Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65.

[kasztanka3]

Napisane przez Mimiko

Były foteliki 20 lat temu. Jako dziecko jeździłam w foteliku samochodowym a potem w takim poddupniku a mam 30 lat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Problemem jest to, ze pokolenie millenialsow przez "20 lat temu" ma na mysli przelom lat 80-tych i 90-tych, a 20 lat temu byl rok 2001, to wcale nie bylo tak dawno temu Ja jako dziecko (mam 33 lata, wiec bylo to w latach 1990-1995 jakos pewnie?) tez jezdzilam w foteliku, a to bylo dawniej, niz 20 lat temu.

[Kalindaa]

Coś tym jest Też nie mogę uwierzyć, że 20 lat temu było 2000 rok. To moja siostra jakoś w tamtych latach ('97-2000) jeździła w fotelku na pewno.

[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;88458308]Treść usunięta[/QUOTE]
Tez to pamiętam, były takie child-lock w formie takiego dzyndzelka koło zamka - przy otwartych drzwiach było można ustawić blokadę.

[Mimiko]

Napisane przez kasztanka3

Problemem jest to, ze pokolenie millenialsow przez "20 lat temu" ma na mysli przelom lat 80-tych i 90-tych, a 20 lat temu byl rok 2001, to wcale nie bylo tak dawno temu Ja jako dziecko (mam 33 lata, wiec bylo to w latach 1990-1995 jakos pewnie?) tez jezdzilam w foteliku, a to bylo dawniej, niz 20 lat temu.

Masz rację, dlatego zdziwiła mnie opinia, że 20 lat temu nie było fotelików, bo były i to nawet wcześniej. 20 la temu były i komórki, i internet i inme bajery

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madziara_07]

Napisane przez Mimiko

Masz rację, dlatego zdziwiła mnie opinia, że 20 lat temu nie było fotelików, bo były i to nawet wcześniej. 20 la temu były i komórki, i internet i inme bajery

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Inna sprawa ze nie byly powszechne i nie wszyscy jezdzili bo nie bylo takiego obowiazku. Obowiazkowy przewoz dzieci w fotelikach wszedl w zycie jakies 15 lat temu (plus minus).


za to ja w dziecinstwie pamietam ze jezdzilam nie tylko bez fotelika ale i bez pasow bo w naszym smaochodzie pasy byly tylko z przodu plus nie mialy tej blokady zaciskowej, tak ze w razie wypadku i tak nie spelnily by swojej funkcji bo by poprostu sie poluznily i czlowiek by sie z nich wysunal no ale ja stara jestem

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Ja nigdy nie jeździłam w foteliku.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez madziara_07

Inna sprawa ze nie byly powszechne i nie wszyscy jezdzili bo nie bylo takiego obowiazku. Obowiazkowy przewoz dzieci w fotelikach wszedl w zycie jakies 15 lat temu (plus minus).


za to ja w dziecinstwie pamietam ze jezdzilam nie tylko bez fotelika ale i bez pasow bo w naszym smaochodzie pasy byly tylko z przodu plus nie mialy tej blokady zaciskowej, tak ze w razie wypadku i tak nie spelnily by swojej funkcji bo by poprostu sie poluznily i czlowiek by sie z nich wysunal no ale ja stara jestem

The same here
Zapomniałam, że 20lat temu byl rok 2000 czyli czas moich studiów.



Sent from my SM-G973F using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88458542]Ja nigdy nie jeździłam w foteliku.[/QUOTE]Ani ja, nawet nie mialsm pojęcia ze takie ustrojstwo funkcjonuje

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[invisible_01]

Ja też jeździłam bez fotelika, ale 30 lat temu za czasów mojego dzieciństwa to o bezpieczeństwo dzieci się tak różnie dbało. Dobrze, że wiele się zmieniło w tej kwestii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez madziara_07

Inna sprawa ze nie byly powszechne i nie wszyscy jezdzili bo nie bylo takiego obowiazku. Obowiazkowy przewoz dzieci w fotelikach wszedl w zycie jakies 15 lat temu (plus minus).


za to ja w dziecinstwie pamietam ze jezdzilam nie tylko bez fotelika ale i bez pasow bo w naszym smaochodzie pasy byly tylko z przodu plus nie mialy tej blokady zaciskowej, tak ze w razie wypadku i tak nie spelnily by swojej funkcji bo by poprostu sie poluznily i czlowiek by sie z nich wysunal no ale ja stara jestem

Bez pasow na tylnym siedzeniu tez jezdzilam, ale to juz pozniej, w podstawowce.

