I zostały niedobitki, ale fajne z nas kobitki - mamusie maj-czerwiec 2009, cz. VII

[cinusiowa]

kuroikaze ostatnio jedna z dziewczyn polecała mi tu książkę "Jeździec miedziany" P. Simonn i czytałam i jest świetna. Teraz ściągnęłam sobie 2 i 3 część ale co do następnych części nie potrafię się wypowiedzieć, bo one przede mną. Zależy z resztą co kto lubi. Bardzo lubię książki Agnieszki Lingas- Łoniewskiej. Czytałam już kilka i najlepsze jej jakie czytałam, to "Szósty" oraz trylogia "Zakręty losu". Wszystkie e-booki biorę z chomika. Założyłam sobie konto na lubimyczytac.pl i tam są fajne recenzje książek. Stamtąd sobie wynajduję, czytam opisy innych czytelników, ich recenzje, a nie koleżanki autora i zwykle po opiniach czytelników się nie zawiodłam A jak ktoś kupuje dużo książek to ten portal daje często promocje na zakupy książek w różnych księgarniach. Ostatnio była promocja, ze pobierało się kupon rabatowy i w internetowej księgarni "znak" przy zakupie książek za 150 zł dostawało się rabat 60 zł Ogólnie fajny portal książkowy

[cinusiowa]

Kuroikaze a mogę polecić jeszcze książki Dana Browna "Zaginiony symbol" i "Anioły i demony". To autor popularnego Kodu Leonarda da Vinci. Czytałam też jego najnowszą Inferno ale w porównaniu z tymi, to nudnawa już... Podobała mi się też saga "Zmierzch" ale tylko książka, bo film nie dorasta jej do pięt....

[Seona]

Wiecie, nawet nie pomyslam, ze matki nie maja z kim zostawic i dlatego takie kaszlace przyprowadzaja no faktycznie. Ja jestem tylko na 1/2 etatu, wiec na te 4 godziny jak znikam to zostawiam z mezem lub babcia i nie mam problemu ale przez to pewnie tyle chorob i dzieci nawzajem od siebie sie zarazaja...

[cinusiowa]

Seona a jak po powrocie? Przyzwyczaiłaś się już? Nie masz ochoty wracać na cały etat?? Nie żałujesz??


Ale my dzisiaj z Niną pospałyśmy... Wstałyśmy o 10:00 Ja bym pewnie jeszcze spała ale Ninkę obudziło burczenie w brzuszku i stwierdziła, że już jest głodna. Pościeliłyśmy łózka, ubrałyśmy się i właśnie Ninka kończy śniadanko, a popijam już kawę Dzisiaj w planie pranie i mycie podłóg w całym domu oraz krupniczek na obiad. Dziś gotuję na dwa dni - jutro laba Szkoda, że teraz mój Tż ma dzionki, bo momentami nam jakoś smutnawo z Ninką w domu. Wieczorem sąsiedzi pewnie mają nas dosyć, bo jak Tż wraca to zawsze są głośne zabawy, wgłupy, ganianie, głośne śmiechy i krzyki no ale co zrobić skoro dziecko się cieszy, a ojciec zaraża się głupawką i zniża się do poziomu 4-latki A ja mam ubaw

[kuroikaze]

Cinka dzięki skorzystam z Twojej listy
jezdzca miedzianego już mam, gdzies o tej książce już tu czytałam, fajnie ze przypomniałaś

a teraz to potrzebuje żeby mnie ktoś przytulił

[cinusiowa]

Napisane przez kuroikaze

a teraz to potrzebuje żeby mnie ktoś przytulił

:przytu l:

[SELKA*]

Napisane przez kuroikaze

Cinka dzięki skorzystam z Twojej listy
jezdzca miedzianego już mam, gdzies o tej książce już tu czytałam, fajnie ze przypomniałaś

a teraz to potrzebuje żeby mnie ktoś przytulił

i jeszcze na poprawę humoru

[kuroikaze]

Napisane przez cinusiowa

:przytu l:

to jakieś nielogiczne że często "obce" osoby są bliższe niż te które miały być najbliższe...


