Odchudzamy sie ZDROWO i SKUTECZNIE! (bez diety "cud")

[NoLQa]

Dzien dobry wszystkim - mam pytanie: O KTOREJ WY WSTAJECIE W NIEDZIELE? bo ja wstalam 15 min temu i dalej jestem nieptrzytomna!

Pancia - Witamy <ps. wiesz, ze pancia po wlosku znaczy brzuszek? >

Italianko - widze, ze od rana ty tu juz szalejesz wiec ja siedze cicho.

Pyziutek - ciesze sie, ze mozesz odstawic tabletki

A JA OD DZISIAJ ZACZYNAM REGULARNIE CWICZYC
Nie wiem czy ktos z was mial gazetke vity <nie wiem z jakiego miesiaca.. ale chyba z marca> bo bardzo madre rzeczy tam pisza o cwiczonkach na brzuch i o odchudzaniu sie ogolnie

[Shiryuna]

Kurcze italiaanko nie dam rady dzisiaj jeść normalnie, jeszcze czuje tort weselny :/ Od jutra zaczne jeść normalnie. Wiem, że głodówka nie jest dobra no ale... Od jutra już będe wzorowa To jak italiaanko od kiedy mam zacząć ważyć wszystko co jem?

[italiaanka]

Napisane przez NoLQa

Dzien dobry wszystkim - mam pytanie: O KTOREJ WY WSTAJECIE W NIEDZIELE? bo ja wstalam 15 min temu i dalej jestem nieptrzytomna!

Italianko - widze, ze od rana ty tu juz szalejesz wiec ja siedze cicho.

Wstałam ok. 9 Szalej ze mną

Napisane przez Shiryuna

To jak italiaanko od kiedy mam zacząć ważyć wszystko co jem?

To zależy od Ciebie. W tygodniu szkoła, prawda? Ale jeśli nie jest to przeszkodą to najlepiej jak najwcześniej

[Shiryuna]

Napisane przez italiaanka

Wstałam ok. 9 Szalej ze mną



To zależy od Ciebie. W tygodniu szkoła, prawda? Ale jeśli nie jest to przeszkodą to najlepiej jak najwcześniej

Szkoła raczej nie przeszkadza to od jutra zaczne ważyć

A siebie postanowiłam przestać ważyć. Zobaczymy ile czasu wytrzymam

Mam pytanko czy jak ćwicze o 6 i jem śniadanie dopiero gdzieś o 7 to źle? powinnam zjeść śniadanie przed ćwiczeniami?

[NoLQa]

Napisane przez Shiryuna

Kurcze italiaanko nie dam rady dzisiaj jeść normalnie, jeszcze czuje tort weselny :/ Od jutra zaczne jeść normalnie. Wiem, że głodówka nie jest dobra no ale... Od jutra już będe wzorowa To jak italiaanko od kiedy mam zacząć ważyć wszystko co jem?

Wiesz co ja Ci powiem? Ze to normalne ze u Ciebie waga tak skacze, jesli nie unormujesz tego co jesz i jesli nie unormuje Ci sie metabolizm to trudno bedzie Ci cokolwiek zrzucic na stale.. I nie mowie tego ze zloscia, lecz z troska od Ciebie..Poniewaz mysle, ze to glupota jednego dnia odchudzac sie, drugiego jesc jak opetana <fakt, faktem gdybym to ja poszla na wesele to tez bym jadla wszystko to na co mam ochote> a trzeciego dnia robic glodowke.. sprobuj sie unormowac.. nie musisz na poczatku prowadzic ostrej dietki, lecz po prostu jesc z umiarem i przyzwyczaic sie do tego, po to by nie miec "napadow jedzenia"..
A co do wazenia potraw to ja polecam

[NoLQa]

Italianko - dzisiaj moge szalec tylko z rana <czyt. TERAZ> bo potem musze kontynuowac romans z prawem!

