Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można? - Strona 24 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-29, 16:51   #691
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez aguusia88 Pokaż wiadomość
Nie chodzi o wesele ale o obiad kilkugodzinny zeby sie rodzina poznala i zeby posiedziec.
Eeee... i niby na to się długo zbiera? Wiesz... nawet jak są kłopoty finansowe to taką kwotę można uzbierać w maksymalnie miesiąc - po prostu gotując samemu.

Przypominają mi się studenckie czasy gdy namiętnie z współlokatorką organizowałam wieczorki artystyczne dla kilkunastu osób - bardziej bogate niż jakiekolwiek święta w mojej rodzinie. Po zapłaceniu za mieszkanie zostawało w kieszeni max 500zł na wyżycie i raz w miesiącu udawało się wszystko zorganizować tak, że starczało. Wystarczy chcieć!
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 16:58   #692
aguusia88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 705
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Eeee... i niby na to się długo zbiera? Wiesz... nawet jak są kłopoty finansowe to taką kwotę można uzbierać w maksymalnie miesiąc - po prostu gotując samemu.

Przypominają mi się studenckie czasy gdy namiętnie z współlokatorką organizowałam wieczorki artystyczne dla kilkunastu osób - bardziej bogate niż jakiekolwiek święta w mojej rodzinie. Po zapłaceniu za mieszkanie zostawało w kieszeni max 500zł na wyżycie i raz w miesiącu udawało się wszystko zorganizować tak, że starczało. Wystarczy chcieć!
Przepraszam ale nie mam zamiaru smazyc 50 kotletow i watpie zeby komus sie chcialo. Poza tym nie ugoszcze takiej rodziny w 20m2
aguusia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 17:07   #693
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez aguusia88 Pokaż wiadomość
Okladajac 100 zl miesiecznie zorganizuje obiad dla 50 osob w 7 miesiecy ?
Restauracyjny? Nie. Ale warto zacząć odkładać, ustalić kwotę minimalną, która co miesiąc będzie wrzucana do skarbonki, czasem będzie to więcej i miesiąc po miesiącu, się uzbiera. Zawsze to będzie jakaś podstawa finansowa jak już się na ten ślub zdecydujecie

Tylko że ja bym nie chciała brać ślubu z kimś, kto byłby przekonany, że po ślubie zmienię się w potwora. I kto zakłada, że i on się zmieni w potwora. Bałabym się po prostu, że mówi prawdę i faktycznie zamierza być wspaniałym partnerem tylko do ślubu, a później to ma plan być najgorszym koszmarem dla mnie. No nie no, nie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 17:12   #694
aguusia88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 705
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Restauracyjny? Nie. Ale warto zacząć odkładać, ustalić kwotę minimalną, która co miesiąc będzie wrzucana do skarbonki, czasem będzie to więcej i miesiąc po miesiącu, się uzbiera. Zawsze to będzie jakaś podstawa finansowa jak już się na ten ślub zdecydujecie

Tylko że ja bym nie chciała brać ślubu z kimś, kto byłby przekonany, że po ślubie zmienię się w potwora. I kto zakłada, że i on się zmieni w potwora. Bałabym się po prostu, że mówi prawdę i faktycznie zamierza być wspaniałym partnerem tylko do ślubu, a później to ma plan być najgorszym koszmarem dla mnie. No nie no, nie.
No jak facet nie chce to na co mam odkladac.
aguusia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 17:17   #695
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez aguusia88 Pokaż wiadomość
No jak facet nie chce to na co mam odkladac.
Jak się rozstaniecie, to przynajmniej sobie gdzieś pojedziesz w egzotykę

Jeśli chcecie odkładać kasę dopiero w momencie, kiedy on się zdecyduje że jednak nie będziecie dla siebie potworami po ślubie, to wtedy wiedząc że macie konkretny cel, zaczniecie odkładać porządnie, da się i więcej niż stówkę miesięcznie

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Swoją drogą, jak nie chce, to skąd wiesz że będzie cywilny, że obiad w restauracji i że 50 osób?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 17:25   #696
aguusia88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 705
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Jak się rozstaniecie, to przynajmniej sobie gdzieś pojedziesz w egzotykę

Jeśli chcecie odkładać kasę dopiero w momencie, kiedy on się zdecyduje że jednak nie będziecie dla siebie potworami po ślubie, to wtedy wiedząc że macie konkretny cel, zaczniecie odkładać porządnie, da się i więcej niż stówkę miesięcznie