Seona co w pracy robisz ciekawego?

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

o Selka
ja coś tam z Toba ostatnio zamawiałam, dzięki za zwrot jakże wielkiem kwoty 2 zł z groszem

co słychać ? jak ogarniasz rodzinkę i mase zamówień?

[cinusiowa]

kuroikaze nie mów tak... Obcy czasem wydają się bliżsi, bo nie zdążyli zajść za skórę, ale rodzina jest tylko jedna, a obcych dużo. O rodzinę też trzeba dbać i walczyć obojętnie jaka by nie była

SELKA nasz czytelnik Co dziś polecamy?? Boże, albo lepiej nie pisz, bo ja mam już listę 30 pozycji do przeczytania i dokładam ciągle kolejne

[kuroikaze]

a ja właśnie znalazłam w folderze "pobrane" 4 książki o których zapomniałam

[cinusiowa]

kuroikaze bo musisz przyjechać do mnie na przeszkolenie "wpadania jednym i wypadania drugim uchem"

[kuroikaze]

po zastanowieniu chyba się skuszę

[cinusiowa]

Hahha serdecznie zapraszam. Po starej znajomości ćwiczenia praktyczne dorzucam gratis

Kobiety! Nudzi mi się, już nie wiem czym mam się zająć, żeby mieć co robić... Już nawet Niny miśki piorę, zaraz pakuję do pralki następne, bo przecież na jedną to wszystko nie wejdzie - taka ilość

Moja córka nie nadaje się do tajemnic Dzisiaj kot obsikał jakieś kabelki Tż więc je szybko wyczyściłam, wypachniłam kąt i ani śladu. Mówię Ninie, żeby tacie nie mówiła, bo się wkurzy na kota i będzie marudził, że trzeba go wygonić i nawciskałam jej, ze to będzie nasza tajemnica itd. Przed chwilą wchodzi do mnie Tż do kuchni i szeptem mówi "mam z córką tajemnicę przed mamą - kot obsikał moje rzeczy i miałem nie wiedzieć"

[kuroikaze]

no takie już te nasze dzieci są
jak Ci się nudzi to możesz za mnie napisać choć początek pracy mgr... :rzyg:
nie mogę się dogadać z promotorem
od poniedziałku muszę bardzo ruszyć ze studiami, już grudzień a ja jeszcze nic nie zrobiłam

[cinusiowa]

A co będziesz tworzyć na mgr??

Miałaś komuś gdzieś coś wysłać, pamiętasz jak kiedyś Ci pisałam?
Ty dobrze wiesz co mam na myśli...

[SELKA*]

Jestem, jestem, z jelitówką
Wymęczyło mnie masakrycznie, ale jeden plus- schudłam
Cinka ja mam z milion książek do przeczytania, a w domu czeka ze 100 na półkach i kuchennych szafkach A mogę polecić Szwaję, Michalak i Cygler- polskie czytadła, całkiem fajne.
Kuro jakoś ogarniam, ale męża wkurza to całe zamawianie, sterty pudełek itp
Ja również mam pracę mgr na karku Nie mogę się ogarnąć, a do końca stycznia muszę mieć już teorię napisaną. No i okazało się, że jednak nie mam wszystkich badań, bo dostałam sporo pustych ankietMuszę na spokojnie przeliczyć, ile jeszcze par mi brakuje.

