|
|
#721 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;2838392 9]Ok, mam już iść na kafeterię i ćwiczyć cytowanie. Niedługo dostanę bana za logowanie.[/QUOTE]
o cytowaniu nie mówiłam po chamsku, tylko to na prawdę ułatwia życie ![]() [1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;2838392 9]"Żal niedoskonały to lęk i niechęć. Boimy się kary za popełnione grzechy, widzimy, że to co zrobiliśmy było złe, żałujemy ze względu na owoce naszego czynu (dostrzegamy krzywdę jaką wyrządziliśmy), dostrzegamy własną słabość i niedoskonałość. Nazywamy grzech po imieniu i żałujemy, że go popełniliśmy, wiemy, że w ten sposób przekroczyliśmy Boże prawo i żałujemy naszego czynu. Jest to żal niedoskonały." Co jeśli nie boję się kary, nie żałuję, w moim mniemaniu to nie było złe, nikomu nie wyrządziłam krzywdy, mój stosunek to nie obraz słabości a chęci i miłości? Wcale ten żal i grzech niedoskonały nie pomaga. Żeby ponosić karę za miłość z mężczyzną... [/QUOTE] Jeśli nie boisz się kary i ogólnie masz w ![]() ja mówiłam o takich co wierzą w Boga, a z jakimś tam względów zrobili to przed ślubem i nie żałują tego dlatego że było przyjemnie, ale za to żałują bo wiedzą że zgrzeszyli - za to nie wyrzucają z Kościoła
Edytowane przez agusiajnw Czas edycji: 2011-07-27 o 13:51 |
|
|
|
|
#722 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;2838392 9]
"Żal niedoskonały to lęk i niechęć. Boimy się kary za popełnione grzechy, widzimy, że to co zrobiliśmy było złe, żałujemy ze względu na owoce naszego czynu (dostrzegamy krzywdę jaką wyrządziliśmy), dostrzegamy własną słabość i niedoskonałość. Nazywamy grzech po imieniu i żałujemy, że go popełniliśmy, wiemy, że w ten sposób przekroczyliśmy Boże prawo i żałujemy naszego czynu. Jest to żal niedoskonały." Co jeśli nie boję się kary, nie żałuję, w moim mniemaniu to nie było złe, nikomu nie wyrządziłam krzywdy, mój stosunek to nie obraz słabości a chęci i miłości? Wcale ten żal i grzech niedoskonały nie pomaga. Żeby ponosić karę za miłość z mężczyzną... [/QUOTE] Przecież logicznym jest, że cała katolicka etyka seksualna słuzy też temu, żeby wzbudzac w ludziach absurdalne poczucie winy, wyrzuty sumienia przykuwające ich do kosciola, zarabiając na tym pieniądze. |
|
|
|
|
#723 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Ja nadal jestem zwolenniczką sprawdzenia partnera przed ślubem (i nie tylko w ramach seksu, ale mieszkania razem również) zamiast umartwiać się i czekać w imię wiary do nocy poślubnej i przekroczenia progu własnego gniazdka dopiero po weselu.
|
|
|
|
|
#724 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Bo sprawdzenie się przed ślubem jest po prostu rozsądne. Największym problemem są wtłoczone za młodu do główek dziewczynek ideały o księciu z bajki (tylko tym jednym), nocy poślubnej z płatkami róż, o tym że mężczyźnie kobieta się "oddaje" i że jak się "odda" przed ślubem to jest automatycznie gorsza w oczach swojego mężczyzny i "nieczysta". Kościół straszy karą i wiecznym potępieniem bo wiadomo, że ludzie grzeszą, a jak im się wpoi poczucie winy, to przyjdą po odkupienie i tak łatwo z kościoła nie zrezygnują. Sunrise tu się wypowiadająca wydaje mi się na ten przykład miłą i niegłupią dziewczyną, tylko żyjącą jeszcze tymi ideałami, które nijak się mają do brutalnego życia, bardzo naiwną. Wszystko dobrze jest wtedy dopóki zderzenie z rzeczywistością nie jest zbyt brutalne...