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Swoją drogą, jak nie chce, to skąd wiesz że będzie cywilny, że obiad w restauracji i że 50 osób?
Byly rozne teorie. Na wczasach, za granica, za granica jak tam zamieszkamy. Ja powiedzialam ze koscielnego nie chce. 50 osob to nasza rodzina(rodzenstwo, rodzice i ich rodzenstwo i kuzyni), swiadkowie
aguusia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 18:40   #697
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4709078 8]tak jak uważam,że agusia ma dziwne podejście do swojego związku, tak akurat tego wypominania 'siedzenia na telefonie' nie ogarniam
naprawdę nie wiem co jest niesamowitego w tym, że niektórzy mają dostęp do telefonów swoich partnerów
zanim kupiłam sobie smartfona to bardzo często jak mój TŻ brał laptopa to ja siedziałam na jego telefonie i właśnie jak agusia przeglądałam na przykład wizaż
częściej dzwonię z telefonu mojego TŻta, niż ze swojego, bo ma więcej minut
często wysyłam smsy z jego telefonu, bo np. jego jest pod ręką, a mój na piętrze i nie chce mi się iść
nie trzeba więc po kryjomu umyślnie sprawdzać skrzynki wiadomości czy listy połączeń, żeby wiedzieć, że nie ma tam nic strasznego

a przed chwilą jak TŻ jechał na zakupy to wziął mój telefon ze sobą, bo jego był rozładowany[/QUOTE]

Ja nie rozumiem takiego dzielenia się telefonami, niektóre rzeczy są osobiste i do tych rzeczy zaliczam telefon, czasami biorę TŻa telefon bo ma scrable na telefonie, ale tylko po to, chyba, że nie mam własnego a muszę pilnie gdzieś zadzwonić (oczywiście pytam się czy mogę). Od dzwonienia i pisania smsów mam własny. Telefon to nie rzecz wspólna i nie wyobrażam sobie czytać wiadomości TŻa, nawet jeśli to sms od operatora. Dla mnie to ingerowanie w prywatność, którą każdy jakąś swoją ma, jednak Ty sobie możesz robić jak chcesz.

Cytat:
Napisane przez aguusia88 Pokaż wiadomość
Okladajac 100 zl miesiecznie zorganizuje obiad dla 50 osob w 7 miesiecy ? Najtansza stawka 2 daniowy obiad z ciastem to 30 zl/ os . 1500 zl + marynarka koszula i krawat z 500 zl ? (nie znam cen) + sukienka 200 zl + szampan 100 zl ? + fryzjer z 50 zl + urząd 84 . Zaokraklagajac 2500. Zarabiamy lacznie 2200 zl. Rachunki, jedzenie, chemia, kosmetyki itd
50 osób to już małe wesele, a nie obiad dla najbliższych. Gdyby mi zależało na samym ślubie i nie miałabym kasy na wesele to nie wymyślałabym sobie żadnego kuzynostwa, ale zaprosiła tylko świadków, rodziców i rodzeństwo. Na własną 18 wydałam niecały 1000zł, więc z obiadem dla najbliższych też da się zmieścić.

Edytowane przez 3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Czas edycji: 2014-06-29 o 18:42
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 20:37   #698
aguusia88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 705
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;47091116]Ja nie rozumiem takiego dzielenia się telefonami, niektóre rzeczy są osobiste i do tych rzeczy zaliczam telefon, czasami biorę TŻa telefon bo ma scrable na telefonie, ale tylko po to, chyba, że nie mam własnego a muszę pilnie gdzieś zadzwonić (oczywiście pytam się czy mogę). Od dzwonienia i pisania smsów mam własny. Telefon to nie rzecz wspólna i nie wyobrażam sobie czytać wiadomości TŻa, nawet jeśli to sms od operatora. Dla mnie to ingerowanie w prywatność, którą każdy jakąś swoją ma, jednak Ty sobie możesz robić jak chcesz.



50 osób to już małe wesele, a nie obiad dla najbliższych. Gdyby mi zależało na samym ślubie i nie miałabym kasy na wesele to nie wymyślałabym sobie żadnego kuzynostwa, ale zaprosiła tylko świadków, rodziców i rodzeństwo. Na własną 18 wydałam niecały 1000zł, więc z obiadem dla najbliższych też da się zmieścić.[/QUOTE]

Akurat tz lubi swoich kuzynów i spędzamy razem kazde swieta i mamy inne okazje wiec sa bliscy. Ja tez lubie rodzenstwo rodzicow z jego strony

Najpierw tz musi kupic swojego laptopa i musze mu oddac kase ktora zainwestowal w mojego/ naszego lapka. Pozniej przyjdzie reszta na ktora uzbieramy w nastepnym czasie.

Rodzina tz to madrzy i rozsadni ludzie, gl o rodzicach bede mowic. Nie sądzę by byli zachwyceni slubem przy braku umowy o prace i pensja za mniej niz min krajowa i zyciem czyt dziadowaniem. Niestety. Na wiele nie mozemy sobie pozwolic i pomagaja nam nasi rodzice. Ja dopiero kariere zaczelam

Edytowane przez aguusia88
Czas edycji: 2014-06-29 o 20:44
aguusia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 21:02   #699
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez aguusia88 Pokaż wiadomość
Akurat tz lubi swoich kuzynów i spędzamy razem kazde swieta i mamy inne okazje wiec sa bliscy. Ja tez lubie rodzenstwo rodzicow z jego strony

Najpierw tz musi kupic swojego laptopa i musze mu oddac kase ktora zainwestowal w mojego/ naszego lapka. Pozniej przyjdzie reszta na ktora uzbieramy w nastepnym czasie.