[Misia452]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88457369]20+ lat temu nawet fotelikow nie bylo, a ty piszesz o child--lock

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]22 lata temu foteliki na pewno były, ja mam tyle i rodzice mnie normalnie w foteliku wozili

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Snowdrop_

Może zwariowałam do końca, ale dziwi mnie to, że po raz drugi (ostatni raz wiele lat temu, też w zimie) koło naszej kaplicy poczułam wyraźny zapach róż, w niej nie ma żadnych kwiatów, w okolicy zasypane śniegiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jest wiele możliwości. Może ktoś sprzątał, ścierał kurz i użył płynu o zapachu różanym. Może ktoś co parę lat zapala świeczkę w jakiejś intencji i wybiera takie o zapachu różanym.
Wiele lat temu ktoś z rodziny przywiózł z Włoch różaniec z drewnianych koralików nasączonych olejkiem różanym, pachnie do dzisiaj. Może w tej kaplicy ktoś zostawił podobny.

[kaylla]

Ja mam 35 lat, moja siostra 33, żadna z nas nie załapała się ani na foteliki ani na poddupniki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Ja nie jeździłam w foteliku (rocznik '88), ale mój brat już tak (rocznik '00). Teraz nie wyobrażam sobie jechać z dzieckiem bez fotelika.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88458542]Ja nigdy nie jeździłam w foteliku.[/QUOTE]


Tez nie jeździłam i nie kojarzę nikogo (z mojego otoczenia) kto woził dzieci w foteliku.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Napisane przez kaylla

Ja mam 35 lat, moja siostra 33, żadna z nas nie załapała się ani na foteliki ani na poddupniki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie ja nawet nie kojarzę fotelików z lat 90. Mama u mnie jest teraz i aż jej zapytałam czy kojarzy foteliki z tych lat i czy ktokolwiek miał i twierdzi, że nikt nie miał takiego wynalazku. Ja mam 31 lat (32 będzie w tym roku).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez kaylla

Ja mam 35 lat, moja siostra 33, żadna z nas nie załapała się ani na foteliki ani na poddupniki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Musialam spytać wujka Google o co chodzi

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Poddupnik to inaczej antymandat, bo nie spełnia żadnych norm bezpieczeństwa i nic nie daje oprócz tego, że nie dostanie się mandatu (nie wiem jak teraz, kiedyś tak było). Antymandaty były szczególnie popularne w latach 00 i faktycznie dzieci zaczynały w tym jeździć. Mnie to jeszcze jakoś ominęło, w połowie lat 00 miałam już 16 lat.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[czekooczekolada]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88458542]Ja nigdy nie jeździłam w foteliku.[/QUOTE]

ja też. ani w foteliku, ani na podkładce. nawet pamiętam, jak wszedł obowiązek wożenia dzieci w foteliku i się cieszyłam, że mnie ominął, bo spełniałam kryteria wzrostu tyle co.

pasami też się nie zapinałam, zresztą.. w maluchu chyba nie było pasów z tyłu?

[Kalindaa]

Internet twierdzi, że obowiązkowe foteliki było od 1999 roku, ale pewnie tylko dla maluchów, więc raczej osoby, które mają 20-25 lat będą pamiętały, że jeździły w nich. Chyba, że rodzice byli z tych ostrożnych i wcześniej kupili.

Ja niestety pamiętam bardziej czasy jak jeździliśmy w 4 osoby na tylnej kanapie i 1 osoba się chowała jak mijaliśmy radiowóz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dziwi mnie nazwanie ciągnięcia przez auto trzech worków foliowych, na których siedzieli ludzie kuligiem.
Szczególnie w sytuacji, gdy jedna z uczestniczek tej wybornej imprezy zginęła.
Auto prowadził jej ojciec.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Kalindaa

Internet twierdzi, że obowiązkowe foteliki było od 1999 roku, ale pewnie tylko dla maluchów, więc raczej osoby, które mają 20-25 lat będą pamiętały, że jeździły w nich. Chyba, że rodzice byli z tych ostrożnych i wcześniej kupili.



Ja niestety pamiętam bardziej czasy jak jeździliśmy w 4 osoby na tylnej kanapie i 1 osoba się chowała jak mijaliśmy radiowóz

Na tylnym siedzeniu dużego Fiata albo zastawy, nie pamiętam
Może wychowalysmy się razem

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Kalindaa

Internet twierdzi, że obowiązkowe foteliki było od 1999 roku, ale pewnie tylko dla maluchów, więc raczej osoby, które mają 20-25 lat będą pamiętały, że jeździły w nich. Chyba, że rodzice byli z tych ostrożnych i wcześniej kupili.

Ja niestety pamiętam bardziej czasy jak jeździliśmy w 4 osoby na tylnej kanapie i 1 osoba się chowała jak mijaliśmy radiowóz

Tak

Ciekawi mnie w jakich fotelikach jeździli osoby 30+ z tego wątku i jak one były montowane skoro wiele samochodów nie miało nawet pasów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez kaylla

Ja mam 35 lat, moja siostra 33, żadna z nas nie załapała się ani na foteliki ani na poddupniki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie to samo. Ale kiedy w 2000 były foteliki to ja byłam za duża juz na nie. Chociaż juz kiedy jezdzilam autem z rodzicami to foteliki sie pojawiły. I było wtedy do jakiegoś wieku 11 lat obowiązkowe. tylko ja juz miałam więcej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Pamiętam za to, że zdarzało się jeździć w dzieciństwie z tyłu w maluchu w czwórkę dzieciaków

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88458787]Pamiętam za to, że zdarzało się jeździć w dzieciństwie z tyłu w maluchu w czwórkę dzieciaków [/QUOTE]


U nas tez tak było. Jeszcze z lodowiska, z łyżwami na nogach

[kaylla]

Napisane przez Kalindaa

Internet twierdzi, że obowiązkowe foteliki było od 1999 roku, ale pewnie tylko dla maluchów, więc raczej osoby, które mają 20-25 lat będą pamiętały, że jeździły w nich. Chyba, że rodzice byli z tych ostrożnych i wcześniej kupili.

