Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III

[Nicole`_]

Ale sporo nowych osób! Super. Hej wszystkim w Nowym Roku Życzę nam wszystkim chudych tyłków w tym roku

Ja startuję 7.01. Mąż ma wolne i sobie dogadzamy Także jeszcze kilka dni luzu, a później biorę się za siebie.

[nadiaaa171]

Hej ! Witam nowe
Ja tez ladnie przywaliłam
Ale trza sie brać

[ad17c95eeeb425661145ebe21036549faf23ea60_5e43401313ed3]

Cześć

Witam nowe koleżanki

Walczę dalej
Jestem grzeczna i nie ruszam słodyczy.

Wczoraj miałam taką sytuację, że zapamiętam ją do końca życia. Nie wiem jak można mieć takiego pecha
Nie wiem czy się śmiać, czy płakać.
Nikogo w moim otoczeniu to nie zdziwiło, bo miałam już kilka podobnych akcji

[ZawszeJestemSoba]

[1=ad17c95eeeb425661145ebe 21036549faf23ea60_5e43401 313ed3;53986984]Cześć

Witam nowe koleżanki

Walczę dalej
Jestem grzeczna i nie ruszam słodyczy.

Wczoraj miałam taką sytuację, że zapamiętam ją do końca życia. Nie wiem jak można mieć takiego pecha
Nie wiem czy się śmiać, czy płakać.
Nikogo w moim otoczeniu to nie zdziwiło, bo miałam już kilka podobnych akcji [/QUOTE]


cześć co się stało?





jak ja nienawidzę siebie....

[ad17c95eeeb425661145ebe21036549faf23ea60_5e43401313ed3]

Napisane przez ZawszeJestemSoba

cześć co się stało?





jak ja nienawidzę siebie....

Cześć

Brałam wczoraj prysznic i urwała się rączka gdy chciałam zakręcić wodę. Musiałam szybko zamknąć na klatce schodowej zawory z wodą, bo bałam się że zaleję mieszkanie. Szybko się ubrałam, a nogi miałam jak z waty. Tak się wystraszyłam, że zaleje się mieszkanie

Ładnie zaczęłam Nowy Rok

Czemu? Co się stało?

[ZawszeJestemSoba]

[1=ad17c95eeeb425661145ebe 21036549faf23ea60_5e43401 313ed3;53987560]Cześć

Brałam wczoraj prysznic i urwała się rączka gdy chciałam zakręcić wodę. Musiałam szybko zamknąć na klatce schodowej zawory z wodą, bo bałam się że zaleję mieszkanie. Szybko się ubrałam, a nogi miałam jak z waty. Tak się wystraszyłam, że zaleje się mieszkanie ala:

Ładnie zaczęłam Nowy Rok ala:

Czemu? Co się stało? rzytul:[/QUOTE]
O matko to faktycznie niezle przygody no ja dzis bylam w pracy bo nadgodziny trzaskam.. Teraz domek obiadek i nauka....


Nie chce mi sie tak dzis nic a mam tyle do roboty

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[ad17c95eeeb425661145ebe21036549faf23ea60_5e43401313ed3]

Napisane przez ZawszeJestemSoba

O matko to faktycznie niezle przygody no ja dzis bylam w pracy bo nadgodziny trzaskam.. Teraz domek obiadek i nauka....


Nie chce mi sie tak dzis nic a mam tyle do roboty

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Niestety, mam takie " szczęście "

Współczuję, pewnie ciężko się wstawało w niedzielę do pracy.

Co masz dobrego na obiad?

Ja dzisiaj już ćwiczyłam, byłam u kuzynki, a teraz czytam książkę
Jutro do pracy rano trzeba wstać

[ZawszeJestemSoba]

[1=ad17c95eeeb425661145ebe 21036549faf23ea60_5e43401 313ed3;53988204]Niestety, mam takie " szczęście " ala:

Współczuję, pewnie ciężko się wstawało w niedzielę do pracy.

Co masz dobrego na obiad?

Ja dzisiaj już ćwiczyłam, byłam u kuzynki, a teraz czytam książkę
Jutro do pracy rano trzeba wstać [/QUOTE]
Przed zaczeciem diety wyjadam wszystko z lodowki i zostala reszta spaghetti od mamy wiec to wyjadam (studiuje i pracuje w innym mieście) a do pracy nie wstawalo sie az tak zle, przyzwyczajona jestem, caly grudzien chodzilam na 6.30 i konczylam ok21, także nie ma tragedii jak dzis na 8 i tylko do16 ale czas sie brac za pisanie inżynierki

wystukane z Miniminionka

[nadalka]

Napisane przez nadiaaa171

Hej ! Witam nowe
Ja tez ladnie przywaliłam
Ale trza sie brać

Jestem ciekawa ile masz na wadze
Wiesz, że za tydzień jak nie podasz wagi to jesteś wykreślana z tabelki?





[1=ad17c95eeeb425661145ebe 21036549faf23ea60_5e43401 313ed3;53986984]Cześć

Witam nowe koleżanki

Walczę dalej
Jestem grzeczna i nie ruszam słodyczy.

Wczoraj miałam taką sytuację, że zapamiętam ją do końca życia. Nie wiem jak można mieć takiego pecha
Nie wiem czy się śmiać, czy płakać.
Nikogo w moim otoczeniu to nie zdziwiło, bo miałam już kilka podobnych akcji [/QUOTE]
Ja miałam trzy razy przygodę z wodą.

Raz pękł wężyk od ciepłej wody pod zlewem w kuchni. Akurat się kąpałam w łazience.
Potem odpadło kolanko też w kuchni, a woda była odkręcona bo długo się nagrzewa a ja byłam w łazience i się ubierałam.
Oczywiście i tu i tu zalałam sąsiada.

Raz mój ojciec chciał naprawić kaloryfer, to zrobił w nim taką dziurę, że w pokoju było "pokonamy falę".
Sąsiadowi woda wypływała z włącznika światła, a u nas, oprócz zalanej podłogi, dywanu do wyrzucenia i wymiany kaloryfera, trzeba było czyścić ściany na drugim końcu pokoju, w górnym rogu, tak sikało.
Trzeba było odciąć cały pion od wody.

A raz, już bez zalania, siedziałam w brodziku i złapałam się drzwiczek, żeby wyjść. Oczywiście, drzwiczki wpadły mi do brodzika

Teraz mieszkam na parterze, także nie martwię się, że kogoś zaleję

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Ach, dodam, że niestety muszę usunąć marsi z tabelki.

[ad17c95eeeb425661145ebe21036549faf23ea60_5e43401313ed3]

Napisane przez ZawszeJestemSoba

Przed zaczeciem diety wyjadam wszystko z lodowki i zostala reszta spaghetti od mamy wiec to wyjadam (studiuje i pracuje w innym mieście) a do pracy nie wstawalo sie az tak zle, przyzwyczajona jestem, caly grudzien chodzilam na 6.30 i konczylam ok21, także nie ma tragedii jak dzis na 8 i tylko do16 ale czas sie brac za pisanie inżynierki

wystukane z Miniminionka

Rozumiem.
Ja już w lodówce mam same zdrowe produkty, więc nie muszę już nic wyjadać

Nie wiem jak ja jutro wstanę, miałam za dużo wolnych dni i spania do 9-10 A wstać muszę o 5 rano

To powodzenia przy pisaniu pracy

Napisane przez nadalka

Ja miałam trzy razy przygodę z wodą.

Raz pękł wężyk od ciepłej wody pod zlewem w kuchni. Akurat się kąpałam w łazience.
Potem odpadło kolanko też w kuchni, a woda była odkręcona bo długo się nagrzewa a ja byłam w łazience i się ubierałam.
Oczywiście i tu i tu zalałam sąsiada.

Raz mój ojciec chciał naprawić kaloryfer, to zrobił w nim taką dziurę, że w pokoju było "pokonamy falę".
Sąsiadowi woda wypływała z włącznika światła, a u nas, oprócz zalanej podłogi, dywanu do wyrzucenia i wymiany kaloryfera, trzeba było czyścić ściany na drugim końcu pokoju, w górnym rogu, tak sikało.
Trzeba było odciąć cały pion od wody.

A raz, już bez zalania, siedziałam w brodziku i złapałam się drzwiczek, żeby wyjść. Oczywiście, drzwiczki wpadły mi do brodzika

Teraz mieszkam na parterze, także nie martwię się, że kogoś zaleję

Przepraszam, ale muszę

Szczerze współczuję

Widzę, że masz podobne " szczęście "
To moja pierwsza przygoda z wodą i oby ostatnia

Przyznaj, że po jakimś czasie to jest nawet zabawne?

Ja już swoje przygody wspominam ze śmiechem

[Bettina_]

hej

ZawszeJestemSobą nie musisz od razu nie wiadomo jak szybko biegać bo wystarczy szybszy spacer i to już fajnie metabolizm podkręca odchudza niestety tylko dieta

ja jutro zaczynam od samego rańca... jak ja dam radę bez pieczywa buuuuuuuu

[nadiaaa171]

Nadalka a Ty ile masz ? To Ci powiem czy mniej czy wiecej

[nadalka]

Napisane przez nadiaaa171

nadalka a ty ile masz ? To ci powiem czy mniej czy wiecej

99.1

[nadiaaa171]

Napisane przez nadalka

99.1

To tyle samo mam 😭😭😭

[ZawszeJestemSoba]

Napisane przez Bettina_

hej

ZawszeJestemSobą nie musisz od razu nie wiadomo jak szybko biegać bo wystarczy szybszy spacer i to już fajnie metabolizm podkręca odchudza niestety tylko dieta

ja jutro zaczynam od samego rańca... jak ja dam radę bez pieczywa buuuuuuuu

no właśnie dlatego Was pytałam uwielbiam spacerować i często idę 3km pieszo z pracy ale ostatnio jak wracam o 21, to jednak odpuszczam spacerki w tych okolicach

[nadalka]

[1=ad17c95eeeb425661145ebe 21036549faf23ea60_5e43401 313ed3;53989415]Rozumiem.
Ja już w lodówce mam same zdrowe produkty, więc nie muszę już nic wyjadać

Nie wiem jak ja jutro wstanę, miałam za dużo wolnych dni i spania do 9-10 A wstać muszę o 5 rano

To powodzenia przy pisaniu pracy



Przepraszam, ale muszę

Szczerze współczuję

Widzę, że masz podobne " szczęście "
To moja pierwsza przygoda z wodą i oby ostatnia

Przyznaj, że po jakimś czasie to jest nawet zabawne?

Ja już swoje przygody wspominam ze śmiechem [/QUOTE]

Po jakimś czasie na pewno

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez nadiaaa171

To tyle samo mam 😭😭😭

Kur.wa nie wiem czy śmiać się czy płakać.
A może Ty po prostu lubisz być gruba?

[nadiaaa171]

Napisane przez nadalka

Po jakimś czasie na pewno

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------



Kur.wa nie wiem czy śmiać się czy płakać.
A może Ty po prostu lubisz być gruba?

Nie nie lubię i myślę ze gdybyś mogła po świętach miałabyś to samo

[nadalka]

Napisane przez nadiaaa171

Nie nie lubię i myślę ze gdybyś mogła po świętach miałabyś to samo

Ale nie mam
Poza tym Ty już sporo przed świętami dawałaś dżezu
W tabelce to tylko echo po Twojej wadze zostało

[nadiaaa171]

Napisane przez nadalka

Ale nie mam
Poza tym Ty już sporo przed świętami dawałaś dżezu
W tabelce to tylko echo po Twojej wadze zostało

Nowy rok, nowy początek

[nadalka]

Napisane przez nadiaaa171

Nowy rok, nowy początek

Czyli rozumiem, że w końcu wezmiesz się za siebie i nie będę musiała za tydzień wykreślać Cię z tabelki?

[nadiaaa171]

Napisane przez nadalka

Czyli rozumiem, że w końcu wezmiesz się za siebie i nie będę musiała za tydzień wykreślać Cię z tabelki?

Mam taka nadzieje i powazne zamiary , bo juz czuje po sobie ze przyje..bał.am
A teraz mój dom ciągle tetni zyciem, az siara tak sie pokazywać ludziom

[fioollka]

witam wieczornie i witam też nowe koleżanki

widzę że tu niezłe przygody wodne, mnie na szczęście one omijają

dzisiaj drugi dzień nowej mnie - wczoraj byłam na sankach, poszalałam z dzieckiem, dzisiaj wskoczyłam na rower stacjonarny i zrobiłam 20 km i oczywiście jem ładnie 5 małych zdrowych posiłków

co do biegania - próbowałam, bo podobno dużo pomaga w odchudzaniu, ale jakoś nie lubię, wolę rower

i też tak jak wy nie wiem, jak jutro zbiorę się do pracy, po tylko dniach długiego spania, a zaczynam pracę o 6.30

zmykam już spać

dobranoc

[raficzyca]

Dzień dobry Dziewczynki,
ja też już w racy widzę, że z nowym rokiem jest kilka nowych koleżanek, fajnie. Ja też jestem jak klocek po tym sylwestrze, o ile po świętach nic nie przytyłam, tak teraz 3 kg w 3 dni ale wczoraj byłam na siłowni, 4 km na biezni plus rowerek i ręce. Co do biegania, to strasznie chciałabym zacząć. Ale nie idzie mi to wogóle. Niby chodzę na siłownie, ale na biezni tylko maszeruje, czasem pod górkę- jak zaczynam biec to dłużej niż 5 minut nie mogę. A myślałam że kondycję mam już lepszą i dam radę.
Miłego dnia Dziewczynki

[strongwomen]

Miałam się zważyć zmierzyć a leze...
Jestem po remamencie w pracy i nie mogę się spamietac!

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[ZawszeJestemSoba]

heja
a ja dziś nie wstałam na 7 do pracy i poszłam 1h później

[strongwomen]

Wstajecie zawsze o tej samej porze ? Ja np. Pracuje na zmiany i myślałam żeby wstawać np zawsze o 5.30 trening pierwszy posiłek i do pracy czy przedszkola. Tylko czy jak mam druga zmianę i wracam do domu o 21.30 czy się wyspie do 5.30 ?

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[Key_b]

Hej dziewczyny można dołączyć? 3 lata temu waztlam ok 105kg może więcej obecne waga waha się w granicach 90kg chciałabym jeszcze 20kg zrzucić bo w 2017 wychodzę za mąż byłam przymiezac suknie ślubne i mam motywację

[Key_b]

Najbardziej uda i ręce szczególnie ręce dołączam moje zdjęcie z przymiarki sukniuploadfromtaptalk1451899982625.jpg

[sysiajaw]

Witam świeży narybek Ja standardowo zaczynamm od poniedziałku więc dzisiaj jest ten dzień i nie ma wymówek bo trzeba zarzucić poświąteczny balast

[strongwomen]

Napisane przez Key_b

Najbardziej uda i ręce szczególnie ręce dołączam moje zdjęcie z przymiarki sukniZałącznik 6114610

Nigdy bym nie powiedziała że masz 90kg!

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez raficzyca

Dzień dobry Dziewczynki,
ja też już w racy widzę, że z nowym rokiem jest kilka nowych koleżanek, fajnie. Ja też jestem jak klocek po tym sylwestrze, o ile po świętach nic nie przytyłam, tak teraz 3 kg w 3 dni ale wczoraj byłam na siłowni, 4 km na biezni plus rowerek i ręce. Co do biegania, to strasznie chciałabym zacząć. Ale nie idzie mi to wogóle. Niby chodzę na siłownie, ale na biezni tylko maszeruje, czasem pod górkę- jak zaczynam biec to dłużej niż 5 minut nie mogę. A myślałam że kondycję mam już lepszą i dam radę.
Miłego dnia Dziewczynki

Myślę nad karnetem na siłownię żeby się zmotywować!