Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ V

[dudipopka]

no i wygrała Polina
ide i ja spać tzn leżeć bo młoda nie śpi
do jutrapaaa

[Nadia5]

Też uciekam do łoża
dobrej nocki SPD

[lili1987]

Napisane przez Nadia5

Jak oglądaliśmy to mieszkanie to TŻ przełknął łazienkę tylko ze względu na bordowe kafelki
Kupiłam adidasa na wakacyjny wyjazd bo nic nie miałam. więc tylko na wakacje uzywałam zapach słabo się trzyma

ja dostalam adidasa od mamy, zapach ładny, no ale trwałość zerowa.
wg mnie playboy nie najgorzej się trzyma, ale jak się popsika z 5 razy

łazienkę wstawię jutro, przypomnijcie kurcze, ciągle nie mogę się napatrzeć na nadii łazienkę piękna jest po prostu

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Napisane przez Paulunia8713

Lili naprawdę coś w tym jest. W piątek teściowa przyjeżdza pewnie zrobi zakupy mimo, że ją o to nie prosimy. Wkońcu TŻ pożyczał pieniądze i wie, że do wypłaty nam to nie starczy. Oprócz tego "straciłam"(czyt wielka kłótnia) siostrę i żle mi z tym. Nie chce nic mówić dla TŻ bo zaraz będzie gadał żebym dała sobie spokój, zajęła się sobą ale ja nie umiem

mimo wszystko dobrze, że teściowa pomaga, bo by Wam ciężko było.
nie taka najgorsza jest

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

mała jeszcze nie śpi, godzina 00:30 to standard teraz
zapodam jej mleko za 30 minut i może uśnie

wypiłam mojego Rooibosa karmelowego i oglądam Rodzinę Zastępczą. tak w ogóle to Gabriela Kownacka zmarła smutna wiadomość

[nurek119]

dzień dobry w ten mroźny i śnieżny poranek
dziś powinnam wrocić do domu, zajęcia kończe o 18.30 i tak się zastanawiam czy jechać pociągiem ale znowu średnio uśmiecha mi się jazda pociągiem o 23 czy busem ale jak wogóle busy będą jeździć w taką pogode?

[dodaja]

Napisane przez ijaa

A mnie się ona podoba.

Wiem, że standardy modelek są fatalne, ale dwie blondi są tak chude, że mnie odrzuca.

Podobnie myślę i wcale nie uważam, że była przepychana. Program pomógł jej się zmienić i mi się ta zmiana podoba. Bardzo ciesze się, że wygrała, choć jakby wygrała Olka czy Anka to bym nie płakała. Wszystkie wydawały się sympatyczne

Dzień dobry

Wiecie co? Nie pojechałam na zajęcia Postanowiłam, że nadrobie w domu Dzisijeszy dzień poświęce na pisanie pracy i tym sposobem może w poniedziałek uda mi się oddać 2 rozdziały. Przed świętami kolejny i to by było na tyle w tym semestrze

W sobotę mamy z tż 6 rocznicę, nie kupiłam nic bo ani jakoś pomysłu nie miałam i czasu też. Myślicie, że wypadałoby coś przygotować?
Wczoraj mieliśmy nieciekawy dzień

Powoli będę Was nadrabiać

Evilcia gratuluje domku Można wiedzieć ile ma lat?

Nadia wszystko masz śliczne bo takie nowe i zadbane. Ja Wam ani kuchni ani łazienki nie pokaże, bo się nie nadają na pokazywanie. Za x lat wstawie Wam porównanie jak zrobimy remont

[alazkrainy]

Witajcie

Totalna masakra na drodze o 5.15 wstałam żeby szybciej wyjść, bo auto odśnieżyć trzeba było, a potem jechać ledwo jechać i jechać i się turlać
mamy kilka górek po drodze i w przeciwną stronę to tiry nie były w stanie podjechać
Nie mam dziś siły przez ta pogodę, zdenerwowana jestem jazdą, z powrotem pewnie też szoki będzie.


dodaja może jakaś kolacja we dwoje i potem milu milu


evilcia śliczny domek

[evilcia]

Napisane przez dodaja

Podobnie myślę i wcale nie uważam, że była przepychana. Program pomógł jej się zmienić i mi się ta zmiana podoba. Bardzo ciesze się, że wygrała, choć jakby wygrała Olka czy Anka to bym nie płakała. Wszystkie wydawały się sympatyczne

Dzień dobry

Wiecie co? Nie pojechałam na zajęcia Postanowiłam, że nadrobie w domu Dzisijeszy dzień poświęce na pisanie pracy i tym sposobem może w poniedziałek uda mi się oddać 2 rozdziały. Przed świętami kolejny i to by było na tyle w tym semestrze

W sobotę mamy z tż 6 rocznicę, nie kupiłam nic bo ani jakoś pomysłu nie miałam i czasu też. Myślicie, że wypadałoby coś przygotować?
Wczoraj mieliśmy nieciekawy dzień

Powoli będę Was nadrabiać

Evilcia gratuluje domku Można wiedzieć ile ma lat?

Nadia wszystko masz śliczne bo takie nowe i zadbane. Ja Wam ani kuchni ani łazienki nie pokaże, bo się nie nadają na pokazywanie. Za x lat wstawie Wam porównanie jak zrobimy remont

Staruszek Na nowe nas nie stać, bo tyle ile kosztuje stan surowy zamknięty, to drugie tyle trzeba wsadzić, żeby w ogóle zamieszkać

[dodaja]

Napisane przez alazkrainy

dodaja może jakaś kolacja we dwoje i potem milu milu
[B]

Chyba tak zrobimy Tym bardziej, że będę po okresie

Evilcia staruszek nie staruszek, ale właśny i klimatyczny ! Już widze te choiny ośnieżone

Wczoraj miałam durny wykład. A raczej facet gadał głupio. Tłumaczył nam ile będziemy zarabiać po ilu latach i w ogóle. Oczywiście wszystko na przykładzie korporacji. Powiedział, że jak będziemy zarabaić 5,500 pln to tyle też wydamy. Zaczęłam się z nim kłócić, ale nie podjął ze mną dyskusji, bał się czy jak

[aaby]

Dzień dobry Śniegowce!
Czy u Was też taaaakkkk biało?
W nocy się obudziłam i przeżyłam szok! - zaspy śniegowe pod blokiem i na całej ulicy. W końcu

Lubię śnieg, choć jak stałam 30 minut na przystanku i leciał prosto w pysk, to powoli zaczynałam mieć go dość
Ale dotarłam do pracy i właśnie grzeję stópki - zmarzły niesamowicie!

Hera nie dała nam w nocy spać. Tak jak ostatnich kilka nocy był spokój i przychodziła dopiero, jak budzik usłyszała, tak dziś a to rolety gryzła, a to na suszarkę wskakiwała, a to pod kołdrę się pakowała i lizała łydki. Także nocny peeling był
Ale wyspana za bardzo nie jestem...

Wczorajsze popołudnie oczywiście zleciało na leniuchowaniu. Miałam sprzątać moją mega szafę, ale byłam tak zmęczona, że nawet na to nie miałam siły.
Miałam wczoraj awizo w skrzynce i już się cieszyłam, że to moje półeczki wiszące, a tu miski dla kota i piłki dla psiaków sióstr na święta Pewnie, gdyby przyszły półeczki, to i za szafę bym się wzięła
Spodziewam się ich jednak dopiero w przyszłym tygodniu...

Kurcze, jest dziś tak ładnie biało, że mam ochotę wyjść z kociskiem na spacer... Ale jak mi się rozchoruje, to sobie tego nie wybaczę Chyba poczekam, aż mróz trochę ustąpi.

Przyznać się, która głosowała na Polinę
Wrrr, nie mogłam jej zdzierżyć


Aaa, Nadia, łazienka "trochę" nie w moim stylu Też róż mnie przytłacza. Ale gdyby nie kolor, to naprawdę ładna. Widać, że remontowana niedawno, tak nawet ze smakiem to rozplanowane (prócz koloru oczywiście ). No i co najważniejsze - masz w niej czyściutko! I w głównej mierze to Twoja zasługa, że jest w niej ładnie i przyjemnie
I prawda jest też taka, że gdyby była stara z zapuszczonymi kaflami, to i sprzątać by się nie chciało.
evilcia, dom jak na moje potężny! Ile ma metrów?
Mam tylko nadzieję, że sprawdziliście dokładnie jego stan, przede wszystkim dachu. Bo dach nie wygląda najlepiej, a jest wielospadzisty i jego wymiana to pewnie kilkadziesiąt tysięcy. Chyba, że po prostu ten mech tak mylne wrażenie daje
Ogólnie domek ładny Ciekawe, jak w środku

[alazkrainy]

Napisane przez aaby

Dzień dobry Śniegowce!
Czy u Was też taaaakkkk biało?
W nocy się obudziłam i przeżyłam szok! - zaspy śniegowe pod blokiem i na całej ulicy. W końcu

Hera nie dała nam w nocy spać. Tak jak ostatnich kilka nocy był spokój i przychodziła dopiero, jak budzik usłyszała, tak dziś a to rolety gryzła, a to na suszarkę wskakiwała, a to pod kołdrę się pakowała i lizała łydki. Także nocny peeling był
Ale wyspana za bardzo nie jestem...





Aaa, Nadia, łazienka "trochę" nie w moim stylu Też róż mnie przytłacza. Ale gdyby nie kolor, to naprawdę ładna. Widać, że remontowana niedawno, tak nawet ze smakiem to rozplanowane (prócz koloru oczywiście ). No i co najważniejsze - masz w niej czyściutko! I w głównej mierze to Twoja zasługa, że jest w niej ładnie i przyjemnie
I prawda jest też taka, że gdyby była stara z zapuszczonymi kaflami, to i sprzątać by się nie chciało.

prawie oplułam monitor kawą dobrze, że tylko łydki lizała

A co do łazienki Nadii to fakt, mi też ten różowy nie pasuje, ale to dla tego, że ja tego koloru nie trawię.
Tak to wszystko ładnie się ze sobą komponuje i jest czysto, że z podłogi jeść można

[anoola]

Czeeść

Masakra. Wynurzyłam się jednak wczoraj z domu na zakupy. Zmarzłam na przystanku, bo autobus nie przyjechał i sterczałam 20 minut na mrozie. To tym bardziej wkużające, że przystanek mam pod samym domem...
Kupiłam TŻtowi czapkę i poleciałam żeby jeszcze zdążyć do hurtowni fryzjerskiej po moją farbę i...nie było mojego koloru mało tego dowiedziałam się, że już u nich w ogóle nie będzie tych moich farb i wyprzedają te które zostały A ja tak uwielbiam ten kolor Wzięłam o ton jasniejszy. Mam nadzieję, że będzie ok
Kurcze jakbym wiedziała to wpadłabym wcześniej i kupiła ze 3 te moje ulubione, bo wyprzedawali taniej A tak złapałam ostatnią tą o ton jaśniejszą.

