Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki... - Strona 25 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-11-20, 22:07   #721
dorbar
Wtajemniczenie
 
Avatar dorbar
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Leśny Zakątek
Wiadomości: 2 852
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Nabuko fotki super. Jak Karolcia już urosła i jakie fajne włoski ma, cudowna księzniczka. No i mała złośnica z niej . Słodkie zdjęcie Waszej dwójki.
Pozdrwionka
__________________
Aniołeczek
dorbar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-21, 09:22   #722
dafreen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 856
GG do dafreen
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

bardzo się cieszę z samych dobrych widaomości , trzymam mocno kciuki za kolejne..
Karolinka mały cud, przesłodka kobietka
buziaczki dla Was kochani
__________________
..... przyjaciele są jak anioły, które podnoszą nas kiedy nasze skrzydła nie chcą już dłużej latać.....

Bruno już w domku
dafreen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-21, 10:00   #723
kina2807
Zakorzenienie
 
Avatar kina2807
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 7 571
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Cytat:
Napisane przez nabuko Pokaż wiadomość
Kochane, oto porcja rysuneczków na niektórych oprócz Karoli, jest jej mama
z wielkimi buziakami dla Was
na jednym - zdenerwowana Karolina
Nabuko świetne fotki, Karolinka jest śliczna, taka słodziutka, nawet jak się złości
a Ty pięknie wyglądasz mamusiu
__________________
Kochamy się

Mąż i żona...
kina2807 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-21, 11:34   #724
ewcia123
Rozeznanie
 
Avatar ewcia123
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: okolice W-wy
Wiadomości: 776
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Cytat:
Napisane przez nabuko Pokaż wiadomość

na jednym - zdenerwowana Karolina
AAAAAA!!!!! Urwe sobie ucho jak mi nie dasz tego smoka!!!!
ewcia123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-21, 11:45   #725
mada26eric
Przyczajenie
 
Avatar mada26eric
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 9
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

nabuko Witam Cie i pamietaj wiara czyni cuda,badz silna i nie daj sie,wierz ze wszystko bedzie dobrze!!!
Tez mialam problew w ciazy,okaz
__________________
~*mandarynka~*
mada26eric jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-21, 14:26   #726
koraliki1981
Raczkowanie
 
Avatar koraliki1981
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: irlandia
Wiadomości: 46
GG do koraliki1981
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Witam

To moj pierwszy raz na tym forum nie sadziłam ze kiedykolwiek bede musiała sie tu pojawic bo szczerze wolałabym pisac na forum o szcześliwym i radosnym macierzyństwie....no ale niestety życie bywa okrutne .......i nie ma się wpływu na niektóre kwestie .....

wiec co mnie tu sprowadziło???? już piszę .....jestem w 32 tygodniu ciąży to moja pierwsza ciąża....miala być najlepszym okresem w moim życiu ....stanem jak to się mówi błogosławionym ....jednak niestety tak nie jest ....w 19 tygodniu ciązy lekarz wykonujący USG stwierdził że mała bo bede miała córeczkę ma za krótka kość udową o 3,4 tygodnie....kierowano mnie do szpitala ( w Irlandii ) na bardziej szczególowe usg.....okazało sie po nim że faktycznie ta kosteczka jest za krótka ....co najgorsze lekarz irlandczyk nastraszył mnie chorobami genetycznymi i swierdzeniem ze dziecko może mieć syndrom downa....na miejscu zrobiono mi amniopunkcje..... juz wtedy były łzy stres płacz i obawy.....na wyniki czekałam całe dłuuuuuuuuuuugie 3 tygodnie , o czym okazało sie ze wszystko jest ok. Lekarz jednak nadal twierdził ze mała ma problem i ze na jego oko ma szkieletową dysplazję ..kazał przyjsc za 6 tygodni....wiec nowu czekanie....stersy, nerwy co bedzie dalej.......no i niestety okazało sie ze mala nadal ma tyły, klatka piersiowa jest za mała ( bo nie tylko konczynki ale i zebra nie chca rosnac tempem jakim powinny ) nózki sa z 18 tyg a ja w 32 .....((((((( .......... lekarz dał nam 5 procent szans ze dziecko przezyje bo nie bedzie w stanie oddychac swobodnie z powodu małej klatki piersiowej............. jestem teraz na etapie pakowania poniewaz zdecydowalismy się na wiyte u polskich specjalistów ...tam juz zostane do porodu ....mam nadzieje ze wszystko sie wyjasni i postawia nam diagnoze bo do dzis nie wiem dlaczego jest tak jak jest irlandczyk nie zna odpowiedzi....lekarz od siedmiu bolesci smiacy mowic mi ze nastepne dziecko bedzie zdrowe na 100 procent ...jak tak można?????????????????

jesli sa kobiety które maja podobne problemy prosze pisać

odpowiem

koraliki
koraliki1981 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-21, 14:49   #727
Selina
Zadomowienie
 
Avatar Selina
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: czwartorzęd :)
Wiadomości: 1 134
GG do Selina
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Cytat:
Napisane przez nabuko Pokaż wiadomość
Kochane, oto porcja rysuneczków na niektórych oprócz Karoli, jest jej mama
z wielkimi buziakami dla Was
na jednym - zdenerwowana Karolina
Nie widziałam szanownego tatusia, ale śmiem twierdzić, że mała podobna do mamy
Selina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-11-21, 16:45   #728
nabuko
Zadomowienie
 
Avatar nabuko
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Grudziądz
Wiadomości: 1 410
GG do nabuko
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
i mama i córcia piękne

Cieszę się, że takie dobre wieści macie. I że to rtg i decyzja będzie wcześniej, bo rzeczywiście, im szybciej tym lepiej, co?
dziękujemy

A faktycznie, im szybciej , tym lepiej, bo nóżka rośnie w tempie ekspresowym


Cytat:
Napisane przez marcelina73 Pokaż wiadomość
Karolcia jeszcze nie raz zadziwi nas wszystkich, a najbardziej lekarzy.


Zdjęcia super - miło zobaczyć tą małą - wielką istotkę.
I mamę też
mam nadzieję, że będzie tak zadziwiała , jak do tej pory

Postaram się wrzucać więcej fot Karoli. Zwłaszcza jak mi się uda uśmiech złapać ale narazie jest bardzo rzadkim przypadkiem i nawet maciej jeszcze nie widział


Cytat:
Napisane przez anuhaaaaaaaaaa Pokaż wiadomość
nabuko takie foty, a ja muszę ich po innych wątkach szukać no no no, zobaczysz co będzie jak się dziewczyny dowiedzą
już się poprawiam

Cytat:
Napisane przez Jaga1111 Pokaż wiadomość
Karolinka jest przecudna
Sama bede mam juz w marcu Malej corki
dziękujemy

gratulujemy Mamusi i trzymamy kciuki, żeby wszystko było w jak najlepszym porządku


Cytat:
Napisane przez dorbar Pokaż wiadomość
Nabuko fotki super. Jak Karolcia już urosła i jakie fajne włoski ma, cudowna księzniczka. No i mała złośnica z niej . Słodkie zdjęcie Waszej dwójki.
Pozdrwionka
oj rośnie, rośnie już wyrasta z 50tki i powoli ubranka nr 56 stają się dobre

(Kasiaimaja - nie wiem czy poznałaś - ten biały pajacyk ze zdjęcia z zabawką jest od Was )


Cytat:
Napisane przez dafreen Pokaż wiadomość
bardzo się cieszę z samych dobrych widaomości , trzymam mocno kciuki za kolejne..
Karolinka mały cud, przesłodka kobietka
buziaczki dla Was kochani
Cytat:
Napisane przez kina2807 Pokaż wiadomość
Nabuko świetne fotki, Karolinka jest śliczna, taka słodziutka, nawet jak się złości
a Ty pięknie wyglądasz mamusiu
dziękujemy


po tych komplementach będę miała więcej motywacji bo do tej pory była ze mnie taka matka karmiąca - niewymalowana, włosy nieułożone ehh, no cóż, tak jak powiedziała kiedyś moja Pomidorka kochana - nie tylko M jak Mama, ale przede wszystkim K jak Kobieta

Cytat:
Napisane przez ewcia123 Pokaż wiadomość
AAAAAA!!!!! Urwe sobie ucho jak mi nie dasz tego smoka!!!!
faktycznie

Cytat:
Napisane przez mada26eric Pokaż wiadomość
nabuko Witam Cie i pamietaj wiara czyni cuda,badz silna i nie daj sie,wierz ze wszystko bedzie dobrze!!!
Tez mialam problew w ciazy,okaz
Mada, chyba wcięło Ci część posta

Selina, Tatuś twierdzi, że Karolinka to czysty on zresztą to nie tylko zdanie tatusia niestety... moje ma podobno tylko uszy, ale dobre chociaż to :d

Cytat:
Napisane przez koraliki1981 Pokaż wiadomość
wiec co mnie tu sprowadziło???? już piszę .....jestem w 32 tygodniu ciąży to moja pierwsza ciąża....miala być najlepszym okresem w moim życiu ....stanem jak to się mówi błogosławionym ....jednak niestety tak nie jest ....
Kochana, nie wiem czy to właśnie z Tobą rozmawiałam na gg, ale wszystko na to wskazuje. trzymam mocno za Ciebie kciuki. wierzę, że będzie dobrze. najważniejsze to się nie poddawać.
nawet jeśli dzieciątko faktycznie będzie chore, znajdziesz w sobie siłę.
Kiciamała wstawiła ostatnio tu tekst , który podnosi na duchu matki nie całkiem zdrowych dzieci (post 695).
A oto tekst ode mnie:

Witamy w Holandii
Jestem często proszona o to, aby opisać przeżycia związane z wychowywaniem niepełnosprawnego dziecka - aby móc wyobrazić sobie, jakie są to uczucia.

To jest tak
Kiedy planuje się mieć dziecko, to jest tak jakby się planowało wspaniale wakacje we Włoszech. Po miesiącach oczekiwania, ten dzień nadchodzi. Samolot ląduje. Stewardesa przychodzi i mówi:
"Witamy w Holandii.
"W Holandii?" - pytasz.
"Jak to w Holandii? Ja miałam lecieć do Włoch! Ja powinnam być we Włoszech! Całe życie marzyłam o wyjeździe do Włoch!"
Ale była zmiana planu lotu. Samolot wylądował w Holandii i tu musisz zostać. Najważniejsze, że nie zabrano cię do jakiegoś okropnego, brudnego miejsca, pełnego zaraz, głodu i chorób. To jest po prostu inne miejsce. Musisz kupić nowy przewodnik. Musisz nauczyć się nowego języka. I spotkasz wiele osób, których gdzie indziej byś nie spotkała.
To jest po prostu inne miejsce. Jest powolniejsze. Mniej rzucające się w oczy niż Włochy. Po jakimś czasie, kiedy złapiesz oddech i rozejrzysz się dookoła. Zauważysz, ze Holandia ma piękne wiatraki, Holandia ma tulipany. Holandia ma nawet Rembrandty.
Ale każdy, kogo znasz, jest "zajęty" wyjazdami do Włoch, i wszyscy chwałą się, jak wspaniale spędzili czas we Włoszech. I do końca życia Ty będziesz mówić: "tak, ja tam miałam pojechać; ja tak planowałam."
Ale jeżeli spędzisz cale swoje życie, użalając się na to, że nie pojechałaś do Włoch, nie będziesz mieć czasu, aby docenić piękno i osobliwość Holandii.
Emily Pearl Kingsley
Artykuł pochodzi z biuletynu Buck UP, Numer 33, Lipiec 2000 wydanego przez Miedzynarodowa Federacja Wodoglowia i Rozszczepu Kregoslupa (ifHSB).

Edytowane przez nabuko
Czas edycji: 2008-11-21 o 16:47
nabuko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-21, 17:10   #729
evela28
na drugie mam Irena
 
Avatar evela28
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mój raj
Wiadomości: 29 359
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

piękny artykuł
pozdrawiam nabuko
__________________

kiedy życie daje ci w twarz
uśmiechnij się i z politowaniem powiedz:
bijesz się jak ciota
evela28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-21, 17:13   #730
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Dziękujemy za zdjęcia - Karolcia ma piękne oczy!!! a zdjecie z tobą Nabuko - jest wspaniałe!!!
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-21, 17:23   #731
koraliki1981
Raczkowanie
 
Avatar koraliki1981
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: irlandia
Wiadomości: 46
GG do koraliki1981
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Tak to ze mna rozmawialas dziekuje za podnoszący na duchu tekst mam tylko nadzieje ze sprawdzi sie on w rzeczywistosci pozdrowienia


Kochana, nie wiem czy to właśnie z Tobą rozmawiałam na gg, ale wszystko na to wskazuje. trzymam mocno za Ciebie kciuki. wierzę, że będzie dobrze. najważniejsze to się nie poddawać.
nawet jeśli dzieciątko faktycznie będzie chore, znajdziesz w sobie siłę.
Kiciamała wstawiła ostatnio tu tekst , który podnosi na duchu matki nie całkiem zdrowych dzieci (post 695).
A oto tekst ode mnie:

Witamy w Holandii
Jestem często proszona o to, aby opisać przeżycia związane z wychowywaniem niepełnosprawnego dziecka - aby móc wyobrazić sobie, jakie są to uczucia.

