|
|
#721 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 167
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Witajcie dziewczynki
Ja ciągle jeszcze nie mogę wygospodarować czasu na neta. Udało mi sie dziś zmniejszyc kilka fotek mojego skarba. Proszę sylwię-zuze aby załączyła zdjęcie do listy z naszymi dzieciaczkami. Dodam jeszcze ze urodziłam SN. Z góry dziękuję Pozdrawiam Ania
__________________
[img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-44922.png [/img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-44921.png Edytowane przez ~Ania26 Czas edycji: 2007-11-10 o 20:29 |
|
|
|
#722 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Sylwio -Zuzo trochę późno, ale proszę dopisać nas do listy.
Agatka urodzona siłami natury 18.09.2007 14.25 3200g, 55 cm. mam dwa pytania. Jak wkleić fotki mojej kruszynki ? Jak domowymi sposobami pozbyć się katarku u małej. Męczy ją już trzy tygodnie. Disnemar, Clemastinum i gruszka nie pomagają. Lekarka przepisała dla mnie antybiotyk, na chwilę pomogło, ale dalej ciągnie noskiem. Szkopuł w tym, że powinna dostać w zeszłym tygodniu szczepionkę, martwię się, że tak się to przesuwa w czasie. Wprawdzie nie przeszkadza jej ten katarek , dobrze je, w nocy potrafi przespać 5 godzin ciągiem, w dzień tylko śpi na spacerze, a tak to są kilkunastominutowe drzemki. Nie jest źle. Proszę poradźcie co robić. Przepraszam, jeżeli pominęłam te tematy... Pozdrawiam |
|
|
|
#723 |
|
BAN stały
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
a ja muszę sie przyznać, że mam w domu prawdziwy oddział szpitalny z zapaleniem oskrzeli
jak już pisałam zaczęło się od starszej trójki, w poniedziałęk lekarka nie stwierdziła żadnych zmian w oskrzelach, wypisała jedynie lekkie syropki na kaszel dzis już dzieci mają zapalenie oskrzeli co lepsze maleńka Gabi załapała to samo, chociaż ma jedynie katarek, mimo wszystko bez antybiotyku się nie obeszło ze szczepionki oczywiscie nici, lekarka powiedziała, ze w piątk za tydzień na kontrolę i wtedy zobaczymy co dalej i mam do Was prośbę, a konkretnie do jednej z Was, ale nie wiem do której , dokładnie chodzi mi o mamusię bobaska, który miał uczulenie na Nan. mam pytanie jak długo zmiany skórne utrzymywały się jeszcze po zmianie mleka. u nas lekarka dzisiaj stwierdziła to samo i poradziła zmianę meka na bebiko, jak jej powiedziałam, ze mam niemiłe doswiadczenia z bebikiem jako mlekiem początkowym to powiedziała, ze każde dziecko inaczej moze reagować na kazda mieszanke modyfikowaną. Oprócz tego mamy jeszcze maść do smarowania buźki na razie jest to podejrzenie jedynie o uczulenie na Nan, ale jeśli problem nie minie to mozliwe, że jest to skaza białkowa a wtedy będziemy musieli przejść na mieszankę bez dodatku mleka powiem Wam, że mam juz dość tych wszystkich chorób, infekcji itd. gabrysia to mimo wszystko okaz zdrowia w porównianiu z Juniorem, którego pierwszy miesiąc życia był tragiczny. W pierwszym tygodniu miał katar, a lekarka dostałą ataku paniki, ze dziecko sie dusi i wylądowaliśmy w szpitalu gdzie ordynator stwierdził, że przyjmuje nas bo jest skierowanie, ale raczej nie ma się czym przejmować ani martwić za bardzo w drugim tygodniu życia miał biegunkę w trzecim znowu dostał jakiejś wysypki i z braku wiedzy lekarki, któa wysłąła go do szpitala z kararkiem znów wylądowaliśmy na oddziale przyjęć, bo nie była w stanie stwierdzic co to za zmiany skórne jak się okazało dziecko dostało jakiegoś uczulenia na pampersy i kazano mi go jedynie wykrochmalić i kąpać w oilatum wtedy byłam już na tyle mądra, że skierowania do szpitala nie pokazałam na oddziale jedynie powiedziałam, że lekarka kazała się pokazać w szpitalu, żeby to dokładnie obejrzano muszę się Wam pochwalić, że zrobiliśmy zakupy mikołajkowe dla dzieciaczków dwie córcie dostaną kuchnie, syn wieeelki garaż z trzymetrową drogą a najmłodsza Gabunia grającą zabawkę, któej nie potrafię nazwać w każdym razie jak w to kopnie nózką to panel umocowany na wysokości główki będzie grał i świecił no i oczywście przymocowane są do tego grzechotki, zeby raczki tez miały co robić jak znajdę w necie zdjęcie to wkleję, ale już nie dzisiaj - wybaczcie zauważyłam, że Gabunia niecierpi jak się jej rusza rączki od razu je wyrywa, chowa jedną w drugą i robi krzywe minki taka niedotykana mała śpiąca królewna |
|
|
|
#724 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Cytat:
W sprawie katarku niestety nie pomogę, bo Olcia ma zatkany nosek, ale to nie katar, |
|
|
|
|
#725 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Jestem lekko wykonczona, Max poszedl spac o 20,30 ale caly wieczor mialam z nim bieganiny bo przez moja tesciowa moje usilne wprowadzenie latwego planu diabli wzieli. Przyszla do mnie dzis o 12 i siedziala do 19... Caly czas chce nosic malego na rekach i telepac bez sensu nucac jakies religijne wloskie piesni pod nosem... Przez to jej calodzienne noszenie drzemka Maxsa o 17 zakonczyla sie fiaskiem bo maly zalapal co to znaczy byc noszonym na rekach i co go kladlam do lozeczka to otwieral oczy i znow chcial na rece gdzie zasypial i tak "bawilismy sie " 5 razy az sie zdenerwowalam bo bylo juz po 17.50 i stwierdzilam ze nie ma sensu juz go klasc spac tylko przetrzymam go do jedzenia i do kapieli . Caly dzien spedzony z tesciowa to byl koszmar
kazde moje zwrocenie jej uwagi ze sa inne formy aktywnosci dla dzieci i nie koniecznie jest to noszenie na rekach zakonczone bylo demonstracyjnym odlozeniem dziecka do lozeczka zeby po chwili znow go wziasc i tarmosic. Na domiar tego nie sciagla zegarka z reki i podrapala malego przez caly policzek. Normalnie noz mi sie w kieszeni otwiera. Teraz Max ma szrame przez caly policzek . Jak maz przyszedl z pracy to mu powiedzialam, ze nie zycze sobie zeby jego mama mi "pomagala" bo sobie sama doskonale radze i jestem bardziej wypoczeta i zrelaksowana bedac sama w domu niz jak ona mnie nawiedza. On ma juz dosc moich nazekan bo mysli ze ja to sobie wszystko wymyslam bo tak nie znosze jego mamy. Sama nie wiem jak mam rozwiazac ta sytuacje . Mam wielka ochote powiedziec mezowi ze nie zycze sobie codziennych wizyt jego mamy i najlepiej bedzie jak ona bedzie przychodzic w soboty lub w niedziele tylko jak on bedzie w domu a z drugiej strony obawiam sie jego reakcji bo wiem jak jego mama jest wazna dla niego i nie chce wprowadzac niesnasek w nasze malzenstwo, ktore i tak jest juz troche pokomplikowane ze wzgledu na prace meza, ktorej ja nie akceptuje.Uff musialam wyrzucic to wszystko z siebie i ciesze sie ze jutro i w niedziele nie bede jej widziala ale juz mysle o poniedzialku bo babciunia zapowiedziala ze przyjdzie o 8 rano gdyz moj maz wyjezdza w tygodniowa delegacje i ona bedzie mi "pomagac"...Roxette wklej koniecznie zdjecie zabawki Gabi. Maks tak strasznie przebiera nozkami ze pewnie takie cudo by mu sie podobalo Biedulki te twoje dzieciaczki ze tak sie pochorowaly. Sciskam je mocno i zycze szybkiego powrotu do zdrowia |
|
|
|
#726 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Cytat:
![]() Cytat:
a może lepiej bebiko pepti ? |
||
|
|
|
#727 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Motylku ja nie wierzę, jak to mąż Ci nie dowierza. Już teściowa załatwiła i Ci gehennę tak? Najpierw Max najprawdopodobniej od niej złapał katar (chyba), potem źle leczony przestał ssać pierś, potem przez cały ten stres straciłaś pokarm, co jeszcze ma zrobić Ci ta kobieta, aby mąż przejrzał na oczy? Teraz jeszcze zadrapała Maksia zegarkiem, czy on nie widział tej szramy?
