Scent Bar VIII

[Zuziunia]

Witam wieczorową porą

Szukam na necie artykułów o terroryzmie i policji/SG do pracy mgr

dzień udany

[gryx82]

Napisane przez Aggie125

Wnioski nasuwaja się dwa:
- albo pani nie jest bardzo atrakcyjna
- albo Ty nie jesteś lubieznikiem, którzy rzuca sie na wszystko co się rusza i na drzewo nie ucieka

Prawda, jak zwykle, leży gdzieś pośrodku

Napisane przez Zuziunia

Witam wieczorową porą

---

Co sądzicie o tej kurtce? Złotej nie ma

[madziczka]

Napisane przez gryx82

Co sądzicie o tej kurtce? Złotej nie ma

Jak dla mnie materiał jest zbyt świecący jakiś, ale za to fason jest naprawdę świetny

[gryx82]

Napisane przez madziczka

Jak dla mnie materiał jest zbyt świecący jakiś, ale za to fason jest naprawdę świetny

"Zbyt świecący"?! Nie ma czegoś takiego

Dobra, żartowałem Szkoda, że innych kolorów nie ma. Chociaż to i tak lepsze od wszechobecnych ostatnio czarnych, "skórzanych" kurtek na wysoki połysk

[madziczka]

Napisane przez gryx82

"Zbyt świecący"?! Nie ma czegoś takiego

Dobra, żartowałem Szkoda, że innych kolorów nie ma. Chociaż to i tak lepsze od wszechobecnych ostatnio czarnych, "skórzanych" kurtek na wysoki połysk

Nie ma innej rady - trzeba ci koniecznie złotej kurtki poszukać

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------
O, proszę

http://www.allegro.pl/item588533069_...doda_zima.html

A tu masz z Pumy - do kompletu;D

http://www.allegro.pl/item593555488_..._kurtka_l.html


To są damskie, wiem - ale chodzi mi o kolorystykę i fason

[gryx82]

Ta z Pumy...

Damskie, nie damskie - podobnie jak z perfumami, wszystko jest kwestią umowną

[madziczka]

Napisane przez gryx82

Ta z Pumy...

Damskie, nie damskie - podobnie jak z perfumami, wszystko jest kwestią umowną

Czy ja widzę kur..... w oczach?

[gryx82]

Co widzisz?!

[vesenka]

Napisane przez gryx82

Co sądzicie o tej kurtce? Złotej nie ma

Fason świetny, kolor też mi się podoba, ale ja lubię ciemne ubrania. Tylko ciekawe jak prezentuje się na swetrze, albo bluzie, bo z tym wydepilowanym, gołym panem w środku ciężko ocenić. Chyba,że właśnie tak zamierzasz ją nosić

Jak mi się nie chce iść do pracy

[Mendosita]

Napisane przez gryx82

Co sądzicie o tej kurtce? Złotej nie ma

Fajna Tylko pospiesz się z zakupem, bo podobno coraz cieplej ma być. Łudzę się, że w przyszłym tygodniu nie będą nam już potrzebne kurtki, a jedynie jakieś żakiety

Napisane przez vesenka

Jak mi się nie chce iść do pracy

Rozumiem Cię doskonale, mnie ostatnio chodzenie przyprawia o same okropne rzeczy Niemal codziennie śni mi się praca i nie są to wcale wesołe sny...

Na szczęście dziś wybieram ostatni dzień starego urlopu, mogę więc przynajmniej poudawać, że jestem wolnym człowiekiem

[Zuziunia]

Napisane przez gryx82

Ta z Pumy...

Damskie, nie damskie - podobnie jak z perfumami, wszystko jest kwestią umowną

Fajna ale ja z reguły lubię proste fasony.
Nie chciałabym wyglądać jak barbie, a i tak już na uczelni tak na mnie mówią
wczoraj poszłam w mini krótkiej...i więcej tego nie zrobię


Gryxiu mam Smoka....aaaa tylko coś słabo się na mnie trzyma...

