Nasze zycie w Ameryce... - Strona 25 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-02-16, 00:19   #721
Rodolphe Lindt
Zadomowienie
 
Avatar Rodolphe Lindt
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Ech ja tez czekam na wiosne
Poza tym mam tydzien wolnego ihaaaaaaa, ale musze sie uczyc na midterm egzaminy
Ogolnie to moje zycie kreci sie wokol szkoly i naszej psinki ktora jest strasznie wymagajaca.
__________________
Haslo mojego matematyka
" Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich"
Rodolphe Lindt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-16, 07:32   #722
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Hej, ja sie malo tu odzywam, ale to nie znaczy, ze o Was zapomnialam Panie mile. Teraz jestem czesta bywalczynia forum Mamy z klasa z wiadomych wzgledow, ale sledze was na biezaco.

U mnie nowosci w stylu : w tym tygodniu poczulam pierwsze ruchy dziecka itd.

Rudolfie, ja tez mam wreszcie tydzien ferii i w niedziele lecimy na Hawaje !!! Bedzie super. Odezwe sie jak wroce. Milego week endu.
poulette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-26, 02:26   #723
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Hej dziewczyny !
Wakacje na Hawajach byly super. Juz dawno tak nie odpoczelam. Udalo mi sie nie myslec o pracy. A u mnie to wielki sukces. Byla piekna pogoda, slonce caly czas, codziennie 27 stopni, woda w morzu lazurowa, raj na ziemi. Plywalismy codziennie po kilka razy, lezelismy plackiem na plazy i jedlismy pyszne owoce. Wyspa Oahu jest bardzo ladna, sa rozne plaze, takie gdzie woda jest jak w jeziorze tzn nie ma fal, i takie gdzie sa wieeeeelkie fale i tam mozna spotkac wielu serfujacych przystojniakow.
Samo Honolulu jest malo ciekawe, wielkie miasto, wielkie budynki i sporo turystow, ale cala reszta wyspy jest super. Polecam. Zalaczam kilka fotek. No i dwie z moim brzuszkiem, 20 tygodniowym, w ktorym rosnie moj maly facecik ! Tak, bedzie syn, dowiedzialam sie dzis i jeszcze mi w glowie szumi, jestem w takim szoku, ze az.... Bardzo podekscytowana.
Milego ogladania, mam nadzieje, ze i u was bylo troche sloneczka przez ostatnie dni.
poulette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-26, 02:27   #724
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Oto fotki. Hawaje. 20 tydzien ciazy.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSCN3479.JPG (106,6 KB, 53 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCN3631.JPG (113,9 KB, 62 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCN3666.JPG (112,4 KB, 110 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCN3681.JPG (112,7 KB, 136 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCN3695.JPG (109,6 KB, 63 załadowań)
poulette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-26, 02:59   #725
Rodolphe Lindt
Zadomowienie
 
Avatar Rodolphe Lindt
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Wow Poulette jak slicznie Ci z tym brzuszkiem i widoczki piekne. No torturujesz mnie typi opisami bo u nas w nocy ma spasc znowu 30 cm sniegu
Widze ze szalejesz z radosci hahaha a chcialas chlopca czy dziewczynke? Na kiedy masz termin porodu?
__________________
Haslo mojego matematyka
" Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich"

Edytowane przez Rodolphe Lindt
Czas edycji: 2008-02-26 o 03:14 Powód: dopisek
Rodolphe Lindt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-26, 04:30   #726
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez Rodolphe Lindt Pokaż wiadomość
Wow Poulette jak slicznie Ci z tym brzuszkiem i widoczki piekne. No torturujesz mnie typi opisami bo u nas w nocy ma spasc znowu 30 cm sniegu
Widze ze szalejesz z radosci hahaha a chcialas chlopca czy dziewczynke? Na kiedy masz termin porodu?
Rudolfiku, dziekuje za mile slowa.
Szaleje zupelnie, to jest istne szalenstwo.
Mi w sumie bylo obojetne, ale moj maz chcial dziewczynke, no trudno, teraz musi przyzwyczaic sie do synka, mam nadzieje, ze nie zajmie mu to kilku lat....
Mam rodzic okolo 20 lipca. Teraz jestem w piatym miesiacu ciazy.
poulette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-29, 18:51   #727
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

witajcie dziewczyny
na poczatku chce powiedziec ze bardzo ciekawy temat
a wiec teraz moze powiem cos o sobie mam na imie Karolina i pochodze z Dabrowy Tarnowskiej od 4 lat mieszkam w stanach a dokladnie w NY a jeszcze dokladnie w miejscowosci Mahopac przyjechalam tutaj do szkoly ukonczylam High School i od wrzesnia zaczelam studia

pozdrawiam


p.spoulette - slicznie wygladasz ciaza ci sprzyja
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-02-29, 19:05   #728
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Dziekuje slicznie. Witaj na naszym watku, rozgosc sie prosze. Kawka, herbatka ???
poulette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-29, 19:12   #729
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

dziekuje kawke poprosze

na kiedy masz termin ?

Edytowane przez zaaaabcia
Czas edycji: 2009-06-08 o 17:06
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-02-29, 21:42   #730
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Na 20 lipca.
poulette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-01, 16:21   #731
Kama_11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 8
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Gratuluje!!! 2 trimester jest najprzyjemniejszy! ja mam termin za dwa tygodnie juz.
Mam pytanie czy sa tu jakies mamy badz przyszle mamy z okolic NY?
Kama_11 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-03-01, 16:23   #732
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

ja nie mama ani nie przyszla mama ale jestem z okolc NY a Ty skad jestes?
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-01, 17:22   #733
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Ja mieszkam w Portland w stanie Oregon (zachodnie wybrzeze).
Fakt, ze drugi semestr jest fajny, juz nie ma tych wszystkich okropnych dolegliwosci co na poczatku.
Ty, Kama, juz masz pewnie ochote urodzic, bo na koncu to juz brzuch ciazy, nie ?
poulette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-01, 18:01   #734
anastazjaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 666
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

naczytałam sie u Was o tych stanach... i własnie przeglądam wycieczki Myslałam, że bedzie drozej, w tym roku zamiast na Dominikane polece chyba na objazdówkę do USA
anastazjaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-01, 19:21   #735
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Poulette-wygladasz uroczo
swietne zdjecia
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-02, 02:00   #736
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez CzarnyElf Pokaż wiadomość
Poulette-wygladasz uroczo
swietne zdjecia
Dziekuje Elfie.

Anastazjaa, Stany sa piekne i bardzo roznorodne, warte zobaczenia na 100 %.
poulette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-02, 03:54   #737
rav12345
Wtajemniczenie
 
Avatar rav12345
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 609
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

poulette - dziewczyny mają rację - super brzuszek. Od razu widać, że w środku jakiś przystojniak zamieszkuje


Dziewczyny... byłam dziś po raz pierwszy u dentysty tutaj, bo nareszcie zaczęło działać moje ubezpieczenie. Skomentuje to tak:

Zawsze mówiono mi, że mam ładne, zdrowe zęby. Po dzisiejszej wizycie czuję się jakby ktoś w ciągu jednego dnia podmienił mi te moje zęby na szczękę babuni . Czekają mnie spooooore wydatki. Do tego dochodzi Tż. Czy wy też tak miałyście?
__________________
The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do. [Walter Bagehot]
rav12345 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-02, 13:37   #738
aniany
Rozeznanie
 
Avatar aniany
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: USA, czasami Polska....
Wiadomości: 606
GG do aniany
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Rav, ja mialam tak samo. Niby z pozoru ladne, biale, zdrowe zeby, gdy poszlam do dentysty na kontrole wyliczyla mi tyle zebow do leczenia, ze czulam sie jakbym przynajmniej przez 5 lat nie byla u dentysty.
No ale coz, wydatek, dosyc spory, ale mam nadzieje ze teraz zabki przetrzymaja do nastepnej wizyty kontrolnej.
A swoja droga to zawsze leczylam zeby w Polsce, i nigdy nie mialam takich ubytkow, tutaj poszlam pierwszy raz. Czy to mozliwe ze leczenie zebow w Polsce nie jest az tak dobre?
aniany jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-02, 23:48   #739
Rodolphe Lindt
Zadomowienie
 
Avatar Rodolphe Lindt
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

moze oni maja taka startegie wzgledem imigrantow? Moja dentystka wszytskie plomby mi kazala powymieniac i od tamtego czasu spokoj mam, oby tak dalej. Wlasnie sobie przypomnialam ze musze na czyszczenie isc. Ale przeszlam 2 kanalowki plus inne niespodzianki, chyba z rok tylko na dentyste pracowalam. Teraz mam ubezpieczenia z uczelni i tylko 10% place.
__________________
Haslo mojego matematyka
" Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich"
Rodolphe Lindt jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-03-03, 21:50   #740
Kama_11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 8
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
ja nie mama ani nie przyszla mama ale jestem z okolc NY a Ty skad jestes?
ja mieszkam w brooklynie okolice shephead bay. brighton beach, a ty gdzie dokladnie mieszkasz?
Kama_11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-03, 21:59   #741
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez Kama_11 Pokaż wiadomość
ja mieszkam w brooklynie okolice shephead bay. brighton beach, a ty gdzie dokladnie mieszkasz?
ja mieszkam w Mahopac taka mala miejscowosc upstate NY jakies 80min od NYC ...
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-03, 22:00   #742
Kama_11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 8
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez poulette Pokaż wiadomość
Ja mieszkam w Portland w stanie Oregon (zachodnie wybrzeze).
Fakt, ze drugi semestr jest fajny, juz nie ma tych wszystkich okropnych dolegliwosci co na poczatku.
Ty, Kama, juz masz pewnie ochote urodzic, bo na koncu to juz brzuch ciazy, nie ?
ja mialam chyba najgorszy pierwszy semestr; koszmar. Teraz juz mam ok 10 dni do terminu i z jednej strony niemoge sie doczekac zeby poznac mala a z drugiej strony chce jeszcze nacieszyc sie luzem i wolnoscia ; ( od swiat niepracuje ) potem juz pewnie nie bede miala duzo czasu dla siebie ani nawet nie dla siebie. Brzuch mi tak strasznie nie ciazy; bo przytylam tylko 20 funtow wiec jeszcze moge sie w miare poruszac; tylko od jakiegos czasu zaczely mi sie bardzo rozciagac sciagna wiec chodzenie jest dosc bolesne, no i np musialam opracowac nowy system wkladania butow bo brzuch mi zawadzala tak mi przyszlo do glowy: jak jeszcze nie robilas to polecam zebys poszla na 3d usg (najlepiej kolo 6 miesiaca) niesamowite.... Pozdrawiam
Kama_11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-04, 17:56   #743
spicegirl
Zadomowienie
 
Avatar spicegirl
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 1 872
GG do spicegirl
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Czesc dziewczyny! Tez od jakiegos czasu chodze tu do dentysty i rowniez zawsze mialam 'piekne biale zdrowe zeby' a tu nagle szok... Okazalo sie, ze moje ubezpieczenie (podobno najlepsze 'coverage', jakie moja klinika widziala - thanks pracodawcy za awesome benefity) wyczerpalo sie po 2 wizytach... Planuje wziac kredyt, sa specjalne kredyty na cele dentystyczne, zwykle nieoprocentowane przez pierwsze 12 miesiecy, a poza tym nie ma kary, jesli sie splaci wczesniej (zalezy od kredytu, ten ktory ja biore tak ma).
Jezeli chodzi o to, czy polska dentystyka jest o tyle gorsza... niestety sprzet sie o wiele rozni. U mnie 70% wszystkiego, co mnie tutaj spotyka u dentysty i endodonty to poprawki po wypelnieniach z Polski. Pewnie zauwazylyscie, ze tutaj zanim cokolwiek zrobia, to przeswietlaja kazdego zeba z osobna. Rowniez w trakcie leczenia kanalowego (a i owszem, zupelnie bezbolesnego, mowie to ja, ktora w Polsce znana bylam wsrod dentystow z kopania i rzucania sprzetem...) przeswietlano mi zeba 3 razy, zeby sie upewnic, ze wszystko 'wyczyszcza'. W Polsce dentysta sprawdzal mi lusterkiem... no wiec co sie dziwic, ze trzeba poprawiac.
Pozdrawiam wszystkie wizazanki z USA!
__________________
I'm very definitely a woman and I enjoy it. - Marilyn Monroe

Juleczka

Maleństwo




spicegirl jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-03-04, 17:57   #744
sunapee
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 283
GG do sunapee
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Poulette super zdjecia.Ja woczraj wrocilam z Dominikany Tak mi sie nie chcialo wyjezdzac,ze cala droge powrotna planowalismy nastepna podroz we wrzesniu.Ja chce znow na Karaiby a moj malzon ciagnie mnie wlasnie na Hawaje ze wzgledu na Manta Rays.Jak mozesz to wklej prosze jeszcze jakies zdjecia
__________________
03.29---60
sunapee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 01:59   #745
Rodolphe Lindt
Zadomowienie
 
Avatar Rodolphe Lindt
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez spicegirl Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny! Tez od jakiegos czasu chodze tu do dentysty i rowniez zawsze mialam 'piekne biale zdrowe zeby' a tu nagle szok... Okazalo sie, ze moje ubezpieczenie (podobno najlepsze 'coverage', jakie moja klinika widziala - thanks pracodawcy za awesome benefity) wyczerpalo sie po 2 wizytach... Planuje wziac kredyt, sa specjalne kredyty na cele dentystyczne, zwykle nieoprocentowane przez pierwsze 12 miesiecy, a poza tym nie ma kary, jesli sie splaci wczesniej (zalezy od kredytu, ten ktory ja biore tak ma).
Jezeli chodzi o to, czy polska dentystyka jest o tyle gorsza... niestety sprzet sie o wiele rozni. U mnie 70% wszystkiego, co mnie tutaj spotyka u dentysty i endodonty to poprawki po wypelnieniach z Polski. Pewnie zauwazylyscie, ze tutaj zanim cokolwiek zrobia, to przeswietlaja kazdego zeba z osobna. Rowniez w trakcie leczenia kanalowego (a i owszem, zupelnie bezbolesnego, mowie to ja, ktora w Polsce znana bylam wsrod dentystow z kopania i rzucania sprzetem...) przeswietlano mi zeba 3 razy, zeby sie upewnic, ze wszystko 'wyczyszcza'. W Polsce dentysta sprawdzal mi lusterkiem... no wiec co sie dziwic, ze trzeba poprawiac.
Pozdrawiam wszystkie wizazanki z USA!
Z tym przeswietlaniem to rzeczywiscie tak jest
__________________
Haslo mojego matematyka
" Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich"
Rodolphe Lindt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 02:59   #746
rav12345
Wtajemniczenie
 
Avatar rav12345
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 609
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

A miałyście kiedykolwiek w Polsce sprawdzaną jakość dziąseł? Głębokość kieszonek przy każdym zębie? Ruchliwość zębów? Ich symetrię, zgryz, jakość "zawiasów"? Nie wspominając o zdjęciu panoramicznym zębów, czy sprawdzeniu, czy w szczęce nie ma jakiś podejrzanych guzków...

Mnie czeka teraz spory wydatek. Ubezpieczenie pokrywa mi tylko 1500$, co i tak jest niezłe. Ale też po dwóch wizytach się pewnie wyczerpie. A czeka mnie z sześć plus ekstrakcja ósemek... Ale cieszę się, że nareszcie jestem w dobrych rękach.

