Mamy styczniowe 2017 na półmetku - czyli część II!

[Lidka99]

Napisane przez NiEBiE

Wyszedł pyszny, aż sama nie wierzyłam, że to ciasto z jogurtów. Jest lekki, wilgotny ibardzo smaczny!

Dawaj przepis

[NiEBiE]

Napisane przez Lidka99

Dawaj przepis

Proszę! Dietetyczny sernik dla cukrzycy ciążowej, ale zdrowym też pewnie posmakuje

- 6 jajek,
- ksylitol 3/4 szklanki, (może być normalny cukier w stosunku 1:1)
- 3budynie śmietankowe bez cukru
- pol szkl oleju,
- 3 duże jogurty naturalne typu greckiego,
- olejek waniliowy - ja dałam prawie całą wanilię, tzn wydłubałam jej środek
- i jeśli możecie herbatniki/ biszkopty bez cukru to na spód jesli nie to prosto na papier do pieczenia same ciasto.

żółtka oddzielamy od białek. żółtka ucieramy z ksylitolem. dodajemy suchy budyń, ucieramy, dajemy jogurty, olej,olejek waniliowy mieszamy. ubijamy piane i delikatnie łączymy z ciastem i do piekarnika temp 180 ok 1.5h do 2h

Po odstaniu ciasto się zsiada, więc nie przejmujcie się, że w trakcie pieczenia jest dość mokre, bo ja przez to za długo trzymałam i trochę góra się spiekła. Ja górę polałam roztopioną gorzką czekoladą.

[Lidka99]

Napisane przez NiEBiE

Proszę! Dietetyczny sernik dla cukrzycy ciążowej, ale zdrowym też pewnie posmakuje

- 6 jajek,
- ksylitol 3/4 szklanki, (może być normalny cukier w stosunku 1:1)
- 3budynie śmietankowe bez cukru
- pol szkl oleju,
- 3 duże jogurty naturalne typu greckiego,
- olejek waniliowy - ja dałam prawie całą wanilię, tzn wydłubałam jej środek
- i jeśli możecie herbatniki/ biszkopty bez cukru to na spód jesli nie to prosto na papier do pieczenia same ciasto.

żółtka oddzielamy od białek. żółtka ucieramy z ksylitolem. dodajemy suchy budyń, ucieramy, dajemy jogurty, olej,olejek waniliowy mieszamy. ubijamy piane i delikatnie łączymy z ciastem i do piekarnika temp 180 ok 1.5h do 2h

Po odstaniu ciasto się zsiada, więc nie przejmujcie się, że w trakcie pieczenia jest dość mokre, bo ja przez to za długo trzymałam i trochę góra się spiekła. Ja górę polałam roztopioną gorzką czekoladą.

Mmm już mi ślinka cieknie zrobię dziś, uwielbiam wszystkie ciasta na jogurtach

[ItsyBitsyTeenieWeenie]

Napisane przez NiEBiE

No to przekonaj (przekup) Tż jakoś inaczej, albo po prostu się z nim kłóć tyle, aż wykłócicie zadowalający kompromis. Remont to naprawdę ciężka przeprawa, a urządzanie wnętrz to już w ogóle!

Mój Tż ma strasznie dziwny gust, ja lubię styl skandynawski, ale tak długo pokazywałam mu co mi się podoba, że w końcu pojął. Sam nawet wybrał podłogę na korytarz i do kuchni i mi się spodobała, chociaż sama wybrałabym pewnie inną. Teraz za to on się cieszy, że jego zdanie się liczy.
A w razie kryzysu, zawsze mogę mu przypomnieć, że dostanie konsolę i wtedy już na wszystko się zgadza.

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------



Wyszedł pyszny, aż sama nie wierzyłam, że to ciasto z jogurtów. Jest lekki, wilgotny ibardzo smaczny!

Dzięki za wsparcie wiem, ze remont to ogromna przeprawa i próba dla związku. Wiem tez, ze będzie cieżko ale i, że znajdziemy kompromis. Zwłaszcza, że Tż stara sie zaspokajać moje zachcianki, niestety w granicach rozsądku

A ciasto fajnie brzmi, kocham jogurty greckie. Może znajdę w sobie siłę by zrobić 🙂

[zie_l_ona]

Napisane przez muffi24

Dorota no coś w tym stylu Niby się cieszą no ALE.... Oczekiwaliby że po teście do nich pobiegnę, a najlepiej przed seksem napiszę smsa czy mogę?