Rodzina tz to madrzy i rozsadni ludzie, gl o rodzicach bede mowic. Nie sądzę by byli zachwyceni slubem przy braku umowy o prace i pensja za mniej niz min krajowa i zyciem czyt dziadowaniem. Niestety. Na wiele nie mozemy sobie pozwolic i pomagaja nam nasi rodzice. Ja dopiero kariere zaczelam
Ja też lubię swoją rodzinę ale ślub jest dla mnie i jeśli nie stać mnie na wesele dla wszystkich których lubię to go nie robię.

Rozumiem, macie inne priorytety i na dzień dzisiejszy nie planujecie nawet ślubu więc o czym mówimy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 21:12   #700
emma8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez aguusia88 Pokaż wiadomość
Akurat tz lubi swoich kuzynów i spędzamy razem kazde swieta i mamy inne okazje wiec sa bliscy. Ja tez lubie rodzenstwo rodzicow z jego strony

Najpierw tz musi kupic swojego laptopa i musze mu oddac kase ktora zainwestowal w mojego/ naszego lapka. Pozniej przyjdzie reszta na ktora uzbieramy w nastepnym czasie.

Rodzina tz to madrzy i rozsadni ludzie, gl o rodzicach bede mowic. Nie sądzę by byli zachwyceni slubem przy braku umowy o prace i pensja za mniej niz min krajowa i zyciem czyt dziadowaniem. Niestety. Na wiele nie mozemy sobie pozwolic i pomagaja nam nasi rodzice. Ja dopiero kariere zaczelam


Szczerze mówiąc podziwiam Cię za tą cierpliwość i wiarę w to, że Twój TŻ dojrzeje do "kajdan", "smyczy" "uprzęży" i dziwie się, że Tobie to w ogóle nie przeszkadza. Ja przed spotkaniem obecnego TŻ nawet nie myślałam o ślubie, czy chciałabym go, czy nie, czy jest mi potrzebny.
Ale kiedy ostatnio zaczęliśmy planować wspólne życie i on z takim rozrzewnieniem opowiadał mi o tym jak on marzy o stworzeniu prawdziwej rodziny, jak to wspaniale jest wspierać się we wszystkich smutkach i przeciwnościach losu, budzić się i zasypiać przy tej samej kobiecie ze świadomością że tak będzie już zawsze choćby nie wiem co, to i ja sama poczułam że właśnie tego bym chciała. I to już nie chodzi o sam fakt tego przeklętego ślubu, ale o tym, że dla większości facetów, w tym mojego TŻ, zobowiązania, dochowanie wierności i obowiązki wobec kobiety którą się kocha to jest coś pięknego. Natomiast dla Twojego TŻ to koszmar, katorga i masakra. Bo po co sobie robić problemy z rozwodem, skoro jak mi się nie spodoba to mogę wstać i wyjść bez ponoszenia żadnych konsekwencji. Kiedy zakocham się w innej to odejdę bez przeżywania paskudnego rozwodu z orzeczeniem o mojej winie. Żyć nie umierać. I naprawdę podziwiam Cię że chcesz poświęcić lata swojego jedynego życia dla faceta z takim podejściem, bo może kiedyś mu się zmieni. Nawet jeżeli mu się odmieni i stwierdzi że "no dobra, to już czas i tak jesteśmy ze sobą długo i szybko się nie rozstaniemy, a rodzina nalega" to pewnie będzie przygotowywał ślub bez entuzjazmu, a przed kolegami będzie prezentował żałobę i zamiast gratulacji dostanie kondolencje. Ja rozumiem- wyrozumiałość, ale wszystko ma swoje granice.
emma8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 21:23   #701
aguusia88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 705
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Moze ja sama nie jestem gotowa do slubu, do roli zony a myślę o tym pod wplywem kobiecych naciskow
aguusia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-29, 21:36   #702
emma8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez aguusia88 Pokaż wiadomość
Moze ja sama nie jestem gotowa do slubu, do roli zony a myślę o tym pod wplywem kobiecych naciskow

Ale Ty już grasz rolę żony, od dnia kiedy zamieszkaliście ze sobą. Problem w tym, że Twój facet ma wszystkie przywileje męża, ale żadnych małżeńskich zobowiązań. I tak mu jest wygodnie. I nie boli Cię to, że właśnie to dla niego jest idealny układ? Bo gdybym ja usłyszała takie teksty jakimi raczył Cię Twój TŻ, w stylu "bo nie będę mógł wychodzić z kolegami na piwo", "bo po ślubie zrobisz się wredną jędzą która będzie mnie ograniczać" "bo po ślubie będzie ciężej się ewakuować", "bo będę musiał słuchać gratulacji i widzieć uśmieszki innych ludzi" to poczułabym się zwyczajnie upokorzona. I w takiej sytuacji na pewno nie cieszyłabym się na myśl o ślubie i byciu grubą wredną żoną.
emma8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 21:50   #703
aguusia88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 705
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Jestem jakos obojetna na jego teksty. Staram sie byc kumpelka, ktora wyslucha zrozumie i podyskutujemy. tz jest szczery do bolu
aguusia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 21:51   #704
bardorja
Zadomowienie
 
Avatar bardorja
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 046
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez aguusia88 Pokaż wiadomość
Nie chodzi o wesele ale o obiad kilkugodzinny zeby sie rodzina poznala i zeby posiedziec.