W wieku 24 lat rusza mi się ząb! I mam kieszonki głębokie jak Rów Mariański. W Polsce dowiedziałabym się o tym pewnie w momencie, kiedy korzeń zęba byłby zjedzony przez bakteriozy i jedynym wyjściem byłoby powiedzenie ząbkowi: papa.
__________________
The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do. [Walter Bagehot]
rav12345 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 03:33   #747
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

ehhh mi wyrwano zab tu w Stanach bo po robocie mojej "wspanialej "dentynstki w Polsce-nie dalo sie go uratowac-wogole jak mi wycene dentysta zrobil to wyszlo okolo $4000 hehe
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 03:57   #748
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Szczerze ? Mi sie zdaje, ze tu dentysci to w duzej mierze naciagacze i biznesmeni..... Fakt, maja swietny sprzet, ale mam wrazenie, ze czesto naciagaja klientow na niepotrzebne wydatki, szczegolnie obcokrajowcow, wmawiajac im w jakim strasznym stanie jest ich uzebienie....
Kolezanka z pracy sie prawie zalamala, jak tutejszy dentysta powiedzial jej, ze ma jakas chorobe dziasel, przez ktora moze stracic wszytskie zeby i musi koniecznie wyczyscic zeby doglebnie az do korzeni (za jedyne 4 000 $.....) bo jak nie to sztuczna szczeka. Dzewczyna po powrocie do Francji byla u 3 dentystow, zeby sie upewnic o co chodzi, i wszytscy tzrej byli zgodni, ze nic takiego jej nie grozi, i ze na 100 % nie ma zadnej choroby dziasel.....

Ja bylam tu u dentysty raz. Zaproponowal mi leczenie kanalowe jednego zeba za 1200 $, poczym zrobilam je na wakacjach w Polsce za 400 zl, i tez mialam robione 3 zdjecia.....

Nie mowie, ze w Polsce dentysci sa lepsi, ja juz dobrze to wiem, bo cale zycie mam problem z zebami, budulec moich zebow jest po prostu slaby. Duzo sie nacierpialam, i bylam u roznych dentystwo, w wiekszosci zlych. Ale tu z tymi cenami jest przesada. Naprawde wierze, ze czesto naciagaja oni ludzi na niepotrzebne wydatki i poprawianie dobych plab, zrobionych rok wczesniej.

Oczywiscie to moje zdanie. wszedzie sa dobrzy i zli dentysci, trudno uogolniac.
poulette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 23:33   #749
rav12345
Wtajemniczenie
 
Avatar rav12345
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 609
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

poulette - zgodzę się z tobą w pełni. Mi naprawę zgryzaczy wyceniono na ok. 5000$ (nienajgorszy samochodzik można za to kupić, co? , nie wspominając o miłych wakacjach). I tak, mnie też czeka dogłębne czyszczenie zębów. Na szczęście zamknie się w kwocie 1200$, co i tak jest jakimś absurdem. Jednak to jeszcze przeżyję. Fakt - badanie przez specjalistę od dziąseł wykazało, że wcale nie jest z moimi dziąsłami tak źle, jak mówił pierwszy pan dentysta (mam cię!), ale czyszczenie nie zaszkodzi.

Jeśli zaś chodzi o moje 15 (sic!) ubytków - większość z nich to jakieś minimalne kropeczki czy nalociki na zębach, które w Polsce po prostu się zostawia, bo nikt w czymś takim nawet nie chce dłubać. A tutaj za każdą taką kropeczkę policzą sobie po 200-250$.

Nie wspominając o sugerowanych koronach (1000$ za sztukę) itd. co może rozważę jako TODO w Polsce. Po dłuższych przemyśleniach stwierdzam, że nie mam zamiaru wydać 5000$ na swoją szczękę "profilaktycznie". Zaopiekuję się dziąsłami, zaleczę te 15 dziurek i tyle. Najwyżej będę cierpieć później.
__________________
The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do. [Walter Bagehot]
rav12345 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 23:39   #750
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Ja tez nie wydalam $4000 na zeby.Poulette u mnie tez u stwierdzono ta chorobe od ktorej maja mi wszystkie zeby wypasc(zapomnialam nazwy)ehh tez uwazam ze naciagacze, kasa kasa i jescze raz kasa tu sie liczy.

Co do zebow jeszcze -przypomniala mi sie historia kolegi mojego Tz -bolal go zab strasznie-poszedl do dentysty-okazalo sie ze zab nadaje sie do wyrwania-za wyrwanie zaplacil tylko $1300(okazalo sie jeszcze ze jego ubezpieczenie tego nie pokryje)

Edytowane przez CzarnyElf
Czas edycji: 2008-03-06 o 00:10
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.