Za to ze śmiesznych to teściowa napisała smsa mężowi sms: "Zuch! Gratulacje! Szczęśliwam!" Ten zuch... Zuch chłopak przespałś się z żoną

O matko, ale masz teściową

Co do remontów, to ja z moim też musiałam negocjować elementy wystroju. Najdłużej walczyłam o kuchnię, bo sporo ciemnych elementów, czego on nie mógł zrozumieć. Ale też pokazywałam mnóstwo aranżacji znalezionych w necie i wygrałam ten spór

NiEBiE, patent z konsolą genialny Wygrasz na tym podwójnie, bo też sobie przecież możesz pograć

[NiEBiE]

Uważam, że z chłopem wszystko da się załatwić, czasem trzeba tylko dużo cierpliwości i czasu.

[muffi24]

Ebena oo to nie byłam ostatnia! Który u ciebe tc? U mnie dziś 20t0d

Dziewczyny zamówiłam legginsy ciążowe z 99shop.pl
Legginsy ciążowe bawełniane 17.90 te bardzo polecam, jest jeszcze miejsce na większy brzuch i myślę że posłużą do końca
Legginsy ciążowe zimowe 19.90 faktycznie cieplejsze, ale też trochę mniej rozciągliwe, myślę że do 7mc styknie ale potem może być brzuch za duży.
Jegginsy takie w stylu legginsy jak dżinsy 26.90 bardzo fajne ale trochę mało miejsca na brzuch i długo nie posłużą. Koniec recenzji ;D


Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

[Konkardia]

Napisane przez iwona335

Super ze Juniorek rosnie zdrowo!



Czemu zalujesz? Ktos cos mowil?

Moje polowkowe bylo ze 3 tyg temu, dzis zaczynam 24 tc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oo to teraz juz zapamietam, ze jestes sporo przede mna

Napisane przez muffi24

Dorota no coś w tym stylu Niby się cieszą no ALE.... Oczekiwaliby że po teście do nich pobiegnę, a najlepiej przed seksem napiszę smsa czy mogę?

Za to ze śmiesznych to teściowa napisała smsa mężowi sms: "Zuch! Gratulacje! Szczęśliwam!" Ten zuch... Zuch chłopak przespałś się z żoną

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

Olej! Pisze Ci olej! Nie przejmuj sie ich reakcja, niech sobie mysla ze oni tak powymyslali... nie tlumacz sie, nie ma sensu. To Wasze zycie tesciowa dobra widac, ze sie mega cieszy

Napisane przez cicha1990

Tak wiec spokojnie dziewczyny jak siary nie ma nawet do końca ciazy to sie nie martwcie ja do tego minimalny biust mialam i serio myslalam ze nie uda mi sie karmic a tu proszę ponad rok karmilam i to bez mm wogole kurde mam juz 18t5d i przytylam juz 5kg.. w 1ciazy przytylam ponad 25..az sie boje ile teraz przytyje..

Ooo mnie tez pocieszylas, u mnie nic!

Wysłane z mojego LG-D290 przy użyciu Tapatalka

[Kyiia]

Napisane przez Karoloo

ufff dopiero dotarłam do domu

u mnie:
- dziewczyny nadal są dziewczynami
szyjka długa i zamknięta,
- ułożone są główkowo czyli jedna się przekręciła i jest spora szansa na SN
- są starsze o 7 dni wg USG
- ważą OK 500 g

Napisane przez muffi24

Powiedziałam pierwszej osobie z rodziny... teściowej Bardzo się cieszyła, podejrzewała wcześniej bo "przytyłam na twarzy"

Moja mama miała podobne przeczucie Skubana wyczuła idealnie bo ja sama jeszcze nie wiedziałam że coś jest na rzeczy

Napisane przez sara1988

Wiec tak, mam 28 lat, to jest moja pierwsza ciąża, po slubie jestesmy 4 lata, nie spieszyło sie nam do bejbi, dopiero w zeszlym roku zaczelismy poważniej podchodzic do tematu no i po pół roku sie pojawily dwie kreseczki na tescie. Na badaniach usg lekarz stwierdził ze niby chłopiec, ale to jeszcze było dosyc wczesnie, teraz 6 wrzesnia moze cos wiecej zobaczymy Czuje sie teraz super, za to pierwsze trzy miesiace zlecialy mi na spaniu i okupowaniu łazienki:\ masakra:\ co do wyprawki i imion to na razie nie ruszylismy tematu, az mnie czasami przeraza ta moja opieszałość, ale tlumacze sobie ze na wszystko przyjdzie odpowiedni czas

Łączę się w bólach, u mnie tak samo wyglądał pierwszy trymestr. Wymioty przeszły natomiast spanie zostało do dziś

Napisane przez muffi24

No pisałam Wam kiedyś że nie czuję potrzeby się z nimi dzielić tą dla nas radosną nowiną. Wiedziałam że będą się cieszyć, ale nie umieją znieść jak nie mają na coś wpĺywu i ich nie zapytał nikt o zdanie. Wtedy jakieś zawsze głupoty wymyślają.

Geralnie się cieszyli, ale potem bardziej niż ciąża ich interesowało jacy to są pokrzywdzeni że im nie powiedziałam wcześniej. Mieli straszny ból... głowy że się nie domyślali wcale. Mama nawet zaczęł już swoją mitomanię że się mnie CHYBA PYTAŁA o to latem Oczywiście to nieprawda. Już wymyślili sto historii z nosa wyjętych... Np. teściowej pwiedzieli no że oni mnie tak uczyli że w I trymestrzs się nie mówi, dlatego tak zwlekałam Pierwsze słyszę o takich naukach, o siostrze mi mówili w lutym, a we wrześniu się urodziła. Albo pytania "Czy byłam zaskoczona?" Już też zaczęli obdzwaniać i mówić że jeszcze rok i oni by z medycznego pkt widzenia martwili Nie umieją pojąć że NPR świetnie działa i w nieplanowaniu i w planowaniu dziecka... A rok zwłoki by tyle oznaczał że się jeszcze nie zdecydowaliśmy na dziecko. Zaczęli mi już mówić jak i komu kiedy mam powiedzieć "To do babci jutro wieczorem zadzwoń, do siostry napisz mejla w weekend". Nie mogą przeżyć że mogłam zadecydować o czymś poza ich kontrolą. Ah no nic wiem że to głupoty ale mnie okropnie denerwuje że nie mogą tego przyjąć do wiadomości i się cieszyć tylko jak zawsze jakieś teorie i opowieści snują...

Rodzicom powiedzieliśmy jak tylko lekarka potwierdziła że jestem w ciąży. Na USG widzieliśmy kropkę i pulsujące serduszko. Wydrukowała nam dwa zdjęcia a my pokazaliśmy rodzicom Natomiast prosiliśmy żeby nikomu więcej nie mówili i mimo że korciło to się zastosowali do prośby. Pod koniec pierwszego trymestru sami się już chwaliliśmy nowiną.

Natomiast moja babcia od dobrych 2 lat co chwilę rzucała NAM aluzje że już najwyższy czas na dziecko... I non stop mi truła że ona JUŻ CHCE bo zamierza brać dziecko w wózku i chodzić po mieście tak jak jej kuny

Napisane przez muffi24

Za to ze śmiesznych to teściowa napisała smsa mężowi sms: "Zuch! Gratulacje! Szczęśliwam!" Ten zuch... Zuch chłopak przespałś się z żoną

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Mam już wyniki, bardzo bez szału

[Moniczi]

Orlica czemu bardzo? Ktoś Ci je już zweryfikował?
Ja dzisiaj odebrałam morfologię i mam kilka strzałek że tego za dużo, tamtego za mało - ale że zupełnie nie umiem interpretować to czekam na czwartkową wizytę u ginekolog.

[Kyiia]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;64729261]Mam już wyniki, bardzo bez szału [/QUOTE]

Mimo że normy dla ciężarnych są inne?

[Lidka99]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;64729261]Mam już wyniki, bardzo bez szału [/QUOTE]

Co masz nie tak?

Napisane przez Moniczi

Orlica czemu bardzo? Ktoś Ci je już zweryfikował?
Ja dzisiaj odebrałam morfologię i mam kilka strzałek że tego za dużo, tamtego za mało - ale że zupełnie nie umiem interpretować to czekam na czwartkową wizytę u ginekolog.

Pamiętaj że normy morfologii są inne ja też mam strzałki w górę ale lekarz mówi że jest ok bo w ciąży jest zwiększona objętość krwi.

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Mama pracuje w lab, więc wszystko miałam na bieżąco weryfikowane... TSH znowu skoczyło prawie do początkowego poziomu 3,5 mimo brania leków, a było już ładne, 1,8. W moczu mam bakterie i piasek, czyli początek nawrotu kamicy nerkowej

[Moniczi]

Dzięki Lidka99, właśnie martwiłam się, że mam za dużo hemoglobiny i lym i neut.

Orlica współczuję, moja bratowa miała kamicę w ciąży :/ Mam nadzieję, że uda Ci się to zastopować

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Teraz siedzę pod szpitalem (zawoziłam ośmiorniczki) i boję się ruszyć, bo mam chyba te skurcze przepowiadające od pępka w dół

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez Moniczi

Dzięki Lidka99, właśnie martwiłam się, że mam za dużo hemoglobiny i lym i neut.

Orlica współczuję, moja bratowa miała kamicę w ciąży :/ Mam nadzieję, że uda Ci się to zastopować

Kamica sama w sobie to najgorszy z koszmarów, a kolka nerkowa jest w top3 najgorszych możliwych bólów, miałam to 2 lata temu i nie wyobrażam sobie powtórki w ciąży...

[Lidka99]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;64730076]Mama pracuje w lab, więc wszystko miałam na bieżąco weryfikowane... TSH znowu skoczyło prawie do początkowego poziomu 3,5 mimo brania leków, a było już ładne, 1,8. W moczu mam bakterie i piasek, czyli początek nawrotu kamicy nerkowej [/QUOTE]

Oj trzymam kciuki aby wszystko szybko wróciło do normy

[surka]

Co do remontów i urządzania wnętrz mój tż dał mi wolną rękę z czego jestem bardzo zadowlona

Napisane przez Konkardia

Ja po połówkowym! Pyza nadal jest Pyzą, więc już możemy myśleć nad imieniem Wszystko fajnie, wzruszyłam się słysząc serduszko Dostaliśmy płytkę, będziemy oglądać raz jeszcze!

Ja ostatnio stwierdziłam, ze muszę odnaleźć płytkę z usg połówkowego z pierwszej ciąży i razem z córą pooglądać

Napisane przez Karoloo

ufff dopiero dotarłam do domu

u mnie:
- dziewczyny nadal są dziewczynami
szyjka długa i zamknięta,
- ułożone są główkowo czyli jedna się przekręciła i jest spora szansa na SN
- są starsze o 7 dni wg USG
- ważą OK 500 g

Wow nieźle ważą, jak na bliźniaczki i na ten tydzień. (moja w 21 tc. ważyła ok 350 gram) Niech dalej rosną zdrowo. Co do ułożenia nie chcę cię martwić, ale mogę się jeszcze odwrócić. Moja np. dopiero w 33 tc przekręciła się główką w dół. Obecna córa też sobie leży pośladkowo


[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;64714136]Witamy się z juniorkiem po połówkowych badaniach Samo badanie ok, pomiary idealnie zgodne z wiekiem ciąży. Niestety dziecko nie chciało współpracować i nie mamy 3d, a ni filmiku
Junior nadal jest juniorkiem. Jaja jak dzwony :brzyda l:[/QUOTE]



[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;64718231]

Oglądałam dzisiaj w trzech sklepach wózki i utwierdzilam się w jednym. dla mnie wszystkie są takie same. Różnią się może kolorem budy, delikatnie profilem stelaża, ale właściwie to sa identyczne. Nawet nie chciało mi się wchodzić w szczegóły [/QUOTE]

I właśnie o szczegóły chodzi

Napisane przez muffi24

No pisałam Wam kiedyś że nie czuję potrzeby się z nimi dzielić tą dla nas radosną nowiną. Wiedziałam że będą się cieszyć, ale nie umieją znieść jak nie mają na coś wpĺywu i ich nie zapytał nikt o zdanie. Wtedy jakieś zawsze głupoty wymyślają.

Geralnie się cieszyli, ale potem bardziej niż ciąża ich interesowało jacy to są pokrzywdzeni że im nie powiedziałam wcześniej. Mieli straszny ból... głowy że się nie domyślali wcale. Mama nawet zaczęł już swoją mitomanię że się mnie CHYBA PYTAŁA o to latem Oczywiście to nieprawda. Już wymyślili sto historii z nosa wyjętych... Np. teściowej pwiedzieli no że oni mnie tak uczyli że w I trymestrzs się nie mówi, dlatego tak zwlekałam Pierwsze słyszę o takich naukach, o siostrze mi mówili w lutym, a we wrześniu się urodziła. Albo pytania "Czy byłam zaskoczona?" Już też zaczęli obdzwaniać i mówić że jeszcze rok i oni by z medycznego pkt widzenia martwili Nie umieją pojąć że NPR świetnie działa i w nieplanowaniu i w planowaniu dziecka... A rok zwłoki by tyle oznaczał że się jeszcze nie zdecydowaliśmy na dziecko. Zaczęli mi już mówić jak i komu kiedy mam powiedzieć "To do babci jutro wieczorem zadzwoń, do siostry napisz mejla w weekend". Nie mogą przeżyć że mogłam zadecydować o czymś poza ich kontrolą. Ah no nic wiem że to głupoty ale mnie okropnie denerwuje że nie mogą tego przyjąć do wiadomości i się cieszyć tylko jak zawsze jakieś teorie i opowieści snują...


Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

I tak myślałam, że gorzej będzie. Macie już z głowy i dalej cieszcie się waszym szczęściem we dwójkę

Napisane przez muffi24

Za to ze śmiesznych to teściowa napisała smsa mężowi sms: "Zuch! Gratulacje! Szczęśliwam!" Ten zuch... Zuch chłopak przespałś się z żoną

Może myślała, że żyjecie w celibacie

Napisane przez cicha1990

Tak wiec spokojnie dziewczyny jak siary nie ma nawet do końca ciazy to sie nie martwcie ja do tego minimalny biust mialam i serio myslalam ze nie uda mi sie karmic a tu proszę ponad rok karmilam i to bez mm wogole kurde mam juz 18t5d i przytylam juz 5kg.. w 1ciazy przytylam ponad 25..az sie boje ile teraz przytyje..

Ja właśnie nie miałam siary przed porodem, mam ogromny biust, a niestety nie udało mi się długo karmić. Rozmiar nie ma znaczenia



[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;64730076]Mama pracuje w lab, więc wszystko miałam na bieżąco weryfikowane... TSH znowu skoczyło prawie do początkowego poziomu 3,5 mimo brania leków, a było już ładne, 1,8. W moczu mam bakterie i piasek, czyli początek nawrotu kamicy nerkowej [/QUOTE]

Współczuję

[KPZ]

Z każdą rodzina jest różnie. U mnie cieszą się z wnuka ale męczą o ślub...
Fakt ja bym chciała ale Tz sie chyba nie zdecyduje w najbliższym czasie i ja nie mam zamiaru go namawiać vbo to najważniejsza decyzja w życiu...
Już rodziców Tz chcą zapraszać na obiad itd poznać ich, wiadomo w jakim celu... Namawiać na ślub, jakby oni mieli na to wpływ...
Są wierzący mocno i ja rozumiem. Też wolałabym żeby dziecko pojawiło się po ślubie ale stało się inaczej. A Zmusić nie można...

Mój malutki się rusza znów tylko chyba zmienił pory. Uff.
Aż się poplakalam wczoraj bo się bałam. Ale te hormony na mnie działają...

Na szczęście dziś dobry humor.
Wieczór mam zajęty. Postanowiłam że nauczę się nowego nowego utworu na pianinie i jak wróci to mu zagram

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[surka]

Co do rozstępów to niestety wszystko zależy od predyspozycji. Moja mama 4 ciąże żadnego rozstępu. Mi wyskoczyły na brzuchu po porodzie. Mam jeszcze na biuście od powiększania się w ciąży.

[Kyiia]

Napisane przez KPZ

Z każdą rodzina jest różnie. U mnie cieszą się z wnuka ale męczą o ślub...
Fakt ja bym chciała ale Tz sie chyba nie zdecyduje w najbliższym czasie i ja nie mam zamiaru go namawiać vbo to najważniejsza decyzja w życiu...
Już rodziców Tz chcą zapraszać na obiad itd poznać ich, wiadomo w jakim celu... Namawiać na ślub, jakby oni mieli na to wpływ...
Są wierzący mocno i ja rozumiem. Też wolałabym żeby dziecko pojawiło się po ślubie ale stało się inaczej. A Zmusić nie można...

Mój malutki się rusza znów tylko chyba zmienił pory. Uff.
Aż się poplakalam wczoraj bo się bałam. Ale te hormony na mnie działają...

KPZ a TŻ wie że Ty byś chciała kiedyś ten ślub? Bo jeśli sama nie wspominałaś, a jemu on do szczęścia nie potrzebny to możesz jeszcze długo czekać. Nie twierdzę żeby zmuszać czy namawiać, ale po prostu pomyśleć i porozmawiać czy on sobie daje z tego sprawę.

No i inna sprawa czy będziecie "pewni decyzji" bo chyba pisałaś ostatnio że Wam się nie układa.

[KPZ]

On wie że ja bym chciała ale zawsze powtarzam też że ślub to tylko z miłości i nic na siłę. On w takich kwestiach jest nie zdecydowany więc nie prędko będzie ślub. Ale może jak maluch się urodzi to coś się zmieni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Zastanawiam się nad zmianą lekarza. Ta moja niby jest ok. Miła, delikatna ale mam wrażenie że nie wiele mi mówi, szybko robi usg i tyle. No nie wiem, może dlatego że wszystko jest w porządku? Hmm..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iwona335]

Na grudniowkach mamy juz dwa porody w natarciu, oby dziewczyny zaciskaly nogi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KPZ]

Fakt ostatnio się nie układa ale nie az tak żeby się rozstawać. Mamy kryzys. Ja jestem pewna...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez iwona335

Na grudniowkach mamy juz dwa porody w natarciu, oby dziewczyny zaciskaly nogi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O matko to zaciskajmy wszystkie nogi !


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kyiia]

Napisane przez KPZ

On wie że ja bym chciała ale zawsze powtarzam też że ślub to tylko z miłości i nic na siłę. On w takich kwestiach jest nie zdecydowany więc nie prędko będzie ślub. Ale może jak maluch się urodzi to coś się zmieni

Ale wiesz... Ty chcesz a on nic o tym nie wie. Jeśli jemu nie zależy na ślubie tak jak Tobie to możesz się w ogóle nie doczekać bo tak mu wygodniej. Poza tym skoro nic nie mówisz = też nie masz potrzeby ślubu - może tak stwierdzić.

Usiądźcie kiedyś razem i porozmawiajcie jak sobie wyobrażacie wspólną przyszłość. Powiedz że chciałabyś kiedyś wziąć ślub bo jest to dla Ciebie ważne, niekoniecznie już, teraz, natychmiast, ale kiedyś w przyszłości Może jak dziecko podrośnie i będzie mogło z Wami uczestniczyć w tej uroczystości. Może żeby sypało kwiaty przed Wami, albo żeby niosło Wam obrączki... Znasz swojego TŻta i powinnaś wiedzieć jak i kiedy zacząć taką rozmowę

[KPZ]

On wie o tym już rozmawialiśmy nie raz. Tz tez chcr ale nie teraz jeszcze, kiedyś w przyszłości. Także zobaczymy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kyiia]

Napisane przez KPZ

On wie o tym już rozmawialiśmy nie raz. Tz tez chcr ale nie teraz jeszcze, kiedyś w przyszłości. Także zobaczymy

A, wybacz. Zrozumiałam że nic nie wie i dlatego zaproponowałam rozmowę

Co dziś na obiad szykujecie? U mnie będą knedle ze śliwkami Jeszcze kluski leniwe za mną chodzą, ale knedle też dadzą radę

[muffi24]

KZP może tak lepiej niż potem całe życie mieć z tyłu głowy tą wątpliwość czy jedynym powodem dla ślubu była ciąża

Dziewczyny czasem się tak okropnie boję... Że znowu nam się nie uda i coś pójdzie nie tak... Marzę juž tak bardzo o styczniu! Uspokajają mnie ruchy ale i tak dopada mnie czasami panika Odmówiłam już "modlitwę nie do odparcia" o szczęśliwe narodziny dla Efraimka czyli nowennę pompejańską i staram się wierzyć że to daje mi pewność że będzie dobrze

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

[surka]

Napisane przez iwona335

Na grudniowkach mamy juz dwa porody w natarciu, oby dziewczyny zaciskaly nogi

Nie da się już zatrzymać? Mnie każdy gin ostrzega, że u mnie grudzień również jest bardzo prawdopodobny, bardziej niż styczeń

[hope2016]

Napisane przez Kyiia

A, wybacz. Zrozumiałam że nic nie wie i dlatego zaproponowałam rozmowę

Co dziś na obiad szykujecie? U mnie będą knedle ze śliwkami Jeszcze kluski leniwe za mną chodzą, ale knedle też dadzą radę

U mnie dziś spaghetti

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz