|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#691 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Ja miałam podobne. Może i u Ciebie się szybko zbije, a ja u endo tak szybko nie byłam
Cytat:
![]() Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png ŻONA od 30.08.2014 ZARĘCZENI 28.11.2012 RAZEM 17.09.2010 |
|
|
|
|
#692 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
Szacun Bo z tego co pamiętam to po becie 29 już więcej nie robiłaś. No ale za trzy tygodnie będzie już serduszko Trzeba tylko uzbroić się w cierpliwość
__________________
Żona - 31 maja 2014 Mama - 9 czerwca 2017
|
|
|
|
|
#693 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
I zrobiłaś mi właśnie smaka na ferrero och niom niom ![]() ---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ---------- Cytat:
|
|||
|
|
|
#694 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
__________________
Żona - 31 maja 2014 Mama - 9 czerwca 2017
|
|
|
|
|
#695 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png ŻONA od 30.08.2014 ZARĘCZENI 28.11.2012 RAZEM 17.09.2010 |
|
|
|
|
#696 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
Mimo wszystko to rzadkość chyba bo większość dziewczyn jak już robi raz betę to z reguły ją sobie powtarza po 48 h żeby sprawdzić przyrost Ja jak już będę kiedyś w ciąży to na pewno zrobię więcej niż jedną. Po pierwsze strasznie bym się denerwowała czy wszystko jest ok, nie wytrzymałabym do wizyty nie sprawdzając przyrostu, a po drugie i tak muszę monitorować już betą każde kolejne II kreski - zalecenie po ciąży biochemicznej.
__________________
Żona - 31 maja 2014 Mama - 9 czerwca 2017
|
|
|
|
|
#697 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png ŻONA od 30.08.2014 ZARĘCZENI 28.11.2012 RAZEM 17.09.2010 |
|
|
|
|
#698 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
A u mnie zaczął się dziś nowy cykl. Jamniki mnie tak bolały w nocy że tragedia, jestem przez to strasznie niewyspana, a dziś muszę objąć nowe stanowisko w pracy
__________________
10.05.2011 26.11.2014 ![]() 18.09.2015 ![]() 21.06.2018 - nasza córeczka już z nami 2.05.2017 - 5tc[*]
26.04.2019 - 9tc[*] |
|
|
|
#699 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 4 859
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
W poprzedniej ciazy nie robilam bety wogole. Teraz tylko na potwierdzenie. Poza tym w piatek bylo 0,48 a w poniedzialek 29 wiec przyrost bez watpienia jest
|
|
|
|
#700 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Nie dziękuj, by nie zapeszyć. Siedzę w pracy jak na szpilkach... Byle do 14tej wryy
@->--
__________________
Oskara dostanie ten, kto zrozumie kobiety...
|
|
|
|
#701 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 732
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Ja w końcu skończyłam 8 dniowy maraton w pracy. Ale nie śpię od 6 bo tak meczy mnie kaszel ze szok.. juz mam zakwasy na brzuchu i odruchy wymiotne.. TŻ dziś wyjeżdża na 4 dni :rycze: :smarkam: |
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#702 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;5927069 6]
Ja w końcu skończyłam 8 dniowy maraton w pracy. Ale nie śpię od 6 bo tak meczy mnie kaszel ze szok.. juz mam zakwasy na brzuchu i odruchy wymiotne.. TŻ dziś wyjeżdża na 4 dni :rycze: :smarkam:[/QUOTE] Jak ośmiodniowy maraton? Ech wykonczona pewnie jestes.... Oj nie dobrze pocieszam cie z daleka....
__________________
Oskara dostanie ten, kto zrozumie kobiety...
|
|
|
|
#703 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 732
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
|
|
|
|
#704 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 665
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
To i ja sie witam w 15 tygodniu
)) rośniemy
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/klz99vvj5q3ffljn.png |
|
|
|
#705 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#706 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;5927920 6]8 dni pod rząd pracowałam... jeszcze złapała mnie jakaś Choroba wiec masakra
Kochana Joł... Zdrówka życzę
__________________
Oskara dostanie ten, kto zrozumie kobiety...
|
|
|
|
#707 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Jak to szybko zleciało. Niech rośnie maleństwo.
