Seks w rodzinie katolickiej - Strona 25 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-07-27, 12:48   #721
agusiajnw
Zakorzenienie
 
Avatar agusiajnw
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;2838392 9]Ok, mam już iść na kafeterię i ćwiczyć cytowanie. Niedługo dostanę bana za logowanie.[/QUOTE]

o cytowaniu nie mówiłam po chamsku, tylko to na prawdę ułatwia życie


[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;2838392 9]"Żal niedoskonały to lęk i niechęć. Boimy się kary za popełnione grzechy, widzimy, że to co zrobiliśmy było złe, żałujemy ze względu na owoce naszego czynu (dostrzegamy krzywdę jaką wyrządziliśmy), dostrzegamy własną słabość i niedoskonałość. Nazywamy grzech po imieniu i żałujemy, że go popełniliśmy, wiemy, że w ten sposób przekroczyliśmy Boże prawo i żałujemy naszego czynu. Jest to żal niedoskonały."


Co jeśli nie boję się kary, nie żałuję, w moim mniemaniu to nie było złe, nikomu nie wyrządziłam krzywdy, mój stosunek to nie obraz słabości a chęci i miłości? Wcale ten żal i grzech niedoskonały nie pomaga.

Żeby ponosić karę za miłość z mężczyzną...
[/QUOTE]

Jeśli nie boisz się kary i ogólnie masz w Boga no to logiczne że nie jesteś katoliczką
ja mówiłam o takich co wierzą w Boga, a z jakimś tam względów zrobili to przed ślubem i nie żałują tego dlatego że było przyjemnie, ale za to żałują bo wiedzą że zgrzeszyli - za to nie wyrzucają z Kościoła

Edytowane przez agusiajnw
Czas edycji: 2011-07-27 o 12:51
agusiajnw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 12:48   #722
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;2838392 9]
"Żal niedoskonały to lęk i niechęć. Boimy się kary za popełnione grzechy, widzimy, że to co zrobiliśmy było złe, żałujemy ze względu na owoce naszego czynu (dostrzegamy krzywdę jaką wyrządziliśmy), dostrzegamy własną słabość i niedoskonałość. Nazywamy grzech po imieniu i żałujemy, że go popełniliśmy, wiemy, że w ten sposób przekroczyliśmy Boże prawo i żałujemy naszego czynu. Jest to żal niedoskonały."


Co jeśli nie boję się kary, nie żałuję, w moim mniemaniu to nie było złe, nikomu nie wyrządziłam krzywdy, mój stosunek to nie obraz słabości a chęci i miłości? Wcale ten żal i grzech niedoskonały nie pomaga.

Żeby ponosić karę za miłość z mężczyzną...
[/QUOTE]

