Nasze książkowe grzechy - cz. III

[Holly Nieduża]

Napisane przez magnolia79

Co tam sobie czytacie?

ja sobie teraz czytam Inferno moja pierwsza książka Browna i niech sobie gadają co chcą ale jestem zachwycona !

[Naomi21]

Napisane przez magnolia79

Co tam sobie czytacie?

Wzięłam się wczoraj za Wybrani - wow... to taka młodzieżówka, ale świetnie się czyta, dopiero 50 str za mną, a już jestem ciekawa co dalej, świetny nastrój no i ta szkoła taki Hogwart dla bogatych nastolatków
Któraś z was czytała?

A z nowości, http://www.granice.pl/ksiazka,zabic-cara,290799
W sam raz na zbliżającą się zimę
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/178708/lot-motyla
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/195371/przywroceni

Czytam "Biesy" Dostojewskiego i równolegle "Nic nie trwa wiecznie" Maureen Lee (kończę z tą autorką, stwierdzam, że zupełnie nie ma talentu).

"Lot motyla" zapowiada się interesująco

[Ćwirka]

Napisane przez Holly Nieduża

ja sobie teraz czytam Inferno moja pierwsza książka Browna i niech sobie gadają co chcą ale jestem zachwycona !

Ja tam lubię Browna Anioły i Demony najbardziej, ze względu na moją miłość do Rzymu, do którego wracam, kiedy tylko mogę, Rzym w tle i każda książka jest bliska memu sercu A na poważnie to wciągające są te historyjki z tych książek jego, Kod bardzo lubię

[Naomi21]

Moim zdaniem "Anioły i demony" były dobre, "Kod" dało radę przeczytać, ale reszta to jakieś totalne nieporozumienie. Po przeczytaniu (a raczej przemęczeniu) tragicznej książki "Zaginiony symbol" mam dość Browna do końca życia

[magnolia79]

Napisane przez Holly Nieduża

ja sobie teraz czytam Inferno moja pierwsza książka Browna i niech sobie gadają co chcą ale jestem zachwycona !

ciekawa jestem tej książki

Napisane przez Naomi21

Czytam "Biesy" Dostojewskiego i równolegle "Nic nie trwa wiecznie" Maureen Lee (kończę z tą autorką, stwierdzam, że zupełnie nie ma talentu).

"Lot motyla" zapowiada się interesująco

no weź, a ja mam 3 ksiązki tej autorki ale jeszcze żadnej nie ruszyłam...

Napisane przez Naomi21

Moim zdaniem "Anioły i demony" były dobre, "Kod" dało radę przeczytać, ale reszta to jakieś totalne nieporozumienie. Po przeczytaniu (a raczej przemęczeniu) tragicznej książki "Zaginiony symbol" mam dość Browna do końca życia

czytałam Anioły... i Zaginiony symbol, który mi się strasznie podobał, szczególnie końcówka

[Naomi21]

Napisane przez magnolia79

no weź, a ja mam 3 ksiązki tej autorki ale jeszcze żadnej nie ruszyłam...

Może Tobie akurat się spodobają Najlepsze są chyba "Wrześniowe dziewczynki", ale i w nich widać charakterystyczne cechy pisaniny Lee: szablonowość wątków i postaci, naiwne dialogi, zbyt prosty język, rozwijanie wątków, a następnie porzucanie ich. Aż sobie wygooglałam tę autorkę i jej wygląd dokładnie pasuje do stylu pisania

[magnolia79]

Napisane przez Naomi21

Może Tobie akurat się spodobają Najlepsze są chyba "Wrześniowe dziewczynki", ale i w nich widać charakterystyczne cechy pisaniny Lee: szablonowość wątków i postaci, naiwne dialogi, zbyt prosty język, rozwijanie wątków, a następnie porzucanie ich. Aż sobie wygooglałam tę autorkę i jej wygląd dokładnie pasuje do stylu pisania

mam 4 książki, aż poszłam policzyć
wszystkie zdobyłam chyba na Weldbild
Ogólnie ksiązki mają dobre recenzje, więc mam nadzieję, że trafię do zwolenniczek tej autorki