Ja przegladam sms, odbieram telefony
To żart?????????????
Rozumiem że za dużo prywatności w tym związku nie ma.
A w toalecie jest intymnie czy razem wszystko?..




[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;47091116]Ja nie rozumiem takiego dzielenia się telefonami, niektóre rzeczy są osobiste i do tych rzeczy zaliczam telefon, czasami biorę TŻa telefon bo ma scrable na telefonie, ale tylko po to, chyba, że nie mam własnego a muszę pilnie gdzieś zadzwonić (oczywiście pytam się czy mogę). Od dzwonienia i pisania smsów mam własny. Telefon to nie rzecz wspólna i nie wyobrażam sobie czytać wiadomości TŻa, nawet jeśli to sms od operatora. Dla mnie to ingerowanie w prywatność, którą każdy jakąś swoją ma
.[/QUOTE]

Dokładnie tak !!!

"Kocham cię jako wolnego człowieka (...)miłość to wspólną decyzja o podazaniu jedną droga, na dobre i na źle,wsparcie dla drugiego człowiek i poszanowanie dla jego własnych decyzji z pozostawieniem mu jego koła prywatności "


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Stylistka paznokci od 2004r-PASJA i MIŁOŚĆ
Stylistka rzęs od 2013r-ZAFASCYNOWANA

Daję z siebie 200%
bardorja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 21:56   #705
aguusia88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 705
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez bardorja Pokaż wiadomość
To żart?????????????
Rozumiem że za dużo prywatności w tym związku nie ma.
A w toalecie jest intymnie czy razem wszystko?..






Dokładnie tak !!!

"Kocham cię jako wolnego człowieka (...)miłość to wspólną decyzja o podazaniu jedną droga, na dobre i na źle,wsparcie dla drugiego człowiek i poszanowanie dla jego własnych decyzji z pozostawieniem mu jego koła prywatności "


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Wc sie nie krepujemy. My jestesmy specyficzna para
aguusia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 21:58   #706
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez aguusia88 Pokaż wiadomość
Wc sie nie krepujemy. My jestesmy specyficzna para
My tez nie, ale smsow mu nie czytam. Jak potrzebuje telefonu to biore ale po co mam sprawdzac skrzynke i liste polaczen?
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 22:01   #707
aguusia88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 705
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
My tez nie, ale smsow mu nie czytam. Jak potrzebuje telefonu to biore ale po co mam sprawdzac skrzynke i liste polaczen?
Czesto dostaje sms kiedy ja siedze wiec z automatu czytam a bywa ze i odpisuje. Tz podyktuje tresc.
aguusia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 22:08   #708
bardorja
Zadomowienie
 
Avatar bardorja
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 046
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez aguusia88 Pokaż wiadomość
Wc sie nie krepujemy. My jestesmy specyficzna para
Chcesz mi powiedzieć że sobie nazwajem tylki podcieracie ????



:O I DON'T WANT TO LIVE ON THIS PLANET ANYMORE

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Stylistka paznokci od 2004r-PASJA i MIŁOŚĆ
Stylistka rzęs od 2013r-ZAFASCYNOWANA

Daję z siebie 200%
bardorja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 22:12   #709
aguusia88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 705
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez bardorja Pokaż wiadomość
Chcesz mi powiedzieć że sobie nazwajem tylki podcieracie ????



:O I DON'T WANT TO LIVE ON THIS PLANET ANYMORE

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
I pomyslec ze jest 23 a tobie takie rzeczy w glowie. Nie, kuperkow sobie nie podcieramy bez przesady
aguusia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-29, 22:31   #710
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez aguusia88 Pokaż wiadomość
Czesto dostaje sms kiedy ja siedze wiec z automatu czytam a bywa ze i odpisuje. Tz podyktuje tresc.
Ja wtedy oddaje telefon i mowie: masz sms
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 23:09   #711
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Ja wtedy oddaje telefon i mowie: masz sms
Ja czasami wołam że sms dostał jakby coś i jak zauważe od kogo to też mówię, ale nie wyobrażam sobie czytać smsów ja czasami mojego proszę żeby mi przeczytał smsa a on i tak mówi że to moja prywatność i jak będę chciała to sama przeczytam on jedynie może mi telefon przynieść.

