Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie? - Strona 25 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-06-16, 19:37   #721
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Ja też.
Ale w takim razie zgadzasz się, że decyzja ostateczna powinna należeć do rodziców?
Tylko że im racjonalne tłumaczenia mogą nic nie dać(przynajmniej przez jakiś czas).
Tak, bo jak mówi vixen-to nie o sobie trzeba myśleć, ale o cierpiącym.
Wiem, że to może być tragiczna decyzja, ale prawda jest taka, że kiedyś trzeba ją podjąć, kiedyś trzeba powiedzieć sobie dość, bo cierpienie nieuszlachetnia, tylko w moim odczuciu upadla i upokarza...
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 19:38   #722
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Ja uważam, że ostateczna decyzja powinna należeć do lekarza. To on dysponuje wiedzą, doświadczeniem, taki ma zawód. Jak ktoś nie chce podejmować takich decyzji, to nie zostaje lekarzem. Ja się na medycynie nie znam.
To lekarze zwykle decydują, czy komuś podać chemioterapię, operować, też w sumie decydują o leczeniu i życiu. Dlaczego przypadek uporczywie ratowanego dziecka ma być inny?
To wg mnie stoi w sprzeczności z poglądem zwolenniczek aborcji że kobiety mają prawo decydować o swoim życiu.
Wg mnie rodzic powinien decydować o tym, czy chce czy nie zajmować się całe życie chorym dzieckiem. Co jest też zgodne z tym, że ustawa daje prawo by takie dziecko usunąć.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 19:39   #723
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Chodziło mi o to, że taki rodzic pod wpływem chwili, zmęczony tym wszystkim, mając dziecko w domu może spontanicznie odłączyć respirator.
No może. Nie ma jak mu zabronić, ale uważam, że taką decyzję można podjać tylko z lekarzem.
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 19:43   #724
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Jeżeli już do kogoś miałaby ta decyzja należeć, to moim zdaniem do rodziców. Bo to ich dziecko, to oni będą się nim opiekowali. Nie lekarz.
Zresztą... Jeden lekarz by dziecko usunął, a drugi nie, i co wtedy? Jeden lekarz by odłączył od maszyny, inny jeszcze nie... Sami lekarze nie są jednogłośni w swoich opiniach.
No właśnie.
To by mogło prowadzić do dosyć kuriozalnych sytuacji, a nawet do eliminacji jakichś "słabszych" jednostek.
To powinna być indywidualna decyzja rodziców.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 19:46   #725
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
To wg mnie stoi w sprzeczności z poglądem zwolenniczek aborcji że kobiety mają prawo decydować o swoim życiu.
Wg mnie rodzic powinien decydować o tym, czy chce czy nie zajmować się całe życie chorym dzieckiem. Co jest też zgodne z tym, że ustawa daje prawo by takie dziecko usunąć.
Miałam na myśli dziecko już urodzone, kiedy żadne wyleczenie nie wchodzi w grę. To lekarz powinien przestać leczyć, podtrzymywac przy życiu i zapewnić bezbolesną, spokojną śmierć.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 19:49   #726
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Miałam na myśli dziecko już urodzone, kiedy żadne wyleczenie nie wchodzi w grę. To lekarz powinien przestać leczyć, podtrzymywac przy życiu i zapewnić bezbolesną, spokojną śmierć.
Otóż to. Ale nie tylko dzieci to dotyczy, tylko każdego śmiertelnie, nieuleczalnie chorego w końcowych stadiach choroby, gdzie będzie tylko coraz gorsze cierpienie...
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 20:00   #727
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez Linaewen Pokaż wiadomość
Tak, bo jak mówi vixen-to nie o sobie trzeba myśleć, ale o cierpiącym.
Wiem, że to może być tragiczna decyzja, ale prawda jest taka, że kiedyś trzeba ją podjąć, kiedyś trzeba powiedzieć sobie dość, bo cierpienie nieuszlachetnia, tylko w moim odczuciu upadla i upokarza...
Cytat:
Napisane przez Linaewen Pokaż wiadomość
Otóż to. Ale nie tylko dzieci to dotyczy, tylko każdego śmiertelnie, nieuleczalnie chorego w końcowych stadiach choroby, gdzie będzie tylko coraz gorsze cierpienie...
To w końcu lekarz czy rodzic wg Ciebie?

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Miałam na myśli dziecko już urodzone, kiedy żadne wyleczenie nie wchodzi w grę. To lekarz powinien przestać leczyć, podtrzymywac przy życiu i zapewnić bezbolesną, spokojną śmierć.
No rozumiem, ale to się niezbyt zgadza że najpierw powinno się dać kobiecie prawo do aborcji, decydowania o swoim życiu, a potem je odebrać- pozostawiając decyzję o ratowaniu narodzonego dziecka(gdy jest szansa przeżycie) lekarzowi.

Moim zdaniem jeśli chodzi o zaprzestanie ratowania tego dziecka lub odłączenie od respiratora - decydować powinni rodzice, nie lekarze.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-06-16, 20:06   #728
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Ostateczną decyzję podejmuje rodzina, ale po konsultacjach z lekarzem [bądź lekarzami, ilu ich potrzeba takiemu rodzicowi].
Więc jeżeli rodzic słyszy od wielu lekarzy, że to koniec, że już nigdy chory nie wyzdrowieje choć częściowo to wtedy powinien pomyśleć nie o sobie i swoim niewątpliwym cierpieniu i tęsknocie tylko o cierpieniu chorego i podjąć decyzję czy zaprzestać uporczywego leczenia.

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Zresztą decyzji o aborcji[z powodu choroby płodu/dziecka-ktoś te badania musi zrobić] też generalnie nie podejmuje się samemu. I ktoś tej aborcji musi dokonać. W przeważającej większości przypadków udział lekarza jest niezbędny.
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 20:06   #729
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Był taki dokument na tvn24, z cyklu 'Ewa Ewart poleca", właśnie o podtrzymywaniu przy zyciu i uporczywych kuracjach w USA. Problem był w tym, że to często rodzina nie godziła sie na odejście bliskiego, ale żądała podtrzymywania przy życiu. Była starsza pani, chora chyba na zaawansowanego Alzheimera, rodzina zażądała tracheotomii, ratowania życia i tak kobita leżała nieprzytomna z rurką w gardle przez rok, w momencie zakończenia programu. Bo nie wiadomo, ile jej tego "życia" jeszcze zostało. Ale rodzina podjęła decyzję. I czy to faktycznie lepsze, niż gdyby lekarze w odpowiednim czasie nie ratowali, nie podtrzymywali, gdyby to oni, a nie rodzina nie miała decydującego głosu? A podobnych przypadków jest coraz więcej...
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 20:36   #730
linka_12
Zadomowienie
 
Avatar linka_12
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 1 873
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Była starsza pani, chora chyba na zaawansowanego Alzheimera, rodzina zażądała tracheotomii, ratowania życia i tak kobita leżała nieprzytomna z rurką w gardle przez rok, w momencie zakończenia programu. Bo nie wiadomo, ile jej tego "życia" jeszcze zostało. Ale rodzina podjęła decyzję. I czy to faktycznie lepsze, niż gdyby lekarze w odpowiednim czasie nie ratowali, nie podtrzymywali, gdyby to oni, a nie rodzina nie miała decydującego głosu? A podobnych przypadków jest coraz więcej...
Odnoszę wrażenie (i zaznaczam, że to moja prywatna opinia), że w takich sytuacjach coraz większą rolę odgrywa : "A co ludzie powiedzą?". Dla sporej ilości osób rodzina, która decyduje się na powstrzymanie uporczywej terapii i odłącza pacjenta od maszyny podtrzymującej życie to "mordercy" tudzież "wygodniccy", którzy pozbyli się przeszkadzającej staruszki. Niektórym osobom trudno żyć z taką łatką do końca życia. Z drugiej strony nie wiadomo, jak wygląda funkcjonowanie takiej rodziny akurat w tym dokumencie. Może mają wystarczająco dużo pieniędzy, aby płacić za opiekę nad nią, kilka razy w miesiącu odwiedzą, i tyle. Może mieliby inne zdanie, gdyby musieli zajmować się taką staruszką 24/7, jak to często ma miejsce w Polsce. I są jeszcze poglądy religijne. Przyznam szczerze, że nie jestem w stanie zrozumieć tego, jak duży wpływ ma religia na życie, ale być może to ona wpływa w jakiś sposób na decyzje rodziny.

