|
|
#721 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 368
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
po ostatnim poscie arystokratki juz nie doczytalam wypowiedzi, tylko chcialam wyrazic swoja ostatnia opienie na tym forum, bo jak dla mnie to ten watek juz jest zamkniety....
Arystokratko, naprawde z calego serce probowalam Ci doradzic, ale po tym na co teraz sie zgodzilas....... Nie mam szacunku do takich osob jak Ty. Ani troche. Zycze powodzenia na nowej drodze zycia. |
|
|
|
|
#722 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 132
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
Podsumowując nie powinna czuć wstydu po zdradzie chłopaka po pijaku bo była pijana i nic się nie stało? I nie powinna się czuć źle, bo jej wybór był spowodowany szantażem... i dwa: Jeżeli idzie o obiektywność i subiektywność to rozgrzebywanie tego jest totalnie daremne. Jak się ktoś zacznie paćkać w tej filozoficznej kupie to w życiu nie wyjdzie(wiem, bo się w tym paćkam na co dzień, blee). Kocham relatywizm - teraz wszystko można sobie nim wytłumaczyć. Czekam tylko aż ludzkość pogrąży się w nim do tego stopnia że nikt nam nie wytłumaczy "że białe jest białe a czarne jest czarne". Przesuwamy sobie te granice powolutku, powolutku... jeszcze trochę. Ale odchodząc od filozofowania o wyborach i wracając do realnego życia... jest tak, że żyjemy w społeczeństwie które w danym czasie T ma dany zbiór wyznawanych wartości W. I jeżeli dana jednostka nie stosuje się do tych wyznawanych wartości to niestety ale w skrajniejszych przypadkach grozi jej lincz i wywiezienie na wozie z gnojem z wioski W tym przypadku biorąc pod uwagę wartości wyznawane aktualnie (patrz komentarze) widać, że były wybory lepsze i gorsze patrząc z tego ujęcia. Niech się więc nie dziwi autorka doświadczając społecznego odrzucenia.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
|
|
|
|
#723 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 242
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Arrianno, ja mam wrazenie, ze Aesculus nawet nie bawi sie w filozofie, tylko walczy o to czyja opinia ma wiecej autorytetu - jego, czy przeciwna.
Napisal:"Taaa... a tamten był lepszy w trzech czwartych a ten w czterech piątych... Nie sądzę, by ktokolwiek z nas mógł OBIEKTYWNIE ocenić, który z nich był "mniej" czy "bardziej" zły - złe były wszystkie. Takie oceny są zawsze czysto subiektywne, a więc pozbawione większej wartości." Czyli wg jego obiektywnej oceny to wszystkie byly zle, ale juz nasze oceny wartosciujace od dobre do zle sa subiektywne. A moze wszystkie byly dobre, w koncu zyjemy w najlepszym z mozliwych swiatow. Nadal czekam, az mi odpisze jakie oceny "wieksza wartosc" maja, i w jakich jednostkach ja mierzy.
|
|
|
|
|
#724 | |||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 16
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
Cytat:
Cytat:
I właśnie wobec opisywanego przez Ciebie linczu należy stanąć w obronie tych, których jedyną "winą" jest niepodzielanie tej jakże szlachetnej i niewzruszonej "moralności". Tyle mówi się o "zepsuciu obyczajów", "nowoczesnych czasach", "zaniku moralności", itd. A ten wątek (tzn. komentarze w nim) pokazuje, że dziś ciągle głównym zagrożeniem jest coś dokładnie przeciwnego - sądząca z wysokości, przekonana o swej nieomylności "moralność" ("Moja jest tylko racja i to święta racja...")
