Lipcowe Panny Młode

[82anusia]

Dziewczyny wszystkiego dobrego na nowej drodze życia

[e.m.i.l.k.a]

mam cudownego męża kocham Cię moje ty Słono najdroższe

[Emiliana]

Jejku jak ten czas szybko leci Niedawno był początek lipca i kolejne dziewczynki wychodziły za mąż .A teraz czas na mnie(nas).Ślub 22 więc jestem kolejna. Jakoś się jeszcze nie stresuję.

[KoBa84]

Muszę sie pochwalićMój ślub też 22 lipca, a wczoraj moje kochane kumpele (w liczbie ok. 13) zorganizowaly mi zarąbisty wieczór panieński. Byly tańce, cukierkowa bielizna, książkowa kamasutra, sztuczne piersiZrobilyśmy w lokalu casting na striptizera i bylo bardzo zabawnie. Większość lipcówek już miala swoje wieczory panieńskie, ale tym które go jeszcze nie mialy życze tak dobrej zabawy jaka trwala do dziś rana.
Za 6 dni NASZ WIELKI DZIEŃ, KCT**

[marzka82]

Napisane przez Kasiunia26

ja też<płacze> zapomiałyście o mnie<beczy> . Za parę godzin bede zoną !! aaa! włśnie czekam na fryzjera i kosmetyczke i w ramach relaksu przy kawusi postanowiłam was odwiedzić hehe moze poraz ostatni na jakieś 3 tygodnie ale bede tęsknić;p wszystkiego naj naj dla reszty lipcówek! zmykam do fryzia! zdjecia i relacje moze uda mi się zamieścić w poniedziałek

Przepraszam najmocniej

Ja zaczynam odczuwać miły stresik. A w piątek mamy wieczór kawalerski i panieński. Mam nadzieję, ze będzie udany. Nie mogę się już doczekać. Na razie jest to jedna wielka tajemnica. Wszyscy wszystko wiedzą, ale ja właściwie nie chcę się dowiedzieć aż do końca. Wiem tylko, że muszę Wziąć ubrania na dwa dni O szczegółach opowiem jak będzie po wszystkim

Pozdrawiam

[Wiktorynka]

Zyję ... jakby cos
Chociaz jeszcze nie ochlonelismy ... jak dojde do siebie to wyskrobie parę linijek relacji, na razie wracam do proby opanowania burzy kwiatów jaka mi sie na schodach pietrzy ...

[katrina]

Jak ja przeżyję następny tydzień, to będzie super. dlatego się przestałam udzielać na forum, już nie wyrabiam... chciałabym żeby już był 23 lipca rano!

[Kasiunia26]

już po... wszystko poszło prawie idealnie hehe
a wiec w czwartek przyjaciółeczki zorganizowały fajniuchny wieczór panieński, a w piątek o 22... usłyszalam błogi dżwiek tłuczonego szkła.. ta tradycja
w sobote obudziłam sie o 5( sny o tym jak sie przewracam albo mówie nie były nie do zniesienia) . 7:00 pobudka, makijaż, fryzurka, suknia-11:40 wychodze do samochodu . Cała ceremonia bez problemu, prócz mometu jak ksiadź powiedział po przysiedze:" mozęcie sie pocałować" troszke się zmieszalismy ale podobno nie było nawet widać bo dość szybko przystąpiliśmy do dzieła . Weselicho od poczatku z pełną parą (mimo ze bez alkocholu-prawie) . Wszystko mineło tak szybko, ze nawet nie zauważyliśmy a juz jesteśmy małzeństwem! Zabawa trwała do 6 nad ranem , wcześniej wysło tylko 10 gosciu z czego wnioskujemy, ze cyba ie było źle ani nudno;p. W niedziele był uroczysty obiad i ciacho poczym wszyscy zaczęli się rozjeżdzać Cały dom pachnie przeróżnymi kwiatami, prezentów ie zdołąliśmy pomieścić wiec odrazu lokowlaiśmy je w nowym gniazdku Teraz przystepujemy do pakowanka i jutro fruuu. Wszystkim chcemy podziekować za życzenia, dobre słowo i trzymanie kciuków! Wszystkim nowożeńcom i bioracym w najbliższym czasie slub życzymy, zeby wszystko posżło zgodnie z planem i przedewszystkim szczęścia na dalszej drodze
ps. nie potrafie sie przyzwyczaić do dwuczłonowego nazwiska
jeśli czegoś nie napisałam a chcecie wiedziec to śmaiło (zdjecia załacze jak znajde więcej czasu)

[Kasiunia26]

no a tu obiecane foteczki
sa pomniejszone moze nawet troche zabardzo ale informatyk ze mnie kiepski, no i jak je obrócić? Z góry przperaszam za niedogodnosci.

[Kasiunia26]

ciąg dalszy...

[Ewela82]

Napisane przez katrina

Jak ja przeżyję następny tydzień, to będzie super. dlatego się przestałam udzielać na forum, już nie wyrabiam... chciałabym żeby już był 23 lipca rano!

Ja tez narazie pauzuje...nie wiem nawet co napisac, nie umiem wydobyc słowa....Jeszcze troche mamy do "latania" i czuje sie osaczona

Na dzien dzisiejszy bardziej sie "boję" niz cieszę

P.S. Kasiunia26....Wyglądałaś przepięnnie, razem tworzycie ładną parę!!!
Wszystkiego NAJ NA NOWEJ DRODZE żYCIA!****

[82anusia]

Dziewczyny wygladałyście promiennie, widac wasze szczęście na twarzach, aby tak pozostał na zawsze.

Ja zaraz wybieram się do fryzjera na odswieżenie koloru i próbną fryzure. W zasadzie już wszystko mamy załatwione, prócz mojej sukienki drugodniowej, która się szyje, koszuli i krawatu też na drugi dzień. Po za tym poprzywieszać przywieszki na wódkę zdecydować się na makijaż (ćwiczę zaparcie) i do końca zdecydować jaki bukiet (mam dwie opcje). chyba tyle, może coś pominełam Jakos to będzie, na razie wielkiego stresu nie czuję.

Trzymajcie się ciepło

[marzka82]

My z przygotowaniami jesteśmy w lesie W sobotę lub niedzielę jedziemy do domu. Zależy to od tego jak będzie na naszych wieczorach, kawalerskim i panieńskim. Mój ma być dwudniowy Aż się boję tego co dziewczynki wymyśliły
Ja zostaję na cały tydzień w domciu, żeby pozałatwiać resztę spraw, a mój TŻ przyjedzie dopiero w czwartek, na gotowe
Najgorsze jest to, że suknia wisi sobie jeszcze w salonie. Odbiorę ją chyba w ostatniej chwili. Moja waga ciągle spada i obawiam się, że nawet w ostatniej chwili będą potrzebne poprawki.
Nie wiemy jeszcze co będziemy tańczyli na pierwszy taniec. Grajki zastanawiają się jeszcze czy zagrają nam piosenkę o którą prosiliśmy
Poza tym nie mamy napoi, ciast, piwa i jeszcze wielu innych rzeczy
Mam nadzieję, że dam rade wszystko załatwić w ciągu tygodnia

Powiedzcie mi dziewczynki jak lepiej wpiąć welon. Nie chce mieć wysoko upiętych włosów, a welon wolałabym wpiąć od dołu, a nie od góry. Da radę tak zrobić

Pozdrawiam

[Puniax]

Wszystkiego najlepszego dla wszystkich lipcowych mężatek
A ja jak narazie mam jeszcze duuużo przed sobą. Jeszcze nie odebrałam sukienki, nie byliśmy jeszcze u kamerzysty, całe zakupy przed nami, dzisiaj idę zamówić bukiety, a propos: ile się kupuje bukietów dla rodziców? Dwa? Jeden dla jednych drugi dla drugich rodziców? Spotkanie z orkiestrą też jeszcze przed nami. Ale chociaż byłam już na próbnym uczesaniu, przy okazji przymiarki sukienki.
Zostały jeszcze dwie lipcowe soboty. I wiecie co, ja już się zaczynam denerwować.

[Puniax]

Napisane przez marzka82

Powiedzcie mi dziewczynki jak lepiej wpiąć welon. Nie chce mieć wysoko upiętych włosów, a welon wolałabym wpiąć od dołu, a nie od góry. Da radę tak zrobić

Pozdrawiam

Ja nie będę miała wysoko upiętych włosów (będę miała kok, ale zrobiony z tyłu, nie u góry), i welon wpinam pod kokiem.

[marzka82]

Napisane przez Puniax

Wszystkiego najlepszego dla wszystkich lipcowych mężatek
A ja jak narazie mam jeszcze duuużo przed sobą. Jeszcze nie odebrałam sukienki, nie byliśmy jeszcze u kamerzysty, całe zakupy przed nami, dzisiaj idę zamówić bukiety, a propos: ile się kupuje bukietów dla rodziców? Dwa? Jeden dla jednych drugi dla drugich rodziców

My zamawiamy dwie wiązanki, a do tego w prezencie dajemy też albumy z naszymi zjęciami.

[Marshiana]

Witajcie kochane lipcówki.
Może mnie nie pamiętacie byłam na forum ze 2 razy (miałam tego wszystkiego za dużo na głowie). Teraz jestem już od tygodnia meżatką...szczęśliwą mężatką.
Warto sie natrudzić przygotowaniami bo rezultat może przejśc najśmielsze oczekiwania tak było w naszym wypadku.Slub i wesele było cudowne, nawet sobie nie wyobrażaliśmy ze będzie tak pięknie.A jako żona czuje sie wspaniale....fajnie jest byc męzatką, być odpowiedzialnym za drugiego człowieka, mieć swoją rodzinę.Trzymam za was wszystkie kciuki, życzę dobrej pogody i życzliwych wam ludzi........no i MIŁOŚCI i jej owoców
Pozdrawiam serdecznie
Marshiana

[Nanya]

A ma mamy na razie salę i kościół Czyli dwie najważniejsze sprawy moim zdaniem. Orkiestry, DJ, wodzireja, itp. w ogóle nie chcemy, nad fotografem myślimy, a kamerzystę chyba sobie podarujemy...

[Nanya]

Napisane przez junia1

Obiad: rosół, kotlet schabowy, mielony faszerowany pieczarką, dewolaj oryginalny i z serem.
Dania na wesele: bogracz, bigos, udko z kury+ryż z sosem słodko-kwaśnym, kluski śląskie z sosem i pieczenią, barszczyk czerwony z krokietem.
Dania na poprawiny: barszczyk biały z kiełbaską białą, pyzy z mięsem.
I tyle wymyśliłam POMOCY!!!

Wydaje mi się, że jak na weselne menu to dania bardzo zwyczajne... Nie myślałaś o czymś bardziej "ekstra"? Chodzi mi o coś mniej oklepanego... Ja byłam przedwczoraj w miejscu gdzie będziemy wyprawiac wesele, żeby popróbować jakie jedzenie tam dają
Nasza organizatorka dała mi do obejrzenia próbne menu, jest tam np. kolacja cygańska, gdzie główną atrakcją jest peklowana szynka na ciepło, którą kelner kroi każdemu z osobna Z innych ciekawych rzeczy, które biorę pod uwagę jest krem z borowików, żurek w chlebie, kotlet po kasztelańsku (czyli cielęcy faszerowany grzybami), rolady (chyba wieprzowe) faszerowane różnymi rodzajami mięs...Jak coś mi sie przypomni, to dopiszę
Nie chodzi mi o to, żeby wszystkie dania były szczególnie wyszukane, tylko jakoś ciekawie zaserwowane Np. ten żurek w chlebie wygląda bardzo fajnie Jeszcze nigdy przedtem nie jadłam takiego i wydaje mi się, że można by go podać na weselu...

[JuliAnna*]

Witajcie!
Ja rówinież wybrałam tą datę! ale do tej pory nie mam jeszcze niczego zarezerwowanego. Mam juz zaplanowane, co i gdzie, teraz pozostaje zaklepać.
Kiedy chodziliśmy z narzeczonym po restauracjach, to nie spotkałam się , żeby w krórejś ten termin był zarezerwowany...a jesteśmy z Krakowa.
Ale chcę to mieć już za sobą.
Mam nadziejęę, że w tym tygodniu uda nam sie wybrać salę, bo nie możemy się zdecydować!
W kościele bylismy dzisiaj, ale akurat osoba odpowiedzialna za miejsce które chcieliśmy wynająć wróci dopiero w przyszłym miesiącu...ale jesteśmy dobrej myśli.
Pozdrawiam Was wszystkie!

[Gothic_Daisy]

W naszych zdjęciach slubnych:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=734
kilka kolejnych fotek

I gratulacje dla kolejnych lipcówek i trzymam kciuki za następne lipcówki!!!!

[82anusia]

Napisane przez marzka82

Powiedzcie mi dziewczynki jak lepiej wpiąć welon. Nie chce mieć wysoko upiętych włosów, a welon wolałabym wpiąć od dołu, a nie od góry. Da radę tak zrobić

Ja mam zamiar też mieć niskiego koka i wpiąć od dołu, jeśli sam grzebyk nie utrzyma można jeszcze podpiąć wsówkami. Wpinalam welon praktycznie na samym dole i się trzymał sam, tylko nie tańczylam w tym, ale myślę że da rade

[marzka82]

No dziewczynki, co tam u Was?
Tak jakoś nasz wątek podupadł trochę

Czy któraś z Was będzie miała piwo na weselu? Nie mamy pojęcia ile kupić, a z tego co zauważyliśmy na weselu u znajomych piwo bardzo schodziło, a wódka stała nie ruszona na stołach. Jak to jest, ile na osobę?

Pozdrawiam

[Gothic_Daisy]

My mielismy piwo - mielismy grilla i stwierdzilismy, ze jak grill to koniecznie piwo
Co do ilosci, to kupilismy za dużo, stwierdzając, ze jak się nie wypije, to my wypijemy Kupowalismy w puszkach. Zeszło chyba ok 100 puszek na 70 osób.

[Nanya]

Napisane przez JuliAnna*

Witajcie!
Ja rówinież wybrałam tą datę! ale do tej pory nie mam jeszcze niczego zarezerwowanego. Mam juz zaplanowane, co i gdzie, teraz pozostaje zaklepać.
Kiedy chodziliśmy z narzeczonym po restauracjach, to nie spotkałam się , żeby w krórejś ten termin był zarezerwowany...a jesteśmy z Krakowa.
Ale chcę to mieć już za sobą.
Mam nadziejęę, że w tym tygodniu uda nam sie wybrać salę, bo nie możemy się zdecydować!
W kościele bylismy dzisiaj, ale akurat osoba odpowiedzialna za miejsce które chcieliśmy wynająć wróci dopiero w przyszłym miesiącu...ale jesteśmy dobrej myśli.
Pozdrawiam Was wszystkie!

Gratulujemy I witamy w gronie "siódemeczek"
Co do sali, nic się nie martwcie, mnie tez naopowiadano, że to taka chodliwa data i wszystko juz pozajmowane, a my zarezerwowaliśmy pierwszą salę, która nam wpadła w oko i jeszcze się dziwili, że tak wcześnie... Na pewno wszystko się uda

[Ewela82]

My tez chcieliśmy piwo...ale rodzice mówią,ze nie pasuje i że za dużo tego wszystkiego by już było;//// ale na pewno kupi się jakieś winko...

Ja tylko na kwilke zajrzalam, czytam Was tylko dziewczyny, bo czuje sie jakby mi nóż utknąl w gardle i nie wiem co z siebie wykrztusić hehe...

O tym piwku mnie zaintersesowało, bo dokladnie przed chwilao tym rozmawialiśmy z moim przyszłym!!!

Kurde my chcemy pifkoooooooo...... ....tylko ,żeby goście nie zamieszali!

[Emilla]

Jeśli chodzi o piwo, to zapytajcie się najpierw, dziewczyny, w restauracji, w której macie wesele, czy czasem nie trzeba u nich kupować (w trakcie wesela). Myśmy tego nie zrobili , tylko w piątek wieczorem przywieźli do restauracji swoje i właścicielka nas mało co nie wywaliła. W końcu kupiła je od nas - po cenie "hurtowej" - czyli po złotówce !
A w kwestii tego, ile piwa... nam zeszło ok. 40 butelek na 45 osób.

[Emilla]

[quote=Ewela82]My tez chcieliśmy piwo...ale rodzice mówią,ze nie pasuje i że za dużo tego wszystkiego by już było;//// /quote]

Ja też myślałam, że nie pasuje, ale w rodzinie mojego M. są dwie (2) osoby, które tylko piwo preferują...
I trzeba było kupić skrzynkę tylko dla nich... (chociaż inni też z tego skorzystali)

Wino też mieliśmy, tak z każdego rodzaju po trzy (każde z innego regionu) - bo miało być elegancko... Miało to stać na stoliczku (tak ze trzy butelki) i jakby ktoś chciał, to podszedłby i sobie nalał. Tymczasem weszliśmy po ślubie na sale, a tu winko stoi (całe - ok. 20 butelek) na stołach - odkorkowane . No cóż, po prostu zero wyczucia ze strony obsługi . Jedna trzecia się zmarnowała.

[Gothic_Daisy]

My mielismy piwo, wodkę i wino (białe, czerwone, różowe).
Nikt się nie upił, scen nie było itp. Lokal był porządny - zero problemów z ich strony.
Dlatego wszystko zalezy od gości i od wybranego miejsca.

[marzka82]

My też będziemy mieli wódkę, wino (2 rodzaje) no i piwko. Wcześniej jakoś szczególnie nie zastanawialiśmy się nad tym. Po weselu, 1 lipca, stwierdziliśmy, że koniecznie musi być. Teraz ludzie już tak nie piją wódki na weselach i jeżeli jest ładna butelka i nie jakieś najtańsze piwo, to nie ma problemu, pasuje Nam bardzo się podobało na tamtym weselu. Stało sobie na stoliku, z boku razem z winami i owocami. Właściwie to rodzice nas namówili na to piwo. A jakby okazało się, że nasi goście wolą jednak wódkę, to mamy kupioną na 200 osób, a będzie 120 Piwo jak zostanie też się nie zmarnuje
Co do mieszania... też się tego obawialiśmy, ale teraz jest trochę inna kultura na weselach niż 20 lat temu i nie sądzę żeby były problemy (mam taką nadzieję )

Tylko czy butelka (0,5l) na os. wystarczy?

Pozdrawiam