Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

[7sweety7]

Napisane przez Anessa

Amoura, dlatego wlasnie robimy nasza przerwe... On wie, co oznacza dla mnie dziecko. Wpadka nigdy nie bedzie miala miejsca, bo on sie bardzo kontroluje a ja juz od dawna nie biore pigulek.
Z drugiej strony gdy sie rozstaniemy... Jaka mam gwarancje, ze w krotkim czasie poznam nowa osobe, zakocham sie, zaufam i bede wiedziala, ze to doskonaly kandydat na partnera i ojca?
Moze mi to zajac dokladnie tyle ile moze zajmie Italiancowi podjecie swiadomej decyzji o dziecku... Nie chce go stracic, nie chce nowego TZa...Dlaczego zycie czasem jest do i nie daje nam prostych odpowiedzi lub nawet nie podpowie sensownie?

kurcze, wspolczuje ci, ale nie wiem co poradzic, bo to ty najlepiej znasz swojego TZ, ja bym mu pewnie dala ultimatum, ale rozumiem, ze nie chce ci sie zaczynac wszystkiego od poczatku.

Napisane przez roux666

heh, jasne- możesz
wiesz, plany planami- niewiele mozna zobaczyc za 300e miesiecznie..no ale zawsze to cos

A S. miał tu wlasnie dzis od rana byc.

jak widac S. nie dotarł.
S. musiał z synem zostac.obiecuje "next weekend"
ale ja juz w to nie wierze...

no ten to w kulki leci, Roux jesli on juz sie tam pojawi to nie pedz od razu do niego, nie podawaj sie na tacy, niech on cie znajdzie, prosze

Napisane przez tajka88

Z J. Wszystko swietnie jestem szczesliwa. W poniedzialek zaczynam pracowac w innym budynku... w tym samym co lovely.... jako supervisor


Dzis poszlam na zakupy(wczoraj tez) I przekroczylam swoj dwumiesieczny limit hehe. Dzis idziemy chyba do fajnego baru potaniac. Po 12 koles gra tam na saksofonie.

Dostalas awans! GRATULACJE!:j upi:
Wyprzedaze sie zaczely, ach, ja zakupy planuje na czwartek, juz z siostra, wreszcie schudlam, wiec zaszaleje, nie poznasz mnie

Napisane przez Mustique

cześć dziewczyny! Mozna się dołączyć? Jestem nowa na forum.. szukałam jakiś wiadomości o osoabach takich jak ja; czyli będących w związkach mieszanych. I tak trafiłam na to forum i do waszego wątku.

Ale do rzeczy!- Na imię mi Lena. Mam 29 lat. Jestem w związku z chorwatem. Przez parę lat emigrowałam, i tam poznałam moje słońce. Od paru miesięcy mieszkamy oboje w Polsce. Ichoć coraz bardziej nam sie tutaj podoba- to myslimy nad powrotem. Gdzie? To jeszcze do ustalenia.

Pozdrawiam was gorąco!

Hej, witamy i opowiadaj co u was

Napisane przez szien

witaj mutsique

cześć dziewczyny

widzę, że mój ulubiony temat się przewija: zakupy
zgodzę się z Ehino uk jest najlepsze na zakupy, przeceny, wybór i nie powtarzalność

Wczoraj doszliśmy z Tż'em do wniosku, że nigdzie w te wakacje nie jedziemy. Zaciskamy pasa i oszczędzamy bo postanowiliśmy jechać w następne wakacje do Azji (na jakieś 3 mce)

W poniedziałek zaczynam szkolenie, w tej nowej pracy. Przysłali mi już kontrakt, niestety na pół etatu jak narazie. Jeżeli nie wydłużą mi godzin do końca sierpnia, to będę jeszcze czegoś szukać, przynajmniej na 15h/tyg.
Będę musiała ciułać każdy cencik
Czekam mnie mnóstwo wydatków. Chcę zoperować nos przed wyjazdem do Azji a to jakiś 1tyś elżbiet, sam wyjazd to jakieś 3 tyś, poza tym odebranie dyplomu gdzieś w październiku, na który przyjadą moi rodzice i chciałabym im przynajmniej zasponsorować hotel (bo oni zawsze kupują mi bilet do pl, itd.) więc to następny tysiąc, plus moje zęby na które w końcu trzeba założyć ten zakichany aparat
ehhh... trzeba będzie się wziąść w garść i zasuwać jak mały samochodzik
poza tym zapisałam się na basen
i myślę o tenisie
ale nie wiem jak ja to wtedy wszystko połączę

o kurka, troche wydatkow, ale dobrze macie cel i plany, tak latwiej odkladac, chyba, powodzenia w kazdym razie w pracy, cos czuje, ze ciekawe rzeczy sie tam beda dzialy, juz sie nie moge doczekac twoich opowiesci.

Napisane przez kropka241

a ja tylko przyszlam sie pozegnac.. dzis juz nie bede miala czasu a jutro wyjazd..

do zobaczenia za 10 dni moje Mieszadelka

Milego urlopu.

[Amoura]

Napisane przez emanko

Amoura ja mam tak samo - jak jesteśmy na kempingu albo tż-ta rodzinnym domu to ja mimo, ze się przykryję to i tak będę podziabana a ten...zero
it's unfair
hmm widzę, że cyferki się zmieniają...mam nadzieje, ze oprócz cyferek także i wykonujesz ćwiczenia :P

Cyferki sie zmieniaja bo cwiczenia zaliczone Nawet mam alarm w komorce nastawiony no i tz mnie pilnuje

[emanko]

Napisane przez Amoura

Cyferki sie zmieniaja bo cwiczenia zaliczone Nawet mam alarm w komorce nastawiony no i tz mnie pilnuje

klask i:
i za resztę dni

[szien]

Napisane przez 7sweety7

powodzenia w kazdym razie w pracy, cos czuje, ze ciekawe rzeczy sie tam beda dzialy, juz sie nie moge doczekac twoich opowiesci.

weź mnie kobieto nie stresuj

[Amoura]

Napisane przez szien

weź mnie kobieto nie stresuj

Tez sie nie moge doczekac histori z pracy

Przypomnielo mi sie jak dwoch kolesi w hostelu zarezerwowalo pokoj z podwojnym lozkiem. Przyjeli to z humorem, zaczeli sie smiac ze to przeznaczenie i musza byc para itp... Tradycyjnie pytam sie ile chca kluczy do pokoju i jakos dziwnie wyszlo mi- How many KIDS would you like to have Prawie padlismy ze smiechu

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez emanko

klask i:
i za resztę dni

Dziekuje bardzo

[emanko]

Napisane przez szien

weź mnie kobieto nie stresuj

Napisane przez Amoura

Tez sie nie moge doczekac histori z pracy

Przypomnielo mi sie jak dwoch kolesi w hostelu zarezerwowalo pokoj z podwojnym lozkiem. Przyjeli to z humorem, zaczeli sie smiac ze to przeznaczenie i musza byc para itp... Tradycyjnie pytam sie ile chca kluczy do pokoju i jakos dziwnie wyszlo mi- How many KIDS would you like to have Prawie padlismy ze smiechu

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------



Dziekuje bardzo

szienja również czekam na relację
Amoura nie ma za co a co do historii...to...świetna

[szien]

Napisane przez Amoura

Tez sie nie moge doczekac histori z pracy

tak jakbym wystarczającego cyrku w domu nie miała

btw
pisałam Wam o nawiedzonej Butelce? która przynależała do jakiegoś śmiesznego kościoła i mówiła że spłoniemy w piekle?

[emanko]

Napisane przez szien

tak jakbym wystarczającego cyrku w domu nie miała

btw
pisałam Wam o nawiedzonej Butelce? która przynależała do jakiegoś śmiesznego kościoła i mówiła że spłoniemy w piekle?

ee za mojej kadencji nie mowiłaś a czy wcześniej to...nie pamiętam

[roux666]

Szien

nie. nie opowiadłaś.

[emanko]

Napisane przez roux666

Edit:
albo i nie bo cos schrzaniłam....
na dole jest link do picasy, tam folder Francja 2009.

roux właśnie przejrzałam Twój album na piccasie....fajniutkie
jak zawsze zresztą. Masz dobre oko

[Amoura]

Napisane przez szien

tak jakbym wystarczającego cyrku w domu nie miała

btw
pisałam Wam o nawiedzonej Butelce? która przynależała do jakiegoś śmiesznego kościoła i mówiła że spłoniemy w piekle?

zapowiada sie fajnie Prosimy o szczegoly

[szien]

