Patenty na bycie NAJ :)

[In_ThE_ShAdOwS]

No to dzisiaj się maseczkować będę

Ja też bardzo długo płucze włosy w zimnej wodzie, czasami stsouje tez odzywki gliss kura płynny jedwab po niej włosy jeszcze bardziej lsnia i sa takie sliskie tylko mogłyby byc prostsze

[Chomiczka]

Kochane, dzieki Waszym radom od niedawna stosuje glinke (zuzylam 2 saszetki Dermaglin, ale poszukuje w aptekach Argielitz, ponoc lepsza) i maseczke aspirynowa i teraz mam pytanie: jak czesto nalezy stosowac glinke i m.aspirynowa aby osiagnac optymalne rezultaty, a nie przesadzic? chce stosowac je na zmiane.

Moje drugie pytanie dotyczy kwasow (z gory przepraszam za moja niewiedze w tym temacie,jestem poczatkujaca). Widze, ze najbardziej polecane sa: tonik Lysanel i krem Effaclar K. na biochemii wyczytalam, ze Effaclar zawiera kwasy BHA (na stronie producenta pisza, ze LHA-jaka roznica?), natomiast tonik Lysanel zawiera (chyba) zarowno AHA, jak i BHA. czy mozna stosowac oba produkty w ciazy? bo spotkalam sie ze sprzecznymi opiniami
szukam czegos, co oczysci na dobre pory na nosie i brodzie i jednoczesnie dobrze je domknie. maseczka aspirynowa radzi sobie, ale nie do konca w 100%. moze powinnam ja czesciej stosowac?
z gory dziekuje za odp

[Smok]

Napisane przez Chomiczka

Kochane, dzieki Waszym radom od niedawna stosuje glinke (zuzylam 2 saszetki Dermaglin, ale poszukuje w aptekach Argielitz, ponoc lepsza) i maseczke aspirynowa i teraz mam pytanie: jak czesto nalezy stosowac glinke i m.aspirynowa aby osiagnac optymalne rezultaty, a nie przesadzic? chce stosowac je na zmiane.

Moje drugie pytanie dotyczy kwasow (z gory przepraszam za moja niewiedze w tym temacie,jestem poczatkujaca). Widze, ze najbardziej polecane sa: tonik Lysanel i krem Effaclar K. na biochemii wyczytalam, ze Effaclar zawiera kwasy BHA (na stronie producenta pisza, ze LHA-jaka roznica?), natomiast tonik Lysanel zawiera (chyba) zarowno AHA, jak i BHA. czy mozna stosowac oba produkty w ciazy? bo spotkalam sie ze sprzecznymi opiniami
szukam czegos, co oczysci na dobre pory na nosie i brodzie i jednoczesnie dobrze je domknie. maseczka aspirynowa radzi sobie, ale nie do konca w 100%. moze powinnam ja czesciej stosowac?
z gory dziekuje za odp

Wątków o ciąży i kosmetykach było kilka na wizazu, ja się na tym nie znam, w ciązy nigdy nie byłam.
Jeśli nie widzisz super efektów po maseczce aspirynowej, to myślę, że i Effaclar Cię rozczaruje, bo działa dość łagodnie. A jak często robisz maseczkę z aspiryny?

Ja powiem szczerze, że w moim wypadku żaden kwas nie oczyścił na dobre porów na nosie i nie domknął ich ostatecznie. Poprawił stan i tyle. Ale cudów nie oczekuję.

Zwęża i ładnie domyka pory hydrolat oczarowy, mam zamiar go wypróbować.

Glinka Argiletz wcale nie jest lepsza niż Dermaglin, nawet porównując wersję w proszku do rozrabiania. Lubię Dermagliny, bo są gotowe do użycia i w miarę łagodne, Argiletz rozrobiony jest w paście w tubce, ale szybko w niej zasycha.

[mango bzik]

Napisane przez mar_go

Na pięty świetny jest tez Hasceral z kwasem salicylowym, który tyle zamieszania ostatnio na Biochemi wywołał

Kupilam polecany w tym watku hasceral z mysla o stopach i przed zastosowaniem postanowilam go jeszcze "wygooglowac" ,znalazlam forum raczej chlopiece (kulturystyka,sport i wiecej),nie podaje nazwy,bo nie wiem czy moge i tam,co mnie zaskoczylo,faceci polecaja go sobie na rozstepy,ponoc je rozjasnia

Ciekawe Beda testy

[anah]

Chomiczko ja na czas ciąży i karmienia odstawiłam kwasy a wcześniej stosowałam lysanel activ, diacneal, effaclar k. Jedynie gdy mi cos wyskoczyło na buzi to punktowo maziałam się lysanelem, który ładnie podsuszał nieproszonych gości Ogólnie w ciązy miałam ładną cerę więc mnie nie kusiło używanie kwasów
Specjalnie nie dowiadywałam się czy można w ciąży czy nie można stosowac kwasów, sama tak zadecydowałam i już

[Nikita-v]

a ja po waszych doświadczeniach z peelingiem własnej roboty, też swój zrobiłam... zmieszałam swieżą kawę, gruboziarnistą sól, odrobinę cynamonu i żel do mycia twarzy J&J jestem włąsnie po pierszym użyciu.. i coś pięknego... moje uda nie były nigdy takie gładkie w dotyku po użyciu żadnego kupnego peelingu.. i do tego ten super zapach kawy na skórze... sądzę ze to będzie dożywotnia przyjaźń

[Ash]

Ostatnio moj TŻ mi mówi często, że jestem taka gładziutka, że cały czas chetnie by mnie dotykał. Pododbno kiedys nie byłam taka gładka To pewnie zasluga peelingu kawowego. Innego juz nie uzywam, odkąd przeczytałam o nim na wizazu.
W sumie to aż sama się dziwię, jakie mam gładziutkie uda

Mango bzik możesz podać adres tego forum, no bez przesady sama bym chetnie poczytała, czemu Hasceral na rozstępy polecają.

[mango bzik]

www.sfd.pl/temat231349
Sandija wolalam sie upewnic
Lektury nie jest za wiele,ot zdziebelko.

Mango, dzięki
Dżizas, jakie oni tam mają konstruktywne spososby prowadzenia dialogu: "pavku jesteś upierdliwy", no nie wyobrażam sobie odezwać się tak do którejś wizażanki ach, te chłopy

[mango bzik]

Napisane przez Sandija

ach, te chłopy

kochane urwisy?
A wyobrazasz sobie miec "w bicu 38"
Sila perswazji i wszystkie Wizazanki jak trusie

Napisane przez mango bzik

A wyobrazasz sobie miec "w bicu 38"

to lepsze niż mieć 2,5ml antka tonującego na paszczy
No nie mogę, "w bicu 38"

[Erato]

Napisane przez Sandija

to lepsze niż mieć 2,5ml antka tonującego na paszczy
No nie mogę, "w bicu 38"

O Matko Święta, a co to znaczy?

[Contax]

Napisane przez Erato

O Matko Święta, a co to znaczy?

obwód bicepsa

[agnieska]

Napisane przez Erato

O Matko Święta, a co to znaczy?

zapewne 38cm w obwodzie bicepsa
Erato, spokojnie, nic zbereźnego

Contuś, w tym samym czasie

Co Wy tu tak od rana zbereźne myśli macie, hem?

[czerwona84]

Napisane przez a-sea-of-honey

Odzywam się po dłuuugim czasie, bo musiałam dokładnie przetestować niektóre z Waszych patentów i... chciałabym, aby inne Wizażanki je poznały, bo naprawdę warto.
Od kiedy płuczę włosy zimną wodą po umyciu, nie muszę wydawać pieniędzy na odżywki, maseczki i... horrendalne ilości szamponu, bo włosy mniej się przetłuszczają. Poza tym wypada ich o wiele mniej, no i nieziemsko błyszczą.
Powoli i nieufnie, ale w końcu przekonałam się do filtrów. Na razie ich używanie to dla mnie koszmar, bo muszę "nawalać" straszliwe ilości pudru (mam opory przed nałożeniem sobie mąki na twarz), żeby się nie świecić w strefie T (podkład się strasznie "maże" na filtrze, wychodzi okrutna tapeta, więc poprzestaję na pudrze i chodzę z twarzą jak żarówka). Jednak już po kilku dniach zauważyłam wyraźną poprawę w wyglądzie cery - skóra na policzkach stała się mniej sucha, osiągnęła "normalność", a z nosa zniknęły wszelkie krostki, przebarwienia i zaskórniki. No i ogólnie nie męczę się już z gigantycznymi niespodziankami na czole
Zapoznałam się też z maseczką aspirynową z dodatkiem jogurtu - to prawdziwy cud kosmetyczny! Zero widocznych porów, przebarwienia znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki (nie było ich wiele, ale wyglądały nieestetycznie), skóra w pełnej równowadze. Żałuję tylko, że nie potrafię jej sobie nałożyć na plecy, bo wyglądają strasznie - dziura na dziurze, plama na plamie
Przekonałam się do tego, że tonik nie jest bezużyteczną perfumowaną wodą wymyśloną po to, żeby od biednych Wizażanek wyciągać ostatnie pieniądze. Nabyłam tonik AA Young i widzę, że działa - wysusza to, co trzeba, a to, czego nie trzeba, zostawia w spokoju. No i ewentualne niespodzianki znikają o wiele szybciej niż kiedyś. Miłe zaskoczenie
Zatem, drogie wizażanki, korzystajcie z patentów, bo są warte tych kilku minut więcej w łazience

wszystko pieknie i ladnie a ja szukam przepisu na ta cudna maseczke aspirynowa i nie moge jej znalesc
plis pomozcie bo chyab zaraz zrezygnuje
plis

Wrzuć do wyszukiwarki "maseczka aspirynowa" .

[agatka-a]

tu masz przepis podstawowy i jego modyfikacje
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...zka+aspirynowa

[tripka]

a ja musze się przyznać,że jeszcze nie próbowałam słynnej maseczki aspirynowej...ale mam zamiar ale to może być Polopiryna też?

[Pogoda]

Może być

[czerwona84]

wielkie dzieki
w sumie juz wczoraj ja znalazłam ale naprawde byłam bliska rezygnacji
nawet juz ja zrobilam i wrażenia po pierwszym razie sa rewealcyjne moja twarz jest gladziutka i milutka ...nawet mój facet zauwazył róznice wiec za jego spostrzegawczosc jemu tez zrobiłam hihhi
pozdrawiam

[Chomiczka]

Chcialabym podzielic sie z Wami moimi dwoma ostatnimi odkryciami:
*olejek przeciw rozstepom z Rossmanna (seria Babydream)-nie tylko dla kobiet w ciazy w przeciwienstwie do oliwki J&J nie zawiera parafiny. Nadaje sie rowniez do masazu pod prysznicem. Efekt- cialo aksamitnie gladkie, milusie w dotyku i nie zostawia tlustej warstwy jak J&J. Ostatnio moj faworyt. kosztuje 13zl (300ml), polecam wszystkim

* Garnier - Silnie skoncentrowany krem regenerujacy (przeciw rogowaceniom/popekanej skorze) z wyciagiem z syropu z klonu. Jest w takiej czerwonej pekatej tubce 100ml (nie mylic ze zwyklym czerwonym kremem do rak Garniera). Krem ten jest do wysuszonych lokci, stop i kolan, ja jednak stosuje go do rak, w szczegolnosci na noc. Krem nie jest tlusty, dlonie robia sie takie aksamitne wszelkie przesuszenia, suche skorki zanikaja poza tym wprost uwielbiam jego zapach, pachnie inaczej niz czerwone mleczko Garniera, o niebo lepeiej

poza tym na usta polecam (po uprzednim masazu peelingu szczoteczka do zebow) balsam do ust Sephory, wlasnie wstawilam mu recenzje na KWC, wg mnie dziala lepiej niz masc z wit.A. to moj niezbednik

[madzious]

Dziewczyny, a macie jakis skuteczny patent na zanieczyszczony... [B]nos[/B?
Kurcze, juz sama nie wiem, co robic
Glinka zielona pomaga raczej na sciagniecie porow, niz na usuniecie z nich zanieczyszczen..

Moze jakis peeling ? Maseczka bardzo gleboko oczyszczyjaca ?
Tylko zeby tego bylo malo, mam sklonnosc do pekajacy naczynek, szczegolnie na 'skrzydelkach' nosa, ech

[Rayne]

Napisane przez Chomiczka

* Garnier - Silnie skoncentrowany krem regenerujacy (przeciw rogowaceniom/popekanej skorze) z wyciagiem z syropu z klonu. Jest w takiej czerwonej pekatej tubce 100ml (nie mylic ze zwyklym czerwonym kremem do rak Garniera). Krem ten jest do wysuszonych lokci, stop i kolan, ja jednak stosuje go do rak, w szczegolnosci na noc. Krem nie jest tlusty, dlonie robia sie takie aksamitne wszelkie przesuszenia, suche skorki zanikaja poza tym wprost uwielbiam jego zapach, pachnie inaczej niz czerwone mleczko Garniera, o niebo lepeiej

O widzisz, Chomiczko, a tyle dziś koło niego chodziłam w sklepie i w końcu się nie zdecydowałam - ale teraz, skoro go rekomendujesz, to jednak wypróbuję.

[Chomiczka]

Napisane przez Rayne

O widzisz, Chomiczko, a tyle dziś koło niego chodziłam w sklepie i w końcu się nie zdecydowałam - ale teraz, skoro go rekomendujesz, to jednak wypróbuję.

Rayne, kremik jest boski
W jakims watku nt. suchej skory rak Sylwiasta polecala wlasnie ten skoncentrowany kremik Garniera, a jako ze w Rossmannie akurat nie mieli mojego Kamilla (tez b.dobry,tylko tlustawy) to zakupilam tego Garniera i nie zaluje aha i nie wystarczy niewiele, bo rzeczywiscie jest skoncentrowany ale ja i tak na noc robie sobie taka kuracje (po peelingu-polecam ten domowy z cukru, cynamonu i oliwy z oliwek) i wtedy smaruje nim dlonie obficie
postaram sie go zglosic do KWC (choc ostatnio moje zgloszenia znikaja).

[Chomiczka]

Napisane przez madzious

Dziewczyny, a macie jakis skuteczny patent na zanieczyszczony... [b]nos[/B?
Kurcze, juz sama nie wiem, co robic
Glinka zielona pomaga raczej na sciagniecie porow, niz na usuniecie z nich zanieczyszczen..

Moze jakis peeling ? Maseczka bardzo gleboko oczyszczyjaca ?
Tylko zeby tego bylo malo, mam sklonnosc do pekajacy naczynek, szczegolnie na 'skrzydelkach' nosa, ech

Podpisuje sie pod prosba. moim koszmarem sa pory na nosie i brodzie, stosuje glinke i maseczke aspirynowa, dzialaja super bez zarzutow, ale do momentu nalozeniua kremu (Active C XL) lub samoopalacza, pory znow sie zanieczyszczaja. juz nie wiem co robic przeciez nie bede stosowala maseczki codziennie...

[In_ThE_ShAdOwS]

ja tez mam cały czas zanieczyszczony nos, chociaz pory sa pozwezane nie jest to to co było kiedys, porownujac mozna powiedziec ze teraz jest czysty, ale jednak sa na nim zaskorniki i jak tu nie wyciskac?

[Smok]

Napisane przez Chomiczka

Podpisuje sie pod prosba. moim koszmarem sa pory na nosie i brodzie, stosuje glinke i maseczke aspirynowa, dzialaja super bez zarzutow, ale do momentu nalozeniua kremu (Active C XL) lub samoopalacza, pory znow sie zanieczyszczaja. juz nie wiem co robic przeciez nie bede stosowala maseczki codziennie...

To znaczy, że coś w samoopalaczu i w Active C XL Cię zapycha.

No cóż, taki nasz los, co w nocy naprawisz, to w dzień np. filtrem/innym mazidłem zepsujesz.
A serio, myślę, że przed tym nie uciekniesz, już któryś raz powtarzam, że używam kwasów od lat, różnych preparatów, a porów na nosie i brodzie nigdy nie wyczyściłam ostatecznie. Musiałabym prawie nic nie używać, a już na pewno nie filtry.

[green_tea]

Napisane przez Smok

No cóż, taki nasz los, co w nocy naprawisz, to w dzień np. filtrem/innym mazidłem zepsujesz.
A serio, myślę, że przed tym nie uciekniesz, już któryś raz powtarzam, że używam kwasów od lat, różnych preparatów, a porów na nosie i brodzie nigdy nie wyczyściłam ostatecznie. Musiałabym prawie nic nie używać, a już na pewno nie filtry.

Qrcze, wolałabym przeczytać coś bardziej optymistycznego.
Do tej pory wsmarowywałam w siebie kremy, kremiki, kremiska i Bóg Jeden wie co jeszcze, wierząc, że doczekam się fantastycznie jednolitej i gładkiej skóry. A tu szok. Okazuje się, że niekoniecznie tak musi być