[Shiryuna]

NolQa wiem, ale mi jest po prostu teraz niedobrze I jak coś zjem to będzie źle hehe W jakiej Ty teraz szkole jesteś? Że codziennie romansujesz z prawem Czy we Włoszech to jakiś inny system nauczania jest?

[NoLQa]

Shiryuna - jestem teraz w Technikum ekonomicznym I owszem w Italii jest troszeczke inny system nauczania <np. NIGDY nie konczy sie pozniej niz o 13:30!!!> a co do prawa to romansuje, bo jutro mam sprawdzian z trzech rozdzialow a przez cala wielkanoc zamiast na powoli sie uczyc to ja szalalam w Polsce

[italiaanka]

Właśnie obliczałam jak u mnie wyglądałaby dieta zbilansowana i się pochwalę co mi wyszło

1710 kcal
LBM = 52,76 ~ 53kg

Białko:
(obliczne na trening siłowy)
2,2 x 53 = 116,6g

Węglowodany:
(obliczane dla siłowyx3 w tyg. + aeroby)
2,75 x 53 = 145,75

B: 116,6 x 4 = 466,4 kcal
W: 145,75 x 4 = 583 kcal

466,4 + 583 = 1049,4 kcal
1710 - 1049,4 = 660,6 kcal

Tłuszcze:
660,6 : 9 = 73,4g

Udział procentowy (przybliżony):
Białko: 34,7%
Węglowodany: 43,4%
Tłuszcze: 21,8%

Jeszcze tylko wyliczyć ile g B T W na kg. masy ciała

Ciekawe, czy dobrze policzone... zawsze się rozkładam na tych przelicznikach W każdym bądź razie na 90% przechodę na to

edit: Moja matemayka... źle było Poprawione... ale.. za mało T, ech... i znówtrzeba kombinować :/

[Shiryuna]

NolQa zazadroszcze Ci troszeczke tego, że mieszkasz we Włoszech to słoneczko, ci faceci

[sieweczka]

Pyziutekbaaardzo się cieszę, ze możzesz odstawić tabletki
Ja staram się nie poddawać smutkowi... czasami tylko jak już mam tak mega źleeee to wybucham płaczem, zjadam marchewek kilka i zasypiam po uprzednio wypitej melisie :P
Wczoraj rozmawiałam z moim TŻ dodał mi tyle sił, że aż trudno to opisać.
Zaraz zabieram się za ćwiczenia Pozdrawiam wszytskie dziewczynki

[NoLQa]

Shiryuna - a ja chyba mimo wszystko chcialabym wrocic do Polski..

Sieweczka - i tak trzymac, nie wolno sie poddawac

[italiaanka]

Dziewczyny zmykam, trzymajcie się i miłej niedzieli życzę Lecę spróbować HIIT zrobić...

ps. NoLQa - ja też zazdroszczę po cichu, byłam we Włoszech 2 razy (w Mediolanie niestety nie) i cudownie tam jest, ach...

[NoLQa]

Dlaczego ludzie zazdroszcza czegos co jest tylko zludzeniem ?


Tez juz uciekam..

[pyziutek]

Hehehe... NoLQa, Sieweczko to inhalator a nie tabletki ale w sumie to ten sam pies Ehh... ja się też bardzo ciesze że już nie musze brac tego świństwa chociaż odczówam tą zmiane leków. Bardziej kaszle i czuje że mi się coś zbiera w oskrzelach. Sieweczko ja byłam w podobnej sytuacji jak Ty. Byłam w ciąży a mój chłopak wyjechał do Londynu. Cztery miesiące go nie było. Wrócił dopiero miesiąc przed porodem. Bardzo mi było wtedy cieżko. Przez pierwszy miesiąc jego nieobecności praktycznie w ogóle nie utrzymywaliśmy kontaku bo nie mieliśmy na to pieniażków. Ale potem już było lepiej i raz na tydzień kupował karte i rozmawialiśmy sobie godzine albo dwie przez telefon. Takie rozmowy dawały mi siłe na przeżycie do kolejnej rozmowy. Ehhh... nie lubie wspominać tego okresu... Już mi się smutno zrobiło...
Dziewczyny jeszcze raz puszczam pytanie w "eter". Wiecie moze coś na temat Therm Line II. Nie mam ochoty czytać osobnego wątku na ten temat bo tam praktycznie co drugi post "dzisiaj zaczełam przyjmować therm line". Macie moze jakies doświadczenia z tym suplementem?