My z TZem też jesteśmy specyficzna parą, żartujemy z siebie, jesteśmy dla siebie kumplami, jednak nie można zapomnieć że jest się przede wszystkim parą, że niektóre rzeczy mają granice i jestem jego kobietą a nie połączeniem kumpla z seksem i pralką

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-30, 01:03   #712
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- nie rozumiesz, uważam, że to, czy chce się żenić/wychodzić za mąż, jest sprawą osobistych poglądów, nikt tego robić nie musi- tyle że nigdy nie związałabym się z kimś, kto ma takie podejście i tak patrzy na ślub - jako dzień przemiany w kobietę-potwora.
patrz, ja mimo że idę w zaparte i ślubu brać nie zamierzam, to też bym się z takim łosiem nie związała. Nie dlatego, że mu się ślub nie podoba, tylko dlatego, że jest idiotą. No i za osobiście obraźliwe uważałabym przekonanie, że z powodu jakiejś zewnętrznej okoliczności mogłabym zmienić się w potwora.

---------- Dopisano o 02:03 ---------- Poprzedni post napisano o 01:53 ----------

Cytat:
Napisane przez cacajuate Pokaż wiadomość
Nie rozumiem w związku z tym usilnego udowadniania, że ktoś bierze ślub ze 'złych' powodów. Można udowadniać ewentualnie ,że ze złą osobą, ale i to raczej pozostaje bardziej w gestii osoby w tym układzie, bo ścianami i materacami nie jesteśmy.
my tu generalnie dywagujemy sobie o dupie Maryni, zapytane, co sądzimy o pewnej, powiedzmy, opowieści, podanej w lepszej czy gorszej literacko formie. My nikomu niczego nie udowadniamy, tak sobie dyskutujemy. A zwłaszcza nie - usilnie. Bez żartów. Przyszła dziewczyna, opowiedziała o tym i owym, a my wszystkie jej tu piszemy, co sądzimy o tym, owym i jeszcze tysiącu i trzech innych rzeczach.

Co oczywiście nie zmienia faktu, że są złe powody do brania ślubu. Uczciwość nakazuje je wskazać. I złe okoliczności do brania ślubu też są. Jak Ci dziewczę mówi, że chce ślubu, bo po ślubie jej misiaczek, co teraz pije codziennie i posuwa wszystko, co nie siedzi na drzewie, się zmieni, to warto jej się popukać w głowę. Jak słyszysz, że ktoś chce ślubu, bo wtedy dopiero poczuje się w związku bezpieczny, to też warto wspomnieć, że trochę mu się pomyliła kolejność. Albo - jak widzisz, że koleżanka chce się koniecznie wydać za mąż przed trzydziestką, niech będzie to nasz Zdzich, byle przed trzydziestką, bo wtedy się przeterminuje i nikt jej nie zechce, to również, możesz zapobiec katastrofie i wskazać jej jakieś bardziej racjonalne wyjście z sytuacji. Znam dwie kobiety, które wyszły za mąż zaraz po maturze, tylko po to, żeby wyprowadzić się z domu. Jedna rozwiodła się po kilku latach burzliwego małżeństwa, druga jeszcze niedawno żyła z mężem szczęśliwie, ale sama mówiła - już po latach małżeństwa - że tak jej się trafiło, przypadkiem. Znam też laskę, która wydała się za pierwszego randomowego Zdzicha, który jej się oświadczył, bo musiała się zaręczyć przed trzydziestką czy jakoś tak. Znam laskę, która przyjęła oświadczyny, bo w związku był totalny kryzys, nie mogli na siebie patrzeć, i w którąś stronę trzeba było się ruszyć. Mimo że ich związek to naprawdę obrzydła zgnilizna, rozwodu nie wezmą, bo dzieci i co ludzie powiedzą.

No więc myślę sobie, że gdyby ktoś tym dziewczynom wyjaśnił, że to słaby pomysł ze ślubem z takiego powodu, to może by popełniły jeden błąd w życiu mniej. Może gdyby ktoś w ogóle wskazał im jedynie słuszną życiową drogę - to znaczy, żeby rozpoznać swoje granice, swoje potrzeby, swoje oczekiwania, żeby poznać siebie, następnie rozważyć, czy się chce być w związku, z kim chce się być w związku, i czy ten akurat egzemplarz do związku się nadaje, a jak już się wejdzie w związek, to ustalić, na jakich zasadach - to w ogóle by im taki idiotyczny pomysł, jak z tymi ślubami, do głowy nie wpadł.

Idąc dalej, dobrze jednak ustalić, po co bierze się ślub i jak się ten krok rozumie, żeby się z partnerem nie rozjechać. Przegadać to do porzygu, a nie zdawać się na to, że to takie zwyczajne chcenie i naturalna kolej rzeczy. Bo partner może to rozumieć zupełnie inaczej.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-30, 11:14   #713
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
No więc myślę sobie, że gdyby ktoś tym dziewczynom wyjaśnił, że to słaby pomysł ze ślubem z takiego powodu, to może by popełniły jeden błąd w życiu mniej. Może gdyby ktoś w ogóle wskazał im jedynie słuszną życiową drogę - to znaczy, żeby rozpoznać swoje granice, swoje potrzeby, swoje oczekiwania, żeby poznać siebie, następnie rozważyć, czy się chce być w związku, z kim chce się być w związku, i czy ten akurat egzemplarz do związku się nadaje, a jak już się wejdzie w związek, to ustalić, na jakich zasadach - to w ogóle by im taki idiotyczny pomysł, jak z tymi ślubami, do głowy nie wpadł.

