Ostatnio testowałam... - Strona 25 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-02-10, 23:14   #721
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Dot.: Ostatnio testowałam...

Dziś testowałam Le Feu-light. No i fajne jest. Pachnie na pewno mlecznie, słodkawo. Do tego jakby kwaśna nuta się gdzieś z głębi przebija. Cytryna, czy bergamotka czy sama nie wiem co?
Dla mnie są to perfumy z rzędu miłych, czyli bez drapiących i świdrujących nut, bez pieprzu i drapieżności. Aksamitne, miękkie bym je nazwała. Ponadto ten zapach jest ani ciężki, ani lekki, taki wypośrodkowany. Mam wrażenie, że dobry na dzień do pracy jak i na popołudniowe pogaduchy przy kawie.

Dość trwałe, bo polałam nadgarstek ok. 13, a jeszcze teraz jak się dobrze wwącham to czuć zapach. Oczywiście dużo stracił na intensywności, ale jakaś tam smuga pozostała.
Ciekawy zapach, wart uwagi.

A w ogóle to mam tyle zapachów do zrecenzowania i jeszcze do potestowania, że mi życia braknie na to wszystko.

Cytat:
Napisane przez chamelieu
Safari- zaraz po zaaplikowaniu na nadgarstek poczułam ostrą woń Becherovki. Niestety po chwili transformowała się w babcino-szafowy smrodek.
No, zgadzam się. Safari zalatuję trochę starym kufrem babci.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-11, 06:28   #722
mariolasl
Zakorzenienie
 
Avatar mariolasl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
Dot.: Ostatnio testowałam...

Pomadka:
A w ogóle to mam tyle zapachów do zrecenzowania i jeszcze do potestowania, że mi życia braknie na to wszystko.
A ja tak lubie czytac Twoje recenzje... Bede przeszczesliwa, jak znowu cos napiszesz. Pozdrawiam.
mariolasl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-11, 11:24   #723
Myszaczek
Raczkowanie
 
Avatar Myszaczek
 
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 65
Dot.: Ostatnio testowałam...

Dawno mnie nie było, ale już się poprawiam

Nu po raz drugi.
Cóż ten zapach jest jednak niezwykły i niejednoznaczny, tym razem wręcz uciekła mi nuta ziołowa, która wcześniej mi przeszkadzała (to tylko dowodzi tego, jak różnie możemy odbierać zapachy w zależności od pory dnia, tygodnia i miesiąca a może i nastroju).
Pozostała na mnie jakaś nie za słodka mieszanka różnych aromatów, w której czułam się nawet dobrze, przytulnie nawet, jakby nieco schowana w kąciku drewnianego domu.
Nie zachwyca, ale jest w nim coś, co lubię.
Ot na zimowe wieczory, jak znalazł.

Desnuda
To już po raz któryś z kolei i się powoli w tym zapachu zakochuje.
W jakiejś recenzji Wizażanka napisała, że to podstępne perfumy.
Potwierdzam Niby nic, a po kilku użyciach zaczynam się niepokoić, że próbeczka taka mała. Początek może zbyt ostry, ale później jest coraz cieplej i przytulniej, a ostatnia nuta przytula się do wręcz ciała.
Na listę marzeń

Pure Poison
Jeden oszczędny psik i wystarczy.
Nie, zdecydowanie czuję tylko coś duszącego, nie odczuwam w nich żadnych nut, czyli mają w składzie coś, co ma i Escada, i Cerruti 1881, i Bossa famme, i Glow. Wszystkie je odbieram podobnie, wszystkie są dla mnie dusicielami, mimo że niekiedy są określane jako lekki i świeże. Nigdy więcej, trudno się mówi, choć nazwa taka kusząca że aż szkoda...
Myszaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-11, 11:35   #724
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez mariolasl Pokaż wiadomość
Pomadka:
A w ogóle to mam tyle zapachów do zrecenzowania i jeszcze do potestowania, że mi życia braknie na to wszystko.
A ja tak lubie czytac Twoje recenzje... Bede przeszczesliwa, jak znowu cos napiszesz. Pozdrawiam.
Naprawdę? Strasznie mi miło. Bardzo dziękuję.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-11, 13:35   #725
smerfeta01
Zakorzenienie
 
Avatar smerfeta01
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 8 244
Dot.: Ostatnio testowałam...

