Studiować filologię angielską...

[evitka21]

Napisane przez lilithin

anglistki nauczycielki, jaka ksiazke byscie polecily dla doroslych uczacych sie kompletnie od zera? dostalam druga grupe i musze wybrac ksiazke, zastanawiam sie nad In English z Oxforda, ale jesli macie jakies inne sugestie, to na nie czekam. I czy duza jest roznica miedzy poziomem starter a beginners? Bo szczerze mowiac nie spotkalam sie jeszcze ze starter wiem tylko, ze elementary jest jakby po beginners, co i tak wydaje mi sie troche dziwne w kazdym razie zostalo mi to niejako zasugerowane, ze chodzi o poziom starter, a wcale nie ma duzego wyboru w ksiazkach. Np. Oxford mial tylko te jedna pozycje.

A poza tym ferie mi sie skonczyly i od poniedzialku wracam na zajecia Plan mamy w tym semestrze o wiele gorszy niz w poprzednim. mam np. 3 razy w tygodniu zajecia z francuskiego A jak u Was nowy semstr sie zapowiada?

a może english for life albo natural english z oxforda?

[aniolekKB]

Napisane przez martini.

Dziewczyny, potrzebuję wirtualnego kopa . Piszę tą moją pracę i idzie mi jak krew z nosa. Przez to, że mam problem ze swoim kompem musiałam porzucić pierwszy pomysł, a zanim przyszedł drugi minęły wieki i przeżyłam kilka kryzysów. Teraz jestem w połowie, termin na jutro. Jakoś nie jestem przekonana.

KOP!!! Na pewno Ci się uda, a jak nie to powiedz promotorowi, że miałaś problemy z kompem. Niektórzy to rozumieją. Przesyłam mnóstwo pozytywnych fluidów
Ja też powoli ruszam z moją pracą. Mam już... 8 stron, a mam mieć rozdział na przyszły piątek. Jestem dobrej myśli!
PS. Martini, jeszcze raz wielkie dzięki za książkę! Jestem Ci winna duże

[lilithin]

Napisane przez gramma

Starter to raczej to samo co Beginners - spotkałam się z tym, że nazwa funkcjonuje w zależności od kursu i tak są poziomy: St/Ele/Pre/Int/Up/Adv albo Beg/Ele/Pre/Int/Up/Adv. Książki dla dorosłych od poziomu St/Beg ma jeszcze Longman - Total English (stosunkowo nowy podręcznik, dość atrakcyjny) i New Cutting Edge. Oba kursy są do poziomu Adv. Szczegóły znajdziesz w katalogu na stronie www.longman.com.pl

Wlasnie tez sie zastanawialam nad New Cutting Edge i jeszcze New Headway Oxforda (pierwsza opcje juz odrzucilam). Ale ten Total English wyglada calkiem interesujaco. Z drugiej jednak strony do Headwaya i Cutting Edge mam juz wszystkie ksiazki, a nie wiem czy szkola zdola mi zapewnic komplet do Total Eng. Jestem w rozterce.
Dziekuje za propozycje, naprawde bardzo ciekawa.

Napisane przez evitka21

a może english for life albo natural english z oxforda?

W English for Life nie ma sample pages, wiec nie za bardzo wiem, jak wyglada ksiazka, a calkiem w ciemno nie chce sie decydowac. Natural English natomiast zaczyna sie od poziomu elementary. Ale dziekuje



Wilhelmino, i jak Ci poszlo? Mam nadzieje, ze dobrze Czekamy na relacje!

[martini.]

Napisane przez aniolekKB

KOP!!! Na pewno Ci się uda, a jak nie to powiedz promotorowi, że miałaś problemy z kompem. Niektórzy to rozumieją. Przesyłam mnóstwo pozytywnych fluidów
Ja też powoli ruszam z moją pracą. Mam już... 8 stron, a mam mieć rozdział na przyszły piątek. Jestem dobrej myśli!
PS. Martini, jeszcze raz wielkie dzięki za książkę! Jestem Ci winna duże

Dzięki za kopa. Skończyłam pisać wczoraj, dzisiaj tylko ostateczny szlif. To nie praca mgr czy lic(ja nie robię lic tak swoją drogą), tylko na zaliczenie.

I nie ma sprawy z tą książką, cieszę się, że mogłam pomóc. Trzymam kciuki!

[emijachor]

Napisane przez martini.

Dziewczyny, potrzebuję wirtualnego kopa . Piszę tą moją pracę i idzie mi jak krew z nosa. Przez to, że mam problem ze swoim kompem musiałam porzucić pierwszy pomysł, a zanim przyszedł drugi minęły wieki i przeżyłam kilka kryzysów. Teraz jestem w połowie, termin na jutro. Jakoś nie jestem przekonana.

nie wiem jak Cie zachecic, jak sama siebie nie moge mam spis tresci i bibliografie a deadline 30 marca

jesli chodzi o ferie chociaz to byl tylko tydzien NIC NIE ROBILAM
no ale juz sie zaczelo, z gramy pnja znowu test z frejzali, nie wiem czy kiedys bede w stanie przygotowac wszystkie, no i mam test za 2 tyg z gramy opisowej, a z kontrastywnej musze rozdzial przygotowac, dla mnie te dwie gramy to black magic wiec musze od razu zasiadac
mam tez dobra wiadomosc , nie pisze pracy dyplomowej z germanistyki tylko z ang, a z niemca tylko jakis egzamin dyplomowy, pewnie cos jak pnjn
zastanawiam sie czy jest tu ktos z uzupel. mgr? poszukuje po necie tych studiow, i jak na razie najtaniej rzeszow 1900, no chcialabym wiedziec czy na mgr tez jest takie rycie czy troche luzu w koncu

[martini.]

Napisane przez emijachor

nie wiem jak Cie zachecic, jak sama siebie nie moge mam spis tresci i bibliografie a deadline 30 marca

Ja mam deadline dzisiaj . A co piszesz?

no ale juz sie zaczelo, z gramy pnja znowu test z frejzali, nie wiem czy kiedys bede w stanie przygotowac wszystkie, no i mam test za 2 tyg z gramy opisowej, a z kontrastywnej musze rozdzial przygotowac, dla mnie te dwie gramy to black magic wiec musze od razu zasiadac

Jak dobrze, że mam już to wszystko za sobą

zastanawiam sie czy jest tu ktos z uzupel. mgr? poszukuje po necie tych studiow, i jak na razie najtaniej rzeszow 1900, no chcialabym wiedziec czy na mgr tez jest takie rycie czy troche luzu w koncu

W tej kwestii nie pomogę, bo ja robię od razu mgr.

[centipede]

I zaczął się drugi semestr... Myślałam, że będzie spoko, że od razu nie będzie zapieprzu a tu niespodzianka przez najbliższe 3 tygodnie czeka mnie jakieś...hmmm...7 kolokwiów bosko po prostu...

Czyli już zaczynam siedzieć po same uszy w książkach

A jak tam u Was?
Jak postępy w pracach licencjackich?

[ksh]

Mam do Was pytanie,

czy jest szansa, aby studiować drugi kierunek oprócz anglistyki? Czy pochłania ona tyle czasu, że podejmowanie jeszcze jednych studiów będzie nierozsądne?

Wiem, że to w pewnym sensie kwestia indywidualna, ale tak orientacyjnie, wg Was

[2016070150903]

czasu w semestrze jest dużo- mówię tu o swojej uczelni, czyli UW. bez problemu można pogodzić czasowo dwa kierunki. pracy, wiadomo, trochę więcej, ale sądzę, ze da się przeżyć. jazda zaczyna się w sesji. ale to tylko dwa razy w roku.

[aniolekKB]

Napisane przez centipede

Jak postępy w pracach licencjackich?

U mnie tak sobie. Mam 14 stron pierwszego rozdziału (jeszcze nie dokończony). Muszę się sprężyć i napisać do piątku jeszcze 3 podpunkty. Najgorzej, że muszę jeszcze się nauczyć na koło z gramy i powinnam napisać letter to the editor, ale chyba sobie odpuszczę i oddam później.

[lilithin]

Napisane przez ksh

Mam do Was pytanie,

czy jest szansa, aby studiować drugi kierunek oprócz anglistyki? Czy pochłania ona tyle czasu, że podejmowanie jeszcze jednych studiów będzie nierozsądne?

Wiem, że to w pewnym sensie kwestia indywidualna, ale tak orientacyjnie, wg Was

to chyba zalezy nie tylko od osoby, ale i od tego, gdzie sie studiuje i ile sie ma zajec w tygodniu. W moim przypadku byloby to niemozliwe (na 1szym roku 18 zajec tygodniowo, na 2gim - 15 a do tego jeszcze praktyki pedagogiczne)

[centipede]

Napisane przez ksh

Mam do Was pytanie,

czy jest szansa, aby studiować drugi kierunek oprócz anglistyki? Czy pochłania ona tyle czasu, że podejmowanie jeszcze jednych studiów będzie nierozsądne?

Wiem, że to w pewnym sensie kwestia indywidualna, ale tak orientacyjnie, wg Was

Zależy chyba jaki kierunek, na którym roku, jaka forma studiów i oczywiście indywidualne możliwości.
Ja mam 26 godzin tygodniowo, na drugim roku będę mieć 29, na trzecim 21. Nie wyobrażam sobie narazie, że mogłabym studiować coś jeszcze, za dużo czasu pochłania mi anglistyka. A jeśli kiedyś coś takiego mi przyjdzie do głowy to napewno zaocznie drugi kierunek
Aha...jestem w kolegium, grupki małe, kolokwia co chwilę, oprócz tego nie raz zadanka i przygotowywanie się z zajęć na zajęcia. Czasem ledwo daję radę, a co dopiero jakbym ciągnęła jeszcze drugi kierunek

[lilithin]

Napisane przez centipede

Zależy chyba jaki kierunek, na którym roku, jaka forma studiów i oczywiście indywidualne możliwości.
Ja mam 26 godzin tygodniowo, na drugim roku będę mieć 29, na trzecim 21. Nie wyobrażam sobie narazie, że mogłabym studiować coś jeszcze, za dużo czasu pochłania mi anglistyka. A jeśli kiedyś coś takiego mi przyjdzie do głowy to napewno zaocznie drugi kierunek
Aha...jestem w kolegium, grupki małe, kolokwia co chwilę, oprócz tego nie raz zadanka i przygotowywanie się z zajęć na zajęcia. Czasem ledwo daję radę, a co dopiero jakbym ciągnęła jeszcze drugi kierunek

Centipede, mowiac 26 godz tygodniowo masz na mysli zajecia 1,5h ? bo trudno mi to sobie wyobrazic

[gramma]

Napisane przez lilithin

a nie wiem czy szkola zdola mi zapewnic komplet do Total Eng

Dowiedz się u przedstawiciela wydawnictwa na jakiej zasadzie przyznawane są zestawy nauczycielskie. Niekiedy wystarczy oświadczenie dyrektora że uczysz z danego tytułu i od razu dostajesz cały komplet SB, WB, TB, CD.

[anestet-ka]

Napisane przez ksh

Mam do Was pytanie,

czy jest szansa, aby studiować drugi kierunek oprócz anglistyki? Czy pochłania ona tyle czasu, że podejmowanie jeszcze jednych studiów będzie nierozsądne?

Wiem, że to w pewnym sensie kwestia indywidualna, ale tak orientacyjnie, wg Was

ja tak robię i daję sobie radę, więc "szansa" jest
ale to tylko, jeśli jesteś w stanie się w pewnym stopniu poświęcić, maksimum pracy i minimum rozrywek
no i zależy jaki drugi kierunek weźmiesz...

[lilithin]

Napisane przez gramma

Dowiedz się u przedstawiciela wydawnictwa na jakiej zasadzie przyznawane są zestawy nauczycielskie. Niekiedy wystarczy oświadczenie dyrektora że uczysz z danego tytułu i od razu dostajesz cały komplet SB, WB, TB, CD.

przedstawiciel powiedzial, ze taki zestaw przysluguje przy zakupie 15 podrecznikow i zeszytow cwiczen dla uczniow. a ze moja grupa to 8 osob, to jeszcze nie wiem, powiedzial, ze zobaczy, co da sie zrobic

[centipede]

Napisane przez lilithin

Centipede, mowiac 26 godz tygodniowo masz na mysli zajecia 1,5h ? bo trudno mi to sobie wyobrazic

Już śpieszę z wyjaśnieniami 26 godzin ale takich lekcyjnych czyli 45 min niektóre zajęcia mam po 1,5 godziny, niektóre po 45 min. Ja też sobie nie mogę wyobrazić 26 X 1,5 h

[lilithin]

Napisane przez centipede

Już śpieszę z wyjaśnieniami 26 godzin ale takich lekcyjnych czyli 45 min niektóre zajęcia mam po 1,5 godziny, niektóre po 45 min. Ja też sobie nie mogę wyobrazić 26 X 1,5 h

ufff, bo juz sie przerazilam, ze cos ja mam za malo zajec. ale wychodzi, ze mam calkiem sporo nie wiem, czy plakac, czy sie cieszyc...

