Wężowe spodnie to nasz znak, za rok powiemy TŻtom tak! - PM 2016 cz.33

[Lilly Greace]

Dziewczyny, byłam na rozmowie z szefową w tej nowej pracy, jutro mam dzień próbny z nią. Miła jest ale bardzo wymagająca, boję się czy zostanę w tej pracy, bo ma zdecydować :/ a to taki zajeeeeee..... outlet z końcówkami kolekcji itp, no świetny po prostu

[BielinkaO]

Napisane przez Lilly Greace

Dziewczyny, byłam na rozmowie z szefową w tej nowej pracy, jutro mam dzień próbny z nią. Miła jest ale bardzo wymagająca, boję się czy zostanę w tej pracy, bo ma zdecydować :/ a to taki zajeeeeee..... outlet z końcówkami kolekcji itp, no świetny po prostu

Cała wypłata pójdzie na ciuchy

[morsmordre]

Heeej! Dostałam laptopa po 2 tygodniach, wracam do żywych

[BielinkaO]

Napisane przez morsmordre

Heeej! Dostałam laptopa po 2 tygodniach, wracam do żywych

Witamy

[Sophie24]

Napisane przez klakla91

No widziałam.

Nie uważam, że to jest dobre, sama stwierdziłam, że powinno się reagować, ale rozumiem też, że nie każdy jest w stanie. Nie uważam tego za prawidłowe, sama się wstydzę, że tak mam, ale jakbym była sama to też nie wiem czy bym zareagowała..

Nie byłam w takiej sytuacji to nie oceniam (przejrzałam o jaką sytuację chodzi, tu się tylko ustosunkuje tak ogólnie). Na chłodno zawsze lepiej się myśli. Trudno przewidzieć swoje zachowanie. Często jak rozmawiam o udzielaniu pierwszej pomocy to zaznaczam, że teorię znam ale w praktyce nie stosowałam i nie wiem czy bym umiała. Co prawda ostatnio z bratankiem i raz z podopiecznym nie miałam większych trudności ale nigdy nie wiem czy zawsze tak będzie.
Z wzywania pomocy też niespecjalnie wiem czy powinnam czy nie. Chyba dlatego, że boję się, że to powiedzmy krzyki nastolatków ganiających się po parku i policja potem stwierdzi, że wzywam sobie po nic i będę miała problemy. A o siebie człowiek martwi się w pierwszej kolejności.

Napisane przez CrayOn

Kochane moje! Żegnam się na chwilę obecną i jadę na 2tyg urlop mam nadzieję, że nie będzie nowego wątku za ten czas chociaż kto Was tam wie

Jak mi się uda to będę podczytywać

Noooo to trzymajcie się ciepło i do napisania za 2tydodnie

Udanego wypoczynku Ładuj akumulatory

Napisane przez Lilly Greace

Dziewczyny, byłam na rozmowie z szefową w tej nowej pracy, jutro mam dzień próbny z nią. Miła jest ale bardzo wymagająca, boję się czy zostanę w tej pracy, bo ma zdecydować :/ a to taki zajeeeeee..... outlet z końcówkami kolekcji itp, no świetny po prostu

Praca w odzieżowym i drogerii to zabójstwo dla portfela W spożywczym zresztą też


Hej Wczoraj wróciłam do Gda, dziś już byłam u przyjaciółki
Z domu wróciłam taka jakaś wkurzona, podminowana i w ogóle... Wyżywam się trochę na M.:/
Myślałam o weselu, ślubie i tym wszystkim i tak mi się odechciewa, że szok. Nie jestem już niczego pewna, nie wiem czy powinniśmy cokolwiek organizować. A jutro właśnie myślimy czy nie odwiedzić tej sali:
http://kalinowka.com.pl/
Skradła nam serca.
Ale właśnie ta cała atmosfera, ten mój humor do tego i sama już nie wiem co powinniśmy zrobić, czy w ogóle małe wesele ma sens... Ehhh. To miał być najlepszy czas a przeżywam same smutki. Nie czuję żadnej radości.
Dodatkowo widzę, że różnią nas z M. dwie dość ważne kwestie i w ogóle zaczynam wątpić w cały związek. Wiecie, początkowo chcieliśmy tego samego, teraz nie w każdej kwestii widzimy tą samą drogę i nie wiem. A to kwestie gdzie o kompromis trudno (dzieci).
Jestem tak płaczliwa, że na razie rozmów nie podejmuję bo ryczę teraz na wszystko.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Sophie ta sala cudna klimat jest.



