Rozstanie z facetem, część XX - Strona 25 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-09-09, 13:04   #721
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 13:51   #722
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez Neffik Pokaż wiadomość
byliśmy poł roku jakoś, ale to byl mój pierwszy poważny związek, chyba nawet pierwsza poważna miłość.. On sam nie wie czego chce. Napisał mi smsa że zależy mu na mnie i na niej. Ale ja już to mam gdzieś.. ehh tak mi sie przynajmniej wydaje
Przestań się do niego odzywać, to zobaczysz, jaki potulny się zrobi, jedno z podstawowych zachowań facetów
Cytat:
Napisane przez Neffik Pokaż wiadomość
Boże skąd się biorą tacy faceci?;/ Cieszę się, że zoreinotwałam się od razu praktycznie o co chodzi... A może ona w ogóle nie chce się nawet czegoś domyślać? ja też w poprzednim związku taka byłam. Broniłam eksa na siłę, nie dopuszczałam do siebie myśli że coś jest nie tak, a on robił co chciał.. Teraz zmądrzałam trochę
Póki są panny, które dają się zbajerować, będą tacy faceci.
Cytat:
Napisane przez sheneedslove Pokaż wiadomość
Poczyniam pewne kroki jeśli chodzi o akademik. Nie jest to wprawdzie inny akademik, ale dwa piętra wyżej. Bo naprawdę nie chce zostawiać znajomych, którzy mi już nieraz udowodnili, że mogę na nich liczyć.

Cytat:
Napisane przez sheneedslove Pokaż wiadomość
Rozstawali się milion razy i milion schodzili. On miał taki czas, że dużo imprezował. Czasem ona wydzwaniała całą noc, aż mu bateria padła, a on po prostu zostawił telefon w pokoju, bo nie chciał, żeby go kontrolowała. Po✂✂✂any związek jak dla mnie. Wzajemnie się zdradzali kilkakrotnie. Takie akcje, że on nie odbiera przez kilka godzin są na porządku dziennym u nich od TRZECH lat. A mimo to dalej próbują. Nie ogarniam tego. 2 miechy temu usłyszałam, że NIE MOŻE BYĆ ZE MNĄ BO WTEDY STRACI SZANSĘ U TAMTEJ. Więc widocznie musi coś do niej czuć... ale to nie jest miłość na pewno. Tylko nie wiem co?
To jest CHORE, CHORE, CHORE!!!
Cytat:
Napisane przez sheneedslove Pokaż wiadomość
Raz pokazywał mi korespondencję z nią. Ona pisała mu, że on nic nie rozumie, że jest chujem i żeby się nawet nie raczył do niej odzywać. On nie odpisał nic to zaczęła wydzwaniać całą noc.
Hehe, jak większość z nas po rozstaniu - dzwoni, pisze, a z jego strony olewka. I dobrze, bo to jedyne, co można zrobić w takim przypadku.
Cytat:
Napisane przez sheneedslove Pokaż wiadomość
Aha i zapomniałam dodać, ze ta dziewczyna nie miała żadnych prób samobójczych. Pisała mu tylko coś w stylu, że jak się z nią natychmiast nie skontaktuje to połknie garść tabletek. Wtedy zwykle odpisywał. Takich zagrywek było milion, a ona ma sie dobrze. On po prostu zbudował mi jej taki obraz- chorej na umyśle dziewczyny.
Całkiem zdrowa na umyśle to ona nie jest On też zresztą. Ale Ty bądź

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Poza tym w ostatnim czasie cieszę się dużym zainteresowaniem u płci przeciwnej Nie wiem zupełnie skąd to się bierze... może dni płodne? Tak czy siak, odrzucam wszelkie zaloty. To nie mój czas jeszcze na pakowanie się w związek. A może czekam na takiego, który zainteresuje mnie na tyle, że w końcu zapomnę?
Brzmi rozsądnie
Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
No i przestałam włazić na profil eksia i jego pięknej.
Rewelacja
Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Poza tym pojawiły się okoliczności, w których powinnam skontaktować się z eksem, a mianowicie pewne zobowiązania finansowe z czasów, gdy mieszkaliśmy razem. Jeszcze miesiąc temu zacierałabym ręce, że mam pretekst, żeby do niego zadzwonić. A teraz mam o w nosie... co prawda będę w plecy 600zł, ale trudno. Stać mnie na to, a uniknę niepotrzebnych nerwów i nieprzespanych nocy, bo jak go znam to pewnie i tak by się z tego jakoś wykręcił.

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Przepraszam, że to powiem, ale ... nareszcie! Przykro mi było patrzeć zawsze na ten Twój związek, ale gryzłam się w język. Miałam wrażenie, że to taki związek-nie związek, pozbawiony emocji, nijaki.
Nie wymądrzasz się, masz rację. Jutro idziemy na wesele, a potem to się zobaczy. Od wczorajszego spotkania się nie odzywa, przywykłam do tego. Ale mam nadzieję, że choć napisze, o której i gdzie ten ślub
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 13:59   #723
sheneedslove
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Całkiem zdrowa na umyśle to ona nie jest On też zresztą. Ale Ty bądź
Postaram się Dziękuje za te wszystkie opinie i komentarze. Bardzo mi to pomaga. Wiesz, co sobie rozkminiłam dziś? Że po tych wszystkich ostatnich akcjach on się już nie odezwie z pytaniem dziś czy jutro ''czesc. co tam porabiasz?'' etc.
On po prostu jest mnie teraz pewny, a jak będziemy bez kontaktu kilkanaście dni to jak się odezwie to tylko po to, żeby UPEWNIĆ się, że dalej jest dla mnie całym światem. Jak się upewni to odpuści znów. On nie chce mnie, ale nie pozwoli na to, żebym to ja nie chciała jego. Chore.
Dlatego jak najszybciej muszę wyjść z tego bagna.

Malla, a Zakalec po ostatnim incydencie się odezwał?

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ---------



Dearlie jestem z Ciebie baardzo dumna. Osiągnęłaś duże postępy, bo na początku naprawdę bardzo kiepsko rokowałaś. A fakt, że teraz jest dużej lepiej świadczy tylko o tym, jak silną kobietą jesteś ! Gratuluję z całego serca !
sheneedslove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 14:07   #724
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez sheneedslove Pokaż wiadomość
On po prostu jest mnie teraz pewny, a jak będziemy bez kontaktu kilkanaście dni to jak się odezwie to tylko po to, żeby UPEWNIĆ się, że dalej jest dla mnie całym światem. Jak się upewni to odpuści znów. On nie chce mnie, ale nie pozwoli na to, żebym to ja nie chciała jego. Chore.
Masz rację. Jego związek jest tak patologiczny, że kontrolę nad poczuciem bycia wyjątkowym dla drugiej osoby sprawuje poprzez bawienie się Tobą.
Cytat:
Napisane przez sheneedslove Pokaż wiadomość
Malla, a Zakalec po ostatnim incydencie się odezwał?
Cały czas się odzywa, jest miły, ale nie do przesady, nie robi (już) aluzji do związku czy seksu, chce się spotkać (nudzi się), ja odmawiam (nie nudzę się). Wychodzi na to, że regularnie co 3 miesiące sobie o mnie przypomina.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 14:11   #725
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Malla, sheneedslove ... dziękuję Kochane! Jednak ja jeszcze wstrzymałabym się z tymi zachwytami nad moimi postępami, bo wiecie jak to ze mną jest... Góra, dół, góra, dół, góra, dół i tak w kółko. Jednak tym razem czuję się znacznie silniejsza i jakby zobojętniona na eksa. Może to wynik leków. Nie wiem, grunt, że tak jest.

Malla powodzenia jutro. Daj znać jak tam sytuacja.
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 14:12   #726
sheneedslove
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Cały czas się odzywa, jest miły, ale nie do przesady, nie robi (już) aluzji do związku czy seksu, chce się spotkać (nudzi się), ja odmawiam (nie nudzę się). Wychodzi na to, że regularnie co 3 miesiące sobie o mnie przypomina.
A Ty widzisz jakiekolwiek szanse dla tej znajomości?
On przecież wie, że jesteś w związku. A ciekawe jak zareaguje gdy dowie się, że jesteś singielką (gdy zdecydujesz się na rozstanie ze Słodziakiem)...
sheneedslove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 14:17   #727
Neffik
Zadomowienie
 
Avatar Neffik
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 300
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Malla, o ja tez jutro idę na wesele niestety z ex.. co jest dla mnie strasznie dziwną, skomplikowaną sytuacją
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność.

