Marnowanie czasu mimo głowy pełnej planów - wspierajmy się!

[syrenkazwanny]

Powodzenia!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[katte25]

Napisane przez Cockatrice

Zaraz idę spać, bo jutro dzień sądny.
No i po egzaminie w końcu będę mogła się swoimi sprawami zająć, bo przez ostatnie dni skupiałam się tylko na nim.

Mam nadzieję, że egzamin zdany i teraz opijasz

[ParoleParole]

Hej,


W końcu wracam do świata żywych.

Nadrabiam zaległości domowe i od jutro trochę nad egzaminami muszę przysiąść. Jakieś powtórki zacząć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katte25]

Jaka dziś piękna pogoda

[Mahdab]

A ja dzis ulepilam mini balwanka 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissChievousTess]

A ja znów byłam w kinie. Na "I tak Cię kocham". Gdybym nie miała Ultimate to bym nie poszła. I gdyby mnie TŻ nie namówił. A fajny film. Wzruszający. I mimo, że stand-up czyli zdarzają się typowe gagi to ma kilka naprawdę takich momentów zabawnych w zupełnie niewymuszony sposób.
Jak tam Wasze postanowienia noworoczne? Trzymamy się.
U nas jutro kolejny jarski obiad- pierwszy raz w życiu będę robić chilli sin carne. Z braku wiedzy na temat tego dania będę się ratować przepisem znalezionym na stronie Lidla bodajże. No chyba, że znacie jakiś inny, sprawdzony przepis na tą potrawę. Albo na wegańskie lub wegetariańskie przekąski (dramat TŻ bo dla niego "jak tu żyć bez przekąski". Ja to co innego. Nie mam nawyku podjadania pomiędzy posiłkami) i na to "czym by tu zastąpić chleb i kanapki" (tak, tudzież przekąski...)

[MissChievousTess]

A ja znów byłam w kinie. Na "I tak Cię kocham". Gdybym nie miała Ultimate to bym nie poszła. I gdyby mnie TŻ nie namówił. A fajny film. Wzruszający. I mimo, że stand-up czyli zdarzają się typowe gagi to ma kilka naprawdę takich momentów zabawnych w zupełnie niewymuszony sposób.
Jak tam Wasze postanowienia noworoczne? Trzymamy się.
U nas jutro kolejny jarski obiad- pierwszy raz w życiu będę robić chilli sin carne. Z braku wiedzy na temat tego dania będę się ratować przepisem znalezionym na stronie Lidla bodajże. No chyba, że znacie jakiś inny, sprawdzony przepis na tą potrawę. Albo na wegańskie lub wegetariańskie przekąski (dramat TŻ bo dla niego "jak tu żyć bez przekąski". Ja to co innego. Nie mam nawyku podjadania pomiędzy posiłkami) i na to "czym by tu zastąpić chleb i kanapki" (tak, tudzież przekąski...)

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez MissChievousTess

A ja znów byłam w kinie. Na "I tak Cię kocham". Gdybym nie miała Ultimate to bym nie poszła. I gdyby mnie TŻ nie namówił. A fajny film. Wzruszający. I mimo, że stand-up czyli zdarzają się typowe gagi to ma kilka naprawdę takich momentów zabawnych w zupełnie niewymuszony sposób.
Jak tam Wasze postanowienia noworoczne? Trzymamy się.
U nas jutro kolejny jarski obiad- pierwszy raz w życiu będę robić chilli sin carne. Z braku wiedzy na temat tego dania będę się ratować przepisem znalezionym na stronie Lidla bodajże. No chyba, że znacie jakiś inny, sprawdzony przepis na tą potrawę. Albo na wegańskie lub wegetariańskie przekąski (dramat TŻ bo dla niego "jak tu żyć bez przekąski". Ja to co innego. Nie mam nawyku podjadania pomiędzy posiłkami) i na to "czym by tu zastąpić chleb i kanapki" (tak, tudzież przekąski...)

Miss, przychodze z ratunkiem . No wiec ja ostatnio zrobilam chili sin carne z dodatkiem czerwonej papryki, ktora najpierw podpieklam w piekarniku - to bylo po prostu pyszne!!!
A robie tak: Do garnka wkladam puszke czerwonej fasoli, niecala puszke kukurydzy, kilka pokrojonych ziemniakow, passate pomidorowa. Gotuje (jak sie nie ugotuje osobno ziemniakow, to trzeba gotowac dlugo), po jakims czasie dodaje podsmazonej cebuli i czosnku oraz papryczke chili (jaka lubisz, my lubimy habanero). Dodaje troche ziol, cytryny, przypraw - to tak na oko, papryka, sol, pieprz, czosnek, kolendra, koncentrat pomidorowy. Mozna tez dodac np. swiezej kolendry. Przepis jak przepis. No ale ta podpieczona papryka, jak ja potem pokroje i dodam do chili, to nadaje takiego ciekawego smaku... mmm.

No ale chleb/kanapki mozecie jesc. W lidlu sa np. pasty wegetarianskie (ja mam aktualnie z zielonego groszku), mozna posmarowac kanapke pesto albo awokado i na to warzywa. Mozna tez zrobic guacamole. Mozesz jesc kanapke z maslem orzechowym.
Co do przekasek, to u mnie wygrywaja chyba ciasteczka owsiane (platki owsiane - na oko szklanka + rozgnieciony banan + cynamon + ewentualnie lyzeczka masla orzechowego, uformowac ciasteczka i piec ok. 15 minut).
Mozesz tez zrobic zdrowe frytki (czyli po prostu pokroic ziemniaki, skropic oliwa, przyprawic i do piekarnika) i zjesc z hummusem (kupnym lub samorobnym - ugotowana ciecierzyca zblendowana z cytryna, czosnkiem, kumin, sol, pieprz, troche oliwy, lyzeczka tahini - ja tahini nie lubie, wiec nie dodaje). To wszystko zblendowac. Zeby bylo zdrowiej mozna zblendowac z surowa cukinia. Z takim hummusem mozna tez jesc pokrojone warzywa - marchewke, seler naciowy.
Do glowy przychodza mi tez salatki z dodatkiem cieciorki, np. salatka a la grecka + cieciorka albo cieciorka z duza iloscia pietruszki, oliwa, czosnkiem.

[Cytrynusia]

Wracam laski. Ostatnie dni to jakaś pomyłka i nieporozumienie. Nie było na nic czasu od 2 miesięcy. W poniedziałek pochowałam babcie i nie mogę się otrząsnąć. Ale opieka nad nią pochłaniala dużo mojego czasu. W każdym razie, zwolnił mi się czas wolny. Wracam do kończenia prawa jazdy, w planach mam dietę i ogólnie ogarnięcie wagi bo przez stres przytyło mi się 2 kg Obiady od 2 miesięcy wcale u nas nie gościły a chciałabym do tego wrócić. Wrócę po pracy do domu, zrobię obiad i skocze do mamy zobaczyć jak się trzyma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissChievousTess]

Napisane przez Cytrynusia

Wracam laski. Ostatnie dni to jakaś pomyłka i nieporozumienie. Nie było na nic czasu od 2 miesięcy. W poniedziałek pochowałam babcie i nie mogę się otrząsnąć. Ale opieka nad nią pochłaniala dużo mojego czasu. W każdym razie, zwolnił mi się czas wolny. Wracam do kończenia prawa jazdy, w planach mam dietę i ogólnie ogarnięcie wagi bo przez stres przytyło mi się 2 kg Obiady od 2 miesięcy wcale u nas nie gościły a chciałabym do tego wrócić. Wrócę po pracy do domu, zrobię obiad i skocze do mamy zobaczyć jak się trzyma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moje kondolencje. Jeśli chodzi o walkę z nadmiarowymi kilogramami i naukę prawa jazdy to możemy się wspierać bo ja aktualnie też się tym zajmuję. Z prawkiem warto wyrobić się do czerwca bo potem zmiana przepisów, jakieś jazdy na okres próbny, konieczność 2 dodatkowych odpłatnych szkoleń obowiązkowych i podobne kwiatki.

[katte25]

Postanowień jak na razie sie trzymam, choć pragnę przestać jeść słodycze, może dziś uda mi się nie zjeść nic słodkiego. Na początku było trudno wejśc w nawyk robienia wszystkiego ale z czasem to jak nawyk, jak nie zrobię źle się czuję.

[MissChievousTess]

No łatwo nie jest. Mój TŻ odlicza od kiedy nie jedliśmy mięsa, a ja jakoś tak staram się tym nie myśleć i tak jest łatwiej. Ze słodyczami podobnie. No i szukam zdrowszych alternatyw dla cukru. Wczoraj czytałam, że dietetycy zalecają by całkiem słodyczy nie unikać, ale żeby były częścią posiłków, a nie przekąską pomiędzy nimi. I że cukru mniej się wchłania z białkiem, więc lepszy np. słodki jogurt niż coś z samym cukrem. A co do mojej nauki niemieckiego- wczoraj znalazłam kolekcję bajek o Muminkach po niemiecku, więc pewnie będę sobie czytać.

[katte25]

Ja znów w radiu słyszałam, że najlepiej jeść słodycze zaraz po posiłku w tedy są lepiej trawione i mniej się odkłada tłuszczu.

Ja na razie dałam radę i nic słodkiego nie zjadłam i raczej nic nie zjem bo już 19.

[Cockatrice]

Chyba dopada mnie blue monday
Od podejścia do egzaminu nie mogę się jakoś zabrać za siebie, śpię całymi dniami. Wracam ze szkoły, coś porobię i zaraz mnie zrzuca z nóg. A potem w nocy nie mogę nadrobić lenienia się, bo i tak muszę pójść spać, żeby się wyspać na rano. Zastanawiam się, czy to nie jakiś niedobór witamin czy czegoś. Miałyście kiedyś coś takiego?

[katte25]

Napisane przez Cockatrice

Chyba dopada mnie blue monday
Od podejścia do egzaminu nie mogę się jakoś zabrać za siebie, śpię całymi dniami. Wracam ze szkoły, coś porobię i zaraz mnie zrzuca z nóg. A potem w nocy nie mogę nadrobić lenienia się, bo i tak muszę pójść spać, żeby się wyspać na rano. Zastanawiam się, czy to nie jakiś niedobór witamin czy czegoś. Miałyście kiedyś coś takiego?

Ja mam tak co jakiś czas ale to jest spowodowane tym, że wpadam w rutynę i muszę sobie jakieś dodatkowa zajęcie dodać lub odjąć w tedy mózg mi lepiej pracuje, tak jest w moim przypadku.

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez Cockatrice

Chyba dopada mnie blue monday
Od podejścia do egzaminu nie mogę się jakoś zabrać za siebie, śpię całymi dniami. Wracam ze szkoły, coś porobię i zaraz mnie zrzuca z nóg. A potem w nocy nie mogę nadrobić lenienia się, bo i tak muszę pójść spać, żeby się wyspać na rano. Zastanawiam się, czy to nie jakiś niedobór witamin czy czegoś. Miałyście kiedyś coś takiego?

Ja tak miewałam po wyjątkowo męczących sesjach. Jeśli dużo się uczyłaś do egzaminu, to musisz się kiedyś zregenerować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cockatrice]

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;80618786]Ja tak miewałam po wyjątkowo męczących sesjach. Jeśli dużo się uczyłaś do egzaminu, to musisz się kiedyś zregenerować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Dlatego dobrze, że zaraz mi się ferie zaczynają bede mogła sobie planować dzień nie patrząc na to, że połowę dnia spędzam w szkole a potem muszę odsypiać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katte25]

Napisane przez Cockatrice

Dlatego dobrze, że zaraz mi się ferie zaczynają bede mogła sobie planować dzień nie patrząc na to, że połowę dnia spędzam w szkole a potem muszę odsypiać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uwielbiam wykłady, zwłaszcza te na który wykładowca usypia na amen, nieraz starała się powstrzymać od zaśnięcia, niestety i jak na złość siedzi sie w 2 rzędzie

[Cockatrice]

Napisane przez katte25

Uwielbiam wykłady, zwłaszcza te na który wykładowca usypia na amen, nieraz starała się powstrzymać od zaśnięcia, niestety i jak na złość siedzi sie w 2 rzędzie

O nieeee, najgorzej jak musisz udawać zainteresowaną a oczy same Ci się zamykają a głowa opada na dół.

[mer_maid]

Zapomniałam się pochwalić, że w zeszłym tygodniu przyszedł mój planner z Zaplanuj swój sukces. Na razie sprawdza się ok, ale więcej będę mogła powiedzieć po dłuższym czasie używania go. Ode mnie ma jeden wielki plus za estetykę graficzną - jestem maniakiem na tym punkcie, gdyż na co dzień mam do czynienia z grafiką i pracami artystycznymi, więc dla mnie ta kwestia była bardzo ważna.


Tak w ogóle to pochłonęła mnie ostatnio sesja, dlatego mnie nie było nocki zarwane, ale przynajmniej wszystko zdane. Dziękuję tym, którzy mnie tutaj wcześniej zmotywowali do dokończenia projektu - gdyby nie wy to pewnie miałabym jeszcze gorszy zapierdziel, bo czasu ostatnio miałam naprawdę bardzo mało

[MissChievousTess]

Napisane przez mer_maid

Zapomniałam się pochwalić, że w zeszłym tygodniu przyszedł mój planner z Zaplanuj swój sukces. Na razie sprawdza się ok, ale więcej będę mogła powiedzieć po dłuższym czasie używania go. Ode mnie ma jeden wielki plus za estetykę graficzną - jestem maniakiem na tym punkcie, gdyż na co dzień mam do czynienia z grafiką i pracami artystycznymi, więc dla mnie ta kwestia była bardzo ważna.


Tak w ogóle to pochłonęła mnie ostatnio sesja, dlatego mnie nie było nocki zarwane, ale przynajmniej wszystko zdane. Dziękuję tym, którzy mnie tutaj wcześniej zmotywowali do dokończenia projektu - gdyby nie wy to pewnie miałabym jeszcze gorszy zapierdziel, bo czasu ostatnio miałam naprawdę bardzo mało

Gratulacje. Jak tak siedzisz w grafice to może nam coś kiedyś rozwojowo podpowiesz odnośnie programów graficznych bądź kursów on line? Fajnie, że dałaś radę z projektem. No i super, że masz już planner pod ręką. Trzymam kciuki za dalszy ciąg sesji. Dasz radę.
Ja teraz zarywam nocki bo mi jedna z kotek chyba choruje i latam po nocy i kocie wymiocinki sprzątam. Ale w poniedziałek pojedziemy do weta jeśli się sytuacja do tego czasu nie uspokoi, więc mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu już się w końcu wyśpię.

[katte25]

Napisane przez Cockatrice

O nieeee, najgorzej jak musisz udawać zainteresowaną a oczy same Ci się zamykają a głowa opada na dół.

Zgadza się, usilnie sie starasz ale nie dajesz rady.

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez mer_maid

Zapomniałam się pochwalić, że w zeszłym tygodniu przyszedł mój planner z Zaplanuj swój sukces. Na razie sprawdza się ok, ale więcej będę mogła powiedzieć po dłuższym czasie używania go. Ode mnie ma jeden wielki plus za estetykę graficzną - jestem maniakiem na tym punkcie, gdyż na co dzień mam do czynienia z grafiką i pracami artystycznymi, więc dla mnie ta kwestia była bardzo ważna.


Tak w ogóle to pochłonęła mnie ostatnio sesja, dlatego mnie nie było nocki zarwane, ale przynajmniej wszystko zdane. Dziękuję tym, którzy mnie tutaj wcześniej zmotywowali do dokończenia projektu - gdyby nie wy to pewnie miałabym jeszcze gorszy zapierdziel, bo czasu ostatnio miałam naprawdę bardzo mało

Gratuluję, ważne, że zaliczone, można cieszyć się feriami

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez MissChievousTess

Gratulacje. Jak tak siedzisz w grafice to może nam coś kiedyś rozwojowo podpowiesz odnośnie programów graficznych bądź kursów on line? Fajnie, że dałaś radę z projektem. No i super, że masz już planner pod ręką. Trzymam kciuki za dalszy ciąg sesji. Dasz radę.
Ja teraz zarywam nocki bo mi jedna z kotek chyba choruje i latam po nocy i kocie wymiocinki sprzątam. Ale w poniedziałek pojedziemy do weta jeśli się sytuacja do tego czasu nie uspokoi, więc mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu już się w końcu wyśpię.

Współczuję, człowiek gorzej znosi jak jego pupil choruje niż on sam, mam nadzieję, że kotka szybko wróci do zdrowia

[Cockatrice]

Napisane przez katte25

Ja mam tak co jakiś czas ale to jest spowodowane tym, że wpadam w rutynę i muszę sobie jakieś dodatkowa zajęcie dodać lub odjąć w tedy mózg mi lepiej pracuje, tak jest w moim przypadku.

Nigdy nie myślałam, że to może być przyczyna, ale ma to sens w moim przypadku.

Sent from my HUAWEI CAN-L11 using Wizaz Forum mobile app

[katte25]

Napisane przez Cockatrice

Nigdy nie myślałam, że to może być przyczyna, ale ma to sens w moim przypadku.

Sent from my HUAWEI CAN-L11 using Wizaz Forum mobile app

A no widzisz nie tylko dzieci szybko się nudzą.Najgorsze jak człowiek w padnie w rutynę, mnie to dobija.

[mer_maid]

Napisane przez MissChievousTess

Gratulacje. Jak tak siedzisz w grafice to może nam coś kiedyś rozwojowo podpowiesz odnośnie programów graficznych bądź kursów on line? Fajnie, że dałaś radę z projektem. No i super, że masz już planner pod ręką. Trzymam kciuki za dalszy ciąg sesji. Dasz radę.
Ja teraz zarywam nocki bo mi jedna z kotek chyba choruje i latam po nocy i kocie wymiocinki sprzątam. Ale w poniedziałek pojedziemy do weta jeśli się sytuacja do tego czasu nie uspokoi, więc mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu już się w końcu wyśpię.

Przede wszystkim zacznijcie od Adobe Illustratora albo Corel Draw, nigdy od Photoshopa, bo jest bardziej skomplikowany. Illustrator jest bardzo intuicyjny, nawet jeśli ktoś nie zna angielskiego, a ma wersję programu po angielsku to szybko załapie. Corel łatwy, ale delikatnie trudniejszy od illustratora, też szybko idzie załapać. Jeśli są niejasności to na necie są super tutoriale co i jak. Co do kursów to będę mogła się wypowiedzieć dopiero za jakiś czas, bo dopiero planuję je robić Oczywiście jeśli ktoś ma duże opory i problemy z programami graficznymi to jeszcze lepiej zacząć od naprawdę najprostszych programów typu Gimp czy Photoscape, pobawić się, zobaczyć co i jak, a potem się przerzucić na kolejne programy

Trzymam kciuki, by wet dobrze wyleczył kicie i przykro mi z jej powodu, tym bardziej, że jestem miłośniczką kotów

[MissChievousTess]

Kicia chyba sobie podjadała moją matę fitness bo w nocy zrobiła kupę z jej resztkami.
Także dziś będziemy ją karmić tak, żeby jeśli jeszcze coś w jelitkach zalega to wyszło.
Kicia z tych szalonych łobuzów, stąd imię Psotka, więc jak jej coś dolega to zawsze jest ryzyko,że to jej własna zasługa i narozrabiała, ale kochamy tą małą wariatkę, więc dbamy jak możemy.

[IzzieSt]

Napisane przez MissChievousTess

Też lekko ogarniam mieszkanie- 3 prania i zmywanie naczyń w toku.
Na koniec wieczoru znów kino, tym razem - "Najlepszy".
Sobota dla włosów przeszła mi wczoraj koło nosa, więc dziś nadrobiłam. No i oczywiście nadal podczytuję co nieco pod wizażowe wyzwanie czytelnicze. No i obejrzałam dziś jeden filmik z Espanol Automatico- o wyrażeniu Aghorarse en un vaso de agua
No i robimy sobie danie obiadowe na kolejne 3 dni.

Jak Ci się podobał?

Ja rano byłam na siłowni i teraz odpoczywam. Spędziłam w pracy w tym tygodniu jakieś 60h a następny tydzień będzie taki sam albo jeszcze gorszy
Jak nie dostanę w tym roku awansu to się zwalniam - moje nowe postanowienie

[ParoleParole]

Napisane przez mer_maid

Zapomniałam się pochwalić, że w zeszłym tygodniu przyszedł mój planner z Zaplanuj swój sukces. Na razie sprawdza się ok, ale więcej będę mogła powiedzieć po dłuższym czasie używania go. Ode mnie ma jeden wielki plus za estetykę graficzną - jestem maniakiem na tym punkcie, gdyż na co dzień mam do czynienia z grafiką i pracami artystycznymi, więc dla mnie ta kwestia była bardzo ważna.
l:

mi ostatnio wpadł w oko planer Aliny z desing your life (pewnie przekręciłam nazwę)



Zrobiłam kluski śląskie dzisiaj , teraz sernik się piecze.
Miałam w planach posprżątać i mi marnie wyszło

[katte25]

Napisane przez MissChievousTess

Kicia chyba sobie podjadała moją matę fitness bo w nocy zrobiła kupę z jej resztkami.
Także dziś będziemy ją karmić tak, żeby jeśli jeszcze coś w jelitkach zalega to wyszło.
Kicia z tych szalonych łobuzów, stąd imię Psotka, więc jak jej coś dolega to zawsze jest ryzyko,że to jej własna zasługa i narozrabiała, ale kochamy tą małą wariatkę, więc dbamy jak możemy.

A może była zazdrosna, że nie zabierasz ją ze sobą na fitness albo kolor się spodobał i chciała zobaczyć czy smaczny. Ważne, że ochodzi powoli do siebie.

Ja dziś odpoczywałam, tamten tydzien nerwowo mnie wykończył.

[MissChievousTess]

Ja też dziś odpoczywam. No właśnie nie wiem co Psotce odbiło bo czasem matę skubała, ale wypluwała te kawałki. Dziś co chwilę się drze, żeby dać jej jeść, więc chyba już powinno być w porządku. Zazdrosna nie ma o co być bo obecnie oboje ćwiczymy w domu. No chyba, że uważa, że mata nam ją zabiera i odrywa od zabawy z nią. Powinnam się dziś zafarbować, a jutro wysłać kilka aplikacji na nowe oferty.
Ogarnęłam trochę mieszkanie, więc nie jest tak, że leżę i nic nie robię, ale wymigałam się dziś od zakupów spożywczych i gotowania (obiad był na wynos, po raz pierwszy od bardzo dawna).