Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

[All That Jazz]

21 lat, 4 partnerów.

[Ewelinka_00]

21 lat, 1.

[Memie]

czemu lista konczy sie na 'powyzej 6ciu? :P
powinno byc jeszcze 6-10; 11-15; 16-20; powyzej 20stu!

[marcowa5]

20 lat i jeden..
a tak chcialam zeby juz zostal na zawsze

[MarlenaKa]

Ja miałam dwóch Pierwszy był totalną pomyłką:/;/ A mój obecny TZ jest cudowny Wiem, że kolejnego już nie będzie.

[happys]

jeden jedyny mój mąż

[tuskaaa]

mam 21 lat i 2 partnerów.



Miałam 2

Teraz mam jednego... < Pokręciłam > :P

[Carrie21]

Może teraz powiem coś ja. Lat 21, partnerów 6, a patrząc na to, że nadal jestem singlem wątpię aby na tych 6 się skończyło... Tak zazdroszę tym trafiły juz za pierwszym razem

[ladia84]

Mam 26 lat i tylko jednego, jedynego partnera, mojego ukochanego męża)

[Gwiazdaa]

20 lat... ~ 10. Hm... tak, narobiłam zdecydowanie za dużo głupot.

[Dopamine99]

Szukam partnerki na sylwestra, co Ty na to?

[Exceptionelle]

prawie 21 lat i 1 partner, nie chce juz innego

[classy]

Bardzo smutna rzeczywistość się rysuje z tego co widać po tej sondzie. Polki to cnoty, aż mnie skręca. Poczekajcie do 70-tki wtedy będziecie płakać, gdzie ta młodość i chłopacy.

[201804100943]

Napisane przez classy

Bardzo smutna rzeczywistość się rysuje z tego co widać po tej sondzie. Polki to cnoty, aż mnie skręca. Poczekajcie do 70-tki wtedy będziecie płakać, gdzie ta młodość i chłopacy.

I bardzo dobrze. Chyba zatraciłas sens relacji damsko-męskich... To facet wybierając partnerkę chce ją "zdobyć", raczej wątpliwe by wybrał taką która sama położy mu się na tacy- dosłownie mówiąc.
Osobiscie wolę żyć w zgodzie ze sobą, niż bawić i w wieku 50 lat obudzić się bez męża i żałować że każdy mógł mnie mieć, a ja w tym wieku nie mam nikogo

[rebeccaa]

21 lat i 3 partnerów, w tym 2 bardziej poważne związki, a jeden taki mniej poważny gdyż byliśmy wtedy jeszcze małolatami

[missalissa]

Rebeccaa, to właściwie witam w klubie
Ja mam 20 i miałam 5 partnerów, dwóch z którymi byłam w związku, pozostała trójca - numerki na jeden raz.

Zauważyłam, że więcej partnerów seksualnych mają dziewczyny, które są zdeklarowanymi singlami - cieszą się z tego i traktują raczej jako błogosławieństwo niż przekleństwo

U mnie np. ogromną rolę gra zachowanie, wygląd, charakter jest sprawą pierwszorzędną przy jakimś bliższym poznaniu. W każdym razie mocno przebieram i i tak tych 5ciu się zebrało. W końcu nie dla psa kiełbasa

Wiek chyba nie gra takiej roli. Kilka miesięcy temu miałam przygodę z młodziutkim 16stoletnim Serbem, który stracił ze mną dziewictwo hihi... Bardzo miłe wspomnienia.

Moim zdaniem nie ma co się ograniczać, ważne jest to, by samemu chcieć, a nie dawać - za przeproszeniem - bo ktoś chce. Trzeba mieć do tego dystans i jeśli nie chce się zwariować, a chce się skakać z kwiatka na kwiatek - dobrą psychikę.

Pozdrawiam!

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez classy

Bardzo smutna rzeczywistość się rysuje z tego co widać po tej sondzie. Polki to cnoty, aż mnie skręca. Poczekajcie do 70-tki wtedy będziecie płakać, gdzie ta młodość i chłopacy.

Warto zauważyć, że duża część dziewczyn, które brały udział w ankiecie nie miały jeszcze skończone 20 lat, kiedy głosowały. Na ten przykład mój głos można uznać za nieważny, bo z 1 zrobiło się 2 :P

[pani_karolina]

mam 19 lat i miałam 4 partnerów, z ostatnim jestem obecnie mimo, że jest nam razem cudownie, to wiem, że ten związek nie ma przyszłosci, ale mi to odpowiada ponieważ myślę, że jestem za młoda aby poznac już mojego 'przyszłego męża'
nawet moja mama (niedawno rozwiodła się z moim ojcem, poznała go jak miała 15 lat) kazała mi się teraz bawic i nie angażowac za bardzo

[rebeccaa]

Napisane przez missalissa

ważne jest to, by samemu chcieć, a nie dawać - za przeproszeniem - bo ktoś chce.

Pozdrawiam!

dokładnie, jestem tego samego zdania, że ważne by samemu chcieć i nie przejmować się innymi co myślą na ten temat. coś chce to robię i reszcie nic do tego moje życie...

[msroczka]

mam 27 lat - 7

[QueenOfDamned]

17 lat, 2 partnerów

[Atila]

25/ 2 partnerów

1 partner był wielką pomyłka
2 i ostatni to mój mąż

[ktoskogonieznasz]

A ja miałam i mam do tej pory jednego. Wiem że to nie jest mój ostatni, bo nie wiąże swojej przyszłości z tym facetem. Chciała bym spróbować coś nowego bo ten co mam go teraz nie jest zbytnio dobry w łóżku... Ma problemy ze wzwodem i kilka innych. Stara się jak może ale rzadko mu wychodzi. Chciała bym chodź raz uprawiać taki seks, z którego była bym naprawdę zadowolona

[Marjorie666]

23 lata (rocznikowo) - 2

1 - eks narzeczony
2 - mąż

[tutaj]

21,5 roku jeszcze :P - 3 partnerów

[doloresd]

Napisane przez doloresd

TŻ z którym jestem do tej pory był moim pierwszym partnerem. Na początku nie było różowo, ale z czasem seks był coraz lepszy Spłyciłam, bo pisałam o sobie. Ale jasne, że nie zawsze tak jest.

zapomniałam, że 3 lata się wypowiadałam w tym wątku
nadal : 1. wiek 25 lat

[ausente]

a ja powiem tak : 21 lat - 11 . z czego 4 - kochałam [a przynajmniej tak mi się wydawało] . A reszta,jedne z głupoty młodzieńczej , a drugie z potrzeby ale zgadzam sie z wpisami u góry,żeby ważne było to że my tego chcemy, a nie że to oni chcieli a my się dałyśmy. O nie nie, tak to ja nie miałam. To ja prowokowałam , że tak to można nazwać. Ale mojemu X powiedzialam prawde i cieszył się ,że go nie okłamałam z tym.
Czyli troszkę przekroczyłam normę...

[Mary Louu]

1 :d

[zara1988]

Mam koleżankę, która jest dziewicą, a całuję się w clubach z przypadkowymi chłopakami i pozwala się obmacywać, czy to oznacza, że jest porządniejszą, uważam, że wręcz odwrotnie, a to, że żaden chłopak nie chcę z nią stworzyć prawdziwego, stałego związku powoduje, ze nadal jest tą niby "oczekującą na tego jedynego" hehe. Współczuje jej przyszłemu mężowi, być może kiedyś minie się z jakimś murzynem, który ją wcześniej pieścił na oczach innych klubowiczów, ale on nieświadomy będzie myślał, że skoro ma dziewice to ma "tą wyjątkową". Atrakcyjne dziewczyny mają mniej problemu, by być z chłopakiem, który im się od dawna podoba, czy są w nim zakochane, zaczynają być ze sobą, spędzać wspaniale chwile i dochodzi do seksu, podczas, gdy koleżanki "dziewice" postąpiłyby tak samo, jednak los im nie sprzyja w zdobyciu tego wybranego. Ilość partnerów nie przesądza o tym, kto jaki jest, jeśli liczba jest nierażąca. Śmiać mi się chcę, gdy czytam te wyniosłości "ja miałam jednego, mojego męża" spójrzmy prawdzie w oczy, czy ktoś przed mężem się nią interesował, nakręcał ją przez 2, 3 lata. Mąż był tym pierwszym, który wariował na jej widok, który miesiąc po miesiącu coraz bardziej starał się ją odkrywać. Prawdopodobnie dlatego on jest tym jedynym

[Panna_Natalia]

Dokładnej ilości nie podam, ale sondę zaznaczyłam :P

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Dokładnej ilości nie podam, ale sondę zaznaczyłam :P