[NoLQa]

Pyziutek - Ja nigdy nie bralam Therm Line II ale za to od pewnego czasu spozywam APLEFIT i baaardzo polecam wszystkim

[mistress]

Czesc dziewczynki Obserwuje Was od jakiegos czasu ale mam tak malo czasu 9matura ) ze nie fatygowalam sie, zeby pisac i potem przestac na dlugi czas Ale wlasnie jestem miedzy jednymi zadaniami z genetyki a drugimi, wiec cosik skrobne
Pyziutku, ja bralam therm line II, teraz biore termo speeda (bo ponoc lepsze, a tansze0. Co do efektow: raczej niewielkie, nie ma co liczyc na cuda. Ja cwicze baardzo duzo i mimo tego te tabletki daja raczej niewielkie dodatkowe efekty przy odchudzaniu. W kazdym razie jesli nie cwiczysz, to raczej ich nie bierz, nie dadza nic a po co sie truc i wydawac kase. Masz astme? Jesli tak, to nie wiem czy to nie bedzie niestety jakims przeciwwskazaniem Mysle, ze najwazniejsze w tego typu tabletkach jest to, ze maja one rowniez dzialanie ochronne dla miesni (przy duzym wysliku nie spalasz ich). Jesli nie ma przeciwwskazan, duzo cwiczysz i waga nie rusza - polecam, sprobuj Na pewno da chociaz troche!

Skoro juz pisze to moze cos o sobie
Odchudzam sie od kiedy pamietam. W tamte wakacje udalo mi sie zrzucic dosc duzo, ale oczywiscie przez zime wszytko nadrobilam :/ Gdzien od polowy lutego wzielam sie za odchudzanie znowu, na powaznie. Odchudzanie sie rozkreca coraz bardziejz czasem w moim wypadku startowalam z waga ok 62,5 (wolalam sie nie wazyc zeby sie nie zalamac ;] ), mam 163 wzrostu. W biodrach mialam 104,5 cm, sic!, w najgorszym momencie, w talii 69, w udzie 62. W tym momencie swojej wagi i wymiarow nie znam - wazenie i mierzenie w ten piatek, po okresie ( w czasie PMSu przybieram ponad 2kg wody i cala puchne :/ ). Ale gdzies tydzien przed swietami bylo 56,5kg, 99 w biodrach, 64,5 w talii, 57 w udzie Przez swieta oczywiscie troche przybralam, ale chyba juz to zrzucilam - wiec podejrzewa ze moje wymiary moga byc teraz podobne (oprocz wagi, bo pewnie znow mi miesnie przyrosly ). Co chce osiagnac? Wagowo mnie to nie obchodzi, ale marze o 93cm w biodrach. Do tego daze. Moj deadline to 1 czerwca.
A jesli chodzi o aspekt zdrowgo odchudzania, to
a) ograniczam kalorie tylko o 250 - moje zapotrzebowanie wynosi 1650, a jem 1400kcal
b) jesm duuuzo bialka zeby chronic miesnie - ok 1,8g/kg cmasy ciala
c) jesm ok 5-6posilkow dziennie, ostatnio po 21, bialkowy (pozno chodze spac)
d) jem duuuzo warzyw, ponad pol kilo dziennie
e) praktycznie caly deficyt kaloryczny wyrabiam cwiczeniami
Hmm czasem mam napady obzarstwa to sie przyznam - zazwyczaj podczas PMSow, ktore przezywam bardzo ciezko Mialam epizody bulimiczne niestety, ale staram sie nie powtarzac tego.

To chyba tyle dziewczyny!
Bede sie starala pokazywac od czasu do czasu ale nie obiecuje, ze duzo - matura juz za 2tyg a ja dopiero zaczelam powtarzac biologie :/
Trzymam za Was wszystkie kciuki i zycze powodzenia w odchudzaniu i zdrowych tryie zycia! razem damy rade
Buziam mocno

[NoLQa]

Mistreeeesss - nie wierze wlasnym oczom Moje kochanie do nas dolaczylo JAK MILOOooooooooOOO!!!!!!!
Nawet nie wiesz jak sie ciesze, ze jestes z nami

Oczywiscie z gory masz wybaczone to, ze nie bedziesz wiele pisac z powodu maturki, ale pozniej jak juz osiagniesz twoj bliski cel to mam nadzieje, ze nas nie opuscisz?
Jasne, ze nie baaaa jak nie to ja sie z toba policze
Kurde mialam sie uczyc a pisze ciagle na wizazu.. eh no nic zaraz znikam na obiadek a pozniej czeka mnie francuski, a jeszcze pozniej prawo jak ja dam rade?
No i od dzisiaj ostro ruszam z cwiczeniami bo przez ten tydzien z deka sie obijalam.. :/

Okej juz lece

[pancia_h]

Napisane przez italiaanka

Mam nadzieję, że dobrze mnie zrozumiesz... Aby zdrowo i skutecznie schudnąć trzeba włożyć w to dużo wysyłku i nikt za Ciebie tego nie zrobi

Pozdrawiam.

Nie oczekuje, ze ktos za mnie odwali cala robote. Napisano mi, ze w tym temacie dziewczyny chetnie mi pomoga i maja doswiadczenie. Sama nie chce diety ukladac, bo moge sobie zaszkodzic, a poza tym co chwile znajduje sprzeczne informacje na wiele tematow.
Chcialam tylko, zeby ktos mi pomogl i napisal co z rzeczy ktore jadam moge wziasc do diety, a reszta sama bym sie zajela.
A tak bardzo zalezalo mi na pomocy, bo moja siostra miala anoreksje- a ja nie chce w nia wpasc, a jak sie kiedys sama odchudzalam, to bardzo malo brakowalo, a bym zrobila sobie WIELKA krzywde na cale zycie.

[italiaanka]

Napisane przez NoLQa

Dlaczego ludzie zazdroszcza czegos co jest tylko zludzeniem ?

Ale czego Ty się złościsz Wolałabym mieszkać tam z różnych względów, ale nie piszę, że mieszkać we Włoszech = życie jak z bajki. Problemy różne pojawią się niezależnie od tego gdzie się mieszka i czy to tam, czy w Polsce trzeba się z nimi uporać.

[italiaanka]

Napisane przez pancia_h

Nie oczekuje, ze ktos za mnie odwali cala robote. Napisano mi, ze w tym temacie dziewczyny chetnie mi pomoga i maja doswiadczenie. Sama nie chce diety ukladac, bo moge sobie zaszkodzic, a poza tym co chwile znajduje sprzeczne informacje na wiele tematow.
Chcialam tylko, zeby ktos mi pomogl i napisal co z rzeczy ktore jadam moge wziasc do diety, a reszta sama bym sie zajela.
A tak bardzo zalezalo mi na pomocy, bo moja siostra miala anoreksje- a ja nie chce w nia wpasc, a jak sie kiedys sama odchudzalam, to bardzo malo brakowalo, a bym zrobila sobie WIELKA krzywde na cale zycie.