[Ćwirka]

Napisane przez Naomi21

Moim zdaniem "Anioły i demony" były dobre, "Kod" dało radę przeczytać, ale reszta to jakieś totalne nieporozumienie. Po przeczytaniu (a raczej przemęczeniu) tragicznej książki "Zaginiony symbol" mam dość Browna do końca życia

"Zaginiony symbol" to syf, przypomniałaś mi. Pamiętam, że ostatnie strony tylko przejrzałam, nie mogłam zmęczyć tej pozycji. Ale "Inferno" kupię i tak

[Ćwirka]

Moje dzisiejsze trzy nabytki A Kapuściński za 12zł upolowany w Biedronce.

1381477_594808893900504_829266496_n.jpg


Czy któraś z Was mogłaby polecić jakąś książkę w stylu sag norweskich z dawnych wieków? Kocham "Krystyna, córka Lavransa", "Lasy wiecznie śpiewają" jest rewelacyjna, szukam więcej w tych klimatach

[kleineKrokodil]

Do -80% taniej:
http://www.weltbild.pl/outlet?hid=&c...ion=3203800642

[bleedingsun]

Mój ostatni książkowy misz-masz

[Holly Nieduża]

a ja dzisiaj dostałam dwie książki o Hance z fb
kompletnie już o nich zapomniałam a tu niespodzianka

[sadie]

Napisane przez Naomi21

Może Tobie akurat się spodobają Najlepsze są chyba "Wrześniowe dziewczynki", ale i w nich widać charakterystyczne cechy pisaniny Lee: szablonowość wątków i postaci, naiwne dialogi, zbyt prosty język, rozwijanie wątków, a następnie porzucanie ich. Aż sobie wygooglałam tę autorkę i jej wygląd dokładnie pasuje do stylu pisania

Zgadzam się. Mam dwie jej książki, kupiłam w promocjach Weltbildowskich - póki co wymęczyłam jedną i myślę, ze nieprędko wezmę się za drugą Strasznie naiwna historia, do tego okraszona koszmarnie płytkimi dialogami prowadzonymi przez równie płytkie postaci. Dziwią mnie wysokie oceny w Internecie.

[magnolia79]

Aż mnie zachęciłyście do przeczytania Maureen Lee, bo teraz jestem ciekawa czy podobają mi się jej książki

[sadie]

Dziewczyny, a co myślicie o książkach Philippy Gregory? Czaję się trochę, ale boję się, że to zwykłe romansy, tyle że osadzone w innych czasach.

[Naomi21]

Moje ostatnie, skromne nabytki Za Picoult dziękuję magnolii

[magnolia79]

Napisane przez Naomi21

Moje ostatnie, skromne nabytki Za Picoult dziękuję magnolii

Wiesz, że mam Boga urojonego! Kupiłam go dobre kilka lat temu, przeczytałam z 50 str. jakoś odłożyłam.... ciężko sie czyta, trzeba się skupić... Przypomniałaś mi, że trzeba chyba wrócić do tej lektury

[Lusja]

Czy któraś z was skusiła się na Inferno? Jak wrażenia?

[emememsik]

Napisane przez sadie

Dziewczyny, a co myślicie o książkach Philippy Gregory? Czaję się trochę, ale boję się, że to zwykłe romansy, tyle że osadzone w innych czasach.

Słyszałam o tych książkach wiele dobrego, więc zabrałam się za jedną, ale skapitulowałam gdzieś w połowie - straszna nuda.

[sadie]

Napisane przez emememsik

Słyszałam o tych książkach wiele dobrego, więc zabrałam się za jedną, ale skapitulowałam gdzieś w połowie - straszna nuda.

dzięki za odpowiedz

zlozyłam wczoraj reklamację do Weltbilda. Miałam w koszyku dwie pozycje z outletu, z czego na jednej bardzo mi zalezało, a druga była troche na doczepke (własnie Philippa Gregory ). Przyznaje, że troche sie pozastanawiałam zanim kliknęłam, ze zamawiam, a kiedy w końcu to zrobiłam okazalo się, ze w koszyku została tylko Philippa, a oplata za przesyłkę wzrosła dwukrotnie. Rozumiem,ze ktos mógł w miedzyczasie wykupić książkę, ale kurczę -chyba powinna sie pojawic jakas informacja ozmianach w koszyku, zanim złozę zamówienie :/ Samej Philippy nie chcę, a juz na pewno nie z przesyłką za ponad 50% wartości pozycji.

[Naomi21]

Napisane przez magnolia79

Wiesz, że mam Boga urojonego! Kupiłam go dobre kilka lat temu, przeczytałam z 50 str. jakoś odłożyłam.... ciężko sie czyta, trzeba się skupić... Przypomniałaś mi, że trzeba chyba wrócić do tej lektury

Ja wczoraj przed snem przeczytałam 200 stron Strasznie mnie wciągnęła i nie zgadzam się, żeby się ciężko czytało - myślę, że po prostu nie miałaś kiedyś nastroju na tę książkę Spróbuj jeszcze raz. Oczywiście to czy się będzie podobało zalezy pewnie od samego podejścia do tematu, gdybym była wierząca, to by mi się nóż w kieszeni otwierał

[magnolia79]

Napisane przez Naomi21

Ja wczoraj przed snem przeczytałam 200 stron Strasznie mnie wciągnęła i nie zgadzam się, żeby się ciężko czytało - myślę, że po prostu nie miałaś kiedyś nastroju na tę książkę Spróbuj jeszcze raz. Oczywiście to czy się będzie podobało zalezy pewnie od samego podejścia do tematu, gdybym była wierząca, to by mi się nóż w kieszeni otwierał

Mnie kilka lat temu jakoś początek zmęczył... a jak będzie teraz zobaczymy Koniecznie daj mi znać - jak skończysz

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez sadie

dzięki za odpowiedz

zlozyłam wczoraj reklamację do Weltbilda. Miałam w koszyku dwie pozycje z outletu, z czego na jednej bardzo mi zalezało, a druga była troche na doczepke (własnie Philippa Gregory ). Przyznaje, że troche sie pozastanawiałam zanim kliknęłam, ze zamawiam, a kiedy w końcu to zrobiłam okazalo się, ze w koszyku została tylko Philippa, a oplata za przesyłkę wzrosła dwukrotnie. Rozumiem,ze ktos mógł w miedzyczasie wykupić książkę, ale kurczę -chyba powinna sie pojawic jakas informacja ozmianach w koszyku, zanim złozę zamówienie :/ Samej Philippy nie chcę, a juz na pewno nie z przesyłką za ponad 50% wartości pozycji.

a nie możesz po prostu anulować zamówienia?

[sadie]

Napisane przez magnolia79

[/COLOR]
a nie możesz po prostu anulować zamówienia?

nie widzę takiej opcji na weltbildzie.
Napisałam maila, żeby nie realizowali od razu po złożeniu. Zastanawiam sie tez czy moze po prostu nie zignorowac paczki (platnośc przy odbiorze), ale nie wiem czy później nie mialoby to jakichs konsekwencji, jesli chcialabym zamawiać cos ponownie.

[magnolia79]

Napisane przez sadie

nie widzę takiej opcji na weltbildzie.
Napisałam maila, żeby nie realizowali od razu po złożeniu. Zastanawiam sie tez czy moze po prostu nie zignorowac paczki (platnośc przy odbiorze), ale nie wiem czy później nie mialoby to jakichs konsekwencji, jesli chcialabym zamawiać cos ponownie.

zadzwoń, anuluj - będzie najprościej i najszybciej!
Mail może gdzieś się zagubić, za późno zostanie odebrany, w takich sprawach najlepszy telefon!
ja bym się głupio czuła nie odbierając paczki...

[aga_tka_2]

Ja dziś upolowałam w Biedronce "Wyspę motyli" i "Papuszę"

[magnolia79]

Napisane przez aga_tka_2

Ja dziś upolowałam w Biedronce "Wyspę motyli" i "Papuszę"

piękne nabytki
niestety nie odwiedzam Biedrony

[sadie]

Napisane przez magnolia79

zadzwoń, anuluj - będzie najprościej i najszybciej!
Mail może gdzieś się zagubić, za późno zostanie odebrany, w takich sprawach najlepszy telefon!
ja bym się głupio czuła nie odbierając paczki...

spróbuję w pon jeszcze zadzwonić, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Mnie "Papusza" zawiodła

[Ćwirka]

Napisane przez Holly Nieduża

a ja dzisiaj dostałam dwie książki o Hance z fb
kompletnie już o nich zapomniałam a tu niespodzianka

Ciekawa jestem co powiesz Ja wczoraj ją przeczytałam w ciągu dnia i nie mogłam wyjść z podziwu, że ktoś to wydał Totalna bzdura ta książka. Doczytałam w necie, że autorka jest z jakiegoś rodu arystokratycznego, nasunęło mi się, że może to zostało wydane nakładem autora, bo wydawnictwo, które wydało tę pozycję, oferuje taką możliwość

[kleineKrokodil]

Napisane przez Ćwirka

Ciekawa jestem co powiesz Ja wczoraj ją przeczytałam w ciągu dnia i nie mogłam wyjść z podziwu, że ktoś to wydał Totalna bzdura ta książka. Doczytałam w necie, że autorka jest z jakiegoś rodu arystokratycznego, nasunęło mi się, że może to zostało wydane nakładem autora, bo wydawnictwo, które wydało tę pozycję, oferuje taką możliwość

Serio taki gniot? A miałam przeczytać w przyszły weekend. Wcisnę komuś w takim razie

[Ćwirka]

Napisane przez kleineKrokodil

Serio taki gniot? A miałam przeczytać w przyszły weekend. Wcisnę komuś w takim razie

Spojlery będą

Ta książka to masakra. Zapowiadało się ładnie, bo kreacja świata jest taka, jak lubię - opisy sielskiego miasteczka letnią porą, dworki, sady, ogrody, strychy, kufry, pałacyki....
Na samym początku dziabnęła mnie wyraźna próba silenia się na styl Chmielewskiej, takie żarciki mocno z panią Ch. się kojarzące, ale niestety - podróba na kilometr wylazła
Dramatycznie źle napisana bohaterka, jakaś wariatka, miała być taka urocza, ale coś nie wyszło. Skacze z kwiatka na kwiatek, tj. miota się od superprzystojnego, bogatego przyjaciela do superprzystojnego, tajemniczego Adama, w którego oczach tonie co chwila, który czyta jej myśli i wywołuje w niej niepokój. Miota się tj. próbuje miodu z obydwu kwiatów Co chwila się kłóci z tym swoim przyjacielem od lat szczenięcych, czytając ich rozmowy zastanawiałam się, jak niby ludzie w ten sposób rozmawiający ze sobą mogli przeżyć tyle lat przyjaźni Jakieś miłostki z ciągłymi fochami w tle, uciekają przed sobą, krzyczą, panikują. Jakieś chore relacje międzyludzkie opisane są, normalni ludzie tak ze sobą nie gadają. Same dialogi leżą i kwiczą. Sztuczne do bólu. Zawsze przy tego typu nieumiejętnie napisanych dialogach przypomina mi się przykład przytoczony przez jakiegoś recenzenta, dialog dwóch serdecznych przyjaciółek:
- Czy pamiętasz mój ślub? - pyta przyjaciółka nr 1.
- O tak, twój ślub, który odbył się 11 lipca, w tym uroczym dworku znajdującym się w miejscowości Blabla, gdzie tuż obok był staw otoczony starymi dębami! - odpowiada przyjaciółka nr 2.

Absurd goni absurd, a jak się pojawiają duchy to jest fun na całego Masa jest przykładów beznadziejnych sytuacji, ale to trzeba by całą akcję analizować, żeby się do nich odnieść.

Serio, dawno nie czytałam tak źle napisanej książki. Sam pomysł może i by był ciekawy, ale warsztat nie podołał. Urwane sceny, właściwie brak zakończenia, no katastrofa.