Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?

[gold-fish]

A ja od zawsze wiedziałam, że przejme nazwisko po TŻ.

[kassate1203]

Witajcie!

eh... ja tez mam problem z nazwiskiem. Bardzo chciaąłbym zostac przy swoim z kilku powodów. po pierwsze moje nazwisko jest MOJE i wszyscy mnie znaja pod tym nazwiskiem jak również znają moją rodzinę. moje nawzisko otwiera mi wiele drog bo jest znane i wszyscy wiedza o kogo chodzi.
po drugie nazwisko mojego tz jest bardzo cięzkiedo wymówienia, a na dodatek mozna zrobić w nim 2 ortografy. każdy kto slyszy to nazwisko zawsze puta się drugi raz: JAK?!
Po trzecie mam wade zgryzu (nie wymawiam r) a w nazwisku mojego tż "r" jest akcentowane dosć mocno i sprawia mi to dodatkowy klopot kiedy ktoś zamiast w tym nazwisku powiedzieć "r" (tak jak Mowilam) mówi "l".
chciałabym zostac przy swoim ale z drugiej stony boje się ze tż móglby to źle zrozumieć ze go nie akceptuje ze wzgledu na nazwisko itp., wprawdzie rozmawialiśmy o przyjeciu mojego i n waha sie ale wiem że to dla niego będzie trudna decyzja.
znowu nie wiem tż jak zareagowlai by jego rodzice na to, bo oni tez są tacy jacy są. ja tez nie chce brać jego nazwiska ze wzgledu nan nich, bo coż chluba swej miejscowości to nie są nie wiem tez jak moja rodzina zaraguje- najprawdopodbniej powiedzą ze sobie umyslalam. no i sprawa chyba najgorsa- mieszkam na wsi a wiadaomo że wieś to jest konserwatywna i co to bedzie jak oni wezmą jej nazwisko!!!

[qa008]

Hej, ja mam ogromny problem z nazwiskiem. Przyszły mąż nie bardzo rozumie, dlaczego tak bardzo chcę zostać przy swoim nazwisku, argumenty, że to jest MOJE nazwisko i chcę, by tak zostało, kompletnie nie docierają. Uważa, że gdybym nie przyjęła jego nazwiska, byłaby to dla niego obraza, proponuje mi dwa nazwiska i to jest jeszcze do zaakceptowania, ale robię to chyba tylko dlatego, że go kocham i nie chcę kolejnej wielkiej kłótni na ten temat

[emi_87]

po ślubie chciałabym miec dwa nazwiska, z prostego powodu: mam krótkie imię, moje nazwisko jest dlugie, TŻ ma krotkie, więc wszytsko powinno się mieścic w krateczkach urzędowych. wszytsko ładnie brzmi,więc nie widzę problemu. zastanawiałam się nad przyjęciem nazwiska,ale wydaje mi się,że moje imie nie pasuje do tego nazwiska (może to tylko kwestia przyzwyczajenia..? zresztą wiele osób mówi mi,że powinnam mieć dwa, bo tak ladniej)

[joanna200]

Dla mnie przyjęcie nazwiska męża jest oczywiste, jednak jak ktoś woli inaczej - jego sprawa

[Foka29]

Zdecydowałam się na podwójne.
Do mojego się przywiązałam, poza tym jest nieczęsto spotykane - w przeciwieństwie do nazwiska mojego męża. W pracy klienci też przyzwyczaili się już do mojego nazwiska, a że mam z nimi kontakt wyłącznie mailowy i telefoniczny, to nie robie teraz zamieszania tłumacząc, że ja to ja.
Drugie nazwisko dorzuciłam, żeby nie było później problemów i dodatkowej papierologii po urodzeniu dziecka (będzie nosiło nazwisko męża).

[wakiki]

to mój TŻ jest zupełnie inny.. Chce, żebym zostawiła swoje, natomiast dzieci miały by mieć podwójne.. Mówi że już na tyle "zaistniałam" jako ja, że nie powinnam niczego zmieniać, drugim argumentem jego jest to że jego nazwisko nie brzmi ciekawie.. Jednak ja chciałabym nosić Jego nazwisko. Tym bardziej że ludzie też Go znają i wiedzą że jesteśmy parą.. Natomiast "brzydkie brzmienie" wcale nie jest brzydkie, powiedziałabym że jest bardziej oryginalne TŻ na kompromis- nazwisko dwuczłonowe, też nie za bardzo chce się zgodzić..
a dwuczłonowe nazwisko dziecka nie brzmi jakoś ciekawie.. druga sprawa jak córka będzie wychodziła za mąż też może mieć podobny problem- trzy nazwiska?

[vretka]

Napisane przez wakiki

to mój TŻ jest zupełnie inny.. Chce, żebym zostawiła swoje, natomiast dzieci miały by mieć podwójne.. Mówi że już na tyle "zaistniałam" jako ja, że nie powinnam niczego zmieniać, drugim argumentem jego jest to że jego nazwisko nie brzmi ciekawie.. Jednak ja chciałabym nosić Jego nazwisko. Tym bardziej że ludzie też Go znają i wiedzą że jesteśmy parą.. Natomiast "brzydkie brzmienie" wcale nie jest brzydkie, powiedziałabym że jest bardziej oryginalne TŻ na kompromis- nazwisko dwuczłonowe, też nie za bardzo chce się zgodzić..
a dwuczłonowe nazwisko dziecka nie brzmi jakoś ciekawie.. druga sprawa jak córka będzie wychodziła za mąż też może mieć podobny problem- trzy nazwiska?

Dziecko musi nosić nazwisko jednego z rodziców, więc żeby mogło posiadać podwójne, Ty albo mąż musielibyście dodać do swojego nazwisko współmałżonka.

[Nehan]

Ja zostałam przy swoim nazwisku. A córka ma nazwisko męża. Nie obrażam się jednak jak nazywają mnie nazwiskiem męża (w stylu "państwo Kowalscy") po prostu tak było mi wygodniej, leń ze mnie, wiem...

[madzioszka84]

Ja przyjmę nazwisko męża, nigdy nie rozważałam innej opcji, ponieważ mam trudne nazwisko panieńskie (tak twierdzą głównie urzędnicy, ale są też tacy co raz usłyszeli i pamiętają) i przechodziłam przez wiele niemiłych sytuacji z tego powodu.

[martiryb]

zdecydowanie nazwisko męża

przez krótką chwilę brałam pod uwagę podwójne nazwisko, ale szybko wybiłam sobie sama z głowy ten pomysł zostania przy swoim nigdy nie brałam pod uwagę..

[201701300931]

Ja od długiego czasu chciałam mieć swoje nazwisko, strasznie się na to uparłam, bo bardzo mi się podoba i potrafi wywoływać głupie skojarzenia (ale w sensie miłych)... Jednakże mój TŻ nie chciał o tym słyszeć, mi się podwójne nie podobają, więc w końcu stanęło na przyjęciu Jego nazwiska. Na szczęście ma bardzo mało popularne i to mi się podoba

Za to wygrałam "spór" w innej dość istotnej kwestii, więc w sumie nie jest źle

[Serendipity]

Ja ślubu jeszcze nie planuję, ale przyjmę nazwisko tż.
Z powodu może mało popularnego, ale nie chcę mieć nic wspólnego z moim ojcem, po którym mam to nazwisko, chcę symbolicznie na zawsze się od niego odciąć.

[madmuazelle]

Nasz ślub we wrześniu w przyszłym roku i z wielką przyjemnością przyjme nazwisko mojego przyszłego męża. Ma bardzo ładne nazwisko obcojęzyczne,fakt będe mieć zapewne w urzędach problemy ale to tylko takie że ludzie nie potrafią tego nazwiska napisać.

[GoodNight]

Swego czasu upierałam sie przy swoim nazwisku

Po rozmowach z Tz, któremu zalezalo na tym zebym przyjeła jego, zgodziłam sie na dwa.

Ale teraz, ku ogromnej uciesze Tz, sama zdecydowałam się, tylko na nazwisko Tz

[Iskierka0805]

Ja równiez zastanawiałam się nad dwoma nazwiskami, taka opcja była pierwotna ... TŻ zostawił mi wybór ...ale w momencie gdy pani z USC spytała jakim nazwiskiem chcę się posługiwać po slubie od razu odpowiedziałam, że Męża

Nigdy nie zapomne radości w jego oczach

[Malaika85]

nie wiem co robic ...
kocham go, poza tym ma bardzo fajne, dobrze brzmiace, jednak obcojezyczne nazwisko
ale takze ja lubie swoje nazwisko, jest takie hm "dostojne", i mam je 24 lata....

co obic, dziewczyny...

nie podoba mi sie rozwiazanie z podwojnym nazwiskiem,
swojego mi szkoda poswiecac, ale tez zal mi o nim zapomniec...

[madmuazelle]

Malaika,jest też taka opcja że tż może przyjąć twoje nazwisko.

[kasandra82]

Ja wzięłam nazwisko męża, dzieci (dziecko) też będą takie miały.

[Bambusowy Kijek]

A ja będę mieć podwójne nazwisko, a dzieci nazwisko męża. Zdecydowałam tak ze względu na to, że już trochę osiągnęłam i jestem kojarzona. a jak bym zmieniła nazwisko to już jakbym była "inną" osobą. nie wiem czy doberze wytlumaczyłam poza tym to chciałabym mieć nazwisko męża, dlatego też zdecyduję się na dwuczłonowe, ładnie brzmi choć może się nie zmieścic w różnych rubryczkach. imie 9 liter, nazwisko moje 11 liter, nazwisko męża 7 liter

[Kolina]

ja mam podwojne, od 3 tygodni..

tz nie mial nic przeciwko temu, zaakceptowal moja decyzje

sprawa dlugiego podpisu nie jest dla mnie problemem

dzieci beda mialy pojedyncze nazwisko meza

[czystytlen]

ja bym chciala przejac nazwisko TŻa ale jest taki problem, ze nazywalabym sie tak samo jak jego matka (ma takie same imie), a tego nie chce, znowu dwu czlonowe bedzie bardzo dlugie w sumie 18 liter i srednio nasze nazwiska wygladaja w zestawieniu...

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Malaika85 moj TŻ tez ma obcojezyczne nazwisko, nie przeszkadza mi to bo bardzo ladne

[iizabelaa]

Ja mam podwójne ale gdybym miała jeszcze raz wybierać to zdecydowałabym się zostać przy swoim.

I tak wszędzie używam tylko swojego.


Zdecydowałam się na podwójne ze względu na potencjalne przyszłe dzici, nie moglibyśmy się zdecydować na nazwisko dla nich, a tak mają podwójne.

[wika82]

Zdecydowanie swoje

[aprilmay]

ja zdecydowałam się na podwójne, mój M sam podrzucił ten pomysł, nie miałby też nic przeciwko, gdybym chciała pozostać przy swoim. Przecież to, że się wychodzi za mąż nie znaczy, że trzeba się zaraz inaczej nazywać. Zastanawiałam się nad tym trochę i decyzja padła na dwuczłonowe, ale argumenty, że będzie za długie i nie będzie mieścić się w jakiś tam rubryczkach w ogóle nie brałam pod uwagę, chodziło tylko o to jakie mnie będzie odpowiadało.

[Maxima86]

Ja przyjmuję nazwisko TŻ Moje tak średnio mi się podoba, obcym ludziom muszę je literować bo ma dziwną pisownię. A nazwisko przyszłego męża choć długie, dużo bardziej mi się podoba. Więc u mnie decyzja będzie prosta

[EdziaO]

Ja zdecydowanie TŻ-nie mogłam się doczekać. Takie to symboliczne dla mnie. A do tego ma ładniejsze

[Leisla]

ja tez tz chociaz myslalam o dwuczlonowym ....ale jednak tz

[pm1408]

Ja przyjmuję nazwisko Mojego TŻ

[look_at_you]

ja zdecydowanie zostaje przy swoim