[cinusiowa]

SELKA teraz ciągle w koło słyszę, że wszyscy z jelitówką. W pracy do druga osoba, ciągle kogoś nie ma dzień lub dwa. Więc może dobrze, że siedzę na zwolnieniu z Niną, to mnie to omija Kiedyś to przeżyłam i wiem jaka to masakra. Wolę najgorszą anginę, czy zwykłą grypę niż jelitówkę i nikomu nie życzę. Miałam wersję hard - czyli leciało mi i górą i dołem

Dobranoc

[Seona]

Aleście napisały jak za starych dobrych czasów

Kuro, trzymaj się

Selka, Cinka, zazdroszczę Wam tego czytania książek Selka Ty masz tak samo dzieci jak ja i jakoś wszystko ogarniasz a ze mnie taka

Cinka, w pracy suuuuper Nie chce publicznie pisać gdzie pracuję, ale praca siedząca przy kompie, i o ironio ...w książkach Bardzo mi pasuje to 1/2 etatu. Nie wiem jak to będzie jak wrócę na cały, jak ogarnę cały dom, dzieci, pranie, sprzątanie Największy ☠☠☠☠☠☠☠nik robi mój mąż i tu jest problem nie można nauczyć go odkładać na miejsce itp.

Wczoraj zalało nam kuchnie!! Pękła rura od zmywarki, ale nie wylało spod zmywarki, ani spod zlewu ale bokiem za szafkami. Dobrze, że w domu byliśmy! Bo ja tak robię, że włączam zmywarkę, pralkę i wychodzę. A jak wracam to wszystko mam wyprane, czyste, suche.
Przyszedł teścio i naprawił, ale zmywarkę musimy kupić nową, co mnie bardzo cieszy bo to już taki grat

Wczoraj byłam też u dentysty i dostałam później takiej migreny, że aż zrzygałam się z bólu Zmieniłam szczoteczkę na elektryczną i mam.... 2 zęby do robienia!!!! Szok!!!! Popsuły mi się gorzej, czy jak?? Nigdy nie miałam aż dwóch dziur??? Poza tym ukruszył mi się jeden i będę mieć jakąś endokoronę czy ch... wie co za jakieś 500 zł!!! Pójdę do szwagra i niech mi zobaczy, to ten mój dentysta starsznie się ceni. (przede mną był Pan Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc i leczy też siatkarzy Asecco Resovii )

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Aha, no i Lili kończy dzisiaj 2 latka!!!! Idziemy do teściów na przyjęcie, bo wczoraj po tej awarii nie zdązyłam nic zrobić, bo długo teściowi zeszło przy naprawie. Zrobiłam tylko jedną sałatkę jarzynową i zrobię jeszcze z ryżu i tuńczyka.

[cinusiowa]

Dzień dobry

Buziaki dla Liliiii


Ja właśnie z kawą przychodzę Dzisiaj pospałyśmy z Ninką, znaczy ona wcześniej się obudziła i przykicała do mnie do łóżka i tak leżałyśmy długo Teraz się bawi, ja posprzątałam, wstawiłam pranie, nakarmiłam, leki dałam, inhalację zrobiłam i oto jestem z kawą Dzisiaj nie robię obiadu, mam wczorajszy krupnik i poza wyjęciem prania, czy podaniem Ninie jedzenia i lekarstwa nie kiwnę więcej palcem. Jest w końcu sobota i lenistwo Może wyjdziemy dzisiaj na krótki spacer, bo Ninka w domu dostaje lekkiego kociokwiku, więc może tak akurat do sklepu, na pocztę i z powrotem - godzinka nam zejdzie.

Seona ale wszyscy chyba wiedzą już gdzie pracujesz więc sami się domyślimy To Ty nam powinnaś tu propozycję i podpowiedzi książkowe dawać na tacy Pójdziesz na cały etat to też dasz radę. Matki mają więcej dzieci i ogarniają. Nie będzie wyjścia. A jak wcale dzieci nie miałaś, to dopuszczałaś do siebie myśl, jak to by było mieć dwoje... Też pewnie nie Twój Tż to jak i mój. Każde jego przejście przez pokój pozostawia coś do sprzątnięcia, tech chłop chyba już jest tak zaprogramowany, żeby nie pomagać, tylko bałagan za sobą zostawiać... Czasem sobie tłumaczę go "wiedziałaś co brałaś..." to teraz cierp ale nie, po chwili przypomina mi się mój brat, który wyprowadzając się do swojej żony od rodziców nie umiał gotować, nie wiedział, gdzie w pralce jest "start" a teraz tylko on to robi w domu. Obiady cudowne i pyszne robi, z niczego potrafi przyrządzić cuda, a jeszcze podwórko w koło domu ogarnia, kosi trawę Cudowny mężczyzna, nie wiem jak moja bratowa go umiała wychować, bo taki nie był

[Seona]

Cinka, mowisz, że moja tajemnica odnośnie miejsca pracy nie jest już tajemnica? ale ja przy nowościach aż tak nie siedzę tylko pakuję czasem a tak to piszę protokoły i inne sprawy, których jest trochę. Ale lubię to robić, nie meczy mnie to

Jeny, Cinka, mojego chłopa nie da się tak przestawić ja próbowałam i prośba i groźba, to sprzątnie faktycznie ładnie a później znowu nie odstawi ani nie odniesie nic może go oddam do Twojej szwagierki na wychowanie to coś pomoże

My już po przyjęciu u teściów. Bardzo miło było! Drobiazgi takie dostały (obie ) bo byłaby wojna, że jedna ma coś a druga nie. Książeczki Mia i ja, kalendarz adwentowy, kinder jajko, kolorowankę , m&m i pierniczki. Słodycze mam z pracy - 2 paki samych słodyczy, więc rozdzielam po trochu. Dostaną i teściowie i szwagrowie do prezentów.

Po tygodniu postu tak tort mi smakował, że myślałam, ze talerz wyliże Od tygodnia ćwiczę z Jillian Michaels i nie jem słodyczy. Zapisuję co zjadłam i staram się utrzymać 1700-1800 kcal i jeść regularnie co 4 godziny. Jakieś niewielkie efekty są, ale ćwicząc z Mel B było o wieele lepiej.

[cinusiowa]

Seona ja z Mel B nie mogłam ćwiczyć. Niektóre jej ćwiczenia były dla mnie niewykonalne choćby nie wiem co. Starałam się jak mogłam ale niektóre z tych ćwiczeń nie wiem jak może wykonać osoba początkująca. Bardziej mi odpowiadały ćwiczenia Chodakowskiej ale tu znowu wbijała się monotonia. By mogło to być jakoś rozłożone albo w różnej kolejności na cały tydzień. Po tygodniu robienia w koło tego samego, mogłam powtarzać ją, czy mówić z nią jednocześnie, bo znałam każde słowo jakie padnie w którym momencie. Z resztą może bym to zdzierżyła ale dobijało mnie to, że nie mam rolet, a w pokoju w którym mogłam sobie włączyć jej film mam Big Brother z blokiem po drugiej stronie deptaka. Co miesiąc obiecuję sobie założenie rolet w końcu i tylko na obietnicach się kończy, bo pieniądze idą na co innego i jak już ich nie ma, to sobie przypominam o roletach
Co do miejsca pracy no to nie wiem, mi kiedyś napisałaś więc nie wiem, poza tym chyba po czytaniu wszystkich postów można skojarzyć, jak się z kimś dłuższy czas pisze No nieważne, ja nie zdradzę


Mam kota jakiegoś piromana, fire-mana... Nie dość, ze kręci go dym unoszący się z papierosa, chce go wciągać jak narkotyk, to jeszcze ogień wydobywający się z kuchenki gazowej, gdy coś gotuję. Siada i przygląda się płomieniom, jakby miał ochotę się na nie rzucić. Obawiam się, żeby nie doszło kiedyś do tragedii i pilnuję kuchenki, jak przed małym dzieckiem. Głupek. Zaczynam twierdzić, że mam już w domu trójkę dzieci - Ninę, kota i męża. Zastanawiam się jeszcze, czy ja ich na pewno wszystkich kocham, czy oni tylko wzbudzają we mnie instynkty macierzyńskie, że wszystkich chcę przytulić, ukochać i pocieszyć.... Ciężkie jest życie matki....

[Seona]

Napisane przez cinusiowa

Mam kota jakiegoś piromana, fire-mana... Nie dość, ze kręci go dym unoszący się z papierosa, chce go wciągać jak narkotyk, to jeszcze ogień wydobywający się z kuchenki gazowej, gdy coś gotuję. Siada i przygląda się płomieniom, jakby miał ochotę się na nie rzucić. Obawiam się, żeby nie doszło kiedyś do tragedii i pilnuję kuchenki, jak przed małym dzieckiem. Głupek. Zaczynam twierdzić, że mam już w domu trójkę dzieci - Ninę, kota i męża. Zastanawiam się jeszcze, czy ja ich na pewno wszystkich kocham, czy oni tylko wzbudzają we mnie instynkty macierzyńskie, że wszystkich chcę przytulić, ukochać i pocieszyć.... Ciężkie jest życie matki....

Cinka, ja Chodakowską Skalpel to z palcem w d... i za lekkie bylo dla mnie. Mnie ta baba no nie porywa jak widzę efekty dziewczyn to jestem w szoku, że takie boskie i zachodzę w głowę po czym, jak ja się nawet na tym nie zasapałam Killera nie lubię, bo za dużo skoków, podskoków, nie znoszę tego Mel B to mój strzał w 10 i efekty miałam piękne!!! Teraz ćwicze z Jillian Michaels - 30 dniowy cykl ćwiczeń - 3 programy po 10 dni i baaardzo mi się podoba Nawet zakwasy miałam po pierwszym dniu Fajna babka, z charyzmą, ćwiczenia są męczące i daje wycisk. Lubię je robic, chociaż efekty nie powalają Po tygodniu z Melb miałam lepsze. Zobaczę jeszcze program 2 i zobaczę czy zostaję te 30 dni czy wracam do Melb, Tamilee i Claudii Schiffer. To moja święta trójca

[cinusiowa]

Mi się już nie chce ćwiczyć. Zapał mi przeszedł i na razie mi tak dobrze
Jak wpadnę w jakąś depresję to znowu zacznę

[Seona]

Napisane przez cinusiowa

Mi się już nie chce ćwiczyć. Zapał mi przeszedł i na razie mi tak dobrze
Jak wpadnę w jakąś depresję to znowu zacznę

Ja wpadłam w depresje jak zobaczyłam swoje zdjęcia z dyskoteki sprzed tygodnia ubrana byłam na biało-czarno i wyglądałam jak orka wyrzucona na brzeg czarę goryczy przelała koleżanka ze szkoły, które mnie nie poznała W niedzielę zjadłam ostatnią czekoladkę i od tamtej pory ćwiczę, jem 5 -6 posiłków dziennie, trzymam się w 1700-1800 kcal. Zapisuję wszystko takim elektronicznym dzienniku, który sam mi liczy ile zjadłam węglowodanów, białka i tłuszczy więc wiem co mogę zjeść np. na kolację. Teraz po tygodniu to już mam mniej więcej rozeznanie co ma ile czego, ale wolę zapisywać na bieżąco żeby sie nie pomylić.

I po tygodniu spodnie już są luźniejsze Poza tym zdecydowanie poprawiło mi się trawienie nie wiem po jakim czasie powinien się podkręcić metabolizm, muszę się wczytać dokładnie

Ale mam ochotę zmienić te cwiczenia tak jak pisałam. Drugiemu programowi dam tydzień i zobacze

[kuroikaze]

hej dziewczyny

[cinusiowa]

kuroikaze nie ma co za nim płakać Nie potrafił docenić tego, jakie ma szczęście, to niech się buja Znajdzie się w końcu taki, który doceni. Tacy też istnieją i potrafią dawać więcej, a nie tylko przyjmować Niech się wali

Ja wczoraj idąc z Ninką spotkałam faceta, który był dla mnie kiedyś chodzącym ideałem. Boże.... jak ja za nim szalałam Najbardziej porażało mnie to, jak patrzył i jaki miał przy tym uśmiech. Miękłam, jak tak patrzył. No i wczoraj idę sobie, a ktoś mi się zawzięcie przygląda... idzie w moja stronę i ten sam wzrok i uśmiech... Tylko niestety tym razem to "coś" zadziałało odwrotnie, że zbierało mnie na wymioty. Boże... jak ja mogłam zakochać się w takiej KREATURZE!!! I dać mu się dotknąć...Boże, gdzie był wtedy mój obecny mąż!!! Dlaczego wtedy go jeszcze nie znałam!!! A ten pasożyt miał czelność znowu usiłować w jakiś sposób na mnie zadziałać... Ale całe szczęście ja należę do takich osób, które mają bogatą mimikę twarzy i swoim zachowaniem, miną w bardzo prosty sposób potrafię ludziom przekazać to, co mam na myśli... Ależ byłam się z siebie dumna, a widok jego głupiej miny bezcenne

[Seona]

Kuro, bardzo mi przykro Ale to już definitywnie koniec? Nie pomoże jakaś separacja, odpocząć od siebie albo wyjechać/wyjść gdzieś? Pisałaś, że nie masz z kim zostawić Małego, ale może uda się coś wykombinować choć na 2 godziny do kina, albo w czasie jak jest w przedszkolu? A próbowaliście porady specjalisty - jakieś psychoterapeuty?

Cinka, ja kiedyś kochałam się też w takim facecie - o matq jaki był przystojny wysoki, ciemne włosy, zawsze tak świetnie ścięte, miał magiczne oczy i zobaczyłam go nie dawno ... i ... brzuchaty, wyłysiał, postarzał się o jakieś 15 lat chyba nadal uśmiechnięty, miło się rozmawiało ale ja chyba byłam "zakochana" w jego wyglądzie

Pati przywlokła jakiegoś paskudnego wirusa nic im nie jest - zero gorączki, apetyt mają, humory a co wypiją i zjedzą to wys.. rają na mokro sorry za obrazowość trzymam im dietę - jedzą ryż z borówkami, marchewką, banany, herbatnika, suchar ale już 3 dzień je trzyma

[kuroikaze]

to strasznie trudne...
Seona jak natan w przedszkolu to ja w pracy
jeszcze studia leżą... musze się wziąć za siebie

[Seona]

Napisane przez kuroikaze

to strasznie trudne...
Seona jak natan w przedszkolu to ja w pracy
jeszcze studia leżą... musze się wziąć za siebie

trzymaj się ale jak Natan w przedszkolu, to weź wolne w pracy i wtedy ? mam znajomych co tak kombinują albo jak chcą pójść do kina, to dziecko do 18 w przedszkolu a oni idą na 16 po pracy bo inaczej nie maja jak nie mają żywcem z kim zostawić, bo oboje spoza Rz., nawet znajomych za bardzo nie mają żeby zostawić, poza tym to troje dzieci, więc nikt nie chce.

[Paula Szyszka]

witam należę do forum mamuś listopadowo- grudniowych 2008 r. i mam wielką prośbę Biorę udział w konkursie organizowanym przez projektantkę Kamę Ostaszewską i Ewę Błaszczyk. Cel konkursu szczyny ponieważ pieniądze z licytacji maskotek w całości zostaną przekazane fundacji "Akogo" Bardzo zależy mi na tym aby zostać w finałowej 10 i być ocenioną przez jury. Głosy można oddawać do jutra do godziny 22 więc zaczyna się zacięta walka Wystarczy wejść na linka i kliknąć w prawym górnym rogu "lubię to" ( głos zostanie oddany) z góry dziękuję i obiecuję że nie będę już przeszkadzać. pozdrawiam

http://www.ostaszewska.com/lalka-ren...ulina-szyszka/