|
|||
|
|
|
|
#725 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: imperium nitka
Wiadomości: 179
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
![]() Akurat wizaz , z tego co obserwuję, jest nad wyraz kulturalny w porównaniu z innymi forami. Arianna, tak myślałam,że coś z filozofią masz wspólnego
__________________
El amor es nińo de las ilusiones y padre de la pérdida de las ilusiones. Miguel de Unamuno --------------------------------------------------- --------------------------------------------------- Edytowane przez nitek Czas edycji: 2010-06-28 o 11:53 |
|
|
|
|
|
#726 | ||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 16
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
Ale nie pretendują (wbrew pozorom do miana prawd objawionych, na podstawie których OCENIA się LUDZI (o których TAK NAPRAWDĘ NIC NIE WIEMY).Cytat:
|
||
|
|
|
|
#727 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 242
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
No to sie bawmy
. Przypominam pominales jeden z moich postow (koniec poprzedniej strony), nie wiem, czy to celowe, jesli nie to przypominam Cytat:
Co do moralnosci - owszem sa pewne wartosc wzgledne jak np seks przedmalzenski - podejscie do nich zalezy od naszego umiejscowienia kulturowego, ale sa wartosci bezwzgledne - np nie zabijaj. Nie oznacza to, ze nie sa one konsensusem, ale oznacza, ze maja wartosc uniwersalna i ponadczasowa. Uleganie szantazowi zeby chronic wlasne male cele jest zepsuciem moralnym co w skali ponadczasowej jest wartosci negatywna. |
|
|
|
|
|
#728 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Tak przyznaję się niektóre rzeczy są dla mnie czarne lub białe, nawet bardzo czarne lub bardzo białe, a nie szare. I ze wszystkich sił staram się komuś odradzić czarne, bo wpadając w taką pułapkę, że przecież mamy różne odcienie różnych kolorów czyli moim zdaniem w jakieś pseudo inteligentne wywody można sobie po prostu s******** życie. To jest rzeczywistość a nie wykład na uniwersytecie, żeby się mądrzyć kto inteligentniej coś powie, czy ładniej ubierze w słowa. Nie bawię się dobrze na tym wątku bo o ile to wszystko prawda widzę po wypowiedziach autorki że jest zastraszona i wcale nie jest jej tak super na luzie że jej to sprawia przyjemność...nie wnikam już czy jest głupia, słaba, mądra, wygodnicka-po prostu o ile nie jest trollem to widzę że nie jest z nią najlepiej mimo że jej nie znam, da się to dostrzec po tym co pisze... a to wcale nie jest zabawne. Tylko że próbowaliśmy doradzić-nie wyszło, próbowaliśmy wstrząsnąć-nie wyszło, dlatego ja jako ja już nic nie mogę zrobić.
Natomiast całkowicie nie mogę zrozumieć tego co robi np. Aesculus. Wybacz, ale Twoje pseudofilozoficzne wywody nie pomogą ani jej, ani nie zrobią tu na nikim wrażenia. Mam dziwne przeczucie że Ty właśnie dobrze się bawisz pisząc sobie takie oto mądrości i mimo że piszesz że nie wyszliśmy wcale z realnego świata to właśnie takie sprawiasz wrażenie. Mówisz że ona nie musi się wstydzić patrzeć w lustro? To uważasz że teraz się szanuje, że szanuje swoje ciało, swoją psychikę skoro robi coś wbrew swojej woli, coś czego tak naprawdę nie chce? Bo dla mnie właśnie brak szacunku do własnej osoby wpływa na to, że ciężko spojrzeć w lustro. Piszesz że jeden wybór byłby w 1/5 lepszy, drugi w 1/4 itd ale właściwie nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Ja chcę się dowiedzieć co SUBIEKTYWNIE sądzisz(bo jak ktokolwiek z nas może się wypowiadać obiektywnie, skoro to też jest złe to w takim razie upada cała idea forum) o jej wyborze? Czy uważasz że zmiana uczelni byłaby gorsza od tego co robi teraz? Jesli zamierzasz się bawić w mądrości to mi nie odpowiadaj, ja chcę tylko uzyskać jasną odpowiedź, jeśli nie jesteś jej w stanie udzielić lub nie chcesz, lub nie umiesz-trudno. |
|
|
|
|
#729 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 242
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
. Do tego oceniasz autorke jako biedna zagubiona ale usprawiedliwiona - OCENIASZ LUDZI (skoro tak lubisz krzyczec - ja oczy mam zle, ale jak nie widze, zakladam okulary, wiec caps mi nie potrzebny).
|
|
|
|
|
|
#730 | |||||||||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 16
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
oraz w dużej mierze właśnie na przełamywaniu tej "zgody powszechnej" - na tym w pewnym w skrócie polega postęp naukowy. Od hipotezy, która przełamuje dominujący pogląd (np. że Ziemia jest płaska) przez teorię naukową (np. kopernikańską) aż do jej kolejnego zaprzeczenia (dajmy na to... taka teoria strun .Cytat:
Już nie wspominając o idei krucjat i świętych wojen (obecnych w naszym kręgu kulturowym całkiem niedawno ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Mogłem napisać - "z nadmierną pewnością siebie". Taka scholastyka z twojej strony... Cytat:
PS: Nie wiem, czy odpowiedziałem na wszystkie Twoje posty - jeśli nie, to wybacz - w tym natłoku postów chyba może się to zdarzyć. Jeśli uznasz, że jakąś ważną Twoim zdaniem kwestię pominąłem - po prosto ją przypomnij Chociaż naprawdę nie wiem, czy ma sens wdawanie się w taką dyskusję donikąd - jak widać każde z nas ma własne poglądy, przedstawiliśmy je i już chyba raczej ich nie zmienimy ![]() Pomijam tu oczywiście wszystkie argumenty ad personam... |
|||||||||
|
|
|
|
#731 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 827
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Czyli miałam rację - tyłkiem łatwiej zarobić na dyplom niż uczciwą nauką...
