Wrześniówki 2017 - 💗 część 7

[marttb]

To super u nas u obojga do tej ppry bez antybiotyku
Raz Zosi pediatra przepisal, ale nie podalam bo artur mial chwile wczesniej zapalenie oskrzeli wirusowe, wiec uznalam ze Zosia pewnie tez ma tak, co potem potwierdzily badania i tez obeszło sie bez.
Chociaz irytuje mnie ze juz u takich starszych dzieci tak chetnie te antybiotyki wypisują

[madzieeek]

No u nas dała najpierw te wziewne, a w razie gdyby nie było poprawy po trzech dniach miałam dopiero podać antybiotyk. No ale nawet nie wykupiłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Nam dopiero w szpitalu dali, ale po prześwietleniu klatki piersiowej i zrobieniu badań krwi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poli230]

Moi też jeszcze nigdy nie brali antybiotyku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Będą nas badali przesiewowo na Covid przed ewentualnym powrotem 18 stycznia. Tylko nauczycieli klas 1-3.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Ehhhh, a nauczyciele przedszkolni jak zwykle "nie istnieją"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

No i mala zostala dzis w domu kaszlem i katarem, a my sie zmienialismy I probowalismy pracowac.
Trzymamy kciuki, by juz w poniedzialek do przedszkola poszla.

Za to ja w poniedzialek mialam miec male zebranie w pracy swiateczne, a potem kawa herbata i wino u kolegi z pracy. Nawet sie zapowiedzialam, ze do kolegi wezme Elize. No i nic z tego nie wyjdzie, bo trzeba podpisac cyrograf, ze w ciagu ostatnich 7 dni nie mialo sie bliskiego kontaktu z osoba z infekcja.

Sent from my SM-J610FN using Tapatalk

[Madzialenka12344321]

Napisane przez madzieeek

Ehhhh, a nauczyciele przedszkolni jak zwykle "nie istnieją"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie się dziwię. Tych 500 zł też nie dostaliście?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania_mala]

Madzialenka- nie... nauczyciele przedszkola w naszym kraju nic nie znaczą..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ania_mala

Madzialenka- nie... nauczyciele przedszkola w naszym kraju nic nie znaczą..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przykre to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Czekam aż oficjalnie zmienią nazwę zawodu na "przedszkolanka" - bo ten "nauczyciel" to wydaję się, że jest zbędny u tylko wszystkim przeszkadza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania_mala]

Szkoda słów. Kiedyś było mi wszystko jedno, cieszyłam się, że robie to co lubię, a dzieciaki się odwdzięczają. Teraz z każdym dniem mam dość. Dzieci nas nie szanują, często biją i wyzywają, a rodzice wiecznie szukają tylko pretekstu, żeby złożyć skargę do dyrekcji. Dzieci siedzą czasem z nami od rana do wieczora, jesteśmy przy nich przez większość dnia, a niestety coraz więcej rodziców ma nas za leniwe baby, które tylko plotkują i kawkę piją. Rządy wszystkie nas olewają, społeczeństwo nie mając pojęcia o naszej pracy tylko ocenia, a od jakiegoś czasu nawet dzieci nas lekceważą.. ciężko mi dziś powiedzieć, że kocham tę robotę. Lubię, nawet bardzo. Ale jak widzę, ile czasu poświęcam obcym dzieciom, kosztem swoich własnych, to się płakać chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Mnie az ciezko uwierzyc w to, co piszecie. Na nauczycielke zlobkowa zlozylam skarge jeden raz- gdy mi oddala dziecko obsrane od stop do glow. Poza tym to zawsze podziwiam cierpliwosc tych pan (i pana).

Wiem, ze jedna mama z przedszkola narzekala na malo rozwijajacy program, w sensie ze dziecko za malo sie uczy. Mnie to rybka, uczyc sie bedzie w szkole, teraz niech sie bawia i milo spedzaja czas.

[marttb]

Ale przedszkola pracują normalnie? A te 500zl przeciez bylo dla tych co ucza zdalnie, zeby mogli sie doposazyc jakos do tej nauki. Czy cos mieszam? Nie mam tv wiec kto to wie

Wszystkie prezenty spakowalam, i co wydawalo sie niemozliwe doszorowalam podlogi na dole. Caly dol oprocz goscinnego mam w kaflach, a fugi po roku mieszkania byly czarne. Jak dzieciaki spaly to szorowalam. Nie wiedzialam ze takie ladne, jasne te kafle. A fugi jakie jasniutkie. Az razi

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Jedynie szkoda ze sniegu nie bedzie na swieta. Wiecje ze u nas ostatni raz snieg na swieta byl w 2010roku? Chyba pora sie przyzwyczaic do zmiany klimatu
Klimat swiat czuje wykatkowo w tym roku, jedynie sniegu brak.
W ogole swieta odkad mam dzieci sa takie bardziej świąteczne, bardziej odczuwam ta aure i magie

[ania_mala]

Tak, ale większość znanych mi nauczycieli przez dłuższy czas pracuje lub pracowało zdalnie, przez choroby i opieki nie ma kadry. My cały listopad na zdalnym działaliśmy, teraz się fartem udało, bo nowe zakażenia mamy, ale obyło się bez zamykania. No i zebrania z rodzicami też są on-line, rady pedagogiczne też. W sumie ja gdzieś mam te pieniądze, ale bolą opinie i oceny ludzi, którzy pół dnia nie wytrzymali by w tej pracy
Aga i to jest postawa, którą cenie. Może nie zawsze jest idealnie, bo przecież różnie bywa, ale bądźmy ludźmi, Panie w przedszkolu często dają naszym dzieciom tyle uwagi, ciepła, troski, że niekiedy trzeba przymknąć oko. I oczywiście nie mówię o patologiach, bo znam przypadki kobiet, które nie powinny mieć prawa do wykonywania tego zawodu, ale o zwykłej wyrozumiałości. Ostatnio dostałyśmy opr, bo będąc w pracy od 6.00 nie usłyszałyśmy domofonu i pani musiała zaczekać chwilę. I oczywiście zdaniem mamy, nie otwieralysmy 10 minut, a tak naprawdę było to minut max 3 (prawie cały czas byłam na korytarzu i na pewno nikt tam tyle czasu nie czekał) i takie skargi, o pierdoły są ostatnio każdego dnia...
Ja zawsze kochałam Boże Narodzenie. Przez pracę właśnie kocham coraz mniej. Szykujemy się do świąt od grudnia i na myśl o robieniu ozdób z moimi dziećmi (po zrobieniu ich z 30 przedszkolnych)już mi słabo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Generalnie uwazam ze kazdy medal ma dwie strony, to chociaz moim marzeniem bylaby praca z dziecmi, nawet dlugo rozwazalam studia w tym kierunku to uznalam ze ksztalcic sie 5 lat zeby potem uzerac sie z rodzicami to nie na moje nerwy.
Jestem pewna ze sa tez 'normalni' rodzice ale wystarczy 1 czy 2 w grupie zeby bylo nieprzyjemnie, a znam takich.
Wymagaja od innych czasami jakby chcieli zeby ich zastapic w rodzicielskich obowiazkach, a sami w domu juz tylko tv wlaczyc albo pogonic do pokoju bo rodzic chce odpoczac, starczy tego rozwijania.

[ania_mala]

Jest dokładnie tak, jak piszesz. Tylko raz miałam grupę cudownych rodziców, którzy albo pomagali, albo przynajmniej nie przeszkadzali. Teraz zazwyczaj większość grupy cudowna i kilkoro takich, że ciągle kwasy, przez 4 lata no ale widziałam, na co się pisze. Teraz rozpaczam głównie nas tym, że wbrew pozorom jest to baaaardzo czasochłonna robota, a moje dzieci mnie potrzebują bardziej niż zwykłe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Zgadzam się z Anią. Praca jest coraz trudniejsza, mam już jakieś porównanie po 15 latach. Zmieniają się dzieci, zmieniają się rodzice, zmienia się opinia o nas w społeczeństwie - niestety wszystko na gorsze. O traktowaniu nas przez rząd już nie wspomnę - wymagania niemalże jak dla nauczycieli akademickich, a jak przychodzi do jakichkolwiek (niewielkich już) przywilejów, to nagle jesteśmy już tylko "opiekunkami". Ścieżka awansu zawodowego ta sama co w szkole, pieniądze te same, a godzin pracy duuuużo więcej. A potem na konferencji rządzący nawet nie wiedzą, czy przedszkola aktualnie pracują czy nie...wstyd! Pomijane jesteśmy jak się tylko da, a jednocześnie okazuje się, że jesteśmy najbardziej niezbędne z wszystkich nauczycieli, bo bez nas rodzice nie mogą pracować!
Kiedyś poświęcałam się pracy bez reszty - poświęciłam mnóstwo wolnego czasu, mnóstwo własnych pieniędzy. Spędzałam w przedszkolu wiele godzin po pracy, szyłam stroje na występy, tworzyłam dekoracje, organizowałam spotkania, wycieczki, cuda na kiju. Kupowałam pełno książek, pomocy, płyt, a nawet elementy wyposażenia sali - za własne pieniądze. Drukowałam mnóstwo pomocy dydaktycznych, dyplomów, podziękowań - wszystko na swoim sprzęcie oczywiście. Owszem, przez większość rodziców byłam doceniana i to było super. Ale potem wchodzisz w internet i czytasz o sobie (w sensie ogólnie o nauczycielach) co tylko najgorsze, komentarze znawców, którzy widzą tylko trochę dłuższy urlop i wiedzą wszystko o naszej pracy, bo chodzili kiedyś do przedszkola... Ehhhh, szkoda gadać, bo mi się ciśnienie podnosi jak wchodzę na te tematy Wiem jedno: jak wrócę do pracy, to sporo się zmieni w moim podejściu. W sumie już się zmieniło, jak wróciłam na chwilę po macierzyńskim a przed chorobą. Teraz na pierwszym miejscu jest moje dziecko, jestem ja i moja rodzina. W dalszym ciągu lubię swoją pracę, lubię pracę z dziećmi, ale zajęcia będą na tyle atrakcyjne, na ile pozwoli budżet przedszkola. Mam zamiar wypełniać oczywiście swoje podstawowe obowiązki, dbać o dzieci najlepiej, jak potrafię, ale nie kosztem siebie. Z pewnością skończy się dokładanie czasu i pieniędzy do tego interesu. Jak się komuś to nie spodoba - trudno, nie ta praca to inna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania_mala]

Ja właśnie tak podchodzę do pracy od momentu choroby Zuzy. Stwierdziłam, że już większego znaku od Boga nie mogłam dostać. Dziecko mi umierało, a ja nie zauważyłam wielu oznak, bo akurat był czerwiec, koniec roku, obserwacje, dzień rodziny, pożegnanie absolwentów i inne cuda. Później niespodziewana ciąża z młodym i po powrocie do pracy staram się dawać z siebie tyle ile muszę, a resztą czas dla swojej rodziny. Chociaż i tak niewiele go zostaje. Po raz pierwszy w życiu mam teraz tak, że gdybym zaszła w ciążę, to bym się ucieszyła, a nie zamartwiała, co powie dyrekcja. Nawet bym olała to, że przerwę staż. Nie muszę być mianowanym, żeby być szczęśliwą mamą i żoną

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Ja chciałam kontynuować staż (na dyplomowanego), wróciłam -bardzo niechętnie- wcześniej z macierzyńskiego, a potem i tak zachorowałam i staż poszedł sobie...daleko Teraz nie wiem, czy będę w ogóle zaczynać. Średnio mi się chce, szczególnie że pieniądze, które za tym idą, nie są jakiś szczególny zachęcające...
Z przyjemniejszych rzeczy: zrobiłam dziś 200 uszek, takich maleńkich jak naparstki plus 70 pierogów z kapustą i grzybami Nie lubię robić pierniczków, zrobiłam je tylko że względu na Jurka i kosztowało mnie to sporo nerwów Ale uszka i pierogi mogę sklejać w hurtowych ilościach
W ramach przygotowań do świąt zrobiłam również dwa likiery (litrowe butelki mi wyszły) - z czego jeden jest już na wykończeniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania_mala]

