XXL-ki chudną do M-ki cz.II

[megaxxl]

policzylam;okolo 400gram piersi to 450kcal,a serki light topione 4 to bedzie okolo 180kcal plus keczup,no to zjadlam okolo 600kcal

[Sculpture of Regret]

No widzisz, a mogłaś zjeść 300 gram piersi plus pełen talerz dowolnych warzyw i zamknęłoby się w 400 kcal a i jakość tych kcal zupełnie inna bo te serki to niestety ;(
Ale się stało, popraw się
Kto wymyślił wstawanie rano? Bo chcę go zamordować :[

[lilijka3]

Napisane przez Sculpture of Regret

Kto wymyślił wstawanie rano? Bo chcę go zamordować :[

jak to mój tata miał w zwyczaju mówić: "ranne wstawanie wymyślił ruski uczony Rannov lub Ranovov"


Dzień dobry

wczorajszy podwieczorek: jabłko
kolacja: sałatka grecka i jabłko (mam chyba małego bzika na punkcie jabłek)

[Eldo_rado]

ja dziś startuję z czystą kartą... na śniadanie zrobię owsiankę a potem niech mnie anioły trzymają, bo mam zamiar wytrwać!

[czwarta_plaga_egipska]

Napisane przez Sculpture of Regret

Kto wymyślił wstawanie rano? Bo chcę go zamordować :[

Ouuaaaah... Dzień dobry? Która jest godzina? 10:30? To chyba już nie zdążę na zajęcia. Hłe hłe. Pospało.

Wczoraj zjadłam deser lodowy - tak, dużą porcję tłustych lodów z tłustą czekoladą i tłustą śmietaną. Mój żołądek utracił zdolność do utrzymywania takich rzeczy. Błłłłueueue. Nie wiem, czy to psychika tak działa, czy to parszywe uczucie tłustego języka.

Odebrałam wyniki badań. Oto krótki wyciąg, tak o - żeby się pochwalić:

Cholesterol całkowity 151.40mg/dl (norma 140-200)
HDL 37.18 mg/dl (norma 30 - 75)
Glukoza 77.31 mg/dl (norma 70 - 105)
Trójglicerydy 66.17 mg/dl (norma 35 - 165)
Żelazo 58.58 ug/dl (norma 40 - 150)
TSH 1,62 mlU/l (norma 0,27 - 4,2)

Wszystko w porządalu!
Idę teraz wcinać musli z mlekiem. Om, nom nom nom...

EDIT:
Scio, brawo za ósemkę z przodu! U mnie też mały spadeczek, ale nie przywiązuję się do niego zbyt przesadnie. Nagrzeszyło się.

[LadyTo0fat]

A ja już dziś na koncie mam dwie bułki, a miałam się odpieczywiać. A wczoraj zjadłam 3 (!), bo na tego głoda wieczornego wtrąbiłam jedną. W ogóle wczoraj sporo zjadłam. Masakra, dzisiaj też cały czas czuję, jakbym miała pusty żołądek i głoodna jestem ciągle.

Dobrze Plaguś, że wyniki wporząsiu!
Mój organizm też, jak zauważyłam podczas tych kompulsów, nie do końca akceptuje to śmieciowe żarcie w takich ilościach, bo często od razu śmig do wc.

[martikaj]

Hejka, u mnie dziś przepisowo, syte śniadanko z ciemnego chlebka z wędlinką i ogórkiem. Zaraz zupkę jarzynową wsunę. Na obiad jeszcze nie wiem, mam gulasz z piersi z pieczarkami więc albo kaszę jakąś, może kuskus albo brązowy ryż i jakąś surówkę i będzie oki.

Plago, świetnie że wyniczki oki, jesteś pewnie dużo spokojniejsza.

Lady, a te bułki to chociaż ciemne czy jasne? Czasem niestety ma się głodzillę i ciężko sobie z nią poradzić. Ja tak mam przed @, masakra a jeszcze woda w organiźmie zatrzymuje się, człowiek spuchnięty, masakra jakaś.

Megaxxl to pojechałaś z tym serkiem na maksa, trzeba było tę pierś podzielić na 2 posiłki w odstępie chociaż 2 godzin, a zamiast serków jakieś warzywka.

Eldo, będzie dobrze, trzymam kciuki A jak tam owsianka, wciągnęłaś?

[Bottega]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Żelazo 58.58 ug/dl (norma 40 - 150)
TSH 1,62 mlU/l (norma 0,27 - 4,2)

a ja mam 131ug/dl żelaza (norma 25-156)
ale za to TSH złe :< uwaga... 0,051 (norma 0.34-4.94)
nie ma to jak przejść z ostrej niedoczynności w nadczynność
- badania robione w AM w Gd)

osttanio coś nie idzie mi dieta... mam dość tego, że te parę kg zbijam od bardzo dawna... najpierw coś mi schodzi, później przybieram "z powietrza" i jeszcze raz muszę to zbijać...

[Eldo_rado]

Napisane przez martikaj

Eldo, będzie dobrze, trzymam kciuki A jak tam owsianka, wciągnęłaś?

no pewnie że wciągnęłam... taką gęstą, lepką z bananem i cynamonem

[wybOrOowa]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Ouuaaaah... Dzień dobry? Która jest godzina? 10:30? To chyba już nie zdążę na zajęcia. Hłe hłe. Pospało.

Wczoraj zjadłam deser lodowy - tak, dużą porcję tłustych lodów z tłustą czekoladą i tłustą śmietaną. Mój żołądek utracił zdolność do utrzymywania takich rzeczy. Błłłłueueue. Nie wiem, czy to psychika tak działa, czy to parszywe uczucie tłustego języka.

Odebrałam wyniki badań. Oto krótki wyciąg, tak o - żeby się pochwalić:

Cholesterol całkowity 151.40mg/dl (norma 140-200)
HDL 37.18 mg/dl (norma 30 - 75)
Glukoza 77.31 mg/dl (norma 70 - 105)
Trójglicerydy 66.17 mg/dl (norma 35 - 165)
Żelazo 58.58 ug/dl (norma 40 - 150)
TSH 1,62 mlU/l (norma 0,27 - 4,2)

Wszystko w porządalu!
Idę teraz wcinać musli z mlekiem. Om, nom nom nom...

EDIT:
Scio, brawo za ósemkę z przodu! U mnie też mały spadeczek, ale nie przywiązuję się do niego zbyt przesadnie. Nagrzeszyło się.

no to dobrze że wyniki są wporządQ

[happenstance]

dzisiaj ostateczne starcie z matmą zaliczone. albo warunek, albo spokój na wieki. amen

dzisiaj zmusiłam się do zjedzenia najobrzydliwszej owsianki :/ jakos mi nie wyszła...
później kanapka z serkiem homo papryka i sałatą
miska zupy marchewkowej i teraz pałaszuję warzywa z makaronem ( bo proporcję zachwiałam )

a teraz uwaga: ZACZYNAM WEEKEND LENIA! będe oglądać zaległe filmy, poczytam książke, która nie ma nic wspólnego z biologią, pójde na spacer nad morze
no i poprasuję, popiorę, sprzątnę pokój, doszoruję kuchnie ...

[wybOrOowa]

happe wiosenne porządki ?

[happenstance]

Napisane przez wybOrOowa

happe wiosenne porządki ?

takie sa pierwotne zamiary, a co z nich wyjdzie...zobaczymy
mój zapał jest tak intensywny jak nietrwały

[LadyTo0fat]

Napisane przez martikaj

Lady, a te bułki to chociaż ciemne czy jasne? Czasem niestety ma się głodzillę i ciężko sobie z nią poradzić. Ja tak mam przed @, masakra a jeszcze woda w organiźmie zatrzymuje się, człowiek spuchnięty, masakra jakaś.

Takie ciemniejsze ziarenkowe Na szczęście teraz już mi przeszła ta pustka w brzuchu i mam nadzieję, że nie wróci, bo tylko bym jadła, żeby to jakoś zapełnić, a się nie dało.