To ja pisałam, że CI pomozemy... wszystko co powinnaś wiedzieć jest w tym temacie, szczególnie w podawanych linkach - wystarczy przeczytać, zrozumieć i będziesz wiedzieć jak ułożyć poprawnie jadłospis Anoreksja to głębszy problem, dochodzi tutaj oprócz niskiej wagi jeszcze psychika.

Mistress - Witaj

[pyziutek]

Mistress dzieki za odpowiedź. Nie wiem czy są jakies przeciwwskazania dla astmatyków. Będę się musiała spytac mojego lekarza. Ale dopiero na 10 maja mam wizyte:/ Dostałam od lekarza prikas ze musze schudnąć bo to pogarsza/obniża moje szanse na wyzdrowienie. Prosto z mostu gruchnął że jestem gruba i że mam coś z tym zrobić bo jak nie to bedzie źle... Apropos ćwiczeń to ćwicze 6 dni w tygodniu po 60/70 min dziennie. Na przemian aerobik i ćwiczenia z serii "Chce mieć takie...". Mam nadzieje ze coś mi dadzą te tabletki. Sądziłam że skoro tyle osób to stosuje to czemu miałabym ja tego nie spróbować. Tak w ogóle to powodzenia na maturze. Tylko pamietaj o czerwonych stringach I w miare mozliwości pokazuj się od czasu do czasu

[NoLQa]

Napisane przez italiaanka

Ale czego Ty się złościsz Wolałabym mieszkać tam z różnych względów, ale nie piszę, że mieszkać we Włoszech = życie jak z bajki. Problemy różne pojawią się niezależnie od tego gdzie się mieszka i czy to tam, czy w Polsce trzeba się z nimi uporać.

Tak wiec podaj mi motywy.

[pancia_h]

Tylko, ze nie wszystko wlasnie rozumiem.Moje przeklenstwo, to to ze malo jadam od urodzenia i tak samo od urodzenia mam okropna przemiane.
Raz widze, ze mleko z platkami mozna jesc innym razem, ze to nie jest dobre na sniadanie.

Jezeli chodzi jak mysle zeby wygladala moja dieta, to na sniadanie pewnie cos z mlekiem, bo uwielbiam mleko, do tego platki, ryz,makaron,cokolwiek sie da.

Z obiadem mam problem, bo jedni pisza ze ziemniaki mozna innize nie. A problem, to taki, ze z miesa jakam tylko kurczaka. Nie lubie sosow i zapiekanych warzyw.

Ide na urodziny brata. Potem pomysle glebiej nad dieta.

[italiaanka]

Napisane przez NoLQa

Tak wiec podaj mi motywy.

NoLQa jest zła, niedobrze ale w sumie nie rozumiem dlaczego... Dlaczego chciałabym mieszkać we Włoszech? Większość powodów jest 'prywatna' i wybacz, ale nie będę się rozwodzić na forum, napiszę tylko, że osoby na których mi ogromnie zależy właśnie tam mieszkają inny powód, to choćby język. Ja wiem, że można się uczyć tutaj, ale żywy kontakt z językiem i konieczność posługiwania się sprawiają, że nauka jest inna zupełnie.

[NoLQa]

Napisane przez italiaanka

NoLQa jest zła, niedobrze ale w sumie nie rozumiem dlaczego... Dlaczego chciałabym mieszkać we Włoszech? Większość powodów jest 'prywatna' i wybacz, ale nie będę się rozwodzić na forum, napiszę tylko, że osoby na których mi ogromnie zależy właśnie tam mieszkają inny powód, to choćby język. Ja wiem, że można się uczyć tutaj, ale żywy kontakt z językiem i konieczność posługiwania się sprawiają, że nauka jest inna zupełnie.

Nie chodzi o to, ze jestem zla <bo wcale nie jestem!>, lecz tak naprawde chyba nie wyobrazasz sobie co znaczy wyjechac do innego kraju i uczyc sie jezyka z PRZYMUSU, bo nie mozna wyjsc na ulice, bo w szkole nic nie rozumiesz.. To tak jakby ktos wsadzil cie do innego swiata.
Jesli ktos kocha jakis jezyk to moze sie go nauczyc zarowno w Polsce jak i w Chinach...
Po za tym chyba jeszcze nigdy nie spotkalas sie z rasizmem na wlasnej skorze.. Owszem WLOSI SA BAAARDZO TOLERANCYJI <100000 razy bardziej niz polacy!>, ale wystarczy spotkac jedna osobe ktora ci wygarnie, ze wcale nie jestes u siebie w kraju i ze tak naprawde to tu nie jestes nikim i wszystkiego Ci sie odechciewa.

[italiaanka]

Napisane przez pancia_h

Tylko, ze nie wszystko wlasnie rozumiem.Moje przeklenstwo, to to ze malo jadam od urodzenia i tak samo od urodzenia mam okropna przemiane.

Dlatego musisz zacząć więcej jeść i rozkręcić metabolizm.

Raz widze, ze mleko z platkami mozna jesc innym razem, ze to nie jest dobre na sniadanie.

Płatki a płatki to różnica. Nie wiem o jakich czytałaś.

Jezeli chodzi jak mysle zeby wygladala moja dieta, to na sniadanie pewnie cos z mlekiem, bo uwielbiam mleko, do tego platki, ryz,makaron,cokolwiek sie da.

Jeśli z mlekiem: Owsianka (płatki owsiane + mleko), może być też musli (bez cukru), ryż i makaron zmień na ciemy/razowy (ze względu na błonnik)

Z obiadem mam problem, bo jedni pisza ze ziemniaki mozna innize nie. A problem, to taki, ze z miesa jakam tylko kurczaka. Nie lubie sosow i zapiekanych warzyw.

Ziemniaki stają się bombom kaloryczną w połączeniu z sosami i tłustym schabowym, same tak naprawdę mają mało kcal. Mogą być nie polecane ze względu na skrobię i wysoki IG, ale możesz je dołączyć do diety. Kilka ziemniaków w tygodniu, w sumie czemu nie, trzeba tylko dobrze je połączyć z innymi produktami. I najlepiej w okolicach treningu...

Pierś z kurczaka to świetne źródło białka, więc jedz śmiało.

Ide na urodziny brata. Potem pomysle glebiej nad dieta.

Zielone, pogrubione

[italiaanka]

Napisane przez NoLQa

Nie chodzi o to, ze jestem zla <bo wcale nie jestem!>, lecz tak naprawde chyba nie wyobrazasz sobie co znaczy wyjechac do innego kraju i uczyc sie jezyka z PRZYMUSU, bo nie mozna wyjsc na ulice, bo w szkole nic nie rozumiesz.. To tak jakby ktos wsadzil cie do innego swiata.
Jesli ktos kocha jakis jezyk to moze sie go nauczyc zarowno w Polsce jak i w Chinach...
Po za tym chyba jeszcze nigdy nie spotkalas sie z rasizmem na wlasnej skorze.. Owszem WLOSI SA BAAARDZO TOLERANCYJI <100000 razy bardziej niz polacy!>, ale wystarczy spotkac jedna osobe ktora ci wygarnie, ze wcale nie jestes u siebie w kraju i ze tak naprawde to tu nie jestes nikim i wszystkiego Ci sie odechciewa.

Ja to doskonale rozumiem... i zdaję sobie sprawę z tego ile napotkałaś problemów, wiem, że to nie bajka... i nie ma co porównywać wakacji, a życia tam. Język może był i średnim przykładem, bo masz rację, że można nauczyć się go wszędzie, jednak pwody osobiste sprawiają, że jednak chciałabym być tam... a pozostaje to w sferze marzeń jak na razie.

