|
|
#721 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Weź gorącą kąpiel, popłacz sobie , płacz jest oczyszczający i połóż sie spać. To nie był ten jedyny, życie zaskakuje i może kiedyś podziękujesz temu idiocie że wyświadczył Ci przysługę ---jak poznasz Tego z którym będziesz naprawdę szczęśliwa.
__________________
Dajcie czasowi czas... |
|
|
|
#722 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Wiadomości: 201
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
Opanuj się to raz. Dwa- to nie jest tylko Twoja wina. Zawsze jest ona po środku. Trzy- Spotkasz kiedyś na pewno takiego faceta, który Cię doceni. Cztery- Nie jesteś beznadziejna! Nawet tak nie myśl! To on jest beznadziejny skoro Ciebie zostawił! Pięć- Twoje życie jest warte najwięcej!
__________________
"Uroda nie stanowi o niczym, gdy nie jest urodą serca" |
|
|
|
|
#723 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
wyje az mnie glowa boli i dostalam nerwoboli znowu, nie wierze ze bedzie ktos jeszcze, on byl najwazniejszy
przepraszam, ze zawracam wam glowe moze to juz ostatni raz, naprawde tak sie boje swoich mysli, mi sie wydaje ze jednak miom przeznaczeniem jest niedozyc 26 lat[a mam je za pare dni]
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
Edytowane przez maczupikczu Czas edycji: 2010-05-12 o 23:08 |
|
|
|
#724 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Miasto Aniołów
Wiadomości: 141
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
Wiem jak boli. Naprawde. Widzisz,ze nie jestes z tym sama,wiele kobiet cos takiego spotkalo i to po prostu trzeba przezyc, przebolec i przeczekac. Nie rob zadnych glupot. |
|
|
|
|
#725 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 515
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
maczupikczu dla mnie ad. tez był. Robiłam wszystko żeby był mój, mogłabym go zjeść z miłości. Nie sądziłam jak wiele można przetrzymać dla uczucia. I jak mi za to podziękował? zapomniał że istnieje. Dobrze ze nie ma fot w Internecie, bo bym sie naoglądała
|
|
|
|
#726 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
valium a bralas cos? bo jak sie nie znieczule to cos moge sobie zrobic
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|
|
|
|
#727 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
maczupikczu ja ponad dwa lata temu byłam z pewnym chłopakiem, MIŁOŚĆ mojego życia tak myślałam. rozstaliśmy się a ja myślałam że to juz koniec mojego życia, i też szybko się pocieszył bo wrócił do swojej byłej i tez dawali sobie zdjęcia na nk. i jak zobaczyłam pierwszy raz to myślałam że serce mi pęknie. ryczałam z tydzień, zastanawialam się czemu wybrał ją , przecież bylismy tacy szczęsliwi.Człowiek wiele potrafi znieść, ja to zniosłam i TY też dasz radę..też myślałam jak ty teraz że to był ten jedyny , ale zycie zaskakuje i poznalam teraz juz eksa ( który też z kolei miał być tym jedynym) . Także , pomyśl że wszystko przed Tobą , naprawdę . Powoli małymi kroczkami dasz radę
__________________
Dajcie czasowi czas... |
|
|
|
#728 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
No Maczu dalej ! Ty nasza siło napędowa ciul z nim niech się buja i niech widzi co stracił dale jw garść się biezemy! po jednym moim ex z ktorym bylam 2-3lata az spazmy miałam lezałam na podłodze mama mnie z niej podnosiła bo wylam i zygalam ;] boze załosne jak na to teraz patrze mówie ci nie warto sama zobaczysz, mi teraz wstyd ze tak się wtedy pogrązylam przez faceta, tylko faceta.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
Edytowane przez AguŚ87 Czas edycji: 2010-05-12 o 23:21 |
|
|
|
|
#729 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Manja dziekuje
![]() tak mnie jakos dziwnie podtrzymalas na duchy, tylko czemu ja mysle ze to byl ten jedyny inni nawet mnie nie interesuja. jestem taka beznadziejna Aguś dziekuje ci kochana za te slowa, ale ja naprawde nie jestem wyjatkowa i nic tu wam nie pomagam tak sie wam tylko wydaje jestem slaba kobieta, zeby przez takiego chciec umrzec, a jednak chce
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
Edytowane przez maczupikczu Czas edycji: 2010-05-12 o 23:24 |
|
|
|
#730 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
To normalne że cie inni nie interesują , każdy potrzebuje czasu żeby się pogodzić ze stratą i przede wszystkim nie łudzić się . I przede wszystkim pomyśleć , że tak musiało być , bo spotka mnie coś o wiele lepszego. Nie dziś , nie jutro ale z czasem , zobaczysz. Ja też dwa lata temu myślałam tak jak ty , że straciłam miłość życia, ale ja sobie tylko wmawiałam że to była miłość życia, bo przecież przez miłość życia bym nie cierpiała tak . I teraz ta miłość życia po dwóch latach milczenia odezwała się do mnie - i nie poczułam nic, zupełnie nic, żeni się za rok i nic , serce nie drgnęło. TAKŻE idzie się z tego wyleczyć .
__________________
Dajcie czasowi czas... |
|
|
|
#731 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
moze masz racje obym nie byla z tych co ich milosc kladze cien na reszte zycia i zwiazki z innymi, bo w ten sposob bede sie bala kolejnego, ze zrobi mi to samo
moj boze dlaczego???
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|
|
|
|
#732 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
ja miałam zaręczyny 3 letni związek i nagle mnie rzuciłwrocił i znówrzucił, wygladałam jak anoreksja bylo bardzo zle.. nie wychodzilam z łozka nie jadłam nie pilam, to bylo jakies 2lata temu i teraz się pukam w głowe po co po co ! kobieto po co ! tyle przed nami teraz on mi sie wydaje taki jakis oblesny i wiogole blee ;o przezylam/przezywam 3 rozstanie. kazdy związek paroletni bardzo powazny oswiadczyny sluby mieszzkanie razem srtatata skoro zyje widać MOŻNA dać radęa ja jestem mega słaba psychicznie. ale mówie sobie kurde on sie bawi a ja mam wyć, o nie nie. udowodnie na co mnie stać będę kimś ! i to ja będę mega szczęsliwa i spełniona nie on.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
Edytowane przez AguŚ87 Czas edycji: 2010-05-12 o 23:50 |
|
|
|
|
#733 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
u mnie też to juz 3 rozstanie, i za każdym razem wmawiałam sobie że to ten jedyny, że już nie zaufam, że już nie będę szczęsliwa.
a za każdym następnym razem było na odwrót, kochałam , były szczęsliwe chwile , ufałam. A dlaczego? sama sobie zadaję te pytanie. Po prostu tak musiało być i nie zostaje nic innego jak to przeżyć, i pogodzić się z tym i żyć. nie jest łatwo, ale kiedyś ta rozpacz minie, napewno minie.
__________________
Dajcie czasowi czas... |
|
|
|
#734 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Aguś i Manja DZEKUJE dzieki wam wiem, ze ja do was to amatorka
![]() nie zabije sie na chwile obecna ![]() w kazdym badz razie przeczekam do jutra nie wiem co bedzie czy gorzej czy lepiej ale poczekam, boje sie ze nie dam rady wstac z lozka ale postaram sie dla mojego kochanego psa nie wiedzialam Agus, ze ty juz slubowac mialas ile ty masz lat? ![]() a jak sie po tamtym pozbieralas sama czy przez leki? ide kochane dobre duszyczki spac bo juz odloty mam, dziekuje wam pieknie dobranocjednak wizaz pomaga tz kobietki je tworzace! w was sila!!!!
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|
|
|
|
#735 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
wiesz co ja juz nie biore na powazniue ich gadania dopoki nie zoabcze zaklepanego terminu slubu. chociaz ja jestem z takich co to za slubem raczej nie są. sobie pomysl jak bym sie hajtneła z tym1wszym matko bosko ! i szukasz tego swoejgo ideału![]() w moim przypadku do 3 razy sztuka się nie sprawdziło moja mama powiedziała ze do konca roku mam sobie dac spokoj z samcami i jak jakiegos przyprowadze to mnie pogoni no tak tkawie z 6lat w związkach , chyba czas NA MNIE I MOJE ZYCIE.więc sama widzisz ile ja przezylam, wnet od 2 slubow do słow"nara" :/ ![]() jeszcze zyje ale chyab przerzuce się na kobiety wiec uwaga
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
Edytowane przez AguŚ87 Czas edycji: 2010-05-13 o 00:27 |
|
|
|
|
#736 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