Bo teraz to już jest prostytucja - seks za wymierne korzyści.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
#732 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#733 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 190
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
![]() Swoją drogą ta historia może być przestrogą dla innych kobiet w przyszłości - 1 kieliszek za dużo, szum w głowie, konsekwencje jak widać |
|
|
|
|
|
#734 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 457
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
|
|
|
|
|
#735 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 925
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Smutne to jest wszystko...
Nie mogę pojąc tej całej sytuacji i Twojego optymizmu arystokratko24,że sypianie z wykładowcą jest najlepszym rozwiązaniem.... Poza tym wiele Twoich decyzji nie mogłam pojąć,bo ja bym się tak nie zachowała,ale wiadomo w końcu nie jesteśmy tacy sami....Ale czy warte jest poświęcanie swojej godności.... Złościsz się na nas wszystkich,ale tak naprawdę dobrze wiesz,że to sypianie z nim wcale Ci nie pomoże, a mimo to robisz .Ogólnie to jeśli nawet wywiesiłby te Twoje zdjęcia to co?Myślisz,że nikt gołej kobiety nie widział?Owszem pogadaliby trochę,ale nie straciłabyś sama szacunku do siebie. To jest rozwiązanie co zrobiłaś,ale na b.krótką metę.
__________________
|
|
|
|
|
#736 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 132
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Hmm powszechna zgoda... Ty ( Aesculus) cały czas próbujesz wejść w obszary, które z definicji osadzone są w idealizowanym świecie. Trzeba odróżnić to co się wydaje że jest, to co powinno być, to jak można upraszczać i opisywać stan rzeczy od faktycznego stanu.
Och, jakże pięknym byłby świat gdybyśmy znaleźli metody naukowe na ustalenie tego co jest obiektywne a co nie ale uwierz mi, problemy prawdy, obiektywności i subiektywności są wiecznie żywe i wiecznie spędzają filozofom i badaczom sen z powiek. Wydaje ci się, że nauka jako taka jest oparta na empirii? Widzę jakieś przebłyski teorii rewolucji nauki Kuhna... tyle, że mówiąc o tym, że mamy jakiś paradygmat(tu ziemia jest płaska) trzeba ustalić czym ten paradygmat jest i jak się przyjmuje nowe paradygmaty. Zgadnij... od wieki wieków przyjmuje się nowy paradygmat na zasadzie konsensusu większości badaczy... W nauce jest pełno luk. Kto wyznacza skale, kto określa zera dla wartości pełno pełno. Więc tego przełamywania zgody powszechnej to ja nie widzę... Jakby nie patrzeć jak przyjąc teorię której się nie rozumie i nie rozpowszechnia? O_o Nie gadajmy o rzeczach oderwanych zupełnie od świata rzeczywistego bo zaplączemy się w idealizacjach i będzie wielka buba. Z społeczeństwem to jest tak, że trudno wyjśc poza ramy przez nie wyznaczane. Już darujmy sobie czy powszechna zgoda jest fajna czy nie, ważniejsze jest to, że jest to funkcjonujący sposób ustalania pewnych zasad i wartości. Jeśli zaczniemy zastanawiać się filozoficznie - ok, możemy sobie abstrachować od osadzenia w świecie jak chcemy ale pragmatycznie rzecz ujmując nie ma w ogóle o czym gadać. Tak jest po prostu, że ludzie którzy się nie stosują albo mają na tyle dużą siłę przebicia że są w stanie zmienić reguły albo giną pod naporem presji i dezaprobaty społeczeństwa. Tak po prostu jest. Nie mogę odejść od wzorców mi wpojonych, spojrzeć z boku(właściwie mogłabym ale nie chce) i powiedzieć - "no właściwie to jest tylko wybór taki sam jak kupno mleka w sklepie". Moje wewnętrzne poczucie moralności nie każe mi analizować jeszcze bardziej sytuacji która nawet z tak lakonicznego opisu jest dla mnie jasna. Mam do czynienia z osobą bez kręgosłupa moralnego i wyrażam swój osąd bo jestem częścią społeczeństwa. A ewolucja zasadziła mi moduł, który każe mi wewnętrznie czuć że chcę i muszę być częścią tego społeczeństwa. Twój moduł nie mówi ci - wstawiając się za autorką mogę wylecieć ze społeczeństwa? (to nie jest przytyk, tylko pytanie )Nitek - z filozofią trochę mam wspólnego(raczej filozofią nauk i epistemologią :P) bo studiuję kognitywistykę - najbardziej subiektywną naukę pod słońcem :P TLU - Oczywiście, że nasza racja jest lepsza :P
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE Edytowane przez Arrianna Czas edycji: 2010-06-28 o 17:45 |
|
|
|
|
#737 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Padłam
![]() Kilka najprostszych przykładów teorii w nauce opartych na zgodzie powszechnej: -darwinowska teoria ewolucji, -teorie wyginięcia dinozaurów, -teoria wielkiego wybuchu, -fizyka Netwona, etc. ad infinitum A teoria strun jest na jak najlepszej drodze, żeby paradygmatem zostać. Cytat:
A, jeszcze jedno. Podobało mi się to, co napisałeś o tym, że nie można oceniać , która opcja jest na ile zła. Jak jest zła, to jest zła i tyle. Zilustrujmy to przykładem (oczywiście przekoloryzowanym). Powiedzmy, że mamy pewien stan rzeczywistości w którym: Kuba chce zjeść cukierek Joli. Kuba może ukradkiem zabrać Joli cukierek. Kuba może pobić Jolę i zabrać jej siłą cukierek. Kuba może zabić Jolę i zabrać Joli cukierek. Kuba ma zbiór przekonań: Kradzież jest zła. Bicie innych jest złe. Zabójstwo jest złe. Według ciebie - jeśli coś jest złe, to nie ma znaczenia, którą opcję wybierzesz: Jeśli zarówno kradzież i pobicie i zabójstwo jest złe, to nie można wartościować własności "bycia czymś złym". Całe szczęście, że nie wszyscy tak myślimy, bo bałabym się wyjść z domu. I jeszcze dwa słowa o tym, że opinie subiektywne są bezwartościowe. Całe społeczeństwo jest oparte na zbiorze subiektywnych opinii, które stały się elementem świadomości społecznej i są podstawą każdej umowy społecznej. Od subiektywności uciec się nie da. Krótki dowód, który może (choć wątpię) uświadomi ci twoją hipokryzję: Twoje postawy "każdy wybór jest zły", "ocenianie jest złe" są subiektywne, bo wynikają z subiektywnych odczuć dotyczących wypowiedzi autorki i twoich subiektywnych poglądów. Ergo: Mówisz, że inni nie mają prawa oceniać autorki na podstawie ich subiektywnych odczuć, bo twoje subiektywne odczucia nie pozwalają na to. Ergo: Uważasz, że twoje subiektywne odczucia i poglądy mają wartość wyższą, niż wszystkie subiektywne odczucia i poglądy, które z twoimi nie korespondują. Edytowane przez kurremkarmerruk Czas edycji: 2010-06-28 o 18:21 Powód: wywalona teoria strun |
|
|
|
|
|
#738 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 827
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Od kiedy teoria strun jest paradygmatem?
Raczej teoria względności.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
#739 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
załóżcie sobie z kolegą Aes coś tam wątek filozoficzny
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#740 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 132
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Ja nie chcę :P Ja nie lubię :P
A z teorią strun jako paradygmat... hmm. Coś nieudowodnionego (bo dobrze wiem, że nie udowodnili nie? :P) mogłoby się stać paradygmatem nauki na tym czymś opartej. Z tym pewnie raczej nie ma problemu natomiast problemem byłoby podejście do takiej nauki jako wartościowej jakoś, stosowalnej. W sensie byłaby tworem czysto teoretycznym bez odniesienia a zatem nie miałaby jakiejś większej mocy wyjaśniającej. Taka moja improwizorka O_o (edit: choć jak tak myślę to faktycznie na miano "nauki" rozbudowanie takiej teorii może sobie nie zasłużyć właśnie przez brak dowodliwości... eh już nie pamiętam tego - staram )Choć znowu - żeby mieć paradygmat(mówię tu o paradygmacie w ujęciu Kuhna którego wyciągnęliśmy z pomroków historii) wystarczy przekonać naukowców że ma się rację co do jakiegoś zjawiska i już można dowolnie budować teorię a dalej i naukę. Tylko z tego co wiem to chyba nie bardzo się teoria strun podoba wszystkim(za dobra :P za trudno obalić, co jak wiadomo koniecznie zaletą nie jest) ale nie wiem - nie śledzę tego szczerze mówiąc i sama średnio(a raczej wcale) ową teorię rozumuję :P także teoretycznie wydaje mi się, że pod paradygmat mogłaby i podejść ale czy tak jest - przyznaju się że nie wiem. ![]() Odbiegając od tych jakże ciekawych(krztusi się)... Myślicie że autorka się jeszcze odezwie? Kurczę tyle razy się już zarzekała że nie wejdzie a jednak śledziła wątek i coś tam czasem nam rzuciła na żer. Smutno będzie bez nowego info Mam tylko nadzieję, że napisze nam czy zdała ten egzam
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE Edytowane przez Arrianna Czas edycji: 2010-06-28 o 19:39 |
|
|
|
|
#741 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: LBN:):):):)
Wiadomości: 4 254
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
cos watpie
zostala tu zjechana(nie mowie ze nieslusznie) i chyba juz tu sie nie pokaze... bo wczesniej jeszcze sie ktos nad nia litowal, probowal cos pomoc.. |
|
|
|
|
#742 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 447
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
Nie wiem, jak mogłaś się tak poniżyć, nie chodzi już tutaj o opinie innych, ale ciekawe jak czujesz się teraz z samą sobą... Wybrałaś najgorszą z możliwych opcji. Ponadto to "robienie loda" w samochodzie facetowi, którego praktycznie nie znasz, i Ty się uważasz za porządna i inteligentną osobę? Pedaog ma pracowac z dziecmi, nie? Az strach posyłać dzieci do szkoły, czy przedszkola, jak ich wychowawczynie mogą być takie...
Edytowane przez lilka00 Czas edycji: 2010-06-28 o 19:40 |
|
|
|
|
|
#743 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 132
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
i przechodzić nawet taką średnią bym chętnie wzięła
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
|
|
|
|
#744 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 925
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#745 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: imperium nitka
Wiadomości: 179
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Chyba nam się jednak arystokratka już nie będzie udzielać...A też ciekawa jestem jak na egzaminie...Tak to by mogła przynajmniej pytania wytargować - taki bonus
__________________
El amor es nińo de las ilusiones y padre de la pérdida de las ilusiones. Miguel de Unamuno --------------------------------------------------- --------------------------------------------------- |
|
|
|
|
#746 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 447
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
|
|
|
|
|
#747 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
![]() ufff.. godzine stracilam na przeczytankie stron odkad mnie nie bylo i chce powiedziec wszytsko co o tym mysle bo nie mozna juz tego czytac. ogolnie : arystokratka poszla na imreze, nawalila sie i puscila ze swoim wykadowca( miala chlopaka) byc moze zeby polepszyc swoje oceny a byc moze z powodow ktore mowi. potem facet ja szantazuje jakimis zdjeciami, pisze ona na forum prosi o rade- a nic do cholery nie robi i nie zamierza wiec po co dziewczyno ciagniesz ten watek??? czego od nas chcez? rady? dostalas wiec wez sobie to do serca albo olej jak olewasz i daj sobie spokoj juz z pisaniem tutaj. naprawde myslisz ze wszytskich to obchodzi ze puszczasz sie ze swoim wykladowca?? brawa dla doktorka swietnie wykorzystal twoja glupote, wiedzial kto sie obsra i orzyga ze strachu i bedzie na kazde zawolanie. i nie rob z siebie teraz ofiary, wielkiej pokrzywdzonej- jakby ci sie dziala krzywda to dawnobys juz poszla z tym na policje albo do dziekanatu, ale wnioskuje ze odpowiada ci taki styl zycia i lubisz mu robic co chce lol!! ![]() a tak poza tym to juz od 18strony chyba gadasz ze juz masz dosc nas i naszego najezdzania i konczysz watek.. a ja jestem juz na 25stronie .. lol wiec zamknij to wkocu i zyj w swoim brakiem wartosci, godnosci bo stajesz sie coraz bardziej zalosna. nie muszisz ciagnac watku do twojego egzaminu zeby sie znow pozalic jaka to jestes biedna bo i tak kazdy wie a co sie stanie : pukniesz sie z nim dzien wczesniej w jego samochodzie, zrobisz mu lo8a i egzamin zaliczony ! wiem ze pewnie tym postem kilka osob poczuje sie urazonym ale juz dluzej nie wytrzymalam.. i chcialam jescze powiedziec ze zdadzam sie z kazdym postem ARIANNY!!!!!
__________________
Bo ja wiem kim jestem i nikt nie musi mi tego mówić. !!! I żyli długo i... ciii.. ! Ty nie jestes z tej bajki ksieżniczko! |
|
|
|
|
|
#748 | ||||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 16
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
Cytat:
Co więcej - sądzę, że spora część (większość?) ludzkich wyborów dokonywanych jest właśnie w taki sposób.Cytat:
Każdą umowę społeczną można (i moim zdaniem - należy) próbować zawęzić do minimum i w jej ramach pozostawiać maksimum swobody jednostkom.Cytat:
Już w pierwszej przesłance popełniasz błąd. Drobna zmian wyrażeń, zestawienie ich w dowolnym kontekście i wszystko pasuje do z góry założonej tezy W tych wszystkich moich wypowiedziach nie chodzi mi o to, czy ocenianie jest "dobre czy złe" (bo to przecież też ocena - ale że nie ma żadnego uzasadnienia. Ta postawa nie wynika "z subiektywnych odczuć dotyczących wypowiedzi autorki", wynika z braku jakichkolwiek dostatecznych przesłanek do wyrażania kategorycznych sądów.Ale przejdźmy do kolejnych błędów (choć ten już by wystarczył "Mówisz, że inni nie mają prawa oceniać autorki na podstawie ich subiektywnych odczuć, bo twoje subiektywne odczucia nie pozwalają na to." - nie tyle nie mają prawa, co jest to wielką pychą i głupotą. Prawo ma każdy - wolność wypowiedzi jest fundamentem dyskusji. To Wy upieracie się na stosowanie kategorycznych sformułować - "na pewno", "nigdy", "zawsze". Ja tylko podkreślam, że Wasza kategoryczność jest nieuprawomocniona. I nie wynika to z "moich subiektywnych odczuć" , jak próbujesz innym wmówić ![]() I wreszcie - wniosek całego tego wywodu jest błędny. Jego wynik ani nie wynika ze sformułowanych przez Ciebie przesłanek ani z jakiegokolwiek innego źródła - ponieważ NIGDY nie twierdziłem, że "moje subiektywne odczucia i poglądy mają wartość wyższą, niż wszystkie subiektywne odczucia i poglądy, które z twoimi nie korespondują"
Edytowane przez Aesculus Czas edycji: 2010-06-28 o 20:25 |
||||
|
|
|
|
#749 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 80
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Czy można jakoś zablokowac, usunąć ten wątęk, bo uważam że raczej nie mam więcej do powiedzenia.... a nawet jakbym miała to i tak spotka się z krytyką więc oszczedzmy sobie tego wszyscy...
|
|
|
|
|
#750 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 242
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Aesculusie po co to ciagniesz (
maryanna3 - chyba by nam przyszlo z nudy umrzec na filozoficznym Duzo lepiej jest na seksie. Chcialam jeszcze dodac dla wiadomosci Aesculusa (ktory tak bardzo przypomina mi 50latka minus cytaty :P), ze etos, moralnosc, czy zwal jak zwal ewoluowaly poprzez utylitaryzm i taki maja charakter. Dodalabym jeszcze pare rzeczy ale widze kolega zaczyna w kolo macieju to samo powtarzac wiec sie obejdzie smakiem. Czesc arystokratko
Edytowane przez TLU Czas edycji: 2010-06-28 o 20:45 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:14.







W tym przypadku biorąc pod uwagę wartości wyznawane aktualnie (patrz komentarze) widać, że były wybory lepsze i gorsze patrząc z tego ujęcia.

do miana prawd objawionych, na podstawie których OCENIA się LUDZI (o których TAK NAPRAWDĘ NIC NIE WIEMY).







doradzić, pomóc, ocenić jakieś zachowanie w sposób kulturalny, jeżeli złamie się tę zasadę dostaje się ostrzeżenie ale poza tym możemy oceniać ile nam się chce. Inaczej forum nie miałoby sensu.
.



Kurczę tyle razy się już zarzekała że nie wejdzie a jednak śledziła wątek i coś tam czasem nam rzuciła na żer. Smutno będzie bez nowego info
.