Idąc dalej, dobrze jednak ustalić, po co bierze się ślub i jak się ten krok rozumie, żeby się z partnerem nie rozjechać. Przegadać to do porzygu, a nie zdawać się na to, że to takie zwyczajne chcenie i naturalna kolej rzeczy. Bo partner może to rozumieć zupełnie inaczej.
Oczywiście masz rację, ale mówimy raczej o przypadku autorki, gdzie oboje w związku są szczęśliwi, razem dobrze im się mieszka, świetnie się dogadują, miłość kwitnie, kasa jest, mieszkanie też, nic tylko brać ślub. Jakie tutaj są argumenty na 'nie'? Ja nie widzę żadnych
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-06-30, 12:15   #714
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;47097484]Oczywiście masz rację, ale mówimy raczej o przypadku autorki, gdzie oboje w związku są szczęśliwi, razem dobrze im się mieszka, świetnie się dogadują, miłość kwitnie, kasa jest, mieszkanie też, nic tylko brać ślub. Jakie tutaj są argumenty na 'nie'? Ja nie widzę żadnych [/QUOTE]
ano takie, że nie trzeba było długo grzebać w tej ich harmonii, żeby odkryć, że związek jest trupem. Nie potrafią ze sobą rozmawiać - co pokazuje już tytuł wątku, w którym Autorka jasno sygnalizuje, że nie obczaiła, jak się porozumiewać z narzeczonym in spe, a wisienką na torcie jest opis awantury, który pokazuje, że ów niedoszły przyszły całkiem obficie korzysta z repertuaru toksycznych związków. Skoro nasza Autorka się dziwi temu, co zobaczyła, to znaczy, że nie ćwiczyli sytuacji kryzysowych, co więcej - że nie przyjrzała się dokładniej, jak jej luby zachowuje się podczas kłótni. Co więcej, wiemy też, że Autorka ignorowała sygnały, które świadczyły o podejściu jej partnera do ślubu - co z kolei oznacza, że z nim nie przegadała fundamentalnych dla związku spraw. Do tego wszystkiego należy dodać jej poczucie wykorzystania w tym wspólnym mieszkaniu - nie, jej się nie mieszka z nim dobrze, ona pisze o obiadkach i darmowym seksiku.

Dziewczyna chce ślubu, bo minęły cztery lata związku, a związek bez legalizacji po czterech latach się przeterminowuje. O tym, jaki to związek, przekonała się dopiero po tym, jak wspomniała o ślubie. Jak dla mnie, to jednak jest wzorowy przykład odwrócenia kolejności i brania ślubu ze złych powodów.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-30, 12:33   #715
cacajuate
Zadomowienie
 
Avatar cacajuate
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
patrz, ja mimo że idę w zaparte i ślubu brać nie zamierzam, to też bym się z takim łosiem nie związała. Nie dlatego, że mu się ślub nie podoba, tylko dlatego, że jest idiotą. No i za osobiście obraźliwe uważałabym przekonanie, że z powodu jakiejś zewnętrznej okoliczności mogłabym zmienić się w potwora.

---------- Dopisano o 02:03 ---------- Poprzedni post napisano o 01:53 ----------


my tu generalnie dywagujemy sobie o dupie Maryni, zapytane, co sądzimy o pewnej, powiedzmy, opowieści, podanej w lepszej czy gorszej literacko formie. My nikomu niczego nie udowadniamy, tak sobie dyskutujemy. A zwłaszcza nie - usilnie. Bez żartów. Przyszła dziewczyna, opowiedziała o tym i owym, a my wszystkie jej tu piszemy, co sądzimy o tym, owym i jeszcze tysiącu i trzech innych rzeczach.

Co oczywiście nie zmienia faktu, że są złe powody do brania ślubu. Uczciwość nakazuje je wskazać. I złe okoliczności do brania ślubu też są. Jak Ci dziewczę mówi, że chce ślubu, bo po ślubie jej misiaczek, co teraz pije codziennie i posuwa wszystko, co nie siedzi na drzewie, się zmieni, to warto jej się popukać w głowę. Jak słyszysz, że ktoś chce ślubu, bo wtedy dopiero poczuje się w związku bezpieczny, to też warto wspomnieć, że trochę mu się pomyliła kolejność. Albo - jak widzisz, że koleżanka chce się koniecznie wydać za mąż przed trzydziestką, niech będzie to nasz Zdzich, byle przed trzydziestką, bo wtedy się przeterminuje i nikt jej nie zechce, to również, możesz zapobiec katastrofie i wskazać jej jakieś bardziej racjonalne wyjście z sytuacji. Znam dwie kobiety, które wyszły za mąż zaraz po maturze, tylko po to, żeby wyprowadzić się z domu. Jedna rozwiodła się po kilku latach burzliwego małżeństwa, druga jeszcze niedawno żyła z mężem szczęśliwie, ale sama mówiła - już po latach małżeństwa - że tak jej się trafiło, przypadkiem. Znam też laskę, która wydała się za pierwszego randomowego Zdzicha, który jej się oświadczył, bo musiała się zaręczyć przed trzydziestką czy jakoś tak. Znam laskę, która przyjęła oświadczyny, bo w związku był totalny kryzys, nie mogli na siebie patrzeć, i w którąś stronę trzeba było się ruszyć. Mimo że ich związek to naprawdę obrzydła zgnilizna, rozwodu nie wezmą, bo dzieci i co ludzie powiedzą.

No więc myślę sobie, że gdyby ktoś tym dziewczynom wyjaśnił, że to słaby pomysł ze ślubem z takiego powodu, to może by popełniły jeden błąd w życiu mniej. Może gdyby ktoś w ogóle wskazał im jedynie słuszną życiową drogę - to znaczy, żeby rozpoznać swoje granice, swoje potrzeby, swoje oczekiwania, żeby poznać siebie, następnie rozważyć, czy się chce być w związku, z kim chce się być w związku, i czy ten akurat egzemplarz do związku się nadaje, a jak już się wejdzie w związek, to ustalić, na jakich zasadach - to w ogóle by im taki idiotyczny pomysł, jak z tymi ślubami, do głowy nie wpadł.

.
Rembertowa, zacytowałaś kawałek mojej wypowiedzi, omijając część gdzie wyraźnie powiedziałam, że zgadzam się co do sensownosci zastanowienia się, czy jesteśmy z dobrą osobą. Wymienionwe przez Ciebie przypadki to nie są problemy ślubne, bo przecież nie jest tak, że jak się nie hajtną to już będzie git. Że największym problemem osoby, która nie czuje się w związku bezpieczna jest chcenie ślubu. Gdy oczywistym oczywizmem jest, że problemem jest sam związek. Także nie wiem, po co w takich wypadkach czepiać się ślubu w ogóle, bo to nie ślub tu jest problemem, tylko sam związek, a Ty piszesz, jakby niebranie śłubu nagle rozwiązywało wszelkie problemy w takiej sytuacji.



Co do np. lasek 'wydających się za randomowego Zdzicha, bo 30 na karku", bo śmiem wątpić, że komentarz od koleżanki zmieni lata niskiego poczucia własnej wartości itd. Szczerze, to pewnie niewiele takim tekstem byś zawojowała poza zrażeniem do siebie owej panny. Serio, uważasz, że np. ta laska, która naprawiała związek ślubem i oświadczynami by cię posłuchała, po kilku zdaniach i nagle diametralnie zmieniła podejście i klapki by jej z oczu spadły? Często to jest jak nawracanie Kreacjonistów na Ewolucję.



Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość

Idąc dalej, dobrze jednak ustalić, po co bierze się ślub i jak się ten krok rozumie, żeby się z partnerem nie rozjechać. Przegadać to do porzygu, a nie zdawać się na to, że to takie zwyczajne chcenie i naturalna kolej rzeczy. Bo partner może to rozumieć zupełnie inaczej.
Ale to jest TWOJA opinia, TY uważasz, że należy przegadać po co tysiąc razy, z resztą, nie uważasz, że bez sensu dawać takie rady, gdy samemu się nie tylko ślubu nie brało, ale i nie chce? Niektórzy przegadali raz: zapytali o opinie o śłubie i już. Ja np. nie widzę powodu wałkować tematu. Zdajesz się też zapominać, że Ślub to też nie jest kolor ścian, który można zupełnie dowolnie wybrać - to jest umowa prawna i jako taka nie podlega wielkim ustaleniom oraz ma konkretne zasady. To jest narzucone odgórnie i nie wiem, o czym tu dywagować. Możemy 'przegadać do porzygu" że dla nas np. podział majątku będzie taki a taki, ale to nic nie zmieni, bo zawarcie zewiązku małżeńskiego jako umowa prawna ma określone zasady.
Zeby wiedzieć jak partner widzi jakieś inne elementy, które podlegają naszeej dezyzji, np. monogamia/podział kasy/wydatki, to wystarczy kilka rozmów, poza tym, to są i tak elementy związku. Chyba nie wyobrażasz sobie, że ktoś nigdy nie poruszył tematu monogamii i zdrady w X latach związku, ale nagle przy ślubie wpadł na ten pomysł? No przecież tak nie jest. Powiedz proszę, co niby trzeba obgadywać 'do porzygu' bo ja naprawdę nie wielu tematu, które nie wypłynynęły w związku wcześniej lub nie były automatycznie prawnie regulowane.
__________________
Run Tequila -> mój blog o bieganiu w Meksyku