[Aggie125]

Własnie mało co nie zamordowałam koleżanki zza biurka. Jej kretyński smieszek działa mi na nerwy. I jeszcze komenatarz "co to za tekst do mnie?" Niech się cieszy, że to tekst, a nie pięśc w zęby. Wrr

[gryx82]

Napisane przez vesenka

Fason świetny, kolor też mi się podoba, ale ja lubię ciemne ubrania. Tylko ciekawe jak prezentuje się na swetrze, albo bluzie, bo z tym wydepilowanym, gołym panem w środku ciężko ocenić.

No właśnie. Wygląda na dopasowaną, ale to jest elka, a elki są na mnie ostatnio ciut przyduże W ogóle ta rozmiarówka to jakiś koszmar, jeśli chodzi o mnie...

Chyba,że właśnie tak zamierzasz ją nosić

BB Lover?

Napisane przez Mendosita

Fajna Tylko pospiesz się z zakupem, bo podobno coraz cieplej ma być. Łudzę się, że w przyszłym tygodniu nie będą nam już potrzebne kurtki, a jedynie jakieś żakiety

Mówisz? Ale ja nie mam żakietu

Napisane przez Zuziunia

Fajna ale ja z reguły lubię proste fasony.
Nie chciałabym wyglądać jak barbie, a i tak już na uczelni tak na mnie mówią
wczoraj poszłam w mini krótkiej...i więcej tego nie zrobię

Się nie przejmuj

Gryxiu mam Smoka....aaaa tylko coś słabo się na mnie trzyma...

Spodobał się? Trwałość miał na mnie bez zarzutów

[Zuziunia]

Napisane przez gryx82

Się nie przejmuj


Spodobał się? Trwałość miał na mnie bez zarzutów

Nie przejmuje się bo ubaw miałam przedni

ja mam taką skórę...(czytaj: suchą) i najwięksi zabójcy na mojej skórze miękną, delikatnieją, trzymają się blisko...a i ładnie się wysłodził.
Taki delikatny ten Smok na mnie...- to moje 2 podejście do niego, 1 to było Aaaaa FUJ!

[Mendosita]

Napisane przez Aggie125

Własnie mało co nie zamordowałam koleżanki zza biurka. Jej kretyński smieszek działa mi na nerwy. I jeszcze komenatarz "co to za tekst do mnie?" Niech się cieszy, że to tekst, a nie pięśc w zęby. Wrr

Aggie ja od dłuższego czasu mam ochotę zamordować szefa wraz z jego pupilkiem. Dzwonili dziś do mnie 9 razy (a mam urlop i nie mam służbowej komórki). Nie odebrałam, niech spadają

Napisane przez gryx82

Mówisz? Ale ja nie mam żakietu

Wszystko jeszcze przed Tobą

[SpanishMyszka]

Napisane przez Mendosita

(...) Dzwonili dziś do mnie 9 razy (a mam urlop i nie mam służbowej komórki). Nie odebrałam, niech spadają

I prawidłowo, też bym tak zrobiła

[Zuziunia]

Czuje sie jak jakaś zamroczona...ide spać...bo ledwo na oczy patrzę.

[hecate]

Napisane przez Aggie125

Własnie mało co nie zamordowałam koleżanki zza biurka. Jej kretyński smieszek działa mi na nerwy. I jeszcze komenatarz "co to za tekst do mnie?" Niech się cieszy, że to tekst, a nie pięśc w zęby. Wrr

Heh.

Usmialam sie.

Ja slucham od 50 minut monologu waginy mojej 'ulubienicy'.
Poczatkowo darla ryja do telefonu a teraz prowadzi monolog odnosnie slubnych planow...

Z tym, ze ona singiel.

A jej 3 kolezanki bez osobowosci i charakteru sluchaja jak swinia grzmotu.

Bez kitu - laska ma silna osobowosc a moze nie tyle osobowosc co pewne braki nadrabia byciem glosnym, aroganckim itp.

Najlepsze jest to, ze jak jej nie ma to mamy fajna atmosfere w biurze. Ona sie pojawia, jej przydupasy tancza jak im zagra, zaraz ma teorie spisku.

Lachona nie trawie od dnia numer jeden.