A wracając do tematu. Ogólnie jestem zwolenniczką dawania kobietom wyboru i myślę, że dokonałabym aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa przyjścia na świat dziecka z jakąś poważną wadą (i tutaj zaznaczam – poważną). I jako poważną uważam tutaj taką wadę, która zmieniłaby jego istnienie w ciągłe sztuczne podtrzymywanie życia i zapobieganie śmierci. Z drugiej strony jednak ciężko mi teraz podjąć taką decyzję tu i teraz, bo nie wiem, co będzie za 5, 10 lat i czy moje poglądy się do tego czasu nie zmienią.
linka_12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 20:43   #731
mamakubusia
Raczkowanie
 
Avatar mamakubusia
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 345
GG do mamakubusia
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez mikia20 Pokaż wiadomość
Masz brata i mówisz że sama przez to przeszłaś? No chyba Twoja mama a nie Ty jak miałaś lat kilka/kilkanaście.

Co Ty mozesz wiedzieć? miałam 14 lat i była świadoma co się dzieje, co więcej mieszkałam przez kolejne 9 lat i na codzień zmagałam się i z problemami i z radosnymi chwilami.

Dziecko się urodziło, jest i nikt go nie udusi. Twoja matka nie może powiedzieć, że woli żeby go nie było, nie ważne czy tak uważa czy nie.

Oj widać, że nie masz kontaktu z takimi dziećmi. Nigdy nawet by nie pomyślała, że lepiej jakby go nie było. Jest największym szczęściem jakie mogło nas spotkać czy w to wierzysz czy nie.

Ale zapytaj się jej ile ją kosztuje wychowanie takiego dziecka, jak jakimś cudem nie owinie w bawełnę to możesz być mocno zaskoczona.

I to jest powód do usunięcia? gratuluje.

Sama radośnie jakieś studia masz, mogłaś zrobić coś dla siebie, a często rodzice takich dzieci mają więzienie do końca życia i jeszcze muszą się uśmiechać i mówić jak to oni są wytrzymali, szczęśliwi pomimo choroby i sobie radzą świetnie. Bo która matka się przyzna że najchętniej by znikła z powierzchni razem z tym chorym dzieckiem?

Nie masz pojęcia o czym piszesz.

Daje najwięcej miłości? Powiedz to kobietom których partnerzy zostawili (chyba z nadmiaru tej "miłości" w rodzinie ).

To, że faceci są jacy są to nie wina dzieci moja droga. Faceci są okrutni co nie daje nam usprawiedliwienia, że to co chore i to co nam się nie podoba i nie po naszej myśli mamy likwidować.

A ostatnie zdanie jest poniżej krytyki. Dla mnie boga nie ma, a wcale mi się nie uśmiecha układać życia pod to jak mi powie jakiś inny człowiek (np. papież )
To już Twoje sumienie.

Jestem po 4 latach studiów i miałam bardzo wiele praktyk w szkołach życia, szkołach specjalnych i integracyjnych. I co jest takie typowe? Wiem jak wiele musi taka matka wycierpieć, niech każda decyduje tylko czy jej życie będzie takie cudowne i bez zmartwień po usunięciu dziecka? wątpie..
__________________
Kubunio
Mati

_________________________ ______

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
Na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
Na moją młodość górną i durną...
mamakubusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 20:50   #732
Anethka
Zakorzenienie
 
Avatar Anethka
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Pleasant Hill
Wiadomości: 7 852
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez leuwen Pokaż wiadomość
Bardzo trudne pytanie, na które bardzo ciężko jest odpowiedzieć. To zależy od światopoglądu jaki wyznajemy.
Gdybym miał z moją kobietą dziecko z zespołem downa, to myślę że teraz namawiałbym żonę by je urodziła. 5 lat temu pewnie namawiałbym by je usunęła. Widziałem dzieci z różnymi wadami rozwojowymi i Zespół Downa akurat nie jest naprawdę taki zły w zestawieniu z innymi upośledzeniami.
Dzieci z Downem są bardzo wdzięcznymi dziećmi dla rodziców. Potrafią bardzo mocno kochać. Są bardzo labilne uczuciowo. Oczywiście pozostaje zawsze problem co będzie gdy nas zabraknie. Jeśli takie dziecko ma rodzeństwo które dobrze wychowamy to nie musimy się martwić. Gorzej gdy zostanie po naszej śmierci zupełnie same.
Generalnie jestem przeciwnikiem aborcji, (zaznaczam że jestem ateistą)
Nie oceniam jednak ludzi którzy decydują się na przerwanie ciąży. Nie każdy ma na to siłę, i nie można zmuszać ludzi na siłę by byli święci.
Mam nadzieję że nigdy nie będę musiał podejmować takiej decyzji.
Wam również tego życzę.
Czyli uważasz, że jeśli Twoje dorosłe, pełnosprawne dziecko nie chce przez kolejne 20-30 lat zajmować się bratem (siostrą), który jest warzywem (nie, nie mówię tutaj o ZD), to zostało źle wychowane?

Jakim trzeba być człowiekiem, żeby wiedząc o poważnej wadzie płodu i mając możliwość jego usunięcia, zdecydować się na donoszenie ciąży i tym samym skazać siebie i własne dziecko na ciągłe cierpienie? I kim trzeba być, żeby wymagać od innych ludzi, że po naszej śmierci, będą zajmować się naszym dzieckiem 24/7 przez kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt lat?
Anethka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 21:00   #733
mamakubusia
Raczkowanie
 
Avatar mamakubusia
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 345
GG do mamakubusia
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

A jakim trzeba być człowiekiem żeby usunąć wlasne dziecko?
Przecież do końca nie mamy pewności czy będzie chore bo nikt nam tego nie powie na 100%. Mamy tendencje do likwidowania tego, co nam nie przypasuje.
Każdy ma na ten temat inne zdanie.
Nie każdy musi wierzyć w Boga, ja wierze i wierze w to, że nieszczęścia, które spadają na ludzi i niesprawiedliwość jaka jest na świecie zostanie wynagrodzona. Możecie mnie wyśmiać, ale ja mam prawo w to wierzyć.
__________________
Kubunio
Mati

_________________________ ______

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
Na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
Na moją młodość górną i durną...
mamakubusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 21:02   #734
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Nie można wymagać od rodzeństwa zaopiekowania się nawet bratem/siostrą z ZD. Rodzeństwo ma się wspierać, a nie opiekować sobą 24/7. Jeśli rodzice decydują się na taką opiekę to ich sprawa. Nie można tym obarczać innych dzieci, powinna to być ich własna, suwerenna decyzja. I trzeba się liczyć z tym, że to rodzeństwo może nie przyjąć takich zobowiązań na siebie.
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 21:05   #735
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez mamakubusia Pokaż wiadomość
A jakim trzeba być człowiekiem żeby usunąć wlasne dziecko?
Ponawiam pytanie - urodziłabyś dziecko z dysrafią? Z bezmózgowiem na przykład?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 21:05   #736
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez mamakubusia Pokaż wiadomość
A jakim trzeba być człowiekiem żeby usunąć wlasne dziecko?
Przecież do końca nie mamy pewności czy będzie chore bo nikt nam tego nie powie na 100%. Mamy tendencje do likwidowania tego, co nam nie przypasuje.
Każdy ma na ten temat inne zdanie.
Nie każdy musi wierzyć w Boga, ja wierze i wierze w to, że nieszczęścia, które spadają na ludzi i niesprawiedliwość jaka jest na świecie zostanie wynagrodzona. Możecie mnie wyśmiać, ale ja mam prawo w to wierzyć.
Ale nie możesz zmuszać innych do tej wiary. Dla Ciebie cierpienie jest wynagradzane, dla mnie mam tylko jedno życie i nikt mi go nie wynagrodzi.

Jeżeli uratuję swoje dziecko przed ogromnym cierpieniem, przed śmiercią w męczarniach, przed życiem w szpitalu jako warzywo-uważam, że mam prawo dokonać aborcji. I czuję się równie porządnym człowiekiem jak ktoś, kto to dziecko chce urodzić i cierpieć razem z nim przez lata.
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 21:07   #737
mamakubusia
Raczkowanie
 
Avatar mamakubusia
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 345
GG do mamakubusia
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

zgadzam się, nie można tego wymagać od rodzeństwa. To powinna być decyzja brata lub siostry. Ale jakim trzeba być rodzeństwem żeby odmówić? żeby odwrócić się plecami? nie wiem... może mam zbyt dużą wiarę w ludzi.
__________________
Kubunio
Mati

_________________________ ______

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
Na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
Na moją młodość górną i durną...
mamakubusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 21:08   #738
kolorowatecza
Zakorzenienie
 
Avatar kolorowatecza
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

mamakubusia czy Ty odpowiesz na zadane Ci pytanie przez elvegirl, czy masz zwyczaj unikania niewygodnych?
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia


cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze!
kolorowatecza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 21:13   #739
Anethka
Zakorzenienie
 
Avatar Anethka
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Pleasant Hill
Wiadomości: 7 852
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez mamakubusia Pokaż wiadomość
A jakim trzeba być człowiekiem żeby usunąć wlasne dziecko?
Mówimy o aborcji (usunięcie zygoty), a nie o zabijaniu noworodków. Zygota to zygota, a nie dziecko (przynajmniej dla mnie).