|
|
|
|
#728 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Ivy widzial i to jeszcze jak widzial ale skwitowal to tak ze Max mogl sie sam tak podrapac(wczoraj obcinalam mu pazorki) . Jestem pewna ze mojemu mezowi najlatwiej jest nie angazowac sie w caly ten konflikt i jak zaczynam tylko rozmawiac o jego mamie to robi taka mine ze trafia mnie bo tak jak by mowil "a ta znow ciagle o tym samym". Tylko on ma komfortowa sytuacje bo moi rodzice sa 1500 km daleko od nas i nie musi on codziennie znosci wizyt mojej mamy. Nawet ostatnio jak moja mama byla po porodzie u mnie miesiac to maz sobie tak ustawil delegacje za na 4 tyg ,3 go nie bylo w domu w tym tydzien jak byl to przesiedzial w biurze od 8.30 do 18.30 wiec kontakt z moja mama mial znikomy.Musze koniecznie rozwiazac sprawe tych codziennych wizyt tesciowej bo inaczej wykoncze sie nerwowo a wiem ze moja nerwowosc odbije sie tylko na malym a tego bym chciala uniknac bo kocham go najbardziej na swiecie .
|
|
|
|
#729 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 739
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Wp
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2007-11-12 o 19:42 |
|
|
|
#730 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Cytat:
|
|
|
|
|
#731 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Witajcie,
Dziekujemy Wam za gratulacje i pozdrowienia. Patrys jest cudowny, wpatrzeni jestesmy w niego jak w obrazek, jest dla nas najpiekniejszy i najcudowniejszy na swiecie. Pierwsze noce w domu juz za nami, nie jest zle, spi slodko, musimy budzic na karmienie wiec nie mamy wiekszych problemow... ale nie chce przechwalic ![]() Dziewczyny mam do Was jednak pytanie, teraz wiem co to znaczy przegladac forum z doskoku Chodzi mi glownie o Wasza diete, co mozna jesc bez wiekszych obaw. W szpitalu przynosili rano zupe mleczna, a tu w necie czytam ze mozna to jesc a potem ze nie mozna...![]() Napiszcie mi jesli mozecie jak jest z ryzem, jablkami, marchewka, twarogiem chudym i jogurtami... Mozna to raczej sobie zapodac czy niebardzo? Czym jeszcze urozmaicacie swoje menu? Znalazlam tylko cos o chlebie i kabanosie na obiad ale to ja na tym nie wyzyje dlugo
|
|
|
|
#732 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Cytat:
Dziewczyny czy wasze maleństwa są na smokach, bo mój bez smoka to nie umie prawie sam zasnąć
__________________
*** -12,5kg*** |
|
|
|
|
#733 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
|
|
|
|
#734 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Agatka wieczorem po odbiciu nie ma za bardzo ochoty spać. Wkladam ją do łóżeczka i daję smoka. Trochę się powierci, ale generalnie smok załatwia sprawę
|
|
|
|
#735 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Rozumiem Cię Motylku. Moja teściowa mieszka dwa kroki od nas i prawie codziennnie przychodzi do wnusi. Niby spoko z niej babka, ale denerwuje mnie to dzienne nachodzenie. Zastanawialiśmy się z mężem jak jej to powiedzieć. Demonik bodajże fajnie to załatwiła, ale u nas to nie przejdzie bo ja nie jestem dyplomatką, a delikatne sugestie nie docierają, poza tym bardzo emocjonalnie do tego podchodzę. Przed ślubem była bardzo zżyta ze swoimi synami, praktycznie żyła naszym życiem, bo od czterech lat mieszkamy razem. Głupio tak powiedzeć że ma sobie poszukać jakiegoś zajęcia . Jedynie co wywalczyłam (choć nie bez kwasów, była trzy dni obrażona) to, że sama chodzę na spacery. Może macie jakieś pomysły. Sama ciągle to sobie powtarzam CIERPLIWOść I SPOKóJ .... Pozdrawiam.
|
|
|
|
#736 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 709
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Kochane doswiadczone mamusie - mam dwa pytanka do Was:
1. pytanko o bolesne brodawki: otoz mam ewidentnie pogryziona brodawke i jak maly sie przyssa to boli mnie okropnie cala piers -czuje taki przenikliwy bol w glebi piersi, ktory po ok 20 sek nieco ustepuje i juz da sie karmic (no chyba ze maly zdazy 5 razy sie odepchnac i probowac znowu). Czy to jest grozne??? Czy ten przenikliwy bol w srodku jest spowodowany sama brodawka? Czy mi sie w srodku jakis stan zapalny zrobil? Po karmieniu przez kilkanascie minut czuje nadal bol w piersi... Nie mam zadnej goraczki ani nic takiego 2. Kiedy mozna wyjsc z dzieckiem na spacer? Od 3 dni weranduje malego (2 razy przy otwartym balkonie, raz na balkonie.) Maly skonczyl 2 tygodnie. |
|
|
|
#737 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Cytat:
.Cytat:
.Co do sprawy bolących piersi to Ci nie pomogę, bo mnie ten problem szczęśliwie ominął. Słyszałam jedynie, że na popękane brodawki najlepiej pomaga własne mleko (po karmieniu trzeba posmarować brodawkę swoim mlekiem i tak zostawić). Ja jednak na Twoim miejscu skonsultowałabym się z jakimś specjalistą lub poszukała pomocy w poradni laktacyjnej. Mam nadzieję, że Twój problem szybko minie i będziesz mogła cieszyć się urokami karmienia piersią Witam nową mamusię wraz z córeczką Agatką!!! |
||
|
|
|
#738 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 588
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Cytat:
jak go nie zuzyjesz to na brodawki to przyda ci się później w razie problemow z pupą-zaczerwienie, odparzenie itpa co do spaceru... teraz pogoda taka mało spacerowa, ja ze swoim (10-mcy) juz 3 dni nie byłam, bo to okres lęgowy wirusów, wolę po mrozie spacerować niz po takiej wilgoci i wiatrach. Ja urodziłam w grudniu i na spacer wyszlismy dopiero po miesiącu!! Niestety pogoda była wtedy beznadziejna, plucha, wilgoć - super środowisko dla wirusów. Poczekalismy na przymrozek zeby wytępił wszelkie dziadostwo w powietrzu i dopiero wyszliśmy. Ale jesli pogoda jest ok to można juz i po tygodniu wyjsc. Demonik, zauwazyłam ze nad kojcem myslisz... Ja mam HAUCK-niebieski. Zostawilismy go u dziadków, bo tam nie ma możliwości zebysmy spali we 3 na jednym łózku, więc własciwie tylko tam sie przydaje, no i jako łózeczko, nie jako plac zabaw. Jako plac zabaw - nie polecam, choć zależy to od temperamentu dziecka... Mój Jasio był i jest ciekawy świata i w takiej zagrodzie suepr świetna zbawka go nie utrzyma! W tym naszym jeden bok jest otwierany, więc bez problemu wychdzi sobie sam jak się obudzi. |
|
|
|
|
#739 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 654
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
hej dziewczyny ja tylko na chwilke
![]() wszelkie zmiany na liscie zrobie w najblizszym czasie- prosze o cierpliwosc ![]() Jedziemy dzis pierwszy raz do dziadkow ![]() o rany ten znowu wyje- cos ostatnio niespokojny jest. papatki
__________________
Jesienne mamy |
|
|
|
#740 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Sylwia baw się dobrze a po powrocie opisz jak było