Kurcze przykro mi mam nadzieje ze sie rozwiaza Twoje watpliwosci i jakby nie bylo skonczy sie dobrze trzymaj sie

[201604261006]

Napisane przez tetrikk

Zarezerwowałam limuzynę z szyberdachem na panieński za tydzień i się jaram!

Napisane przez xXBlankaXx

jeszcze na pizzę czekam. Coś się spóźnia..

Daaaaaj

Napisane przez BielinkaO

Cała wypłata pójdzie na ciuchy

To samo chciałam napisać

Napisane przez morsmordre

Heeej! Dostałam laptopa po 2 tygodniach, wracam do żywych

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

SOPHIE macie inne zdanie na tak ważne tematy? Teraz Tz zmienił zdanie? Na pewno wszystko jakoś poukladacie

[Sophie24]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;52193580]Sophie ta sala cudna klimat jest.



Kurcze przykro mi mam nadzieje ze sie rozwiaza Twoje watpliwosci i jakby nie bylo skonczy sie dobrze trzymaj sie[/QUOTE]
No sala nam się obojgu spodobała i pasuje nam idealnie Ale mam nadzieję, że jutro coś uda nam się dowiedzieć bo cen nie ma żadnych.


W sumie jak jestem na bezrobociu czy dłuższym wolnym i wracam do domu to wątpię we wszystko więc to może tylko takie tam rozterki bezrobotnej. W domu wyłapuje jakieś takie rozkminy wieczorne. Zastanawiam się zawsze czy to są wtedy rozterki przesadzone czy uzasadnione.






Zrobiłam pieczone ziemniaki i jajka sadzone Mam jeszcze śledziki w lodówce

[Lilly Greace]

Napisane przez BielinkaO

Cała wypłata pójdzie na ciuchy

dokładnie! ;D

[BielinkaO]

Napisane przez Sophie24

No sala nam się obojgu spodobała i pasuje nam idealnie Ale mam nadzieję, że jutro coś uda nam się dowiedzieć bo cen nie ma żadnych.


W sumie jak jestem na bezrobociu czy dłuższym wolnym i wracam do domu to wątpię we wszystko więc to może tylko takie tam rozterki bezrobotnej. W domu wyłapuje jakieś takie rozkminy wieczorne. Zastanawiam się zawsze czy to są wtedy rozterki przesadzone czy uzasadnione.






Zrobiłam pieczone ziemniaki i jajka sadzone Mam jeszcze śledziki w lodówce

Jadłam wczoraj młode ziemniaczki z jajkiem sadzonym, pycha

[201604261006]

Aaa SOPHIE nie martw się. Ja mam często takie rozkminy. Chyba dlatego ze siedzę w domu. Od. Razu łapie dola i wszystko jest do dupy

[BielinkaO]

Napisane przez Lilly Greace

dokładnie! ;D

Widziałaś, że pisałam ze idę na wesele z Twoim Dj jutro?

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez mysza93

Aaa SOPHIE nie martw się. Ja mam często takie rozkminy. Chyba dlatego ze siedzę w domu. Od. Razu łapie dola i wszystko jest do dupy

Za dużo wolnego czasu

[Sophie24]

Napisane przez mysza93

Daaaaaj




To samo chciałam napisać





---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

SOPHIE macie inne zdanie na tak ważne tematy? Teraz Tz zmienił zdanie? Na pewno wszystko jakoś poukladacie

Mi się zmieniło. Kiedyś uważałam, że dzieci to najlepsze co może się przytrafić, teraz uważam całkiem odwrotnie. Mam straszne obawy, że nie pokocham dziecka, że będę złą matką, że nie wytrzymam macierzyństwa itd. Mam w sumie same obawy. Boję się ale i w jakimś tam stopniu nie chce.
Druga kwestia jest powiedzmy jako taka obgadana ale ciągle się zastanawiam czy to wyjdzie tak, jak trzeba. To akurat coś, co można zmienić, regulować itd. O to martwię się mniej

[201604261006]