Meksyk i bieganie na fejsie TUTAJ
cacajuate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-30, 12:44   #716
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
ano takie, że nie trzeba było długo grzebać w tej ich harmonii, żeby odkryć, że związek jest trupem. Nie potrafią ze sobą rozmawiać - co pokazuje już tytuł wątku, w którym Autorka jasno sygnalizuje, że nie obczaiła, jak się porozumiewać z narzeczonym in spe, a wisienką na torcie jest opis awantury, który pokazuje, że ów niedoszły przyszły całkiem obficie korzysta z repertuaru toksycznych związków. Skoro nasza Autorka się dziwi temu, co zobaczyła, to znaczy, że nie ćwiczyli sytuacji kryzysowych, co więcej - że nie przyjrzała się dokładniej, jak jej luby zachowuje się podczas kłótni. Co więcej, wiemy też, że Autorka ignorowała sygnały, które świadczyły o podejściu jej partnera do ślubu - co z kolei oznacza, że z nim nie przegadała fundamentalnych dla związku spraw. Do tego wszystkiego należy dodać jej poczucie wykorzystania w tym wspólnym mieszkaniu - nie, jej się nie mieszka z nim dobrze, ona pisze o obiadkach i darmowym seksiku.

Dziewczyna chce ślubu, bo minęły cztery lata związku, a związek bez legalizacji po czterech latach się przeterminowuje. O tym, jaki to związek, przekonała się dopiero po tym, jak wspomniała o ślubie. Jak dla mnie, to jednak jest wzorowy przykład odwrócenia kolejności i brania ślubu ze złych powodów.
Ja bym tego nie uznała, że brak kompletnej komunikacji. Ustalili coś na początku więc jaki sens wałkować w kółko to samo? Raz na jakiś czas taka rozmowa wystarczy.
Ja nie widzę tutaj nigdzie brania ślubu ze złych powodów, kochała faceta - chciała ślubu. Co tutaj jest w złej kolejności? Nie rozumiem też przeterminowania związku.
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-30, 12:54   #717
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;47099151]Ja bym tego nie uznała, że brak kompletnej komunikacji. Ustalili coś na początku więc jaki sens wałkować w kółko to samo? Raz na jakiś czas taka rozmowa wystarczy.
Ja nie widzę tutaj nigdzie brania ślubu ze złych powodów, kochała faceta - chciała ślubu. Co tutaj jest w złej kolejności? Nie rozumiem też przeterminowania związku.[/QUOTE]
Przeterminowaniem związku się nie przejmuj - naczelny argument mający wyśmiać 'pirdzionek', kiedy brak sensownej odpowiedzi.
Nie dogodzisz. Dziewczyna chce gadać o ślubie? Truje i płoszy misiaczka.
Nie gadała bo myślała, że coś ustalili - brak komunikacji, związek to trup.
To je wizaż, tego nie ogarniesz.

A ja po raz 3 ponawiam pytanie: jakie są właściwe odpowiedzi na pytanie: czemu chcesz ślubu? Bo chyba się już nie doczekam.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-30, 13:02   #718
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Ema - wlasciwa jest odpowiedz, ktora wynika z dojrzalosci. Nie z powodu uplywu lat, bialej kiecki itp.

wysłano z mojej Xperii SP
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-30, 13:10   #719
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Ema - wlasciwa jest odpowiedz, ktora wynika z dojrzalosci. Nie z powodu uplywu lat, bialej kiecki itp.

wysłano z mojej Xperii SP
Ale konkrety Mojwa, konkrety. Bo na razie wszelkie odpowiedzi są złe. A ja chcę wiedzieć jaka to wynika z dojrzałości, skoro nie 'jestesmy szczesliwi', 'chcemy założyć rodzinę', 'jestem pewna, że to ten jedyny'. Jaka to dojrzała odpowiedz? 'Przeliczylismy, że bardziej opłaci się nam razem rozliczać pit'?
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-30, 13:11   #720
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Ślub. Jasne postawienie sprawy- czy tak można?

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Przeterminowaniem związku się nie przejmuj - naczelny argument mający wyśmiać 'pirdzionek', kiedy brak sensownej odpowiedzi.
Nie dogodzisz. Dziewczyna chce gadać o ślubie? Truje i płoszy misiaczka.
Nie gadała bo myślała, że coś ustalili - brak komunikacji, związek to trup.
To je wizaż, tego nie ogarniesz.

A ja po raz 3 ponawiam pytanie: jakie są właściwe odpowiedzi na pytanie: czemu chcesz ślubu? Bo chyba się już nie doczekam.
Rozumiem nigdy nie spotkałam się z przeterminowanym związkiem. Jednak jak piszesz to jest wizaz- nie zrozumiesz

Ja uważam że jak dojrzała osoba chce ślubu to nie potrzebuje argumentów i nie wymyśla na siłę żadnych. Tylko jeśli ktoś chce to wymyśli argumenty przeciw

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-06 12:07:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.