Ah i nasz dialog jak ja dopiero zaczelam tu prace (ona od 16 roku zycia tu pracuje - 10 lat juz).
ja 'czy moglabys prosze dac mi te liste'
ona z grymasem 'nie, bo cie nie lubie' (w sensie zart)
ja z grymasem 'no i?'
ona 'powinnas byc zalamana'
ja 'pff' i smiech w twarz.

[Favkes]

Napisane przez Betty83

I jeszczę napiszę, że nigdy moim celem nie było popsucie nastroju komukolwiek, jakakolwiek manipulacja w dyskusji, zmuszenie do zwrócenia szczególnej na mnie uwagi, zmiany tematu z radosnego na depresyjny. ( . . . )
( . . . )I jeszcze raz dziękuję osobom które wykazują się jakimkolwiek zrozumieniem

Betty :usciski: Podpisuję się pod każdym słowem.
Dziękuję Wam za ciepłe słowa
To, że mi jest źle, nie znaczy,że ma być źle wszystkim - tylko dzięki radosnemu nastrojowi SB, chce mi się tu zaglądać.
Podczytywałam Was w weekend, ale nie miałam siły pisać czegokolwiek. Zresztą tylko bym smuciła.

Piszę sobie wiersze ( podobno pisanie poezji na działanie terapeutyczne )

[madziczka]

Napisane przez Mendosita

Aggie ja od dłuższego czasu mam ochotę zamordować szefa wraz z jego pupilkiem. Dzwonili dziś do mnie 9 razy (a mam urlop i nie mam służbowej komórki). Nie odebrałam, niech spadają

Skąd ja to znam.... Też tak miałam w ostatniej pracy. Najpierw nie odbierałam, a potem zaczęłam odbierać, ale mówiłam, że nie przyjdę i koniec.

[Mendosita]

Napisane przez madziczka

Skąd ja to znam.... Też tak miałam w ostatniej pracy. Najpierw nie odbierałam, a potem zaczęłam odbierać, ale mówiłam, że nie przyjdę i koniec.

Gdyby nie zdenerwowali mnie maksymalnie w piątek i nie przetrzymali godzinę dłużej w pracy bez powodu może bym i odebrała. Ale tak to nie poczułam się w obowiązku. Nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam w tej pracy

Poszłam dziś na solarium, nie mogłam już wytrzymać i zafundowałam sobie 6 minut sztucznego słonka. Wysmarowałam twarz filtrem 50, ciało 15, mam nadzieję, że promienie zdołały się przez to przedrzeć Miło tak się wygrzać

[madziczka]

Zdechła jestem i śpiąca. Ten stan zaczyna mnie już wkurzać, próbuję coś czytać, żeby się cokolwiek dokształcić przed jutrzejszym wolontariowaniem w pracy. Nie wiem czego się jutro znowu mogę spodziewać, a to że nie wiem wpędza mnie w stres.

Była dziś u mojej pani ginekolog.W końcu wiadomo, co mi jest Nie, żeby coś poważnego, ale mam pieczołowicie dobrane leki. Mam nadzieję, że będzie poprawa

[Aragonte]

Czy ktoś jeszcze czuje się śnięty jak ja? Mam ochotę pójść od razu spać, ale niewiele ponad godzinę temu wróciłam z pracy, trochę bez sensu tak. Chyba przesadziłam wczoraj z siedzeniem w nocy po tej zmianie czasu

Edit: widzę, że Madzik narzeka na to samo... Madziczko, trzymam kciuki za stażowanie

Napisane przez Favkes

Piszę sobie wiersze ( podobno pisanie poezji na działanie terapeutyczne )

Pisz, pisz - właśnie przeczytałam ten, który wkleiłaś ostatnio. Smutek z niego bije, ale rozumiem, że to taki czas
A tak w ogóle to wyślę Ci zaraz coś na maila, bo nareszcie (po czterech miesiącach ) ukończyłam XIV rozdział

[Zuziunia]

Napisane przez madziczka

Była dziś u mojej pani ginekolog.W końcu wiadomo, co mi jest Nie, żeby coś poważnego, ale mam pieczołowicie dobrane leki. Mam nadzieję, że będzie poprawa

Ja muszę pójść ale na urlopie jest...bo znowu coś sie dzieje

[madziczka]

Napisane przez Aragonte

Czy ktoś jeszcze czuje się śnięty jak ja? Mam ochotę pójść od razu spać, ale niewiele ponad godzinę temu wróciłam z pracy, trochę bez sensu tak. Chyba przesadziłam wczoraj z siedzeniem w nocy po tej zmianie czasu

Edit: widzę, że Madzik narzeka na to samo... Madziczko, trzymam kciuki za stażowanie

Tak, Aragonte, też śniętam i wypruta Spać po nocy nie mogę, a rano się zwlec. Rozglądam się własnie za jakimiś sensownymi preparatami witaminowymi, ale tyle tego, że nie wiem, co wybrać. Dodatkowo czytałam jeszcze, że im więcej witamin i minerałów w składzie, tym bardziej bez sensu, bo niektóre witaminy i składniki mineralne wykluczają wzajemnie swoje działanie.

Na bank to ja magnezu potrzebuję Nerwowa jestem jak ch...a A najbardziej przeszkadza mi trudność w koncentrowaniu się - jestem potwornie rozkojarzona od kilku tygodni i naprawdę muszę się mocno pilnować, żeby pamiętać o rzeczach, sprawach itd...

[Aragonte]

Napisane przez madziczka

Na bank to ja magnezu potrzebuję Nerwowa jestem jak ch...a

Ja od dłuższego czasu (z małymi przerwami) łykam magnez, a poza tym chrom (żeby stępić chętkę na słodycze - mógłby w końcu drań zadziałać), jakiś kompleks witaminowy, w którym siedzi chyba też kwas foliowy... Aha, jak nie zapominam kupić, to także błonnik. I belissę ze skrzypem (żeby włosy odżywić od środka).
I co? I psinco, jak widać. Ale może byłoby jeszcze gorzej bez tych specyfików?
Wiosny chcę! Zieleni, słońca

Madzik, dobrze, że masz zdiagnozowane, co trzeba Teraz wszystko się na pewno wyprostuje

Zuziuniu - cieszę się, że Smok Ci się spodobał To EDP?

[madziczka]

Ja byłam bardzo zadowolona ze belissy hydro - służącej do nawilżania skóry, cery. Fakt, że trzeba pobrać te 2- 3 miesiące ale u mnie działała.


Może czas już na Geriavit Pharmaton albo Vita Buerlecithin, u mnie?

[melkmeisje]

Też jestem ostatnio zdechła. Najchętniej nie wstawałabym z łóżka. Dziś nie poszłam na dwie pierwsze lekcje, bo nie mogłam oczu otworzyć. Pół popołudnia znów przespałam. A matura za miesiąc...


A propos niedawnej rozmowy nt wyżerania płatków
Widzieliście/jedliście truskawkowe cini minis??

[Aragonte]

Ooo, wypróbuję może i tę belissę.
A geriavit to może mnie by się przydał

Ha, wiem, co by mi pomogło - ruch Godzinka callaneticsu, rozciągania i odrobiny jakichś ćwiczeń aerobowych i będę jak nowo narodzona.
Ale jak tu się zmusić

[madziczka]

Ja przymierzam się do kupna rowera- takiego porządnego, ale bez bajerów zbędnych. Prosty, klasyczny. Stwierdziłam, że przyda mi się na wypadek, gdybym jakoś w soboty musiała wrócić z pracy, bo oczywiście, ktoś doszedł do wniosku, że po co komu autobus w soboty około godziny 20.00 Może zdarzyć się tak, że tata nie zawsze przyjedzie na weekend do domu, a wracanie piechotką 4 km poboczem ruchliwej szosy nie bardzo mi się uśmiecha.

Poza tym uwielbiam jeździć na rowerze - wprawdzie nie robiłam tego od dobrych 7 lat chyba, ale to jest jedyna (obok pływania) aktywność fizyczna, która sprawia mi autentyczną przyjemność