Devotion - I.roselini - zapach ładny, orzeźwiajacy, z nutka winogronową coś a'la Burberry London
smerfeta01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-11, 14:53   #726
eiri
Wtajemniczenie
 
Avatar eiri
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Łódź/Linkoping
Wiadomości: 2 487
GG do eiri
Dot.: Ostatnio testowałam...

Ambre Sultan
Bardzo Życzliwa Dusza sprawiła mi niespodziankę i podarowała próbeczkę do przetestowania. Przyjęłam ją z wdzięcznością i oczywiście zainteresowaniem, bo tyle już naczytałam się o Lutensie że chciałam skonfrontować jego dzieło z moim nosem
Szukałam w tym zapachu przede wszystkim ambry, produktu made by kaszalot , jednej z moich ulubionych nut. I z takim właśnie nastawieniem wykonałam pierwszy "niuch". Szok. Otwarcie gorzko-kwaśne, coś w typie kropli walerianowych . Zero ambry. Zaczęłam się zastanawiać, czy aby na pewno znam się na nutach zapachowych i wobec tego postanowiłam zasięgnąć opinii niezależnego eksperta, czyli mojego drogiego teżecika Podetknęłam mu bezceremonialnie lapę pod nos "i co myślisz???". A on powąchał... i nagle zalśniły mu się oczy "ooo, kalafonia"...
Dla tych, którzy nie wiedzą: kalafonia to produkt oparty na żywicy, wykorzystywany do lutowania (nomen omen hihi). Mój chłop swego czasu często używał lutownicy, więc skojarzenie miał natychmiastowe. Po chwili nadzwyczajnie zainteresowany zaciągnął się drugi raz i powiada: "wiesz co, to pachnie jak najlepsze kadzidło kościelne... palony bursztyn. Produkcja takiego kadzidła jest droga i niełatwa, dlatego używa się go raczej tylko podczas największych uroczystości kościelnych" Kiedy kończył, twarz jego wyglądała tak:
Miał rację. Ambre Sultan to czyste kościelne kadzidło. Swego czasu wiele razy je czułam, kiedy aktywnie udzielałam się przy moim kościele Ale to było na tyle dawno, że na trop musiał naprowadzić mnie mąż. Amber z nut zapachowych to amber-bursztyn, nie amber-ambra...
Zapach jest suchy, esencjonalny, gęsty jak dym z kadzielnicy. Jest piękny W pewnym momencie ma coś wspólnego z Black Cashmere, ale BC testowałam dość dawno i wolę nie rozwijać tej myśli, by nie wprowadzić nikogo w błąd. Jest w nim miękkość paczuli i na koniec pojawia się delikatny oddech czegoś słodkawego, chyba wanilii?
Bolesnym jest fakt, że po 3 teście wszystkie inne zapachy wydają się mdłe i banalne I ta niepokojąca myśl, że ten mój chłop ma bardziej wyrafinowany nos niż ja
Oj, będzie flacha z tego testowania...
__________________
eiri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-12, 23:03   #727
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez eiri Pokaż wiadomość
Ambre Sultan
Po chwili nadzwyczajnie zainteresowany zaciągnął się drugi raz i powiada: "wiesz co, to pachnie jak najlepsze kadzidło kościelne... palony bursztyn. Produkcja takiego kadzidła jest droga i niełatwa, dlatego używa się go raczej tylko podczas największych uroczystości kościelnych" Kiedy kończył, twarz jego wyglądała tak:
(...)
I ta niepokojąca myśl, że ten mój chłop ma bardziej wyrafinowany nos niż ja
Masz osobistego "nosa" , sprawdż czy możesz go używać do własnych kompozycji
Potem bedziesz nam rozsyłać próbki

U mnie na jednej łapce Gaiac a na drugiej Nirmala.