Neffik jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-09-09, 14:21   #728
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
wiecie jak to ze mną jest... Góra, dół, góra, dół, góra, dół i tak w kółko.
A terapia? Same leki Ci nie pomogą.
Cytat:
Napisane przez sheneedslove Pokaż wiadomość
A Ty widzisz jakiekolwiek szanse dla tej znajomości?
On przecież wie, że jesteś w związku. A ciekawe jak zareaguje gdy dowie się, że jesteś singielką (gdy zdecydujesz się na rozstanie ze Słodziakiem)...
Kumplem może być, ale nie chcę, by będąc ze mną blokował sobie nowe znajomości ani nie chcę, by mi zaczął mieszać w głowie, gdyby mu się zachciało wracać.
Oficjalnie pozostaję ze Słodziakiem. Jak jest, każdy widzi... Nie wiem, czy damy radę jutro pogadać. Może w niedzielę po wytrzeźwieniu.
Cytat:
Napisane przez Neffik Pokaż wiadomość
Malla, o ja tez jutro idę na wesele niestety z ex.. co jest dla mnie strasznie dziwną, skomplikowaną sytuacją
Nie szłabym.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 14:33   #729
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
A terapia? Same leki Ci nie pomogą.
Chcę pójść od października. Teraz ( we wrześniu ) maszeruję od lekarza do lekarza... dentysta, ortodonta, psychiatra, okulista, endokrynolog... i wszędzie oczywiście prywatnie, więc wysiadam finansowo. Dodatkowo chcę iść do pani psycholog polecanej przez moją klientkę, a mam dopiero dostać od niej namiar, więc czekam aż się u mnie pojawi, bo głupia nie zabrałam do niej numeru telefonu. Jednak odwiedza mnie co miesiąc, więc powinna niedługo się pojawić.
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 15:58   #730
asia1010
Zadomowienie
 
Avatar asia1010
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Jakie macie plany na wieczór/weekend?
__________________
Synek: 28.08.2015 !
asia1010 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 16:01   #731
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Na wieczór - Wax, manicure, pedicure, babski film.

Na weekend - wesele, kac.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-09, 16:09   #732
asia1010
Zadomowienie
 
Avatar asia1010
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Na wieczór - Wax, manicure, pedicure, babski film.

Na weekend - wesele, kac.
To nie bedziesz sie nudziła.





Widziałam sie ostatnio z exem. Oddałam mu ostatnie rzeczy. Dziwnie tak. Bo to chyba było pierwsze takie krótkie spotkanie. On by pewnie siedział i siedział ze mną, ale ja z nim niestety nie.
__________________
Synek: 28.08.2015 !
asia1010 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 16:32   #733
MalgosiaM
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 79
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Czesc dziewczyny dawno mnie tu nie było a przyszłam po kopa, taka stara baba a taka głupia... minął rok już się prawie wyleczyłam i napadło mnie, że może taka znajomosc luzna wiec sie odezwałam... zaproponował spotkanie, pogadalismy sobie o dawnych czasach, co poszło nie tak... i niestety poszliśmy do łózka... a on wdał sie w związk jego słowa... więc ja ze nie bede zabawką pocieszeniem, ze chce zebysmy dali sobie druga szanse... wszystko odzyło uczucia, tesknota, niepokój... poprosił o czas, żeby poukładac sprawy, zebysmy dali sobie czas, ze po roku nie da się od nowa tak hop siup... wyjechał teraz na wakacje sam podobno pomyslec, od tygodnia cisza, dzis wyslalam mu imieninowe zyczenia, co slychac... jestem naiwna glupia idiotka... a tak prosił zebym nie znikała juz nigdy z jego zycia... tylko po co? zeby mnie przeleciec jak mu sie bedzie nudziło... ?? i nie wiem naciskac na to co zdecydował czy czekac cicho... kusi mnie zeby nacisnac i kazac mu powiedziec w oczy nie chce cie nie bedziemy razem pewnie bym odzyskała spokój.. ale moze poczekac i zobaczyc... mówił ze po powrocie spotkamy sie na pewno i porozmawiamy ale jakos w to nie wierze... stałam się panienką, łatwą panienką... powodowana nie wyleczona miloscia dałam sie tak potraktowac... CHCE KOPA!!!
MalgosiaM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 16:40   #734
asia1010
Zadomowienie
 
Avatar asia1010
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez MalgosiaM Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny dawno mnie tu nie było a przyszłam po kopa, taka stara baba a taka głupia... minął rok już się prawie wyleczyłam i napadło mnie, że może taka znajomosc luzna wiec sie odezwałam... zaproponował spotkanie, pogadalismy sobie o dawnych czasach, co poszło nie tak... i niestety poszliśmy do łózka... a on wdał sie w związk jego słowa... więc ja ze nie bede zabawką pocieszeniem, ze chce zebysmy dali sobie druga szanse... wszystko odzyło uczucia, tesknota, niepokój... poprosił o czas, żeby poukładac sprawy, zebysmy dali sobie czas, ze po roku nie da się od nowa tak hop siup... wyjechał teraz na wakacje sam podobno pomyslec, od tygodnia cisza, dzis wyslalam mu imieninowe zyczenia, co slychac... jestem naiwna glupia idiotka... a tak prosił zebym nie znikała juz nigdy z jego zycia... tylko po co? zeby mnie przeleciec jak mu sie bedzie nudziło... ?? i nie wiem naciskac na to co zdecydował czy czekac cicho... kusi mnie zeby nacisnac i kazac mu powiedziec w oczy nie chce cie nie bedziemy razem pewnie bym odzyskała spokój.. ale moze poczekac i zobaczyc... mówił ze po powrocie spotkamy sie na pewno i porozmawiamy ale jakos w to nie wierze... stałam się panienką, łatwą panienką... powodowana nie wyleczona miloscia dałam sie tak potraktowac... CHCE KOPA!!!
Tak z boku na to patrząc nasłodził Ci żeby Cie przelecieć poprostu. A to poukładanie spraw to poprostu chciał sie od Ciebie odciąć.
NIE PISZ DO NIEGO! Jakby mu zależało to juz dawno by zadzwonił, napisał.
__________________
Synek: 28.08.2015 !
asia1010 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 17:12   #735
MalgosiaM
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 79
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Dzięki, potrzebne mi spojrzenie z boku... wiem, że powinien był się odezwac... ucieczka od tematu nie wróży nic dobrego... nie odezwę się, nie napiszę... przeżyłam rok przeżyję następny i nigdy więcej... zachowuję się jak niedojrzała a mam 43 lata, miłośc jest ślepa niezależnie od wieku...
MalgosiaM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 17:13   #736
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
To nie bedziesz sie nudziła.
Zmiana planów, wychodzę z koleżanką
Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
Tak z boku na to patrząc nasłodził Ci żeby Cie przelecieć poprostu. A to poukładanie spraw to poprostu chciał sie od Ciebie odciąć.
NIE PISZ DO NIEGO! Jakby mu zależało to juz dawno by zadzwonił, napisał.
Nic dodać, nic ująć...
Zapłacił za seks obietnicami.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 17:14   #737
MalgosiaM
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 79
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Czuję się okropnie.... jak prostytutka...
MalgosiaM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 17:22   #738
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

oj tam, też miałaś z tego przyjemność po prostu się nie odzywaj do niego
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 17:26   #739
MalgosiaM
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 79
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

no miałam i kto kogo wykorzystał nie wiadomo tylko to moje gadanie ze chce zebysmy znow byli razem... straciłam szacunek samej siebie ...teraz, wtedy gdy mówił jak tesknil, jak mu brakowało mnie, rozmów, ze jego wina, ze przeprasza, wtedy wydawało się ok... ale on oszukuje tamtą kobietę, też....dupek, dupek
MalgosiaM jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-09, 17:28   #740
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

to jego problem, że jest idiotą, Ty się do tego nie mieszaj
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 17:55   #741
pauCaa
Raczkowanie
 
Avatar pauCaa
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: gogolin:)
Wiadomości: 76
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
Jakie macie plany na wieczór/weekend?
ja wlasnie zrobilam sobie pyszną kolacje piersi z kurczaka z Valbonem i żurawina, pychota teraz jeszcze ciepła kąpiel i wracam znowu do nauki nic innego mi nie pozostaje, bo w czwartek moje być albo nie być

Cytat:
Napisane przez MalgosiaM Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny dawno mnie tu nie było a przyszłam po kopa, taka stara baba a taka głupia... minął rok już się prawie wyleczyłam i napadło mnie, że może taka znajomosc luzna wiec sie odezwałam... zaproponował spotkanie, pogadalismy sobie o dawnych czasach, co poszło nie tak... i niestety poszliśmy do łózka... a on wdał sie w związk jego słowa... więc ja ze nie bede zabawką pocieszeniem, ze chce zebysmy dali sobie druga szanse... wszystko odzyło uczucia, tesknota, niepokój... poprosił o czas, żeby poukładac sprawy, zebysmy dali sobie czas, ze po roku nie da się od nowa tak hop siup... wyjechał teraz na wakacje sam podobno pomyslec, od tygodnia cisza, dzis wyslalam mu imieninowe zyczenia, co slychac... jestem naiwna glupia idiotka... a tak prosił zebym nie znikała juz nigdy z jego zycia... tylko po co? zeby mnie przeleciec jak mu sie bedzie nudziło... ?? i nie wiem naciskac na to co zdecydował czy czekac cicho... kusi mnie zeby nacisnac i kazac mu powiedziec w oczy nie chce cie nie bedziemy razem pewnie bym odzyskała spokój.. ale moze poczekac i zobaczyc... mówił ze po powrocie spotkamy sie na pewno i porozmawiamy ale jakos w to nie wierze... stałam się panienką, łatwą panienką... powodowana nie wyleczona miloscia dałam sie tak potraktowac... CHCE KOPA!!!
mysle ze teraz juz wiesz, ze on do Ciebie nic nie czuje, tylko Cie wykorzystał po prostu, czasami lepiej nie odgrzewać starych kotletów, jeśli cos sie kiedys nie udało to raczej wątpliwe ze uda sie teraz..
Malla ma racje, ty też miałaś przyjemność, i racje lepiej sie juz nie odzywać, najlepiej wykasuj jego numer i zapomni o nim? Juz raz zapomniałaś? Wiec pewnie teraz tez sie uda

Edytowane przez pauCaa
Czas edycji: 2011-09-09 o 17:58
pauCaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 18:00   #742
MalgosiaM
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 79
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

dzięki Malla... wiesz w moim wieku to już jestem prawie niewidzialna dla facetów, chyba pisana mi jest samotnośc... ale przez ten rok wiele mi sie udało, bez niego i znów się uda tylko na własne życzenie przechodzę przez to znów... dlatego Dziewczyny najlepszy kontakt to brak kontaktu przez długi długi czas... rok to za mało, dla mnie za mało na pewno... będę sobie przed lustrem co dzień powtarzac"dziś kolejny dzień, który będzie piękny i nie odezwę się" szczerze bardzo chcę zapomniec o tym spotkaniu i rozmowach... szybko zapomniec...
MalgosiaM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 18:49   #743
aramanda
Raczkowanie
 
Avatar aramanda
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 227
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Nie mogłam wczoraj wejść na stronkę forum i dzisiaj popołudniu nadrobiłam wpisy . Na szczęście Malla jak zwykle niezawodnie radzi i stawia do pionu.
W głowie się nie mieści, jak ci faceci mają nasrane we łbach. Dwóch naraz im się zachciało... może harem od razu. Dupkom mówimy stanowcze NIE - zawsze i wszędzie .

Co do planów na weekend - ja wybieram się do Krakowa, najpierw speed dates (stresuję się ), potem impreza i plątanie się po mieście, przez niektórych zwane zwiedzaniem . Pogoda zapowiada się świetna

Eee... właśnie się dowiedziałam, że mi odwołali speed dates, bo było za mało chętnych :/ a tak się na to nastawiłam
__________________
zaczynam nowe życie!
bo moje szczęście tkwi we mnie, a nie poza mną

Wszystko ma swój koniec... Ale gdy jedne drzwi się zamkną, otworzą się nowe.


Podróżuję, zwiedzam i bawię się

Edytowane przez aramanda
Czas edycji: 2011-09-09 o 19:53
aramanda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 18:57   #744
_Desolation
Zakorzenienie
 
Avatar _Desolation
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 629
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cześć dziewczyny!
Byłam już bardzo dawno na tym wątku powracam niestety znowu..
Jak tak sobie myślę, to tak jak większość dziewczyn, chyba potrzebuje usłyszeć że dobrze zrobiłam. Od czego by tu zacząć.. Postaram się w skrócie. Poznałam w wakacje wspaniałego mężczyznę - wtedy tak mi się wydawało. Nie minęło wiele czasu zostaliśmy parą. Mieliśmy dosyć ciężkie początki ze względu na moich rodziców. On jest ode mnie 10 lat starszy, a ja jeszcze się uczę w średniej szkole . Jak nie trudno się domyśleć był płacz i zgrzytanie zębami, ale kiedy go poznali od razu go polubili i przekonali się do niego a między nami było wspaniale,sielanka, do czasu. Do czasu, aż nie zaczęły pojawiać się problemy. Największe to był brak czasu na mnie - (on to typ pracoholika) i wyjazdy. Brak czasu- cóż to jeszcze wytrzymywałam,trudno.. Z wyjazdami już było gorzej. Najpierw stwierdził że musi jechać na wakacje bo nie wytrzyma już tej ciągłej pracy i pojechał ze znajomymi, nie powiedziałam złego słowa, cieszyłam się razem z nim. (Ja nie mogłam jechać ze względu że się uczę jeszcze a chciał mnie zabrać bardzo więc nie byłam na niego zła) Ostatnio wyskoczył że musi wyjechać służbowo, miał nawet plan który mi pokazał, jeden dzień szkolenia cały tydzień plażowania zwiedzania itd. Wkurzyłam się wyszłam i się nie odzywałam , on zadzwonił powiedział że co poradzi, wkręcił by mnie no ale nie mogę jechać i pokłóciliśmy się , umówiliśmy się ze zastanowimy przez kilka dni co dalej i porozmawiamy - porozmawialiśmy i w końcu się pogodziliśmy. Co do tego mojego zachowania to nie wiem co mi odbiło, chyba przewrażliwiona jestem, to było głupie wiem. Pogodziliśmy się ale na krótko. Wyszła nowa sytuacja, przypomniał sobie że idzie na wesele do kolegi. Twierdził że probowal mnie wkrecic ale wtedy kiedy dzwonił do wesela był tydzień i już nie dało się, bo powiedział na początku, ze będzie bez osoby towarzyszącej - to zrozumiałam. Jednak nie zrozumiałam tego że stwierdził że on i tak na to wesele idzie bo cytuje "chce i musi" Jakby powiedział, to ja może nie pójdę bez Ciebie albo coś w tym stylu to bym mu powiedziała idź i nie przejmuj się. On tak bezczelnie jednak moim zdaniem zagrał, olał mnie po prostu. Już nie wytrzymałam, ten brak czasu, wyjazdy się skumulowały i mu powiedziałam że skoro on idzie bo chce i musi to ja chce i muszę z nim zerwać. Na drugi dzień żałowałam, odezwałam się ze chce się spotkać porozmawiać, on że nie. Zadzwoniłam wieczorem i namówiłam go na spotkanie w poniedziałek, chociaż sama teraz już nie mam pojęcia po co.. Znaczy wyszło tak że tłumaczyłam mu że zerwałam w nerwach,bo on wszędzie jest beze mnie jakby był singlem i żeby mnie zrozumiał, tak gadaliśmy 20 minut a w końcu stwierdził ze nie ma sensu i lepiej się spotkać.
Powiedzcie czy dobrze zrobiłam że zerwałam, bo jak sobie pomyśle o tym jak bym się denerwowała przez te wyjazdy, już pomijając brak czasu( i jeszcze zapomniałam dodać o imprezach u znajomych na które uczęszcza regularnie sam bo ja nie mogę w nocy wychodzić) to myślę że dobrze zrobiłam ale z drugiej strony zależy mi na nim bardzo..
__________________
Roguc mym Bogiem,
Coma nałogiem
,
muzyka postawą,
koncerty zabawą

narCOMAnka

http://www.youtube.com/watch?v=mf97F-SpBQU

Życie motocyklisty nie liczy się w latach tylko w kilometrach


Edytowane przez _Desolation
Czas edycji: 2011-09-09 o 19:05
_Desolation jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 19:19   #745
aramanda
Raczkowanie
 
Avatar aramanda
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 227
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez _Desolation Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!
Byłam już bardzo dawno na tym wątku powracam niestety znowu..
Jak tak sobie myślę, to tak jak większość dziewczyn, chyba potrzebuje usłyszeć że dobrze zrobiłam. Od czego by tu zacząć.. Postaram się w skrócie. Poznałam w wakacje wspaniałego mężczyznę - wtedy tak mi się wydawało. Nie minęło wiele czasu zostaliśmy parą. Mieliśmy dosyć ciężkie początki ze względu na moich rodziców. On jest ode mnie 10 lat starszy, a ja jeszcze się uczę w średniej szkole . Jak nie trudno się domyśleć był płacz i zgrzytanie zębami, ale kiedy go poznali od razu go polubili i przekonali się do niego a między nami było wspaniale,sielanka, do czasu. Do czasu, aż nie zaczęły pojawiać się problemy. Największe to był brak czasu na mnie - (on to typ pracoholika) i wyjazdy. Brak czasu- cóż to jeszcze wytrzymywałam,trudno.. Z wyjazdami już było gorzej. Najpierw stwierdził że musi jechać na wakacje bo nie wytrzyma już tej ciągłej pracy i pojechał ze znajomymi, nie powiedziałam złego słowa, cieszyłam się razem z nim. (Ja nie mogłam jechać ze względu że się uczę jeszcze a chciał mnie zabrać bardzo więc nie byłam na niego zła) Ostatnio wyskoczył że musi wyjechać służbowo, miał nawet plan który mi pokazał, jeden dzień szkolenia cały tydzień plażowania zwiedzania itd. Wkurzyłam się wyszłam i się nie odzywałam , on zadzwonił powiedział że co poradzi, wkręcił by mnie no ale nie mogę jechać i pokłóciliśmy się , umówiliśmy się ze zastanowimy przez kilka dni co dalej i porozmawiamy - porozmawialiśmy i w końcu się pogodziliśmy. Co do tego mojego zachowania to nie wiem co mi odbiło, chyba przewrażliwiona jestem, to było głupie wiem. Pogodziliśmy się ale na krótko. Wyszła nowa sytuacja, przypomniał sobie że idzie na wesele do kolegi. Twierdził że probowal mnie wkrecic ale wtedy kiedy dzwonił do wesela był tydzień i już nie dało się, bo powiedział na początku, ze będzie bez osoby towarzyszącej - to zrozumiałam. Jednak nie zrozumiałam tego że stwierdził że on i tak na to wesele idzie bo cytuje "chce i musi" Jakby powiedział, to ja może nie pójdę bez Ciebie albo coś w tym stylu to bym mu powiedziała idź i nie przejmuj się. On tak bezczelnie jednak moim zdaniem zagrał, olał mnie po prostu. Już nie wytrzymałam, ten brak czasu, wyjazdy się skumulowały i mu powiedziałam że skoro on idzie bo chce i musi to ja chce i muszę z nim zerwać. Na drugi dzień żałowałam, odezwałam się ze chce się spotkać porozmawiać, on że nie. Zadzwoniłam wieczorem i namówiłam go na spotkanie w poniedziałek, chociaż sama teraz już nie mam pojęcia po co.. Znaczy wyszło tak że tłumaczyłam mu że zerwałam w nerwach,bo on wszędzie jest beze mnie jakby był singlem i żeby mnie zrozumiał, tak gadaliśmy 20 minut a w końcu stwierdził ze nie ma sensu i lepiej się spotkać.
Powiedzcie czy dobrze zrobiłam że zerwałam, bo jak sobie pomyśle o tym jak bym się denerwowała przez te wyjazdy, już pomijając brak czasu( i jeszcze zapomniałam dodać o imprezach u znajomych na które uczęszcza regularnie sam bo ja nie mogę w nocy wychodzić) to myślę że dobrze zrobiłam ale z drugiej strony zależy mi na nim bardzo..
No cóż, może się mylę, ale według mnie Wasz związek faktycznie nie ma sensu. Wy to dwa różne światy, nie jesteście na tym samym etapie emocjonalnym. Powinnaś sobie znaleźć chłopaka w zbliżonym do Ciebie wieku, który ma podobne problemy i podobnie jak Ty spędza czas. Twój obecny (?) ma inne życie i inne priorytety. Tak to wygląda z mojego punktu widzenia
__________________
zaczynam nowe życie!
bo moje szczęście tkwi we mnie, a nie poza mną

Wszystko ma swój koniec... Ale gdy jedne drzwi się zamkną, otworzą się nowe.


Podróżuję, zwiedzam i bawię się
aramanda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 19:31   #746
_Desolation
Zakorzenienie
 
Avatar _Desolation
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 629
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez aramanda Pokaż wiadomość
No cóż, może się mylę, ale według mnie Wasz związek faktycznie nie ma sensu. Wy to dwa różne światy, nie jesteście na tym samym etapie emocjonalnym. Powinnaś sobie znaleźć chłopaka w zbliżonym do Ciebie wieku, który ma podobne problemy i podobnie jak Ty spędza czas. Twój obecny (?) ma inne życie i inne priorytety. Tak to wygląda z mojego punktu widzenia
Zgadzam się z Tobą jak najbardziej. Jednak na początku dogadywaliśmy się dobrze, z czasem właśnie wyszły te problemy.. Niestety jak już byłam zakochana. Żałuje że nie wycofałam się na początku kiedy miałam właśnie wątpliwości co do takiego związku.. Bo może by było łatwiej.
__________________
Roguc mym Bogiem,
Coma nałogiem
,
muzyka postawą,
koncerty zabawą

narCOMAnka

http://www.youtube.com/watch?v=mf97F-SpBQU

Życie motocyklisty nie liczy się w latach tylko w kilometrach

_Desolation jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 19:40   #747
aramanda
Raczkowanie
 
Avatar aramanda
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 227
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez _Desolation Pokaż wiadomość
Zgadzam się z Tobą jak najbardziej. Jednak na początku dogadywaliśmy się dobrze, z czasem właśnie wyszły te problemy.. Niestety jak już byłam zakochana. Żałuje że nie wycofałam się na początku kiedy miałam właśnie wątpliwości co do takiego związku.. Bo może by było łatwiej.
Wiem Kochana, takie różnice niestety widać dopiero po czasie... To, że kogoś kochamy niestety nie wystarczy, by stworzyć udany związek
__________________
zaczynam nowe życie!
bo moje szczęście tkwi we mnie, a nie poza mną

Wszystko ma swój koniec... Ale gdy jedne drzwi się zamkną, otworzą się nowe.


Podróżuję, zwiedzam i bawię się
aramanda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 20:02   #748
_Desolation
Zakorzenienie
 
Avatar _Desolation
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 629
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez aramanda Pokaż wiadomość
Wiem Kochana, takie różnice niestety widać dopiero po czasie... To, że kogoś kochamy niestety nie wystarczy, by stworzyć udany związek
A szkoda. Tak wiele by to ułatwiło w życiu..
__________________
Roguc mym Bogiem,
Coma nałogiem
,
muzyka postawą,
koncerty zabawą

narCOMAnka

http://www.youtube.com/watch?v=mf97F-SpBQU

Życie motocyklisty nie liczy się w latach tylko w kilometrach

_Desolation jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 20:33   #749
DarkChic
Raczkowanie
 
Avatar DarkChic
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Tam gdzie zaczyna się pieklo
Wiadomości: 152
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez aramanda Pokaż wiadomość
Kamilka54, DarkChic, dziękuję!
Zamiast się zastanawiać nad tym, czy oni kogoś mają albo jak im się układa, to lepiej same zacznijcie dbać o siebie i własne szczęście. Mówię Wam - tracicie cenny czas na jakichś palantów, którzy nie potrafili Was docenić i potraktowali jak zabawkę.

Szlag mnie trafia, jak takie kobietki jak Wy marnują sobie życie (albo nawet jego milionową część) na rozmyślanie, rozpamiętywanie i cholerne gdybanie. To na nic, na NIC!
.

Uff...nadrobilam
Ale sie podzialo pod moja nieobecnosc.


Aramanda Kochana jak mnie kiedyś zobaczysz to zmienisz zdanie

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Chyba nie zawsze,bo na tym swiecie istnieja stare panny i kawalerowie

Tak czytam i czytam te wszystkie posty i tak sobie mysle...ze wszyscy faceci to dranie,dupki i patafiany,ktorzy jeszcze wybieraja w dziewczynach jak ksiazeta...i jak tu znalezc kogos fajnego,kochanego,czulego i dobrego?
Ogarnia mnie brak nadziei...
Malla baw sie dobrze na weselu
Ja mialam isc za tydz z exem...nawet sukienke juz kupialm ale ostatnio mowil ze idzie sam,bo czuje sie juz wolny....coz,do tego dochodzi pewnie to ze sie mnie wstydzi...i pewnie to ze bedzie szukal tam kandydatki na zone ...oj nastepny weekend bedzie ciezki do przyzycia....ryk kwik i zgrzytanie zebow sie zapowiada

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Cytat:
Napisane przez aramanda Pokaż wiadomość
Eee... właśnie się dowiedziałam, że mi odwołali speed dates, bo było za mało chętnych :/ a tak się na to nastawiłam
Kurde...tez bym sie wkurzyla,bo z pewnoscia czekalabym na to
Ale,jak nie teraz to kiedy indziej

Edytowane przez DarkChic
Czas edycji: 2011-09-09 o 20:25
DarkChic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-09, 21:08   #750
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez _Desolation Pokaż wiadomość
powiedziałam że skoro on idzie bo chce i musi to ja chce i muszę z nim zerwać.
Dobre
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.