Planowanie dzidzi na rok 2010 cz. VI,pt.Juz prawie w komplecie!

[Anessa]

Napisane przez jasiulek

Kochana, mi pod koniec też waga zaczęła jak szalona skakać, różnica między rankiem a wieczorem nawet 2-2,5kg jest I wiem niestety, że wynika to z mojego całościowego opuchnięcia-nogi mam jak kłody, stopy jak serdelki... I do tego ledwo się toczę po mieszkaniu, bo tak boli... Ale cóż-wyjścia nie mam
Od dziś zostało nam 6 dni do terminu!:eee k: I co tu dużo ukrywać-boję się i przez to na dodatek na projekcie nie mogę się skupić, bo w kółko myślę czy już i kiedy i w ogóle jak

6 dni... Kurcze, to juz w kazdej chwili praktycznie mozemy dostac interesujace wiesci

Napisane przez BordAna

dziewczyny ja tak tylko na sekundkę bo szykuję się do wyjścia - dzisiaj wielka chwila wizyta ginekologiczna
trzymajcie kciuki..proszęęę
mam nadzieje że wszystko w brzuszku jest ok...
ok 17 powinnam już być tutaj z wami

doczytalam i gratuluje!!! Kolejny chlopczyk!!

[BordAna]

tak się zastanawiam nad wagą dziecka bo jestem w 16 t.c a wtedy waga powinna się wahać między 85 a 140g a lekarz mi powiedział że mały waży 138g... a w 17 t.c. waga powinna nieco przekroczyć 140g...
jak tak dalej pójdzie to chyba u mnie ta waga będzie większa

nie wiem czy to dobrze czy źle, bo jak tak dalej pojdzie to będzie to Mega chłop...

[Sloneczko555xxx]

BordAna waga podawana teraz przez gina jest orientacyjna i opiera się na kalkulacji z pomiaru dzidzi ..... nie bierz tego dosłownie... mi gin dopiero teraz jak byłam na wizycie powiedział ile dzidziuś w przybliżeniu może ważyć i w 23tc miał ponad 630 g

Tity no nie wiem co Ci ludzie myślą że w ciąży to się chudnąć będzie? ja liczyłam na jakieś miłe słowa odnośnie brzuszka a te wyjechały mi z tyłkiem

dziś chciałam do koleżanki pojechać ale pada u mnie i nie wiem czy samochód od taty wygnębie ... a urodziła w lutym więc chciałam malutką zobaczyć ( a przy okazji 1000 pytań dot porodu )

[Ollliwka]

Napisane przez Sloneczko555xxx

ostatnio słyszałam pocieszające teksty od moich kuzynek typu " ale ci dupa urosła" lub " jak przytyły ci nogi " .... pozostawię to bez komentarza, i mimo że przytyłam 6 kg czuję się teraz jak wieloryb lub wielka buba i teraz patrząc w lustro widzę moją wielką du.pe

głupie
ja przytyłam 15kg i nikt mi jeszcze nie powiedział, że jestem foka tyle, że ja to mówię - najczęsciej Tżowi zresztą on widzi, że tyłek mi urósł np. , ale nie komentuje i inni też nie robią tego ja mam w ciąży taki apetyt od samego początku, że ciężko. Na słodkie to już nie powiem jaki

bordana gratki syncia wagą się nie przejmuj nic a nic

To ja drugiego chce Franka...i już się obawiam o to...teraz tyle chłopaków się rodzi, że aż cud, że nie mamy też chłopaka

[Scio]

Napisane przez BordAna

tak się zastanawiam nad wagą dziecka bo jestem w 16 t.c a wtedy waga powinna się wahać między 85 a 140g a lekarz mi powiedział że mały waży 138g... a w 17 t.c. waga powinna nieco przekroczyć 140g...
jak tak dalej pójdzie to chyba u mnie ta waga będzie większa

nie wiem czy to dobrze czy źle, bo jak tak dalej pojdzie to będzie to Mega chłop...

Aniu nie martw się, moja mała też na początku szybko rosła. A pozatym waga jest orientacyjna (wyliczana na podstawie obwodu głowy, brzucha i dł kości udowej), maluchy mają ta, ze jednego tygodnia rosną więcej, innego mniej. Moja w 19 tyg. wazyła chyba 400 g, czyli sporo więcej niż powinna

[BordAna]

Sloneczko555xxx, Scio,Ollliwka : dziękuję za pocieszenie, jak dobrze że tu jesteście:cmo k:
jejku ja jak się dzisiaj dobrze czuje, jestem taka spokojna... ( to pewnie po wczorajszej wizycie jeszcze a konkretnie badania usg - samego badania aż tak bardzo nie lubię ale to co na monitorku widać to kocham )

dzisiaj u mnie ładna pogoda, słoneczna z lekkim wiaterkiem.
Ogarnę trochę mieszkanie jak mi się tylko zachce a potem pojadę do szpitala zawieźć moje zwolnienie... bleee.. aż mi się niedobrze robi jak mam się zobaczyć z oddziałową no ale koleżanki z pracy czasami też przyda się zobaczyć i pochwalić znaną już płcią

[Tity]

A my dzisiaj z małym do lekarza... Buzię mu zsypało, dupina jak po wojnie po maści od położnej na odparzenia, a już było ciut lepiej i nieustające męczące gazy...eh.

[BordAna]

Tity:
żeby tylko szybko minęły te wysypki...

[Anessa]

Napisane przez Tity

A my dzisiaj z małym do lekarza... Buzię mu zsypało, dupina jak po wojnie po maści od położnej na odparzenia, a już było ciut lepiej i nieustające męczące gazy...eh.

I jak tam Leos Tity? Cos dostal na ta wysypke?

U mnie chyba dzis ostatni dzien remontu w samym domu
Panowie koncza framugi i listwy i obiecali pomoc wniesc meble na gore
Moge zaczynac porzadki i ustawianie mebli Nina oraz wreszcie jego ciuszki beda mialy swoje miejsce

W sobote jedziemy odebrac wygrana na ebay'u gondole do wozka - mam nadzieje, ze jest w dobrym stanie, bo zaplacilismy za nia smieszne pieniadze - 33 funty a nowka ze sklepu kosztuje 165

No i dzis licytuje uzywana spacerowke, wiec prosze o kciuki, bo to jedyna w okolicy, reszta aukcji za daleko nawet jak wygramy a odbior tylko osobisty
Niestety moj wymarzony wozio jest za drogi jako nowy - 700 funtow
wiec kupuje po kolei kazda czesc uzywana i sie skleci w piekna calosc

[iizabelaa]

witajcie po długiej nieobecności

wpadłam pochwalić się swoim maleństwem,
Idalka urodziła się 23 marca miała 3210g oraz 53 cm

[Sloneczko555xxx]

Tity jak Leoś? co tam lekarz na te wysypki?

Anessko wrzuć zdjęcia wózia jak już kupisz

ja dziś coś chodzę zdenerwowana ciągle, co chwilę mnie coś wkurza, jeszcze siostra przyjechała do domu chora i się dziwi że ja nie chcę żeby tu spała .... co w tym dziwnego po prostu nie chcę się zarazić ... ręce mi opadają, a tata w ogóle na mnie się wkurza że komuś zabraniam tu przyjeżdżać jak jest chory i on mnie jeszcze bardziej wnerwia ...... już mam dość tych leków i chorób ledwo co z nich prawie wyszłam .... niektórzy ludzie są po prostu ***** egoistami .............. tak to jest mieszkać z rodzicami

[Tity]

Dziewczyny
Leoś dostał leki tzn. maść na pupkę i jest dużo lepiej, tyle, że to z antybiotykiem...no, ale aż ranki ma koło odbytu, więc już chyba lepiej posmarować parę razy antybiotykiem. Czoło ma coraz gorsze, ale ja jestem na diecie od wczoraj, więc poczekamy zobaczymy, bo prawdopodobnie to alergia. A na bolący brzuszek dostał jakiś preparat, ale dopiero przed chwilą połknął prawie całą dawkę. Dzisiaj była noc stekania, prawie nie spałam.
Anessko gratuluję zakupu i powodzenia z kolejną aukcją
Sloneczko no ludzie nic nie myślą...
Lecę zjeść kolację bo umieram z głodu...

[Ollliwka]

anessa wylicytowana spacerówka?

tity a co jadłaś, że małego wysypało?
dobrze, że lepiej

iizabelaa fajna Idalka imię oryginalne, ale ostatnio w kalendarzu rzuciło mi się w oczy. Jak sobie radzicie? mała spokojna?

[Tity]

Ollliwko, no właśnie wszystko Ale podejrzewam, że to od czekolady, bo akurat go zsypało jak zaczęłam jeść. Ale do końca nie wiadomo, czy to na pewno alergia, może to po prostu trądzik niemowlęcy, ale to się okaże.

[Anessa]

Napisane przez Ollliwka

anessa wylicytowana spacerówka?

Jeszcze pol godziny Cena juz jest spora bo 180 ale orginalnie kosztuje 465, wiec jeszcze daleko do tego
Trzymaj kciuki

Napisane przez Tity

Dziewczyny
Leoś dostał leki tzn. maść na pupkę i jest dużo lepiej, tyle, że to z antybiotykiem...no, ale aż ranki ma koło odbytu, więc już chyba lepiej posmarować parę razy antybiotykiem. Czoło ma coraz gorsze, ale ja jestem na diecie od wczoraj, więc poczekamy zobaczymy, bo prawdopodobnie to alergia. A na bolący brzuszek dostał jakiś preparat, ale dopiero przed chwilą połknął prawie całą dawkę. Dzisiaj była noc stekania, prawie nie spałam.
Anessko gratuluję zakupu i powodzenia z kolejną aukcją
Sloneczko no ludzie nic nie myślą...
Lecę zjeść kolację bo umieram z głodu...

Nie dziekuje
Dobrze, ze troszke lepiej z pupina, teraz tylko musisz poobserwowac to co jesz i jego reakcje Bedzie dobrze

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

dziewczyny - WYGRALAM!!!! alez walka byla Ale co to dla miszczunia

[kretencja]

Iizabelaa, GRATULACJE! Śliczna córcia! Jak sobie radzicie?

Tity, nas też raz wysypało, diabli wiedzą po czym, bo to po Bożym Narodzeniu było, więc jadłam i ryby, i pierniczki (z miodem przecież i przyprawami), i czekoladki, i sernik, uszka z grzybami... Tak że do tej pory nie wytropiliśmy winnego
Od tamtej pory nie powtórzyło się, choć wydaje mi się, że zawsze jak zjem rybę, to mały ma brzydsze kupy... Więc kto wie, może to karp był?

[Sloneczko555xxx]

Izabela GRATULUJĘ CÓRCI

Anessko pokaż wózio

ja dziś byłam robić badania, morf z rozmazem ASO i CRP i Hbs ... myślałam że zapłacę majątek no ale nie było tak źle .... laryngolog zlecił mi te badania ( poza Hbs) bo mam krwinek białych 20 000 i coś ginowi i jemu się nie podoba .... mam nadzieję że już spadły i żadnego stanu zapalnego już nie ma , miałam jeszcze glukozę robić ale mi się siedzieć nie chciało bo gorąco między tymi ludźmi

[Anessa]

Napisane przez Sloneczko555xxx

Izabela GRATULUJĘ CÓRCI

Anessko pokaż wózio

ja dziś byłam robić badania, morf z rozmazem ASO i CRP i Hbs ... myślałam że zapłacę majątek no ale nie było tak źle .... laryngolog zlecił mi te badania ( poza Hbs) bo mam krwinek białych 20 000 i coś ginowi i jemu się nie podoba .... mam nadzieję że już spadły i żadnego stanu zapalnego już nie ma , miałam jeszcze glukozę robić ale mi się siedzieć nie chciało bo gorąco między tymi ludźmi

Nie jestem pewna czy zobaczycie, no ale probuje
http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.d...T#ht_518wt_924

Ja juz dokupilam niebieska wysciolke i niebieski dach, tak wiec bedzie mial Nino fure jak sie patrzy
Jak nic nie zobaczycie to wam wkleje inna aukcje.

[iizabelaa]

Dziękuję wszystkim za miłe słowa

Napisane przez Ollliwka

iizabelaa fajna Idalka imię oryginalne, ale ostatnio w kalendarzu rzuciło mi się w oczy. Jak sobie radzicie? mała spokojna?

Napisane przez kretencja

Iizabelaa, GRATULACJE! Śliczna córcia! Jak sobie radzicie?

Córcia jest kochana, nie mogę narzekać, spokojna, ładnie śpi,
chociaż ja i tak chodzę jak neptyk, bo nie przyzwyczajona jestem do nocnych pobudek i wczesnego wstawania

... tylko z mamą jest trochę gorzej ... ciężko mi się odnaleźć w nowej roli ... że żyję od karmienia do karmienia ...

[Sloneczko555xxx]

Anessko fajny wózek Nino będzie na pewno zadowolony

[Anessa]

Napisane przez Sloneczko555xxx

Anessko fajny wózek Nino będzie na pewno zadowolony

Dzieki kochana! Tez tak mysle Jest duzy, zwrotny, mozna podczepic gondole lub fotelik maxi cosi, ma regulowana raczke, duzy kosz, mozliwosc ustawienia spacerowki przode i tylem do kierunku jazdy oraz spacerowka rozklada sie w 3 poziomach az zupelnie na plasko.
A co smieszne, nie wazy jakos straszliwie - stelaz z kolami 10 kg a my i tak mamy wejscie od ogrodu, wiec zawsze moge zostawic go w komorce lub w kuchni bez dzwigania czegokolwiek

Ja dzis mialam kiepski poranek spalam dobrze, ale mielismy mala klotnie z TZem i w pewnym momencie cala energia ze mnie wyparowala
musial mnie zaniesc na fotel, ja oddychalam jak ryba wyjeta z wody, krecilo mi sie w glowie, blada jak sciana...
Z dzidziem bylo ok, bo brzuch mi nie twardnial a on sam sie troszke ruszal ale ja bylam po prostu zdechla
Polozyl mnie w koncu na lozku, i po jakiejs godzinie przeszlo, troche drzemalam...

Juz jest lepiej ale spac mi sie chce okropnie a dzis chlopaki od remontu sa juz ostatni dzien, wiec musze czesto chodzic na gore, zeby zobaczyc ostatnie efekty, wyjasnienia i cala reszte... ech...
No nic, o 17 i tak koncza, wiec wtedy padne jak dluga na lezaczek

Do dnia porodu niby 17 dni ale ani widu ani slychu jakichkolwiek oznak checi wyjscia na swiat ze strony Adriano no coz, pewnie wezmie mnie z zaskoczenia

[Starlett]

Hej, witajcie. Dawno mnie tu nie było...a widzę nowe maluszki
wczoraj zrobiłam sobie badania krwi i stresuję się nieco przed wynikami, ciekawa jestem jak te moje białe krwinki się zachowują? Aha, niedawno dostałam wyniki badań genetycznych - nie mam mutacji w genie BRCA1, więc przynajmniej z tej strony nic mi nie grozi
A jako ostatnia "niezafasolkowana" osoba z tego wątku chciałam tylko wspomnieć, że od tego miesiąca zaczynamy już tak na poważniej staranka. wreszcie się zdecydowałam.

[Sloneczko555xxx]

Starlet nareszcie trzymam kciuki za szybkie II

[Tity]

Starlett no not świetnie, że badania ok I życzę szybkiego ujrzenia II
kretencja a długo miał Tymek tą wysypkę?Po jakim czasie mu zeszła?
Anesska i jak dzisiaj samopoczucie?
izabela trzymaj się, mi też było dziwnie na początku i nie miałam eksplozji miłości do dziecka, z dnia na dzień to się jakoś rozwija i jest dobrze

[zgadnij_MS]

Starlett, super, że nie masz mutacji i super że nastał czas staranek oby szybko poszło

Mamy pieska chorego. Wczoraj były zastrzyki i kroplówka, a dziś wieczorem powtróka z rozrywki. Mniejmy nadzieje, że szybko się psinka wykuruje, b o aż mi go szkoda

Maksio to szaleniec i symulant Dziadka już sobie tak wyszkolił, że ja już dziadkowi na wstępie współczuje

Idę na śniadanie.

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Izabello, gratuluje córci

Anessko, fajny wózek Oby synkowi dobrze służył

[MAGiALENA]

Napisane przez iizabelaa

wpadłam pochwalić się swoim maleństwem,
Idalka urodziła się 23 marca miała 3210g oraz 53 cm

księżniczka...

[Anessa]

Napisane przez Starlett

Hej, witajcie. Dawno mnie tu nie było...a widzę nowe maluszki
wczoraj zrobiłam sobie badania krwi i stresuję się nieco przed wynikami, ciekawa jestem jak te moje białe krwinki się zachowują? Aha, niedawno dostałam wyniki badań genetycznych - nie mam mutacji w genie BRCA1, więc przynajmniej z tej strony nic mi nie grozi
A jako ostatnia "niezafasolkowana" osoba z tego wątku chciałam tylko wspomnieć, że od tego miesiąca zaczynamy już tak na poważniej staranka. wreszcie się zdecydowałam.

Super, ze wyniki dobre!!!
No i teraz szalenstwa w sypialni - powodzenia!

Napisane przez Tity

Starlett no not świetnie, że badania ok I życzę szybkiego ujrzenia II
kretencja a długo miał Tymek tą wysypkę?Po jakim czasie mu zeszła?
Anesska i jak dzisiaj samopoczucie?
izabela trzymaj się, mi też było dziwnie na początku i nie miałam eksplozji miłości do dziecka, z dnia na dzień to się jakoś rozwija i jest dobrze

dzis o wiele lepiej, dziekuje
Mamy boska pogode ale mnie czeka troche pracy w domu, pozniej jednak jade do miasta, bo po tygodniu siedzenia w domu, po prostu sie w nim dusze wiec zrobie male zakupy i polaze wreszcie, moze Nino sie ruszy W przyszlym tygodniu juz moze wylazic, bedzie wszystko gotowe

Napisane przez zgadnij_MS

Starlett, super, że nie masz mutacji i super że nastał czas staranek oby szybko poszło

Mamy pieska chorego. Wczoraj były zastrzyki i kroplówka, a dziś wieczorem powtróka z rozrywki. Mniejmy nadzieje, że szybko się psinka wykuruje, b o aż mi go szkoda

Maksio to szaleniec i symulant Dziadka już sobie tak wyszkolił, że ja już dziadkowi na wstępie współczuje

Idę na śniadanie.

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Izabello, gratuluje córci

Anessko, fajny wózek Oby synkowi dobrze służył

Wspolczuje choroby pieska
Dziekujemy Oby byl nadal w dobrym stanie

[Sloneczko555xxx]

a gdzie jest Jasiulek? może już Filipek jest po naszej stronie brzucha

[jasiulek]

Izabello, gratuluję cudownej córci
Tity, jak Leoś? Lepiej już z tym uczuleniem? Buziaki od wizażowej ciotki
Zgadnij, mam nadzieję, że z psinką będzie ok. Nasza kocica też ostatnio przychorowała-okazało się, że grzybicę skądś przywlekła Na szczęście po antybiotykach i zastrzykach wraca do zdrówka
Anessko, wrzuć potem zdjęcia pokoiku Adriano i w ogóle domciu po remoncie
Starlett, gratulacje! I gorące kciuki za szybkie II
A ja wczoraj byłam u gina i bilans wygląda następująco: skurcze są, takie 100%, rozwarcie na 2cm i generalnie najdalej w ciągu kilku dni ma ruszyć Mały waży... 3750g Więc ładnego klocuszka wyhodowałam Ale przynajmniej wiem, skąd te skoki wagi w ostatnim czasie Aaaaa, przed chwilą zaczął mi odchodzić czop śluzowy, więc to chyba naprawdę niedługo Na szczęście wszystko na małego czeka-łóżeczko ubrałam, torba spakowana, muszę tylko literki z imieniem jeszcze na ścianę przywiesić
Póki co mam dziś dzień wielkiego sprzątania z myciem okien i podłóg na czele. Może to łobuziaka wykurzy Całusy

[Tity]

jasiulek!!! Noooo to robi się gorąco Boisz się trochę, czy jesteś spokojna?
A Leosiowi chyba schodzi to świństwo, już jest takie blade dzisiaj, niestety pupa stanęła w miejscu i dzisiaj mam ambitny plan cały dzień go wietrzyć i tetrować. Co chwilę sprawdzam czy nie nasiusiał i próbuję jednocześnie zrobić sprawozdanie z laborki...ciężko trochę