Przecież logicznym jest, że cała katolicka etyka seksualna słuzy też temu, żeby wzbudzac w ludziach absurdalne poczucie winy, wyrzuty sumienia przykuwające ich do kosciola, zarabiając na tym pieniądze.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 13:02   #723
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Ja nadal jestem zwolenniczką sprawdzenia partnera przed ślubem (i nie tylko w ramach seksu, ale mieszkania razem również) zamiast umartwiać się i czekać w imię wiary do nocy poślubnej i przekroczenia progu własnego gniazdka dopiero po weselu.
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 13:11   #724
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Bo sprawdzenie się przed ślubem jest po prostu rozsądne. Największym problemem są wtłoczone za młodu do główek dziewczynek ideały o księciu z bajki (tylko tym jednym), nocy poślubnej z płatkami róż, o tym że mężczyźnie kobieta się "oddaje" i że jak się "odda" przed ślubem to jest automatycznie gorsza w oczach swojego mężczyzny i "nieczysta". Kościół straszy karą i wiecznym potępieniem bo wiadomo, że ludzie grzeszą, a jak im się wpoi poczucie winy, to przyjdą po odkupienie i tak łatwo z kościoła nie zrezygnują. Sunrise tu się wypowiadająca wydaje mi się na ten przykład miłą i niegłupią dziewczyną, tylko żyjącą jeszcze tymi ideałami, które nijak się mają do brutalnego życia, bardzo naiwną. Wszystko dobrze jest wtedy dopóki zderzenie z rzeczywistością nie jest zbyt brutalne...
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 13:19   #725
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
Sunrise tu się wypowiadająca wydaje mi się na ten przykład miłą i niegłupią dziewczyną,
Człowiek miły i niegłupi nie pisze rzeczy o mistycyzmach, butach czy tam o mitach niedopasowania. To trzeba na pustyni żyć, żeby nie widzieć pewnych rzeczy to raz, a dwa, nie mieć refleksji na temat upodobań. Bo skoro wszystko da się przepracować, to dlaczego nie związać się z pierwszym lepszym, prawdaż. No litości.
Cytat:
Wszystko dobrze jest wtedy dopóki zderzenie z rzeczywistością nie jest zbyt brutalne...
Z nią jest jak z - każdy ma swoją ....
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 13:27   #726
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Człowiek miły i niegłupi nie pisze rzeczy o mistycyzmach, butach czy tam o mitach niedopasowania. To trzeba na pustyni żyć, żeby nie widzieć pewnych rzeczy to raz, a dwa, nie mieć refleksji na temat upodobań. Bo skoro wszystko da się przepracować, to dlaczego nie związać się z pierwszym lepszym, prawdaż. No litości.
To może być po prostu kwestia pewnej dojrzałości - przełamania tej magicznej bariery strachu, że się wyłamie poza mocno wtłaczany w nią od lat schemat kościelnego myślenia. Ja miałam taką indoktrynację w domu i wiem, że powiedzenie sobie "halo, co za pierdoły mi tu wciskają" gdy mówi Ci to mama, najlepsza oazowa przyjaciółka czy tam ksiądz, uznawany w domu za autorytet, wcale nie jest łatwe.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 13:32   #727
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
To może być po prostu kwestia pewnej dojrzałości - przełamania tej magicznej bariery strachu, że się wyłamie poza mocno wtłaczany w nią od lat schemat kościelnego myślenia. Ja miałam taką indoktrynację w domu i wiem, że powiedzenie sobie "halo, co za pierdoły mi tu wciskają" gdy mówi Ci to mama, najlepsza oazowa przyjaciółka czy tam ksiądz, uznawany w domu za autorytet, wcale nie jest łatwe.
Dokładnie tak jak piszesz. Moim zdaniem duże znaczenie ma właśnie otoczenie w jakim jest się wychowanym. Jeśli to była rodzina głęboko wierząca to rzeczywiście ciężko po kilkunastu latach uczestniczenia w życiu KK przy rodzinnym obiedzie luźno stwierdzić: "Mamo, przecież Bóg nie istnieje. Zostało jeszcze trochę tej zupy?"
Myślę, że jest to kwestia samodzielnego myślenia i odwagi.
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-07-27, 13:49   #728
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;2838560 2] Jeśli to była rodzina głęboko wierząca to rzeczywiście ciężko po kilkunastu latach uczestniczenia w życiu KK przy rodzinnym obiedzie luźno stwierdzić: "Mamo, przecież Bóg nie istnieje. Zostało jeszcze trochę tej zupy?"[/QUOTE]

No, ciężko - u mnie skończyło się to wyrzuceniem mnie z domu (pełnego przecież chrześcijańskiej miłości ) a nie kłóciłam się o istnienie Boga tylko jako 24 latka nie wróciłam ze 2 razy na noc do domu od chłopaka.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 13:52   #729
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

niech żyje miłosierdzie
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 15:43   #730
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Ninquelote Pokaż wiadomość
Wierzę, praktykuję, stosuję się do zasad, za 2,5 miesiąca mam ślub. Z akceptacją nauczania Magisterium problemów nie ma.
W sprawie seksu w katolickim małżeństwie to polecam książkę o. Ksawerego Knotza "Seks jakiego nie znacie" szczególnie rozdziały o okresie płodnym i o tym, że katolik wcale nie musi mieć dziecka co roku a wręcz nie powinien.
Też raczej pod tym się podpiszę.
I chodzę do kościoła i staram się przestrzegać zasad kościoła.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Dla mnie w sumie to dziwne,ze wszyscy nie przestrzegają np zasad kościoła w kwestiach różnych,ale już jest złe jeżeli kłamie.
W zasadzie moglibyśmy się pozbyć wszelkich zasad skoro wszystko każdemu wolno

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Przecież logicznym jest, że cała katolicka etyka seksualna słuzy też temu, żeby wzbudzac w ludziach absurdalne poczucie winy, wyrzuty sumienia przykuwające ich do kosciola, zarabiając na tym pieniądze.
Generalnie to nie wiem jakie pieniądze..
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 15:48   #731
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
Generalnie to nie wiem jakie pieniądze..
Ogromne od zwykłego "co łaska" za śluby i pogrzeby dla szeregowego księdza, do Rydzyka, który tak skutecznie potrafi swoimi mediami opętać biedne babcie, że na niego ostatni grosz oddadzą. No, nie mówiąc o nadaniach kosztownych nieruchomości i gruntów przez państwo.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-27, 16:14   #732
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

No dobrze,a jak nie dostają pieniędzy praktycznie na nic,to żyją z tego co łaska..
czasami ktoś wyznacza sumę konkretną itd albo sie awanturują o coś ,ale zawsze sa wyjątki od reguły,niekoniecznie dobre..
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 16:14   #733
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

I nie rozliczania się z podatków, co daje im większą wolność

To dobra jest ta łaska jak co pod drugą plebanią stoi nowe audi

Edytowane przez 1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Czas edycji: 2011-07-27 o 16:20
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 16:54   #734
Sunrise_23
Raczkowanie
 
Avatar Sunrise_23
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 198
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

[QUOTE][No jasne, że się da. Ale po co? Co złego by się stało, gdybyś uprawiała seks ze swoim TŻtem? Bóg by się pogniewał? Nieliczni przestrzegają tego zakazu i co, Bóg wiecznie zły jest na resztę ludzkości? Jakieś specjalne bonusy przyznaje tym, którzy wytrzymają? Nie zauważyłam.
/QUOTE]

Nie stanie się nic złego...

Cytat:
zakazom związanym z seksem przypisuje zbawienną moc, niemal fundament związku.
Nie. Po prostu stwierdza, że warto z seksem poczekać. Żadna zbawienna moc...

Cytat:
Rozumiem w średniowieczu, kiedy to miało jakiś sens, ale w XXI wieku?
Dlaczego wg ciebie ten sens utraciło? Wg mnie świetnie się nadaje na dzisiejsze czasy.

Cytat:
Obyś nigdy nie musiała przekonać się, że to nie mit Twój ukochany też w to nie wierzy ?
Wierzy w to, że jestem miłością jego życia. I z tego powodu nasz seks będzie wspaniały.

Cytat:
Wiedziałam, ze to napiszesz, naprawdę. To bardzo częsty przykład
Może dlatego, ż dobrze obrazujący sytuację?

Reszty Twojej wypowiedzi nie skomentuję szugarbejb, szkoda zachodu.

Cytat:
Co z tego, że dziewica nie ma porównania? To od razu sprawia, że nie wie czego oczekiwać? Że facet nie musi się starać o to by miała przyjemność? Że nawet najgorszy kochanek wyda się dziewicy kochankiem doskonałym? Bujda. Nie trzeba mieć żadnego doświadczenia by oczekiwać by facet podczas seksu zadbał również o potrzeby partnerki. Nie trzeba mieć żadnego doświadczenia by podczas pierwszego razu czuć, co się podoba, a co się nie podoba.
Zgadzam się w 100% z Chatul.

Cytat:
Tak. Tyle że jak jej się nie podoba, to nie ma odwrotu niestety
Dlatego najlepiej: kochać faceta na zabój, ale jak podejmiemy współzycie (przed) i będzie coś nie tak, to nara. Nic to, że wielka miłość. Nie ta to następna. Bo seks nie taki jakbym chciała a boję się porozmawiać z chłopakiem, żeby spróbować wypracować satysfakcję dla nas obojga. Albo znudziłam się pracą nad tym. On mnie już wkurza. Ok, może i są jakieś hardcorowe sytuacje, które zepsują związek. Ale w wielu przypadkach problemy da się rozwiązać wg mnie. No chyba, że się chce mieć od razu ogiera w łóżku- wtedy tak, Ty na pewno jesteś tym jedynym!!!

Cytat:
Przecież logicznym jest, że cała katolicka etyka seksualna słuzy też temu, żeby wzbudzac w ludziach absurdalne poczucie winy, wyrzuty sumienia przykuwające ich do kosciola, zarabiając na tym pieniądze.
Bynajmniej nie poczucie winy trzyma mnie przy Kościele. Gdy się nie wierzy, nie ma się pojęcia co tak naprawdę wierzących trzyma przy Kościele. Z boku może to tak wyglądać, kiedy dorabia się do tego swoje ideologie spisków, wielkich pieniędzy i manipulacji masami. Tak naprawdę ciężko wam uwierzyć w coś, czego się nie da logicznie wytłumaczyć i udowodnić w sposób racjonalny.
My wierzymy, ale nie wmawiajcie nam przez to wybujałego poczucia winy, wyrzutów sumienia i generalnie to siedzimy w kącie i łkamy z żalu że jesteśmy tacy beznadziejni

Cytat:
Ja nadal jestem zwolenniczką sprawdzenia partnera przed ślubem (i nie tylko w ramach seksu, ale mieszkania razem również) zamiast umartwiać się
Bynajmniej tego nie robię Ale to pewnie dlatego, że nie wiem jeszcze jaka brutalna rzeczywistość mnie czeka na łożu małżeńskim mój chłopak się okaże niewyżytym frajerem i takie tam

Cytat:
o tym że mężczyźnie kobieta się "oddaje" i że jak się "odda" przed ślubem to jest automatycznie gorsza w oczach swojego mężczyzny i "nieczysta".
Czy nie?
To po prostu niepotrzebne ranienie siebie, gdy z tym czy tamtym kolesiem jednak nie wyjdzie. Wydaje mi się, że seks to już spore zaangażowanie w związek. Myślę, że dla większości facetów nie ma aż tak dużego znaczenia, czy się miało jednego, dwóch czy żadnego. Ważne to, jaką osobą jest dziewczyna, a te rzeczy wychodzą później i raczej nie ucieknie jak się dowie, że miałam dwóch albo żadnego

Cytat:
miłą i niegłupią dziewczyną, tylko żyjącą jeszcze tymi ideałami, które nijak się mają do brutalnego życia, bardzo naiwną. Wszystko dobrze jest wtedy dopóki zderzenie z rzeczywistością nie jest zbyt brutalne...
Tak, żyję ideałami i cholernie dobrze mi z tym
No bez przesadyzmu...

Cytat:
Bo skoro wszystko da się przepracować, to dlaczego nie związać się z pierwszym lepszym, prawdaż.
Ło matko a po co się wiązać z pierwszym lepszym? Przepracować da się wiele rzeczy z człowiekiem, którego się naprawdę kocha.

Cytat:
To może być po prostu kwestia pewnej dojrzałości - przełamania tej magicznej bariery strachu, że się wyłamie poza mocno wtłaczany w nią od lat schemat kościelnego myślenia.
Może zabrzmi nieskromnie, ale uważam się za osobę dojrzałą.
Mojej wiary nie opieram tylko na tym, że to wiara rodziców i dziadków. Tak było może w czasach I Komunii Św. Sama też interesuję się innymi wyznaniami, dużo czytam. Gdybym nie wierzyła, strach by mnie nie powstrzymał przed wyłamaniem się od życia w zakłamaniu, chodzeniem do kościoła i chwalenia Boga, którego nie uznaję. Może i są tacy katolicy, ale wiedzcie, że jest mnóstwo katolików świadomych, a nie żyjących pod skrzydłami rodziny i w obawie przed jej reakcją. Nie wiem czemu robicie z nas tchórzy, którymi nie jesteśmy.

Cytat:
Ja miałam taką indoktrynację w domu i wiem, że powiedzenie sobie "halo, co za pierdoły mi tu wciskają" gdy mówi Ci to mama, najlepsza oazowa przyjaciółka czy tam ksiądz, uznawany w domu za autorytet, wcale nie jest łatwe.
To nie są moi jedyni partnerzy rozmów...

Cytat:
Myślę, że jest to kwestia samodzielnego myślenia i odwagi.
A ja myślę, że w dzisiejszym świecie odchodzenia od Kościoła, to właśnie katolik charakteryzuje się samodzielnym myśleniem i odwagą.

Esej mi wyszedł, ale cóż temat wymaga
Sunrise_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 17:13   #735
Kiki van Goth
Raczkowanie
 
Avatar Kiki van Goth
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 495
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość








Bynajmniej nie poczucie winy trzyma mnie przy Kościele. Gdy się nie wierzy, nie ma się pojęcia co tak naprawdę wierzących trzyma przy Kościele. Z boku może to tak wyglądać, kiedy dorabia się do tego swoje ideologie spisków, wielkich pieniędzy i manipulacji masami. Tak naprawdę ciężko wam uwierzyć w coś, czego się nie da logicznie wytłumaczyć i udowodnić w sposób racjonalny.
My wierzymy, ale nie wmawiajcie nam przez to wybujałego poczucia winy, wyrzutów sumienia i generalnie to siedzimy w kącie i łkamy z żalu że jesteśmy tacy beznadziejni
Nie, ale macie wąskie horyzonty i manipulowania, wyłudzania pieniędzy przez poczucie winy/obowiązku już nie widzicie
Bo przecież "e tam kościół, to dla pana boga".
__________________
Nie mówię, żem geniusz
Lecz i nie dupa.
Też bym napisał 'Dziady',
Gdybym się uparł.
Kiki van Goth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 17:40   #736
Sunrise_23
Raczkowanie
 
Avatar Sunrise_23
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 198
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Nie, ale macie wąskie horyzonty i manipulowania, wyłudzania pieniędzy przez poczucie winy/obowiązku już nie widzicie
Skoro w taki sposób się do siebie odnosimy, to wy macie wąskie horyzonty, bo duchownych żyjących skromnie nie widzicie. Ok, rozumiem, że wiele osób może odchodzić od Kościoła, bo i wielu księży nie żyje tak jak powinno żyć. A i takich z prawdziwego zdarzenia jest coraz mniej, stąd wielu ludzi może nawet nie mieć z takim księdzem czy zakonnikiem styczności (niestety). To nie wasza wina, ale przekreślanie przez to wszytskich to dość radykalny krok. Wasz wybór.

No niestety, księża żyją głównie z tego, co dadzą parafianie. Stąd ulubiony argument ateistów- wyłudzanie pieniędzy... Nie! Na tacę czy za mszę płącimy z własnej woli! Tam, gdzie są cenniki, zgadzam się, że jest to chore!
Sunrise_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 17:48   #737
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
Wierzy w to, że jestem miłością jego życia. I z tego powodu nasz seks będzie wspaniały.
Pięknie się to nadaje do Harlequina, ale nie do życia codziennego.
Cytat:
Może dlatego, ż dobrze obrazujący sytuację?
Niekoniecznie. Tak, partner to nie trampki, że jak niewygodne czy obcierają, to wyrzuca się i nie szkoda 20 zł. To druga osoba, która jest jaka jest, i niekoniecznie chciałaby być przepracowana czy przepracowywać.
Cytat:
Ale w wielu przypadkach problemy da się rozwiązać wg mnie. No chyba, że się chce mieć od razu ogiera w łóżku- wtedy tak, Ty na pewno jesteś tym jedynym!!!
Niestety, tych problemów jest znacznie więcej niż tylko ogier/nie ogier.
Cytat:
My wierzymy, ale nie wmawiajcie nam przez to wybujałego poczucia winy, wyrzutów sumienia i generalnie to siedzimy w kącie i łkamy z żalu że jesteśmy tacy beznadziejni
Nikt Ci tego nie wmawia. Ja sie tylko zastanawiam co ma Bóg do oddawania się, dziewctwa, ogiera w łożku i niedopasowania seksualnego. To, że Biblia o tym nie wspomina, nie znaczy, że tego nie ma.
Cytat:
Ło matko a po co się wiązać z pierwszym lepszym? Przepracować da się wiele rzeczy z człowiekiem, którego się naprawdę kocha.
No właśnie, dlaczego wiązać się z człowiekiem, z którym nawet nie wiesz, czy będziesz w stanie mieć dzieci ? Jeśli wszystko da się przepracować (np. bardzo szeroką pochwę i bardzo mały członek, Twoje bardzo wysokie libidio z jego bardzo niskim, Twoje zaburzenia hormonalne z jego), to równie dobrze możesz się związać z sąsiadem spod 5.
Dużo starszy ? Wiek wszak nie powinien grać roli przy miłości. Zbyt niski ? Da się przepracować, zawsze może nosić obcasy. Nie podoba Ci się z tzw. twarzy ? Da sie przepracować, może zapuści zarost ? Niemiły i chamski ? Miłość go zmieni, itd.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 17:54   #738
Kiki van Goth
Raczkowanie
 
Avatar Kiki van Goth
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 495
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
Skoro w taki sposób się do siebie odnosimy, to wy macie wąskie horyzonty, bo duchownych żyjących skromnie nie widzicie. Ok, rozumiem, że wiele osób może odchodzić od Kościoła, bo i wielu księży nie żyje tak jak powinno żyć. A i takich z prawdziwego zdarzenia jest coraz mniej, stąd wielu ludzi może nawet nie mieć z takim księdzem czy zakonnikiem styczności (niestety). To nie wasza wina, ale przekreślanie przez to wszytskich to dość radykalny krok. Wasz wybór.

No niestety, księża żyją głównie z tego, co dadzą parafianie. Stąd ulubiony argument ateistów- wyłudzanie pieniędzy... Nie! Na tacę czy za mszę płącimy z własnej woli! Tam, gdzie są cenniki, zgadzam się, że jest to chore!
I później z tej waszej woli buduje się pomniki świebodzińskie albo inne 30-metrowe kukły zamiast hospicjum.
(btw, bałwochwalstwo, szeroko praktykowane przez KK, też jest potępione w Biblii, z tego co mi wiadomo).
A styczność z normalnym księdzem niczego nie zmienia, tym bardziej im współczuję, że są elementem maszyny do ciągnięcia pieniędzy.
__________________
Nie mówię, żem geniusz
Lecz i nie dupa.
Też bym napisał 'Dziady',
Gdybym się uparł.
Kiki van Goth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 18:00   #739
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
Wierzy w to, że jestem miłością jego życia. I z tego powodu nasz seks będzie wspaniały.
Idealizm. Może ale nie musi.


Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
Dlatego najlepiej: kochać faceta na zabój, ale jak podejmiemy współzycie (przed) i będzie coś nie tak, to nara. Nic to, że wielka miłość. Nie ta to następna. Bo seks nie taki jakbym chciała a boję się porozmawiać z chłopakiem, żeby spróbować wypracować satysfakcję dla nas obojga. Albo znudziłam się pracą nad tym. On mnie już wkurza. Ok, może i są jakieś hardcorowe sytuacje, które zepsują związek. Ale w wielu przypadkach problemy da się rozwiązać wg mnie. No chyba, że się chce mieć od razu ogiera w łóżku- wtedy tak, Ty na pewno jesteś tym jedynym!!!
Im szybciej zrozumiesz, że wielu problemów nie da się "przepracować" choćby skały srały, tym lepiej. Ludzie się mogą różnic temperamentami, upodobaniami (jedno lubi szybko i brutalnie a drugie romantycznie przy zgaszonym świetle, tak samo jak Ty lubisz bakalie a nie tkniesz marchewki), mają swoje fetysze oraz fizyczne ułomności, które mogą uniemożliwić lub utrudnić współżycie (np. facet kończy gdy Ty się dopiero rozgrzewasz). Tego nie przeskoczysz i rozmową nie naprawisz, i wcale to nie są rzadkie problemy.

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
generalnie to siedzimy w kącie i łkamy z żalu że jesteśmy tacy beznadziejni (...) mój chłopak się okaże niewyżytym frajerem i takie tam
Lubisz się trochę nad sobą poużalać, co? Nikt Ci nie powiedział, że łkasz i jesteś beznadziejna. Ale trzeba trochę podramatyzować, nie?

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
Czy nie?
To po prostu niepotrzebne ranienie siebie, gdy z tym czy tamtym kolesiem jednak nie wyjdzie. Wydaje mi się, że seks to już spore zaangażowanie w związek.
Wolę zranić siebie na chwilę (poboli, przejdzie, zapomnisz) niż ryzykować ranienie się przez całe życie.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-27, 18:06   #740
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
No niestety, księża żyją głównie z tego, co dadzą parafianie.
Jasne...to dlatego tak kościołowi walczą o nieruchomości, ziemię, dotacje z siedziby szatana Unii Europejskiej, pensje dla katechetów i inne takie. Faktycznie nieco naiwna jesteś, jak myślisz, że ksiądz z tacy żyje.
Oby Cię na koniec zywota nie spotkał los babci mojej znajomej. Kiedy ksiądz przychodzi do niej z comiesięczną wizytą, pierwszy tekst leci: "Babka, a to ty żyjesz jeszcze!"?. I taka to nagroda za dreptanie do kościółka i wierzenie w te nakazy, zakazy...
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 18:53   #741
mushroomhunter
Zadomowienie
 
Avatar mushroomhunter
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 178
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23
No niestety, księża żyją głównie z tego, co dadzą parafianie.
Nie mogę się z tym zgodzić, szczególnie jeśli chodzi o parafie w miastach. Mam w rodzinie proboszcza - zdziwiłabyś się ile mogą mieć źródeł dochodu ;]. Bynajmniej nie ganię tego, bo dla mnie ksiądz też musi z czegoś żyć ;].
mushroomhunter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 20:14   #742
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
Myślę, że to będzie najmniejszy problem. Gdy się ludzie kochają, to w tej sferze wszystko da się poukładać. Miłość jest podstawą. Nie wierzę w mit dopasowania seksualnego. Co do preferencji- rozmowa?
Jak?
Ty chcesz raz dziennie, a on raz w miesiącu.
Ty chcesz "na spokojnie", a on chce się bawić w sado-maso.
Jaki widzisz kompromis?
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 21:14   #743
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

No jak to. Będzie cudownie
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-07-27, 21:56   #744
Sunrise_23
Raczkowanie
 
Avatar Sunrise_23
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 198
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
dlaczego wiązać się z człowiekiem, z którym nawet nie wiesz, czy będziesz w stanie mieć dzieci
Bo go kocham bez względu na to czy jest płodny czy nie. Dla miłości to nie problem. Znajomi nie mogli mieć i po prostu adoptowali.

Cytat:
I później z tej waszej woli buduje się pomniki świebodzińskie albo inne 30-metrowe kukły zamiast hospicjum.
Tylko jak się buduje hospicjum, to się nie trąbi o tym na prawo i lewo, bo po co mówić o rzeczach dobrych, to takie nieciekawe, nie ma co z tego robić sensacji.

Napisane przez Sunrise_23
generalnie to siedzimy w kącie i łkamy z żalu że jesteśmy tacy beznadziejni (...) mój chłopak się okaże niewyżytym frajerem i takie tam
Cytat:
Napisane przez Sunrise_23
generalnie to siedzimy w kącie i łkamy z żalu że jesteśmy tacy beznadziejni (...) mój chłopak się okaże niewyżytym frajerem i takie tam
Lubisz się trochę nad sobą poużalać, co? Nikt Ci nie powiedział, że łkasz i jesteś beznadziejna. Ale trzeba trochę podramatyzować, nie?
A czytała koleżanka poprzednie posty? Wie co to ironia?

Cytat:
Nie mogę się z tym zgodzić, szczególnie jeśli chodzi o parafie w miastach
No pewnie racja.

Generalnie dziewczyny, pewnie macie rację, trzeba swoje upodobania poznać, zgrać się. Jednak myślę, że równie dobrze można to robić po ślubie. Według was to jest za późno. Ok. Macie prawo do swojej opinii. Ja po prostu myślę inaczej
Wydaje mi się, że ta dyskusja jest bezcelowa. Każdy może mieć swoje zdanie. Nie chcę was przekonywać do niczego. I wy mnie też nie przekonacie do swoich poglądów. Chciałam tylko przedstawić jak ja widzę te sprawy. Może jestem idealistką, ale tak właśnie chcę życ. Jest to mój świadomy wybór. I komuś może się to podobać albo nie. Ja w każdym razie nie chciałam nikogo swoimi postami urazić. Wszystkim życzę jak najepiej. Pozdrawiam!
Sunrise_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 22:04   #745
mushroomhunter
Zadomowienie
 
Avatar mushroomhunter
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 178
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
Generalnie dziewczyny, pewnie macie rację, trzeba swoje upodobania poznać, zgrać się. Jednak myślę, że równie dobrze można to robić po ślubie. Według was to jest za późno. Ok. Macie prawo do swojej opinii. Ja po prostu myślę inaczej
Wydaje mi się, że ta dyskusja jest bezcelowa. Każdy może mieć swoje zdanie. Nie chcę was przekonywać do niczego. I wy mnie też nie przekonacie do swoich poglądów. Chciałam tylko przedstawić jak ja widzę te sprawy. Może jestem idealistką, ale tak właśnie chcę życ. Jest to mój świadomy wybór. I komuś może się to podobać albo nie. Ja w każdym razie nie chciałam nikogo swoimi postami urazić. Wszystkim życzę jak najepiej. Pozdrawiam!
Mi własnie to się podoba, że sama dokonałaś takiego wyboru, masz siłę żeby w nim wytrwać i jesteś w swoim związku szczęśliwa. Nie można negować czyjegoś szczęścia tylko dlatego, że nie mieści nam się w głowach taki sposób życia ;].
mushroomhunter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 22:08   #746
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
No właśnie, dlaczego wiązać się z człowiekiem, z którym nawet nie wiesz, czy będziesz w stanie mieć dzieci ? Jeśli wszystko da się przepracować (np. bardzo szeroką pochwę i bardzo mały członek, Twoje bardzo wysokie libidio z jego bardzo niskim, Twoje zaburzenia hormonalne z jego), to równie dobrze możesz się związać z sąsiadem spod 5.
Dużo starszy ? Wiek wszak nie powinien grać roli przy miłości. Zbyt niski ? Da się przepracować, zawsze może nosić obcasy. Nie podoba Ci się z tzw. twarzy ? Da sie przepracować, może zapuści zarost ? Niemiły i chamski ? Miłość go zmieni, itd.
GENIALNE
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 01:10   #747
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Dziwi mnie trochę to upieranie się niektórych dziewczyn co do tego, że wszystko da się przepracować i tego cudownego seksu po ślubie, bo skoro wypowiadają się osoby bardziej doświadczone, to przecież pewnie mają rację Pewnie niektóre się starały coś tam przepracować i się nie dało... Sama będę wychwalać mieszkanie przed ślubem. Mam też znajomego który po szybkim rozwodzie z żoną (wcześniej wieloletnią dziewczyną), też mówił, że nigdy więcej ślubu bez wcześniejszego sprawdzenia się na wspólnej powierzchni. Ja też mieszkałam kiedyś z kimś z kim to nie wyszło i bardzo dużo się o tej osobie dowiedziałam, gdy byliśmy pod jednym dachem. Jakby nie to mieszkanie, możliwe, że byśmy zostali już razem na zawsze. Ten przedsmak małżeństwa wcale mi się nie podobał i mogłam się w porę wycofać.
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-07-28, 06:47   #748
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Po prostu niektórym ludziom zyje się lepiej, gdy mają proste życiowe zasady: seks po ślubie, zakaz wspólnego mieszkania. Kościół przedstawia czarno-białą wizję świata, część ludzi dobrze się w tym odnajduje, wierząc, że zasady, które powstały setki czy tysiące lat temu w zupełnie innych warunkach spolecznych i kulturowych, w prymitywnych plemionach semickich czy podyktowane bieżącymi interesami kościoła, wciąż są aktualne. A Bóg wciąż jest takim typem, który teoretycznie daje wolność, ale w praktyce masz kierować się w życiu surowymi zasadami, bo on, niczym jakieś prymitywne bóstwo, interesuje się nawet tym, jak, kiedy z kim i gdzie seks uprawiasz. I taka to wolność, jak nawet w seks się wnika...
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 07:59   #749
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Mahdab Pokaż wiadomość
Dziwi mnie trochę to upieranie się niektórych dziewczyn co do tego, że wszystko da się przepracować i tego cudownego seksu po ślubie, bo skoro wypowiadają się osoby bardziej doświadczone, to przecież pewnie mają rację Pewnie niektóre się starały coś tam przepracować i się nie dało...
Bo dziewczyny, które jeszcze nie posmakowały seksu czy wspólnego mieszkania, nie zdają sobie po prostu sprawy z wagi tych rzeczy ani z masy problemów, które mogą wyniknąć, a które teraz wydają się błahe, lecz w życiu codziennym - zabójcze dla związku. A dwa, że chyba mają podejście "najwyżej się poświęcę i będziemy się kochać tak jak on chce, a nawet gdyby miało nam nie wyjść, to przecież seks nie jest najważniejszy". Najważniejszy to nie, ale bardzo ważny. Dla zdrowia psychicznego i zdrowia związku. No ale taką już mamy kulturę, niektórzy po prostu biorą pod uwagę, że będą się umartwiać, "wezmą ten krzyż w imię miłości", bo tak ich wychowano i w tym się czują znajomo i dobrze :/
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 09:37   #750
Sunrise_23
Raczkowanie
 
Avatar Sunrise_23
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 198
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
skoro wypowiadają się osoby bardziej doświadczone, to przecież pewnie mają rację
Nie są doświadczone w kosztowaniu seksu po ślubie, więc czemu się wypowiadają, że są same problemy? Zaglądały pod kołdrę wszystkim parom, które czekały do ślubu? czy czerpią swoją doskonałą i nieomylną wiedzę na ten temat z jakiegoś forum? Może z obserwacji znajomych? Więc nie jest to wiedza doświadczalna. Tylko to, co słyszały/widziały. Moja iwedza co do nie czekania przed ślubem jest podobna. Nie zakosztowałam seksu, tak jak one nie zakosztowały czekania do ślubu. Więc nie wiem, czemu uważają się za kogoś lepszego i autorytety w tej dziedzinie. Bo już uprawiały seks i wiedzą, że mogą być z nim problemy. Problemy mogą wyniknąć również z tysiąca innych rzeczy. To znaczy, że mamy uciekać od problemów?

Cytat:
a nawet gdyby miało nam nie wyjść,
a czemu mam z góry zakładać, że ma nam nie wyjść?
Może po prostu nie boję się tego ryzyka? Wy chcecie wcześniej doświadczać i testować, ok! A ja chcę zaryzykować i biorę to na siebie.
Tak wam to ciężko zaakceptować, że wałkujecie w kółko te kościelne schematy? Ja uważam, że właśnie taka droga jest najlepsza, najpiękniejsza, mi to odpowiada, wy myślicie inaczej, ok! Nie jedźcie już tak po tym Kościele i krzyżach, to mój wybór, bo po analizie innych możłiwości doszłam do wniosku, że to jest piękne i chcę właśnie tak, jestem szczęśliwa, nie umartwiam się, czy mam za małą pochwę czy za duży temperament. Ok napiszecie, że będą z tego problemy. Cieszę się, że tak się martwicie i chcecie mnie ustrzec przed, w waszym mniemaniu, problemami seksualnymi, ale to nasza decyzja, nasz pomysł na życie. Wy się wypróbowujecie, kosztujecie, ok! My będziemy mieć na to całe życie w małżeństwie. Jak przyjdą problemy, poradzimy sobie z nimi. Możecie myśleć inaczej, i tak nic to nie zmieni.
Chcę zaryzykować, wolę to, niż zamartwianie się ciągłe, czy oby jesteśmy dobrze dopasowani w łóżku, bać się ciągle odpowiedzialności związanej ze ślubem.
Z waszych wypowiedzi wynika, że z chwilą wzięcia ślubu, wszystko jest przetestowane, wypróbowane i ten mechanizm nie może zawieść. Prawda jest taka, że problemów może pojawić się multum i to nie tylko w sferze seksu. Niczego nie da się idealnie zaplanować. I co, wtedy też się załamiecie, bo po ślubie i za późno, żeby się rozejść?

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Cytat:
niektórym ludziom zyje się lepiej, gdy mają proste życiowe zasady
Uważasz, że proste życiowe zasady to zły sposób na życie?
Nie powiedziałabym, że lepiej. Wymaga to nie lada poświęcenia i silnej woli. No ale tak, to wy się poświęcacie, bo przecież trzeba każdy element współzycia przeanalizować, czy aby jest idealnie. To takie męczące i trudne.
Sunrise_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:51.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.