Zazdrośnice część 51 :)

[upadly_aniol00]

Justyna teraz na komunie daje się skutery i laptopy chociaż znam sytuację gdzie dziewczynka dostała różowy samochód prawdziwy .

Ilsa ja w dniu komuni też miałam wypadek a nawet dwa w sumie miałam podwójne zderzenie czołowe raz z kuzynką na rowerach a potem wjechałam w zaparkowany samochód

Zuzik tulę mocno

[Zuzik06]

dobra Dziołchy, ale co teraz, co ja mam zrobic?
On wczoraj zaczął biadolić o tym, ze dzisiaj rocznica, wiec powiedziałam, ze sie nie spodziewam jakichś super atrakcji, bo wiem ze nie mamy na to kasy i ze jakies wieksze swietowanie mozemy przeniesc na jakis weekend. On stwierdził, ze spoko, ale ze dzisiaj i tak cos tam musi byc, bo to taki symbol... Nie wiem, czy ja jestem zryta? czy jemu na mnie nie zalezy? czy on to zrobił specjalnie? czy on mnie zwodzi>????Naprawde mam takie :wtf???

[zuken]

Zuzik przykro mi, że Twój tż tak zrobił... Mam nadzieję, że wróci z bukietem róż na kolanach prosząc o wybaczenie

[Ilsa Lund]

Napisane przez Zuzik06

dobra Dziołchy, ale co teraz, co ja mam zrobic?
On wczoraj zaczął biadolić o tym, ze dzisiaj rocznica, wiec powiedziałam, ze sie nie spodziewam jakichś super atrakcji, bo wiem ze nie mamy na to kasy i ze jakies wieksze swietowanie mozemy przeniesc na jakis weekend. On stwierdził, ze spoko, ale ze dzisiaj i tak cos tam musi byc, bo to taki symbol... Nie wiem, czy ja jestem zryta? czy jemu na mnie nie zalezy? czy on to zrobił specjalnie? czy on mnie zwodzi>????Naprawde mam takie :wtf???

no ale po co powiedziałaś że się nie spodziewasz ? Ja mam na przykład duże oczekiwania, właśnie pal licho inne dni i wyjścia ale rocznica to jest coś, co zdarza się raz na rok i trzeba spędzić razem i się wysilić !!!

[Zuzik06]

Napisane przez zuken

Zuzik przykro mi, że Twój tż tak zrobił... Mam nadzieję, że wróci z bukietem róż na kolanach prosząc o wybaczenie

dzieki, ale tak nie bedzie, przyjedzie z fochem, ze ja mam czelnosc w ogóle miec o cokolwiek pretesje... pewnie sie do tego pokłócimy i cały za☠☠☠isty ostatni czas poszedł w pierony

Ilsa bo było dla mnie logiczne, ze i tak ten dzien razem spedzimy przy wspólnym obiedzie, filmie i seksie, w życiu nie przyszłoby mi do głowy, ze cos takiego odwali w ostatniej chwili!!

[raingirl]

Napisane przez zuken

Wiem Chodziło mi o zdjęcia dla tż-ta ale jakieś takie ładne, nie żadne roznegliżowane Mój tż na półce ma zdjęcie z koleżanką z połowinek a mojego nie ma Ogólnie chciałabym też dla siebie mieć jakieś fajne fotki Ale muszę się najpierw dowiedzieć jak to tam jest z tymi sesjami Czy to fotograf przygotowuje czy ja? No i pewnie wszyscy szukają kogoś z doświadczeniem, super figurą i ciekawą twarzą A ja nie mam pojęcia o modelingu i na zdjęciach wyglądam dziwnie

To już chyba od fotografa zależy - niektórzy zaznaczają, że to Ty masz się zgłosić z jakimś pomysłem na sesję, inni sami "ścigają" potencjalną modelkę na sesję - ja się tak załapałam nie starając się i teraz wiszę na witrynie pewnego zakładu fotograficznego, o czym mnie informują moi znajomi mieszkańcy pobliskich domów, witając się ze mną słowami "cześć, a ty wiesz, że jesteś na wielkiej reklamie u XXX" ?

[zuken]

Mi się wydaje, że to nie jest tak, że jemu na Tobie nie zależy Faceci to niedomyślne gópki i nie rozumieją, że ten dzień jest dla nas bardzo ważny Na mojego tż-ta najlepiej działa jak widzi, że jest mi smutno i przykro... Nie robię żadnych awantur ale siedzę smutna i on wtedy przeprasza i się rekompensuje w jakiś inny sposób

[frezyjka85]

Zuzik - przykro mi, że tak potraktował ten dzień

[justyna_dt]

Napisane przez raingirl

Ja mam bardzo niepopularne zdanie na temat prezentów komunijnych... gdybym miała kupować (jeszcze kilka lat) to w tej chwili kupiłabym coś typowo związanego z tym świętem (Biblia, medalik, pamiątka, różaniec) plus coś z tych rzeczy:
-rower
-prostą cyfrówkę + jakąś wypaśną książkę o fotografowaniu
-teleskop + album o kosmosie
-wycieczkę w jakieś fajne miejsce, dopasowaną do upodobań dziecka
-sprzęt grający do pokoju (mp3 jakąś lepszą to dziecko zaraz zgubi znając życie)
-gitarę/keyboard - jeśli dziecko chce się uczyć grać
-wykupiony kurs - tu w zależności od zainteresowań - tenis, języki obce, pływanie, zajęcia plastyczne - co tam lubi obdarowywany
-duuży zestaw książek

Mówię "nie" laptopom, quadom, wypaśnym komórkom, kinom domowym i dawaniu samych pieniędzy.
No ale ja mam do tych spraw dziwne podejście ponoć


Dzięki za odpowiedź Chyba się skuszę na tą oś czasu, bo mnie korci

Pamiętam Twoje zdanie, kiedyś o tym rozmawiałyśmy ale zdawało mi się, że masz bardziej radykalne, a w sumie wychodzi na to, że Twoje pomysły zdecydowanie bardziej mi się podobają niż ten osławiony laptop jej rodzice utrzymują, żeby nie dawać absolutnie żadnych laptopów czy komórek, bo ona sobie ma z komunii i wcześniejszych prezentów zebrać pieniądze do kupy i kupić ze swoich oszczędności. Tylko boję się, żebym jako chrzestna nie wyszła na sknerę...

Napisane przez upadly_aniol00

Justyna teraz na komunie daje się skutery i laptopy chociaż znam sytuację gdzie dziewczynka dostała różowy samochód prawdziwy .

Ilsa ja w dniu komuni też miałam wypadek a nawet dwa w sumie miałam podwójne zderzenie czołowe raz z kuzynką na rowerach a potem wjechałam w zaparkowany samochód
[B]

Nie no, z tym samochodem to przegięcie skutera czy quada też bym nie kupiła nawet, jakbym miała na to kasę
Co do wypadków, to ja biegałam z kuzynką przed blokiem, oczywiście w sukience, bo się chwaliłam wszystkim, że mam ładną i wyrżnęłam na niej, bo zahaczyłam butem, oberwałam falbankę za to na drugi rok była w sam raz no i z trzepaka spadłam

Napisane przez Zuzik06

dobra Dziołchy, ale co teraz, co ja mam zrobic?
On wczoraj zaczął biadolić o tym, ze dzisiaj rocznica, wiec powiedziałam, ze sie nie spodziewam jakichś super atrakcji, bo wiem ze nie mamy na to kasy i ze jakies wieksze swietowanie mozemy przeniesc na jakis weekend. On stwierdził, ze spoko, ale ze dzisiaj i tak cos tam musi byc, bo to taki symbol... Nie wiem, czy ja jestem zryta? czy jemu na mnie nie zalezy? czy on to zrobił specjalnie? czy on mnie zwodzi>????Naprawde mam takie :wtf???

Kochana, nie mam pojęcia... dla mnie Twój facet jest nie do rozszyfrowania

[Ilsa Lund]

Napisane przez Zuzik06

Ilsa bo było dla mnie logiczne, ze i tak ten dzien razem spedzimy przy wspólnym obiedzie, filmie i seksie, w życiu nie przyszłoby mi do głowy, ze cos takiego odwali w ostatniej chwili!!

dla Ciebie logiczne że jak mówisz A to znaczy B a faceci to są debile i nie rozumieją że chciałaś być grzeczna i delikatna. Z nimi trzeba jak do krowy na rowie

[zuken]

Napisane przez Ilsa Lund

dla Ciebie logiczne że jak mówisz A to znaczy B a faceci to są debile i nie rozumieją że chciałaś być grzeczna i delikatna. Z nimi trzeba jak do krowy na rowie

Dokładnie Ja pamiętam nasze początki z tż-tem jak przychodziłam do niego i siedziałam cały dzień, on się zawsze pytał czy chcę coś do picia albo do jedzenia a ja zawsze mówiłam, że nie chociaż mi w brzuchu burczało po całym dniu No i tż się oczywiście nigdy nie domyślił, że mogę być głodna A jak on do mnie przychodził to obojętnie co nie powiedział, zawsze dostał coś do jedzenia i picia Teraz po tylu latach byłoby tak samo ale mówię dosadnie, że chcę bułkę z dżemorem i tyle Tysiące takich przykładów mogłabym przytaczać

Faceci są jacyś dziwni chyba

[raingirl]

Napisane przez justyna_dt

Pamiętam Twoje zdanie, kiedyś o tym rozmawiałyśmy ale zdawało mi się, że masz bardziej radykalne, a w sumie wychodzi na to, że Twoje pomysły zdecydowanie bardziej mi się podobają niż ten osławiony laptop jej rodzice utrzymują, żeby nie dawać absolutnie żadnych laptopów czy komórek, bo ona sobie ma z komunii i wcześniejszych prezentów zebrać pieniądze do kupy i kupić ze swoich oszczędności. Tylko boję się, żebym jako chrzestna nie wyszła na sknerę...

...bo tu nie chodzi o to, żeby znowu wystartować do dziecka z samą Biblią Tysiąclecia, ale nie kumam mody na laptopy i smartfony dla 10-latka, który nie będzie umiał w pełni z tego skorzystać... to co wypisałam to w moim mniemaniu są o tyle fajniejsze prezenty, że uczą czegoś - NIE dla lustrzanki cyfrowej za 3.000 zł, której dzieciak za Chiny sam nie ogarnie, TAK dla nieco lepszej, ale wciąż prostej w obsłudze "durnostrzałki" cyfrowej a w gratisie kurs fotografii albo właśnie książka o podstawach fotografowania
Teraz chyba jakieś inne dzieci są, albo rodzice inni, bo jak ja byłam mała to strasznie nie lubiłam dostawać pieniędzy w prezencie...

[arrakis]

Napisane przez zuken

Dokładnie Ja pamiętam nasze początki z tż-tem jak przychodziłam do niego i siedziałam cały dzień, on się zawsze pytał czy chcę coś do picia albo do jedzenia a ja zawsze mówiłam, że nie chociaż mi w brzuchu burczało po całym dniu No i tż się oczywiście nigdy nie domyślił, że mogę być głodna A jak on do mnie przychodził to obojętnie co nie powiedział, zawsze dostał coś do jedzenia i picia Teraz po tylu latach byłoby tak samo ale mówię dosadnie, że chcę bułkę z dżemorem i tyle Tysiące takich przykładów mogłabym przytaczać

