Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.52

[FALLinLOVE]

Napisane przez lisnov

Gotowa jest przepyszna ale chiałabym sie pochwlić, że ja coś sama zrobiłam

kilka lat temu, jak kompletnie 'balam' sie garnkow i gotowania, zaprosilam sporo osob z pracy na urodziny. Chcialam koniecznie podac 'cos wlasnorecznego' wiec kupilam salatke, doprawilam i sie pochwalilam, ze sama zrobilam. Nawet podalam komus przepis

[kasztanka3]

[1=de61b525ea9c27150559199 fef5a08ffa7ef4799_5e45e32 e63f12;87366037]Właśnie, włosy nie ręka
Ja rok temu (we wrześniu) oddałam na fundację, miałam wtedy włosy do obojczyków. Teraz tak na oko mam dłuższe od Twoich, znowu pójdą na fundację

Dlatego miałam traumę do fryzjerów. Prosisz o najzwyczajniejsze ścięcie na prosto a wychodzisz z cieniowaniem, brrr

Też mam w rodzinie wujka, któremu amputowano stopę (stopa cukrzycowa) i nie dostał orzeczenia o niepełnosprawności na stałe, cały czas dostaje okresowe i regularnie chodzi potwierdzać, że stopa nadal nie odrosła [/QUOTE]

Zawsze mialam bol tylka o to, ze moje wlosy sie nie nadaja na peruki, nie dosc, ze rzadkie, to jeszcze cienkie i lekkie jak puch. A co do obcinania wlosow, to kupilam maszynke do strzyzenia i strzyge sie sama

[lisnov]

Napisane przez FALLinLOVE

kilka lat temu, jak kompletnie 'balam' sie garnkow i gotowania, zaprosilam sporo osob z pracy na urodziny. Chcialam koniecznie podac 'cos wlasnorecznego' wiec kupilam salatke, doprawilam i sie pochwalilam, ze sama zrobilam. Nawet podalam komus przepis

Jestem uczciwa do bólu. Po oczach widać, że kłamię

[groszek75]

Napisane przez FALLinLOVE

kilka lat temu, jak kompletnie 'balam' sie garnkow i gotowania, zaprosilam sporo osob z pracy na urodziny. Chcialam koniecznie podac 'cos wlasnorecznego' wiec kupilam salatke, doprawilam i sie pochwalilam, ze sama zrobilam. Nawet podalam komus przepis

Sorry, ale nie moge z tego

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Napisane przez lisnov

Jestem uczciwa do bólu. Po oczach widać, że kłamię

A czemu sie wstydzisz przyznac, ze nie umiesz gotowac, daj luz. Kup i postaw.

[Pani_Mada]

Napisane przez lisnov

Jestem uczciwa do bólu. Po oczach widać, że kłamię

spróbuj z tego przepisu:
https://www.mojewypieki.com/przepis/...wa-panna-cotta

robiłam, wyszła bezproblemowo. w ogóle wszystko z tego bloga wychodzi mi bezproblemowo

[lisnov]

Napisane przez groszek75

Sorry, ale nie moge z tego

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------


A czemu sie wstydzisz przyznac, ze nie umiesz gotowac, daj luz. Kup i postaw.

Bo wszyscy moi domownicy i goście wolą domowe żarcie.

[kasztanka3]

Napisane przez lisnov

Bo wszyscy moi domownicy i goście wolą domowe żarcie.

Ja tam wole smaczne zarcie, gdzies mam to, czy ktos je sam zrobil, czy kupil w markecie.

[groszek75]

Napisane przez lisnov

Bo wszyscy moi domownicy i goście wolą domowe żarcie.

Ale to musisz akurat robic cos trudnego ? Nic, a nic nie umiesz zrobic ?

A jak sie komus nie chce to tez ma sie zmuszac ?

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez kasztanka3

Ja tam wole smaczne zarcie, gdzies mam to, czy ktos je sam zrobil, czy kupil w markecie.

Tez tak uwazam. Nie zawsze domowe jest smaczne

[Luxanna]

To ja jeszcze do Katowic wrócę
Wyczytałam na jakiejś stronie, że jest jakaś wystawa neonów w Galerii Neonów w Centrum Kultury Katowice, ale google nie chce mi tego wypluć, mam jakiś news z 2016 tylko. Wystawa jest zdemontowana, czy po prostu szukać nie umiem?

[FALLinLOVE]

Napisane przez groszek75

Sorry, ale nie moge z tego

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------


A czemu sie wstydzisz przyznac, ze nie umiesz gotowac, daj luz. Kup i postaw.

ja sama z siebie nie moge
no ale to byla jednorazowa akcje, potem bylo mi strasznie glupio Teraz zwykle kupuje jedzenie, czesciej tez sama cos robie. Moi znajomi wiedza, ze jestem kulinarnym beztalenciem i wszystko gra

[Fenenna]

Napisane przez FALLinLOVE

kilka lat temu, jak kompletnie 'balam' sie garnkow i gotowania, zaprosilam sporo osob z pracy na urodziny. Chcialam koniecznie podac 'cos wlasnorecznego' wiec kupilam salatke, doprawilam i sie pochwalilam, ze sama zrobilam. Nawet podalam komus przepis

Zaprosiłam kiedyś babcie na obiad z okazji przeprowadzki do nowego mieszkania, ale zapomniałam że dla babci obiad oznacza 2 dania + deser. Ja się tak w kuchni nie pierdzielę tym bardziej że żyję sama ale dla babci prawdziwa kobieta posiada umiejętność takiego gotowania nawet dla samej siebie więc kupiłam w barze z domowym jedzeniem zupe, drugie danie x 3 porcje - żeby było wszystkiego więcej i cieżej się było skapnać że nie sama robiłam bo nie jest na styk. Przed podaniem przełożyłam to wszystko do swoich garnków i pojemników
Ciasto sama upiekłam bo to łatwiej wyczuć czy kupne czy domowe

[diabliczka66]

Napisane przez lisnov

Bo wszyscy moi domownicy i goście wolą domowe żarcie.

Kopnij się do baru mlecznego czy tzw stołówki , weź ileś tam porcji zarelka w sensie zupę i drugie danie , sama zrób jakieś proste ciasto (np na oleju z owocami) i już , a potem stiwetdz że poprostu nie lubisz stać przy garach. My tak robimy przy wizytach kilku dodatkowych osób .

[Triszuniek]

Napisane przez kasztanka3

Ja tam wole smaczne zarcie, gdzies mam to, czy ktos je sam zrobil, czy kupil w markecie.

Dokladnie. Zamówione to nie tylko oszczednosc czasu (i sprzatania), ale i pzynajmniej gwarant ze raczej każdemu podejdzie.

[de61b525ea9c27150559199fef5a08ffa7ef4799_5e45e32e63f12]

Napisane przez FALLinLOVE

kilka lat temu, jak kompletnie 'balam' sie garnkow i gotowania, zaprosilam sporo osob z pracy na urodziny. Chcialam koniecznie podac 'cos wlasnorecznego' wiec kupilam salatke, doprawilam i sie pochwalilam, ze sama zrobilam. Nawet podalam komus przepis

U mnie w podstawówce większość dzieciaków przynosiła dokładnie te same ciasta na kiermasze świąteczne, z tej samej osiedlowej cukierni. Moja mama też tam kupowała. Raz kupiła w innej i wszystkie nauczycielki i woźne się rzuciły - myślały, że w końcu jakieś domowe ciasto

Ciekawe czy takie kiermasze szkolne, z których pieniążki idą nie wiadomo gdzie, są legalne? Że już nie wspomnę o szantażowaniu dzieciaków obniżaniem ocen jak się nie przyniesie ciasta
Piękne, że kilkaset rodziców nie reaguje na takie rzeczy tylko idzie do cukierni po ciasto

[Fenenna]

[1=de61b525ea9c27150559199 fef5a08ffa7ef4799_5e45e32 e63f12;87366278]
Ciekawe czy takie kiermasze szkolne, z których pieniążki idą nie wiadomo gdzie, są legalne? Że już nie wspomnę o szantażowaniu dzieciaków obniżaniem ocen jak się nie przyniesie ciasta
Piękne, że kilkaset rodziców nie reaguje na takie rzeczy tylko idzie do cukierni po ciasto [/QUOTE]

A też się nad tym zastanawiałam zawsze

[Kamilaa21]

Napisane przez stotek

Kupić gotową.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

!!!! trafione w sedno hahahaha


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Pani_Mada]

[1=de61b525ea9c27150559199 fef5a08ffa7ef4799_5e45e32 e63f12;87366278](...)
Ciekawe czy takie kiermasze szkolne, z których pieniążki idą nie wiadomo gdzie, są legalne? Że już nie wspomnę o szantażowaniu dzieciaków obniżaniem ocen jak się nie przyniesie ciasta
Piękne, że kilkaset rodziców nie reaguje na takie rzeczy tylko idzie do cukierni po ciasto [/QUOTE]

ale jak pieniądze idą nie wiadomo gdzie? rodzice zgadzają się na kiermasz bez określonego celu? też mnie to dziwi.. u mnie były kiermasze bożonarodzeniowe i wielkanocne - ale jasno było określone na co idą pieniądze. na wycieczkę dla uczniów na koniec roku. pamiętam że w podstawówce w bodajże 2 klasie udało się zebrać tyle, że nie trzeba było nic dopłacać. i wszyscy pojechali na 'darmową' wycieczkę oprócz Pani_Mady, która sobie radośnie zachorowała na różyczkę

[invisible_01]

U mnie w szkole standardem był kiermasz używanych książek. Ciekawe, czy obecnie by to przeszło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[de61b525ea9c27150559199fef5a08ffa7ef4799_5e45e32e63f12]

Napisane przez Pani_Mada

ale jak pieniądze idą nie wiadomo gdzie? rodzice zgadzają się na kiermasz bez określonego celu? też mnie to dziwi.. u mnie były kiermasze bożonarodzeniowe i wielkanocne - ale jasno było określone na co idą pieniądze. na wycieczkę dla uczniów na koniec roku. pamiętam że w podstawówce w bodajże 2 klasie udało się zebrać tyle, że nie trzeba było nic dopłacać. i wszyscy pojechali na 'darmową' wycieczkę oprócz Pani_Mady, która sobie radośnie zachorowała na różyczkę

A no bez celu. Na wycieczkę to sama bym pewnie się chciała nauczyć piec
Ale to była magiczna szkoła. Jak się nie płaciło 20 zł za semestr za mydło i papier toaletowy (które teoretycznie powinna zapewniać szkoła bezpłatnie dla uczniów ), to ocena z zachowania w dół. A papieru i mydła nigdy-przenigdy nie było (no dobra, jak był cynk o kontroli sanepidu to się pojawiało wszystko i znikało 5 minut później), tak że ten... czuć ściemę w tych zbiórkach pieniędzy

Napisane przez invisible_01

U mnie w szkole standardem był kiermasz używanych książek. Ciekawe, czy obecnie by to przeszło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to u mnie też funkcjonowało ale w liceum dopiero - tyle że to uczniowie sami sprzedawali, pieniądze szły bezpośrednio do ucznia a nie do szkoły.

[Pani_Mada]

[1=de61b525ea9c27150559199 fef5a08ffa7ef4799_5e45e32 e63f12;87366329]A no bez celu. Na wycieczkę to sama bym pewnie się chciała nauczyć piec
Ale to była magiczna szkoła. Jak się nie płaciło 20 zł za semestr za mydło i papier toaletowy (które teoretycznie powinna zapewniać szkoła bezpłatnie dla uczniów ), to ocena z zachowania w dół. A papieru i mydła nigdy-przenigdy nie było (no dobra, jak był cynk o kontroli sanepidu to się pojawiało wszystko i znikało 5 minut później), tak że ten... czuć ściemę w tych zbiórkach pieniędzy
(...)[/QUOTE]

tak z ciekawości... szkoła gdzieś w małej mieścince czy wiosce czy w większym mieście?
z mojego niewielkiego (ale jednak) doświadczenia wynika, że w takich małych szkołach, to się czasem niezłe cuda dzieją.

[de61b525ea9c27150559199fef5a08ffa7ef4799_5e45e32e63f12]

Napisane przez Pani_Mada

tak z ciekawości... szkoła gdzieś w małej mieścince czy wiosce czy w większym mieście?
z mojego niewielkiego (ale jednak) doświadczenia wynika, że w takich małych szkołach, to się czasem niezłe cuda dzieją.

Miasto niecałe 200 tys. mieszkańców. Wszycy znajomi z wiosek mieli normalne warunki sanitarne w porównaniu do mojej szkoły

[lisnov]

Napisane przez groszek75

Ale to musisz akurat robic cos trudnego ? Nic, a nic nie umiesz zrobic ?

A jak sie komus nie chce to tez ma sie zmuszac ?

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------


Tez tak uwazam. Nie zawsze domowe jest smaczne

Ale ja kocham panna cotte byłoby super, gdybym di.ę© sam nauczykla ja robic

[Pani_Mada]

Napisane przez lisnov

Ale ja kocham panna cotte byłoby super, gdybym di.ę© sam nauczykla ja robic

mogło Ci umknąć, więc napiszę - podałam Ci sprawdzony przepis gdzieś wyżej.

[patusia22]

Napisane przez invisible_01

U mnie w szkole standardem był kiermasz używanych książek. Ciekawe, czy obecnie by to przeszło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

o ile kolejny rocznik korzystalby z tych samych książek to czemu nie, ale bywa z tym różnie

[FALLinLOVE]

Napisane przez patusia22

o ile kolejny rocznik korzystalby z tych samych książek to czemu nie, ale bywa z tym różnie

nie wiem jak jest w innych klasach i szkolach, ale moj cherzesniak w klasach 1-3 otrzymal darmowe podreczniki z zalozeniem, ze musi je zwrocic dla kolejnego rocznika.

[Fenenna]

Polecacie jakąś dostepną stacjonarnie marke lakierów hybrydowych?
Da rade w ogóle kupić coś niedrogiego poza aliexpress?

[835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87365452]Powoli zaczynam myśleć o prezentach.. Jakie macie fajne oryginalne pomysły dla facetów? Ja ostatnio kupuję TŻowi bony, już mu kupiłam na strzelnicę, na masaż, do barbera. Jak macie jeszcze jakiś ciekawy pomysł, to podrzućcie [/QUOTE]
Czy oryginalne to nie wiem, ale w tym roku na urodzino/święta kupiłam zestaw klawiatura[taka świecąca na kolorowo ], + myszka+jakas tam mata, płytę winylową + koszulkę ulubionego zespołu. Dorzucę jakieś kraftowe piwa, bo bardzo lubi. W zeszłym roku dostał zestaw do samodzielnego zrobienia piwa Ale zastanawiałam się też nad gokartami.

Napisane przez FALLinLOVE

Podepne sie pod temat. Tez szukam prezentow ale dla tesciow. Poki co dla mojego faceta chce kupic jakas super wypasiona szczoteczke do mycia zebow dla mamy kupon na masaz, dla taty SZUKAM.

Oprocz tego szukam naprawde fajnych prezentow dla dzieci (moi i meza chrzesniacy), chlopcy, w wieku
- lat 9
- lat 7
- lat 7, ale zachowuje sie jak 10 latek
- lat 4
- lat 2
i
- dziewczynka w wieku lat 5

pomyslow jak na razie zero

Mój chrześniak [obecnie 6 lat] dostawał w młodszych latach głównie książki, wypasione kolorowanki, takie małe autka, duże autka na sterowanie, raz kolejkę, puzzle, pluszowego kota, który miauczy, szachy i różne takie gry dostosowane do wieku.

Bratanica dostawała zbliżone. Oboje kochają puzzle [polecam!], książek ma już od groma [też uwielbia], wielki zestaw kredek i flamastrów wraz z książeczkami, raz kupiłam jej taką małą zabawową kuchenkę [bo chciała], zestaw do karaoke [bo śpiewa], też różne gry takie dostosowane do wieku, w zależności, co mi wpadło w oko. Zrzucaliśmy się również na taką bardziej wypasioną gitarę z okazji jej urodzin, ale brała lekcje.
Obojgu kupiłam raz takie domki wielkie do pokolorowania, to miały radochę. Przez chwilę

Czekam na etap w ich życiu, w którym będę im mogła kupić coś w stylu "mały naukowiec"

[diabliczka66]

Napisane przez Fenenna

Polecacie jakąś dostepną stacjonarnie marke lakierów hybrydowych?
Da rade w ogóle kupić coś niedrogiego poza aliexpress?

Niuqi i laquell z biedronki . Ok 9zl

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=835313362e9486e3c9442f0 8647b1f88dd16e422_65652de 798c50;87366624]Czy oryginalne to nie wiem, ale w tym roku na urodzino/święta kupiłam zestaw klawiatura[taka świecąca na kolorowo ], + myszka+jakas tam mata, płytę winylową + koszulkę ulubionego zespołu. Dorzucę jakieś kraftowe piwa, bo bardzo lubi. W zeszłym roku dostał zestaw do samodzielnego zrobienia piwa Ale zastanawiałam się też nad gokartami.


Mój chrześniak [obecnie 6 lat] dostawał w młodszych latach głównie książki, wypasione kolorowanki, takie małe autka, duże autka na sterowanie, raz kolejkę, puzzle, pluszowego kota, który miauczy, szachy i różne takie gry dostosowane do wieku.

Bratanica dostawała zbliżone. Oboje kochają puzzle [polecam!], książek ma już od groma [też uwielbia], wielki zestaw kredek i flamastrów wraz z książeczkami, raz kupiłam jej taką małą zabawową kuchenkę [bo chciała], zestaw do karaoke [bo śpiewa], też różne gry takie dostosowane do wieku, w zależności, co mi wpadło w oko. Zrzucaliśmy się również na taką bardziej wypasioną gitarę z okazji jej urodzin, ale brała lekcje.
Obojgu kupiłam raz takie domki wielkie do pokolorowania, to miały radochę. Przez chwilę

Czekam na etap w ich życiu, w którym będę im mogła kupić coś w stylu "mały naukowiec" [/QUOTE]

A jak ten zestaw? Robił to piwo? Dobre było?
Bo to jest pomysł

Żadnych komputerowych rzeczy nie kupuję, bo TŻ kupuje takie części do kompa, że mam tu małą stację NASA. A klawiaturę kupił specjalnie pode mnie - taką, której nie można zepsuć zalewając ją kawą

Mój ma 6 lat i takimi małymi naukowcami bawi się od dawna już Pod nadzorem oczywiście. Ale generalnie wszystkie najprostsze eksperymenty domowe już przerobił z tatą.

[FALLinLOVE]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87366683]A jak ten zestaw? Robił to piwo? Dobre było?
Bo to jest pomysł

Żadnych komputerowych rzeczy nie kupuję, bo TŻ kupuje takie części do kompa, że mam tu małą stację NASA. A klawiaturę kupił specjalnie pode mnie - taką, której nie można zepsuć zalewając ją kawą

Mój ma 6 lat i takimi małymi naukowcami bawi się od dawna już Pod nadzorem oczywiście. Ale generalnie wszystkie najprostsze eksperymenty domowe już przerobił z tatą.[/QUOTE]Ja już też kupowałam moim różne naukowe zabawki, ostatnio sporo z serii mały naukowiec i teraz już naprawdę nie mam pomysłu. Mam wrażenie że kupowałam już tyle na różne okazje że wyczerpalam pomysły. A przecież dostają też inne prezenty więc tego było sporo.

Ostatnio wymyśliłam mini cegły i zaprawę do budowy (polecam, super zabawa w konstruowanie budynków)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz