Matura 2014, część II

[Paula_95]

Napisane przez _incredible_

Moja ulubiona ostatnio piosenka

No to przemyśl to jeszcze raz, skoro wiesz, że z podstawą nawet nie masz co startować

Dziękuję myślę, myślę cały czas, żeby mi tylko mózg nie wyparował, albo raczej resztki, które mi się 'ostały'

Heh, tak sobie teraz pomyślałam, żebym od otaczających mnie ludzi na co dzień dostawała chociaż połowę tej życzliwości, jaką dostaję tutaj od Was, to świat byłby lepszy

[_incredible_]

Mój świat też byłby lepszy

A dzisiaj siedzimy na lekcji, wchodzi jakiś maturzysta i mówi: "co tam sorko?", sorka: "no, jak matura? pisałeś matematykę?", "nie, sorko, ja na polski rozszerzony czekam", ktoś z klasy "TY piszesz polski rozszerzony?" (śmiech kilku osób, bo ogólnie w szkole go znają), "jeszcze geografię, wos, biologię... wszystko brałem, a co", sorka "no to dobrze, może ci się uda" Weźcie, aż chyba ja też napiszę polski R

Edit. A, i jeszcze na koniec do niego sorka: "powodzenia", a on "dziękuję!", ktoś z klasy "nie dziękuje się, baranie" , a on "e tam, nie jestem przesądny"

[Paula_95]

Napisane przez _incredible_

Mój świat też byłby lepszy

A dzisiaj siedzimy na lekcji, wchodzi jakiś maturzysta i mówi: "co tam sorko?", sorka: "no, jak matura? pisałeś matematykę?", "nie, sorko, ja na polski rozszerzony czekam", ktoś z klasy "TY piszesz polski rozszerzony?" (śmiech kilku osób, bo ogólnie w szkole go znają), "jeszcze geografię, wos, biologię... wszystko brałem, a co", sorka "no to dobrze, może ci się uda" Weźcie, aż chyba ja też napiszę polski R

Edit. A, i jeszcze na koniec do niego sorka: "powodzenia", a on "dziękuję!", ktoś z klasy "nie dziękuje się, baranie" , a on "e tam, nie jestem przesądny"

Moim zdaniem spokojnie możesz R z polskiego pisać nie jest aż takie trudne tzn trzeba ogarniać, ale poziom jest tylko trochę wyższy od P. Nawet jak R Cię nie usatysfakcjonuje, to i tak P piszesz, więc wiesz-nic nie tracisz

[plastikowabiedronko]

Napisane przez _incredible_

Ale ja nie zaglądam w zakładkę "studia", bo na studiach nie jestem

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Moja ulubiona ostatnio piosenka

No to przemyśl to jeszcze raz, skoro wiesz, że z podstawą nawet nie masz co startować

Ale on tam gdzieś pisał o całej tej stronie ^^

Ej, ja chyba też zawsze dziękuję :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Catalina7]

Napisane przez Puola

Dziękuję

Napisane przez _incredible_

Catalina, ja dostałam pierwszą 5 z polskiego w szkole średniej z próbnej prezentacji maturalnej

Gratuluję!!!

Napisane przez Paula_95

Catalina7, och gratulacje brawo, brawo! Kocham Słowackiego :3

Dziękuję

Napisane przez Paula_95

Z dedykacją dla wszystkich tutaj dziewczynek
http://www.youtube.com/watch?v=AtKZKl7Bgu0

KOCHAM! Od 2 tygodni mam na nią fazę

Napisane przez Paula_95

Heh, tak sobie teraz pomyślałam, żebym od otaczających mnie ludzi na co dzień dostawała chociaż połowę tej życzliwości, jaką dostaję tutaj od Was, to świat byłby lepszy

Zgadzam się, mój też byłby lepszy

Napisane przez _incredible_

A dzisiaj siedzimy na lekcji, wchodzi jakiś maturzysta i mówi: "co tam sorko?", sorka: "no, jak matura? pisałeś matematykę?", "nie, sorko, ja na polski rozszerzony czekam", ktoś z klasy "TY piszesz polski rozszerzony?" (śmiech kilku osób, bo ogólnie w szkole go znają), "jeszcze geografię, wos, biologię... wszystko brałem, a co", sorka "no to dobrze, może ci się uda" Weźcie, aż chyba ja też napiszę polski R

Edit. A, i jeszcze na koniec do niego sorka: "powodzenia", a on "dziękuję!", ktoś z klasy "nie dziękuje się, baranie" , a on "e tam, nie jestem przesądny"

Nieźle, tyle rozszerzeń (jeśli mówił prawdę ). A wiesz na jakim był profilu?

[ludwila]

Napisane przez _incredible_

Mój świat też byłby lepszy

A dzisiaj siedzimy na lekcji, wchodzi jakiś maturzysta i mówi: "co tam sorko?", sorka: "no, jak matura? pisałeś matematykę?", "nie, sorko, ja na polski rozszerzony czekam", ktoś z klasy "TY piszesz polski rozszerzony?" (śmiech kilku osób, bo ogólnie w szkole go znają), "jeszcze geografię, wos, biologię... wszystko brałem, a co", sorka "no to dobrze, może ci się uda" Weźcie, aż chyba ja też napiszę polski R

Edit. A, i jeszcze na koniec do niego sorka: "powodzenia", a on "dziękuję!", ktoś z klasy "nie dziękuje się, baranie" , a on "e tam, nie jestem przesądny"

Jaki ambitny koleś, nie ma co

Już prawie 17, a ja dalej siedzę
zaczęłam ambitnie tydzień temu uczyć się hiszpańskiego i od dwóch dni czeka, aż w końcu do niego zajrzę. Mam strasznego lenia- tak strasznego, że to jest aż przerażające .

[sin_08]

Napisane przez marcinosz

Mnie dzisiaj sucz trzymała pół lekcji przy tablicy

Jak to jest możliwe ??? Jestem całkiem dobra z matmy, kocham ten przedmiot, chce go zdawać na rozszerzeniu i nie mam z nim problemu, a z ocen mi wychodzi na koniec roku między 1 a 2 No normalnie rzucić się z mostu

Na dodatek jestem chora, z gorączką, bólem gardła i katarem siedziałam w szkole i umierałam

Spokojnie Miśku Puola ma racje - oceny nie odzwierciedlają wiedzy wszystko zależy od nauczyciela, to raz, czy Cię lubi czy nie :/ niestety

Moja babka w I-ej klasie mnie nie znosiła, a teraz? Wzięłam się do roboty, i sama mi zwróciła uwagę że się NARESZCIE zaczęłam uczyć, i co najlepsze zaczęła mi mówić Justysiu

[_incredible_]

Napisane przez Paula_95

Moim zdaniem spokojnie możesz R z polskiego pisać nie jest aż takie trudne tzn trzeba ogarniać, ale poziom jest tylko trochę wyższy od P. Nawet jak R Cię nie usatysfakcjonuje, to i tak P piszesz, więc wiesz-nic nie tracisz

No ja wiem, że nic nie stracę, ale boję się mojej nauczycielki. Jak ona zobaczy, że chcę zdawać R, to najpierw mnie wyśmieje (z każdego z klasy potrafi zrobić idiotę, i wszyscy się jej boimy, także spoko ), później to przyjmie do wiadomości, a przez wszystkie lekcje będzie mnie tak katować, że tego pożałuję. Także myslałam o tym, żeby we wrześniu w deklaracji wpisać podstawę, a w lutym po prostu zmienię. Bo wątpię czy ktoś jeszcze będzie chciał pisać R z polskiego

Napisane przez plastikowabiedronko

Ale on tam gdzieś pisał o całej tej stronie ^^

Ej, ja chyba też zawsze dziękuję :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja wchodziłam w zakładkę matura i on tam pisze o kursie maturalnym przygotowującym do matury podstawowej, więc ja o tym mówię

[Paula_95]

Napisane przez sin_08

zaczęła mi mówić Justysiu

Żeby moja do mnie Paulińciu powiedziała, to by chyba musiała na głowę upaść

[sin_08]

Napisane przez Catalina7

Hiszpania A gdzie byłaś?

W Lloret de Mar i PIERWSZA wiedziałam o "Pamiętnikach z wakacji"! Ha! Hahahaha!

[_incredible_]

Napisane przez Catalina7

Nieźle, tyle rozszerzeń (jeśli mówił prawdę ). A wiesz na jakim był profilu?

Mówił prawdę co do tego, że pisze R z: polskiego, wosu, geografii, biologii i angielskiego. A był w technikum ekonomicznym, także w czerwcu ma jeszcze egzamin zawodowy

[Paula_95]

Napisane przez _incredible_

No ja wiem, że nic nie stracę, ale boję się mojej nauczycielki. Jak ona zobaczy, że chcę zdawać R, to najpierw mnie wyśmieje (z każdego z klasy potrafi zrobić idiotę, i wszyscy się jej boimy, także spoko ), później to przyjmie do wiadomości, a przez wszystkie lekcje będzie mnie tak katować, że tego pożałuję. Także myslałam o tym, żeby we wrześniu w deklaracji wpisać podstawę, a w lutym po prostu zmienię.

Bosh, co za sucz!

[sin_08]

Napisane przez _incredible_

No i przyznajcie, że Matemaks to nie byle kto Jest w linkach w naszym matematycznym klubie i co? Żebyście później nie narzekały, że nie umiecie matmy, a się ze mnie śmiejecie, że Matemaksa oglądam Ja przynajmniej próbuję się uczyć

Jak to wklejałam to myślałam o Tobie

[_incredible_]

Paula - to jest kobieta bez serca albo... z sercem z kamienia Tylko by nas gnębiła, wyśmiewała itd., wtedy wydaje jej się, że jest taka zaje*ista

Dziewczyny, zajrzyjcie do klubu

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

O mnie? Aaaa, jak miło

[Catalina7]

Napisane przez sin_08

W Lloret de Mar i PIERWSZA wiedziałam o "Pamiętnikach z wakacji"! Ha! Hahahaha!

No na pewno!!! Kocham Hiszpanię <3 (chociaż nigdy tam nie byłam )

Napisane przez _incredible_

Mówił prawdę co do tego, że pisze R z: polskiego, wosu, geografii, biologii i angielskiego. A był w technikum ekonomicznym, także w czerwcu ma jeszcze egzamin zawodowy

No to nieźle

[sin_08]

_incredible_ przez Ciebie się zastanawiam nad polskim rozszerzonym przygotowywujesz się jakoś specjalnie? Czy jak? Wiadomo, lektury trzeba czytać :/

[_incredible_]

A ja kocham Nowy Jork (chociaż nigdy tam nie byłam i nie będę , ale to szczegół )

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Czytam tylko lektury, chociaż nie wszystkie, czasem do połowy dotrwam. Ale NIC NIE TRACĘ No i dużo wyciągam z lekcji, bo ta sucz (jak ją nazwała Paula) strasznie nas ciśnie

[Puola]

O oto coś ode mnie:
http://www.youtube.com/watch?v=2RqI9fvw94s

Napisane przez sin_08

Spokojnie Miśku Puola ma racje - oceny nie odzwierciedlają wiedzy wszystko zależy od nauczyciela, to raz, czy Cię lubi czy nie :/ niestety

Moja babka w I-ej klasie mnie nie znosiła, a teraz? Wzięłam się do roboty, i sama mi zwróciła uwagę że się NARESZCIE zaczęłam uczyć, i co najlepsze zaczęła mi mówić Justysiu

Do mnie babka od PP mówi Ewcia

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Wizażanki należące do klubu zapraszam do głosowania

[sin_08]

Napisane przez _incredible_

Czytam tylko lektury, chociaż nie wszystkie, czasem do połowy dotrwam. Ale NIC NIE TRACĘ No i dużo wyciągam z lekcji, bo ta sucz (jak ją nazwała Paula) strasznie nas ciśnie

Hmm, masz rację ja się popytam w poniedziałek mojej pani z polskiego, czy mogłaby być taka możliwość i czy by mi ewentualnie pomogła, ale jak mam czytać całe "Nad Niemnem" czy "Quo vadis" (dobrze napisałam!?) to polegnę :/ ale, dla chcącego nic trudnego

[Paula_95]

Incredible, współczuję. Ja akurat moją polonistkę kocham <jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało >, traktuje nas jak swoje dzieci, tzn. kiedy potrzeba, to krzyczy i kara, ale tak to dużo wymaga, jednocześnie dużo nam dając wiedzy. Już w 1 klasie wiedziałam, że będę pisać R z polskiego, bo z tą kobietą to już to w sumie zdałam. Ok, pisanie dwóch wypracowań w ciągu tygodnia na lekcji, codzienne prace domowe, jakieś prezentacje-to męczy i ssie, ale warto

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Napisane przez sin_08

Hmm, masz rację ja się popytam w poniedziałek mojej pani z polskiego, czy mogłaby być taka możliwość i czy by mi ewentualnie pomogła, ale jak mam czytać całe "Nad Niemnem" czy "Quo vadis" (dobrze napisałam!?) to polegnę :/ ale, dla chcącego nic trudnego

''Nad Niemnem'' jest piękne!!! tzn ja jestem ze wsi, to się wczułam

[_incredible_]

Ja nawet jeszcze nie myślałam o dodatkowych lekturach, ale z tego co patrzyłam to jest ich tylko kilka. Kilka (z 7? coś koło tego) a nie kilkanaście, także nie jest źle
Kurde, jak ja bym chciała taką nauczycielkę od polskiego, żebym mogła do niej podejść i tak zapytać. Gdybym do tej podeszła, to pewnie tak by na mnie spojrzała, że zapomniałabym po co tam idę i bym uciekła

Edit. Paula - no to zazdroszczę

[Puola]

Moja polonista w ogóle nie krzyczy

[sin_08]

Ej opowiem Wam coś pojechałam do miasta na przymiarkę, potem sobie pochodziłam, w sklepie jednym była taka śliczna sukienka na wystawie wchodzę, patrze się, a ona kosztuje: 999 zł nie wiem, kto w moim małym mieście kupuje AŻ TAK drogie sukienki potem poszłam do księgarni, bo uwielbiam książki, jakie by nie były i poszłam sobie do działu z takimi książkami do spraw maturalnych i wiecie, kupiłam sobie zbiór zadań z matmy o ten o: http://www.booknet.net.pl/foto/waria...podstawowy.jpg a że byłam z ciocią to poszłyśmy na SH. Jejku całą kasę co była na mgiełkę wydałam. Ale to nic, kupiłam taką samą, tylko że za 15 zł

[_incredible_]

Napisane przez Puola

Moja polonista w ogóle nie krzyczy

Moja też nie. Ona nas tylko wykańcza psychicznie. Nawet nie musi głosu podnosić, bo w klasie jest cicho jak makiem zasiał (czy jakoś tak)

[sin_08]

Napisane przez _incredible_

Moja też nie. Ona nas tylko wykańcza psychicznie. Nawet nie musi głosu podnosić, bo w klasie jest cicho jak makiem zasiał (czy jakoś tak)

Ja mam tak na fizyce raz była taka sytuacja, że wiedziałam że pójdę do tablicy zrobić zadanie, i wiedziałam że pani się na mnie patrzy, normalnie czułam jak przewierca mój mózg i sprawdza moją wiedzę do tego zadania i NAGLE zainteresowałam się swoimi paznokciami (czyt. obgryzać, patrzeć na nie) a ona: Justyna?

Zresztą w tym roku i tak mam lepiej, bo przysiadłam do fizy, a w tamtym? Matuchno, co lekcje stres, miałam problemy z nerkami (tak, tak - przez stres!), w ogóle prawie płakałam na lekcji i tak kułam na to 3 a w tym roku już jest lepiej, bo wiem co mnie czeka itp

[_incredible_]

sin - U mnie przed polskim to dosłownie niektóre dziewczyny się całe trzęsą ze strachu A jak był pierwszy dzień gdy miała pytać z prezentacji? Niektóre się zwalniały, inne uciekały do pielęgniarki Cyrk

[Elsay]

Napisane przez _incredible_

No ja wiem, że nic nie stracę, ale boję się mojej nauczycielki. Jak ona zobaczy, że chcę zdawać R, to najpierw mnie wyśmieje (z każdego z klasy potrafi zrobić idiotę, i wszyscy się jej boimy, także spoko ), później to przyjmie do wiadomości, a przez wszystkie lekcje będzie mnie tak katować, że tego pożałuję. Także myslałam o tym, żeby we wrześniu w deklaracji wpisać podstawę, a w lutym po prostu zmienię. Bo wątpię czy ktoś jeszcze będzie chciał pisać R z polskiego

W sumie dobry pomysł

Napisane przez Puola

Do mnie babka od PP mówi Ewcia

Do mnie w gimnazjum na niemieckim mówiła coś w stylu Efa, tak z niemiecka. Normalnie za każdym razem miałam ochotę jej przywalić. Ja mam na imię normalnie Ewa a nie że mi jakieś przeróbki robi.

[sin_08]

Napisane przez _incredible_

sin - U mnie przed polskim to dosłownie niektóre dziewczyny się całe trzęsą ze strachu A jak był pierwszy dzień gdy miała pytać z prezentacji? Niektóre się zwalniały, inne uciekały do pielęgniarki Cyrk

U mnie to tak jest na fizyce... I niemieckim choć na ten przedmiot prawie nikt nie chodzi, rzadko kiedy jest cały stan a jeżeli chodzi o polski, to pani jest spoko już pisałam kiedyś dobrze prowadzi lekcje, i moim zdaniem jest dobra w tym co robi czasami jest milutka, a czasami (to pewnie jak ma okres albo pokłóci się z mężem) to się na nas najzwyczajniej w świecie się wyżywa. Pyta i też, jest taka że potrafi idiotę z człowieka zrobić prawie co lekcje :|

A ja taką nauczycielke mam z fizyki, że się boję do niej podejść. Raz byłam zmuszona, na przerwie podeszłam bo nie wiedziałam jak zrobić zadanie

[_incredible_]

Oho, na polskim R nie było nic z kanonu lektur

[Paula_95]

Wybaczcie.
Musiałam.


Już się 'odmóżdżyłam', to teraz idę poczytać ''Mówią wieki''