Dobrze, że nie jesteś zła

[NoLQa]

Italianko - jesli twoje sprawy osobiste ciagna Ciebie do Italiii tak jak moje mnie do Polski to cie w pelni rozumiem
Chociaz z drugiej strony to dodam, ze wiele osob narzeka, ze w Polsce trzeba startowac od ZERA.. a ja powiem Wam wszystkim, ze jesli wyjedziesz zagranice musisz strartowac ze stopnia z napisem MINUS DWADZIESCIA.
Jesli juz sie tak rozpisalam, to napisze jeszcze.. ze zawsze wydawalo mi sie, ze Polacy sa tolerancyjni itp. i ze to co mysla o nas w innych krajach to zwykle bzdury.. LECZ DO CZASU!
W te swieta wielkanocne ja z moja rodzinka przyjechalismy do Polski.. przyjechal tez z nami WLOCH, chliopak mojej siostry.
KTORY PEWNEGO WIECZORU "DOSTAL" NA DYSKOTECE. Wiecie czemu? BO MOWIL PO WLOSKU.
Ehhh.. PARANOJA!
Sorki za off topic, lecz jak tylko o tym pomysle to mnie cos trafia!

[aktorecka]

W zwiazku z apalem aby nie zakladac wciaz nowych watkow, pisze tutaj. Bardzo zalezy mi na odpowiedziach na pare pytan, tylko prosze nie odslyac mnie do wyszukiwarki czy do innych watkow i postow. forum czytam regularnie ten jak i inne watki, archiwum tez. Nadal mam jednak pare pytan bo nie zlalazlam na nie odpowiedzi albo chce sie upewnic. Chce w koncu zaczac dobrze sie odzywiac a nie bladzic po omacku opierajac sie tylko na roznych znalezionych, nieraz sprzecznych wypowiedziach. Pomozecie..? No wiec moj dzien wyglada nastepujaco: Wstaje o 6, jem sniadanie, szkola do 13 i o tej jem obiad. Na sniadanie ciemny chleb, do szkoly biore jablko, wafle ryzowe, jogurt albo banana. Obiad jem w barze wegetarianskim. Nie jestem wegetarianka - jadam tam bo jest chyba zdrowo, smakuje mi i jest tanio. Zazwyczaj jem kotleciki sojowe , tofu, kaszke kuskus i do tego zawsze gora surowki. No i wracam do domu i juz okolo 16-17 dopada mnie glod i wtedy nie mam zielonego pojecia co moge zjesc. Mam ochote na cos cieplego, pozywnego musze miec energie na nauke. mam robic sobie nasteopny obiad? Kolo 20 zjadam serek wiejski - codziennie bo innego pomyslu nie mam. I kolejne pytanie: o co chodzi z ta bialkowa kolacja? Czy to tylko dla cwiczacych potrzebne jest? Wyczytalam ze ma byc bialko i tak robie ale nie bardzoe wiem dlaczego. Ide spac kolo 23-24 bardzo glodna chodziaz jem regularnie podczas dnia Jestem nienasycona. Po kazdym z moich posilkow moglabym jeszcze duzo jesc. Co jest tego przyczyna i jak oszukac organizm? No i jeszcze sprawa ze slodyczami. Nie jem ich juz od miesciaca. Ale zazwyczaj po z jedzeniu mam na nie straszna ochote (zawsze po obiedzie u mnie w domu byly harbata i ciastka). i MUSZE cos slodkiego zjesc bo inaczej nie wytrzymam. Najczesciej jest to pare rodzynek, kawalek banana albo pare lyzek dzemu. Czy dobrze robie ze sobie na to pozwlalam? Czy ta potrzeba slodyczy kiedys mi minie? Co jeszcze moge zjesc zdrowego-slodkiego?

Wiem ze dlugo. Ale bylabym BARDZO WDZIECZNA gdyby ktora znajaca sie na dietetyce wizazanka odpowiedziala mi. To naprawde bardzo ale to bardzo by mi pomoglo. Dziekuje z gory