Ty będziesz kwitnąć jako "róża" w domu, a luby stworzy nową rodzinę i Cię nawet nie odwiedzi. Może się nawet nie przejmie. Komu zrobisz sobie krzywdę? Sobie, rodzinie, przyjaciołom, itd. I będzie to krzywda do końca dni. O byłym zapomnisz... Uszkodzonych organów się nie pozbędziesz (transplantacji nie robi się niedoszłym samobójcom, jeśli się dobrze orientuję). ---------- Dopisano o 06:17 ---------- Poprzedni post napisano o 05:54 ---------- Dziewczyny, wiem, że to trudne, ale musicie mieć świadomość, że były kiedyś sobie znajdzie nową kobietę. Tak samo jak Wy innego faceta. Nie wierzę, że wszystkie pozostaniecie do końca swych dni samotne i opłakujące byłych. Niektóre z Was rozstały się już dobre parę miesięcy temu. Wyobrażacie sobie, że i Wy, i byli płaczecie po sobie, ale żadne nie wyciągnie ręki do dawnej połówki? Wy płaczecie, oni są już na dalszym etapie. Mam taka koleżankę, która facet z dnia na dzień zostawił bez słowa po 2 latach (po paru dniach od jego siostry dowiedziała się, że zapłodnił jakąś 16 - tkę i za pół roku będzie dzidziuś). Była na niego wściekła. Do tego stopnia, że więcej się do niego nie odezwała, a facet na jej widok przechodził na 2 stronę ulicy (miotała takie spojrzenia). Też mówiła, że już nikt na nią nie spojrzy, że idzie do klasztoru, itd. Po miesiącu zaczął narywać do niej inny koleś. Ona spotykała się z nim dla kasy. Po niecałym pół roku pan wielce zakochany zaproponował wspólne mieszkanie. Ok.Później zorientował się, że jest z nim dla pieniędzy i urwał dopływ gotówki, by ją sprawdzić. Została. Facet jest mało przystojny, tłuściutki... Ona mówi o nim BALERONIK. BALERONIK, ALE ŻADNA SZYNKA MU NIE DORÓWNUJE. Głupie hasło, ale chodzi o to, że poprzedni gość nie dorastał mu do pięt. Po niecałym roku zaszła z nowym w ciążę. Mają super bliźniaki i miłość kwitnie... Też nie widziała niczego dobrego w zerwaniu. Rzuceniu... |
|
|
|
|
#737 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
jeju maczupikczu
to zrozumiałe, że czujesz się jak wyplute toffi, płacz ile wlezie aż pewnego dnia stwierdzisz, że poczułaś ulgę. Niestety, brutalne to co napisałaś ale prawdziwe. Jeśli się kogoś kocha, to nie sposób sobie wyobrazić bólu, jaki sprawia Ci ta druga osoba wiążąc się z kimś innym. Przed Tobą pewnie smutne i ciężkie dni, nie będę Cię czarować, że dziś obudzisz się z uśmiechem na ustach. Ale przy każdej, nawet największej tragedii życiowej masz swojego sprzymierzeńca - jest nim CZAS...Trzymaj się kochana |
|
|
|
#738 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ---------- Cytat:
Moje dawne milosci tez mnie nie ruszaja. A wrecz zastanawiam sie, co takiego w nich widzialam... Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2010-05-13 o 09:34 |
||
|
|
|
#739 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
|
|
|
|
|
#740 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
ehh dziewczyny bo to prawda, że każda miłość przechodzi tylko musimy jej na to pozwolić, bo jeśli będziemy się kurczowo jej trzymać to w życiu nie ogarniemy się z tego. Ja jestem na taki etapie, że jeszcze bardzo trzymam się tej miłości - spowodowane to było uczuciem oraz jakimiś tam nadziejami danymi przez byłego. Teraz kiedy On nagle zamilkł, nie widziałam Go już tak dawno , wszystko słabnie. Bo nawet największa miłość kiedyś zdechnie z "głodu". Dlatego teraz wiem, że szybciej ogarnęłabym się z tego gdybym nie miała kontaktu z nim ŻADNEGO. lecę na zajęcia. Teraz widzę, że same problemy mam tylko przez tą cudowną miłość :|
__________________
Dajcie czasowi czas... |
|
|
|
#741 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 375
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
o matko! śnił mi się! chyba pierwszy raz w życiu!
siedzieliśmy w parku na ławce. byliśmy parą! wszystko wróciło ![]() nawet w śnie nie mam ukojenia :<
__________________
Ona: I ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i żonkile na wiosnę? On: I poranki i deszcz i wiosnę- - ślubuję. miss u every day. |
|
|
|
#742 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 515
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Ja dzis sie zwlec nie mogłam z łóżka do 11. W koncu musiałam bo zaraz dziewczyna przychodzi na korki. Pogoda super. znów sobie gdybam, znów zero kontaktu cały dzień
I znów będzie poczucie klęski pod koniec dnia |
|
|
|
#743 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
limonka tak to prawda bez sensu sobie niszczyc watrobe czy inne organy, przeciez nawet by nie mogi by ich dla kogos innego ode mnie wziac przy ewentualnej smierci, dlatego lepiej rzucic sie pod pociag i pewniej
dzieki ze mnie uswiadomilas o bezsensie trucia sie![]() wiem, ze wszyskie macie racje, ale ja nie umiem o tym wszystkim zapomniec, a te wspomnienia mnie wykanczaja juz, bo to byl okres kiedy bylam naprawde szczesliwa, szkoda ze tak krotko trwal jak sobie pomysle o nim i niej to mi niedobrze az, ze teraz jej sciemnia to co mi kiedysc bleee, no coz czego facet nie zrobi by zdobyc, rozkochac i zaliczyc czas sie wspomoc proszkami milego dnia
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#744 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
Powieszenie -> ewentulne przerwanie kregow = paaliz. Moze nawet wegetacja wspomagana respiratorem. Coz jeszcze? Nie wiem. Dawno temu myslalam o samobojstwie, wiec teraz brakuje mi "pomyslow". Mnie zawsze rozwala u facetow: nigdy nie pokocham nikogo tak, jak ciebie. Wiecie, ile w tym prawdy? Wiele (alem powiedziala). Kazda milosc jest inna. Ty tz nie pokochasz nikogo tak samo. Ale pokochasz. Edit: topc sie tez niewaro. Wegetacje z nieotlenionym mozgiem, paraliz, idt, itp. Napisalam na wyrost, gdybys dalej kombinowala
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2010-05-13 o 12:29 |
|
|
|
|
#745 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
no prawdopodobienstwo, ze po uderzeniu pociagu przezyje jest 1/100, ale masz racje przy moim pechu roznie moze byc
![]() noo ok to gaz "nie zapuka nikt na czas"
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|
|
|
|
#746 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
|
|
|
|
#747 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Jak w pn wieczorem nie pojawie się na forum znaczy ze oblałam warunek padłam na zawał itp itd
![]() dalej się zebrac nie moge w nocy raptem 2h się"uczyłam", dzisiaj w nocy tezcoś liznę. jak to ciężko się zebrać noooo ![]() bo mysle o tym pajacu.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
#748 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 457
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
Chcesz, żeby Twój Ex tez miał taką satyskafcję? CHYBA nie?
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
|
|
|
|
#749 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 226
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Aguś też nie mogę się zebrać do nauki mam ważny egzamin pasuej zdać za pierwszym podejściem... :/
Dzisiaj mam zły dzień znowu prochy biorę... Wczoraj mu napisałam sms-a po pijaku całe szczęście nie wysłało Dzisiaj w autobusie znowu mnie naszło na płacz bo mijałam park w którym zawsze sobie siedzieliśmy ... nienawidzę go chciałabym zeby zniknął z mojej głowy i nigdy nie wrócił ...
|
|
|
|
#750 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
limonka fakt nie zatruje mojego psa przeciez bo on jest bogu ducha winny
![]() jednak ten pociag mnie kusi ![]() tez mam za dwa tyg egz nie mam pojecia jak to zdam, bo jestem w takiej rozsypce, ze musze wspomagac sie lekami od wczoraj Aguś tylko na nic nie padaj, co my bez ciebie tu zrobimy?? ![]() ewcia jakie leki ci pomagaja??
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:30.













ja miałam zaręczyny 3 letni związek i nagle mnie rzuciłwrocił i znówrzucił, wygladałam jak anoreksja bylo bardzo zle.. nie wychodzilam z łozka nie jadłam nie pilam, to bylo jakies 2lata temu i teraz się pukam w głowe po co po co ! kobieto po co ! tyle przed nami
teraz on mi sie wydaje taki jakis oblesny i wiogole blee ;o 
no tak tkawie z 6lat w związkach , chyba czas NA MNIE
to zrozumiałe, że czujesz się jak wyplute toffi, płacz ile wlezie aż pewnego dnia stwierdzisz, że poczułaś ulgę. Niestety, brutalne to co napisałaś ale prawdziwe. Jeśli się kogoś kocha, to nie sposób sobie wyobrazić bólu, jaki sprawia Ci ta druga osoba wiążąc się z kimś innym. Przed Tobą pewnie smutne i ciężkie dni, nie będę Cię czarować, że dziś obudzisz się z uśmiechem na ustach. Ale przy każdej, nawet największej tragedii życiowej masz swojego sprzymierzeńca - jest nim CZAS...