[centipede]

Lilithin a Ty masz 18 zajęć po 1,5 godziny jeśli tak to mamy podobną ilość

[lilithin]

tak, po 1,5h. na 1szym roku to bylo straszne, wieksza ilosc godzin niz w liceum (bo to przeciez tak, jakby 7 lekcji codziennie), a myslalam, ze na studiach bede miala wiecej czasu na wszystko ale to juz za mna, teraz jestem na drugim roku i mamy praktycznie tyle samo.

na trzecim roku liczba godzin zalezy od sem. na 1szym bedzie 15, a na drugim - 11.
no i te praktyki pedagogiczne, ktore spedzaja mi sen z powiek. na szczescie ze wzgledu na prace z 1/3 czesci praktyk jestem zwolniona

[JoyceSky]

Witam wszystkie anglistki Pomyślałam, że dołączę się do wątku. Jestem na 4 roku filologii angielskiej na Usiu, program tlumaczeniowy. I od razu pytanie: Kiedy zczynałyście pisac pracę magisterską? Bo nam każą już teraz. Do marca mam oddac pierwsze 10 stron, a do końca semestru całą częśc teoretyczną. A mi się zawsze kojarzyło, że ludzie piszą magisterke dopiero na 5 roku.
Aha a mój temat to: The translation of inconvienient/challenging language and the Polish translation of "Weeds", "The Sopranos" and "South park".

[centipede]

Lilithin to całe szczęście, że Cię zwolnili z części praktyk Ja też myślałam, że będę mieć więcej czasu zanim poszłam na studia ale co tam

JoyceSky witaj
Powodzenia w pisaniu pracy
P.S. "South park"- bardzo lubię
Zadowolona jesteś ze studiów/uczelni?

[martini.]

Napisane przez lilithin

na trzecim roku liczba godzin zalezy od sem. na 1szym bedzie 15, a na drugim - 11.
no i te praktyki pedagogiczne, ktore spedzaja mi sen z powiek. na szczescie ze wzgledu na prace z 1/3 czesci praktyk jestem zwolniona

Napisane przez lilithin

ufff, bo juz sie przerazilam, ze cos ja mam za malo zajec. ale wychodzi, ze mam calkiem sporo nie wiem, czy plakac, czy sie cieszyc...

Jak Ty masz całkiem sporo, to co ja mam powiedzieć. Na I roku nie pamiętam, jak było. Ale na drugim - każdy semestr 36 godz., na III każdy 38. Teraz jestem na IV i w każdym mam 22. Do tego miałam praktyki międzysemestralne - 75 godz. (4 tyg. we wrześniu) po II roku podst i gim., a po III LO. I ja się raczej cieszę. Bo owszem, roboty jest sporo i czasami naprawdę wracałam do domu, żeby się tylko przespać (zwłaszcza, że dojeżdżam na uczelnię, więc tracę 10 godz. zegarowych w tyg.) i pracuję. Ale teraz już wiem, dlaczego absolwenci mojej uczelni mają tak szeroką wiedzę i duże szanse zatrudnienia.

Dodam jeszcze, że oprócz uczelni udzielam się jeszcze tu i ówdzie, a do tego właśnie skończyłam kurs prawa jazdy. I nie przeszkodziło mi to w zaliczeniu wszystkiego i uzyskaniu średniej 4,5.

[JoyceSky]

Ogólnie jestem zadowolona. Atmosfera bardzo przyjazna, wykładowcy OK, zajęcia w większości też mi się podobają, może za wyjątkiem tłumaczeń ustnych. Za to pisemne bardzo lubię.

[martini.]

Napisane przez JoyceSky

I od razu pytanie: Kiedy zczynałyście pisac pracę magisterską? Bo nam każą już teraz. Do marca mam oddac pierwsze 10 stron, a do końca semestru całą częśc teoretyczną. A mi się zawsze kojarzyło, że ludzie piszą magisterke dopiero na 5 roku.
.

Ja też jestem na IV i też zaczynam już teraz. Po Wielkanocy muszę oddać kilka stron, a do końca semestru wstęp. Moja pani promotor ma taki plan, że na Boże Narodzenie, nasze prace będą już leżały pod choinką . Ja sie w sumie z tego cieszę, bo mam znajomych na V roku, którzy jeszcze nie zaczęli pisać i się strasznie męczą i stresują. A ja chcę za rok zacząć drugie studia, więc czym więcej zrobię teraz, tym lepiej .

Chyba jestem jedyną osobą w tym wątku, która nie specjalizuje się w tłumaczeniach albo uczeniu.

[JoyceSky]

^Więc w czym się specjalizujesz? grupa kulturowa? Jaki masz temat pracy?

[iziaczek]

Napisane przez JoyceSky

^Więc w czym się specjalizujesz? grupa kulturowa? Jaki masz temat pracy?

Też jestem na USiu na tłumaczeniówce Ale dopiero na pierwszym roku.


Może masz jakies dobre rady dla młodszej koleżanki

A powiedz mi jak wygląda poziom tłumaczenia z tego drugiego jezyka,jest na takim samym poziomie jak z ang??

[JoyceSky]

iziaczek: Hmmm.. rady. Powiem tak: Z tego kierunku naprawdę ciężko wyleciec, chyba że się bardzo postarasz, więc nie stresuj się specjalnie. Jeśli masz pytania odnośnie konkretnych wykładowców to ask away, mogę dac parę rad odnośnie tego kto czego wymaga.
Jeśli chodzi o tłumaczenia z drugiego przedmiotu to nie jest to taki poziom jak tłumaczenia z angielskiego. Dopiero na czwartym roku dochodzi ci tłumaczenie pisemne, a na piątym też głównie pisemne, kilka zajęc masz w kabinach tłumaczeniowych. Na piątym roku jest egzamin z tłumaczenia pisemnego tego drugiego języka.

[iziaczek]

Napisane przez JoyceSky

iziaczek: Hmmm.. rady. Powiem tak: Z tego kierunku naprawdę ciężko wyleciec, chyba że się bardzo postarasz, więc nie stresuj się specjalnie. Jeśli masz pytania odnośnie konkretnych wykładowców to ask away, mogę dac parę rad odnośnie tego kto czego wymaga.
Jeśli chodzi o tłumaczenia z drugiego przedmiotu to nie jest to taki poziom jak tłumaczenia z angielskiego. Dopiero na czwartym roku dochodzi ci tłumaczenie pisemne, a na piątym też głównie pisemne, kilka zajęc masz w kabinach tłumaczeniowych. Na piątym roku jest egzamin z tłumaczenia pisemnego tego drugiego języka.

To mnie pocieszyłaś

Jak narazie to obawiam się sesji letniej,bo mamy chyba 7 egzaminów...
Ale jak mówisz,ze ciezko jest wylecieć

[firletka]

Hello,
wita Was kolejna studentka filologii Jestem już po pierwszej sesji, przebytej jakoś dziwnie bezboleśnie Mam tylko nadzieję, że to nie są dobre złego początki
Oczywiście studiuję zaocznie, bo to mój drugi kierunek.

Napisane przez ksh

Mam do Was pytanie,

czy jest szansa, aby studiować drugi kierunek oprócz anglistyki? Czy pochłania ona tyle czasu, że podejmowanie jeszcze jednych studiów będzie nierozsądne?

Wiem, że to w pewnym sensie kwestia indywidualna, ale tak orientacyjnie, wg Was

Rzeczywiście, tak jak wcześniej dziewczyny pisały, to zależy od kierunku.
Ja chciałam studiować filologię dużo wcześniej, ale niestety nie było na to szans, bo jeszcze na 3-cim roku miałam 30 godzin zajęć tygodniowo + wyjazdy terenowe w weekendy + praktyki zawodowe Dopiero później pojawiła się szansa, więc ją wykorzystałam

Pozdrawiam wszystkie anglistki