SĄ KOBIETY CO CZEKAJĄ, CO JUŻ WIEDZĄ I CO MAJĄ - dzidziuś 2012/2015

[xxKasiax]

Napisane przez Mamba_2008

No my z ostanim podejściem męża i czestotliowścią starań to najwyżej na allegro możemy sobie dziecko kupić

ach, mam nadzieje, ze my bedziemy sie naprawde starac, bo wczoraj jak powiedzialam,ze w takim razie musimy starac sie codziennie albo co 2 dni to maz stwierdzil,ze pewnie i tak nie bedzie codziennie

[Mamba_2008]

Napisane przez xxKasiax

ach, mam nadzieje, ze my bedziemy sie naprawde starac, bo wczoraj jak powiedzialam,ze w takim razie musimy starac sie codziennie albo co 2 dni to maz stwierdzil,ze pewnie i tak nie bedzie codziennie

Mi się wydaję że większosc z nich sądzi że jeden raz bez zabezpieczenia wystarczy
A to tak często nie jest

[Gucia0987]

Ale mi dzisiaj mąż zrobił niespodzianke posprzatal cały.dom i zrobił obiad. czad! Uwielbiam takie piątki! i weekendy!

[margotka80]

Napisane przez Mamba_2008

Mi się wydaję że większosc z nich sądzi że jeden raz bez zabezpieczenia wystarczy
A to tak często nie jest

Mambuś, mnie też się tak wydawało, a tu zonk!
Fakt, najmłodsza już nie jestem. Ciągle się wstrzymywałam, bo a to studia, a to praca, a to kolejne studia...a później potencjalny tatuś się wykruszył. Wcześniej nie było odpowiedniego momentu. Moja mama już straciła nadzieję na wnuka z mojej strony, więc teraz męczy moją siostrę
Teraz jest idealny moment, wszystko ogarnięte, mój narzeczony jest najwspanialszym facetem na świecie...tylko coś tej drugiej kreseczki brak na teście...
Czy żałuję, że odkładałam tę decyzję? Chyba nie, ale nikomu nie będę doradzała mojej drogi.

[emigra]

Dzien dobry
witam nowa kolezanke


My juz po zakupkach i do konca dni mam zamiar nie wychodzic z domu bede prala i prasowala na zmiane z lezeniem


Dziewczyny kochajcie sie jak jest ochota i okazja, a nie ''bo powinnyscie'' bo wtedy szybko poczujecie sie zrezygnowane i znudzone sexem na zawolanie

[Today_Tommorow]

Witam sobotnio Kochane, u nas dzis zakupy i sprzatanie. Wlasnie robie sobie kawke i ruszam z malym na zakupy wiec pewnie z 1,5 godz z glowy


Pozcytam was jak przyleze

[hyzia]

Witajcie dziewczynki
Sporo czasu mnie nie było, pewne zawirowania miałam życiowe
Pozdrawiam wszystkie cieplutko

[magdziaS]

Witam w sobotę. Dzisiaj znowu ładnie za oknem
Zabieram się za sprzątanie.
Miłego popołudnia!

[Mamba_2008]

Napisane przez margotka80

Mambuś, mnie też się tak wydawało, a tu zonk!
Fakt, najmłodsza już nie jestem. Ciągle się wstrzymywałam, bo a to studia, a to praca, a to kolejne studia...a później potencjalny tatuś się wykruszył. Wcześniej nie było odpowiedniego momentu. Moja mama już straciła nadzieję na wnuka z mojej strony, więc teraz męczy moją siostrę
Teraz jest idealny moment, wszystko ogarnięte, mój narzeczony jest najwspanialszym facetem na świecie...tylko coś tej drugiej kreseczki brak na teście...
Czy żałuję, że odkładałam tę decyzję? Chyba nie, ale nikomu nie będę doradzała mojej drogi.

No wiesz ja ma 26 lat więc nie jest tak źle z tym moim wiekiem a bez swojego mieszkania na walizkach nie wyobrażam sobie zakładania rodziny Piszę tak bo wiem jak to jest się przeprowadzać co rok lub co dwa lata nic przyjemnego i kupa problemów

Napisane przez emigra

Dzien dobry
witam nowa kolezanke


My juz po zakupkach i do konca dni mam zamiar nie wychodzic z domu bede prala i prasowala na zmiane z lezeniem


Dziewczyny kochajcie sie jak jest ochota i okazja, a nie ''bo powinnyscie'' bo wtedy szybko poczujecie sie zrezygnowane i znudzone sexem na zawolanie

Ja nie zamierzam jakoś na to naciskać bo tzreba dzieciaka zmajstrować jak narazie 2 cykl starań i to pod hasłęm jak się uda to fajnie a jak nie to trudno
A dzisiaj jak się z piżamki przebierałam to mąż powiedział mi że sutki się powiększyły strzeliłam zdziwko bo ja tam tego nie zauważyłam

[gochaa_p]

Napisane przez zaaaabcia

Dlugo juz jestescie po slubie? ile masz lat?
Wiesz to kiedy zdecydujemy sie na dziecko jest nasza osobista sprawa My wzielismy slub w 2009 i wszyscy oczekiwali ze od razu bedzie dziecko .. a my chcielismy sie nacieszyc soba mielismy ochote jechac gdzies na weekend pakowalismy walizke i w droge .. a wiadomo ze jak jest dzieckoto jest sie juz odpowiedzialnym za ta mala istotke wiec nie mysle ze jestes samolubna .. na kazdego przyjdzie pora

popieram!

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez gosiaczek8891

Mrowinka mój rocznik to 1988

oj to masz jeszcze czas

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez emigra

Dziewczyny kochajcie sie jak jest ochota i okazja, a nie ''bo powinnyscie'' bo wtedy szybko poczujecie sie zrezygnowane i znudzone sexem na zawolanie

podoba mi się to podejście Popieram

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

ale Wy dziewczyny gnacie, nie nadążąm Was czytać :P

u nas pogoda też piękna za oknem, my nadal kaszlemy ale nie przejmujemy się tym i chadzamy na spacerki
Wojtuś się "buntuje" na maxa :/ ale daję radę :P

miłego weekendu dziewczęta

[Baobabek]

cześć baboszki wreszcie odetchnęłam synek śpi, spacer zaliczony, łazienkę naszą posprzątałam, zostały mi "tylko" nasze 3 pokoje, reszta na głowie teściowej ale to posprzątam jak mały już wstanie bo nie chcę go obudzić. U mnie 3 dzień @ w dzień @ robiłam test i neg a dosłownie pół godziny po teście @ jak z kranu no ale w sumie to my z tż w minionym cyklu może ze 3 razy tylko, bo on co chwilę ma opryszczkę na ustach i wtedy to ja się do niego nawet nie zbliżam no ale już zaleczona, więc czekam na koniec @ Wiecie co...ostatnio zastanawiam się i to poważnie, czy decydować się na drugie dziecko....bardzo chcę, no ale jak widzę co się dzieje, jak ludzie pracę tracą, jak wszystko drożeje, wszędzie kryzys to mam poważne wątpliwości.... chciałabym aby mój synek miał wszystko, abym mogła spokojnie spać bez kredytów i strachu o pracę i o pieniądze. a jednak drugie dziecko to spore obciążenie dla naszego budżetu. Co za kilka lat będzie?? czy będę miała za co wykształcić dzieci, kupić im książki, ubrania, zajęcia dodatkowe opłacić, studia....w sumie różnica wieku byłaby 2-3 lata między nimi. Teraz oboje mamy pracę z tż, zarabiamy nieźle, umowy mamy na stałe, ale jak tak wszędzie kryzys i nas też dotknie?? kurcze....tak ciągle się zastanawiam, czy w razie gdy coś z pracą sie stanie, co my zrobimy z 2 dzieci? ehhhh do tego, ostatnio byłam na wizycie u nowego gina i mówiłam mu o planach, widział moją dokumentację z I ciąży i od razu mi powiedział, ze jak tylko ciąża będzie potwierdzona to ja idę za zwolnienie do końca ze względu na to, że ciąża będzie wysokiego ryzyka (miałam niewydolność szyjki w ciąży z synkiem, 4 razy na patologii leżałam, pessar miałam i zakaz chodzenia). To też mnie dobiło... W czerwcu moja klasa kończy szkołę, chciałabym ich do końca doprowadzić. Nie wiem jak dyr zareaguje na wiadomość, że znowu na zwolnieniu będę, potem macierzyński i znowu z rok mnie w pracy nie będzie Jestem rozdarta...sorki, że wam tak tu smęcę

[gosiaczek8891]

Witam dziewczynki jak wam mija dzisiejszy dzionek? Ja mam mnóstwo sprzątania...a najchętniej bym się troszkę poleniła

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez Baobabek

cześć baboszki wreszcie odetchnęłam synek śpi, spacer zaliczony, łazienkę naszą posprzątałam, zostały mi "tylko" nasze 3 pokoje, reszta na głowie teściowej ale to posprzątam jak mały już wstanie bo nie chcę go obudzić. U mnie 3 dzień @ w dzień @ robiłam test i neg a dosłownie pół godziny po teście @ jak z kranu no ale w sumie to my z tż w minionym cyklu może ze 3 razy tylko, bo on co chwilę ma opryszczkę na ustach i wtedy to ja się do niego nawet nie zbliżam no ale już zaleczona, więc czekam na koniec @ Wiecie co...ostatnio zastanawiam się i to poważnie, czy decydować się na drugie dziecko....bardzo chcę, no ale jak widzę co się dzieje, jak ludzie pracę tracą, jak wszystko drożeje, wszędzie kryzys to mam poważne wątpliwości.... chciałabym aby mój synek miał wszystko, abym mogła spokojnie spać bez kredytów i strachu o pracę i o pieniądze. a jednak drugie dziecko to spore obciążenie dla naszego budżetu. Co za kilka lat będzie?? czy będę miała za co wykształcić dzieci, kupić im książki, ubrania, zajęcia dodatkowe opłacić, studia....w sumie różnica wieku byłaby 2-3 lata między nimi. Teraz oboje mamy pracę z tż, zarabiamy nieźle, umowy mamy na stałe, ale jak tak wszędzie kryzys i nas też dotknie?? kurcze....tak ciągle się zastanawiam, czy w razie gdy coś z pracą sie stanie, co my zrobimy z 2 dzieci? ehhhh do tego, ostatnio byłam na wizycie u nowego gina i mówiłam mu o planach, widział moją dokumentację z I ciąży i od razu mi powiedział, ze jak tylko ciąża będzie potwierdzona to ja idę za zwolnienie do końca ze względu na to, że ciąża będzie wysokiego ryzyka (miałam niewydolność szyjki w ciąży z synkiem, 4 razy na patologii leżałam, pessar miałam i zakaz chodzenia). To też mnie dobiło... W czerwcu moja klasa kończy szkołę, chciałabym ich do końca doprowadzić. Nie wiem jak dyr zareaguje na wiadomość, że znowu na zwolnieniu będę, potem macierzyński i znowu z rok mnie w pracy nie będzie Jestem rozdarta...sorki, że wam tak tu smęcę

Myślę, że zawsze jest ciężko podjąć taką decyzję w naszym kraju napewno taniej im łatwiej nie będzie
Ale z doświadczenia wiem( jestem jedynaczką i mój mąż też , że dla dziecka nie jest fajnie być jedynakiem dlatego ja bym chciała mieć dwójkę lub trójkę maluchów

[gochaa_p]

Baobabek ja nie myślę o dzieciech pod kontem obciążenia finansowego bo inaczej nawet Wojtka bym nie miałą :/ Taka prawda. My jesteśmy jeszcze w trakcie budowy więc już wogóle o oszczędzaniu mowy nie ma. Ja nie pracuję :/

Powiem Ci tak, ja bym się nie wachała na Waszym miejscu. pracę macie, a co będzie kiedyś? Nikt tego nie wie, ale na pewno nie będzie na pewno aż tak źle żebyście nie byli w stanie utrzymać rodziny. W to wierzę.

Nie wiem jak to napisać żebyś mnie dobrze zrozumiałą, ale moim zdaniem jeśli pragniecie dziecka, to powinniście brać się do roboty!

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

ja sprzątałąm wczoraj, dziś leniuchuję :P

[Baobabek]

Napisane przez gochaa_p

Baobabek ja nie myślę o dzieciech pod kontem obciążenia finansowego bo inaczej nawet Wojtka bym nie miałą :/ Taka prawda. My jesteśmy jeszcze w trakcie budowy więc już wogóle o oszczędzaniu mowy nie ma. Ja nie pracuję :/

Powiem Ci tak, ja bym się nie wachała na Waszym miejscu. pracę macie, a co będzie kiedyś? Nikt tego nie wie, ale na pewno nie będzie na pewno aż tak źle żebyście nie byli w stanie utrzymać rodziny. W to wierzę.

Nie wiem jak to napisać żebyś mnie dobrze zrozumiałą, ale moim zdaniem jeśli pragniecie dziecka, to powinniście brać się do roboty!

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

ja sprzątałąm wczoraj, dziś leniuchuję :P

mu bardzo chcemy oboje, ja nawet tż nie mówiłam o moich rozterkach, nie chcę go dołować ja z tych co to lubią mieć wszystko zaplanowane na zaś ze sporym wyprzedzeniem, pewnie dlatego biorę te wszystkie rzeczy pod uwagę boję się o przyszłość, boję się, że kiedyś życie mnie kopnie i kto mi wted pomoże ehhh

[gosiaczek8891]

Baobabek ale z drugiej strony jakby każdy miał patrzeć na to wszystko....to mnóstwo ludzi zrezygnowałoby z posiadania potomstwa

[gochaa_p]

Napisane przez Baobabek

mu bardzo chcemy oboje, ja nawet tż nie mówiłam o moich rozterkach, nie chcę go dołować ja z tych co to lubią mieć wszystko zaplanowane na zaś ze sporym wyprzedzeniem, pewnie dlatego biorę te wszystkie rzeczy pod uwagę boję się o przyszłość, boję się, że kiedyś życie mnie kopnie i kto mi wted pomoże ehhh

rozumiem rozterki, na pewno każdy je ma. Ja po prostu staram się tak nie myśleć bo inaczej bym zwariowała

[Baobabek]

Napisane przez gosiaczek8891

Baobabek ale z drugiej strony jakby każdy miał patrzeć na to wszystko....to mnóstwo ludzi zrezygnowałoby z posiadania potomstwa

masz rację muszę się chyba otrząsnąć

[gosiaczek8891]

Trzeba brać życie we własne ręce i nim kierować, nie zwarzająć na trudności jakie przed nami : Baobabek głowa do góry )

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Ja mam 23 l. , jestem rok po ślubie.....czasami mam takie dni , że już chciała bym mieć bobaska ale mam jeszcze studia itd. Więc wolę wszystko na spokojnie zaplanować bez pośpiechu. W tej chwili myślę, że odpowiedni czas na urodzenie maluszka to będzie rok 2014 co wy na to kobietki ?

[emigra]

Napisane przez Mamba_2008

Ja nie zamierzam jakoś na to naciskać bo tzreba dzieciaka zmajstrować jak narazie 2 cykl starań i to pod hasłęm jak się uda to fajnie a jak nie to trudno
A dzisiaj jak się z piżamki przebierałam to mąż powiedział mi że sutki się powiększyły strzeliłam zdziwko bo ja tam tego nie zauważyłam

e tam, ja na piersiach np bardzo pozno zaczelam zauwazac jakies zylki i powiekszenie sutkow i ich sciemnienie a w tym tygodniu zauwazylam ze robi mi sie kreska pod pepkiem

Napisane przez gochaa_p

podoba mi się to podejście Popieram

taaa, zebym takie miala jak sama sie staralam niby bylam swiadoma ze to nie takie hop siup ale jednak czlowiek ciagle mial nadzieje ze to juz a w cyklu w ktorym zaszlam to jak zauwazylam skok tempki to meza trzy ndi meczylam zeby poprawic ale wtedy mialam wlasnie juz takie wyczerpanie, ze jak sie nie uda to bede zrezygnowana, bo sexu mialam dosyc

Napisane przez Baobabek

cześć baboszki

Kochana, zawsze jest ryzyko... dzis mamy prace, dom, ulozone zycie, a jutro mozemy nie miec nic. Dobrze, ze myslisz o tym, zeby moc zapewnic rodzinie wzsystko czego jej potrzeba, ale nie da sie zaplanowac wszystkiego i zawsze moze byc cos nie po naszej mysli

Napisane przez gosiaczek8891

Ja mam 23 l. , jestem rok po ślubie.....czasami mam takie dni , że już chciała bym mieć bobaska ale mam jeszcze studia itd. Więc wolę wszystko na spokojnie zaplanować bez pośpiechu. W tej chwili myślę, że odpowiedni czas na urodzenie maluszka to będzie rok 2014 co wy na to kobietki ?

Zalezy jak Ty i Twoj tz do tego podchodzicie, bo to dla Was ma byc dobry czas ja mam 22 lata, jestem rok po slubie, w czerwcu skonczylam studia i zaszlam odrazu w ciaze, planowalismy te dziecko od lat i jestesmy szczesliwi, mimo ze tez bardzo sie boimy jak sobie damy rade z malenstwem. Kazda para ma swoj plan na zycie i kazdemu pasuje co innego i kiedy indziej



Ale mnie dzisiaj Julka kopie od jakiejs godziny ciagle ja czuje, jak mi nawala po pecherzu

[Today_Tommorow]

Napisane przez emigra

e tam, ja na piersiach np bardzo pozno zaczelam zauwazac jakies zylki i powiekszenie sutkow i ich sciemnienie a w tym tygodniu zauwazylam ze robi mi sie kreska pod pepkiem

taaa, zebym takie miala jak sama sie staralam niby bylam swiadoma ze to nie takie hop siup ale jednak czlowiek ciagle mial nadzieje ze to juz a w cyklu w ktorym zaszlam to jak zauwazylam skok tempki to meza trzy ndi meczylam zeby poprawic ale wtedy mialam wlasnie juz takie wyczerpanie, ze jak sie nie uda to bede zrezygnowana, bo sexu mialam dosyc

Kochana, zawsze jest ryzyko... dzis mamy prace, dom, ulozone zycie, a jutro mozemy nie miec nic. Dobrze, ze myslisz o tym, zeby moc zapewnic rodzinie wzsystko czego jej potrzeba, ale nie da sie zaplanowac wszystkiego i zawsze moze byc cos nie po naszej mysli


Zalezy jak Ty i Twoj tz do tego podchodzicie, bo to dla Was ma byc dobry czas ja mam 22 lata, jestem rok po slubie, w czerwcu skonczylam studia i zaszlam odrazu w ciaze, planowalismy te dziecko od lat i jestesmy szczesliwi, mimo ze tez bardzo sie boimy jak sobie damy rade z malenstwem. Kazda para ma swoj plan na zycie i kazdemu pasuje co innego i kiedy indziej



Ale mnie dzisiaj Julka kopie od jakiejs godziny ciagle ja czuje, jak mi nawala po pecherzu

Emigra za kopanie to do kata Julcie daj



A dzis to cihco jak nigdy

[emigra]

Napisane przez Today_Tommorow

Emigra za kopanie to do kata Julcie daj



A dzis to cihco jak nigdy

oj niech kopie kopie, tydzien temu mialam stres bo byla leniwa to teraz nadrabia

no cosik cicho dzisiaj ... ja zjadlam obiadek i ciacho i lezakuje ogladam powtorki prosto w serce

[Today_Tommorow]

Napisane przez emigra

oj niech kopie kopie, tydzien temu mialam stres bo byla leniwa to teraz nadrabia

no cosik cicho dzisiaj ... ja zjadlam obiadek i ciacho i lezakuje ogladam powtorki prosto w serce

Emigra a ja wlasnie wstawilam miesko zeby sie podsmarzylo i spaghetii dzis robimy

[emigra]

Napisane przez Today_Tommorow

Emigra a ja wlasnie wstawilam miesko zeby sie podsmarzylo i spaghetii dzis robimy

my mielismy spaghetti bolognese dzisiaj wlasnie opedzlowalam druga porcje


a zaraz uciekam do wanny

[Madzialenka12344321]

Cześć

Gucia nooo brawa dla męża

emigrus zgadzam się. Kochac się kiedy jest ochota a nie, bo trzeba co 2 dzień.

baobabek nie patrz na nic. Dziecko najważniejsze.

Ale miałam dzień. Na 8.30 poleciałam na pobranie krwi a tam szok... zero ludzi. Więc nawet nie czekałam. A zawsze 2 godz w kolejce to norma. Pewnie emeryci nie wiedzili, ze dziś szpital odrabia Niedługo powinnam mieć pierwsze wyniki. Potem do rodziców na śniadanko Z mamą na mega długi spacer, zakupki na miescie, nawet mama mnie zaciagnęła do jej znajomego co ma sklep z rzeczami dla dzieci. Wzięłam masę katalogów. Oglądałyśmy wózki, łóżeczka itp Potem obiadek u rodziców i dopiero co wróciłam

[Malensstfo]

Ja wróciłam dopiero ze szkoły...i fatalnie się czuję
Głowa mnie boli, chce mi się spać i dupa ogólna...

@ nadal brak, dziś mnie niby kłuło gdzieś tam po bokach ...no i 3 dzień mam dziwne ślady na wkładce, jakby zabarwione czymś...więc pewnie się wkrótce @ pojawi...o i tak...

[Madzialenka12344321]

Kochana może to przez tę pogodę się tak czujesz, przytulam mam nadzieję, ze jednak @ nie przyjdzie. Czesto ci się tak przesuwa??

[Malensstfo]

Madzia nie wiem... Dlatego czekam do poniedziałku, bo może wszystko mi się poprzesuwało...tamten miałam 37 dniowy cykl...dziś jest 36, więc w pon powinien @ przyjść teoretycznie...nie wiem już nic

[Madzialenka12344321]

ech... no nic trzeba czekać.

[Malensstfo]

No trzeba...nie ma wyjścia...

A mam takie pytanko...ja dużo generalnie piję (bez % :P) i tak się zastanawiam, czy np. mimo dużo stężenia Hcg, może mi wyjść nawet z rannego moczu, że nie jestem w ciąży?
Bo trudno mi jest nie pić 2 h...nie mówię, że pije za każdym razem pół butelki wody np.. bo widzę, że ostatnio tylko rano mocz wygląda jak mocz...a na dniu to jak woda prawie wygląda

[Madzialenka12344321]

Ja się słabo na tym znam. Powiem ci, ze ja rano mam tylko żółty mocz a potem tez jest często jak woda, ale to chyba dlatego, że dużo piję i często sikam. A co do wyniku to chyba powinien ci wyjść już teraz.

Ja miałam mieć wyniki po 16 o jeszcze nie mam.