Cytat:
Możecie mnie wyśmiać, ale ja mam prawo w to wierzyć.
Ależ ja Ci wcale tego prawa nie odbieram .
Anethka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 21:14   #740
mamakubusia
Raczkowanie
 
Avatar mamakubusia
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 345
GG do mamakubusia
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Każdy przypadek jest indywidualny. Jestem zdania, że nie można mówić nic póki nie stanie się w takiej sytuacji. Żebym została dobrze zrozumiana, nie potępiam matek, które usuwają chore dzieci - to ich sprawa. Ale ja sobie sama tego nie wyobrażam i mam nadzieje, ze nie bede musiała stanąć przed takim wyborem. Moja mama nie wiedziała o tym.
Wiekszość porazen mozgowych i innych chorób dzieje się w czasie porodu lub po porodzie. Co innego jak matka pije i pali w czasie ciąży to już inna kwestia.
Nie odpowiemy sobie na to pytanie póki same nie staniemy przed takim wyborem, tyle.
__________________
Kubunio
Mati

_________________________ ______

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
Na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
Na moją młodość górną i durną...

Edytowane przez mamakubusia
Czas edycji: 2011-06-16 o 21:15
mamakubusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 21:16   #741
linka_12
Zadomowienie
 
Avatar linka_12
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 1 873
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez mamakubusia Pokaż wiadomość
zgadzam się, nie można tego wymagać od rodzeństwa. To powinna być decyzja brata lub siostry. Ale jakim trzeba być rodzeństwem żeby odmówić? żeby odwrócić się plecami? nie wiem... może mam zbyt dużą wiarę w ludzi.
Ja uważam, że w ogóle nie można wymagać od brata, czy siostry, żeby zajęli się niepełnosprawnym rodzeństwem. Jak już, to sami powinni wyjść z tą inicjatywą. I według mnie to, czy tak się stanie zależy od tego, jak ich wychowywano. Tzn.: w jakim stopniu uwaga rodziców była skupiona na dziecku niepełnosprawnym, a w jakim na tym drugim, czy w dzieciństwie czuło się gorsze, czy nie, itp. Jestem w stanie zrozumieć odmowę człowieka, który przez całe dzieciństwo czuł się ignorowany, niekochany, który swoje niepełnosprawne rodzeństwo uwaza za powód (na przykład) rozpadu małżeństwa rodziców, itp. Nie można od takiego kogoś wymagać, żeby tu i teraz porzucił swoją rodzinę, swoje życie i zaczął zajmować się niepełnosprawnym bratem, czy siostrą. Z drugiej strony podziwiam ludzi, którzy to robią. Nie wiem, skad czerpią na to siły, ale jeżeli przejęcie opieki było ich świadomą, dobrowolną decyzją, a do tego mają warunki do opieki to tylko ich podziwiać (tylko ilu takich ludzi się zdaża?)
linka_12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 21:16   #742
mamakubusia
Raczkowanie
 
Avatar mamakubusia
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 345
GG do mamakubusia
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez Anethka Pokaż wiadomość
Mówimy o aborcji (usunięcie zygoty), a nie o zabijaniu noworodków. Zygota to zygota, a nie dziecko (przynajmniej dla mnie).


Ależ ja Ci wcale tego prawa nie odbieram .
zobaczymy kto się będzie śmiał.
__________________
Kubunio
Mati

_________________________ ______

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
Na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
Na moją młodość górną i durną...
mamakubusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 21:17   #743
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez Anethka Pokaż wiadomość
Czyli uważasz, że jeśli Twoje dorosłe, pełnosprawne dziecko nie chce przez kolejne 20-30 lat zajmować się bratem (siostrą), który jest warzywem (nie, nie mówię tutaj o ZD), to zostało źle wychowane?