![]() Mam dziś ochotę cały czas oś robić od rana posprzątałam łazienkę i kuchnię na błysk bo Weroniczka śpi jak aniołek, wogóle dziś w nocy to ja pierwsza przed nią się budziłam przewijałam ją co ją rozbudzało i karmiłam taką śpiącą na wpół i kimka dalej. Chyba nie lubi niskiego ciśnienia bo śpi i śpi tylko na karmienie zakwili. U nas właśnie spadł śnieg ![]() Ja jutro idę z mężem i Weroniczką do mojej musi na obiad mam nadzieję że będzie fajnie bo brat ma imieniny a ostatnio coś obrażony na mnie był w sumie nie wiem o co? Do miłego |
|
|
|
#741 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Cytat:
, podaję Hippa ułatwiającą trawienie. Ale ponieważ teraz ją nawadniam, to dodaję mniej herbatki niż jest w przepisie, tylko na smaczek odrobinę. Wolałabym podawać taką parzoną z torebki, ale lenia mam ostatnio.Nawilżacz chodzi wtedy kiedy jest sucho, nie ma potrzeby całą dobę, choć niedawno zapomniałam go wyłączyć w nocy, to bardzo nawilżyło się powietrze. A jak zaśnie, to wypluwa? U nas jest tak, że dość często lubi Olcia sobie smoka pociamkać, ale często zdarza się, że po zaśnięciu wypluwa, jak nie wypluje, to jej zabieram. |
|
|
|
|
#742 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Cytat:
a ta ułatwiająca trawienie, faktycznie ułatwia? A jeśli chodzi o tą parzoną z torebki to jaką? Sorki, że tak wypytuję, ale nie mam o tym pojęcia :embarassement:Nawilżacz włączam w dzień, bo na noc zakręcamy kaloryfery |
|
|
|
|
#743 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 443
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Celka polecam muszle laktacyjne,mnie tez polecily je dziewczyny...chyba Demonik
piersi zdaza sie wygoic w ciagu 12 godzin,w miedzy czasie mleczko bedzie sie do nich zbierac i troszke odciagniesz,co do kremu ja uzywalam LANSINOH.barbeaa ja tez dzis sprzatalam jak oszalala,a nie powinnam bo dzis moje swieto, jak tylko wrocilismy do domu,to wzielam sie za odkurzanie itd ..teraz chce zrobic porzadek ze starymi ubraniami,ale TZ nie chce mi lozka podniesc :Pwitaj Joli31 ehhhh dziewczynki co do tesciowych,ja dyplomatka nie jestem i czasem mowie wiecej niz powinnam,przez to mam duzo klopotow,waskie grono znajomych,ale przynajmniej nie musze udawac,ze kogos lubie...i tak zle i tak nie dobrze... mama juz mnie zaczela wyciszac,bo tesciowie za tydzien przylatuja,mama TZ lubi dominowac i jest problem,bo ja tez...
__________________
|
|
|
|
#744 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Cytat:
Dziewczyny zaparzają koper włoski. |
|
|
|
|
#745 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Maatra nie wiem co to za Twoję święto ale i tak wszystkiego najlepszego
Niech dzieciaczki Roxette zdrowieją bo pogonimy te chorobę mąż zaczął podczytywać nasze forum i proszę napisałyście o seksach i już się do mnie dobiera a ja na to że kochanie zakupy i poleciał jak na skrzydłach och ci faceci zawsze tylko jedno w bani mają Mam pytanie bo zauważyłam nie wiedzieć czemu dopiero teraz że na rączce gdzie w szpitalu dali szczepionkę Weroniczce jest ropka a wokół czerwone i czy to było od początku a ja nie zauważyłam czy teraz jej to wyskoczyło? jaka zdygana o to jestem...