Gaiac jest na mnie zdecydowanie męski, moja skóra nieco wyostrza zapachy. Nadto ma jakąś nutę , po której lekko mnie mdli.
Tak więc o noszeniu go nie będzie mowy Co prawda końcowa , wolno blednąca już nuta jest bardzo piękna i bez owego "zemdlewacza" , ale to dopiero po 6 godzinie testów
Zapach trwały zdecydowanie.

Nirmala - zupełnie inaczej sobie ten zapach wyobrażalam. jako bardziej poważny i o ciepłej nucie.
A to dość świeży , radosny zapach . Natychmiast po aplikacji skojarzył mi się nie wiem czemu z wakacjami w Szwecji :coffused: I co go niuchne to ta Szwecja, może wtedy wąchałam coś podobnego ? Nie mogę sobie przypomnieć , ostatnio byłam w Szwecji ładne parę lat temu.Przynajmniej 10.
Na początku czuję mandarynkę z zielonym jabłkiem ( nie ma go chyba w składzie) Po jakimś czasie jeszcze jakiś owoc ale nie cytrus z delikatną wanilią w tle. Potem znika . Trwałość na mnie średnia.
Nie jest to specjalnie skomplikowany zapach , ale z uwagi na tą otymistyczną wręcz radosną nutę chciałabym go mieć na wiosnę
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie .
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-02-13, 09:43   #728
_Adelajda_
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 820
Dot.: Ostatnio testowałam...

wczoraj przetestowałam na jednym nadgarstku Tommy Girl 10, a na drugim Kylie Minogue ( nie pamietam nazwy jej perfum, ale wstyd ); Tommy Girl 10 bardzo ładne, nieco ostrzejsze niz te 'klasyczne', ale na mnie absolutnie nietrwałe, po godzinie nie było ani sladu; Kylie Minogue z kolei na poczatku bardzo alkoholowe, nawet zapachu nie poczułam, ale potem rozwinęły sie przepieknie, delikatnie aczkolwiek niezwykle trwale
_Adelajda_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-13, 09:55   #729
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: Ostatnio testowałam...

Po tym jak mnie wczoraj wychodząc z pracy omal nie przejechał samochód, poszłam do Sephory (a właściwie do dwóch, i do Douglasa, i do GC) potestować sobie co nie co, żeby ochłonąć... W efekcie czego:

Alien - jak szłam do perfumerii już z bólem głowy to po pierwszym "niuchu" prawie się popłakałam - okropny, duszący jaśmin w pierwszej nucie - jak dobrze, że się na niego nie wymieniłam! Co więcej, jak dobrze, że psiknęłam tylko na blotterek a nie np. na nadgarstek... jak lubię jaśmin w perfumach to w tej "obcej" wersji wyjatkowo do mnie nie przemawia - chociaż nie wiem, być może to kwestia dnia i mojego nastroju, moze sie kiedyś zdecyduję na drugie podejście.

Pure Wish - bardzo przyjemna słodycz, po pewnym czasie delikatnie jakby pudrowa mogłabym mieć miniaturke, ale niekoniecznie.

I na ostatku, ponieważ nadal tkwię w zachwycie nad Elixir des Merveilles psiknęłam sobie kropelkę wersji Eau de M. No i to jednak nie to - o ile Elixir jest na mnie cudownie orzechowy (a teraz to jakbym i czekoladę zaczęła wyczuwać) to w Eau de Merveilles na pierwszy plan wysuwaja się cytrusy, a ten orzech czuć gdzieś tam, głęboko, dopiero po jakimś czasie. Ale kusic kusi mimo wszystko
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-14, 08:04   #730
noseknosek
lipiec na maksa!!! :)
 
Avatar noseknosek
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 562
Dot.: Ostatnio testowałam...

Hot Couture i Pink Sugar (itaka burn )

Obydwa zapachy były na mojej wish liście oczywiście nie znałam ich, typowałam w ciemno i na szczęście że nie ustrzeliłam ich przed testami. Zdecydowanie nie są moje.

Hot Couture okazał się mniej trwały i mniej malinowy (ale ja mam pod tym względem duże wymagania) niż sądziłam po opiniach w KWC więc nie muszę go mieć.
Pink Sugar - tu szukalam tej waty cukrowej i czegos rózowo slodkiego, znalazlam jednak palony cukier i cos mocniej karmelowego, podoba mi sie,ale rowniez nie jest to milosc
__________________
what defines us is how well we rise after falling

biegam
noseknosek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-14, 08:18   #731
maja79
Wtajemniczenie
 
Avatar maja79
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 065
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Pomadka Pokaż wiadomość
No, zgadzam się. Safari zalatuję trochę starym kufrem babci.
Co nos to inne odczucie...
Dla mnie babcinym kufrem zalatuje Mahora. Safari jest do niej podobny, ale wg mnie dużo ciekawszy. Taki dziki . W odróżnieniu do Mahory nie czuję, że mnie postarza.
maja79 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-02-14, 09:01   #732
tulipanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 793
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez eiri Pokaż wiadomość
Ambre Sultan
"ooo, kalafonia"...
Dla tych, którzy nie wiedzą: kalafonia to produkt oparty na żywicy, wykorzystywany do lutowania (nomen omen hihi). Mój chłop swego czasu często używał lutownicy, więc skojarzenie miał natychmiastowe.
Nieee, ja protestuję Kalafonia jest do skrzypiec żeby się smyczek nie ślizgał po strunach. Zawsze smarowałam smyczek jej ogromnymi ilościami, bo tak pięknie pachniała rozsmarowywana niesamowite, że ktoś ją upchnął do zapachu... Po raz kolejny sobie pomarudzę, czemu do Polski nie docierają TAKIE zapachu... Z Twojego opisu Eiri brzmi tak pięknie...

A ja ostatnio nic nie testuję... Straszne normalnie... Nic co by zachwyciło, nic co by odrzuciło, nic zupełnie nic
tulipanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-14, 09:01   #733
2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 788
Dot.: Ostatnio testowałam...

Niedawno miałam okazję- dzięki wymianie z pewną miłą Wizażanką- testować Borneo z próbki woskowej.I chociaż teraz już nie mam przy sobie tej próbeczki, to pozostało po tym zapachu niezatarte wspomnienie. Pierwsze wrażenie, jakie odniosłam unosząc nadgarstek i zaciągając się zachłannie wonią tych perfum, to że niewątpliwie mam do czynienia z arcydziełem.
Na wstępie poczułam aromat gorzkiego, suchego kakao pięknie zespolony z nutami drzewnymi, głownie paczulą, ale także jakby z mchem(?). W tle subtelnie pobrzmiewa wanilia, a na koniec udało mi się wyczuć delikatny, ledwie zauważalny akord kwiatowy. Gdybym miała w kilku słowach określić ten zapach, to powiedziałbym że jest aksamitny, ciepły, suchy , ciemny, głębooooki i wytworny. Na koniec dodam tylko, że Borneo nie są moim zdaniem perfumami z gatunku jadalnych, chociażby z tego powodu, ze właściwe nie są słodkie, a jeśli już, to jest to słodycz ledwie wyczuwalna. Powiedziałabym, że te delikatne słodkie nutki mają tu za zadanie jedynie zmiękczyć goryczkę kakao. Czytając opisy nut Borneo, obawiałam się aromatu kamfory, za którym właściwie nie przepadam, ale jak się okazało zupełnie niepotrzebnie. Ona ogrzewa pięknie całość, przy czym jest jej tu naprawdę niewiele. Dzieło Sztuki, Boski Eliksir Musiałam, po prostu musiałam użyć dużych liter. Panie Serge, kocham Pana.
2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-14, 09:10   #734
nuxi
Raczkowanie
 
Avatar nuxi
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 361
Dot.: Ostatnio testowałam...

Kijanko uwierzysz, czy nie - myślałam dziś o Tobie. Brakowało mi Twoich recenzji zapachów Serge'a - wątek zginął w odmętach niepamięci...
A teraz oczywiście dla kusicielki.
__________________
[...]podążam za moim nosem
ufam tej czarnej mokrej kropce na końcu pyska
jestem pies na zapachy[...]
M. Peszek

Edytowane przez nuxi
Czas edycji: 2007-02-14 o 11:59 Powód: literówka
nuxi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-14, 09:18   #735
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez tulipanka Pokaż wiadomość
A ja ostatnio nic nie testuję... Straszne normalnie... Nic co by zachwyciło, nic co by odrzuciło, nic zupełnie nic

Mam dokładnie tak samo Dostałam od secco ( ) próbki 2 ostatnich zapachów, które chciałam poznać - Alchimie i Faubourg, testuję, testuję i zdania sobie nie mogę wyrobić ... Nie ruszają mnie kompletnie ... Alchimie to raczej lekka trauma, bo zapach piękny i elegancki, ale jak mogłam zapomnieć, że kiedyś pachniała nim znienawidzona nauczycielka z podstawówki, a Faubourg jak buchnął zmywaczem do paznokci (pomarańcza - tak jak w Rumeur) tak skończył sie kokosem i nie mam więcej na jego temat absolutnie nic do powiedzenia ...

Czy ja wiem, może teraz przerzucę sie na niestosowanie perfum ... ?
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-02-14, 09:18   #736
2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 788
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez nuxi Pokaż wiadomość
Kijanko uwierzysz, czy nie - myślałam dziś o Tobie. Brakowało mi Twoich recenzji zapachów Serge'a. Wątek o jego zapachach zginął w odmętach niepamięci...
A teraz oczywiście dla kusicielki.
Nuxi, bardzo dziękuję
Moje opisy być może nie należą do profesjonalnych, ale piszę to, co czuję w serduchu, a doskonałą formę zostawiam bardziej „zaprawionym w bojach” Wizażanką.

Znowu baty
2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-14, 09:34   #737
nuxi
Raczkowanie
 
Avatar nuxi
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 361
Dot.: Ostatnio testowałam...

Te baty to jak łaskotki

Wpadła mi wczoraj w ręce Flora Bella Lalique. Podeszłam do niej jak pies do jeża, bo gdzieś mi świtało, że kiedyś mnie nie zachwyciła. Soczysty, troszkę zielonkawy, delikatnie kwiatowy (subtelny kwiat frangipani), bardzo... powietrzny, mimo że w tle troszkę wanilii i piżma. Nastroił mnie wiosennie Może wrócę do kwiatowych zapachów?

Wywąchałam niedawno na znajomej Vanilię L'Artisana. Byłam przekonana, że pachnie jedynym waniliowym zapachem, jaki lubię, czyli Un Bois Vanille Lutensa!
__________________
[...]podążam za moim nosem
ufam tej czarnej mokrej kropce na końcu pyska
jestem pies na zapachy[...]
M. Peszek

Edytowane przez nuxi
Czas edycji: 2007-02-14 o 12:00 Powód: post pod postem:)
nuxi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-14, 11:50   #738
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
Dot.: Ostatnio testowałam...

Przed godziną przyszły kolejne próbeczki od wizażanek

Na jednej łapce DIA Amouage na drugiej Max Mara

Max Mara dosyc słodka , banalna, kwiatowo-owocowa, odpowiada mi ale nie muszę mieć. Przypomina mi jakiś inny zapach ale nie mogę skojarzyć , co . W każdym razie nie jest to zapach nowatorski .

Ostatnio "chodzą za mną " owocowe zapachy. Może po prostu tęsnię za latem

DIA
mnie zaskoczyło , bo na otwarciu jest bardzo podobne do Caleche Hermesa . Może mniej esencjonalne , i ciut mniej aldehydowe ale to ten sam typ kwiatowo-aldehydowego zapachu.
Elegancki i kobiecy - mogłabym pachniec nim na jakimś rocznicowym obiedzie, czy kolacji - ale trudno mi ocenić dokładniej ten zapach , bo dzisiaj perumy bardzo szybko uciekają z mojej skóry

Zauważyłam taką prawidłowość, jak wyostrza mi się powonienie, to zapachy szybciej mi uciekają ze skóry, a gdy zapachy trzymają się godzinami , to moje powonienie jest znacznie słabsze, zapachy sa nieco " przygaszone" , trudniej mi wyodrębnić jakieś nutki.
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie .
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-14, 12:16   #739
Kota
Zakorzenienie
 
Avatar Kota
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
Dot.: Ostatnio testowałam...

Dzisiaj -zapoznałam się glębiej z Czarnym kapciem.
Jest piękny, ciekawy, drewniano-kościelny. Piękny sam w sobie.
Całe szczęście że do mnie nie pasuje. Osobiście nie chciałabym tak pachnieć.
No i ulżyło mi- nie muszę go kupować..
Kota jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-14, 13:57   #740
Dallale
Rozeznanie
 
Avatar Dallale
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 718
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez tulipanka Pokaż wiadomość
...
A ja ostatnio nic nie testuję... Straszne normalnie... Nic co by zachwyciło, nic co by odrzuciło, nic zupełnie nic
Może to kwesta sesji? Mam taki sam problem i nadzieję, że właśnie to jest przyczyną. Nie pamiętam, kiedy ostatnio coś testowałam, perfumerie mijam obojętnie, nie mam ochoty niczego poznawać, niczego sobie przypominać, próbki również leżą odłogiem.
__________________

Dallale jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-14, 14:00   #741
agaa13
Zakorzenienie
 
Avatar agaa13
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 770
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez tulipanka Pokaż wiadomość
A ja ostatnio nic nie testuję... Straszne normalnie... Nic co by zachwyciło, nic co by odrzuciło, nic zupełnie nic
Cytat:
Napisane przez Dallale Pokaż wiadomość
Może to kwesta sesji? Mam taki sam problem i nadzieję, że właśnie to jest przyczyną. Nie pamiętam, kiedy ostatnio coś testowałam, perfumerie mijam obojętnie, nie mam ochoty niczego poznawać, niczego sobie przypominać, próbki również leżą odłogiem.
oj dziewczyny źle z Wami . nic nie testować ....
__________________
agaa13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-14, 17:34   #742
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Ostatnio testowałam...

Nie wierzę własnemu nosowi... Dostałam próbki z wymianki (dzięki Revelyn, Lunka, Opolanka ) i zapodałam na dłonie Love In Paris i Pamplelune.
Love ok, trochę gryzie w nosio, ale jak na Ninę całkiem niezły, za to Pamplelune... Wącham i przenoszę się w czasy dojrzewania mojego kocura... Jakaś chora wyobraźnia skomponowała ten zapach.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-14, 21:34   #743
Asienka83
Zadomowienie
 
Avatar Asienka83
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 745
Dot.: Ostatnio testowałam...

Wróciłam właśnie z wielkiego testowania 3 zapachów
Były to :

Agent edp piękne, uwodzicielskie perfumy. Gdzieś tam w ich głębi przewija się taka nuta, którą można skojarzyć z "lepszym" proszkiem do prania, ale nie przeszkadza mi ona - dopisuję do listy

Flowerbomb co za śliczny zapach Nie mogę się powstrzymać od wąchania nadgarstka gdyż jest tak oszałamiający Słodziutki, przypomina mi watę cukrową, karmel wymieszany z niezliczoną ilością kwiatów. Od razu jak przyszłam do domu zaglądnęłam na Allegro, ale tam pustki jeśli chodzi o ten zapach (tak samo z Agentem)
Pozostają perfumerie internetowe w takim razie chyba, z którymi nie mam doświadczenia...a ten zapach muszę mieć!!! Kolejny który podbił moje serce

Brit ładny, w sam raz na dzień, choć i w wieczory można by się w niego ubrać. Spokojny, stonowany, z delikatną nutką orientu-nie zrobił na mnie jakiegoś specjalnego wrażenia-tak jak 2 pozostałe - niemniej zastanowię się czy dopisać go do listy

Jestem szczęśliwa że poznałam kolejne zapachy, a jeszcze bardziej z tego powodu że przypadły mi do gustu
Kończę, bo nie mogę się oprzeć pokusie Flowerbomb
__________________
I love dance
Asienka83 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-02-14, 21:49   #744
tulipanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 793
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Dallale Pokaż wiadomość
Może to kwesta sesji? Mam taki sam problem i nadzieję, że właśnie to jest przyczyną. Nie pamiętam, kiedy ostatnio coś testowałam, perfumerie mijam obojętnie, nie mam ochoty niczego poznawać, niczego sobie przypominać, próbki również leżą odłogiem.
Możliwe, ale obawiam się, że jednak nie do końca
Ja też nie pamiętam kiedy ostatnio nawiedziłam perfumerię, jak już coś wącham to stwierdzam "no, pachnie i cóż z tego ", mogłabym chodzić bezzapachowa, jakoś mi wszystko jedno...
tulipanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-14, 22:04   #745
Dallale
Rozeznanie
 
Avatar Dallale
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 718
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez tulipanka Pokaż wiadomość
Możliwe, ale obawiam się, że jednak nie do końca
Ja też nie pamiętam kiedy ostatnio nawiedziłam perfumerię, jak już coś wącham to stwierdzam "no, pachnie i cóż z tego ", mogłabym chodzić bezzapachowa, jakoś mi wszystko jedno...
O to, to właśnie . Zupełna obojętność zapachowa.
Mam nadzieję, że (przynajmniej w moim przypadku) to wina przemęczenia, niewyspania, braku czasu etc. i że wkrótce przeminie.
W ogóle po sesji opadłam z sił, nie mam ochoty na cokolwiek, a ferie trwają AŻ cztery dni (dzisiejszego nie liczę, i tak z powodu spraw organizacyjnych cały przepadł na uczelni).
__________________

Dallale jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-15, 12:00   #746
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
Dot.: Ostatnio testowałam...

Wczoraj dotarły do mnie wielkie odlewki od kochanej Renaty i oczywiście zaraz się zaczęło Wielkie Wąchanie. Na lewym nadgarstku Image, na prawym Iceberg Twice.
Image to zapach, który kiedyś jeszcze w latach 90-tych miałam okazję „poznać” dzięki perfumowanej stronie w czasopiśmie i mnie – wtedy nastolatkę - oczarował. Wwąchiwałam się w tą stronę całymi miesiącami, marzyłam o wielkim świecie i o własnym flakonie. No i teraz postanowiłam sprawdzić, jak wypada konfrontacja rzeczywistości z moimi wspomnieniami. Image zapamiętałam nieco inaczej (może dlatego, że wąchany z kartki, a nie ze skóry), ale i tak spodobał mi się bardzo. Myślę, że najbardziej będzie mi pasował wiosną i chłodnym latem. Będę używać z przyjemnością .
Twice natomiast sprawił mi psikusa. Zaczął się delikatnie i świeżo. Czasem gdy zbliżałam nos do nadgarstka nie czułam nic. A potem koszmarek: zaczął pachnieć męskim potem i tak to trwało ze trzy godziny. Wreszcie przyszło jeszcze coś w końcóweczce, ale byłam już tak nim zmęczona, że miałam dość. Popróbuję go jeszcze przy innej pogodzie, ale coś mi się wydaje, że moja skóra go nie toleruje .
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-15, 12:06   #747
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: Ostatnio testowałam...

Mimo kataru (z uporem maniaka zabijanego Otrivinem) testuję sobie na lewej łapce Miel de Bois SL od mimbla Po pierwszym "psiku" słodycz tego zapachu mnie wręcz poraziła, ale w jak naprzyjemniejszy sposób poczułam się trochę jak Kubuś Puchatek zanurzony w słoju miodu... teraz minęła mniej więcej godzina a ja nadal siedzę z nosem wtulonym w nadgarstek i się zachwycam. To kolejny z zapachów SL, który mam okazję poznać, i coś czuję, że niebawem dołączę do grona "Lutownic"
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-02-15, 13:23   #748
SOLANGE002
Raczkowanie
 
Avatar SOLANGE002
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 240
Dot.: Ostatnio testowałam...

[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;3694244]Niedawno miałam okazję- dzięki wymianie z pewną miłą Wizażanką- testować Borneo z próbki woskowej.I chociaż teraz już nie mam przy sobie tej próbeczki, to pozostało po tym zapachu niezatarte wspomnienie. Pierwsze wrażenie, jakie odniosłam unosząc nadgarstek i zaciągając się zachłannie wonią tych perfum, to że niewątpliwie mam do czynienia z arcydziełem.
Na wstępie poczułam aromat gorzkiego, suchego kakao pięknie zespolony z nutami drzewnymi, głownie paczulą, ale także jakby z mchem(?). W tle subtelnie pobrzmiewa wanilia, a na koniec udało mi się wyczuć delikatny, ledwie zauważalny akord kwiatowy. Gdybym miała w kilku słowach określić ten zapach, to powiedziałbym że jest aksamitny, ciepły, suchy , ciemny, głębooooki i wytworny. Na koniec dodam tylko, że Borneo nie są moim zdaniem perfumami z gatunku jadalnych, chociażby z tego powodu, ze właściwe nie są słodkie, a jeśli już, to jest to słodycz ledwie wyczuwalna. Powiedziałabym, że te delikatne słodkie nutki mają tu za zadanie jedynie zmiękczyć goryczkę kakao. Czytając opisy nut Borneo, obawiałam się aromatu kamfory, za którym właściwie nie przepadam, ale jak się okazało zupełnie niepotrzebnie. Ona ogrzewa pięknie całość, przy czym jest jej tu naprawdę niewiele. Dzieło Sztuki, Boski Eliksir Musiałam, po prostu musiałam użyć dużych liter. Panie Serge, kocham Pana.[/quote]

Kijanko-musze sie przyznac, ze ja kocham ten zapach.. i posiadam duza butle tego eliksiru Zapach malo popularny, a szkoda bo warto Go poznac. Ja w przeciwienstwie do Ciebie liczylam na kamfore bardziej wyrazista..ale i tak jest to mistrzostwo
SOLANGE002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-15, 15:42   #749
2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 788
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez SOLANGE002 Pokaż wiadomość
Kijanko-musze sie przyznac, ze ja kocham ten zapach.. i posiadam duza butle tego eliksiru Zapach malo popularny, a szkoda bo warto Go poznac. Ja w przeciwienstwie do Ciebie liczylam na kamfore bardziej wyrazista..ale i tak jest to mistrzostwo
Solange, „zazdraszczam” i gratuluję takiego okazu w Twojej kolekcji.
Czy Ty odbierasz go podobnie, jak ja? Ciekawa jestem, bo testowałam tylko próbkę woskową. Byłam również zachwyconą przepięknym Bois Oriental. Zapach ten był dokładnie taki, jak opis z netu „ niesamowicie jadalne drzewo…. miękki, prawie kremowy zapach, lekko słodki ,delikatnie korzenny” Po prostu boossssski, subtelny orient.
Mogłabym wznosić modły do flaszek Borneo i Bois Oriental
Źle ze mną
2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-15, 18:18   #750
SOLANGE002
Raczkowanie
 
Avatar SOLANGE002
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 240
Dot.: Ostatnio testowałam...

[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;3704681]Solange, „zazdraszczam” i gratuluję takiego okazu w Twojej kolekcji.
Czy Ty odbierasz go podobnie, jak ja? Ciekawa jestem, bo testowałam tylko próbkę woskową. Byłam również zachwyconą przepięknym Bois Oriental. Zapach ten był dokładnie taki, jak opis z netu „ niesamowicie jadalne drzewo…. miękki, prawie kremowy zapach, lekko słodki ,delikatnie korzenny” Po prostu boossssski, subtelny orient.
Mogłabym wznosić modły do flaszek Borneo i Bois Oriental
Źle ze mną[/quote]


Kijanko -Swietnie opisalas ten zapach nie mam nic do dodania
Jest rzeczywiscie cudowny i z charakterem
Bois Oriental rowniez przypadl mi do gustu..ach te nuty drzewne..Ostatnio poznalam Chypre Rouge- pierwsze wrazenie doslownie zrobilam krok w tyl..po jakiejs godzinie zapach pieknie sie rozwinal i moze to byla kwestia czasu , a moze sprawil to deszcz , ktory mnie zaskoczyl... wyszly z niego piekne nuty i w rezultacie zakochalam sie w tym drzewnym, mchowym zapachu
Ze mna tez zle..mam faze na Lutensa.. znowu..
SOLANGE002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.