Ja niestety pamiętam bardziej czasy jak jeździliśmy w 4 osoby na tylnej kanapie i 1 osoba się chowała jak mijaliśmy radiowóz

U nas zdarzało się jechać na wczasy w 7 osob w jednym aucie - 5 osob z tyłu, w tym czworka dzieci. Albo w 7-8 osob po mieście- 3 dzieci w bagazniku:P jaka to była frajda dla dzieci:P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88458719]Poddupnik to inaczej antymandat, bo nie spełnia żadnych norm bezpieczeństwa i nic nie daje oprócz tego, że nie dostanie się mandatu (nie wiem jak teraz, kiedyś tak było). Antymandaty były szczególnie popularne w latach 00 i faktycznie dzieci zaczynały w tym jeździć. Mnie to jeszcze jakoś ominęło, w połowie lat 00 miałam już 16 lat.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]I tutaj nie mogę się zgodzić. Poddupniki jak najbardziej spełniają ważna rolę ochrony narządów jamy brzusznej (bo pasy sa przeciągnięte za tymi rączkami po bokach) u dzieci,które już wyrosły z fotelików.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez kasztanka3

Problemem jest to, ze pokolenie millenialsow przez "20 lat temu" ma na mysli przelom lat 80-tych i 90-tych, a 20 lat temu byl rok 2001, to wcale nie bylo tak dawno temu Ja jako dziecko (mam 33 lata, wiec bylo to w latach 1990-1995 jakos pewnie?) tez jezdzilam w foteliku, a to bylo dawniej, niz 20 lat temu.

Napisane przez Kalindaa

Coś tym jest Też nie mogę uwierzyć, że 20 lat temu było 2000 rok. To moja siostra jakoś w tamtych latach ('97-2000) jeździła w fotelku na pewno.


Tez to pamiętam, były takie child-lock w formie takiego dzyndzelka koło zamka - przy otwartych drzwiach było można ustawić blokadę.

Ja nie jeździłam w foteliku, tak jak ktoś pisał nie były obowiązkowe, a potem chyba były do jakiegoś wieku/wzrostu i byłam już nazbyt wyrośnięta.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Jak sobie przypomnę, w jakich warunkach podróżowałam jako dziecko, jak wracało się z wczasów czy z wyjazdów trójka dorosłych z tyłu z trójką dzieci na kolanach i tylko modląc się, żeby nie było patrolu, to bardzo się cieszę, że jednak czasy się zmieniły i jest trochę większa świadomość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez invisible_01

Jak sobie przypomnę, w jakich warunkach podróżowałam jako dziecko, jak wracało się z wczasów czy z wyjazdów trójka dorosłych z tyłu z trójką dzieci na kolanach i tylko modląc się, żeby nie było patrolu, to bardzo się cieszę, że jednak czasy się zmieniły i jest trochę większa świadomość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez, zwlaszcza, ze kilkanascie lat temu uczestniczylam w niebezpiecznym wypadku samochodowym ktory niestety nie wszyscy przezyli. Chociaz tam akurat nie bylo niczyjej winy, ale jestem wyczulona na ludzi, ktorzy maja gdzies ogolne normy bezpieczenstwa, meza upominam nawet za odblokowywanie telefonu kiedy stoi na czerwonym swietle albo w korku, sama z telefonu nie korzystam nigdy, nie chce kusic losu.

[_vixen_]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88458757]Dziwi mnie nazwanie ciągnięcia przez auto trzech worków foliowych, na których siedzieli ludzie kuligiem.
Szczególnie w sytuacji, gdy jedna z uczestniczek tej wybornej imprezy zginęła.
Auto prowadził jej ojciec.[/QUOTE]

Zapłaciła życiem za głupotę ojca.

[natalia_t]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88458757]Dziwi mnie nazwanie ciągnięcia przez auto trzech worków foliowych, na których siedzieli ludzie kuligiem.
Szczególnie w sytuacji, gdy jedna z uczestniczek tej wybornej imprezy zginęła.
Auto prowadził jej ojciec.[/QUOTE]Tyle już było takich wypadków, tyle osób zginęło, tyle się o tym mówi, a i tak co roku ktoś kogoś w ten sposób zabije...

Napisane przez _vixen_

Zapłaciła życiem za głupotę ojca.

Szkoda mi i dziewczyny, i jej ojca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz