|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2014-06-15, 20:35 | #721 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
ale zjadlam to w nerwach na szybko, łapczywie.... koszmar i najgorszy ten |% po kolacji no i wyszlo z 750 kalorii a nigdy tyle na kolacje nie jem . |
|
2014-06-15, 20:52 | #722 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Dobra taktyka. Może za jakiś czas zrozumieją i zmienią nastawienie. A jak nie to trudno, widocznie nie są warci Twojej uwagi.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
2014-06-15, 20:53 | #723 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 580
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
hehehe ja dzis tez sporo na kolacje: kalafior podsmarzany na smalcu, mix salat, pomidorki koktajlowe, filet wieprzowy na smalcu, dwa ziemniaki, wiorki kokosowe i dalej glodna mialam jakis dziwny niedosty, ale wdech, wydech i jakos poszlo.
|
2014-06-15, 20:56 | #724 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Co do jedzenia to fajnie, że to już po kompulsach. Jak zająć myśli? Myślę, że te pierwsze 3-4 dni są najgorsze, spróbuj zająć jakoś myśli, spędzać jak najwięcej czasu poza domem albo z kimś, z rodzicami, z koleżanką. I wracaj do nas na stałe znowu A jak było na weselu? Wiem, że się bardzo tego obawiałaś. Mam nadzieję, że zabawa była przednia i nie przejmowałaś się wagą. ---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ---------- Cytat:
Ale skoro nie były to fast foody i/lub słodycze no to myślę, że jest jakiś postęp.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
||
2014-06-15, 20:57 | #725 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
.
__________________
poza schemat. Edytowane przez dezett Czas edycji: 2014-06-15 o 21:26 |
2014-06-15, 21:02 | #726 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Znalazłam sukienkę na wesele... Nie wyglądałam specjalnie tragicznie, ale do fajnego wyglądu trochę mi brakowało... Za to nie bawiłam się zbyt dobrze, gdyż mój partner miał rękę w gipsie, co praktycznie uniemożliwiało tańczenie Dodatkowo siedzieliśmy przy stoliku i widziałam jego nastawienie, że jest tu niepotrzebny, że ja przez niego się nie wybawię, że zepsuł mi wesele itd... Ciężko zachować dobry humor w takiej sytuacji Może tym razem dłużej wytrwam bez napadów... Jutro rano pomierzę się, określę mały cel i spróbuję do niego dążyć... Teraz już sama nie wiem co z moim maratonem we wrześniu, skoro dobiłam do wagi 70kg i mało biegam ostatnio
__________________
|
|
2014-06-15, 21:23 | #727 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: stary gród słowiański
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Jest w sklepach zielarskich, a czasem i zwykłych marketach. Tylko trzeba kupić zmielony, ewentualnie samemu zmielić. To są dość twarde ziarenka-czyścidełka.
__________________
„Człowiek myśli, że ważne jest by mieć i nie wie, że ważniejsze jest by być”. Oscar Wilde "Prawdziwe szczęście niewiele kosztuje; jeśli jest drogie, niedobrego jest rodzaju". F.-R. Chateaubriand |
2014-06-16, 05:26 | #728 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
keszcze wypilam szklanke soku przed snem i alkohol. nie wiem skad te napady przeciez cały dzień jadlam normalnie sporo itd... tak di 500 kloacja? przy 2.5 tys?
__________________
poza schemat. Edytowane przez dezett Czas edycji: 2014-06-16 o 05:29 |
|
2014-06-16, 07:28 | #729 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 289
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Najwyraźniej nie znasz do końca sytuacji Dezett i pisząc w ten sposób raczej jej nie pomagasz Ona musi przytyć, ma bardzo niską wagę. Więc proszę, nie wzbudzaj w niej jeszcze większego poczucia winy za jedzenie. |
|
2014-06-16, 07:41 | #730 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
nie ma problemu. musze sie w koncu ogarnąć i byc silniejsza
dziekuhe nept. |
2014-06-16, 10:42 | #731 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Czytam ostatnio forum pobieżnie więc widocznie coś przeoczyłam. Obiecuję poprawę
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
2014-06-16, 11:39 | #732 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 42
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Dzisiaj gorszy dzień... Ciotka skończyła pracę na dobre i zatruwa mi życie. Nie znam bardziej negatywnej osoby ;/ siedzimy, oglądamy TV, a ona " no patrz tego debila', 'no dobrze Ci tak głupia dziwko'. Ciągle komentuje to co się dzieje w tv i się tym strasznie emocjonuje i wrze negatywnymi emocjami. Chciała bym się wyprowadzić... i jakoś wiszą nade mną kompulsy, a nie miałam ciągu ponad pół roku! Ale ona strasznie na mnie działa!!! Pomocy!!
|
2014-06-16, 13:30 | #733 | |||
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ---------- Cytat:
Jak się trzymasz kochana? Ja wczoraj się podłamałam i się obżarłam jeszcze okrutniej , zeżarłam jeszcze 10 krówek, i 2 gołąbki bo nikt ich nie chciał, a jutro już by nie były dobre no... a ja tak lubię gołąbki ale szczerze to się nie obżarłam Nie no ale dzisiaj ogar Zjadłam pożywne śniadanko i do obiadku siedzę bardzo grzecznie, no i nie podjadam ! ---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ---------- Cytat:
Musisz zadać sobie pytanie czy ciotka będzie mniej Ci przeszkadzać gdy się obeżresz, mnie czasami pomaga gdy zadaje sobie brutalne pytania. No mieszkanie z negatywnymi ludźmi to masakra ja to wgl... mieszkam ze skrajnymi ludźmi, mama nerwus, panikara... ojciec furiat, destrukcyjny charakter, lekkomyślny, niedojrzały emocjonalnie, a brat to wgl... dosłowna mieszanka ich obojga. Czysta chodząca skrajność, też łapię oddech w płuca gdy mnie nie ma jakiś czas w domu |
|||
2014-06-16, 14:09 | #734 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
nerwica i ortoreksja przez ktora schudlam. teraz przytylam brakuje mi jeszcze tylko 3kg i odzyskanie okresu.
nie anoreksja. |
2014-06-16, 14:27 | #735 |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
|
2014-06-16, 14:40 | #736 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 346
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
MascarpOOne strasznie spodobał mi się Twój podpis. To jakiś cytat?
__________________
"jestem duża i silna, sama sobie wiążę sandały i w ogóle" |
2014-06-16, 14:47 | #737 |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Ewa Farna - Bez Łez
http://www.tekstowo.pl/piosenka,ewa_farna,bez_lez.html |
2014-06-16, 17:57 | #738 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 40
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
hej za mna dwa dni porażki. byłam przez ten czas u koleżanki, jadłyśmy i piłyśmy wino do oporu. bawilam sie cudownie ALE gdzie dieta...? obiecuje, przysięgam od jutra jem normalnie, bez slodyczy, alkoholi, fast foodów. Pomóżcie mi przetrwać jutrzejszy dzień, dzięki Waszym odpowiedzią czuje się silniejsza
|
2014-06-16, 18:46 | #739 | |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Ja w wakacje rok temu też żyłam cały miesiąc -pizza, bro, chipsy, tosty, frytki i wino xd Ale nie polecam, miesiąc to przesada ! Później mi to bokiem wyszło |
|
2014-06-16, 20:12 | #740 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ---------- Cytat:
A w ogóle to Dezett przepraszam, że piszę o Tobie zamiast do Ciebie. Już to zmieniam. Bardzo trzymam za Ciebie kciuki byś wyszła z tego, widać że masz chęci i siłę więc nie widzę powodów by Ci się nie udało. ---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ---------- Cytat:
Dobrze, że dzisiaj już łądnie idziesz i nie ma żadnych słodyczy po drodze ;-) Bo to nasze najgorsze zło i zapalnik do kompulsów. Ech, kto wymyślił słodycze. Chłosta mu się należy od nas wszystkich tutaj zgromadzonych. Co u mnie? A no dalej robię sobie wycieczki po lekarzach. Dzisiaj był kolejny z marnym skutkiem. Po wizycie nie wiedziałam czy mam się śmiać na te głupoty co ona gadała czy płakać, że potrzebuję pomocy bo jest coraz gorzej, a jej nie dostaję. No cóż... od jutra zaczynam leczyć się na własną rękę. Idę do fizjoterapeuty. Polecony facet, a w sumie to małżeństwo. zobaczę kogo będę pacjentem, wolałabym kobietę ale jak dzisiaj dzwoniłam żeby się zarejestrować not o odebrał facet. Takż ejutro o 15:30 będą mnie maltretować. Wiem, że ze dwa dni po tym nie będę w stanie chodzić i będzie bolało jak cholera być może nawet jeszcze gorzej niż teraz ale potem jest jak ręką odjął i człowiek czuje się jak nowo narodzony. Na to liczę. Jedzeniowo - okej. Chudnę ładnie po hormonach. Tż mnie codziennie ogląda i sprawdza jak leci waga Dzisiaj powiedział, że jest dobrze, a jeszcze bardziej się cieszy bo wie, że nie wróciłam do głodzenia się i waga spada zdrowo. ---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ---------- A mi spodobało się nowe zdjęcie profilowe Mascarpoone! Cudne. ---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ---------- Cytat:
No i trzymam kciuki by od tej pory było już tylko lepiej Myśl, że się uda a się uda! ---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ---------- Cytat:
Sorka za wredny żart ale nie mogłam się powstrzymać. Dostałam dzisiaj dobre tabletki przeciwbólowe i czuję się dzięki nim lepiej no i dopadł mnie jakis taki czarny humor na wieczór. ---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ---------- Nie wiem czy polecałam już ten blog, najwyżej się powtórzę: http://surowadieta.blogspot.com/sear...wne%20jedzenie POLECAM.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
|||||
2014-06-16, 20:21 | #741 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Jak się trzymasz? Mam nadzieję, że nie pozwoliłaś emocjom zapanować nad sobą... Cytat:
Ważne, że chudniesz zdrowo I masz wsparcie w TŻcie Oby tak dalej U mnie dzisiaj pierwszy dzień od tygodnia bez słodyczy i napadów... Nawet pobiegałam - 8km szału nie robi, ale zawsze to coś... Tylko na obiadokolację zjadłam pierogi z jagodami i jogurtem naturlanym ze sewią - po bieganiu nie miałam siły kombinować z posiłkiem i byłam głodnaaaa... Obyło się bez napadu
__________________
|
||
2014-06-16, 20:38 | #742 | ||
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Heh mnie też mój słodki chomiczek rozbroił dziękuję Haha a ja lubię wredne żarty i czarny humor A bo to jest tak... jeżeli chodzi o ilość jedzenia to się obżarłam a jeśli chodzi o mnie, to jeszcze bym pojadła ---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ---------- Cytat:
Pierogi rozgrzeszam |
||
2014-06-16, 20:56 | #743 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
A pierogi - kto powiedział, że na diecie nie wolno? Jeśli było ich 5-6, a nie 20 to czemu nie. Wszystko ale z umiarem przejdzie. Zacznij siebie w końcu doceniać bo to jest cholernie ważne. A jak Twój (hmmm) kolega? Lepiej już troszkę? Co mówią lekarze? ---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ---------- Cytat:
Jak to było? YES, I CAN!!!
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
||
2014-06-16, 21:05 | #744 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Pierogów było z 10, ale poza malutką owsianką kanapką i jabłkiem do 19 nie jadłąm nic i byłąm głodna po bieganiu. Chciałabym polubić siebie. A kolega zostanie chyba kolegą. Nie widzę kompletnie tego, że moglibysmy byc parą. On pewnie ma inny obraz sytuacji. Ręka w gipsie, niedługo ma wizytę kontrolną.. Okaże się dopiero a ile ma gips itd... Ale to złamanie z przemieszczeniem, więc kiepsko. Niewiele brakowało do złamania otwartego. YES, WE CAN!
__________________
|
|
2014-06-16, 21:29 | #745 |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
No dzisiaj jesteśmy superr!!!! Lubię gdy wszystkie mamy pozytywne humory bo Linn też ma tylko się przyznać wstydzi ;P
Cholera a ja ciągle myślę co u Nadii, tyle jej nie ma |
2014-06-16, 23:29 | #746 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 42
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
__________________
I tried to be someone else But nothing seemed to change I know now, this is who I really am inside Finally found myself Fighting for a chance I know now, this is who I really am |
|
2014-06-17, 08:23 | #747 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
To nawet te 10 pierogów przy takim rozkładzie posiłków nie sa grzechem. Tylko dbaj by tych posiłków w ciągu dnia było jednak więcej i by było one konkretniejsze - unikniesz wtedy chęci na napad wieczorem. Z resztą sama najlepiej wiesz jak to działa. Pewnie takie posiłki wynikały po prostu z braku czasu akurat w tym dniu. Więc staraj się dostrzegać w sobie te dobre cechy i to im poświęcać największą uwagę. Doceniaj siebie nawet za małe dokonania, zauważaj je. Naucz chwalić samą siebie za coś co zrobiłaś dobrze, co Ci się udało. Co do kolegi ... no to można powiedzieć, że szczęście w nieszczęściu. Niech wraca do zdrowia.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
|
2014-06-17, 10:22 | #748 | |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ---------- Masz pojęcie, że dostałam ostrzeżenie za ocenzurowany wulgaryzm na forum ? |
|
2014-06-17, 11:08 | #749 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 2 538
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Hej. Nad kompulsami chyba zapanowałam, po prawie 2 latach, ale wiadomo-jak napisałyście-że to wraca. Niedługo wyniki matur i pewnie znowu będzie kompuls za kompulsem...
Chodzę na terapię, biorę leki na uspokojenie, odcięłam się od toksycznych ludzi. Pomogło.
__________________
Studentka psychologii. Jak szaleć, to szaleć Kierowca 09.03.2015 rok, godz. 10.25
|
2014-06-17, 11:20 | #750 |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Ja też oczekuję wyników matur ale nie stresuje się, co ma być to będzie, teraz już nic tego nie zmieni, to nie ma się co stresować.
|
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:06.