|
|
|
|
#746 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Cytat:
![]() Fajnie, bo u mnie popęd ciągle sięga zera
|
|
|
|
|
#747 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Mialam dzis ciezki dzien. Bylam caly czas na nogach i nawt na sekundke nie znalazlam czasu aby usiasc. Maly obudzil sie o 5 rano i potem to ucinal sobie takie krotkie dzrzemki w ciagu dnia. Jedyny dlugi sen mial jak bylam z nim na spacerze 2,5 h no ale ja przespac sie w tym czsie nie moglam
. Popoludniu pojechalismy z mezem i Maksem kupic mate edukacyjna. Wybor byl dosc duzy chociaz tej ,ktora chcialam z Tiny Love nie bylo wiec kupilam inna ,ktora mi sie podobala.Firma Baby Einstein. Ma fajne bajerki w tym takie sloneczko, ktore gra 3 melodyjki i ma migajace swiatelka. Jutro postaram sie wkleic zdjecia.Moj ksieciunio cos nie chce isc spac... . Zaraz musze wkroczyc do akcji bo nie ma to jak mamusia przytuliMaatra 100 lat!!! |
|
|
|
#748 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 443
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Dziekuje dziewczynki
a ja wlasnie akurat dzisiaj zapomnialam wziac tabletki anty na czas,bo takie zamieszanie bylo,od rana. zartuje sobie,ze mialabym piekny prezent gdybysmy w moje urodziny poczeli nastepnego dzisiusia hihi ja sie wlasnie psychicznie przygotowywuje na przytulanie,boszeeee do czego to doszlo :P
__________________
|
|
|
|
#749 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 704
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Motylku marne to pocieszenie, ale ja od urodzenia Poli nie spałam nigdy w dzień - nie umiem
spie tylko w nocy między karmieniami ...ja podaję rumianek (działa także uspakajając) co do seksu na początku jest dziwnie a potem apetyt rośnie tylko trzeba go odpowiednio pielęgnować ale często z maluchem 9jego kiepskim dniem) jest to bardzo ciężkie
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
|
|
#750 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
juppi
Patrilla jak ty wyrabiasz ja jak tylko moge to w dzien ucinam sobie z malym godzinna drzemke oczywiscie jak mi na to pozwoli![]() My tez kupilismy nawilzacz ale nie jestem z niego zadowolona Moze on ma za duza moc na pokoj 16 m i dlatego daje taki efekt ![]() Napiszce o swoich doswiadczeniach z nawilzaczami czy tez tak dzialaja? |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:26.





, dokładnie chodzi mi o mamusię bobaska, który miał uczulenie na Nan. mam pytanie jak długo zmiany skórne utrzymywały się jeszcze po zmianie mleka. 
kazde moje zwrocenie jej uwagi ze sa inne formy aktywnosci dla dzieci i nie koniecznie jest to noszenie na rekach zakonczone bylo demonstracyjnym odlozeniem dziecka do lozeczka zeby po chwili znow go wziasc i tarmosic. Na domiar tego nie sciagla zegarka z reki i podrapala malego przez caly policzek. Normalnie noz mi sie w kieszeni otwiera. Teraz Max ma szrame przez caly policzek . Jak maz przyszedl z pracy to mu powiedzialam, ze nie zycze sobie zeby jego mama mi "pomagala" bo sobie sama doskonale radze i jestem bardziej wypoczeta i zrelaksowana bedac sama w domu niz jak ona mnie nawiedza. On ma juz dosc moich nazekan bo mysli ze ja to sobie wszystko wymyslam bo tak nie znosze jego mamy. Sama nie wiem jak mam rozwiazac ta sytuacje . Mam wielka ochote powiedziec mezowi ze nie zycze sobie codziennych wizyt jego mamy i najlepiej bedzie jak ona bedzie przychodzic w soboty lub w niedziele tylko jak on bedzie w domu a z drugiej strony obawiam sie jego reakcji bo wiem jak jego mama jest wazna dla niego i nie chce wprowadzac niesnasek w nasze malzenstwo, ktore i tak jest juz troche pokomplikowane ze wzgledu na prace meza, ktorej ja nie akceptuje.
gdyz moj maz wyjezdza w tygodniowa delegacje i ona bedzie mi "pomagac"...




, nie skojarzyła że Olci chciało się najnormalniej w świecie pić (centralne robi swoje). Dopiero po wyjściu od pediatry skojarzyłam fakty, że mała krzyczała ciągle, żeby ja przystawiać, nie bo była głodna, tylko spragniona. A po na piciu się wypluwała sutek, bo treściwy pokarm jej zupełnie nie interesował. Nawilżacz chodzi całą parą









a ta ułatwiająca trawienie, faktycznie ułatwia? A jeśli chodzi o tą parzoną z torebki to jaką? Sorki, że tak wypytuję, ale nie mam o tym pojęcia :embarassement:
spie tylko w nocy między karmieniami ...