To jest tak
Kiedy planuje się mieć dziecko, to jest tak jakby się planowało wspaniale wakacje we Włoszech. Po miesiącach oczekiwania, ten dzień nadchodzi. Samolot ląduje. Stewardesa przychodzi i mówi:
"Witamy w Holandii.
"W Holandii?" - pytasz.
"Jak to w Holandii? Ja miałam lecieć do Włoch! Ja powinnam być we Włoszech! Całe życie marzyłam o wyjeździe do Włoch!"
Ale była zmiana planu lotu. Samolot wylądował w Holandii i tu musisz zostać. Najważniejsze, że nie zabrano cię do jakiegoś okropnego, brudnego miejsca, pełnego zaraz, głodu i chorób. To jest po prostu inne miejsce. Musisz kupić nowy przewodnik. Musisz nauczyć się nowego języka. I spotkasz wiele osób, których gdzie indziej byś nie spotkała.
To jest po prostu inne miejsce. Jest powolniejsze. Mniej rzucające się w oczy niż Włochy. Po jakimś czasie, kiedy złapiesz oddech i rozejrzysz się dookoła. Zauważysz, ze Holandia ma piękne wiatraki, Holandia ma tulipany. Holandia ma nawet Rembrandty.
Ale każdy, kogo znasz, jest "zajęty" wyjazdami do Włoch, i wszyscy chwałą się, jak wspaniale spędzili czas we Włoszech. I do końca życia Ty będziesz mówić: "tak, ja tam miałam pojechać; ja tak planowałam."
Ale jeżeli spędzisz cale swoje życie, użalając się na to, że nie pojechałaś do Włoch, nie będziesz mieć czasu, aby docenić piękno i osobliwość Holandii.
Emily Pearl Kingsley
Artykuł pochodzi z biuletynu Buck UP, Numer 33, Lipiec 2000 wydanego przez Miedzynarodowa Federacja Wodoglowia i Rozszczepu Kregoslupa (ifHSB). [/quote]
koraliki1981 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-23, 15:23   #732
nabuko
Zadomowienie
 
Avatar nabuko
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Grudziądz
Wiadomości: 1 410
GG do nabuko
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

eh, chyba ostatnio za bardzo Karolę chwalę, bo spać mi nie chce. ani w nocy, ani w dzień. kima sobie tylko króciutko. ale może to ta pogoda.. wasze dzieciaczki też tak mają?

aaa, nie pochwaliłam się, że jutro idziemy do ośrodka rehabilitacyjnego na instruktaż. fajnie to jest przeprowadzane, bo z każdymi rodzicami osobno i ćwiczenia instruktażowe są dopasowane do konkretnego dzieciaczka. idziemy z Karolą, a że to jest dopiero na 18tą, to jestem ciekawa jak wytrzyma

i jeszcze jedno - powoli przechodzimy na drugi rozmiar pieluch wczoraj mierzyłam małą i ma 52 cm kurcze, ciekawe w takim razie ile miała po porodzie..musiała byc strasznie malutka
nabuko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-23, 17:44   #733
NibyNic
Zakorzenienie
 
Avatar NibyNic
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: III piętro
Wiadomości: 17 137
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Witam.
Karolinka to fajniusia kobitka. Ach jakie te maleństwa są kochane, kazde inne i każde piękne.
Cieszę się razem z Wami wszystkimi z dobrych wiadomości.
Również niedawo Hubert miał usg główki. Wszystko jest w porządku i miałam wrażenie że dosłowenie słychac jak mi kamień z serca spadał, pomimo, że nawet lekarz kierujący twierdził iż wszystko będzie na 100% dobrze, ale nie zaszkodzi zrobic badanie ja i tak panikowałam.
Pozdrawiam z Białegostoku, prawdziwie białegom, bo zaśnieżonego
__________________
Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest.

