcesz za chwile sprzedawać i kupować większej bo zwyczajnie wszystko będzie Cie omijać, z górki to nawet i rowerzyści (ps. Justyna nie bierz tego do siebie )

[dwudziestolatka]

Napisane przez malwi89

to se wrzucisz 2 i pojedziesz 10km/h też się utrzymasz na motocyklu i nie spadniesz to się nazywa efekt żyroskopowy

Czuję, że dzięki Wam sporo się nauczę

[Ja_Soldat]

Napisane przez dwudziestolatka

Dziewczyny powiedzcie, czy warto przez egzaminem uczyć się na czymś "swoim"? W sensie czy warto coś teraz kupować? Czuję, że tych godzin na placu/mieście będzie za mało a ja (wstyd się przyznać) ale muszę sobie dużo razy ćwiczyć ruszanie, hamowanie, skręcanie itp, chodzi mi o małe prędkości na 1 i 2. A na jazdach szkoda mi marnować czasu na ciągłe powtarzanie tego samego, bo to niby są drobnostki, ale jak się z nimi "obędę"to później pewniej czuję się na moto...
TŻ chce mi kupić teraz moto, z obawy, że jak zdam (o ile zdam...) to będę chciała kupić coś większego niż 125...
I co było lepszym zakupem:
- honda cbr 125
- honda cbf 125
- honda nsr 125
- jakaś aprilia 125
?

To 125 to jest odległe od 600 jak Syberia od Riwiery. Niczego się tym nie nauczysz. Raz, że lekkie, dwa, że siedzisz tym jak na taborecie, trzy że to motocykle które wybaczają błędy, a 600 nie wybacza. We wszystkich tych 125 kierownicą skręcasz jak na rowerze. NSR to 2t i przez to nie chodzi jak dorosły motocykl. Względnie cbr 125, zawsze wtrysk, a nie gaźniki, niskie spalanie 2,5 - 3 l no i 4t. A co 4t to 4 Spróbuj pojeździć na czymś większym. A co do gleby to spróbuj jechać rozpędzić się i sprzęgło, żeby zobaczyć jak moto hamuje a później ruszaj i popuszczaj bez gazu. Musisz to opanować to najważniejsze w jeździe na moto wyczucie sprzęgła i gazu. Ten motocykl ma taki mały silniczek, że dasz nim radę ruszać z 2 tylko dodawaj więcej gazu.

[malwi89]

Napisane przez dwudziestolatka

Czuję, że dzięki Wam sporo się nauczę

Bardziej martwi mnie to, że na kursie Ci tego nie powiedzieli...