Napisane przez BielinkaO

Za dużo wolnego czasu

Napisane przez Sophie24

Mi się zmieniło. Kiedyś uważałam, że dzieci to najlepsze co może się przytrafić, teraz uważam całkiem odwrotnie. Mam straszne obawy, że nie pokocham dziecka, że będę złą matką, że nie wytrzymam macierzyństwa itd. Mam w sumie same obawy. Boję się ale i w jakimś tam stopniu nie chce.
Druga kwestia jest powiedzmy jako taka obgadana ale ciągle się zastanawiam czy to wyjdzie tak, jak trzeba. To akurat coś, co można zmienić, regulować itd. O to martwię się mniej

Wiesz. W takich sprawach jak dzieci to trzeba się niestety zgadzać bo za bardzo kompromisu nie ma po prostu nie doroslas jeszcze do macierzyństwa oczywiście może tak być ze nigdy nie dorosniesz.. Tylko co na to Tz

[Sophie24]

Napisane przez mysza93

Aaa SOPHIE nie martw się. Ja mam często takie rozkminy. Chyba dlatego ze siedzę w domu. Od. Razu łapie dola i wszystko jest do dupy

Nie oszalałaś jeszcze? Ja już nie daje rady


Wystawiłam na olx karmę dla psa za darmo i żałuje. Już się pojawia czy nie prześlę bo to dla schroniska. Karmy jest 2kg więc przesyłka (jak sprawdzałam) kosztowałaby dwa razy tyle ile sama karma:/

[201604261006]

Napisane przez Sophie24

Nie oszalałaś jeszcze? Ja już nie daje rady


Wystawiłam na olx karmę dla psa za darmo i żałuje. Już się pojawia czy nie prześlę bo to dla schroniska. Karmy jest 2kg więc przesyłka (jak sprawdzałam) kosztowałaby dwa razy tyle ile sama karma:/

Lepiej nie pytaj bo będziesz musiała iść do psychiatry

Napisz ze nie wyślesz bo przesyłka wychodzi zbyt drogo

[Sophie24]

Napisane przez mysza93

Wiesz. W takich sprawach jak dzieci to trzeba się niestety zgadzać bo za bardzo kompromisu nie ma po prostu nie doroslas jeszcze do macierzyństwa oczywiście może tak być ze nigdy nie dorosniesz.. Tylko co na to Tz

M
Ja nie mogę pojąć skąd u mnie taka zmiana i inni też nie. Mnie od zawsze wszyscy widzą z gromadką dziecka, uwielbiałam dzieci tak bardzo a teraz dupa... Po części wierze, że ciąża i pojawienie się dziecka wszystko zmieni. Ale tu też się boję, że się nie zmieni...
M. na razie średnio wierzy w moje gadanie. No ale i ja sama nie wiem co z tym zrobić.




Spadam oglądać "Dom" - bajkę

[201604261006]

Napisane przez Sophie24

M
Ja nie mogę pojąć skąd u mnie taka zmiana i inni też nie. Mnie od zawsze wszyscy widzą z gromadką dziecka, uwielbiałam dzieci tak bardzo a teraz dupa... Po części wierze, że ciąża i pojawienie się dziecka wszystko zmieni. Ale tu też się boję, że się nie zmieni...
M. na razie średnio wierzy w moje gadanie. No ale i ja sama nie wiem co z tym zrobić.




Spadam oglądać "Dom" - bajkę

Nie warto 'robic' dziecka i liczyć ze coś się zmieni. Bo co jak się nie zmieni? Nie oddasz. Zaczekaj, na razie nic z tym nie rób. Może to chwilowe

Ja ogladam Ostrode

[klakla91]

Sophie po części rozumiem. Tez bardzo chciałam dzieci a teraz coraz mniej. P. chce bardzo, na szczęście nie od razu po ślubie. Ale wiem ze u mnie to bardziej z egoistycznych pobudek, po prostu dobrze mi we dwójkę Ale wiem ze się zdecyduje bo inaczej będę żałować. A u Ciebie dochodzą jeszcze problemy z praca, co podświadomie tez może wpływać na Twoja niechęć do posiadania potomstwa. Wszystko na spokojnie trzeba przemyśleć i porozmawiać

[201604261006]

Tż pyta czy chcę z nim na mazury na rocznicę ślubu jechać

[klakla91]

Mysza a tak marudzilas ze nie będzie pamiętać i że nuty romantyzmu nie ma

U mojego taty chyba tez Ostróda

[Lilly Greace]

Napisane przez mysza93

Tż pyta czy chcę z nim na mazury na rocznicę ślubu jechać

Oooooo jak fajnie! a gdzie dokładnie?

[201604261006]

Napisane przez klakla91

Mysza a tak marudzilas ze nie będzie pamiętać i że nuty romantyzmu nie ma

A no, nawet już dzwonił szukać noclegów

Napisane przez Lilly Greace

Oooooo jak fajnie! a gdzie dokładnie?

Tylko do Giżycka

[tetrikk]

Sophie, spokojnie, wszystko się ułoży w końcu Ja rozumiem jak to jest na bezrobociu, bo jest naprawdę ciężko. My też się kłóciliśmy więcej, bo byłam drażliwa. Jak chodziliśmy gdzieś do znajomych to zawsze byłam bardziej przybita.
Dzieci to dość wrażliwy temat, ale prawda jest taka, że nie możecie mieć skrajnych podejść. Poczekaj, twoja niechęć jest pewnie chwilowa skoro zawsze widziałaś się w towarzystwie maluchów Znajdziesz pracę, ustabilizujesz sytuację i zamiast o problemach będziesz myślała o przyjemnościach Może wtedy wróci Ci chęć na dzieciaczki

Napisane przez mysza93

Nie warto 'robic' dziecka i liczyć ze coś się zmieni. Bo co jak się nie zmieni? Nie oddasz. Zaczekaj, na razie nic z tym nie rób. Może to chwilowe

Ja ogladam Ostrode

Mieszkałam 4 lata w Ostródzie

[201604261006]

Napisane przez tetrikk

Mieszkałam 4 lata w Ostródzie

Byłaś na festiwalu? Ja tak bardzo chcę jechać od paru lat

[Stella275]

Napisane przez mysza93

Tż pyta czy chcę z nim na mazury na rocznicę ślubu jechać

Mysza a Ty tak na tego swojego chłopa narzekasz

Sophie takie myślenie pewnie jest u Ciebie przejściowe ze względu na brak pracy. Kiedy sytuacja się ustabilizuje pozytywne myślenie wróci Ja osobiście wewnętrznie czuję, że teraz jest dobry moment na dziecko i bardzo bym tego chciała TŻ zresztą też. Ale trzeba też racjonalnie patrzeć-ja nie mam umowy na stałe, u TŻ zmiana właściciela więc nie wiadomo jak będę dalej funkcjonować, zresztą na 10 miesięcy przed ślubem to nie jest dobry pomysł

A jak już o dzieciach mowa w telefonie mam aplikację liczącą dni do @, dni płodne itd. Z racji tego że mam w miarę regularny cykl trochę się nią posiłkuję i z ciekawości zerknęłam jak wygląda sprawa z @ na wesele. I się okazuję że jak dobrze się postaramy z TŻ w noc poślubną to możemy kogoś zmajstrować bo niby mam mieć wtedy owulację

[tetrikk]

Napisane przez mysza93

Byłaś na festiwalu? Ja tak bardzo chcę jechać od paru lat

Jak mieszkałam to chyba jeszcze nie było festiwalu Za to jak kilka lat temu byłam gościnnie w Ostródzie to akurat był ten festiwal i mnóstwo ludzi z dredami chodziło po mieście Ale to nie moje klimaty, nie słucham takiej muzyki
Jutro za to jadę na AC/DC to W-wy

Stella - tylko prawdziwa PEEMA oblicza dni płodne na noc poślubną z rocznym wyprzedzeniem

[grejpfrutowa01]

Napisane przez CrayOn

Kochane moje! Żegnam się na chwilę obecną i jadę na 2tyg urlop mam nadzieję, że nie będzie nowego wątku za ten czas chociaż kto Was tam wie

Jak mi się uda to będę podczytywać

Noooo to trzymajcie się ciepło i do napisania za 2tydodnie

odpoczywaj zazdrooo, ja też zaczynam urlop, ale nigdzie na razie z TŻ nie jedziemy, bo za dużo rzeczy do ogarnięcia i za dużo kasy pójdzie- chrzciny, panieński/kawalerski (pewnie będę robić za kierowcę), wesele

Napisane przez BielinkaO

Cała wypłata pójdzie na ciuchy

u mnie byłoby to samo

Napisane przez morsmordre

Heeej! Dostałam laptopa po 2 tygodniach, wracam do żywych

Napisane przez Sophie24

Mi się zmieniło. Kiedyś uważałam, że dzieci to najlepsze co może się przytrafić, teraz uważam całkiem odwrotnie. Mam straszne obawy, że nie pokocham dziecka, że będę złą matką, że nie wytrzymam macierzyństwa itd. Mam w sumie same obawy. Boję się ale i w jakimś tam stopniu nie chce.
Druga kwestia jest powiedzmy jako taka obgadana ale ciągle się zastanawiam czy to wyjdzie tak, jak trzeba. To akurat coś, co można zmienić, regulować itd. O to martwię się mniej

Sophie, spokojnie, może tak masz trochę przez tego Młodego, którym się zajmowałaś...spróbuj ogarnąć racjonalne argumenty Twoje "przeciw" i "za" TŻ-ta

taki bilans zysków i strat, jeżeli można to tak określić.
Wiadomo, na siłę się nie da, więc jak nic się nie zmieni u Ciebie to może być różnie...

ja też za bardzo nie czuję "blusa", uwielbiam moich bratanków i bratanicę, lubię ich rozpieszczać, ale nie muszę się nimi zajmować 24/7

także ten... też się trochę różnimy w tej kwestii z TŻ
TŻ chciałby dwójkę, obstawiam, że stanie na jednym, po "pierwsze primo"*, nie zamierzam od razu po ślubie robić, po" drugie primo"*
przez to, na więcej nie starczy czasu, bo już starzy jesteśmy, po "trzecie primo"* kasa kasa kasa, jak się wkopiemy w kredyt na dom, to na więcej dzieci nie starczy...


* to mój taki żarcik, czasem z TŻ sobie tak "wyliczamy" zamiast primo, secundo...
żeby ktoś nie pomyślał, że jakaś ciemna jestem


TŻ, ma "wychodne" na piwku z pracy a ja z ksiażką ,wizażem i desperadosikiem czerwonym

[Stella275]

Napisane przez tetrikk

Jak mieszkałam to chyba jeszcze nie było festiwalu Za to jak kilka lat temu byłam gościnnie w Ostródzie to akurat był ten festiwal i mnóstwo ludzi z dredami chodziło po mieście Ale to nie moje klimaty, nie słucham takiej muzyki
Jutro za to jadę na AC/DC to W-wy

Stella - tylko prawdziwa PEEMA oblicza dni płodne na noc poślubną z rocznym wyprzedzeniem

A jak, muszę wiedzieć co mnie czeka

[tetrikk]

Napisane przez grejpfrutowa01

Sophie, spokojnie, może tak masz trochę przez tego Młodego, którym się zajmowałaś...spróbuj ogarnąć racjonalne argumenty Twoje "przeciw" i "za" TŻ-ta

taki bilans zysków i strat, jeżeli można to tak określić.
Wiadomo, na siłę się nie da, więc jak nic się nie zmieni u Ciebie to może być różnie...

ja też za bardzo nie czuję "blusa", uwielbiam moich bratanków i bratanicę, lubię ich rozpieszczać, ale nie muszę się nimi zajmować 24/7

także ten... też się trochę różnimy w tej kwestii z TŻ
TŻ chciałby dwójkę, obstawiam, że stanie na jednym, po "pierwsze primo"*, nie zamierzam od razu po ślubie robić, po" drugie primo"*
przez to, na więcej nie starczy czasu, bo już starzy jesteśmy, po "trzecie primo"* kasa kasa kasa, jak się wkopiemy w kredyt na dom, to na więcej dzieci nie starczy...


* to mój taki żarcik, czasem z TŻ sobie tak "wyliczamy" zamiast primo, secundo...
żeby ktoś nie pomyślał, że jakaś ciemna jestem


TŻ, ma "wychodne" na piwku z pracy a ja z ksiażką ,wizażem i desperadosikiem czerwonym

Mój ojciec mówi tak samo