Napisane przez emanko

ee za mojej kadencji nie mowiłaś a czy wcześniej to...nie pamiętam

aaa to znaczy że nie mówiłam bo to ta, przez która musiałam do domu przez okno, w łazience, wchodzić

no więc panna należała do kościoła CRC, jakiś nowy kościół chrześcijański powstały gdzieś w latach 80tych
jeden z tych, gdzie ludzie modlą się głośno, płaczą, rzucają na ziemię i mówią językami (że niby duch święty przez nich przemawia)
no i panna, jeszcze za nim wyjechałam, powiedziała mi że ona rzuca pracę bo... przez to nie chodzi regularnie do kościoła i że póki nic nie znajdzie to rodzicę będą ją utrzymywać (ona była z płd. afryki)
ja już sobie pojechałam no i Tż wdał się z nią, w niepotrzebną konwersację na temat jej kościoła
na wszelakie jego arugmenty nie miała żadnej sensownej odpowiedzi
np. na co jej kościół przeznacza jej 10% zarobków (bo tyle im musi oddawać), itd.
w końcu dowiedział się, że spłonie w piekle, ja też
w ogóle wszyscy którzy nie należą do CRC
nawet jej rodzice, którzy są chrześcijanami, ale nienawróconymi tak jak ona
i że.... i tu, UWAGA, dla wierzących... w niebie nikogo nie ma
bo wszyscy poszli do piekla i do nieba idą tylko wyznawcy jej religii
oprócz Chrystusa, bo dla niego Bóg wyjątek zrobił
jak Tż zaczął jej zadawać niewygodne pytania, a ona plątała się w odpowiedziach, to przyniosła Biblię i ją mu czytała przez ok. 3h

EDIT:
na koniec powiedział, że i tak już jesteśmy straceni ale ona będzie się za nas modlić i że nam prześle coś o Bibli do czytania

[Amoura]

Napisane przez szien

aaa to znaczy że nie mówiłam bo to ta, przez która musiałam do domu przez okno, w łazience, wchodzić

no więc panna należała do kościoła CRC, jakiś nowy kościół chrześcijański powstały gdzieś w latach 80tych
jeden z tych, gdzie ludzie modlą się głośno, płaczą, rzucają na ziemię i mówią językami (że niby duch święty przez nich przemawia)
no i panna, jeszcze za nim wyjechałam, powiedziała mi że ona rzuca pracę bo... przez to nie chodzi regularnie do kościoła i że póki nic nie znajdzie to rodzicę będą ją utrzymywać (ona była z płd. afryki)
ja już sobie pojechałam no i Tż wdał się z nią, w niepotrzebną konwersację na temat jej kościoła
na wszelakie jego arugmenty nie miała żadnej sensownej odpowiedzi
np. na co jej kościół przeznacza jej 10% zarobków (bo tyle im musi oddawać), itd.
w końcu dowiedział się, że spłonie w piekle, ja też
w ogóle wszyscy którzy nie należą do CRC
nawet jej rodzice, którzy są chrześcijanami, ale nienawróconymi tak jak ona
i że.... i tu, UWAGA, dla wierzących... w niebie nikogo nie ma
bo wszyscy poszli do piekla i do nieba idą tylko wyznawcy jej religii
oprócz Chrystusa, bo dla niego Bóg wyjątek zrobił
jak Tż zaczął jej zadawać niewygodne pytania, a ona plątała się w odpowiedziach, to przyniosła Biblię i ją mu czytała przez ok. 3h

EDIT:
na koniec powiedział, że i tak już jesteśmy straceni ale ona będzie się za nas modlić i że nam prześle coś o Bibli do czytania

pojde do piekla ale fajnie bedzie bo wszyscy znajomi tez

Zakladam ze moj Tz z checia by z nia porozmawial-wystarczy mu wspomniec slowkiem o religii a ten sie nakreca i godzinami potrafi o tym dyskutowac a szczegolnie wlasnie z takimi ci zadnych argumentow nie maja iunikaja niewygodnych pytan

[emanko]

Napisane przez szien

aaa to znaczy że nie mówiłam bo to ta, przez która musiałam do domu przez okno, w łazience, wchodzić

no więc panna należała do kościoła CRC, jakiś nowy kościół chrześcijański powstały gdzieś w latach 80tych
jeden z tych, gdzie ludzie modlą się głośno, płaczą, rzucają na ziemię i mówią językami (że niby duch święty przez nich przemawia)
no i panna, jeszcze za nim wyjechałam, powiedziała mi że ona rzuca pracę bo... przez to nie chodzi regularnie do kościoła i że póki nic nie znajdzie to rodzicę będą ją utrzymywać (ona była z płd. afryki)
ja już sobie pojechałam no i Tż wdał się z nią, w niepotrzebną konwersację na temat jej kościoła
na wszelakie jego arugmenty nie miała żadnej sensownej odpowiedzi
np. na co jej kościół przeznacza jej 10% zarobków (bo tyle im musi oddawać), itd.
w końcu dowiedział się, że spłonie w piekle, ja też
w ogóle wszyscy którzy nie należą do CRC
nawet jej rodzice, którzy są chrześcijanami, ale nienawróconymi tak jak ona
i że.... i tu, UWAGA, dla wierzących... w niebie nikogo nie ma
bo wszyscy poszli do piekla i do nieba idą tylko wyznawcy jej religii
oprócz Chrystusa, bo dla niego Bóg wyjątek zrobił
jak Tż zaczął jej zadawać niewygodne pytania, a ona plątała się w odpowiedziach, to przyniosła Biblię i ją mu czytała przez ok. 3h

EDIT:
na koniec powiedział, że i tak już jesteśmy straceni ale ona będzie się za nas modlić i że nam prześle coś o Bibli do czytania

: hahaha:

Napisane przez Amoura

pojde do piekla ale fajnie bedzie bo wszyscy znajomi tez

Zakladam ze moj Tz z checia by z nia porozmawial-wystarczy mu wspomniec slowkiem o religii a ten sie nakreca i godzinami potrafi o tym dyskutowac a szczegolnie wlasnie z takimi ci zadnych argumentow nie maja iunikaja niewygodnych pytan

Amoura witaj w klubie... Ty, mój, słodki



dopisek...moj 800 post

[Romanaccia]

Napisane przez Mustique

cześć dziewczyny! Mozna się dołączyć? Jestem nowa na forum.. szukałam jakiś wiadomości o osoabach takich jak ja; czyli będących w związkach mieszanych. I tak trafiłam na to forum i do waszego wątku.

Ale do rzeczy!- Na imię mi Lena. Mam 29 lat. Jestem w związku z chorwatem. Przez parę lat emigrowałam, i tam poznałam moje słońce. Od paru miesięcy mieszkamy oboje w Polsce. Ichoć coraz bardziej nam sie tutaj podoba- to myslimy nad powrotem. Gdzie? To jeszcze do ustalenia.

Pozdrawiam was gorąco!

Z tego co mialam okazje zaobserwowac,to chorwaci to przystojni faceci (dobra,lepiej bede swojego makarona pilnowac ) ,pozatym Chorwacja to przepiekny kraj . Gdzie mieszkalas ? (ah przypomnialy mi sie jeziora plitwickie ,cos wspanialego !! )

Moj do mnie dzisiaj zadzwonil ,pytam czy przejedzie w srode jak mowil,a on ,ze albo w srode ,albo w weekend.... tak jak myslalam



jak zaczelam sie dopytywac,to powiedzial tylko...tak,tak w srode...

[emanko]

Napisane przez Romanaccia

Z tego co mialam okazje zaobserwowac,to chorwaci to przystojni faceci (dobra,lepiej bede swojego makarona pilnowac ) ,pozatym Chorwacja to przepiekny kraj . Gdzie mieszkalas ? (ah przypomnialy mi sie jeziora plitwickie ,cos wspanialego !! )

Moj do mnie dzisiaj zadzwonil ,pytam czy przejedzie w srode jak mowil,a on ,ze albo w srode ,albo w weekend.... tak jak myslalam



jak zaczelam sie dopytywac,to powiedzial tylko...tak,tak w srode...

hmm no to czeka Cię milusi dzionek albo i dłużej

[Romanaccia]

Napisane przez emanko

hmm no to czeka Cię milusi dzionek albo i dłużej

Jak przyjedzie... ,powiedziel,ze bedzie mial sporo czasu i chce go spedzic ze mna...
ma NIBY na tydzien przyjechac.... (jaaaaaaaasne ),pozatym nalezy mu sie porzadne lanie,jestem na niego wsciekla ... ale pewnie jak zwykle jak go zobacze,to mi odrazu minie

[Mustique]

Napisane przez roux666

ooo Mieszadełka z Chorwatem jeszcze nie mamy!
witamy gorąco
no i ja ze swojej strony pytam jak sie poznaliscie, jak dlugo jestescie razem, co planujecie, co robicie...


(...)

Dziękuję zamiłe powitanie. A więc do rzeczy; Mój Chorwat to taki do końca chorwat nie jest- taki bardziej zamerykanizowany! Poznalismy się 2 lata temu w Stanach. I tak nam zostało. Po moim powrocie do Polski przez pól roku "korespondowalismy mailowo"- ale ile mozna??!! Postanowilismy spróbować razem zamieszkać. Dla niego zmieniłam całe swoje życie!! I udało się. Teraz on się poświęcił dla mnie i przybyliśmy do Polski na dłużej! Jesteśmy razem prawie póltora roku. Hmmm... co robimy? Ja pracuję jako informatyk, On jest związany z branżą sportową.

[emanko]

Napisane przez Romanaccia

Jak przyjedzie... ,powiedziel,ze bedzie mial sporo czasu i chce go spedzic ze mna...
ma NIBY na tydzien przyjechac.... (jaaaaaaaasne ),pozatym nalezy mu sie porzadne lanie,jestem na niego wsciekla ... ale pewnie jak zwykle jak go zobacze,to mi odrazu minie

Romanaccia wierz mi lub nie ale...mój tz tez oberwie jak dojade do niego i na pewno mi nie przejdzie
bedzie dla niego nie ma przeproś

[Romanaccia]

Napisane przez emanko

Romanaccia wierz mi lub nie ale...mój tz tez oberwie jak dojade do niego i na pewno mi nie przejdzie
bedzie dla niego nie ma przeproś

hehehe

nalezy im sie ....

najpierw troche bolu ,a potem przyjemnosc

[emanko]

Napisane przez Romanaccia

hehehe

nalezy im sie ....

najpierw troche bolu ,a potem przyjemnosc

nawet czasami więcej bólu niż przyjemności...za te wszystkie dni/noce co nam było przez nich smutno...

[Romanaccia]

Napisane przez Mustique

Dziękuję zamiłe powitanie. A więc do rzeczy; Mój Chorwat to taki do końca chorwat nie jest- taki bardziej zamerykanizowany! Poznalismy się 2 lata temu w Stanach. I tak nam zostało. Po moim powrocie do Polski przez pól roku "korespondowalismy mailowo"- ale ile mozna??!! Postanowilismy spróbować razem zamieszkać. Dla niego zmieniłam całe swoje życie!! I udało się. Teraz on się poświęcił dla mnie i przybyliśmy do Polski na dłużej! Jesteśmy razem prawie póltora roku. Hmmm... co robimy? Ja pracuję jako informatyk, On jest związany z branżą sportową.

zazdrosze,ze mozecie byc razem ... a nie ciagle na odleglosc

[emanko]

Napisane przez Romanaccia

zazdrosze,ze mozecie byc razem ... a nie ciagle na odleglosc

nie mow mi o odległości...Ty masz go w jednym państwie...ja swego ok. 2000 km ode mnie

[Romanaccia]

Napisane przez emanko

nawet czasami więcej bólu niż przyjemności...za te wszystkie dni/noce co nam było przez nich smutno...

teraz musza pocierpiec ! az bedzie sina
wezme go z zaskoczenia (ale to zabrzmialo ) bedzie myslac,ze ja go chce wycalowac i wysciskac a tu

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Napisane przez emanko

nie mow mi o odległości...Ty masz go w jednym państwie...ja swego ok. 2000 km ode mnie

[emanko]

Napisane przez Romanaccia

teraz musza pocierpiec ! az bedzie sina
wezme go z zaskoczenia (ale to zabrzmialo ) bedzie myslac,ze ja go chce wycalowac i wysciskac a tu [COLOR="Silver"]

mogę i ja ten myk zastosować??
hmm ale zastosuje jak już mnie dostarczy z dworca do domu - bo na dworze to trochę głupio tłuc by był sina

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez Romanaccia

dzięki

[Mustique]

Napisane przez Romanaccia

zazdrosze,ze mozecie byc razem ... a nie ciagle na odleglosc

No teraz jest bosko- wcześniej ile to nocy człowiek przepłakał za nim!!! Teraz sobie to odbiajmy!

[emanko]

Zapomniałam się pochwalić
moja "kuzynka" (a dokładniej córka mej chrzestnej - ale my od dzieciństwa nazywamy się kuzynkami ) urodziła wczoraj syncia 56 cm i 3600 g

[Romanaccia]

Napisane przez emanko

mogę i ja ten myk zastosować??
hmm ale zastosuje jak już mnie dostarczy z dworca do domu - bo na dworze to trochę głupio tłuc by był sina

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------



dzięki

Lepiej z zaskoczenia ..... wyobraz sobie mine TZ, przychodzicie do domu ... a Ty zamiast buzi buzi i takie tam ,odrazu



---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez emanko

Zapomniałam się pochwalić
moja "kuzynka" (a dokładniej córka mej chrzestnej - ale my od dzieciństwa nazywamy się kuzynkami ) urodziła wczoraj syncia 56 cm i 3600 g

Witamy na swiecie

[emanko]

Napisane przez Romanaccia

Lepiej z zaskoczenia ..... wyobraz sobie mine TZ, przychodzicie do domu ... a Ty zamiast buzi buzi i takie tam ,odrazu

[Romanaccia]

Napisane przez emanko

Tak za toba tesknilam,ze az musze Cie zlac ,a im dluzej go nie widzialas,tym wiecej mu sie nazbieralo ,mozna laaaaac