NibyNic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-23, 19:13   #734
Funieczka
Zakorzenienie
 
Avatar Funieczka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 6 286
GG do Funieczka
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Nabuko przeczytałam wątek od dechy do dechy. Współczuję i gratuluję jednocześnie. Trzymam też kciuki za ślicznotkę.
Ja do końca ciąży wierzyłam, że wszystko ok. Zresztą lekarze nic innego nie mówili. Okazało się, ze synek urodził się z przepukliną przeponową. Przez tydzień siedziałam w domu przy tel. z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, bo mały mógł nie przeżyć. Teraz rehabilitujemy, rehabilitujemy i jeszcze raz rehabilitujemy. I wierzymy, że będzie dobrze. Mam nadzieję, ze u Was również.
Czekam na dalsze relacje co z malutką. Gdyby była potrzebna Ci jakakolwiek pomoc - jestem.
Funieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-23, 23:06   #735
taka sobie
Zakorzenienie
 
Avatar taka sobie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zabrze :)
Wiadomości: 5 347
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Nabuko super fotki ale Karolka podrosła, a Ty jaka jestes szczesliwa na tym zdjęciu, sliczna z Ciebie kobieta

ten artykuł który wkleiłas zapiera dech w piersiach, az łzy mi w oczach stanęły. Duzo sił zyczę i tego zebys potrafiłą odnalezc piękno w beznadziejnych chwilach

Koraliki trzymam kciuki za diagnoze, pisz co u Was
__________________
Wiktoria 03.07.2008 r
Wikula

skakanka od 01.03....
taka sobie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 10:05   #736
dorbar
Wtajemniczenie
 
Avatar dorbar
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Leśny Zakątek
Wiadomości: 2 852
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Nabuko trzymam kciuki by Karolinka wytrzymała do 18 i na rehabilitacji.
Moja Ala ładnie przesypia nocki, tylko w dzień już coraz mniej spi.
Gratuluję przejścia na większy rozmiar pieluszek. Karolinka pewnie miała 50cm, moja corcia też tyle miała. Była taka mała, ze bałam się na początku ją przewijać a o kamriniu to już nie mówie.

Koraliki jak tam diagnoza?
__________________
Aniołeczek
dorbar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 17:15   #737
st_ella
Wtajemniczenie
 
Avatar st_ella
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje miasto
Wiadomości: 2 239
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Cytat:
Napisane przez nabuko Pokaż wiadomość
byliśmy na usg główki i brzuszka. nie ma żadnych zmian w główce !!! zero oznak wodogłowia i wydaje się, że półkule rozwijają się prawidłowo!!!

niecałe 2 miesiące po operacji nie było zmian przepuklinowych w brzuchu!!

ranka goi się pięknie i opatrunek już nie jest potrzebny
i pępek też już oderwany

pani dr zadecydowała, że skoro nóżka rośnie to trezna cos z nią zrobić wcześniej niż w styczniu i 9.12 jedziemy na rtg i wtedy decyzja. możliwe, że od razu na oddział pójdziemy
ekstra ciesze sie waszymi sukcesami - Karolinka czuje ze jest kochana przez Rodziców rodzinę i wszystkie ciotki z forum i dlatego sie tak super rozwija
życzę Wam dalszych sukcesów i siły!
|Karolcia Anielka słodka... i jesli dobrze widziałam ze kładziesz ja w leżaczku... to moja rada nie kładź ... tak do 3 miesiaća życia dzieciatko powinno leżeć całkiem płasko na brzuszku lub plecach i jak najmniej noszenia w pionie
(to słowa mojej pani rehabilitantki nie moje )

Koraliki trzymam kciuki i zdaj nam relację
__________________


Edytowane przez st_ella
Czas edycji: 2008-11-24 o 17:16
st_ella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 20:51   #738
nabuko
Zadomowienie
 
Avatar nabuko
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Grudziądz
Wiadomości: 1 410
GG do nabuko
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Cytat:
Napisane przez NibyNic Pokaż wiadomość
Również niedawo Hubert miał usg główki. Wszystko jest w porządku i miałam wrażenie że dosłowenie słychac jak mi kamień z serca spadał
bardzo się cieszę, że wszystko w porządku

Cytat:
Napisane przez Funieczka Pokaż wiadomość
Nabuko przeczytałam wątek od dechy do dechy. Współczuję i gratuluję jednocześnie. Trzymam też kciuki za ślicznotkę.
Ja do końca ciąży wierzyłam, że wszystko ok. Zresztą lekarze nic innego nie mówili. Okazało się, ze synek urodził się z przepukliną przeponową. Przez tydzień siedziałam w domu przy tel. z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, bo mały mógł nie przeżyć. Teraz rehabilitujemy, rehabilitujemy i jeszcze raz rehabilitujemy. I wierzymy, że będzie dobrze. Mam nadzieję, ze u Was również.
Czekam na dalsze relacje co z malutką. Gdyby była potrzebna Ci jakakolwiek pomoc - jestem.
ja też trzymam za was kciuki mam nadzieję, że już niedługo rehabilitacja nie będzie potrzebna

Cytat:
Napisane przez taka sobie Pokaż wiadomość
ten artykuł który wkleiłas zapiera dech w piersiach, az łzy mi w oczach stanęły. Duzo sił zyczę i tego zebys potrafiłą odnalezc piękno w beznadziejnych chwilach
tez się przy nim wzruszyłam

Cytat:
Napisane przez dorbar Pokaż wiadomość
Nabuko trzymam kciuki by Karolinka wytrzymała do 18 i na rehabilitacji.
wytrzymała)
jutro napiszę co i jak

Cytat:
Napisane przez st_ella Pokaż wiadomość
|Karolcia Anielka słodka... i jesli dobrze widziałam ze kładziesz ja w leżaczku... to moja rada nie kładź ... tak do 3 miesiaća życia dzieciatko powinno leżeć całkiem płasko na brzuszku lub plecach i jak najmniej noszenia w pionie
(to słowa mojej pani rehabilitantki nie moje )
stella, pewnie, że nie można dlatego karolina wożona była tam tylko w dzień zakupu a pod dupką miała podusię i kołderkę żeby leżała płasko
nabuko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 21:41   #739
daphne81
Wtajemniczenie
 
Avatar daphne81
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 331
GG do daphne81
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

A nasz neurolog powiedział, że właśnie pozycja w jakiej dzięciątko lezy w foteliku lub bujaczku to najlepsza z możliwych pozycja dla maleństwa. Nawet jak nosiłam małą pleckami do siebie to jej pupkę lekko podginałam, żeby nie była prosto. To jest pozycja embrionalna czy jakoś tak - mamy bardzo dobrego neurologa - a mała mimo,że wcześniak z 31 tygodnia rozwija sie bardzo dobrze i nie była rehabilitowana.

Buziaki dla ślicznotek - Karolinki i mamusi
__________________
12 luty 2008
narodziny mojej cudownej córeczki Sashy


daphne81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-25, 13:51   #740
nabuko
Zadomowienie
 
Avatar nabuko
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Grudziądz
Wiadomości: 1 410
GG do nabuko
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

fakt, pozycja embrionalna (na fasolkę) jest dobra, jesli jest kontrolowana. my tez mamy trzymać tak Karolę, ale no na złączonych udach albo w foteliku samochodowym- czyli tam, gdzie jest usztywniona. narazie taki bujaczek jest dla niej za duży. nie wiem czy to standard, czy tylko tyczy się naszej KAroliny

byliśmy wczoraj na tym instruktażu i w sumie jestem zawiedziona. zapłaciliśmy 50 zł , po czy dowiedziliśmy się, że jest nam to niepotrzebne, bo wszystko wiemy. instruktaż dotyczył prawidłowej pielęgnacji dzieka niepełnosprawnego, ubierania, noszenia, kąpieli etc.. myślałam, że będą tam ćwiczenia. no trudno.. podobno taka jest droga rehabiliracji - skierowanie - instruktaż - ćwiczenia w ośrodku. my, przez to, że rehabilitantka przychodzi do nas prywatnie, przeskoczyliśmy instruktaż..ale najważniejsze, że nie musimy miesiącami czekać na miejsce w ośrodku. mamy już terminy - każdy poniedziałek i czwartek zaczynamy już w tym tygodniu.

a jutro jedziemy do neurologa do bydgoszczy - to ta paskudna baba genetyk.. nie wiem czy pamiętacie. ma zrobić wnikliwy opis stanu Karoliny (już pod zabieg). aż się boję tej jej wnikliwości..
nabuko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 14:17   #741
kina2807
Zakorzenienie
 
Avatar kina2807
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 7 571
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Justyś trzymam za Was kciuki, żeby wizyta u tej baby poszła szybko i sprawnie i żeby ten babsztyl uległ urokowi Karolci
__________________
Kochamy się

Mąż i żona...
kina2807 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 14:25   #742
dafreen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 856
GG do dafreen
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Cytat:
Napisane przez nabuko Pokaż wiadomość
fakt, pozycja embrionalna (na fasolkę) jest dobra, jesli jest kontrolowana. my tez mamy trzymać tak Karolę, ale no na złączonych udach albo w foteliku samochodowym- czyli tam, gdzie jest usztywniona. narazie taki bujaczek jest dla niej za duży. nie wiem czy to standard, czy tylko tyczy się naszej KAroliny

byliśmy wczoraj na tym instruktażu i w sumie jestem zawiedziona. zapłaciliśmy 50 zł , po czy dowiedziliśmy się, że jest nam to niepotrzebne, bo wszystko wiemy. instruktaż dotyczył prawidłowej pielęgnacji dzieka niepełnosprawnego, ubierania, noszenia, kąpieli etc.. myślałam, że będą tam ćwiczenia. no trudno.. podobno taka jest droga rehabiliracji - skierowanie - instruktaż - ćwiczenia w ośrodku. my, przez to, że rehabilitantka przychodzi do nas prywatnie, przeskoczyliśmy instruktaż..ale najważniejsze, że nie musimy miesiącami czekać na miejsce w ośrodku. mamy już terminy - każdy poniedziałek i czwartek zaczynamy już w tym tygodniu.