Faceci są jacyś dziwni chyba

to raczej my jestesmy dziwne - jak jestes glodna to mowisz - jasne

jakby na moje pytanie ktos odpowiedzial, ze nie chce jesc to bym nie dawala - skoro mowi ze nie to nie bede na sile uszczesliwiac przeciez

[Gwizdak]

Napisane przez Zuzik06

dobra Dziołchy, ale co teraz, co ja mam zrobic?
On wczoraj zaczął biadolić o tym, ze dzisiaj rocznica, wiec powiedziałam, ze sie nie spodziewam jakichś super atrakcji, bo wiem ze nie mamy na to kasy i ze jakies wieksze swietowanie mozemy przeniesc na jakis weekend. On stwierdził, ze spoko, ale ze dzisiaj i tak cos tam musi byc, bo to taki symbol... Nie wiem, czy ja jestem zryta? czy jemu na mnie nie zalezy? czy on to zrobił specjalnie? czy on mnie zwodzi>????Naprawde mam takie :wtf???

hmmmm, a czgo on się spodziewa, że zrobisz? Spodziewa się awantury? Jak tak, to zrób dokłądnie odwrotnie. Bądż spokojna, opanowana, spytaj jak mu minął dzień, wysłuchaj, powiedz że idziesz spać i zostaw go. Nie pytaj o rocznicę, w ogóle nic o niej nie mów. Niech się chłopak pogłowi o co kaman.

[Ilsa Lund]

Napisane przez zuken

Dokładnie Ja pamiętam nasze początki z tż-tem jak przychodziłam do niego i siedziałam cały dzień, on się zawsze pytał czy chcę coś do picia albo do jedzenia a ja zawsze mówiłam, że nie chociaż mi w brzuchu burczało po całym dniu No i tż się oczywiście nigdy nie domyślił, że mogę być głodna A jak on do mnie przychodził to obojętnie co nie powiedział, zawsze dostał coś do jedzenia i picia Teraz po tylu latach byłoby tak samo ale mówię dosadnie, że chcę bułkę z dżemorem i tyle Tysiące takich przykładów mogłabym przytaczać

Faceci są jacyś dziwni chyba

no może niekoniecznie chodziło mi o jedzenie bo to wiadomo że jak ktoś pyta to się prosi albo dziękuje ale na przykład skromna dziewczyna nie będzie nagabywać na zakupach swojego faceta tylko będzie rzucała aluzjami co jej się podoba żeby on potem zrobił jej jakąś drobną niespodziankę w postaci olejku czy coś

[arrakis]

ejj laski mam dylemat - mam okazje kupic tu rower damke uzywany za jakies 140 zl - warto? w dobrym stanie podobno jest i sie waham czy sie klopotac z przewozeniem do Polski i potem przy przeprowadzce przewozeniem....????

[upadly_aniol00]

Justyna ja myślę , że aparat byłby super prezentem dla dziecka tylko wiadomo nie jakiś full wypas wielki tylko bardziej jakiś poręczny i łatwy w obsłudze . Teleskop też super sprawa .
A może dziecko ma jakieś ciekawe zainteresowania ? Albo po prostu podpytać co by chciało

[Gwizdak]

Z tymi komuniami i prezentami, to moim zdaniem różnie jest. A prezenty i tak nie wychowują dzieci, tylko rodzice to robią. Moja przyjaciółka ma komunię swego dziecięcia w tym roku i będzie składka rodzinna na prezent. My się też dorzucamy i właśnie komputer mają jej kupić. Ale ja nie uważam tego za zły prezent - mała się uczy na tym kompie, to raz; a dwa, że ma mądrych rodziców, jest mądrym dzieckiem i ten komputer jej nie zaszkodzi. A od tego są oni, żeby ją kontrolować co na nim robi. Pomysł laptopa wyszedł od rodziców. Moja przyjaciółka po prostu doskonale wie, czego jej dziecko potrzebuje a ja nie widzę powodu, żebym miała wiedzieć lepiej od niej. Ale że chcę, żeby mała miała też jakąś pamiątkę, tą dokupuję jej złote kolczyki

[Zuzik06]

Napisane przez Gwizdak

hmmmm, a czgo on się spodziewa, że zrobisz? Spodziewa się awantury? Jak tak, to zrób dokłądnie odwrotnie. Bądż spokojna, opanowana, spytaj jak mu minął dzień, wysłuchaj, powiedz że idziesz spać i zostaw go. Nie pytaj o rocznicę, w ogóle nic o niej nie mów. Niech się chłopak pogłowi o co kaman.

jak tak zrobie, to stwierdzi: spoko, nie było problemu.
nie wiem o co mu chodzi, skoro mu zwisa to czy spedzi ze mną ten dzien, czy mi zrobi przykrosc,,,przeciez na tyle juz mnie zna.
ale moze masz racje, jak sie na to zdobede to chyba bede do bólu miła

[upadly_aniol00]

arrakis a przyda Ci się taki rower ? Podoba Ci się ? Robi jakieś łał ?

[stygmatek]

Napisane przez Ilsa Lund

a może to plamy wątrobowe ?

Powiem podobnie jak kiedyś Gwizdak:
"mój Ty ulubiony diagnosto"



Ilsa naprawdę Cię lubię, ale błagam, nie wypowiadaj się jak nie masz o czymś pojęcia.

[najfajniejsza]

Zuzia, przykro mi i zmień scenariusz - wiesz, że będziecie się kłócić i to nic nie da, więc nie dopuść do kłótni.
Może bądź obojętna. Nie zaczynaj tematu absolutnie i jak on sam zacznie, to mu powiedz, że teraz to masz na to zlewę, ale czujesz, że wodził Cię za nos, bo jeszcze wczoraj mówił co innego, a miesiąc temu obiecywał gruszki na wierzbie i po prostu wiesz, że nie możesz na niego liczyć. Ale spokojnie, bez krzyków. Po prostu to powiedz (o ile on zacznie temat). Zobaczy Twoją inną reakcję niż zwykle i się przestraszy.
I to, co zawsze działało na mojego, jak zrobił coś, nie myśląc o mnie - pytałam: - Jak Ty byś się czuł, gdybym ja... *i tutaj podawałam analogiczną sytuację*.
3-4 razy mu tak powiedziałam i więcej nie muszę. Widzę, że przejmuje się tym, co ja mogę poczuć, i już od lat nie mam takich problemów, że muszę tłumaczyć, co poczułam, że czułam się olana czy coś, bo on do tego nie dopuszcza, dzięki czemu nie ma mojego rozczarowania, stresów i kłótni. Po prostu myślę, że Twój chłop zwyczajnie o Tobie i Twoich potrzebach nie pomyślał, i w tym problem. Jak się postawi na Twoim miejscu to otrzeźwieje.
To znaczy ja chybabym tak zrobiła w takiej sytuacji.

[Gwizdak]

Napisane przez raingirl

Teraz chyba jakieś inne dzieci są, albo rodzice inni, bo jak ja byłam mała to strasznie nie lubiłam dostawać pieniędzy w prezencie...

ja też nie lubiłam I nadal nie lubię

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez najfajniejsza

Zuzia, przykro mi i zmień scenariusz - wiesz, że będziecie się kłócić i to nic nie da, więc nie dopuść do kłótni.
Może bądź obojętna. Nie zaczynaj tematu absolutnie i jak on sam zacznie, to mu powiedz, że teraz to masz na to zlewę, ale czujesz, że wodził Cię za nos, bo jeszcze wczoraj mówił co innego, a miesiąc temu obiecywał gruszki na wierzbie i po prostu wiesz, że nie możesz na niego liczyć. Ale spokojnie, bez krzyków. Po prostu to powiedz (o ile on zacznie temat). Zobaczy Twoją inną reakcję niż zwykle i się przestraszy.
I to, co zawsze działało na mojego, jak zrobił coś, nie myśląc o mnie - pytałam: - Jak Ty byś się czuł, gdybym ja... *i tutaj podawałam analogiczną sytuację*.
3-4 razy mu tak powiedziałam i więcej nie muszę. Widzę, że przejmuje się tym, co ja mogę poczuć, i już od lat nie mam takich problemów, że muszę tłumaczyć, co poczułam, że czułam się olana czy coś, bo on do tego nie dopuszcza, dzięki czemu nie ma mojego rozczarowania, stresów i kłótni. Po prostu myślę, że Twój chłop zwyczajnie o Tobie i Twoich potrzebach nie pomyślał, i w tym problem. Jak się postawi na Twoim miejscu to otrzeźwieje.
To znaczy ja chybabym tak zrobiła w takiej sytuacji.

widzę, że myślimy podobnie

[justyna_dt]

Napisane przez upadly_aniol00

Justyna ja myślę , że aparat byłby super prezentem dla dziecka tylko wiadomo nie jakiś full wypas wielki tylko bardziej jakiś poręczny i łatwy w obsłudze . Teleskop też super sprawa .
A może dziecko ma jakieś ciekawe zainteresowania ? Albo po prostu podpytać co by chciało

O rany, ona ma dużo zainteresowań najbardziej kręci ją balet, chciała się też uczyć grać na skrzypcach, ale rodzice z nią przedyskutowali i wszyscy doszli do wniosku, że to już nie w tym roku.

Kurde, głowa mnie boli, dreszcze jakieś, kiepsko... Włączę głośno muzę, walnę browara, może mi się polepszy i będę mogła pisać

[arrakis]

Napisane przez upadly_aniol00

arrakis a przyda Ci się taki rower ? Podoba Ci się ? Robi jakieś łał ?

nie wiem czy sie podoba bo go nie widzialam jeszcze - wiem ze jest czarny.

a przydalby sie bo nie mam roweru zadnego a na allegro z tego co widze to takie rowerki miejskie ponizej 300 zl nie schodza.....

[Gwizdak]

Napisane przez Zuzik06

jak tak zrobie, to stwierdzi: spoko, nie było problemu.
nie wiem o co mu chodzi, skoro mu zwisa to czy spedzi ze mną ten dzien, czy mi zrobi przykrosc,,,przeciez na tyle juz mnie zna.
ale moze masz racje, jak sie na to zdobede to chyba bede do bólu miła

wiesz, zawsze zdążysz mu zrobić awanturę A jak zagrasz inaczej niż zawsze, to możesz się zdziwić reakcją A możesz nie, ale nie dowiemy się, aż nie spróbujesz

[BYou]

Gwizdak zgadzam się co do prezentów i tego co powinna zrobić Zuuu

[Gwizdak]

Napisane przez justyna_dt

O rany, ona ma dużo zainteresowań najbardziej kręci ją balet, chciała się też uczyć grać na skrzypcach, ale rodzice z nią przedyskutowali i wszyscy doszli do wniosku, że to już nie w tym roku.

Kurde, głowa mnie boli, dreszcze jakieś, kiepsko... Włączę głośno muzę, walnę browara, może mi się polepszy i będę mogła pisać

ja tu nie w temacie jestem, ale rozumiem, że masz prezentowy kłopot na jakąś komunię Proponuję spytać rodziców. Może Ci coś podpowiedzą.

[Zuzik06]

Napisane przez Gwizdak

wiesz, zawsze zdążysz mu zrobić awanturę A jak zagrasz inaczej niż zawsze, to możesz się zdziwić reakcją A możesz nie, ale nie dowiemy się, aż nie spróbujesz

dobra,dzieki, czuje sie silniejsza jak mam strategie tak właśnie zrobie a co!

[Gwizdak]

wiecie, jak to czadowo wygląda? Trzyma Mrówka smoczka w dwóch rękach, patrzy na niego i szepcze "tata" z taką miłością w oczach