Napisane przez Bottega

osttanio coś nie idzie mi dieta... mam dość tego, że te parę kg zbijam od bardzo dawna... najpierw coś mi schodzi, później przybieram "z powietrza" i jeszcze raz muszę to zbijać...

A daj spokój, Bott! Przecież lecisz jak burza A czasami zdarzają się takie minimalne wzrosty nie wiadomo skąd, a Tobie to już z pewnością takie nie zaszkodzą i nie przeszkodzą Ci w dążeniu do celu, bejbe.

Napisane przez happenstance

a teraz uwaga: ZACZYNAM WEEKEND LENIA! będe oglądać zaległe filmy, poczytam książke, która nie ma nic wspólnego z biologią, pójde na spacer nad morze
no i poprasuję, popiorę, sprzątnę pokój, doszoruję kuchnie ...

Poproszę rekomendację na jakiś z tych zaległych filmów, bo chętnie coś też sobie obejrzę.


~
U mnie niespełna trzy godziny snu, więc idę drzemać, coby wieczorem mieć siły na fitnessssiioooo.

[MsKurtyzana]

Bry!
Dziewczęta, któraś pisałą wczoraj, że nie może znaleźć mąki pszennej. Otóż "Lubella" Pełne ziarno - mąka pszenna pełnoziarnista istnieje Zakupiona w Delikatesach Cetnrum nie pamietam dokładnie ale 1kg koło 4.30 złociszy
U mnie z jedzeniem jako-tako
ś-sałatka warzywna + dwie kromki ciemnego chlepka z padlinką
IIś - kilka pierogów z soczewicą (jakbym nie mogła owoca jakiegoś wcisnąc)
O - 2 gołąbki
zaraz znikam na kolacyjkę została mi łyżka sałatki

[Sculpture of Regret]

Napisane przez Bottega

osttanio coś nie idzie mi dieta... mam dość tego, że te parę kg zbijam od bardzo dawna... najpierw coś mi schodzi, później przybieram "z powietrza" i jeszcze raz muszę to zbijać...

To może frustrować, ale pomyśl ile już osiągnęłaś, jestem pewna, że uda Ci się osiągnąć ostateczny cel, trzymaj się

U mnie z dietą i ćwiczeniami w porządku, ale od jakiegoś czasu męczę się z zaparciami, muszę coś zrobić w celu regulacji wypróżnień. Nie wiem skąd ten problem, piję dużo, błonnika też wydaje mi się, że mi nie brakuje. Może zwiększę dawkę otrębów pszennych (nie jem ich codziennie, więc zacznę), a jak to nie pomoże to może jakiś błonnik w proszku/tabletkach? Wiem, że nie pochwalacie takich specyfików, ale jestem trochę zdesperowana, ostatnio naprawdę mnie "zatkało"

[megaxxl]

Napisane przez Bottega

a ja mam 131ug/dl żelaza (norma 25-156)
ale za to TSH złe :< uwaga... 0,051 (norma 0.34-4.94)
nie ma to jak przejść z ostrej niedoczynności w nadczynność
- badania robione w AM w Gd)

osttanio coś nie idzie mi dieta... mam dość tego, że te parę kg zbijam od bardzo dawna... najpierw coś mi schodzi, później przybieram &quot;z powietrza&quot; i jeszcze raz muszę to zbijać...

Ja tez ostatnio myslalam,ze jestem juz 3 miesiace na diecie,i wciagu nich spadlo mi 8 kg,nie jest to super wynik,ale wiem dlaczego.Zdarzaly mi sie male grzeszki(a kto by nie mial w ciagu takiego dlugiego czasu),no i co najwazniejsze,sportu powinno byc conajmniej 2 razy tyle,niestety z malym dzidziusiem nie jest latwo.Ale w sumie,jest to dobry wynik,bo nie chodzilam glodna.I bede musiala jeszcze z 4 miesiace byc ,zeby schudnac jeszcze 11kg,oby to sie udalo. Porawilam sie dzis,zjadlam okolo 150gram piersi(na kolacje) i 150 gram ananasa,zreszta jem go od trzech dni .

[happenstance]

Napisane przez Sculpture of Regret

U mnie z dietą i ćwiczeniami w porządku, ale od jakiegoś czasu męczę się z zaparciami, muszę coś zrobić w celu regulacji wypróżnień. Nie wiem skąd ten problem, piję dużo, błonnika też wydaje mi się, że mi nie brakuje. Może zwiększę dawkę otrębów pszennych (nie jem ich codziennie, więc zacznę), a jak to nie pomoże to może jakiś błonnik w proszku/tabletkach? Wiem, że nie pochwalacie takich specyfików, ale jestem trochę zdesperowana, ostatnio naprawdę mnie "zatkało"

len ma mnóstwo błonnika. ja jem w całości np w chlebie, albo dosypuję łyżkę do owsianki rano. ale wersja hardcore to : zmiksować ziarenka i ok 2 łyżeczy zalać gorącą wodą. wychodzi kisiel, który trzeba wypić(i ta jego konsystencja to dla mnie cos nie do przejścia) ale sam produkt( ten zmiksowany proszek, to coś bardzo podobnego do kupnego colonc i innych specyfików)

możesz, też wrzucić ten proszek do łyżki jogurtu i tak to przełknąć, tylko pamietaj o wodzie

[lilijka3]

Dobry wieczór, mam głodzillę, bo źle rozplanowałam dzień i posiłki:
śniadanie: owsianka z mlekiem
II śniadanie: jabłko
kolejny posiłek zjedzony między jedną, a drugą pracą: kanapka z chleba razowego z dżemem morelowym
obiadokolacja: spagetthi z ciemnego makaronu plus sos pomidorowo-pieczarkowo-oliwkowy

no i dalej głodna jestem ehhhhhhh co zrobić??

[Sculpture of Regret]

Napisane przez lilijka3

Dobry wieczór, mam głodzillę, bo źle rozplanowałam dzień i posiłki:
śniadanie: owsianka z mlekiem
II śniadanie: jabłko
kolejny posiłek zjedzony między jedną, a drugą pracą: kanapka z chleba razowego z dżemem morelowym
obiadokolacja: spagetthi z ciemnego makaronu plus sos pomidorowo-pieczarkowo-oliwkowy

no i dalej głodna jestem ehhhhhhh co zrobić??

Nie dziwię się, że masz głoda. Samo jabłko to nie posiłek, następnym razem wkroj je do owsianki, a na drugie śniadanie porządną kanapkę. No i co to już koniec? Jeśli nie idziesz jeszcze spać w ciągu przynajmniej 2h to zjedz jakąś białkową kolację teraz, wieśniaka albo twaróg albo jajka.

[lilijka3]

zawsze mam problem w piątki, bo nie mam kiedy zjeść tego środkowego posiłku.......

dziękuję za poradę, ma twaróg, na którego mam nieziemską ochotę

poza tym zbliża się @

[Sculpture of Regret]

To śmiało zjedz ten twaróg, żebyś czasem głodna się nie kładła spać! Ani nic brzydkiego nie skonsumowała na wieczór

[martikaj]

No właśnie, najgorej jak człowiek wieczorem głodny to potrafi rzucić się na coś zakazanego i cały dzień do bani, nawet jak się jadło "przepisowo".

Ja na obiad jadłam kuskus z gulaszem z cycków i fura surówki z pekińskiej z różnymi warzywkami i odrobiną kukurydzy. Cały obiad niecałe 400 kalorii a nie mogłam zmieścić całej porcji. Jednak po dłuższym czasie żołądek się fajnie obkurcza i jest się sytym nawet po niedużej porcji.

Na kolację wciągnęłam 200g serka homo naturalnego z ziołami.

[lilijka3]

głód poskromiony, dzięki Wam

martikaj racja

co proponujecie z ryby, do ryby, na obiad z rybą?? jaka rybka??

[martikaj]

Ja uwielbiam wszystkie ryby, pangi nie jadam bo wiadomo, chińskie coś tam a nie ryba. Bardzo lubię łososia, posypuję solą, ze 2 plasterki cytrynki na niego i zawijam w folię. Piekę jakieś 20 minut i gotowy, pyyyszny, do tego bardzo lubię kiszoną kapustę z marchwią startą na tarce i kapeczką oliwy.

W sumie to każdą rybkę można w ten sposób upiec, ważne żeby to nie była ryba z marketu która jest mrożona w dużej ilości wody i ma tonę glazury, po rozmrożeniu jest wodnista a po upieczeniu niesmaczna. Ja mam na osiedlu sklep rybny i kupuję świeże rybki, najlepsze

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Wspominałam już ostatnio o stewii, po niedzieli kupię, ciekawa jestem jak smakuje, ma 0 kalorii a jest słodsza od cukru i zdrowa, nie to co słodziki. Najważniejsze że nadaje się do słodzenia wszystkiego, tzn. w wysokich temperaturach nie traci słodyczy i można także używać ją do wypieków.

[Sculpture of Regret]

Popieram, rybka najsmaczniejsza z folii, ja piekę z czosnkiem i koprem czasem odrobiną masełka. No ale niestety raczej kupuję mrożone a nie świeże ze względów ekonomicznych. Odmrażam wcześniej, doprawiam i nie jest źle, nie czuję żeby była wodnista czy coś ale wiadomo świeże najlepsze! Łososia kocham, ale drogi Robię go w grillu elektrycznym, tylko sól, pieprz, cytryna i jest pycha. Ostatnio za mną chodzi rybka po grecku i chyba sobie upichcę!

[LadyTo0fat]

Napisane przez MsKurtyzana

Bry!
Dziewczęta, któraś pisałą wczoraj, że nie może znaleźć mąki pszennej. Otóż "Lubella" Pełne ziarno - mąka pszenna pełnoziarnista istnieje Zakupiona w Delikatesach Cetnrum nie pamietam dokładnie ale 1kg koło 4.30 złociszy

Ja nie widziałam u siebie, a patrzałam w Piotrze i Pawle, gdzie nawet jest osobne stoisko z otrębami, mąkami itd itp. A pszenna pełnoziarnista to ma jakiś określony typ? W sumie skoro chleb razowy to dobra rzecz, to może ta mąka razowa typ 2000, którą widziałam, też by się nadawała.

Napisane przez Sculpture of Regret

a jak to nie pomoże to może jakiś błonnik w proszku/tabletkach? Wiem, że nie pochwalacie takich specyfików, ale jestem trochę zdesperowana, ostatnio naprawdę mnie "zatkało"

Gdzie tam w tabletkach! Siemienia lnianego, o którym wspominała happenstance, nie polecam w formie "kisielku" samego, bo te ziarenka takie oślizgłe się wydają i bez smaku, fe. Aczkolwiek len dobra rzecz, tylko czytałam gdzieś, że też za dużo nie można jeść, bo skutek odwrotny. Więc tak kilka łyżeczek dziennie, ze 4? Nie wiem dokładnie.

Napisane przez lilijka3

no i dalej głodna jestem ehhhhhhh co zrobić??

Zęby umyć

[lilijka3]

a jak robisz po grecku i z jakiej ryby??

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez LadyTo0fat

Zęby umyć

już umyte

[LadyTo0fat]

Napisane przez martikaj

Wspominałam już ostatnio o stewii, po niedzieli kupię, ciekawa jestem jak smakuje, ma 0 kalorii a jest słodsza od cukru i zdrowa, nie to co słodziki. Najważniejsze że nadaje się do słodzenia wszystkiego, tzn. w wysokich temperaturach nie traci słodyczy i można także używać ją do wypieków.

Stewia? Musiało mi umknąć. Słodzi, 0 kalorii, a to nie słodzik? Ile kosztuje?!?!

[martikaj]

Ja kupiłam dziś mąkę pełnoziarnistą w Kauflandzie, była ta z Lubelli i jeszcze z firmy Melvit, typ 2000 więc najwięcej błonnika.

Z tą ekonomią i mrożonymi rybkami to mozna się naciąć, maż kupił w jakimś markecie mintaja w super cenie, po rozmrożeniu okazało się że ryby było 40 % a reszta to woda, więc wcale tanio nie wyszło. A jak kupię świeżą rybkę to wiem że samo mięsko bez glazury.