a jutro jedziemy do neurologa do bydgoszczy - to ta paskudna baba genetyk.. nie wiem czy pamiętacie. ma zrobić wnikliwy opis stanu Karoliny (już pod zabieg). aż się boję tej jej wnikliwości..

Justynko, nic się nie przejmuj, Karola świetnie sobie radzi i tą panią równiez zadziwi...

super, że tak Wam się udało z tą rehabilitacją, to jedna z najważniejszych rzeczy dla Karolci, ale ona jest silna babka i nie da się żadnym przeciwnościom losu, nie raz to jeszcze udowodni....
mnóstwo pozytywnej energii dla Karolci i jaj rodziców...
__________________
..... przyjaciele są jak anioły, które podnoszą nas kiedy nasze skrzydła nie chcą już dłużej latać.....

Bruno już w domku
dafreen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 18:44   #743
taka sobie
Zakorzenienie
 
Avatar taka sobie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zabrze :)
Wiadomości: 5 347
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Nabuko najwazniejsze zeby dowiedziec sie jak najwięcej o stanie Karolci, wiec ta jej wnikliwosc moze sie przydac, a jej głupimi komentarzami najlepiej sie nie przejmowac. Ja wiem ze to straszne ale dla lekarzy mała jest po prostu kolejnym przypadkiem, niewielu jest taktownych lekarzy, niestety

a jak Ty sie czujesz? bo wszyscy tylko chwalą Karolinkę, wiec jak TY sie miewasz kochana?
__________________
Wiktoria 03.07.2008 r
Wikula

skakanka od 01.03....
taka sobie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 19:07   #744
nabuko
Zadomowienie
 
Avatar nabuko
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Grudziądz
Wiadomości: 1 410
GG do nabuko
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

hihih, dzięki, całkiem nieźle. zdarzają się gorsze dni, jak u każdego, ale są one jedynie wynikiem moich głupich myśli pt."co dalej z Karolą". ogólnie wszystko wokół niej się kręci ...

a wiecie jaki numer dzwonilam dziś na mój oddział ołożniczy i pytałam czy to normalne, żeby dwa miesiące po porodzie szwy mi dyndały przy ranie. pani zamilkła, a potem kazała zadzwonić mi jutro rano, to weźmie kartotekę i sprawdzi, czy na pewno założyli mi wchłanialne

a Karolka się dziś na mnie obraziła .. wzięłam na wstrzymanie jej płacz i przez jakieś 5 minut nie podchodziłam. tak zaczęła płakać (a wiedziałam, że nic jej nie było), że potem nie mogłam jej uspokoić. wzięłam ją na ręce i było dobrze dopóki nie otwierała oczu. jak mnie zobaczyła - znowu w ryk charakterna ta moja córa

aha, mamy skierowanie na rtg pasa biodrowego i może uda nam się to załatwić już jutro,. jeśli nie to chociaż zarejestrujemy, bo telefonicznie nie chcą ...:/
nabuko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 20:13   #745
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

nabuko - jakieś jaja z tymi Twoimi szwami? Oby było ok.

Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę. A może nie będzie tak źle? Może babka miał poprzednio okres albo mąż ją wkurzył? (oczywiście nie tłumaczy to jej, delikatnie mówiąc, gruboskórności, no ale może nie na co dzień jest taka?).

Fajnie, że z tą rehabilitacją ruszacie!

Całuski dla Karolci
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-26, 20:26   #746
nabuko
Zadomowienie
 
Avatar nabuko
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Grudziądz
Wiadomości: 1 410
GG do nabuko
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Wróciliśmy..ufff..znowu pół dnia w kolejkach. czekamy zawsze godzinami. dziś 3,5...

Babka o dziwo była miła. nic nam nie powiedziła odośnie Karoli. Jedyne co, to podniosła Małą za rączki i była w szoku, że po rozszczepie KArola tak pięknie trzyma główkę w górze
Dała też skierowanie do genetyka , czyli do siebie Powiedziała, że tam kolejki są półroczne, więc na skierowaniu napisała adnotację i mam jutro dzwonić i umawiać się na 4.XII.

