Dzieciaczki styczeń 06

[jastin83]

Napisane przez Alien

...Dziewczyny mam do was takie pytanie. Jak wasze ciała wyglądają obecnie ? Bo moje nie najlepiej po pierwsze to biała jestem, opalenizny nie mam tego roku wcale a po drugie to brzuch jeszcze mi się plaski nie zrobił, chyba bez ćwiczeń sie nie obejdzie a p otrzecie to rozstepy na brzuchu mam, chociaz w ciązy dbalam o brzuszek to i tak to nic nie pomogło...

Alien moje ciałko wygląda całkiem nieźle ,nie mowie tego przez brak skromności ,ale ja zawsze miałam takie zbite ciało tzn.ze moja skóra zawsze byla taka napietna i jędrna ,a co do opalenizny to ja sie troche opaliłam,ale wlaściwie to tylko góre mam opaloną bo nogi to nie zabardzo zresztą i tak nie nosze spódnic więc nie wnikam zabardzo,a brzuch to szkoda gadać,mam te cholerne rozstępy tak dookoła pępka po opalaniu są białe a ja myślałam ze troche sie zamaskują,brzuszka też jeszcze nie mam takiego płaskiego,ale już niewiele za to w boczki mi poszło dużo i z tym mam problem bo o biodrówkach moge zapomnieć,no i zrzucić cięzko bedzie
A jak czytałam o rozstępach to podobno po ciązy dopiero po 2 latach mogą troche sie zniwelować ale zniknąć juz nie znikną,bo to poprostu jest przerwanie ciągłości skóry Chyba ze ktos ma kupe kasy na zabiegi

[jastin83]

Dziewczynki a ja też mam do was pytanko,czy wy stosujecie teraz jakieś środki antykoncepcyjne,kurcze ja mam problem bo jeszcze karmie i nie bardzo wiem co moge stosować do gina narazie nie pójde bo wyobraźcie sobie że mój ginekolog dokonał aborcji,coś podczas zabiegu źle poszło i laska z krwotokiem trafila do innego szpitala i tam doszli co i kto,oczywiście w łapke wziął,normalnie i pewnie go na 8 latek posadzą,no a ja teraz nawet nie mam czasu kogos innego szukać,i tak was pytam sobie
Zastanawiam sie nad plastrami,czytałam o tym na forum ginekologia ale tam jakoś to chaotycznie wszystko i nie wiem,zanim wybiore sie do nowego gina chce was zapytać.Jak myślicie czy takich plasterków moge używać karmiąc???

[Alien]

Napisane przez jastin83

Zastanawiam sie nad plastrami,czytałam o tym na forum ginekologia ale tam jakoś to chaotycznie wszystko i nie wiem,zanim wybiore sie do nowego gina chce was zapytać.Jak myślicie czy takich plasterków moge używać karmiąc???

Jastin karmiąc piersią nie mozesz stosować tych plastrów
Sa tabletki dla kobiet karmiących piersią, coś na c crezate czy jakos tak.

[Nel70]

Alienku wybacz,ale mi się zdaje,że TŻ za mało Ci prawi komplementów. Wg mnie to jesteś laska,a brzuch jeżeli tak mało ważysz to na pewno nie jest duży,a całkiem wklęsły jak sprzed ciąży to bez ćwiczeń nigdy nie będzie . Ja jestem opalona podobnie jak Jastin u góry,gdyż to jest opalenizna ze spacerków.
Dziewczynki czy Wasze pociechy mają potówki,bo moja dostała i nie wiem czym je zapobiec.

[Joasiaa]

Nel ja po kąpaniu zamiast oliwka obsypuje Julke mąką ziemniaczaną (tak poradziła mi położna) i potówki ładnie się zasuszają.

[Nel70]

Joasia dzięki

[KATESIA]

stycznióweczki gdzie sie podziewacie???
czyzby spacerki? u mnie dzis strasznie zimno, oprócz tego Agacia na zastrzykach -weic cały dzionek w domciu....tak mijaja mi ostatnie dni urlopu.

pozdrowionka

[Nel70]

Katesiu nie możliwe,że u Was tak zimno.Chyba się przyzwyczaiłyśmy do tych upałów i kilkustopniowe ochłodzenie,to nam się wydaje,że zimno.
My dzisiaj byliśmy nad jeziorkiem,bo zamierzamy kupić kawałek ziemi i tam się wybudować. Teren jest super,las,woda tylko na razie cena odstrasza. Moja Amelcia zjadła dziś cały słoiczek jarzynek z cielęcinką i nie chciała już mleczka. Życzę dobrej nocki.

[iwonamysza]

Katesiu przede wszystkim dużo zdróweczka dla Agaci i ogromu cierpliwości dla Ciebie.
Ja natomiast mam problem z katarem u Kasi. Spotkał katar Katarzynę i odpuścić jej nie chce. Raz ma mniej, raz wiecej ale w sumie już 4 tygodnie ją męczy. Jak byliśmy u lekarza to było wszystko w porządku, gardło nie było zainfekowane tylko nos zapchany. Najgorzej jest rano i wiczorem, bo w dzień całkiem nieźle. W żłobku mają taki duży nawilżacz powietrza i chodzi non-stop. Chyba musze kupic do domu coś takiego bo podejrzewam, że to jednak od suchego powietrza. Ale tak teraz mysle, ze ona od poczatku miala bardzo długo sapkę, więc trzeba temu noskowi chyba dogłębniej się przyjrzeć.
Czy zauważyłyście może u swoich dzieci krostki w okolicach ust? Bo moją małą wysypało strasznie, koleżanki dzieci również. Podejrzewam, ze to od śliny i smoczka jak było tak upalnie.
Dziś u nas też dużo chłodniej, wieczorem wybraliśmy się na spacer i bałam sie ze Kasi będzie zimno, a wiało..... brrrr.....

[Moni@]

No ja juz pozałatwiałam sprawy urlopowe i zasiłkowe..co latania było to było, ale juz koniec..uf

Szymus czul sie dobrze po szczepieniu, tylko był smutnawy jakby ktos wyrzadził mu krzywde...i taki rozzalony...Co do nozek to lekarz nic nie mowil bo nasza lekarka jest do 20-tego na urlopie i zastepował ja inny lekarz, a on nie jest od dzieci, tylko dorosłych..

Nel - ja pisałam swoimi słowami o urlop wychowawczy wiec nie podam Ci stroniki, ale widze ze dziewczyny podały fajne kopie wiec zrzynaj

Katesiu - co z Agacia kruszynka sie dzieje, ze tak choruje? Oskrzela, oczka..ejjj cos to nie tak jest...czy ona oby czasem nie za duzo chlapie dupcie w jeziorku? Oszczedź jej troszeczke..bo nerki przeziebi, przeciez ma dopiero pol roczku...(nie to zebym nos wścibiała)

[Moni@]

Napisane przez Alien

Katesiu kochana życze duzo zdrówka dla Agaci i duzo siły. Zobaczysz bedzie dobrze, wszystko się ułoży, czego wam zycze z całego serca
A jak tam plany nastepnej pociechy ??


Dziewczyny mam do was takie pytanie. Jak wasze ciała wyglądają obecnie ? Bo moje nie najlepiej po pierwsze to biała jestem, opalenizny nie mam tego roku wcale a po drugie to brzuch jeszcze mi się plaski nie zrobił, chyba bez ćwiczeń sie nie obejdzie a p otrzecie to rozstepy na brzuchu mam, chociaz w ciązy dbalam o brzuszek to i tak to nic nie pomogło.

A co sie stało z Flerynką ? Dlaczego nie pisze ?

Alienku - kochana - ja tez mam brzuch..nie opadł mi za wiele i taka to opona, koło ratunkowe zostało..siostra mie goni, gada, dokucza "brzuszki rob, bo gruba jestes" ale mi tak ciezko sie zebrac do wysiłku, zwłaszcza ze za dnia namecze sie z małym i wozkiem ze szkoda gadac..wieczorem noga kiwnać nie moge
A co opalania to rece i ramiona mam opalone tyle co spaceruje z Szymusiem, a reszta to -mąka Takze nie smuc sie malenka, bo nie jestes sama, jestem z Toba

[Moni@]

Czy wy tez czasami macie doła ze swoim wygladem?
Ja mam problem bo musze wszystkie moje ciuchy sprzedac..nie wiem czy kiedykolwiek bede wygladala jak sprzed ciazy...duzzooo mi brakuje ,zwlaszcza okolice pasa, bioderek i ud Dlaczego to wszystko idzie mi w boczki
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaa

No coz zagustowałam tego lata w tuniki, wiazane na biodrach bluzki bo jakos trzeba sie ratowac...Ale czasami przychodzi taka chwila ze wyc sie chce..np dzis..nikogo nie ma, Szymonek słodko spi, moj TZ pracuje a siostra poszła do znajomych.i tak oto Monika została sama w domu i rozmysla i pisze do Was

Dobrej nocki dziewczyny

[iwonamysza]

Napisane przez Moni@

Czy wy tez czasami macie doła ze swoim wygladem?

Ja mam strasznego doła. Jestem okropna, wszędzie wisi skóra z tłuszczem. Już prawie nic nie jem, tylko trochę skubnę i nic to nie daje. A ćwiczyć nie mam ani czasu ani siły. Muszę chyba dużo chodzic w pasie wyszczuplającym, ale kiedyś tak strasznie odparzyłam sobie skórę że na długi czas go sobie darowałam. Ja mam taki wiszący brzuch że jak nie założę majtek to robi się daszek. O rozstępach już nie wspomnę, zadne specyfiki nie działają, żele peelingujące, serum i nic, nadal są takie same i najgorsze jest to że ani trochę nie bledną.

[KATESIA]

Napisane przez Moni@

No ja juz pozałatwiałam sprawy urlopowe i zasiłkowe..co latania było to było, ale juz koniec..uf

Szymus czul sie dobrze po szczepieniu, tylko był smutnawy jakby ktos wyrzadził mu krzywde...i taki rozzalony...Co do nozek to lekarz nic nie mowil bo nasza lekarka jest do 20-tego na urlopie i zastepował ja inny lekarz, a on nie jest od dzieci, tylko dorosłych..

Nel - ja pisałam swoimi słowami o urlop wychowawczy wiec nie podam Ci stroniki, ale widze ze dziewczyny podały fajne kopie wiec zrzynaj

Katesiu - co z Agacia kruszynka sie dzieje, ze tak choruje? Oskrzela, oczka..ejjj cos to nie tak jest...czy ona oby czasem nie za duzo chlapie dupcie w jeziorku? Oszczedź jej troszeczke..bo nerki przeziebi, przeciez ma dopiero pol roczku...(nie to zebym nos wścibiała)

Moniu kochanie- jej choróbki ti nie jest wpływ jeziorka. Oczka- to niedroznosc kanalików łzowych-wrodzona- i sa dwa sposoby pozbycia sie tego albo masazami albo przplukiwaniem- próbujemy najpierw tak- mam nadzije ze sie uda (ropka w ockzach to skutek długiego zalegania łez-i stąd stan zapalny), no a jesli chodzi o zastrzyki i zapalenie oskrzeli- owszem zdarza sie ze zapalenie oskrzeli wystepuje na skutek przezievbien..itp , ale moja Agacia ma astme oskrzelowa- tzn niewydolnosc oskrzeli, brała wziewki osuszajace, okazało sie ze nietrafione bo razem z tymi osuszajacymi trzeba było brac sterydy-przeciwzapalne (bo jak sie osuszaja oskrzela to trzeba odrazu pomagac im dalej) , dostała wiec te drugie wziewki- ale okazało sie ze agacia nie ma takiej siły wdechu-i trzeba jej pomóc zaastrzykami, bo leczenie samymi wziewkami moze trwac dłuuugo-a tak zastrzyki przyspieszą ten proces.
Jesli chodzi o kapanko agaci w jeziorku, to w ciągu całego dnia w wodzie była ok 5-10 minut i to dopiero po południu kiedy to woda zdązyła sie nagrzac, takze nie podejrzewam aby to miało zły wpływ na jej stan zdrówka ( bo nie zauwałylam aby jej stan po wyjazdach sie pogorszył- z oskrzelami ona ma juz problem od dłuzszego czasu...)

dziewuszki jesli chodzi o figure...to nie narzekajcie, ja owszem opaliłam sie i dzieki temu podobno mniej to widac, ale kilogramy wylewaja mi sie i tu i ówdzie...ale cóz moze któregos dnia uda mi sie wziazc za siebie, tym bardziej ze niedługo mam wesele....

[KATESIA]

Napisane przez Nel70

Katesiu nie możliwe,że u Was tak zimno.Chyba się przyzwyczaiłyśmy do tych upałów i kilkustopniowe ochłodzenie,to nam się wydaje,że zimno.
My dzisiaj byliśmy nad jeziorkiem,bo zamierzamy kupić kawałek ziemi i tam się wybudować. Teren jest super,las,woda tylko na razie cena odstrasza. Moja Amelcia zjadła dziś cały słoiczek jarzynek z cielęcinką i nie chciała już mleczka. Życzę dobrej nocki.

Nel niestety mozliwe- do tej pory rano o 6 było 27-30 stopni, w dzien-wiadomo...., wczoraj było 16 stopni- wiatr i deszcz, dzis 13 stopni!!, takze ziąb jak pierun. Jedyny pozytyw jaki w tym widzie- to to ze konczy mi sie urlop i nie szkoda mi tak bardzo, oprócz tego przy upałach i suchym powietrzu agacia źle sie czuje- ma wieksze problemy z oddychaniem- a teraz odżyła.

pozdrawiam, buziaczki

[humbak]

Dziewczyny, śpieszę donieść z radością, że Lili dzisiaj kończy pół roczku .

[Meme]

Najlepsze życzonka dla Lili z okazji skończonych 6 mies!

Dla Kubusia od Martusi również! Oby wam sie zdrowo chowały wasze Dzieciaczki!

[humbak]

Biedna Agatka, tyle musi się wycierpieć, życzymy jej dużo zdrówka .

Kochane a używałyście CEPANU na te rozstępy, ja uzywam go na przemian z kremem na rozstępy z Avonu. I moim zdaniem działa, tylko to juz trwa od kwietnia, wtedy zaczełam. Tylko ja nie mam ich tak strasznie dużo. Troche na brzuchu na tej oponce jak Wy to mówicie . Nie ma ich dużo ale za to głębokie.

[humbak]

Meme dziękujemy bardzo .

[KATESIA]

Napisane przez humbak

Dziewczyny, śpieszę donieść z radością, że Lili dzisiaj kończy pół roczku .

Buziaczki , zdróweczka i samych pieknych dni


wiecie co ja to jednak mam szczęscie- bo owszem tłuszczyku mam sporo, ale obyło sie bez rozstepów (zostały mi tylko na biuscie po piwerszej ciazy-ale głeboko schowane )

[Alien]

A wiec jak widze, nie jestem sama z problemem wyglądowym.
Nel a co do mojej figury to gruba nie jestem bo waże teraz 51kg, wiec nie narzekam ale ten brzuch niestety płaski nie jest no i rozstepy na tej oponce to atrakcyjnie nie wyglądają.

U nas na wakacjach jest teraz masa zajęć, ćwiczeń itp i tak sobie pomyślałam, że fajnie by było sie zapisać i raz w tygodniu na godzinke wyskoczyć. Bo w domu nie ma sznas zebym sie zmobilizowala do cwiczeń sama a tak w grupie to inczej.
Tylko jest problem czy po pierwsze bedzie kto miał zostać z Wiką przez ten czas a po drugie czy bedzie taka grupa ze bede sie mogła teraz zapisać. Ale zapytam to sie przekonam zobaczymy czy cos z tego wyjdzie.

Katesia ja do Zamoscia tez daleko nie mam, chyba tyle samo co ty km. Wiec pewno wybierzemy sie tam z rodzinką także

U nas pogoda zrobila sie dzisiaj bardzo deszczowa a ja sie z tego ciesze

I oczywiście choć na samym końcu posta ale bardzo ważne życzenia

Ogromniaste buziaczki dla Lilianki z okazji pół roczku

[Alien]

Aa i jeszcze jedno

Wczoraj Kubuś Martusi też skończył pół roczku wiec i dla niego wielgachne buziaczki przesyłam

[Mariqa]

Napisane przez alien

ja do Zamoscia tez daleko nie mam, chyba tyle samo co ty km. Wiec pewno wybierzemy sie tam z rodzinką także

możemy umówic się na wycieczkę do zamojskiego zoo, jak tylko Agatka wyzdrowieje.
W ogóle Katesiu, zakraplasz jej coś? owszem masaże mogą pomóc, ale czy nie trzeba przepłukiwać tych kanalików, choćby solą f.? Czasem lekarze i antybiotyk przepisują, by nie rozwinął się stan zapalny. Przytkane kanaliki to bardzo częsta dolegliwość maluszków, niestety.
A sama Agatki, kochana nie inhalujesz? Nic nie mówił lekarz? Szczególnie w te upały, moim skromnym zdaniem, trzebaby dziecko tak podatne kilka razy po 10 minut poinhalować solą fizjologiczną. Andrzeja też, tak mi się wydaje.
Sądzę, że wyjazdy poza miasto to świetna sprawa dla Katesiowych bączków, alergików. Odkąd wyprowadziłam się z najruchliwszej części centrum na "wieś" to zauważyłam jak bardzo powietrze miejskie jest ciężkie, niezdrowe i szkodliwe. Wręcz przytłacza. Nie dziw więc, że dzieci miastowe częściej przejawiają tendencje do astmy, alergii etc. Trzeba zatem korzystać z możliwości wyjazdu
Na koniec ogłaszam konkurs na najbardziej bolesne lańsko w dupcię Alien za marudzenie na temat swojego wyglądu

[KATESIA]

Napisane przez Mariqa

możemy umówic się na wycieczkę do zamojskiego zoo, jak tylko Agatka wyzdrowieje.
W ogóle Katesiu, zakraplasz jej coś? owszem masaże mogą pomóc, ale czy nie trzeba przepłukiwać tych kanalików, choćby solą f.? Czasem lekarze i antybiotyk przepisują, by nie rozwinął się stan zapalny. Przytkane kanaliki to bardzo częsta dolegliwość maluszków, niestety.
A sama Agatki, kochana nie inhalujesz? Nic nie mówił lekarz? Szczególnie w te upały, moim skromnym zdaniem, trzebaby dziecko tak podatne kilka razy po 10 minut poinhalować solą fizjologiczną. Andrzeja też, tak mi się wydaje.
Sądzę, że wyjazdy poza miasto to świetna sprawa dla Katesiowych bączków, alergików. Odkąd wyprowadziłam się z najruchliwszej części centrum na "wieś" to zauważyłam jak bardzo powietrze miejskie jest ciężkie, niezdrowe i szkodliwe. Wręcz przytłacza. Nie dziw więc, że dzieci miastowe częściej przejawiają tendencje do astmy, alergii etc. Trzeba zatem korzystać z możliwości wyjazdu
Na koniec ogłaszam konkurs na najbardziej bolesne lańsko w dupcię Alien za marudzenie na temat swojego wyglądu

z tym lanskiem- dobry pomysł
Mariczko- zakraplam- 4 razy dziennie Floxal i 3 razy Atecortin, wczesniej był Tobrex, inhaluje agacie tylko przez baby-halera berodualem i budesonidem, o inhalacjach fizjologicznych myslałam ale jak narazie sie wstrzymuje bo powiem Ci szczerze ze po tych wszystkich zabiegach z agacią- plus karmienia, spanko, zabawa-braknie czasu (a ona i tak jest biedna bo sporo ma zamieszania i to dosyc nieprzyjemnego ), ale jak tylko skoncza sie zastrzyki, krople do oczu, masc do oczu i jedna wziewka-wtedy zagospodarujemy czas na inhalacje fizjologiczną....

a faktycznie -wyjazdy sa dla brzdąców rewelacyjne- jak tylko wysiadamy z samochodu to dzieciaki kaszlą jak najete- ale to efekt- duzej ilosci tlenu dostarczonej do osłabionych oskrzeli, a potem z minuty na minute- coraz głebiej oddychają. A z wyjazdem- to jestem za.

buziaczki

[iwonamysza]

Chciałam także złożyć życzonka dla kolejnych półroczniaków. Witajcie w coraz większym gronie dzieciaczków w poważnym wieku.
Kubusiu, Lilianko wszystkiego cudownego. BUZIACZKI!!!

Dziewczynki pomyślcie tylko, że jeszcze 6 miesiecy i będziemy dmuchać świeczki na tortach.

[wiolka82]

witam dawno dawno nie odwiedzalam was wiec witam mam mnostwo zaleglosci wiec musze usiasc i poczytac moja Nataszka ma juz 5 miesiecy i 16 dni niedlugo pol roczku ;sama siedzi choc jeszcze trzeba przy niej siedziec bo czasem sie przewraca i jak widac na zdjeciu bardzo lubi stac dolaczam zdjecia jak wyrosla no i douslyszenia wasze malce tez juz sa duze i zmienily sie bardzo sliczne

[iwonamysza]

Wiolu witamy ponownie po długiej nieobecności. Natasza śliczna, a włosy jakie ma!!! Cała głowa!!! Ale ze zdjęcia gdzie stoi nie mogę i nie mogę uwierzyć. Gdyby nie zdjęcie to w życiu bym nie pomyślała, że taki mały szkrab już tak pewnie się trzyma na nogach. Superancka jest!

Katesiu Ty sobie wkleiłaś Kubusia Puchatka, to ja trochę spapugowałam i mam smerfika. A co tam!!!

[KATESIA]

Napisane przez iwonamysza

Wiolu witamy ponownie po długiej nieobecności. Natasza śliczna, a włosy jakie ma!!! Cała głowa!!! Ale ze zdjęcia gdzie stoi nie mogę i nie mogę uwierzyć. Gdyby nie zdjęcie to w życiu bym nie pomyślała, że taki mały szkrab już tak pewnie się trzyma na nogach. Superancka jest!

Katesiu Ty sobie wkleiłaś Kubusia Puchatka, to ja trochę spapugowałam i mam smerfika. A co tam!!!

no własnie widze - w pierwszym momencie pomyslałam ze to nowa mamuska zawitała


Wiolu-kopę lat , Natszka to ma bujna fryzurke- sliczna -i to zdjęcie jak stoi-szok!!! mam nadzieje ze teraz czesciej bedziesz zaglądac i chwalic sie co u Was słychowac .


Kubusiu- równiez zyczonka-szczęsliwych dni niezliczonych

[humbak]

Dla Kubusia od Lilianki z mamą z okazji urodzinek!!!

[KATESIA]

Napisane przez wiolka82

witam dawno dawno nie odwiedzalam was wiec witam mam mnostwo zaleglosci wiec musze usiasc i poczytac moja Nataszka ma juz 5 miesiecy i 16 dni niedlugo pol roczku ;sama siedzi choc jeszcze trzeba przy niej siedziec bo czasem sie przewraca i jak widac na zdjeciu bardzo lubi stac dolaczam zdjecia jak wyrosla no i douslyszenia wasze malce tez juz sa duze i zmienily sie bardzo sliczne

Wiolu kochanie-moze nie powinnam sie wtracac, ale nie daje mi to spokoju. Chodzi o to zdjęcie co Nataszka stoi- nie jestem mądra, ale mam obawy- czy to nie za wczesnie, kiedys rozmawiałam z lekarzem- i zdarzaja sie dzieci które w wieku 7 mcy próbują stawac- ale wtedy trzeba je od tego powstrzymywac...a Nataszka nie ma jeszcze pół roku- mówie nie chce sie wtrącac, ale moze bys sie spytała lekarza...bo szkoda aby kregosłup osłabic malenkiej. Prosze nie miej do mnie pretensji, ale martwie sie troszke .
Pozdrawiam