Rozładunek czas już zacząć, by się cieszyć dzidzią naszą!!! Wrześniówki 2014 cz. 7

[Metamfetaminax]

Napisane przez carolciuska

NIE mow o kopytkach!!!!! Bo Cie po prostu znajde i spiore tylek! Chyba, ze na wstepie beda na mnie czekaly z sosem pieczarkowym

To zapraszam do mnie na obiad wyszły kopytka całkiem smacznie a sos pieczarkowy o dziwo nie z torebki a robiony własnoręcznie (pierwszy raz od X tygodni)



Mamusia mi przelała kilka groszy to biorę się za siebie i zamawiam wszystko do szpitala... Tż się wścieknie,że od mamy wzięłam ale co mam zrobić jak ona myśli,że my głodujemy i mi przelała... Chociaż mam motywację żeby zamówić i nie rozwalić tego na głupoty

[Mandragorrka]

Jak to dobrze, że jestem najedzona. Inaczej chyba bym się zadlawila silną od czytania o tych pysznosciach które robicie.

Kopytka bardzo lubię z tym, że u mnie je się na słodko. Z maselkiem i cukrem. Nawet maz, który jest wybitne miesozerny od czasu do czasu nie pogardzi takim obiadem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Asia19x]

I znowu jedzeniem kuszą niedobre istoty
Oglądałam Geslerową dzisiaj i też placki tak robili o o mało nie zemdlałam
Ale uwaga uwaga, jak będzie jutro wszystko okej jadę do mamy leżeć przez weekend i mi zrobi Oprócz tego pierogi i drożdżówki

Kocham cię mamo

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Napisane przez 88madziuszka88

No właśnie mój mąż mnie tym rozczula, jak ugotuję to na mnie patrzy błogim rozanielonym wzrokiem
A właśnie, czy macie tak, że po jakiś daniach dzieciaczki zachowują się tak jakby im smakowało/nie smakowało? Wiem, że to raczej niemożliwe, bo przez pępowinę dostają produkt przekształcony w to co niezbędne, a nie bezpośrednio jedzenie, ale wiecie o co mi chodzi

Moje dziecko szaleje praktycznie po każdym jedzeniu

A po dzisiejszej zapiekance bałam się, że wyskoczy

[Latte88]

Napisane przez 88madziuszka88

No właśnie mój mąż mnie tym rozczula, jak ugotuję to na mnie patrzy błogim rozanielonym wzrokiem
A właśnie, czy macie tak, że po jakiś daniach dzieciaczki zachowują się tak jakby im smakowało/nie smakowało? Wiem, że to raczej niemożliwe, bo przez pępowinę dostają produkt przekształcony w to co niezbędne, a nie bezpośrednio jedzenie, ale wiecie o co mi chodzi

Chyba najbardziej po słodkim i po pikantnych.
Lubi jeździć samochodem i wtedy śmiesznie się wypycha.

A w ogóle oglądam ciążę z zaskoczenia i aż mi się nie chce wierzyć, że można nie czuć ruchów, przecież jak moja się zacznie wypychać to nie ma opcji, z żadnymi dolegliwościami sprzed ciązy nie mogłabym tego porównać

Mandi u nas się tak je kluski leniwe
może kiedyś się skusze na takie kopytka, ale ziemniaki na słodko? muszę spróbować, to tak jak koleżanka z pomorskiego zachwala pizze z ogórkiem konserwowym, na pierwszy rzut połączenie dla mnie nie do ogarnięcia

[Asia19x]

Napisane przez Latte88

A w ogóle oglądam ciążę z zaskoczenia i aż mi się nie chce wierzyć, że można nie czuć ruchów, przecież jak moja się zacznie wypychać to nie ma opcji, z żadnymi dolegliwościami sprzed ciązy nie mogłabym tego porównać

Dla mnie ten program to jakaś abstrakcja
Nie no, dziecko puka od środka, ale to pewnie jelita

We wrześniu będzie sporo fajnych programów na tvn, śmiać mi się chce z tego "Kto poślubi mojego syna?", normalnie wszystko zza oceanu do nas ciśnie

[Latte88]

Napisane przez Asia19x

Dla mnie ten program to jakaś abstrakcja
Nie no, dziecko puka od środka, ale to pewnie jelita

We wrześniu będzie sporo fajnych programów na tvn, śmiać mi się chce z tego "Kto poślubi mojego syna?", normalnie wszystko zza oceanu do nas ciśnie

Czekam na mama kontra mama tam to będzie jatka
A to kto poślubi masz rację chyba było na tvn style albo jakimś bbc

[DorissiriD]

Napisane przez Asia19x

Wasze maluchy też tak się męczą z czkawką?
Moja ma chyba z trzeci raz od rana

W tamtym tygodniu moja miała tak z 2-3x dziennie. Ostatnio spokojniej.

Napisane przez Latte88

Kochana przyzwyczajaj się my tu bardzo lubimy o jedzeniu hihihi

Ale tylko do końca połogu Potem bierzemy się za siebie jogurty, sałata, musli, jabłka

[88madziuszka88]

Napisane przez Latte88

Chyba najbardziej po słodkim i po pikantnych.
Lubi jeździć samochodem i wtedy śmiesznie się wypycha.

A w ogóle oglądam ciążę z zaskoczenia i aż mi się nie chce wierzyć, że można nie czuć ruchów, przecież jak moja się zacznie wypychać to nie ma opcji, z żadnymi dolegliwościami sprzed ciązy nie mogłabym tego porównać

Staszek dziś od samego rana pupę wypina i plecki, aż czasem syknę, bo z zaskoczenia mężowi pokazałam, położyłam jego rękę w tym miejscu i usłyszałam "O Jezu!"

[Asia19x]

Napisane przez Latte88

Czekam na mama kontra mama tam to będzie jatka
A to kto poślubi masz rację chyba było na tvn style albo jakimś bbc

aaaaaaa to też będzie dobre!
Mnie ciekawi "Szkoła", pewnie będę oglądać i myśleć jak to będzie gdy mała będzie w tym wieku i będzie uciekać na browara

Nie no, żartowałam hehe

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Napisane przez DorissiriD

Ale tylko do końca połogu Potem bierzemy się za siebie jogurty, sałata, musli, jabłka

No no
Zero pierożków, ciasteczek, lodzików i kebabów

[Latte88]

Napisane przez DorissiriD

W tamtym tygodniu moja miała tak z 2-3x dziennie. Ostatnio spokojniej.




Ale tylko do końca połogu Potem bierzemy się za siebie jogurty, sałata, musli, jabłka

Tak będzie Dorotko będziemy sobie przepisami rzucać tutaj i chwalić się ile spadło w obwodzie chciałabym do 38
Z resztą przy zmianie stylu odzywiania tez można jeść pysznie nawet kebaba tylko zastąpić niektóre składniki

Napisane przez 88madziuszka88

Staszek dziś od samego rana pupę wypina i plecki, aż czasem syknę, bo z zaskoczenia mężowi pokazałam, położyłam jego rękę w tym miejscu i usłyszałam "O Jezu!"

Mój też się dziwił ostatnio, jak rano kopała, mówi o z tatusiem piątkę przybija a teraz czuję jak główką pracuje, chyba jej nie wygodnie i mówi matko połóż się

Napisane przez Asia19x

aaaaaaa to też będzie dobre!
Mnie ciekawi "Szkoła", pewnie będę oglądać i myśleć jak to będzie gdy mała będzie w tym wieku i będzie uciekać na browara

Nie no, żartowałam hehe

Asia Ty żartujesz ale ja jestem już przerażona, bo to co się obserwuje jaka ta młodzież ( OMG stara się odezwała ) jest teraz to co to będzie za 10 lat? chyba pójdzie do Urszulanek

[88madziuszka88]

Napisane przez DorissiriD

Ale tylko do końca połogu Potem bierzemy się za siebie jogurty, sałata, musli, jabłka

nieeee
żartuję, racja racja. Zobaczycie, będziemy wyglądać jeszcze piękniej niż kiedyś

[Latte88]

Napisane przez 88madziuszka88

nieeee
żartuję, racja racja. Zobaczycie, będziemy wyglądać jeszcze piękniej niż kiedyś

Z naszymi skarbami na pewno

[88Ekaterina88]

Napisane przez Latte88

Chodzi Ci o te od Jędrusia ? bo takich z tą szatą graficzną nie widziałam, czyli to takie same jak nasze w Polsce?

ja w pl jadłam jak swoje robiłam, a tu w de czasammi zrobie a jak czasu nie mam to na szybko te z henglaina

[Asia19x]

Napisane przez Latte88

Asia Ty żartujesz ale ja jestem już przerażona, bo to co się obserwuje jaka ta młodzież ( OMG stara się odezwała ) jest teraz to co to będzie za 10 lat? chyba pójdzie do Urszulanek

Haha, no nie żartuję

U nas w gimnazjum działy się heca, ale teraz? Jakieś słoneczka, 13latki w ciąży, obrzydlistwo Strasznie trudny temat, a najgorsze, że jest coraz gorzej. Ale lepiej nie poruszać tego tematu bo jak myślę, że będę miała córcię...

Tż mówi, że będzie przeprowadzał castingi na kawalera

Dobra, zjadłam loda i chyba wszamam resztki zapiekanki, co by się nie zmarnowała nie? Bo przecież inaczej bym jej nie zjadła, a jedzenia nie wolno wyrzucać, prawda?

[slodziatek]

pewnie, że się pysznie da na diecie. Ja już prawie 2 mc na cukrzycowej i mam wrażenie, że jem lepiej niż jadłam wcześniej bo i bardziej przemyślane posiłki i nie mogę sobie na żadne wyskoki niezdrowe pozwolić bo glukometr dyscyplinuje. Tylko lodów mi brakuje, że ojej...
dziwny dziś dzień mam... chodzę jakaś taka przywalona, się pokładam, miejsca sobie znaleźć nie mogę. no i brzuchol jakiś jakby twardy i pobolewa jak na miesiączkę... zazdroszczę bardzo dziewczynom co mają termin na początek września bo już ciąże donoszone i jakby co to stres mniejszy. Ja mam dopiero 35tc i te 3 tygodnie jeszcze muszę nogi pozaciskać a już dośc mam tej słoniowatości

[etusiaaa]

Napisane przez Asia19x

Haha, no nie żartuję

U nas w gimnazjum działy się heca, ale teraz? Jakieś słoneczka, 13latki w ciąży, obrzydlistwo Strasznie trudny temat, a najgorsze, że jest coraz gorzej. Ale lepiej nie poruszać tego tematu bo jak myślę, że będę miała córcię...

Tż mówi, że będzie przeprowadzał castingi na kawalera

Dobra, zjadłam loda i chyba wszamam resztki zapiekanki, co by się nie zmarnowała nie? Bo przecież inaczej bym jej nie zjadła, a jedzenia nie wolno wyrzucać, prawda?

tak tak jedzonko nie moze sie marnowac
ja jak upieklam sobie chlebus to juz 4 kromeczki na wieczor pochlonełam

[carolciuska]

Napisane przez Asia19x

Dla mnie ten program to jakaś abstrakcja
Nie no, dziecko puka od środka, ale to pewnie jelita

We wrześniu będzie sporo fajnych programów na tvn, śmiać mi się chce z tego "Kto poślubi mojego syna?", normalnie wszystko zza oceanu do nas ciśnie

Napisane przez Latte88

Czekam na mama kontra mama tam to będzie jatka
A to kto poślubi masz rację chyba było na tvn style albo jakimś bbc

Hahahah widze, ze mamy to samo w planie, wywalony cyc i maraton przez tv no smieje sie, ale przynajmniej bedzie co ogladac.
Wiecie co? Moja tesciowa przylatuje z kanady na narodziny swojej pierwszej wnuczki. Ostatnio robili jej problemy w pracy z takim dlugim (3miesiecznym) urlopem i dzis dzwoni i mowi, ze zlozyla wypowiedzenie
W ogole z niej to jest niezla agentka.

[88Ekaterina88]

Napisane przez slodziatek

pewnie, że się pysznie da na diecie. Ja już prawie 2 mc na cukrzycowej i mam wrażenie, że jem lepiej niż jadłam wcześniej bo i bardziej przemyślane posiłki i nie mogę sobie na żadne wyskoki niezdrowe pozwolić bo glukometr dyscyplinuje. Tylko lodów mi brakuje, że ojej...
dziwny dziś dzień mam... chodzę jakaś taka przywalona, się pokładam, miejsca sobie znaleźć nie mogę. no i brzuchol jakiś jakby twardy i pobolewa jak na miesiączkę... zazdroszczę bardzo dziewczynom co mają termin na początek września bo już ciąże donoszone i jakby co to stres mniejszy. Ja mam dopiero 35tc i te 3 tygodnie jeszcze muszę nogi pozaciskać a już dośc mam tej słoniowatości

pociesze cie, u mnie 34 tc 1 dn a ja juz odpadam , wygldam jak słonica z blizniakami

[carolciuska]

Napisane przez DorissiriD

W tamtym tygodniu moja miała tak z 2-3x dziennie. Ostatnio spokojniej.




Ale tylko do końca połogu Potem bierzemy się za siebie jogurty, sałata, musli, jabłka

Juz to widze!!! Jak tu kazda zapodaje takie dania , ze jest tylko opcja roztycia sie jeszcze bardziej
Juz ja widze to nasze "odchudzanie"
Ciekawe ile na starcie zjezdza kilogramow....

[Latte88]

Napisane przez Asia19x

Haha, no nie żartuję

U nas w gimnazjum działy się heca, ale teraz? Jakieś słoneczka, 13latki w ciąży, obrzydlistwo Strasznie trudny temat, a najgorsze, że jest coraz gorzej. Ale lepiej nie poruszać tego tematu bo jak myślę, że będę miała córcię...

Tż mówi, że będzie przeprowadzał castingi na kawalera

Dobra, zjadłam loda i chyba wszamam resztki zapiekanki, co by się nie zmarnowała nie? Bo przecież inaczej bym jej nie zjadła, a jedzenia nie wolno wyrzucać, prawda?

To mój też tak mówi ciekawa jestem. Ale myślę, że podstawa to rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa z dzieckiem. Ja miałam duuużo luzu, mama mnie nei ograniczała choć nie zawsze jej się to mogło podobać. przeszłam okres buntu po to by się nawrócić na drogę prawdy i światłości czasem myślę, że mojej tyle nie dam wolności, ale z drugiej strony, czy zakazany owoc nie kusi jeszcze bardziej? no właśnie. Jak ma spróbować piwa, niech spróbuje przy mnie, tak samo z fajkami. A poza tym myślę, że zajęcia pozalekcyjne, np. gra na jakimś instrumencie dużo daje. patrzę na mojego męża, który właśnie na pianie się uczył grać do końca lo, jest bardziej wytrwały w swoich postanowieniach niż ja. Czasem mam żal do rodziców, bo ja bardzo chciałam grać, albo tańczyć, a oni zrażeni po mojej straszej siostrze, która chodziła na basen, gitarę, jezyki i tenis nie była tym zainteresowana, więc co? Ojciec stwierdził, że nie ma sensu. Tak samo ze studiami powiedział mi : po co masz iśc jak i tak nie skończysz? także cud miód orzeszki.

[Niestabilna]

Napisane przez Latte88

Chyba najbardziej po słodkim i po pikantnych.
Lubi jeździć samochodem i wtedy śmiesznie się wypycha.