W ogóle to TŻta mam kochanego. Wstał dzisiaj specjalnie wcześniej żeby mi w piecu rozpalić więc mam cieplutko Tylko latam co chwilę do pieca i sprawdzam czy nie zgasło

Kupiłam sobie też Kremowe mydło pod prysznic pomarańczowe z Ziaji (TŻ skwitował, że pachnie jak płyn do mycia naczyń ) i krem pod oczy Kozie mleko. Zobaczymy czy działa Ah i Karmax wiśniowy bo na youtube bardzo zachwalali

TŻ wczoraj wyszperał tą czapę więc dalej nie mam dla niego prezentu na Mikołaja

Napisane przez dudipopka

UMARŁAM
64. min.
Zamaskowany Kikut świetnie wybiega spod zaspy, przejmuje piłkę, która miała trafić do Chielliniego i wbiega w pole karne gości. Pierwszą część akcji przeprowadził fenomenalnie, dla równowagi w części finałowej - sam na sam z Manningerem - uderza tak bardzo obok bramki, że nawet słupki się dziwią.

Napisane przez dudipopka

88. min. Krasic mija niedźwiedzia polarnego, rodzinę pingwinów i świetnie pokonuje fragment z cienkim lodem, ale jego podanie do Lanzafamego zatrzymuje się na jednym z rywali.

Napisane przez Puntodivista

Brzmi ciekawie
Ja mam krupnik i mięcho z sosikiem do ryżu albo ziemniaczków

A jak robisz ten sosik z mięskiem?

Napisane przez alazkrainy

dodaja może jakaś kolacja we dwoje i potem milu milu

Właśnie Dodi. Co ty na to?

Evilcia własny domek Super sprawa

Nadia ale masz dużo szafek w łazience Też bym tak chciała, ale u nas nie ma miejsca

[aaby]

Napisane przez evilcia

Staruszek Na nowe nas nie stać, bo tyle ile kosztuje stan surowy zamknięty, to drugie tyle trzeba wsadzić, żeby w ogóle zamieszkać

Z tym się niestety zgadzam Od paru miesięcy przeglądamy projekty i kosztorysy. Stan surowy zamknięty domu ok. 150m to koszt bagatela 400tys! Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę, że kosztorys jest robiony wg cen Wacetobu/Sekocenbudu dla Warszawy (czyli nasz region to ok. 70% tej ceny) no i wsadzają tam najlepsze materiały. Drewniane podłogi, drewniane okna, gres za 200zł/m2.
Ale nawet jeśli ten koszt zmniejszyłby się do 250tys, to potrzebne jest pewnie co najmniej 150tys, by całość urządzić i zamieszkać. Kosmos!

Napisane przez dodaja

Wczoraj miałam durny wykład. A raczej facet gadał głupio. Tłumaczył nam ile będziemy zarabiać po ilu latach i w ogóle. Oczywiście wszystko na przykładzie korporacji. Powiedział, że jak będziemy zarabaić 5,500 pln to tyle też wydamy. Zaczęłam się z nim kłócić, ale podjął ze mną dyskusji, bał się czy jak

Taaa... Trzeba było powiedzieć, że nie u każdego krańcowa skłonność do oszczędzania jest równa 0

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------

Napisane przez alazkrainy

prawie oplułam monitor kawą dobrze, że tylko łydki lizała

Aaa, to nie pisałam Wam, że Hera uwielbia nas lizać?!
Ostatnio wskoczyła TŻowi na głowę (w nocy ) i lizała mu brwi Mówił, że później cały dzień go bolały, jakby ktoś papierem ściernym mu przejechał

[Nadia5]

Napisane przez dodaja

Chyba tak zrobimy Tym bardziej, że będę po okresie

Evilcia staruszek nie staruszek, ale właśny i klimatyczny ! Już widze te choiny ośnieżone

Wczoraj miałam durny wykład. A raczej facet gadał głupio. Tłumaczył nam ile będziemy zarabiać po ilu latach i w ogóle. Oczywiście wszystko na przykładzie korporacji. Powiedział, że jak będziemy zarabaić 5,500 pln to tyle też wydamy. Zaczęłam się z nim kłócić, ale podjął ze mną dyskusji, bał się czy jak

Wiesz co, coś w tym jest Każdy żyje wedle swoich standardów zarabiać 5,500 a wydawać minimalne kwoty, jeść byle co. byleby tylko odłożyć "na czarną godzinę" zakrawa o skompstwo

Napisane przez alazkrainy

prawie oplułam monitor kawą dobrze, że tylko łydki lizała

A co do łazienki Nadii to fakt, mi też ten różowy nie pasuje, ale to dla tego, że ja tego koloru nie trawię.
Tak to wszystko ładnie się ze sobą komponuje i jest czysto, że z podłogi jeść można

Łazienka taka była gdy kupowaliśmy mieszkanie kuchnia zresztą też. Ja tam do różu nic nie mam kwestia przyzwyczajenia chyba

Wierzcie mi, kupując mieszkanie (na kredyt do końca życia) wygląd łazienki jest chyba najmniej ważny tym bardziej że do końca życia z pewnością nie jeden remont będzie (chyba że pójdę śladem teściów remont - raz na 30 lat)


Wstałam. Wykompałam się. Włosy schną. Kawa się parzy.
Muszę dziś jechać lub zadzwonić do biblioteki bo znów karę dostanę

[alazkrainy]

Napisane przez aaby

Aaa, to nie pisałam Wam, że Hera uwielbia nas lizać?!
Ostatnio wskoczyła TŻowi na głowę (w nocy ) i lizała mu brwi Mówił, że później cały dzień go bolały, jakby ktoś papierem ściernym mu przejechał

Chyba nie.
To macie wesoło A na taką poważna na zdjęciach wygląda

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Napisane przez Nadia5

Łazienka taka była gdy kupowaliśmy mieszkanie kuchnia zresztą też. Ja tam do różu nic nie mam kwestia przyzwyczajenia chyba

Wierzcie mi, kupując mieszkanie (na kredyt do końca życia) wygląd łazienki jest chyba najmniej ważny

Pewnie jakbym nie miała wyjścia to musiała bym siś przyzwyczaić.
Gorzej z Tż bo on lubi same ciemne kolory.
Na szczęście my sami wszytko urządzaliśmy więc nasza łazienka jest żółto niebieska, a kibelek na zielono.

[dodaja]

Napisane przez Nadia5

Wiesz co, coś w tym jest Każdy żyje wedle swoich standardów zarabiać 5,500 a wydawać minimalne kwoty, jeść byle co. byleby tylko odłożyć "na czarną godzinę" zakrawa o skompstwo

Wiesz co ja nie mówie, że tak nie jest, ale niech tak strasznie nie generalizuje. Bo ja żyjąc jak żyje teraz nie wyobrażam sobie, że np z 2,5 tysiecy miałabym wydawać 3 więcej. Znam wartość pieniądza i wiem, że czeka nas niepewna przyszłość dlatego też wolałbym odłożyć niż jeść kawior, który pewnie i tak nie jest tak dobry jak mówią

[Nadia5]

Napisane przez alazkrainy

Chyba nie.
To macie wesoło A na taką poważna na zdjęciach wygląda

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------


Pewnie jakbym nie miała wyjścia to musiała bym siś przyzwyczaić.
Gorzej z Tż bo on lubi same ciemne kolory.
Na szczęście my sami wszytko urządzaliśmy więc nasza łazienka jest żółto niebieska, a kibelek na zielono.

Gdybym miała się wiązać z TŻtem 5 lat wstecz to pewnie wszystko byłoby na czarno-brązowo
Na szczęście gusta zmienne są i już się naprostował chłopak
W sumie mamy podobne gusta jeśli chodzi o urządzanie mieszkania więc o dziwo urządzanie salonu czy sypialni poszło nam sprawnie i bez większych spięć

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Napisane przez dodaja

Wiesz co ja nie mówie, że tak nie jest, ale niech tak strasznie nie generalizuje. Bo ja żyjąc jak żyje teraz nie wyobrażam sobie, że np z 2,5 tysiecy miałabym wydawać 3 więcej. Znam wartość pieniądza i wiem, że czeka nas niepewna przyszłość dlatego też wolałbym odłożyć niż jeść kawior, który pewnie i tak nie jest tak dobry jak mówią

Oczywiście nie można popadać ze skrajności w skrajność

Od września spisuję wydatki i średnio wychodzi nam tyle samo w każdym miesiącu na życie. Dzięki temu spisywaniu wiem co i jak. I jestem w stanie powiedzieć ile nam potrzeba żeby żyć na luzie i zaspokajać swoje potrzeby

...a myślałam że to ślęczenie z kartką na nic się nie zda

[alazkrainy]

Napisane przez Nadia5

Gdybym miała się wiązać z TŻtem 5 lat wstecz to pewnie wszystko byłoby na czarno-brązowo
Na szczęście gusta zmienne są i już się naprostował chłopak
W sumie mamy podobne gusta jeśli chodzi o urządzanie mieszkania więc o dziwo urządzanie salonu czy sypialni poszło nam sprawnie i bez większych spięć

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------



Oczywiście nie można popadać ze skrajności w skrajność

Od września spisuję wydatki i średnio wychodzi nam tyle samo w każdym miesiącu na życie. Dzięki temu spisywaniu wiem co i jak. I jestem w stanie powiedzieć ile nam potrzeba żeby żyć na luzie i zaspokajać swoje potrzeby

...a myślałam że to ślęczenie z kartką na nic się nie zda

My przy wyborze wcale się nie kłóciliśmy, zdecydowanie sprecyzowane cele mieliśmy. Choć pewnie teraz to inaczej wszystko urządzili byśmy.
Mojego ciężko naprostować, czasem zdarzy mu się chodzić w białej koszulce

A moje spisywanie wydatków kiepsko idzie, bo zaczynam zapominać, że mam wpisywać wszystko na listę

[Nadia5]

Napisane przez alazkrainy

My przy wyborze wcale się nie kłóciliśmy, zdecydowanie sprecyzowane cele mieliśmy. Choć pewnie teraz to inaczej wszystko urządzili byśmy.
Mojego ciężko naprostować, czasem zdarzy mu się chodzić w białej koszulce

A moje spisywanie wydatków kiepsko idzie, bo zaczynam zapominać, że mam wpisywać wszystko na listę

My też się nie kłóciliśmy Ale fakt, z perspektywy czasu troszkę inaczej byłmy to rozplanowali. a przede wszystkim (ale to przy remoncie zmienimy) narożnik zamiast sofy i foteli Bo ja mam cichą nadzieję że po remoncie uda mi się do salonu wkomponować stół z krzesłami (oczywiście z racji metrażu stoł musi być na 4 os)

Ja zauważyłam że TŻ się zaczął mnie słuchać w kwestii ciuchowej Tzn moje rady nie są puszczane mimo uszu

Mi spisywanie wydatków powoli wchodzi w krew

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Jedno co mnie cieszy to oszczędności, które o dziwo mam

[alazkrainy]

U nas znów moje konto co miesiąc ma zero przed wypłatą, natomiast Tż umie jakoś zachomikować kasę i trochę oszczędności mamy około 2000 zł.
Tż ze swojej wypłaty robi wszystkie opłaty. A z mojej idzie na życie, plus opłacam szkołę i dojazdy. Jedynie co robię to odkładam jakieś drobne jak mi się przypomni do kieszonki do torebki i na koniec miesiąca wrzucam do świnki skarbonki. To jedyne moje chomikowanie kasy. Dobrze, że jeszcze tej szkoły pół roku i będziemy co miesiąc 500 zł na plus.

[evilcia]

Napisane przez aaby

Dzień dobry Śniegowce!
Czy u Was też taaaakkkk biało?
W nocy się obudziłam i przeżyłam szok! - zaspy śniegowe pod blokiem i na całej ulicy. W końcu

Lubię śnieg, choć jak stałam 30 minut na przystanku i leciał prosto w pysk, to powoli zaczynałam mieć go dość
Ale dotarłam do pracy i właśnie grzeję stópki - zmarzły niesamowicie!

Hera nie dała nam w nocy spać. Tak jak ostatnich kilka nocy był spokój i przychodziła dopiero, jak budzik usłyszała, tak dziś a to rolety gryzła, a to na suszarkę wskakiwała, a to pod kołdrę się pakowała i lizała łydki. Także nocny peeling był
Ale wyspana za bardzo nie jestem...

Wczorajsze popołudnie oczywiście zleciało na leniuchowaniu. Miałam sprzątać moją mega szafę, ale byłam tak zmęczona, że nawet na to nie miałam siły.
Miałam wczoraj awizo w skrzynce i już się cieszyłam, że to moje półeczki wiszące, a tu miski dla kota i piłki dla psiaków sióstr na święta Pewnie, gdyby przyszły półeczki, to i za szafę bym się wzięła
Spodziewam się ich jednak dopiero w przyszłym tygodniu...

Kurcze, jest dziś tak ładnie biało, że mam ochotę wyjść z kociskiem na spacer... Ale jak mi się rozchoruje, to sobie tego nie wybaczę Chyba poczekam, aż mróz trochę ustąpi.

Przyznać się, która głosowała na Polinę
Wrrr, nie mogłam jej zdzierżyć


Aaa, Nadia, łazienka "trochę" nie w moim stylu Też róż mnie przytłacza. Ale gdyby nie kolor, to naprawdę ładna. Widać, że remontowana niedawno, tak nawet ze smakiem to rozplanowane (prócz koloru oczywiście ). No i co najważniejsze - masz w niej czyściutko! I w głównej mierze to Twoja zasługa, że jest w niej ładnie i przyjemnie
I prawda jest też taka, że gdyby była stara z zapuszczonymi kaflami, to i sprzątać by się nie chciało.
evilcia, dom jak na moje potężny! Ile ma metrów?
Mam tylko nadzieję, że sprawdziliście dokładnie jego stan, przede wszystkim dachu. Bo dach nie wygląda najlepiej, a jest wielospadzisty i jego wymiana to pewnie kilkadziesiąt tysięcy. Chyba, że po prostu ten mech tak mylne wrażenie daje
Ogólnie domek ładny Ciekawe, jak w środku

No ja za różem nie przepadam w mieszkaniach, bo ubrania mi nie przeszkadzają, nawet kilka mam. Jednak zgadzam się z aaby (pomijając kolor), że ładnie urządzona łazieneczka

Dach nie jest nowy, więc to minus, bo wiadomo, że koszt wymiany sporawy, ale sprawdzaliśmy i jest ok. Oby jak najdłużej..

Napisane przez aaby

Z tym się niestety zgadzam Od paru miesięcy przeglądamy projekty i kosztorysy. Stan surowy zamknięty domu ok. 150m to koszt bagatela 400tys! Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę, że kosztorys jest robiony wg cen Wacetobu/Sekocenbudu dla Warszawy (czyli nasz region to ok. 70% tej ceny) no i wsadzają tam najlepsze materiały. Drewniane podłogi, drewniane okna, gres za 200zł/m2.
Ale nawet jeśli ten koszt zmniejszyłby się do 250tys, to potrzebne jest pewnie co najmniej 150tys, by całość urządzić i zamieszkać. Kosmos!

No w naszym przypadku prócz stanu surowego i potem doprowadzenie do stanu zamieszkania do kosztów dochodzi jeszcze zakup działki. Gdzie ceny są na poziomie od 100tys. wzwyż... Jak już się trafiały domy np. w stanie surowym, to ceny szokujące albo szokujące i w dodatku te domy na zadupiach

Ten domek jest w centrum miasta, ma dużą działkę i da się w domu mieszkać bez jakichkolwiek inwestycji prócz pomalowania ścian i wymiany zamków. Wiadomo, że chcielibyśmy ładniejszą łazienkę czy kuchnię, albo kominek w salonie, ale w cenie dla nas osiągalnej nic lepszego nie znajdziemy. A mieszkając w domku będziemy mogli powoli sobie w nim dłubać. W końcu mamy na to całe życie

Napisane przez aaby

Aaa, to nie pisałam Wam, że Hera uwielbia nas lizać?!
Ostatnio wskoczyła TŻowi na głowę (w nocy ) i lizała mu brwi Mówił, że później cały dzień go bolały, jakby ktoś papierem ściernym mu przejechał

No coś ty???? O rety!!! Biedny TŻ. Mi starczy jak czasem dam kocurowi do zjedzenia resztki jogurtu i mu na palcu daje, przecież ich języki to zwykła tarka

Mój za to lubi od czasu do czasu polizać mnie albo TŻ po głowie albo wcinać moje włosy - jednak zwykle to lizanie włosów kończy się tym, że się wkurza, bo nie udaje mu się zjeść i mnie gryzie w głowie po czym ucieka

Napisane przez Nadia5

Łazienka taka była gdy kupowaliśmy mieszkanie kuchnia zresztą też. Ja tam do różu nic nie mam kwestia przyzwyczajenia chyba

Wierzcie mi, kupując mieszkanie (na kredyt do końca życia) wygląd łazienki jest chyba najmniej ważny tym bardziej że do końca życia z pewnością nie jeden remont będzie (chyba że pójdę śladem teściów remont - raz na 30 lat)

No jak patrzyliśmy na mieszkania wpierw to bardziej wybrzydzaliśmy, bo większy wybór w osiągalnej cenie dla nas. Przy domach to już jednak większe kompromisy na dzień dobry.

Napisane przez alazkrainy

A moje spisywanie wydatków kiepsko idzie, bo zaczynam zapominać, że mam wpisywać wszystko na listę

Ty chociaż coś zapisujesz, bo ja ani razu jeszcze tego nie zrobiłam. Ale od Nowego Roku zaczynam zapisywanie, bo bez tego ani rusz. W końcu dojdą nam stałe wydatki, na które muszą być pieniądze w pierwszej kolejności, a jak cokolwiek zostanie, to wtedy będzie można sobie pozwolić na jakieś szaleństwo.

[aaby]

Napisane przez evilcia

Dach nie jest nowy, więc to minus, bo wiadomo, że koszt wymiany sporawy, ale sprawdzaliśmy i jest ok. Oby jak najdłużej..

Najważniejsze, że nic nie przecieka i że trzyma ciepło Życzę, by wymiana była potrzebna dopiero jak będziecie milionerami

My działkę mamy. To baaardzo duży plus i ogromna oszczędność - tak jak napisałaś ok. 100tys. Ale i tak budowa domu i kredyt do końca życia przerażają jak cholera. Dlatego aktualnie wystarcza nam nasze niespełna 40m

Napisane przez evilcia

Mój za to lubi od czasu do czasu polizać mnie albo TŻ po głowie albo wcinać moje włosy - jednak zwykle to lizanie włosów kończy się tym, że się wkurza, bo nie udaje mu się zjeść i mnie gryzie w głowie po czym ucieka

Oj tak, włosy... Hera też uwielbia je lizać i gryźć! W głowę na szczęście mnie nie gryzie, ale też się zawsze wkurza I chyba nie może uwierzyć, że można mieć jeszcze dłuższe futro, niż jej

[Nadia5]

Mój tż też potrafi zachomikować. Głównie mu się to udawało gdy poracował w innej firmie i trafiała się gotówka "na lewo"
Teraz jego chomikowanie to - przelanie większej kwoty na konto z ratą na mieszkanie. Gdy nazbiera się tam nadprogramowy 1000 to przelewa na konto oszczędnościowe.
Zawsze to jakiś sposób

Kwestia domu - tż marzy o własnym domku....
ja znów obawiam się tego że to taka inwestycja bez dna
Zresztą chyba jak wszystko, ale ja mieszczuch jestem i blokowiska to całe moje życie
Ale...apartamentem bym nie pogardziła

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez aaby

Oj tak, włosy... Hera też uwielbia je lizać i gryźć! W głowę na szczęście mnie nie gryzie, ale też się zawsze wkurza I chyba nie może uwierzyć, że można mieć jeszcze dłuższe futro, niż jej

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

UWAGA UWAGA...dorobiłam się avatarka

[201608051010]

witam SPD

Napisane przez Nadia5

a mi obojętne

Jutro na obiad mielone, narobię więcej więc dwa obiady z głowy
chcę zrobić jeszcze jutro racuchy drożdzowe z konfiturą jagodową i bananami

alez mam ochote na mielone, uwielbiam, a racuchy
od wczoraj mam takie ssanie, że konia z kopytami bym połkneła

Napisane przez ijaa

Racuchy daaaaaaawno nie jadłam.

Ja dzisiaj zrobiła mielone, rozpłaszczone. Takie, żeby nam w hamburgery weszły
Pysza i szybki obiad.

i hamburgery, po co ja to czytalam już mi w brzuchu burczy

Napisane przez nurek119

ja byłam za ta Martą chociaż wiedziałam, że odpadnie bo była już ,,za stara" i nie miała figury idealnej jednak zrobiła na mniej najbardziej pozytywne wrażenie

też wydawała mi się bardzo sympatyczna i taka naturalna
ale moim zdaniem to ona na 25 lat nawet nie wyglądała, 30 to bym jej dała minimum

Napisane przez dodaja

Chyba tak zrobimy Tym bardziej, że będę po okresie

Evilcia staruszek nie staruszek, ale właśny i klimatyczny ! Już widze te choiny ośnieżone

Wczoraj miałam durny wykład. A raczej facet gadał głupio. Tłumaczył nam ile będziemy zarabiać po ilu latach i w ogóle. Oczywiście wszystko na przykładzie korporacji. Powiedział, że jak będziemy zarabaić 5,500 pln to tyle też wydamy. Zaczęłam się z nim kłócić, ale nie podjął ze mną dyskusji, bał się czy jak

ojj ja co prawda koksów od kiedy żyje na własny rachunek nigdy nie miałam, ale obserwując rodzinę czy znajomych widzę , że im człowiek ma więcej kasy tym więcej wydaje, przyzwyczajenia robią swoje

Napisane przez Nadia5

Gdybym miała się wiązać z TŻtem 5 lat wstecz to pewnie wszystko byłoby na czarno-brązowo
Na szczęście gusta zmienne są i już się naprostował chłopak
W sumie mamy podobne gusta jeśli chodzi o urządzanie mieszkania więc o dziwo urządzanie salonu czy sypialni poszło nam sprawnie i bez większych spięć

my jak urządzaliśmy mieszkanie to byliśmy zgodni w 100%, jak nigdy mieliśmy identyczne wyobrażenia i chcieliśmy dokładnie tego samego, nawet z kolorami nie było żadnych problemów, ciesze się bo to nam wielu nerwów zaoszczędziło, a i tak nie było ich mało ( a bo to na to trzeba dłużej czekać, a to zabrakło kafelek a to coś tam )

Napisane przez Nadia5

Ja zauważyłam że TŻ się zaczął mnie słuchać w kwestii ciuchowej Tzn moje rady nie są puszczane mimo uszu

mój Tż, kiedyś jak się ubrał to o rany wstyd się było z nim publicznie pokazywać , masakra jakaś
a teraz mnie zadziwia i śmiać mi się chce jak jednego roku mówi, że np za nic w świecie nie ubrałby japonek, a następnego całe lato w nich pomyka i mówi , że wygodniejszych butów na lato nigdy nie miał, podobnie ze spodniami, koszulkami itd






ja dziś wyleguje się w łóżku, coś mi wyskoczyło w jamie ustnej , na wewnętrznej stronie polika i tak pieruńsko boli, że momentami chce mi się ryczeć- w związku z tym no i tym pieruńskim wiatrem i śnieżyca na dworze postanowiłam, że żadna siła mnie dziś nie wygoni do pracy

naoglądałam się wczoraj Waszych zdjęć i zapragnęłam pudełeczek, pojemników i takich tam różnych, najbardziej przydałyby mi się pojemniki do kuchni, bo ledwo się w niej mieszczę a one mam nadzieję sprawiłyby , że więcej bym mogła rzeczy wcisnąć
jak nie wyskoczy nam nic nieplanowanego to namówię Tża abyśmy pojechali w sobotę do hurtowni i jak będą w przystępnych cenach to sobie kupię
muszę też kupić jakieś ozdoby świąteczne, bo choinka nam się nie zmieści, a chciałabym mieć jakiś świąteczny akcent- najlepiej już teraz, natychmiast

[dodaja]

Tak zmieniacie avy, że musze na nowo się ich uczyć bom wzrokowiec

Zamoczyłam kurtkę tż w persilu i vanishu, bo tak ją zajechał, że masakra. Nie wiem czy będzie się jeszcze do czegoś dodawała. Mój tż i jasna kurtka to złe połączenie

Dziś na obiad piersi w sosie słodko-kwaśnym z kaszą lub ryżem Mam nadzieje, że do południa skończe ten rozdział. Mam zamiar dziś wyjść i się porządnie dotlenić, na poczte zajść w celu wysłania zlecenia i do banku wpłacić kase za avon. W przyszłym tygodniu zamykam konto w ing, bo kolejne podwyżki mnie na tyle irytują, że nie zamierzam im płacić haraczu! Dziś też chyba zakładam konto w mbanku Teraz mam problem ze stypendium, mam nadzieje, że coś się da z tym jeszcze zrobić

[Paulunia8713]

Dzień Dobry w ten piękny biały dzień
U mnie sypie śnieg, zaspy też widzę ale to wszystko oczywiście przez okno Nie chciałabym teraz wychodzić na szczęście nie muszę
Dzisiaj z Julią pospałyśmy do 9.30 Mała zjadła śniadanko teraz patrzy przez okno jak śnieg pada

Kochane co kupujecie swoim TŻ pod choinkę o ile wogóle kupujecie???? Ja się jeszcze zastanawiam a czas leci

Wiecie moja córka mnie zadziwia...

Siedzę przy kompie jeszcze w piżamce. A ta patrzy i patrzy. Po chwili pokazuje że ona ma skarpetki a ja nie po czym wyciąga mi z szuflady i mówi " masz mama" Wzruszyłam się

[201608051010]

Napisane przez dodaja

Tak zmieniacie avy, że musze na nowo się ich uczyć bom wzrokowiec

Zamoczyłam kurtkę tż w persilu i vanishu, bo tak ją zajechał, że masakra. Nie wiem czy będzie się jeszcze do czegoś dodawała. Mój tż i jasna kurtka to złe połączenie

mój Tż i jasna kurta to też jakieś nieporozumienie
kiedyś kupiliśmy mu beżową na wiosnę, po kilku tygodniach wyglądała gorzej niż źle a proszki niestety nie dawały sobie z nią rady

Napisane przez Paulunia8713

Dzień Dobry w ten piękny biały dzień
U mnie sypie śnieg, zaspy też widzę ale to wszystko oczywiście przez okno Nie chciałabym teraz wychodzić na szczęście nie muszę
Dzisiaj z Julią pospałyśmy do 9.30 Mała zjadła śniadanko teraz patrzy przez okno jak śnieg pada

Kochane co kupujecie swoim TŻ pod choinkę o ile wogóle kupujecie???? Ja się jeszcze zastanawiam a czas leci

ja kupiłam elektryczną maszynkę do golenia, którą sam sobie wybrał
po nieporozumieniu zeszłorocznym postanowiliśmy, że w tym roku nie będzie niespodziankowych prezentów

[dodaja]

Napisane przez niniona

mój Tż i jasna kurta to też jakieś nieporozumienie
kiedyś kupiliśmy mu beżową na wiosnę, po kilku tygodniach wyglądała gorzej niż źle a proszki niestety nie dawały sobie z nią rady

No ja się obawiam, że będzie podobnie. Wygląda ta kurtka jakby w garażu w niej pracował A kasy teraz brak na nową

Paulunia ja jeszcze nie wiem, ale pewnie razem pójdziemy i kupimy coś nawzajem, może coś z ciuchów.

[alazkrainy]

A my sprawilismy sobie prezent wspólny PS3, udało się nam w pracy za okazyjną cenę dorwać i dlatego. Choć nie powiem długo się zastanawialiśmy czy brać czy nie. Najpierw była wersja że nie, a potem spontanicznie jak dali nam dobrą cenę to się w 5 min zdecydowaliśmy. Tal to z nami jest, takie głupki trochę

[aaby]

Napisane przez Paulunia8713

Kochane co kupujecie swoim TŻ pod choinkę o ile wogóle kupujecie???? Ja się jeszcze zastanawiam a czas leci

My pod choinkę nie kupujemy sobie nic z tego względu, że parę dni wcześniej kupujemy kota
Jakiś drobiazg tylko (książka, płyta albo coś takiego) kupię TŻowi na urodziny, bo ma 24. grudnia. Tak żeby nie było mu smutno

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez alazkrainy

A my sprawilismy sobie prezent wspólny PS3, udało się nam w pracy za okazyjną cenę dorwać i dlatego. Choć nie powiem długo się zastanawialiśmy czy brać czy nie. Najpierw była wersja że nie, a potem spontanicznie jak dali nam dobrą cenę to się w 5 min zdecydowaliśmy. Tal to z nami jest, takie głupki trochę

Oj, chętnie byśmy sobie PS3 sprawili Ale ich ceny są porażające

[alazkrainy]

Napisane przez aaby

My pod choinkę nie kupujemy sobie nic z tego względu, że parę dni wcześniej kupujemy kota
Jakiś drobiazg tylko (książka, płyta albo coś takiego) kupię TŻowi na urodziny, bo ma 24. grudnia. Tak żeby nie było mu smutno

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------


Oj, chętnie byśmy sobie PS3 sprawili Ale ich ceny są porażające

My dostaliśmy cenę 750 więc dlatego się pokusiliśmy

Dla Was prezentem będzie nowy kotek