Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 18.

[Madzialenka12344321]

Blondem, dodaja, aaby, Martynka brawa dla mężów

Maleństwo super, że mała zjada więcej. Tak, tak nawet położna i pediatra i dr z poradni ryzyka okołoporodowego mówili, zę to normalne. U nas coś ok miesiąca to trwało.

Onyks a dlaczego tak mało rzeczy jadasz?

Bika to od kiedy zaczynacie?

Debrah słodziak.

Mała super

[kotekk81]

Napisane przez blonde_hair

No dziewczynka to inaczej, moj zazwyczaj ma ciemne spodnie, wiec cokolwiek dobierze to pasuje

hahaha no tak to ma ulatwione zadanie

Napisane przez Bika83

Nie chwaliłam się Wam - w Biedrze jest serek kanapkowy z mleka koziego - tż mówi, że ma specyficzny zapach i smak, ale ja tak dawno krowiego nabiału nie jadłam, że ten serek wywołał wczoraj orgazm w moich ustach bosze, że ja też zawsze musze takie głupoty wypisywał no ale tż powiedział, że szkoda, że takich dźwięków w sypialni nie wydaję ok, już się nie pogrążam....

hahahahaha kocham Cie

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć... co za dzień. Moja babcia się poślizgnęła i spadła ze schodów jak wychodziła z domu (mają wysoko), zabrała ją karetka. Zrobili prześwietlenie i zostawili w szpitalu. Czekam na wieści od moich rodziców co się stało dokładnie

Napisane przez Madzialenka12344321

Zaraz Was nadrobię tylko napiszę: babcię właśnie uśpili i będzie miała operację przewidywany czas zakończenia 23.30. Podobno ma złamanie z przemieszczeniem (nogi), ma mieć skręcaną na śruby , ale dokładnie się okaże jak ją rozkroją aż się poryczałam

o kurcze!!!!!!! Madziula trzymam kciuki zeby wszystko poszlo dobrze

[strippi]

Napisane przez Ana***

Jak się czujesz?

obolała, bo spojenie łonowe tak mnie boli, że np nie mogę przewracać się na bok, albo ubrać skarpetki czy majtek :/
na szczęście to tylko ból przedporodowy a nie rozejście, czego się obawiałam


Dziś miałam wizytę
Michałek waży 3200, ja mam szyjkę skróconą i prostą (gotową) i rozwarcie na 1cm. Powiedziała mi gin, że mam warunki do porodu i możliwe, że do weekendu urodzę, ale ma nadzieję zobaczyć mnie jeszcze w środę na badaniu tętna i ciśnienia


Po wizycie pojechałam do kosmetycznie, brwi sobie wyregulowałam, zrobiłam hennę (brwi i rzęsy).
Jutro koleżanka będzie mi farbować włosy, więc prawie do porodu jestem gotowa

Napisane przez malamaluczka87

Jestem po wizycie;D Lekarz mierzył mi przezierność i nosek, sprawdzał całe maleństwo;-) wszystko jest w jak najlepszym porządku;-) dziś wszystko dobrze widziałam, mega widok;-) Miałam tylko 3D bo powiedział, że 4D nie ma sensu jeszcze robić (dopiero tak w 22 tc). Wogóle był zdziwiony bo mówił, że przez brzuch mimo iż jestem taka szczupła to nie widzi dobrze i zmienił mi na dowcipne. I co? I przeprosił tż-ta i poprosił go o wyjście;-( Ale na chwilę widział też maleństwo. Ale najlepsze było jak puścił mi serduszko!!! 134 bić na minutę, powaliło mnie na kolana. To tż też słyszał <kocha>. Niestety ani się nie popatrzyłam a zakończył badanie bez wydrukowania zdjęcia;-( następnym razem poproszę już na starcie. Ale i tak nic nie zburzy mojej radości! Jadę świętować do przyszłych dziadków;-)

za wizytę

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć... co za dzień. Moja babcia się poślizgnęła i spadła ze schodów jak wychodziła z domu (mają wysoko), zabrała ją karetka. Zrobili prześwietlenie i zostawili w szpitalu. Czekam na wieści od moich rodziców co się stało dokładnie

oj trzymam kciuki za babcię

[blonde_hair]

Napisane przez strippi

obolała, bo spojenie łonowe tak mnie boli, że np nie mogę przewracać się na bok, albo ubrać skarpetki czy majtek :/
na szczęście to tylko ból przedporodowy a nie rozejście, czego się obawiałam


Dziś miałam wizytę
Michałek waży 3200, ja mam szyjkę skróconą i prostą (gotową) i rozwarcie na 1cm. Powiedziała mi gin, że mam warunki do porodu i możliwe, że do weekendu urodzę, ale ma nadzieję zobaczyć mnie jeszcze w środę na badaniu tętna i ciśnienia



za wizytę



oj trzymam kciuki za babcię

o jaaaaaaaaa to juz tuz tuz

[Bika83]

Napisane przez justine_87

To ja się pogrążę... Wczoraj po północy pobaraszkowaliśmy tak, że spadliśmy z łóżka! Śpimy na takiej zwykłej, normalnej rozkładanej wersalce i tak wyszło, że gdy byliśmy w pozycji horyzontalnej (ja na dole, on na górze) znaleźliśmy się na jej brzegu. Całe łóżko podniosło się do góry, ja spadłam na plecy cały czas mając na sobie męża. Spadłam między łóżko, a stolik od laptopa - mój widok: nade mną głowa TŻ-ta i sufit, po lewej nogi stolika, a po prawej... stojąca tak na boku w pionie wersalka. Gdy zaczęliśmy się wygrzebywać, bo ja nie mogłam się ruszyć, wersalka opadła z całym impetem na podłogę...

Ło boziu


Madziu dla babci

[Ana***]

Napisane przez justine_87

Nigdy nie brałam tabletek anty, ani nie znam jakiś badań na ich temat, po prostu bałabym się ingerowania w gospodarkę hormonalną... Więc ja na pewno bym się na nie zdecydowała...

Pobudka o 4:30, przecież to środek nocy
Dobrej nocki!

Ja też nie biorę, kiedyś jak miałam z 16-cie lat to opakowanie wzięłam z powodu nieregularnych miesiączek i od tamtej pory więcej nie

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć... co za dzień. Moja babcia się poślizgnęła i spadła ze schodów jak wychodziła z domu (mają wysoko), zabrała ją karetka. Zrobili prześwietlenie i zostawili w szpitalu. Czekam na wieści od moich rodziców co się stało dokładnie

Zdrowia dla babci!

[Bika83]

Napisane przez Madzialenka12344321

Bika to od kiedy zaczynacie?

Co...... staranka???? Hmmm.... pomyślmy....... za rok w lipcu mianowanie...... od września 2014 podwyżka i przerwa w stażu....... to ile muszę przepracować, żeby mi średnią do macierzyńskiego liczyli już od tej podwyżki

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Co do tabletek...... tż brałam przed staraniami..... i już never ever

[Madzialenka12344321]

Blonde nie wiem z ile dokładnie, ale mówi, ze już była prawie na dole. Drzwi są na dworze bo mieszkają w domku, ale mają dom bez piwnic i najpierw na dole jest garaż a wejście jest nad garażem, więc wysoko.

Mam beznadziejny dzień

Od rana w pracy, potem angielski. W międzyczasie ten wypadek babci więc cały ang siedziałam jak na szpilkach. Dopiero teraz się dowiedziałam co i jak dokładnie. Mąż w pracy, ja sama , tzn z Mają ale ona na szczęści śpi. Do tego mąz zapomniał o Walentynkach. Choć z drugiej strony to nigdy ich nie obchodziliśmy hm.... Maja mu dała lizaczka serduszko a ja czekoladę. Zresztą dzis to w sumie i tak się mało widzieliśmy, Nawet pogadać nie było kiedy. A jutro mi jedzie do Olsztyna.

Dobra.... nie umiem o niczym innym myśleć jak o tej operacji. Chyab dziś nie zasnę jak nie będę wiedziała czy wszystko jest ok.

[Bika83]

Madzia to siedź tu i gadaj z nami o pierdołach

[stokrotka24]

Napisane przez Bika83

Nie chwaliłam się Wam - w Biedrze jest serek kanapkowy z mleka koziego - tż mówi, że ma specyficzny zapach i smak, ale ja tak dawno krowiego nabiału nie jadłam, że ten serek wywołał wczoraj orgazm w moich ustach bosze, że ja też zawsze musze takie głupoty wypisywał no ale tż powiedział, że szkoda, że takich dźwięków w sypialni nie wydaję ok, już się nie pogrążam....

Napisane przez Bika83

Chwaliłam się czy nie, bo nie pamiętam tż przyniósł dla mnie duuuużą a dla Emilki małą

brawo dla tz

Napisane przez justine_87

To ja się pogrążę... Wczoraj po północy pobaraszkowaliśmy tak, że spadliśmy z łóżka! Śpimy na takiej zwykłej, normalnej rozkładanej wersalce i tak wyszło, że gdy byliśmy w pozycji horyzontalnej (ja na dole, on na górze) znaleźliśmy się na jej brzegu. Całe łóżko podniosło się do góry, ja spadłam na plecy cały czas mając na sobie męża. Spadłam między łóżko, a stolik od laptopa - mój widok: nade mną głowa TŻ-ta i sufit, po lewej nogi stolika, a po prawej... stojąca tak na boku w pionie wersalka. Gdy zaczęliśmy się wygrzebywać, bo ja nie mogłam się ruszyć, wersalka opadła z całym impetem na podłogę...

to poszaleliście my kiedyś jeszcze u mnie u rodziców też mieliśmy podobną sytuację, tz spał u mnie po jakiejś imprezie i rano zachciało nam się sexić i miałam tak łóżko ustawione, że zaraz za nim był bok szafki i tz tak się zapierał nogami, że cała szafka poleciała na ziemię rano, cisza a tu taki huk, dobrze, że zablokowała drzwi, bo moi rodzice zastali by nas w dziwnej sytuacji i tak pewnie swoje pomyśleli

Napisane przez Madzialenka12344321

Zaraz Was nadrobię tylko napiszę: babcię właśnie uśpili i będzie miała operację przewidywany czas zakończenia 23.30. Podobno ma złamanie z przemieszczeniem (nogi), ma mieć skręcaną na śruby , ale dokładnie się okaże jak ją rozkroją aż się poryczałam

współczuję i przytulam, oby operacja się udał i babcia szybko doszła do siebie

Napisane przez strippi

obolała, bo spojenie łonowe tak mnie boli, że np nie mogę przewracać się na bok, albo ubrać skarpetki czy majtek :/
na szczęście to tylko ból przedporodowy a nie rozejście, czego się obawiałam


Dziś miałam wizytę
Michałek waży 3200, ja mam szyjkę skróconą i prostą (gotową) i rozwarcie na 1cm. Powiedziała mi gin, że mam warunki do porodu i możliwe, że do weekendu urodzę, ale ma nadzieję zobaczyć mnie jeszcze w środę na badaniu tętna i ciśnienia


Po wizycie pojechałam do kosmetycznie, brwi sobie wyregulowałam, zrobiłam hennę (brwi i rzęsy).
Jutro koleżanka będzie mi farbować włosy, więc prawie do porodu jestem gotowa

to już będziesz rodzić ale to szybko minęło, powodzenia jakby co

wykąpałam się i głowa przestała boleć

[blonde_hair]

Napisane przez Madzialenka12344321

Blonde nie wiem z ile dokładnie, ale mówi, ze już była prawie na dole. Drzwi są na dworze bo mieszkają w domku, ale mają dom bez piwnic i najpierw na dole jest garaż a wejście jest nad garażem, więc wysoko.

Mam beznadziejny dzień

Od rana w pracy, potem angielski. W międzyczasie ten wypadek babci więc cały ang siedziałam jak na szpilkach. Dopiero teraz się dowiedziałam co i jak dokładnie. Mąż w pracy, ja sama , tzn z Mają ale ona na szczęści śpi. Do tego mąz zapomniał o Walentynkach. Choć z drugiej strony to nigdy ich nie obchodziliśmy hm.... Maja mu dała lizaczka serduszko a ja czekoladę. Zresztą dzis to w sumie i tak się mało widzieliśmy, Nawet pogadać nie było kiedy. A jutro mi jedzie do Olsztyna.

Dobra.... nie umiem o niczym innym myśleć jak o tej operacji. Chyab dziś nie zasnę jak nie będę wiedziała czy wszystko jest ok.

Bedzie dobrze

Ja miałam takie zlamanie reki, tez srubowane, ale to za dziecka
Babcia wiekowa wiec pewnie długo bedzie dochodzila do siebie

[kaska87]

Madzia o jejku, trzymam mocno kciuki za babcię

ja spadam spać, bo zasiedziałam się z rodzicami dobranoc

[Madzialenka12344321]

Dziękuję dziewczyny Babcia generalnie jest bardzo aktywną kobietką. Mimo, ze ma prawie 81 lat to razem z Mają szaleje na ziemi, podrzuca ją, razem raczkują, ganiają się itp. Oby nie musiała z tego rezygnować.

Justine doczytałam

strippi ooo super, to już coraz bliżej

Jutro ostatni raz idę na popłudnie do pracy

[martynka1916]

ja tez zmykam spac

[strippi]

Napisane przez blonde_hair

o jaaaaaaaaa to juz tuz tuz

noo zleciało

Napisane przez stokrotka24

to już będziesz rodzić ale to szybko minęło, powodzenia jakby co

jutro kończę 38 tydzień i zaczynam 39

Napisane przez Madzialenka12344321

strippi ooo super, to już coraz bliżej

nie mogę się doczekać

[Madzialenka12344321]

aaa i nie byłam z Mają u dermatologa, bo jej prawie wszystko zeszło. Więc bez sensu. Jak jej znowu wyjdzie to wtedy pójdziemy. Prywatnie to wizyta jest na następny dzień.

[zaaaabcia]

Napisane przez (t)asia

Od rana głośno o tym w tv. Powiedziałam do męża- co głupi kraj, jak każdy ma broń i może strzelać do każdego. Nie zobaczył nawet dobrze osoby a już padły strzały. Jak dla mnie obrona własna jest wtedy gdy np ktoś mi grozi albo mnie bije. Ale żeby zaraz strzalać bo przekroczył próg domu???? znam osobę która w nocy wyszła ze swojego mieszkania i poszła do sąsiada! Ale ten jej nie zastrzelił, tylko odprowadził do domu. Dziwne to wszystko. Jakby nie patrzeć ogromna tragedia. Ale ja nadal uważam że nie powinien startować w normalnej olimpiadzie.
Ale wiecie, to moje zdanie =)

U nas tez jest takie prawo ze jesli ktos wejdzie do domu to mozesz strzelac w obronie wlasnej .. a z tego co wiem to RPA jest dosc niebezpiecznym krajem .. ale tak czy inaczej lekkie przegiecie

Napisane przez martynka1916

Żabciu bo nie obchodzimy.... i od razu zapowiedziane mialam ze mam sie nie martwic ze ja dla niego nic nie mam... i tez mi wczoraj powiedzial ze nic nie dostane...... heh

czyli milo Cie zaskoczyl

Napisane przez malamaluczka87

Jestem po wizycie;D Lekarz mierzył mi przezierność i nosek, sprawdzał całe maleństwo;-) wszystko jest w jak najlepszym porządku;-) dziś wszystko dobrze widziałam, mega widok;-) Miałam tylko 3D bo powiedział, że 4D nie ma sensu jeszcze robić (dopiero tak w 22 tc). Wogóle był zdziwiony bo mówił, że przez brzuch mimo iż jestem taka szczupła to nie widzi dobrze i zmienił mi na dowcipne. I co? I przeprosił tż-ta i poprosił go o wyjście;-( Ale na chwilę widział też maleństwo. Ale najlepsze było jak puścił mi serduszko!!! 134 bić na minutę, powaliło mnie na kolana. To tż też słyszał <kocha>. Niestety ani się nie popatrzyłam a zakończył badanie bez wydrukowania zdjęcia;-( następnym razem poproszę już na starcie. Ale i tak nic nie zburzy mojej radości! Jadę świętować do przyszłych dziadków;-)

super ze wszystko z kruszynka ok dziwne ze meza gin wyprosil .. wkoncu to dla niego nic nowego

Napisane przez Malensstfo

Mala super, że wszystko ok Tylko nie bardzo wiem, dlaczego lekarz wyprosił twojego męża Mój był przy każdym rodzaju usg...i nikt nikogo nie wypraszał..dziwne

dokladnie.

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć... co za dzień. Moja babcia się poślizgnęła i spadła ze schodów jak wychodziła z domu (mają wysoko), zabrała ją karetka. Zrobili prześwietlenie i zostawili w szpitalu. Czekam na wieści od moich rodziców co się stało dokładnie

Napisane przez Madzialenka12344321

Zaraz Was nadrobię tylko napiszę: babcię właśnie uśpili i będzie miała operację przewidywany czas zakończenia 23.30. Podobno ma złamanie z przemieszczeniem (nogi), ma mieć skręcaną na śruby , ale dokładnie się okaże jak ją rozkroją aż się poryczałam

Kurcze przykro mi Mam nadzieje ze operacja sie uda pomyslnie. Pewnie babcia bedzie musiala pozniej chodzic na rehabilitacje ... A wiadomo im starszy czlowiek tym gorzej sie wszystko goi

Witajcie
Byla u mnie kolezanka z trojka dzieciakow 4 , 2 latka i 5 miesiecy ... ojj dzialo sie dzialo Domino zasnal 5min po tym jak wyszli i dalej spi hahah...

Wrzucilam pare walentynkowych fotek na fb - jesli macie ochote zobaczyc

[Madzialenka12344321]

Zabcia to miałaś wesoło.

[blonde_hair]

Napisane przez stokrotka24

:

to poszaleliście my kiedyś jeszcze u mnie u rodziców też mieliśmy podobną sytuację, tz spał u mnie po jakiejś imprezie i rano zachciało nam się sexić i miałam tak łóżko ustawione, że zaraz za nim był bok szafki i tz tak się zapierał nogami, że cała szafka poleciała na ziemię rano, cisza a tu taki huk, dobrze, że zablokowała drzwi, bo moi rodzice zastali by nas w dziwnej sytuacji i tak pewnie swoje pomyśleli

Napisane przez zaaaabcia

Witajcie
Byla u mnie kolezanka z trojka dzieciakow 4 , 2 latka i 5 miesiecy ... ojj dzialo sie dzialo Domino zasnal 5min po tym jak wyszli i dalej spi hahah...

Wrzucilam pare walentynkowych fotek na fb - jesli macie ochote zobaczyc

Fajnie

[zaaaabcia]

Napisane przez Madzialenka12344321

Zabcia to miałaś wesoło.

Oj tak Dominowi to tak oczy lataly nie wiedzial co sie dzieje. Dwie starsze dziewczynki co chwile sie do niego tulily przynosily zabawki a ten byl w 7 niebie

Napisane przez blonde_hair

Fajnie

Odezwali sie o paszport?

Ja sie jeszcze nie zabralam za wypelnianie aplikacji o paszport , musze to dzisiaj zrobic

[Madzialenka12344321]

Zabcia hehe czyli go rozpieszczały dwie panny

Wrzuciłąm Wam w k. zdjęcie Mai, jakie mi przed chwilą mąż przesłał

[blonde_hair]

Napisane przez zaaaabcia

Odezwali sie o paszport?

Ja sie jeszcze nie zabralam za wypelnianie aplikacji o paszport , musze to dzisiaj zrobic

,a to juz 3 tydz leci, wiec raczej wszystko ok
I tak czekam, bo bilet powrotny w dobrej cenie, ale jakos boje sie...wolałabym najpierw miec ten paszport

[Madzialenka12344321]

Blonde a jak coś to nie możesz zwrócić biletu?

[blonde_hair]

Napisane przez Madzialenka12344321

Blonde a jak coś to nie możesz zwrócić biletu?

zwrocic nie, mogłabym przebukowac za niewielka opłata, no ale ja mam juz na caly rok zabukowany urlop w pracy...zreszta musze leciec i koniec, nie ma innej mozliwosci

[zaaaabcia]

blonde - wlasnie mozesz oddac w razie w?

[Madzialenka12344321]

Blonde ale jak tak długo nie masz odp, to pewnie będzie dobrze.

[blonde_hair]

Napisane przez Madzialenka12344321

Blonde ale jak tak długo nie masz odp, to pewnie będzie dobrze.

tak, sami mowili ze sprawdza i jakby cos nie tak odezwa sie w ciagu kilku dni...takze powinno byc dobrze

Dobranoc

[Madzialenka12344321]

To kupuj bilet jak jest dobra cena. Chyba, ze taka cena się długo utrzyma.

[Nikita...]

Dzien dobry piatunioooooooooo!!!

[kaska87]

piątunio
ale niestety do 17:00