|
|
|
|
|
#725 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#726 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#727 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
Myślę, że jest to kwestia samodzielnego myślenia i odwagi. |
|
|
|
|
|
#728 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;2838560 2] Jeśli to była rodzina głęboko wierząca to rzeczywiście ciężko po kilkunastu latach uczestniczenia w życiu KK przy rodzinnym obiedzie luźno stwierdzić: "Mamo, przecież Bóg nie istnieje. Zostało jeszcze trochę tej zupy?"[/QUOTE]
No, ciężko - u mnie skończyło się to wyrzuceniem mnie z domu (pełnego przecież chrześcijańskiej miłości ) a nie kłóciłam się o istnienie Boga tylko jako 24 latka nie wróciłam ze 2 razy na noc do domu od chłopaka.
|
|
|
|
|
#729 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
niech żyje miłosierdzie
|
|
|
|
|
#730 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
I chodzę do kościoła i staram się przestrzegać zasad kościoła. ---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ---------- Dla mnie w sumie to dziwne,ze wszyscy nie przestrzegają np zasad kościoła w kwestiach różnych,ale już jest złe jeżeli kłamie. W zasadzie moglibyśmy się pozbyć wszelkich zasad skoro wszystko każdemu wolno ![]() ---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ---------- Generalnie to nie wiem jakie pieniądze..
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
|
|
|
|
#731 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Ogromne
od zwykłego "co łaska" za śluby i pogrzeby dla szeregowego księdza, do Rydzyka, który tak skutecznie potrafi swoimi mediami opętać biedne babcie, że na niego ostatni grosz oddadzą. No, nie mówiąc o nadaniach kosztownych nieruchomości i gruntów przez państwo.
|
|
|
|
|
#732 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
No dobrze,a jak nie dostają pieniędzy praktycznie na nic,to żyją z tego co łaska..
czasami ktoś wyznacza sumę konkretną itd albo sie awanturują o coś ,ale zawsze sa wyjątki od reguły,niekoniecznie dobre..
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
|
|
|
#733 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
I nie rozliczania się z podatków, co daje im większą wolność
To dobra jest ta łaska jak co pod drugą plebanią stoi nowe audi Edytowane przez 1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c Czas edycji: 2011-07-27 o 17:20 |
|
|
|
|
#734 | ||||||||||||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 198
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
[QUOTE][No jasne, że się da. Ale po co? Co złego by się stało, gdybyś uprawiała seks ze swoim TŻtem? Bóg by się pogniewał? Nieliczni przestrzegają tego zakazu i co, Bóg wiecznie zły jest na resztę ludzkości? Jakieś specjalne bonusy przyznaje tym, którzy wytrzymają? Nie zauważyłam.
/QUOTE] Nie stanie się nic złego... Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Reszty Twojej wypowiedzi nie skomentuję szugarbejb, szkoda zachodu. Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
My wierzymy, ale nie wmawiajcie nam przez to wybujałego poczucia winy, wyrzutów sumienia i generalnie to siedzimy w kącie i łkamy z żalu że jesteśmy tacy beznadziejni ![]() Cytat:
Ale to pewnie dlatego, że nie wiem jeszcze jaka brutalna rzeczywistość mnie czeka na łożu małżeńskim mój chłopak się okaże niewyżytym frajerem i takie tam![]() Cytat:
![]() To po prostu niepotrzebne ranienie siebie, gdy z tym czy tamtym kolesiem jednak nie wyjdzie. Wydaje mi się, że seks to już spore zaangażowanie w związek. Myślę, że dla większości facetów nie ma aż tak dużego znaczenia, czy się miało jednego, dwóch czy żadnego. Ważne to, jaką osobą jest dziewczyna, a te rzeczy wychodzą później i raczej nie ucieknie jak się dowie, że miałam dwóch albo żadnego ![]() Cytat:
![]() No bez przesadyzmu... ![]() Cytat:
Cytat:
Mojej wiary nie opieram tylko na tym, że to wiara rodziców i dziadków. Tak było może w czasach I Komunii Św. Sama też interesuję się innymi wyznaniami, dużo czytam. Gdybym nie wierzyła, strach by mnie nie powstrzymał przed wyłamaniem się od życia w zakłamaniu, chodzeniem do kościoła i chwalenia Boga, którego nie uznaję. Może i są tacy katolicy, ale wiedzcie, że jest mnóstwo katolików świadomych, a nie żyjących pod skrzydłami rodziny i w obawie przed jej reakcją. Nie wiem czemu robicie z nas tchórzy, którymi nie jesteśmy. Cytat:
![]() Cytat:
Esej mi wyszedł, ale cóż temat wymaga
|
||||||||||||||
|
|
|
|
#735 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 495
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
![]() Bo przecież "e tam kościół, to dla pana boga".