Potem byliśmy na rtg. KArola przespała całą wizytę zrobili jej fotę, ale nie oddali. nie wiedzili dokładnie w jakiej pozycji ma być i jutro zaniosą zdjęcie do anszej pani dr i zapytają co i jak. i jak będziemy tego 4ego u genetyka, to mamy podejść. dostaniemy opis zdjęcia labo zrobią nam kolejne.

A jutro po raz pierwszy rehabilitacja w ośrodku.

I wiecie co, szew z jednej strony mi odpadł , więc chyba jest wchłanialny
nabuko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-26, 23:19   #747
dorbar
Wtajemniczenie
 
Avatar dorbar
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Leśny Zakątek
Wiadomości: 2 852
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Cieszę się, ze tym razem ta babka była miła i, ze karolka ją zaszokowała
__________________
Aniołeczek
dorbar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-27, 09:38   #748
dafreen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 856
GG do dafreen
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Cytat:
Napisane przez nabuko Pokaż wiadomość
Wróciliśmy..ufff..znowu pół dnia w kolejkach. czekamy zawsze godzinami. dziś 3,5...

Babka o dziwo była miła. nic nam nie powiedziła odośnie Karoli. Jedyne co, to podniosła Małą za rączki i była w szoku, że po rozszczepie KArola tak pięknie trzyma główkę w górze
Dała też skierowanie do genetyka , czyli do siebie Powiedziała, że tam kolejki są półroczne, więc na skierowaniu napisała adnotację i mam jutro dzwonić i umawiać się na 4.XII.

Potem byliśmy na rtg. KArola przespała całą wizytę zrobili jej fotę, ale nie oddali. nie wiedzili dokładnie w jakiej pozycji ma być i jutro zaniosą zdjęcie do anszej pani dr i zapytają co i jak. i jak będziemy tego 4ego u genetyka, to mamy podejść. dostaniemy opis zdjęcia labo zrobią nam kolejne.

A jutro po raz pierwszy rehabilitacja w ośrodku.

I wiecie co, szew z jednej strony mi odpadł , więc chyba jest wchłanialny

bardzo się cieczę Justynko, wiedziałam że Karola zadziwi pania doktor...
myślę, że jeszcze wiele razy zrobi i rodzicom i lekarzom bardzo pozytywne i radosne niespodzianki
__________________
..... przyjaciele są jak anioły, które podnoszą nas kiedy nasze skrzydła nie chcą już dłużej latać.....

Bruno już w domku
dafreen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-27, 09:54   #749
Makrela w kapeluszu
Raczkowanie
 
Avatar Makrela w kapeluszu
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 465
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Wątek chwytajacy za serce...
Sił, wytrwałości, optymizmu i powodzenia dla całej Waszej dzielnej Rodzinki..

Edytowane przez Makrela w kapeluszu
Czas edycji: 2008-11-27 o 09:54 Powód: literówka
Makrela w kapeluszu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-27, 20:22   #750
Ismenkusia
Zakorzenienie
 
Avatar Ismenkusia
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 879
GG do Ismenkusia
Dot.: Trudna ciąża - zamiast radości ogromne smutki...

Cytat:
Napisane przez nabuko Pokaż wiadomość
Wróciliśmy..ufff..znowu pół dnia w kolejkach. czekamy zawsze godzinami. dziś 3,5...

Babka o dziwo była miła. nic nam nie powiedziła odośnie Karoli. Jedyne co, to podniosła Małą za rączki i była w szoku, że po rozszczepie KArola tak pięknie trzyma główkę w górze
Dała też skierowanie do genetyka , czyli do siebie Powiedziała, że tam kolejki są półroczne, więc na skierowaniu napisała adnotację i mam jutro dzwonić i umawiać się na 4.XII.

Potem byliśmy na rtg. KArola przespała całą wizytę zrobili jej fotę, ale nie oddali. nie wiedzili dokładnie w jakiej pozycji ma być i jutro zaniosą zdjęcie do anszej pani dr i zapytają co i jak. i jak będziemy tego 4ego u genetyka, to mamy podejść. dostaniemy opis zdjęcia labo zrobią nam kolejne.

A jutro po raz pierwszy rehabilitacja w ośrodku.

I wiecie co, szew z jednej strony mi odpadł , więc chyba jest wchłanialny
__________________
lubię sobie spuszczać wpie..ol
Ismenkusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.