Jakim trzeba być człowiekiem, żeby wiedząc o poważnej wadzie płodu i mając możliwość jego usunięcia, zdecydować się na donoszenie ciąży i tym samym skazać siebie i własne dziecko na ciągłe cierpienie? I kim trzeba być, żeby wymagać od innych ludzi, że po naszej śmierci, będą zajmować się naszym dzieckiem 24/7 przez kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt lat?
Nie naszym dzieckiem tylko swoim bratem lub siostrą. Kwestia wychowania. Pisałem akurat o zespole Downa. Bo znam tą chorobę i Ci ludzie nie zasługują na to byśmy ich uśmiercali tylko za to że mają inną twarz, są bardzo łatwowierni, i wolniej się uczą.
Wychowanie to podstawa. Dla Ciebie może być to obciążeniem. Ale dla kogoś kto został wychowany w rodzinie w której były jakieś wartości (oprócz konsumpcji) może to być zwykłym naturalnym obowiązkiem, wobec członka rodziny, które jest oczywiste jak podcieranie tyłka po...
Dla każdego rodzina oznacza co innego. Dla mnie np jest najwyższym dobrem. G.. obchodzi mnie że jakieś tam dzieci nie mają co jeść, ze je ktoś bije, że komuś coś tam. Ale dla mojej rodziny zrobię wszystko. Bo wiem ze oni także zrobią to dla mnie. To daje mi poczucie siły. Nie muszę płacić ZUS mam w d... głodową emeryturę, bo wiem że mogę liczyć na moje dziecko. Bo tak je wychowuję. I tyle. Zbierzesz co zasiejesz. Nie oceniam kogoś kto usuwa ciążę. Bo nie każdy musi mieć takie wartości jak ja, nie każdy też ma siłę by się z tym zmierzyć.

Cytat:
Napisane przez mamakubusia Pokaż wiadomość
A jakim trzeba być człowiekiem żeby usunąć wlasne dziecko?
Przecież do końca nie mamy pewności czy będzie chore bo nikt nam tego nie powie na 100%. Mamy tendencje do likwidowania tego, co nam nie przypasuje.
Każdy ma na ten temat inne zdanie.
Nie każdy musi wierzyć w Boga, ja wierze i wierze w to, że nieszczęścia, które spadają na ludzi i niesprawiedliwość jaka jest na świecie zostanie wynagrodzona. Możecie mnie wyśmiać, ale ja mam prawo w to wierzyć.
Jakim? wystraszonym, bez wsparcia, bez siły. To nic złego. Nie każdy musi być bohaterem. Ludzi spotykają różne doświadczenia, nie po każdym jesteśmy silniejsi.


Cytat:
Napisane przez Linaewen Pokaż wiadomość
Nie można wymagać od rodzeństwa zaopiekowania się nawet bratem/siostrą z ZD. Rodzeństwo ma się wspierać, a nie opiekować sobą 24/7. Jeśli rodzice decydują się na taką opiekę to ich sprawa. Nie można tym obarczać innych dzieci, powinna to być ich własna, suwerenna decyzja. I trzeba się liczyć z tym, że to rodzeństwo może nie przyjąć takich zobowiązań na siebie.
A opieka to nie wspieranie? Czy wspieranie to tylko dla Ciebie dobre rady, które dajesz często na forum Kumam to nic nie kosztuje i na dodatek można zabłysnąć.
Owszem można obraczać. Nikt nie wybiera sobie rodziców ani rodzeństwa. Może nie przyjąć jeśli nauczymy je że wszystko się należy. Natomiast jeśli wychowamy je w poszanowaniu i miłości do rodziny z pewnością sobie poradzi.
Nie potrafiłbym żyć ze świadomością, że moja bliska osoba cierpi a ja nic z tym nie robię mając możliwości.
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 21:24   #744
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez Anethka Pokaż wiadomość
Mówimy o aborcji (usunięcie zygoty), a nie o zabijaniu noworodków. Zygota to zygota, a nie dziecko (przynajmniej dla mnie).
Większość chorób tego typu jest wykrywana jak już nie mówimy o zygocie, a płodzie, w dodatku w dość zaawansowanym stadium rozwoju.


Cytat:
Napisane przez mamakubusia Pokaż wiadomość
Każdy przypadek jest indywidualny.
Temu proszę, żebyś odpowiedziała na moje pytanie.

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Cytat:
Napisane przez mamakubusia Pokaż wiadomość
Żebym została dobrze zrozumiana, nie potępiam matek, które usuwają chore dzieci - to ich sprawa.
Cytat:
Napisane przez mamakubusia Pokaż wiadomość
Jakie masz prawo do usuwania, to Bog daje zycie a nie Ty kobieto naiwna.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 21:29   #745
Anethka
Zakorzenienie
 
Avatar Anethka
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Pleasant Hill
Wiadomości: 7 852
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez leuwen Pokaż wiadomość
Nie naszym dzieckiem tylko swoim bratem lub siostrą. Kwestia wychowania. Pisałem akurat o zespole Downa. Bo znam tą chorobę i Ci ludzie nie zasługują na to byśmy ich uśmiercali tylko za to że mają inną twarz, są bardzo łatwowierni, i wolniej się uczą.
Wychowanie to podstawa. Dla Ciebie może być to obciążeniem. Ale dla kogoś kto został wychowany w rodzinie w której były jakieś wartości (oprócz konsumpcji) może to być zwykłym naturalnym obowiązkiem, wobec członka rodziny, które jest oczywiste jak podcieranie tyłka po...
Dla każdego rodzina oznacza co innego. Dla mnie np jest najwyższym dobrem. G.. obchodzi mnie że jakieś tam dzieci nie mają co jeść, ze je ktoś bije, że komuś coś tam. Ale dla mojej rodziny zrobię wszystko. Bo wiem ze oni także zrobią to dla mnie. To daje mi poczucie siły. Nie muszę płacić ZUS mam w d... głodową emeryturę, bo wiem że mogę liczyć na moje dziecko. Bo tak je wychowuję. I tyle. Zbierzesz co zasiejesz. Nie oceniam kogoś kto usuwa ciążę. Bo nie każdy musi mieć takie wartości jak ja, nie każdy też ma siłę by się z tym zmierzyć.
Ja również znam dobrze tę chorobę, nawet nie wiesz jak dobrze . Czy ja gdziekolwiek napisałam, że powinno się zabijać chore dzieci? Nie. Uważam tylko, że jeśli wiemy, iż nic nieczujący zarodek, który w niczym jeszcze nie przypomina istoty ludzkiej prawdopodobnie będzie chorym, wymagającym opieki 24/7 dzieckiem, to lepiej dla wszystkich, jeśli go po prostu nie będzie.

Miło...

W takim razie gratuluję.

Tutaj się zgadzamy.
Nie każdy ma siłę, żeby się z tym zmierzyć, więc nie rozumiem dlaczego niektórzy uzurpują sobie prawo do decydowania o tym czy Pani Kowalska spod piątki powinna urodzić chore dziecko, czy też nie.

Edytowane przez Anethka
Czas edycji: 2011-06-16 o 21:31
Anethka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 21:29   #746
mamakubusia
Raczkowanie
 
Avatar mamakubusia
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 345
GG do mamakubusia
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez leuwen Pokaż wiadomość
Nie naszym dzieckiem tylko swoim bratem lub siostrą. Kwestia wychowania. Pisałem akurat o zespole Downa. Bo znam tą chorobę i Ci ludzie nie zasługują na to byśmy ich uśmiercali tylko za to że mają inną twarz, są bardzo łatwowierni, i wolniej się uczą.


Wychowanie to podstawa. Dla Ciebie może być to obciążeniem. Ale dla kogoś kto został wychowany w rodzinie w której były jakieś wartości (oprócz konsumpcji) może to być zwykłym naturalnym obowiązkiem, wobec członka rodziny, które jest oczywiste jak podcieranie tyłka po...
Dla każdego rodzina oznacza co innego. Dla mnie np jest najwyższym dobrem. G.. obchodzi mnie że jakieś tam dzieci nie mają co jeść, ze je ktoś bije, że komuś coś tam. Ale dla mojej rodziny zrobię wszystko. Bo wiem ze oni także zrobią to dla mnie. To daje mi poczucie siły. Nie muszę płacić ZUS mam w d... głodową emeryturę, bo wiem że mogę liczyć na moje dziecko. Bo tak je wychowuję. I tyle. Zbierzesz co zasiejesz. Nie oceniam kogoś kto usuwa ciążę. Bo nie każdy musi mieć takie wartości jak ja, nie każdy też ma siłę by się z tym zmierzyć.

Lepiej bym tego nie ujęła. Dla mnie jest oczywiste tak jak podcieranie tyłka. Także dla mojej rodziny zrobię wszystko, bo tak mnie wychowali i nie jest to kwestia mojej łaski, ale tego, że chce bo dla mnie to jasna sprawa. Każdy ma wartości takie, jakie wykształciła w nim rodzina.



Jakim? wystraszonym, bez wsparcia, bez siły. To nic złego. Nie każdy musi być bohaterem. Ludzi spotykają różne doświadczenia, nie po każdym jesteśmy silniejsi.




A opieka to nie wspieranie? Czy wspieranie to tylko dla Ciebie dobre rady, które dajesz często na forum Kumam to nic nie kosztuje i na dodatek można zabłysnąć.
Owszem można obraczać. Nikt nie wybiera sobie rodziców ani rodzeństwa. Może nie przyjąć jeśli nauczymy je że wszystko się należy. Natomiast jeśli wychowamy je w poszanowaniu i miłości do rodziny z pewnością sobie poradzi.
Nie potrafiłbym żyć ze świadomością, że moja bliska osoba cierpi a ja nic z tym nie robię mając możliwości.
klask i:
__________________
Kubunio
Mati

_________________________ ______

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
Na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
Na moją młodość górną i durną...
mamakubusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 21:30   #747
Anethka
Zakorzenienie
 
Avatar Anethka
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Pleasant Hill
Wiadomości: 7 852
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Większość chorób tego typu jest wykrywana jak już nie mówimy o zygocie, a płodzie, w dodatku w dość zaawansowanym stadium rozwoju.
Jednak są też sytuacje, kiedy kobieta wie, że jeśli zajdzie w ciążę, to jest bardzo prawdopodobne, iż jej dziecko urodzi się chore.
Anethka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 21:32   #748
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Większość chorób tego typu jest wykrywana jak już nie mówimy o zygocie, a płodzie, w dodatku w dość zaawansowanym stadium rozwoju.
No właśnie...

Cytat:
Napisane przez Anethka Pokaż wiadomość
Uważam tylko, że jeśli wiemy, iż nic nieczujący zarodek, który w niczym jeszcze nie przypomina istoty ludzkiej prawdopodobnie będzie chorym, wymagającym opieki 24/7 dzieckiem, to lepiej dla wszystkich, jeśli go po prostu nie będzie.
Już w piątym tygodniu ciąży zaczyna się kształtować centralny układ nerwowy... A wiadomo, że choroby genetyczne itd. wykrywa się po 5. tygodniu ciąży.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 21:34   #749
mamakubusia
Raczkowanie
 
Avatar mamakubusia
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 345
GG do mamakubusia
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

[QUOTE=Anethka;27561685]Ja również znam dobrze tę chorobę, nawet nie wiesz jak bardzo . Czy ja gdziekolwiek napisałam, że powinno się zabijać chore dzieci? Nie. Uważam tylko, że jeśli wiemy, iż nic nieczujący zarodek, który w niczym jeszcze nie przypomina istoty ludzkiej prawdopodobnie będzie chorym, wymagającym opieki 24/7 dzieckiem, to lepiej dla wszystkich, jeśli go po prostu nie będzie.


prawdopodobnie będzie chorym ? a co jeśli prawdopodobnie okaże się, że nie było tak jak się spodziewałaś?

Odpowiadam na Twoje pytanie: nie usunęłabym dziecka żadnego bo nigdy nie ma pewności, że urodzi się chore. Lekarz może zasugerować, ale nie powie napewno co będzie nie tak. Zresztą teraz wykonuje się operacje na płodzie więc medycyna idzie do przodu.
__________________
Kubunio
Mati

_________________________ ______

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
Na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
Na moją młodość górną i durną...
mamakubusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 21:39   #750
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez mamakubusia Pokaż wiadomość
Odpowiadam na Twoje pytanie: nie usunęłabym dziecka żadnego bo nigdy nie ma pewności, że urodzi się chore. Lekarz może zasugerować, ale nie powie napewno co będzie nie tak. Zresztą teraz wykonuje się operacje na płodzie więc medycyna idzie do przodu.
I nie miałabyś potem wyrzutów sumienia, gdyby Twoje dziecko urodziło się z jakąś straszną chorobą, o której Ty wiedziałaś, i żyło np tylko miesiąc, w okropnym bólu każdego dnia? A Ty nie mogłabyś mu pomóc, bo niby jak?
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.