__________________
Oskara dostanie ten, kto zrozumie kobiety...
|
|
|
|
#708 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;5927069 6]
Ja w końcu skończyłam 8 dniowy maraton w pracy. Ale nie śpię od 6 bo tak meczy mnie kaszel ze szok.. juz mam zakwasy na brzuchu i odruchy wymiotne.. TŻ dziś wyjeżdża na 4 dni :rycze: :smarkam:[/QUOTE] Łóżko, kołdra i ciepła herbatka Będziesz mieć akurat te 4 dni na wyleczenie się Mój mąż też dzisiaj śpi poza domem. Umowili się z kumplami że po południu jadą nad rzekę zrobić ognisko, a wieczorem idą na piwo Ale my jesteśmy przyzwyczajeni do oddzielnego spania ![]() Ale pędzicie Rosnijcie zdrowo!
__________________
Żona - 31 maja 2014 Mama - 9 czerwca 2017
|
|
|
|
#709 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
My z tż w ogóle nie jesteśmy przyzwyczajeni do dnia bez siebie... W szpitalu nie wiem jak bez niego wytrzymam, zwłaszcza że był lepszy od pielęgniarek i położnych, a jak będę z dzieckiem to też się pomoc przyda. Z Wiki był ze mną cały czas w szpitalu i spaliśmy w jednym łóżku, pewnie pozwolili tak ze względu na sytuację. Ale teraz sytuacja mogłaby być inna i też mogliby mu pozwolić, tylko że nie mam teraz szans na pojedynczą salę niestety.
I jejku jak mi się marzy ognisko, zrobiłabym na podwórku u nas, ale fajnie jakby jeszcze ktoś przyjechał. Może namówię teściów i szwagierkę ![]() Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png ŻONA od 30.08.2014 ZARĘCZENI 28.11.2012 RAZEM 17.09.2010 |
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#710 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
Już mi pachnie ta kiełbaska, karkoweczka, mniam A co do rozstan to ja przez swoją pracę w sezonie prawie co tydzień wyjeżdżałam na 2 - 4 dni, w weekendy, mąż też często śpi u swoich rodziców. Śmiejemy się że przynajmniej mamy kiedy za sobą zatesknić Ale na porodowce i w szpitalu musi być ze mną. Nie ma innej opcji
__________________
Żona - 31 maja 2014 Mama - 9 czerwca 2017
|
|
|
|
|
#711 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 041
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
Piszę z telefonu-pozdro szejset
__________________
"Jakiś" to nie to samo co "jakichś"!!! "Zenek, co ty jakiś nie w sosie jesteś? Może zjadłbyś jakichś pierożków babcinych?" |
|
|
|
|
#712 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 732
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
My z tz jesteśmy ciągle ze sobą wiec dla mnie taka rozłąka nie jest dobra.. a tym bardziej ze nie lubię sama spać od kiedy mieszkam z tz 😄
|
|
|
|
#713 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;5929426 1]My z tz jesteśmy ciągle ze sobą wiec dla mnie taka rozłąka nie jest dobra.. a tym bardziej ze nie lubię sama spać od kiedy mieszkam z tz 😄[/QUOTE]
Ja mam to samo nie lubię spać bez Męża
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#714 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
![]() ![]() [COLOR="Silver"]Ja jestem przyzwyczajona do bycia tylko z corka bo tz tylko w weekendy w domu,na porodowce tez bylam sama i nie zaluje(oczywiscie mnie odwiedzal),jakos wydaje mi sie ze zamiast sie skupiac na sobie i dziecku to by mnie tz rozpraszal,a juz wspolny porod to wogole abstrakcja dla mnie ![]()
|
|
|
|
|
#715 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
Inaczej nie wolno, bo przeszkadzałoby to innym mamom... Ja bym innych tatusiów nie chciała widzieć na sali, ale mojego tż tak ![]() [1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;5929426 1]My z tz jesteśmy ciągle ze sobą wiec dla mnie taka rozłąka nie jest dobra.. a tym bardziej ze nie lubię sama spać od kiedy mieszkam z tz 😄[/QUOTE] Ja mam identycznie Tyle że nawet jakby ktoś inny u mnie spał, to mnie nie urządza. Muszę z tż i koniec, inaczej nie zasnę. Ja w ogóle nawet nie zasnę dopóki on nie zaśnie ![]() Cytat:
Bardzo był pomocny. Jak druga położna. Nawet podczas parcia mi podtrzymywał nogę w górze, jak ja zapominałam z bólu Nie chciałabym rodzić bez niego.A na ognisko zapraszam Tyle że na samo podwórko, bo dom jeszcze daleko ma do końca remontu. To jest właśnie problem - w razie zimna/deszczu, trzeba od razu uciekać...
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png ŻONA od 30.08.2014 ZARĘCZENI 28.11.2012 RAZEM 17.09.2010 |
||
|
|
|
#716 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Czyli nie wiesz co to męskie chrapanie?
![]() Mnie to obojętne czy śpię z mężem czy nie. W sumie spanie bez niego ma więcej plusów niż minusów ![]() Po pierwsze nie śpię wtedy sama, zawsze gdy nie ma męża wtuli się we mnie pies i śpi na jego poduszce. Uwielbiam przytulać się do tej włochatej kulki Po drugie nie muszę co pięć minut go trącać, żeby przestał chrapać. A to jest baaardzo uciążliwe. Czasem pies chrapie, ale 100 razy ciszej ![]() No i po trzecie mój mąż ma strasznie jazdy podczas snu. Po pijaku zawsze lunatykuje - wstaje i kładzie się albo na ziemi w toalecie, albo idzie do innego łóżka Kiedyś przeszedł samego siebie. Na 50 - tce mojego Taty, jeszcze jak nie byliśmy małżeństwem, poszedł normalnie spać w bokserkach w naszym pokoju. Byliśmy wtedy w pensjonacie w górach, tam była impreza. W nocy wstał, otworzył drzwi od pokoju, zamknął je, zszedł po schodach piętro niżej, otworzył jedne drzwi, potem drugie, skręcił w korytarz, przeszedł cały i na końcu wszedł do pokoju mojego wujka, szwagra mojego Taty ( i szefa mojego męża w pracy). On spał tam z moją ciocią - mąż wszedł im do pokoju, potem do łazienki, usiadł na ziemi w łazience, położył głowę na ubikacji i powiedział, że ja go wygoniłam z pokoju i nie ma gdzie spać Od tego czasu mąż już nie pije takich ilości alkoholu, bo po prostu jest to niebezpieczne. Równie dobrze z okna mógł by wyskoczyć ![]() No, a w normalnie dni ( noce) też łatwo nie jest. Prawie w każdą noc coś się dzieje. Albo obudzi się i krzyczy na cały dom KUUUU.RRR....AAAA. Albo nagle wstaje z łóżka i czegoś albo kogoś szuka np. ostatnio: wstał, i szuka pod poduszką noża. Mówi: no gdzie jest ten nóż? Pytam się: jaki nóż? No nóż tu był...dałem temu gościowi, gdzie on jest ten gość, gdzie on poszedł? I tak jedzie w takim transie. Dopiero po chwili odzyskuje świadomość. Bardzo często gra w piłkę w trakcie snu - a że jest to piłkarz, to nawet nie wiecie ile mam siniaków No a apogeum było jakieś rok temu - kiedy śniło mu się, że stał przy sarnie, ja stałam obok i ta sarna chciała się na mnie rzucić i mnie zabić. Więc on w mojej obronie rzucić się na tą sarnę jako pierwszy, okładał ją rękami, aby ją trochę przytumanić, a później ją dusił. No wszystko spoko tylko, że pomylił sobie tą sarnę ze mną i wskoczył na mnie w nocy, zaczął mnie tłuc po twarzy i dusić Do tego darł się w niebogłosy. Ja myślałam, że on mnie udusi, nic do niego nie docierało, więc zaczęłam się drzeć jeszcze głośniej od niego. Zaczęłam go bić po twarzy. Dopiero wtedy się ocknął. Z góry zbiegła moja mama, moja siostra wystraszone, bo nie wiedziały co się dzieje. Nawet nie wiecie jak mi serce waliło. Naprawdę myślałam, że on mnie zabije i udusi. Już wiem jak się wtedy czują osoby w trakcie jakiegoś napadu, albo innych kryminalnych przestępstw. Ta sytuacja się jeszcze drugi raz powtórzyła - kilka miesięcy po pierwszej, usiadł na mnie i i zaczął mnie łapać za szyje. Wtedy zaczęłam już szybko wołać go po imieniu i odpychać jego ręce. Teraz już przy takich akcjach wiem, że właśnie trzeba głośno wypowiadać imię i szybko się ktoś uspokaja. Także tego.....nie dziwcie mi się, że wolę i lubię spać sama Cytat:
No ale pomarzyć zawsze można ![]() Też nie chciałabym aby w sali gdzie jestem przesiadywał cały czas jakiś obcy facet. Czułabym się skrępowana, z cyckami i Bożeną na wierzchu ![]() Co prawda ja jeszcze nie rodziłam, więc mówię tylko to co mi się wydaje, ale własnie wydaje mi się, że facet na porodówce to ogromne wsparcie dla kobiety. Mam nadzieję, że się o tym w niedalekiej przyszłości przekonam
__________________
Żona - 31 maja 2014 Mama - 9 czerwca 2017
|
|
|
|
|
#717 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
radze oddzielne sypialnie bo to naprawde brzmi niebezpiecznie i nie obraz sie ale w takiej sytuacji tez bym wolala psa w lozku niz męża a ja sie zloszcze jak moj lekko chrapie chyba zaczne bardziej doceniac ze nie lazi po calym lozku i domu przez sen
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#718 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
![]() Mamy umowę, że jeszcze jedna taka sytuacja i udajemy się do jakiegoś lekarza - tylko nie wiemy jakiego, PSYCHIATRA?? Absolutnie się nie obrażam bo.... podzielam Twoje zdanie odnośnie psa Oj i tak - jak tylko lekko chrapie to anioł Ci się trafił
__________________
Żona - 31 maja 2014 Mama - 9 czerwca 2017
|
|
|
|
|
#719 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 670
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Fanta super brzuszek! Rośniecie zdrowo widzę
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
POKA BRZUCHA! ![]() Cytat:
Ja z kolei gadam przez sen, ale nie chodze nigdzie, mój mąż tez nie. Czasem zdarza mi się usiąść na łóżku, ale tylko tyle I raczej nie wyobrażam sobie spać samej, jakoś smutno i bez sensu Jak męża nie ma na noc, to uciekam do mamy bo boje sie być sama ![]() Mnie chorubsko troche rozłożyło, zostałam dziś w domu, ale jutro już ide do pracy. |
||||
|
|
|
#720 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 605
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
Ja pierdzielę! To nieźle masz! Też się wcale nie dziwię Ja nie znoszę spania bez TŻta, ale najbardziej to nie znoszę spania poza domem i z obcymi w jednym miejscu. To jest moja fobia. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:41.






Ale póki co wspieraj ile możesz.
Trzeba tylko uzbroić się w cierpliwość
180 zł nie moje, tak jak zawsze zresztą













Już mi pachnie ta kiełbaska, karkoweczka, mniam
Kiedyś przeszedł samego siebie. Na 50 - tce mojego Taty, jeszcze jak nie byliśmy małżeństwem, poszedł normalnie spać w bokserkach w naszym pokoju. Byliśmy wtedy w pensjonacie w górach, tam była impreza. W nocy wstał, otworzył drzwi od pokoju, zamknął je, zszedł po schodach piętro niżej, otworzył jedne drzwi, potem drugie, skręcił w korytarz, przeszedł cały i na końcu wszedł do pokoju mojego wujka, szwagra mojego Taty ( i szefa mojego męża w pracy). On spał tam z moją ciocią - mąż wszedł im do pokoju, potem do łazienki, usiadł na ziemi w łazience, położył głowę na ubikacji i powiedział, że ja go wygoniłam z pokoju i nie ma gdzie spać 
zadzwoniłam do bardzo drogiego endo w okolicy i wizyte mam juz w piątek! wiec mam nadzieje ze coś mi na to poradzi i szybko problem zniknie
