Wiosna za oknem, ptaki śpiewają a tżtówki wciąż mocno kochają! Tżtówki 2009- część IX

[enamour]

Jednak zmieniają się moje plany i jadę z rodzicami do Tż. Jego mama ich zaprosiła.

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez candiess

Zmieniłam wygląd bloga i w końcu podoba mi się Może zmotywuje mnie to do częstszego pisania

ale ładnie!!!

ja dalej nie wiem gdzie ten nagłowek i jak tam wstawic co sie chce

[candiess]

Napisane przez Czarnooka_Paula

ale ładnie!!!

ja dalej nie wiem gdzie ten nagłowek i jak tam wstawic co sie chce

Gdyby nie tż to sama bym tego nie zrobiła

[enamour]

Paula - Wchodzisz w projekt i wybierasz tą ramkę pod 'paskiem nawigacyjnym'

gegesg.jpg

I masz ramkę i tam coś piszesz albo wstawiasz zdjęcie.

rgeg.jpg

O to Ci chodziło?

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez enamour

Paula - Wchodzisz w projekt i wybierasz tą ramkę pod 'paskiem nawigacyjnym'

Załącznik 4564840

I masz ramkę i tam coś piszesz albo wstawiasz zdjęcie.

Załącznik 4564841

O to Ci chodziło?

ooo o to

moze to znajde

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

zrobiłam ;D

czeki enamour;*

[pannanika]

Napisałam króciutką notkę o niczym, ale możecie w niej obejrzeć mojego kwiatka

[Ayrine]

Napisane przez pannanika

Dziewczyny na olejowym narzekają na wydajność sesy :/ Może dawa jatylko na skalp a na długość coś innego?

na razie nie mam nic innego na długość niestety :/ zresztą chciałam i tak poużywać sesy na całe włosy, najwyżej mi nie starczy na miesiąc i kupię znów oliwkę BD, a jak będę przy kasie to wezmę inny olej

ech, mam dzisiaj kolejny gorszy dzień, aż poprosiłam TŻ-a żeby wyszedł ode mnie wcześniej.

[Czarnooka_Paula]

a co sie stalo czy tylko tak jakos?

[Ayrine]

Napisane przez Czarnooka_Paula

a co sie stalo czy tylko tak jakos?

nie stało się nic konkretnego, po prostu od kilku miesięcy odczuwam "zmęczenie materiału", tj. z jakiegoś (ale nie mam pojęcia jakiego) powodu już mam dość bycia w związku, starania się i w ogóle, czuję po prostu że kocham TŻ-a mniej, a przynajmniej nie czuję już tego co kiedyś. i ta róznica między tym co jest teraz, a co było jest, no, ogromna. czasem mam lepsze dni, ale ogólnie od jakiegoś czasu wciąż jest ten dołek - bo nie wiem co robić. z jednej strony nie wyobrażam sobie innego faceta przy mnie, z drugiej nie chcę być w związku. i takie to dziwne jakieś.

chyba mnie poje*ało na starość, tyle że jakieś 40 lat za szybko

[agus1315]

heej

nie bede dziś tu siedzieć za dużo, mam mega kaca wróciłam do domu o 8 i niedawno wstałam a jutro muszę wstawać o 6 rano

poodwiedzam tylko wasze blogi

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Ayrine

nie stało się nic konkretnego, po prostu od kilku miesięcy odczuwam "zmęczenie materiału", tj. z jakiegoś (ale nie mam pojęcia jakiego) powodu już mam dość bycia w związku, starania się i w ogóle, czuję po prostu że kocham TŻ-a mniej, a przynajmniej nie czuję już tego co kiedyś. i ta róznica między tym co jest teraz, a co było jest, no, ogromna. czasem mam lepsze dni, ale ogólnie od jakiegoś czasu wciąż jest ten dołek - bo nie wiem co robić. z jednej strony nie wyobrażam sobie innego faceta przy mnie, z drugiej nie chcę być w związku. i takie to dziwne jakieś.

chyba mnie poje*ało na starość, tyle że jakieś 40 lat za szybko

ja jak tak swiruje to jade na pare dni sama do domu i juz po 2 dniach zdycham i kaze tz po mnie przyjezdzac ;D

ale mi sie wkrecila
http://www.youtube.com/watch?v=M2-6y...eature=related

[Ayrine]

Napisane przez Czarnooka_Paula

ja jak tak swiruje to jade na pare dni sama do domu i juz po 2 dniach zdycham i kaze tz po mnie przyjezdzac ;D

ale mi sie wkrecila
http://www.youtube.com/watch?v=M2-6y...eature=related

no ja tu już TŻ-a nie mam na 24h/dobę od 3 tygodni... i tak średnio z tą tęsknotą u mnie, po dwóch dniach jego nieobecności się przyzwyczajam i mam wy*ebane na to czy go spotkam czy nie :/

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

wczoraj minął rok od mojego pierwszego egzaminu na prawo jazdy

[Czarnooka_Paula]

a ja spadam na tance

pozniej beede

[Promyk03]

ja spadam oglądać film
może później wpadnę a jak nie to jutro ranopa

[pannanika]

Napisane przez Ayrine

no ja tu już TŻ-a nie mam na 24h/dobę od 3 tygodni... i tak średnio z tą tęsknotą u mnie, po dwóch dniach jego nieobecności się przyzwyczajam i mam wy*ebane na to czy go spotkam czy nie :/

Ja myślę, że musisz to przeczekać i ci przejdzie Też tak kiedyś miałam. A teraz bym żałowała Pozajmuj się sobą jak najwięcej, koleżankami itp

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez Ayrine

no ja tu już TŻ-a nie mam na 24h/dobę od 3 tygodni... i tak średnio z tą tęsknotą u mnie, po dwóch dniach jego nieobecności się przyzwyczajam i mam wy*ebane na to czy go spotkam czy nie :/

też tak kiedyś miałam i chciałam zostawić G. i cieszę się, ze tak się nie stało, bo bym żałowała..
Musisz pomyśleć, czy on jest osobą, z którą chcesz być i spędzić resztę życia.

[pannanika]

Laski, polecam Wam film "Miłość i koszykówka". Ale tylko tym, które lubią ten sport i cokolwiek ogarniąją, bo jest długi i jest dużo scen z gry, jak kogos kosz w ogóle nie jara to się zanudzi. Ale oprócz tego to bardzo przyjemny film taki romantyczno-obyczajowy. Nam się bardzo podobał

[michachacha]

Ayrine nie dawno też tak miałam. Było mi nawet obojętne kiedy TŻ miał się wyprowadzić. Nie tęskniłam za nim. Chcialam czegoś nowego. Zrobiłam mega głupstwo i o mało by mnie przez to nie zostawił. Dopiero wtedy zrozumiałam, że nie wyobrażam sobie bez niego życia, że bardzo go kocham. Teraz mam wrażenie, że kochamy się co raz bardziej. Ja myślę, że to ci przejdzie, bo prędzej czy później twój TŻ może zauważyć, że coś jest z Tobą nie tak.

Mój D. mnie dziś bardzo zaskoczył. Usiedliśmy sobie na Rynku na ławce. Poszedł sobie kupić piwko. Nagle patrzę, a on wraca z różą Wyszeptał mi parę miłcyh słów do ucha i pocałował Byłam w 7 niebie

[Ayrine]

Napisane przez michachacha

Ayrine nie dawno też tak miałam. Było mi nawet obojętne kiedy TŻ miał się wyprowadzić. Nie tęskniłam za nim. Chcialam czegoś nowego. Zrobiłam mega głupstwo i o mało by mnie przez to nie zostawił. Dopiero wtedy zrozumiałam, że nie wyobrażam sobie bez niego życia, że bardzo go kocham. Teraz mam wrażenie, że kochamy się co raz bardziej. Ja myślę, że to ci przejdzie, bo prędzej czy później twój TŻ może zauważyć, że coś jest z Tobą nie tak.

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;32998818]
też tak kiedyś miałam i chciałam zostawić G. i cieszę się, ze tak się nie stało, bo bym żałowała..
Musisz pomyśleć, czy on jest osobą, z którą chcesz być i spędzić resztę życia.[/QUOTE]

Napisane przez pannanika

Ja myślę, że musisz to przeczekać i ci przejdzie Też tak kiedyś miałam. A teraz bym żałowała Pozajmuj się sobą jak najwięcej, koleżankami itp

tylko wiecie, już tak czekam aż mi przejdzie od listopada... a jest, heh, marzec. TŻ widzi że coś jest nie tak, ale jak mu już któryś raz z kolei mówię, że to zmęczenie materiału, to tylko powtarza "nie smuć się, rozchmurz się, będzie dobrze", aż mi się chce rzygać... seksu nie było już dawno, też mam coraz mniejszą ochotę, buzi tylko dajemy sobie na do widzenia i na dzień dobry, jak dwa razy w miesiącu wyniknie trochę zabawy pościelowej to jest sukces... rzadko chodzimy za ręce czy przytuleni, nie wiem, jakoś ta bliskość nam ucieka... ale mam wrażenie że to tylko z mojej perspektywy to tak wygląda, a dla TŻ-a wszystko jest po staremu, no a przecież nie będziemy się przytulać non stop...

choć i tak się lepiej trochę poczułam wiedząc, że nie jestem jedyna, która miała lub ma taki problem

[pannanika]

Napisane przez Ayrine

tylko wiecie, już tak czekam aż mi przejdzie od listopada... a jest, heh, marzec. TŻ widzi że coś jest nie tak, ale jak mu już któryś raz z kolei mówię, że to zmęczenie materiału, to tylko powtarza "nie smuć się, rozchmurz się, będzie dobrze", aż mi się chce rzygać... seksu nie było już dawno, też mam coraz mniejszą ochotę, buzi tylko dajemy sobie na do widzenia i na dzień dobry, jak dwa razy w miesiącu wyniknie trochę zabawy pościelowej to jest sukces... rzadko chodzimy za ręce czy przytuleni, nie wiem, jakoś ta bliskość nam ucieka... ale mam wrażenie że to tylko z mojej perspektywy to tak wygląda, a dla TŻ-a wszystko jest po staremu, no a przecież nie będziemy się przytulać non stop...

choć i tak się lepiej trochę poczułam wiedząc, że nie jestem jedyna, która miała lub ma taki problem

A może to jest trochę tak, ze przytłukła Was codzienność?
Może udałoby się Wam wyjechać gdzieś chociaż na weekend (tani wyjazd z grouponu?) tak żeby się od niej oderwać i poczuć jak na wakacjach? Albo zróbcie razem coś czego nie robiliście nigdy razem, albo robicie rzadko? (wyjście na basen, paintball, ściankę... Może macie paintball laserowy u siebie w mieście? )
Mi się wydaje, że przestał Cię pociagać, bo przestał cię zaskakiwać, a przez tę sytuację z jego studiami Cię trochę dobił... I może jakbyście się znów pobawili razem, to by Ci się przypomniało jak było kiedyś?

[enamour]

Ayrine no może właśnie przez brak zbliżeń między Wami tak się dzieje... Przytulanie, pocałunki, miłe słowa, tak jak i seks są w związku bardzo ważne. Sama wiem po sobie, że po takich chwilach wiem jak bardzo go Kocham.
Może starajcie się to jakoś naprawić, bo na pewno warto.

Właśnie wróciłam od Tż i się gapnęłam, że dziś mija nam już 5 miesięcy od zaręczyn!
Nie miałam jakoś dziś nastroju..

[Ayrine]

Napisane przez pannanika

A może to jest trochę tak, ze przytłukła Was codzienność?
Może udałoby się Wam wyjechać gdzieś chociaż na weekend (tani wyjazd z grouponu?) tak żeby się od niej oderwać i poczuć jak na wakacjach? Albo zróbcie razem coś czego nie robiliście nigdy razem, albo robicie rzadko? (wyjście na basen, paintball, ściankę... Może macie paintball laserowy u siebie w mieście? )
Mi się wydaje, że przestał Cię pociagać, bo przestał cię zaskakiwać, a przez tę sytuację z jego studiami Cię trochę dobił... I może jakbyście się znów pobawili razem, to by Ci się przypomniało jak było kiedyś?

weekendy na 100% odpadają, bo co tydzień ma zjazd w sobotę i niedzielę no laser tag gdzieś jest, ale drogi, 80 zł od osoby za godzinę i to chyba z gruponem jeszcze - dowiadywaliśmy się już dawno no ta sytuacja ze studiami to już dwa lata się ciągnie prawie... mam nadzieję że teraz już wszystko będzie ok, bo jak znowu coś wyniknie to naprawdę się załamię.

a co do tego zaskakiwania... nie zauważyłam tego, ale w sumie masz rację - dawno nie było sytuacji w której bym była miiile zaskoczona, ostatni raz tak konkretnie zaszalał rok temu, kiedy wynajął dla nas na jedną noc bardzo fajny apartament w Rynku. i w ogóle to było chyba jego ostatnie takie szaleństwo... nawet kwiatka bez okazji, z zaskoczenia nie dostałam od tamtej pory. ale nie mówię że mnie nie rozpieszcza, wręcz przeciwnie, tylko... to takie przewidywalne: "Kochanie, kupię Ci buty na urodziny"; "wiesz, kupię sobie chyba jakieś bransoletki na rękę, bo mi się strasznie spodobały ostatnio" - "nie, kochanie, JA Ci kupię". no fajnie, ale po co o tym mówi? zna mój gust, czasami go zasypuję tonami zdjęć - szczególnie butów - więc chciałabym jakąś taką niespodziankę co jakiś czas... tym bardziej że sama się staram go zaskakiwać, a to jakąś fajną akcją-pościelacją , a to jakimś pysznym żarełkiem, albo seksownym ubiorem...

heh, rozmawiam z nim właśnie na ten temat, zobaczymy czy w najbliższym czasie się coś zmieni...

[michachacha]

Może nich ci zrobi takie łygu łygu, że nie bedziesz z łożka mogła wstać
Ja czasami jest z takich rzeczy tak zadowolona, że od razu mojego bardziej kocham i taka zmęczona, że zasypiam

[pannanika]

Napisane przez Ayrine

weekendy na 100% odpadają, bo co tydzień ma zjazd w sobotę i niedzielę no laser tag gdzieś jest, ale drogi, 80 zł od osoby za godzinę i to chyba z gruponem jeszcze - dowiadywaliśmy się już dawno no ta sytuacja ze studiami to już dwa lata się ciągnie prawie... mam nadzieję że teraz już wszystko będzie ok, bo jak znowu coś wyniknie to naprawdę się załamię.

a co do tego zaskakiwania... nie zauważyłam tego, ale w sumie masz rację - dawno nie było sytuacji w której bym była miiile zaskoczona, ostatni raz tak konkretnie zaszalał rok temu, kiedy wynajął dla nas na jedną noc bardzo fajny apartament w Rynku. i w ogóle to było chyba jego ostatnie takie szaleństwo... nawet kwiatka bez okazji, z zaskoczenia nie dostałam od tamtej pory. ale nie mówię że mnie nie rozpieszcza, wręcz przeciwnie, tylko... to takie przewidywalne: "Kochanie, kupię Ci buty na urodziny"; "wiesz, kupię sobie chyba jakieś bransoletki na rękę, bo mi się strasznie spodobały ostatnio" - "nie, kochanie, JA Ci kupię". no fajnie, ale po co o tym mówi? zna mój gust, czasami go zasypuję tonami zdjęć - szczególnie butów - więc chciałabym jakąś taką niespodziankę co jakiś czas... tym bardziej że sama się staram go zaskakiwać, a to jakąś fajną akcją-pościelacją , a to jakimś pysznym żarełkiem, albo seksownym ubiorem...

heh, rozmawiam z nim właśnie na ten temat, zobaczymy czy w najbliższym czasie się coś zmieni...

No właśnie chciałam Ci napisać czytając to, żebyś z nim o tym pogadała Nam to zawsze pomaga Faceci są przecież niedomyślni i mało wymagający

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Ayrine - A majówka? Trwa 9 dni teraz :P

[Ayrine]

Napisane przez michachacha

Może nich ci zrobi takie łygu łygu, że nie bedziesz z łożka mogła wstać
Ja czasami jest z takich rzeczy tak zadowolona, że od razu mojego bardziej kocham i taka zmęczona, że zasypiam

nie no, po 3,5 miesiąca celibatu wolałabym coś raczej... spokojnego z patrzeniem sobie w oczy, przy świeczkach, romantycznej muzyce... takie tam romantyczne duperele

[pannanika]

A, i z tym zaskakiwaniem chodziło mi bardziej o zaskakiwanie cię samym sobą, swoim zachowaniem w różnych sytuacjach, umiejętnosciami itp, ale to co napisałaś też jest ważne

[enamour]

Ja też nie raz miałam sytuacje, że miałam go dość. Ale na szczęście to po kilku dniach mijało.

[pannanika]

Napisane przez Ayrine

nie no, po 3,5 miesiąca celibatu wolałabym coś raczej... spokojnego z patrzeniem sobie w oczy, przy świeczkach, romantycznej muzyce... takie tam romantyczne duperele

To weź sprawy w swoje ręce i zorganizuj! Wysyłasz współlokatorki do kina i macie co najmiej 2 godizny tylko dla siebie

[Ayrine]

Napisane przez pannanika

No właśnie chciałam Ci napisać czytając to, żebyś z nim o tym pogadała Nam to zawsze pomaga Faceci są przecież niedomyślni i mało wymagający

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Ayrine - A majówka? Trwa 9 dni teraz :P

u kogo trwa 9 dni, u tego trwa my ze względu na Euro mamy przyspieszony rok akademicki i żeby sesja mogła zacząć się z końcem maja, mamy normalne zajęcia 30.04, 02.05 i 04.05... poza tym to jest weekend, w który wpadam do domu robić sobie spóźniony tort na urodziny (ojciec nie wierzy że sama zrobiłam ten tort Star Wars )

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez pannanika

A, i z tym zaskakiwaniem chodziło mi bardziej o zaskakiwanie cię samym sobą, swoim zachowaniem w różnych sytuacjach, umiejętnosciami itp, ale to co napisałaś też jest ważne

szczerze to nawet nie wiem, jakim zachowaniem mógłby mnie zaskoczyć

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez pannanika

To weź sprawy w swoje ręce i zorganizuj! Wysyłasz współlokatorki do kina i macie co najmiej 2 godizny tylko dla siebie

no już mam plan na ten weekend a wysłać współlokatorki do kina jest ciężko, przynajmniej jedną - pisze pracę licencjacką i 67 stron wyczerpało jej wenę, więc potrzebuje ciszy i spokoju, a nie kina