A w ogóle oglądam ciążę z zaskoczenia i aż mi się nie chce wierzyć, że można nie czuć ruchów, przecież jak moja się zacznie wypychać to nie ma opcji, z żadnymi dolegliwościami sprzed ciązy nie mogłabym tego porównać

Mandi u nas się tak je kluski leniwe
może kiedyś się skusze na takie kopytka, ale ziemniaki na słodko? muszę spróbować, to tak jak koleżanka z pomorskiego zachwala pizze z ogórkiem konserwowym, na pierwszy rzut połączenie dla mnie nie do ogarnięcia

U nas tez kopytka na słodko ale rata zawsze z sosem. A co dan z ziemniaków na slodko to uwielbiam placki ziemniaczane z śmietaną i cukrem. A tu gdzie mueszkam je die z musem jabłkowy bleeeeerr

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[88madziuszka88]

Słodziątek, Ekaterina, zaraz Was zleję
Każdej tu ciężko, na pewno nie jest tak źle jak o sobie piszecie, na pewno każda z nas tu się czuje ociężała itp, ale weźcie się w garść, tam w brzuszkach są Wasze dzieci i już bardzo blisko do ich wyjścia na świat
Ja wolę się porównać do kangurzycy

[Latte88]

Napisane przez Niestabilna

U nas tez kopytka na słodko ale rata zawsze z sosem. A co dan z ziemniaków na slodko to uwielbiam placki ziemniaczane z śmietaną i cukrem. A tu gdzie mueszkam je die z musem jabłkowy bleeeeerr

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Masz rację, przecież też uwielbiam placki ze śmietaną i cukrem

Mi do kopytek wystarczy sos sojowy, i cebulka na oleju

[Niestabilna]

Napisane przez Latte88

Masz rację, przecież też uwielbiam placki ze śmietaną i cukrem

Mi do kopytek wystarczy sos sojowy, i cebulka na oleju

A lubisz ser żółty z dżemem ....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[88madziuszka88]

Napisane przez Niestabilna

A lubisz ser żółty z dżemem ....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja kocham

[Latte88]

Napisane przez Niestabilna

A lubisz ser żółty z dżemem ....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to sobie pogadaj na takie tematy z moim on lubi

[elffirka]

Witam się i ja...
Cały dzień Was próbuję nadrobić ale od rana full roboty... Rano zakupy, masakra w sklepach tyle ludzi że szok... Kupiliśmy z Małżem dwa ręczniki w Lidlu ale takie bez sensacji, myślałam że będą grubsze... A potem obiad, sprzątanie... Strasznie mnie boli dzisiaj kręgoslup, robię wszystko na raty a jeszcze mam zamiar jabłecznik na jutro zrobić ale jak się nie uda to rano zrobię. Pierwsze zmywanie w zmywarce się odbywa, daliśmy tabletkę, bo nie kupiliśmy soli a Małz już do pracy się zbierał... Wiem że już poruszałyście ten temat ale powiedzcie Mamuśki lepiej kupić proszek do zmywarki czy tabletki? A jeśli tabletki to jakie i czy dodatkowo trzeba nabłyszczacz? No i czy jak daję tabletkę to czy za każdym razem muszę właczać przycisk TABS na zmywarce? Sorki za błahe pytania ale ja zielona w tym temacie... Nie miałam nigdy zmywarki ale kupiliśmy z myślą o dziecku że mniej pracy i sterylniej...

[Asia19x]

Napisane przez Latte88

To mój też tak mówi ciekawa jestem. Ale myślę, że podstawa to rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa z dzieckiem. Ja miałam duuużo luzu, mama mnie nei ograniczała choć nie zawsze jej się to mogło podobać. przeszłam okres buntu po to by się nawrócić na drogę prawdy i światłości czasem myślę, że mojej tyle nie dam wolności, ale z drugiej strony, czy zakazany owoc nie kusi jeszcze bardziej? no właśnie. Jak ma spróbować piwa, niech spróbuje przy mnie, tak samo z fajkami. A poza tym myślę, że zajęcia pozalekcyjne, np. gra na jakimś instrumencie dużo daje. patrzę na mojego męża, który właśnie na pianie się uczył grać do końca lo, jest bardziej wytrwały w swoich postanowieniach niż ja. Czasem mam żal do rodziców, bo ja bardzo chciałam grać, albo tańczyć, a oni zrażeni po mojej straszej siostrze, która chodziła na basen, gitarę, jezyki i tenis nie była tym zainteresowana, więc co? Ojciec stwierdził, że nie ma sensu. Tak samo ze studiami powiedział mi : po co masz iśc jak i tak nie skończysz? także cud miód orzeszki.

Pewnie, jak się dziecku tylko zabraniać będzie, będzie się buntować tylko i same problemy, jednak to nie oznacza, że trzeba mu na wszystko pozwalać.
Mnie mama nieco ograniczała, a jak zaczęłam się spotykac z Tż w wieku 16lat chyba się bała, że mnie zbałamuci czy coś, bo była bardzo podejrzliwa co do niego.. No, ale on miał prawie 20 lat, więc się nie dziwię.

Ja też chciałam wiele, chciałam tańczyć, ale mieszkałam na wiosce nie było mozliwości, pieniędzy na dojazdy do innego miasta... Ale nie mam żalu, choć taniec to moje wielkie, niespłenione marzenie. Mogłam iść tańczyć po liceum, ale uznałam, że za stara jestem już

Napisane przez Niestabilna

A lubisz ser żółty z dżemem ....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oj nie, nie, tak samo nie rozumiem placków ziemniaczanych z cukrem

Kiedyś w internacie gostek jadał chleb z parówką i dżemem, przysięgam

[Niestabilna]

Napisane przez 88madziuszka88

ja kocham

Albo zapiekany ser z żurawina, Camembert obojętnie czy polski czy niemiecki mmmmm albo dojrzały ser


z winogronem.

Napisane przez Latte88

to sobie pogadaj na takie tematy z moim on lubi

A se z nim pogadam :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[DorissiriD]

Napisane przez slodziatek

pewnie, że się pysznie da na diecie. Ja już prawie 2 mc na cukrzycowej i mam wrażenie, że jem lepiej niż jadłam wcześniej bo i bardziej przemyślane posiłki i nie mogę sobie na żadne wyskoki niezdrowe pozwolić bo glukometr dyscyplinuje. Tylko lodów mi brakuje, że ojej...
dziwny dziś dzień mam... chodzę jakaś taka przywalona, się pokładam, miejsca sobie znaleźć nie mogę. no i brzuchol jakiś jakby twardy i pobolewa jak na miesiączkę... zazdroszczę bardzo dziewczynom co mają termin na początek września bo już ciąże donoszone i jakby co to stres mniejszy. Ja mam dopiero 35tc i te 3 tygodnie jeszcze muszę nogi pozaciskać a już dośc mam tej słoniowatości

Ja miałam cukrzycę w pierwszej ciąży i dałam radę. Początki były trudniejsze, a potem to już dobrze było. Gdybym utrzymała dyscyplinę byłabym laska, ale po porodzie najpierw miałam 3kg na minusie, a potem przytyłam 5! czekoladki, cukiereczki poszły w ruch...

Napisane przez carolciuska

Hahahah widze, ze mamy to samo w planie, wywalony cyc i maraton przez tv no smieje sie, ale przynajmniej bedzie co ogladac.
Wiecie co? Moja tesciowa przylatuje z kanady na narodziny swojej pierwszej wnuczki. Ostatnio robili jej problemy w pracy z takim dlugim (3miesiecznym) urlopem i dzis dzwoni i mowi, ze zlozyla wypowiedzenie
W ogole z niej to jest niezla agentka.

No świetna teściowa!

A teraz coś o kawalerach:
Miłego oglądania i słuchania: