Zazdrośnice - część 43 ^^

[carmelova]

Gwizdak szkoda że nie będzie Cię na zlocie, ale jak przyjedziemy do Warszawy do Mayi, to pochwalisz się córą

[justyna_dt]

Napisane przez najfajniejsza

Wpisz: "Twarda dynia pomocy”

Juśka, na co idziesz do kina? ja chcę też i też mam chcicę większą jak mam okres

Na te "Baby...", bo ostatnio zostaliśmy pod kocykiem
Gwizdak, potraktuj dynię jak ofiarę brutalnego mordu. Zamachnij się, dźgnij i dźgaj, dźgaj, dźgaj!!! Aaaaaa!!! Maaaaaadness!

[carmelova]

Napisane przez justyna_dt

Na te "Baby...", bo ostatnio zostaliśmy pod kocykiem
Gwizdak, potraktuj dynię jak ofiarę brutalnego mordu. Zamachnij się, dźgnij i dźgaj, dźgaj, dźgaj!!! Aaaaaa!!! Maaaaaadness!

Szef departamentu zaczął mówić do mnie per "Kamuś" Jak ja w tej sytuacji mam pracować na porządną pozycję w firmie?

[medeline]

Gwizdak, poskacz na dyni

Co do płac to wydaje mi się, że 4,500 to w Wa-wie taka bardzo przeciętna płaca. Patrząc po cenach w sosnowieckich sklepach (nie biedronka, lidl) to nawet tutaj byłoby to na styk, chcąc utrzymać stopę życiową na takim poziomie, jaką mam teraz i odłożyć z 1000zł miesięcznie.

[najfajniejsza]

Hm, może zaproponuje P. kino jutro... jeszcze nie mamy planów na wieczór.

[aleksandrettaa]

Z tym tempem życia w Krakowie i Warszawie to dziwna kwestia. Niby to i to duże miasto a ja po przeprowadzce zupełnie nie mogłam się odnaleźć. W Warszawie ludzie biegają zamiast chodzić i jest nerwowa atmosfera. Teraz przywykłam i sama wchodzę po schodach ruchomych ale czasem tęsknie do Krakowa. Ach już za 2 dni tam będę

[carmelova]

Napisane przez najfajniejsza

Hm, może zaproponuje P. kino jutro... jeszcze nie mamy planów na wieczór.

OO, na co? Ja mam straszną ochotę na Jane Eyre.

Napisane przez aleksandrettaa

Z tym tempem życia w Krakowie i Warszawie to dziwna kwestia. Niby to i to duże miasto a ja po przeprowadzce zupełnie nie mogłam się odnaleźć. W Warszawie ludzie biegają zamiast chodzić i jest nerwowa atmosfera. Teraz przywykłam i sama wchodzę po schodach ruchomych ale czasem tęsknie do Krakowa. Ach już za 2 dni tam będę

Właśmnie mnie kurza takie spacerwanie zamiast chodzenia. Każdego na ulicy wyprzedzam i nie umiem chodzic powoli. Nawet jak idę na spacer z B. to maszerujemy

[kasia0912]

A ja uwielbiam Warszawę. Wiadomo,że jak ludzie to przyjeżdżają to,po to aby pracę mieć itp. Kraków mi się podobał,ale właśnie na weekend bo od zawsze mieszkałam w Warszawie i od strony taty kilka pokoleń to Warszawiacy

[Ilsa Lund]

Napisane przez stygmatek

Zgadzam się, że 5tys na parę to mało.
Ilsa nie wypominaj ludziom, gdzie i jak mieszkają i co mają, bo jednak każdy dąży do jakiegoś tam standardu życia. Czy jak małżeństwo chce mieć 2 samochody, to powinno mieć Fiaty 126p bo są "tanie w utrzymaniu"? No litości.

ja nie chciałam Gwizdakowi wypomnieć czegokolwiek tylko przypomnieć że mówi że potrzebuje więcej pieniędzy bo przyzwyczaiła się do pewnego standardu życia i nie zrezygnuje z niego. Da się żyć taniej ale na pewno radość nam daje że pieluchę można wyrzucić a kurę kupić zamiast zabijać

[justyna_dt]

Najka, ja od wczoraj biorę tabsy, nie wiem, czy to ma związek. W ogóle wzięłam tabletkę o 16:00, a w nocy tak jakbym w ogóle nie miała okresu za to prawy cyc mnie boli, tym razem muszę do gina jechać.

[Ilsa Lund]

czytelnia jest zamknięta dziś 12-17 a dziekanat próbował wyłudzić 45 zł na kolejną legitymację bo powinnam używać starej więc powiedziałam że będę używać z drugiej uczelni i niech się dymają :/

[elena_100]

Ja spadam. Popracować i do domku. Miłego popołudnia

[czarna_kawa80]

a ja umowilam sie na botoks na wlosy

[stygmatek]

Napisane przez Ilsa Lund

ja nie chciałam Gwizdakowi wypomnieć czegokolwiek tylko przypomnieć że mówi że potrzebuje więcej pieniędzy bo przyzwyczaiła się do pewnego standardu życia i nie zrezygnuje z niego. Da się żyć taniej ale na pewno radość nam daje że pieluchę można wyrzucić a kurę kupić zamiast zabijać

Da się, ale po co, jak można sobie pozwolić na większy komfort?
Ja mieszkam sama w malej kawalerce i płacę kupę kasy mimo, że są dużo tańsze mieszkania/ pokoje, ale nie pójdę tam mieszkać i tyle.
Dlatego też uważam, że 5tys na parę, która chce żyć na fajnym poziomie, to bardzo mało.

[carmelova]

Napisane przez czarna_kawa80

a ja umowilam sie na botoks na wlosy

To Bobrosław będzie wreszcie dopieszczony

[stygmatek]

Kawa jaki znowu botox na włosy???

[medeline]

Napisane przez carmelova

To Bobrosław będzie wreszcie dopieszczony

"Gęstsze włosy w 30 sekund"

[Ilsa Lund]

Napisane przez carmelova

To Bobrosław będzie wreszcie dopieszczony

czemu Bobrosław ?

[BYou]

ja nigdy nie mieszkałam w dużym mieścietylko albo na wsi, albo w małym miasteczku. i nie wiem czy bym się odnalazła w dużej aglomeracji bo męczy mnie ten ruch, pośpiech, potrącanie na chodniku, szał w sklepach. na chwilę ok-na dłuższą metę raczej nie. no ale z racji pracy TŻ nie wiadomo gdzie nas poniesie i pewnie trzeba się będzie przyzwyczaić teraz mamy ok 5000/miesiąc i wystarcza nam-tylko, że mieszkamy na wioszenie mamy kredytu, 1 auto no i nie mamy dziecka-ale to nie oznacza, że nie mogłyby być więcej

[czarna_kawa80]

Napisane przez carmelova

To Bobrosław będzie wreszcie dopieszczony

oplułam monitor

Napisane przez stygmatek

Kawa jaki znowu botox na włosy???

BOTOX L’OREAL

Odkąd prawie 30 lat temu botoks zrewolucjonizował medycynę estetyczną, pomagając nam zachować młody wygląd, pozostaje najszybciej rozwijającym się i najczęściej wybieranym zabiegiem odmładzającym.

Nic więc dziwnego, że tak ogromny sukces farmaceutyczny postanowiono przenieść również na rynek kosmetyków do włosów.

W paryskich laboratoriach L'Oreal Professionnel powstało lekarstwo dla nadmiernie przesuszonych, zniszczonych i porowatych włosów, które utraciły swą witalność w skutek nadużywania gorących narzędzi stylizacyjnych i długotrwałym działaniem chemii fryzjerskiej.

Kuracja Fiberceutic oparta na działaniu molekularnym została zaprojektowana tak samo jak botoks - aby cofnąć niełaskawy dla nas czas. W rezultacie zaawansowana formuła wypełniająca ubytki rdzenia włosa została nazwana właśnie botoksem do włosów i obecnie jest wprowadzana w całej Europie do wybranych salonów fryzjerskich.

Pierwszym etapem kuracji jest silnie działające serum oparte na rewolucyjnym składniku Intra-Cylane - cząsteczce o wielotorowym działaniu - wzmacniającej uszkodzoną lub osłabioną powłoczkę włosa. Intra-Cylane wnika w wewnętrzną strukturę włosa, docierając dostatecznie głęboko, by stworzyć elastyczną i zarazem silną konstrukcję wzmacniającą włókno i przeciwdziałającą jego dalszemu uszkadzaniu.

Drugim i zarazem ostatnim etapem jest maska przeznaczona dla włosów grubych lub odżywka dla cienkich i delikatnych włosów. Pozwala to podtrzymać efekty wypełniające osiągnięte przy stosowaniu ampułek Fiberceutic i stanowi zwieńczenie kuracji zamykającej włókno włosa.

Napisane przez medeline

"Gęstsze włosy w 30 sekund"

taaaaaaaa pod pachami

[capriola_87]

Napisane przez carmelova

[/COLOR]Capri gratuluję!!!

Napisane przez kasia0912

Capri Gratuluję
.

Napisane przez aleksandrettaa

Capri gratuluję i trzymam kciuki za następną część.

Napisane przez najfajniejsza

Capri, gratuluję

Napisane przez Grapefrutka

Capri gratuluje!

Napisane przez elena_100

Skimos, Capri

Dzięki dziewczyny

Napisane przez kasia0912

Hej. podanie złożone i do 17 mam spokój.

Mój brat mieszka sam. Zarabia coś koło 4 tysięcy. Mam kredyt w euro. Pond 3 tysiące płaci raty. Do tego rachunki, bilet miesięczny lub tankowanie, jedzenie, naprawy auta i sam nie dałby sobie rady.

No to mój TŻ ma podobną sytuację...

Napisane przez najfajniejsza

Wpisz: "Twarda dynia pomocy”

Juśka, na co idziesz do kina? ja chcę też i też mam chcicę większą jak mam okres

Napisane przez czarna_kawa80

a ja umowilam sie na botoks na wlosy

łot de fak yz det?!

[kasia0912]

Ja na wsi jestem w stanie wytrzymać kilka dni,ale potem zwyczajnie wole wrócić do miasta. No i ja mieszkam w samym centrum,ale mam blisko na Starówkę czy nad Wisłę i to mi się właśnie podoba Jazda metrem w godzinach pooranych to męczarnia,ale kwestia przyzwyczajenia

[Smerfetka_88]

Napisane przez carmelova

OO, na co? Ja mam straszną ochotę na Jane Eyre.

mam ten film, chcesz?
współlokatorka mówiła że nudny, ale ja nie oglądałam jeszcze

cześć

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

OO, na co? Ja mam straszną ochotę na Jane Eyre.

Najbardziej chciałabym na Gigantów ze stali albo na te Baby... ale ja lubię do kina chodzić na kino typowo rozrywkowe, ambitne filmy oglądam z przyjemnością, ale wypożyczone i w domu. Kino to dla mnie popcorn, cola i zabawa

Napisane przez czarna_kawa80

a ja umowilam sie na botoks na wlosy

Napisane przez stygmatek

Da się, ale po co, jak można sobie pozwolić na większy komfort?
Ja mieszkam sama w malej kawalerce i płacę kupę kasy mimo, że są dużo tańsze mieszkania/ pokoje, ale nie pójdę tam mieszkać i tyle.
Dlatego też uważam, że 5tys na parę, która chce żyć na fajnym poziomie, to bardzo mało.

my mamy mniej, a żyjemy imho na fajnym poziomie. Mieszkanie moe nie jest zjawiskowe, ale bardzo w porządku, mamy auto, odkładamy co miesiąc i nie oszczędzamy specjalnie. Kwestia tego, co dla kogo jest fajnym poziomem. Dla mnie to, że mam ochotę iść do kina - idę do kina, potrzebuję coś tam - kupuję, nie chce nam się gotować - idziemy do restauracji, to jest dla mnie fajnym poziomem

[carmelova]

Napisane przez Smerfetka_88

mam ten film, chcesz?
współlokatorka mówiła że nudny, ale ja nie oglądałam jeszcze

cześć

Skąd go ma? Może ma serial a nie film, albo jakąś starszą wersję? Dobra jakość?

[Smerfetka_88]

Napisane przez carmelova

Skąd go ma? Może ma serial a nie film, albo jakąś starszą wersję? Dobra jakość?

ma film, najnowszy, z napisami, jakość moze być na laptopie da radę, na wiekszym ekranie średnio. o źródle nie tutaj

[stygmatek]

Naj ale ja mówię o tym, że jak się załóżmy ma pieniądze na kupno/ wynajem mieszkania 3-pokojowego, to moim zdaniem dziwne i głupie byłoby mieszkanie we dwie osoby w kawalerce "bo jest taniej".
Dla mnie fajny poziom to tak jak mówisz- nieodmawianie sobie drobnych przyjemności tylko korzystanie z nich i to, żeby można było odłożyć jakiś grosz choćby, żeby mieć na jakąś wycieczkę.
A dla kogoś fajnym poziomem może być posiadanie najnowszego Saaba i apartamentu prezydenckiego w Hiltonie w każdym razie- chodziło mi o to, że jak kogoś na coś stać- to niech korzysta a nie ciuła jak Żyd.

[Gwizdak]

Napisane przez kasia0912

Ja na wsi jestem w stanie wytrzymać kilka dni,ale potem zwyczajnie wole wrócić do miasta. No i ja mieszkam w samym centrum,ale mam blisko na Starówkę czy nad Wisłę i to mi się właśnie podoba Jazda metrem w godzinach pooranych to męczarnia,ale kwestia przyzwyczajenia

zupełnie jak ja Też nie umiem na wsi, ani w małym mieście się odnaleźć. Tż pochodzi małej podmiejskiej miejscowości i mnie np. wkurza, że wszyscy wszystko o wszystkich tam wiedzą, że wszyscy się znają, a Pani w sklepie opowiada sąsiadom co inni kupili na obiad wolę warszawską anonimowość zdecydowanie. Ja z kolei nie mieszkam w centrum i nie chciałabym w nim mieszkać - cenię sobie ciszę i spokój. W ogóle ja mam nietypowo, bo jestem Warszawianką, całe życie tu mieszkam, ale wychowałam się w domu z ogródkiem 10 minut od centrum I sama też bym chciała w domu mieszkać....

Napisane przez najfajniejsza

my mamy mniej, a żyjemy imho na fajnym poziomie. Mieszkanie moe nie jest zjawiskowe, ale bardzo w porządku, mamy auto, odkładamy co miesiąc i nie oszczędzamy specjalnie. Kwestia tego, co dla kogo jest fajnym poziomem. Dla mnie to, że mam ochotę iść do kina - idę do kina, potrzebuję coś tam - kupuję, nie chce nam się gotować - idziemy do restauracji, to jest dla mnie fajnym poziomem

to tak jak dla mnie

[kasia0912]

Gwizdak mój TŻ też pochodzi z małej podwarszawskiej miejscowości. I on męczy się w mieście. Może tu pracować,ale woli swój dom i fakt,że może wyjść na dwór kiedy chcę i ogólnie to swobodę. Ja zasnę przy hałasującej komunikacji miejskiej ale męczę się jak pies mi szczeka za oknem.

[Ilsa Lund]

Napisane przez stygmatek

Naj ale ja mówię o tym, że jak się załóżmy ma pieniądze na kupno/ wynajem mieszkania 3-pokojowego, to moim zdaniem dziwne i głupie byłoby mieszkanie we dwie osoby w kawalerce "bo jest taniej".
Dla mnie fajny poziom to tak jak mówisz- nieodmawianie sobie drobnych przyjemności tylko korzystanie z nich i to, żeby można było odłożyć jakiś grosz choćby, żeby mieć na jakąś wycieczkę.
A dla kogoś fajnym poziomem może być posiadanie najnowszego Saaba i apartamentu prezydenckiego w Hiltonie w każdym razie- chodziło mi o to, że jak kogoś na coś stać- to niech korzysta a nie ciuła jak Żyd.

to też nie jest tak, bo po co komuś wynajęcie 3 pokojów jeśli wystarczy mu kawalerka lub 2 pokoje; ma wynajmować więcej bo go stać i jest to postrzegane jako większy komfort ? A mógłby oszczędzić na czarną godzinę, co zawsze jest ważne. Ilość pokoi jest ważna przy kupowaniu bo tego już nie zmienisz