__________________
Nie mówię, żem geniusz
Lecz i nie dupa. Też bym napisał 'Dziady', Gdybym się uparł. ![]() |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#736 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 198
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
No niestety, księża żyją głównie z tego, co dadzą parafianie. Stąd ulubiony argument ateistów- wyłudzanie pieniędzy... Nie! Na tacę czy za mszę płącimy z własnej woli! Tam, gdzie są cenniki, zgadzam się, że jest to chore! |
|
|
|
|
|
#737 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dużo starszy ? Wiek wszak nie powinien grać roli przy miłości. Zbyt niski ? Da się przepracować, zawsze może nosić obcasy. Nie podoba Ci się z tzw. twarzy ? Da sie przepracować, może zapuści zarost ? Niemiły i chamski ? Miłość go zmieni, itd. |
|||||
|
|
|
|
#738 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 495
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
(btw, bałwochwalstwo, szeroko praktykowane przez KK, też jest potępione w Biblii, z tego co mi wiadomo). A styczność z normalnym księdzem niczego nie zmienia, tym bardziej im współczuję, że są elementem maszyny do ciągnięcia pieniędzy.
__________________
Nie mówię, żem geniusz
Lecz i nie dupa. Też bym napisał 'Dziady', Gdybym się uparł. ![]() |
|
|
|
|
|
#739 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nikt Ci nie powiedział, że łkasz i jesteś beznadziejna. Ale trzeba trochę podramatyzować, nie?Wolę zranić siebie na chwilę (poboli, przejdzie, zapomnisz) niż ryzykować ranienie się przez całe życie. |
|||
|
|
|
|
#740 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Jasne...to dlatego tak kościołowi walczą o nieruchomości, ziemię, dotacje z siedziby szatana Unii Europejskiej, pensje dla katechetów i inne takie. Faktycznie nieco naiwna jesteś, jak myślisz, że ksiądz z tacy żyje.
Oby Cię na koniec zywota nie spotkał los babci mojej znajomej. Kiedy ksiądz przychodzi do niej z comiesięczną wizytą, pierwszy tekst leci: "Babka, a to ty żyjesz jeszcze!"?. I taka to nagroda za dreptanie do kościółka i wierzenie w te nakazy, zakazy... |
|
|
|
|
#741 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#742 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
Ty chcesz raz dziennie, a on raz w miesiącu. Ty chcesz "na spokojnie", a on chce się bawić w sado-maso. Jaki widzisz kompromis? |
|
|
|
|
|
#743 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
No jak to. Będzie cudownie
|
|
|
|
|
#744 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 198
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 generalnie to siedzimy w kącie i łkamy z żalu że jesteśmy tacy beznadziejni (...) mój chłopak się okaże niewyżytym frajerem i takie tamCytat:
![]() Cytat:
Generalnie dziewczyny, pewnie macie rację, trzeba swoje upodobania poznać, zgrać się. Jednak myślę, że równie dobrze można to robić po ślubie. Według was to jest za późno. Ok. Macie prawo do swojej opinii. Ja po prostu myślę inaczej Wydaje mi się, że ta dyskusja jest bezcelowa. Każdy może mieć swoje zdanie. Nie chcę was przekonywać do niczego. I wy mnie też nie przekonacie do swoich poglądów. Chciałam tylko przedstawić jak ja widzę te sprawy. Może jestem idealistką, ale tak właśnie chcę życ. Jest to mój świadomy wybór. I komuś może się to podobać albo nie. Ja w każdym razie nie chciałam nikogo swoimi postami urazić. Wszystkim życzę jak najepiej. Pozdrawiam! |
|||
|
|
|
|
#745 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#746 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#747 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Dziwi mnie trochę to upieranie się niektórych dziewczyn co do tego, że wszystko da się przepracować i tego cudownego seksu po ślubie, bo skoro wypowiadają się osoby bardziej doświadczone, to przecież pewnie mają rację
Pewnie niektóre się starały coś tam przepracować i się nie dało... Sama będę wychwalać mieszkanie przed ślubem. Mam też znajomego który po szybkim rozwodzie z żoną (wcześniej wieloletnią dziewczyną), też mówił, że nigdy więcej ślubu bez wcześniejszego sprawdzenia się na wspólnej powierzchni. Ja też mieszkałam kiedyś z kimś z kim to nie wyszło i bardzo dużo się o tej osobie dowiedziałam, gdy byliśmy pod jednym dachem. Jakby nie to mieszkanie, możliwe, że byśmy zostali już razem na zawsze. Ten przedsmak małżeństwa wcale mi się nie podobał i mogłam się w porę wycofać.
|
|
|
|
|
#748 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Po prostu niektórym ludziom zyje się lepiej, gdy mają proste życiowe zasady: seks po ślubie, zakaz wspólnego mieszkania. Kościół przedstawia czarno-białą wizję świata, część ludzi dobrze się w tym odnajduje, wierząc, że zasady, które powstały setki czy tysiące lat temu w zupełnie innych warunkach spolecznych i kulturowych, w prymitywnych plemionach semickich czy podyktowane bieżącymi interesami kościoła, wciąż są aktualne. A Bóg wciąż jest takim typem, który teoretycznie daje wolność, ale w praktyce masz kierować się w życiu surowymi zasadami, bo on, niczym jakieś prymitywne bóstwo, interesuje się nawet tym, jak, kiedy z kim i gdzie seks uprawiasz. I taka to wolność, jak nawet w seks się wnika...
|
|
|
|
|
#749 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#750 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 198
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
czy czerpią swoją doskonałą i nieomylną wiedzę na ten temat z jakiegoś forum? Może z obserwacji znajomych? Więc nie jest to wiedza doświadczalna. Tylko to, co słyszały/widziały. Moja iwedza co do nie czekania przed ślubem jest podobna. Nie zakosztowałam seksu, tak jak one nie zakosztowały czekania do ślubu. Więc nie wiem, czemu uważają się za kogoś lepszego i autorytety w tej dziedzinie. Bo już uprawiały seks i wiedzą, że mogą być z nim problemy. Problemy mogą wyniknąć również z tysiąca innych rzeczy. To znaczy, że mamy uciekać od problemów? Cytat:
Może po prostu nie boję się tego ryzyka? Wy chcecie wcześniej doświadczać i testować, ok! A ja chcę zaryzykować i biorę to na siebie. Tak wam to ciężko zaakceptować, że wałkujecie w kółko te kościelne schematy? Ja uważam, że właśnie taka droga jest najlepsza, najpiękniejsza, mi to odpowiada, wy myślicie inaczej, ok! Nie jedźcie już tak po tym Kościele i krzyżach, to mój wybór, bo po analizie innych możłiwości doszłam do wniosku, że to jest piękne i chcę właśnie tak, jestem szczęśliwa, nie umartwiam się, czy mam za małą pochwę czy za duży temperament. Ok napiszecie, że będą z tego problemy. Cieszę się, że tak się martwicie i chcecie mnie ustrzec przed, w waszym mniemaniu, problemami seksualnymi, ale to nasza decyzja, nasz pomysł na życie. Wy się wypróbowujecie, kosztujecie, ok! My będziemy mieć na to całe życie w małżeństwie. Jak przyjdą problemy, poradzimy sobie z nimi. Możecie myśleć inaczej, i tak nic to nie zmieni. Chcę zaryzykować, wolę to, niż zamartwianie się ciągłe, czy oby jesteśmy dobrze dopasowani w łóżku, bać się ciągle odpowiedzialności związanej ze ślubem. Z waszych wypowiedzi wynika, że z chwilą wzięcia ślubu, wszystko jest przetestowane, wypróbowane i ten mechanizm nie może zawieść. Prawda jest taka, że problemów może pojawić się multum i to nie tylko w sferze seksu. Niczego nie da się idealnie zaplanować. I co, wtedy też się załamiecie, bo po ślubie i za późno, żeby się rozejść? ---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ---------- Cytat:
Nie powiedziałabym, że lepiej. Wymaga to nie lada poświęcenia i silnej woli. No ale tak, to wy się poświęcacie, bo przecież trzeba każdy element współzycia przeanalizować, czy aby jest idealnie. To takie męczące i trudne.
|
|||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:07.


















Nikt Ci nie powiedział, że łkasz i jesteś beznadziejna. Ale trzeba trochę podramatyzować, nie?