Ja w ogóle uważam, że te awanse są chore. Cały czas jesteśmy tylko oceniane...i też nie lubię robić pierników, zmusilam się i ukręciłam jakieś ciasteczka, żeby było co dekorować. I też zrobiłam 2 likiery. Porozlewalam do małych buteleczek na prezenty jakie robiłaś? Ja nutellowke i z białej czekolady. Wyszły przepyszne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Ja robiłam "baileysa" i "malibu" - też część odlałam do małych buteleczek na prezent Pierwszy raz robiłam jakiekolwiek likiery - nie potrafię powiedzieć, który lepszy, mnie smakują oba, ale znika ten pierwszy - domownicy nie przepadają za kokosem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Co do pierniczków to ja się zbieram i jeszcze nie zrobiłam🤣 miałam dziś, ale dłużej nam się zeszło na nagraniach. Maja miała występy - nagrania, bo w związku z Covid turniej jest on- line. Na Cheerleaderkach. 3 układy: pompony, baton (pałka mażoretki) i taki bardziej nowoczesny taniec. Czekam na nagrania.


Co do pracy, to ja mimo wszystko, bardzo lubię swoją. Spełniam się w niej. Uwielbiam pracę z dziećmi. Oczywiście, podejścia do pracy zmieniały mi się wraz z doświadczeniem. 🤣 też kiedyś dużo czasu poświęcałam szkole, dużo robiłam za własne środki. Teraz, podobnie jak u dziewczyn -
rodzina jest na 1 miejscu.

Przykre, że przedszkola, nauczycieli przedszkola tak traktują.

Ania jak wy zdalnie pracowaliście w przedszkolu? Poza radami i spotkaniami z rodzicami. Zaciekawiłaś mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:46 ---------- Poprzedni post napisano o 01:44 ----------

Co do awansu (też mam dwa lata do tyłu - przez ciążę), ale jeszcze 1,5 roku i będzie po wszystkim. Oby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania_mala]

Ja akurat się nie nagrywałam, ale dziewczyny niektóre nagrywały filmiki, jak wykonać jakaś pracę, jakieś zabawy i wysyłały nagrania. Ja pisałam sobie taki mini konspekt, np jak miałam o 11 listopada, to pisałam historię odzyskania niepodległości, takim językiem , żeby to było do dzieci (ogólnie zwracając się do dzieci, a do rodziców innym kolorem), później wrzucałam jakiś filmik z YouTuba, np o powstaniu Polski, szukałam propozycji zabaw ruchowych i albo opisywalam, albo wrzucałam link. Ogólnie to były propozycje aktywności. Rodzice w odpowiedzi zwrotnej wysyłali mi swoje prace lub filmiki. Ale u nas była taka forma, bo mamy spoko dyrekcję, w kilku znanych mi przedszkolach łączyli się normalnie przez teamsy czy inne zoomy i normalnie on line prowadziły ja powiedziałam, że jak będę musiała, to idę na opiekę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Ja tez lubie lepic pierogi i zamierzam to zrobic w ilosciach hurtowych. Za to maka sie skonczyla, meza nie ma w domu, a mnie sie nie chce wychodzic do sklepu :/. Mam dzis juz prawie urlop, zalogowalam 6 godzin urlopu a 2 godziny pracy (bo mam spotkanie na teamsach dzis o 11 i juz nie chcialam przekladac na "po swietach")

[Madzialenka12344321]

Agnieszka fajnie, że tak możecie dzielić na godziny ten urlop.

Ania oooo ciekawie ale to było dla grup na kwarantannie, tak?

Ja prowadzę na Teams i podobają mi się te lekcje. Choć wiadomo, wolałabym wrócić do szkoły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania_mala]

Wszystkie grupy były na kwarantannie, bo 3/4 kadry miało covida

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ania_mala

Wszystkie grupy były na kwarantannie, bo 3/4 kadry miało covida

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nieźle!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Chyba kazdy moze dzielic urlop na godziny, nie? Wpisuje sie 1/2 dnia albo 1/4 dnia albo 1/8 dnia...
Jeszcze nie pracowalam w miejscu, gdzie nie byloby to mozliwe...

[Madzialenka12344321]

U nas chyba nie można. Przynajmniej nie spotkałam się z tym. Kiedyś przez rok można było brać opiekę na dziecko na godziny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz