Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

[renia19941]

Napisane przez dwudziestolatka

Nie boję się, że będę dodawać gazu i chcieć więcej mocy W ośrodku mają obawy czy w ogóle utrzymam 600 gabarytowo podczas jazdy. Bo np na 1 mówią, że już ósemki nie zrobię

Chyba mnie źle zrozumiałaś, sama powiedziałaś że boisz się mocy w 600, ja Ci mówię, że nie ma się czego bać bo nie odlecisz na tym nawet jeśli zechcesz ( a z Twoich obaw wynika, że nie zechcesz). To nie bolid tylko trochę więcej mocy, którą trzymasz w prawej ręce i nad nią panujesz. To nie tak że moto Cię nie będzie słuchać, Ty rządzisz, mniej gazu, wolniej jedziesz, moc nie ma nic do rzeczy.
Zabić się można nawet na hulajnodze a jechać 40 km/h nawet na 600-tce
A w tym ośrodku to niech Cię lepiej uczą techniki bo jak oni się boją że nie utrzymasz 600-tki to chyba sami mają jakieś braki.
Dziś widziałam kruszynkę na Intruderze 1800 jadącą w korku między samochodami (!) więc już wiemy, że się na pewno da tylko czy ta szkoła Cię tego nauczy...

[malwi89]

Napisane przez renia19941

Chyba mnie źle zrozumiałaś, sama powiedziałaś że boisz się mocy w 600, ja Ci mówię, że nie ma się czego bać bo nie odlecisz na tym nawet jeśli zechcesz ( a z Twoich obaw wynika, że nie zechcesz). To nie bolid tylko trochę więcej mocy, którą trzymasz w prawej ręce i nad nią panujesz. To nie tak że moto Cię nie będzie słuchać, Ty rządzisz, mniej gazu, wolniej jedziesz, moc nie ma nic do rzeczy.
Zabić się można nawet na hulajnodze a jechać 40 km/h nawet na 600-tce
A w tym ośrodku to niech Cię lepiej uczą techniki bo jak oni się boją że nie utrzymasz 600-tki to chyba sami mają jakieś braki.
Dziś widziałam kruszynkę na Intruderze 1800 jadącą w korku między samochodami (!) więc już wiemy, że się na pewno da tylko czy ta szkoła Cię tego nauczy...

ooo to właśnie to! tak naprawdę nie liczy się masa, jaką Ty posiadasz, a technika i nikt mi nie powie, że jest inaczej

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

aaaa i gościa piłuj, żeby Ci pokazał dokładnie na czym polega przeciwskręt i są na to nawet fajne ćwiczenia, jak znajde coś na yt to podeślę

[Klepsydra88]

A w tym ośrodku to niech Cię lepiej uczą techniki bo jak oni się boją że nie utrzymasz 600-tki to chyba sami mają jakieś braki

albo boją się kosztów związanych z ew naprawą

na czym polega przeciwskręt i są na to nawet fajne ćwiczenia, jak znajde coś na yt to podeślę

ja poproszę

[dwudziestolatka]

Napisane przez Ja_Soldat

To 125 to jest odległe od 600 jak Syberia od Riwiery. Niczego się tym nie nauczysz. Raz, że lekkie, dwa, że siedzisz tym jak na taborecie, trzy że to motocykle które wybaczają błędy, a 600 nie wybacza. We wszystkich tych 125 kierownicą skręcasz jak na rowerze. NSR to 2t i przez to nie chodzi jak dorosły motocykl. Względnie cbr 125, zawsze wtrysk, a nie gaźniki, niskie spalanie 2,5 - 3 l no i 4t. A co 4t to 4 Spróbuj pojeździć na czymś większym. A co do gleby to spróbuj jechać rozpędzić się i sprzęgło, żeby zobaczyć jak moto hamuje a później ruszaj i popuszczaj bez gazu. Musisz to opanować to najważniejsze w jeździe na moto wyczucie sprzęgła i gazu. Ten motocykl ma taki mały silniczek, że dasz nim radę ruszać z 2 tylko dodawaj więcej gazu.

Wyczucie gazu nawet nawet mi wychodzi Chociaż nie powiem, to dopiero początek jazd i dopiero się uczę co i jak.

Napisane przez malwi89

Bardziej martwi mnie to, że na kursie Ci tego nie powiedzieli...

Na razie instruktor mi powiedział, że w wolnym tempie nie dam rady zrobić 8 na 600...

Napisane przez renia19941

Chyba mnie źle zrozumiałaś, sama powiedziałaś że boisz się mocy w 600, ja Ci mówię, że nie ma się czego bać bo nie odlecisz na tym nawet jeśli zechcesz ( a z Twoich obaw wynika, że nie zechcesz). To nie bolid tylko trochę więcej mocy, którą trzymasz w prawej ręce i nad nią panujesz. To nie tak że moto Cię nie będzie słuchać, Ty rządzisz, mniej gazu, wolniej jedziesz, moc nie ma nic do rzeczy.
Zabić się można nawet na hulajnodze a jechać 40 km/h nawet na 600-tce
A w tym ośrodku to niech Cię lepiej uczą techniki bo jak oni się boją że nie utrzymasz 600-tki to chyba sami mają jakieś braki.
Dziś widziałam kruszynkę na Intruderze 1800 jadącą w korku między samochodami (!) więc już wiemy, że się na pewno da tylko czy ta szkoła Cię tego nauczy...

No fakt, trochę źle to napisałam U mnie w ośrodku przede wszystkim mają obawy czy podołam gabarytowo...

[malwi89]

http://www.scigacz.pl/Przeciwskret,d...cych,6271.html tu macie to tak w miarę ładnie opisane, ja to tak tylko przeleciałam wzrokiem co do ćwiczeń mnie kazali jechać w kółku postawili mi w kwadrat pachołki i na początki miałam jeździć na zewnątrz a później już w środku i za każdym razem starać się zmniejszać te kółka co powoduje, że bardziej trzeba się pochylić i zejść na kolano a przy tym nie zwalniając, ćwiczenie jak dla mnie było rewelacyjny

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

a czemu miałabyś sobie nie poradzić gabarytowo, Dżizus nie daj z siebie zrobić ofiary losu! Dasz sobie radę!

[Klepsydra88]

ciekawy artykuł

dwudziestolatka a jeśli powiedzieliby Ci, że nie nadajesz się na moto, to byś zrezygnowała?

[Klepsydra88]

ale leje

[malwi89]

no bez sensu, ja w nocy, akurat skończyłam pisać i kurde w nagrodę mogłabym gdzieś polata, a tu doopa chcecie zobaczyć jaki "basen" mam na podwórku?

[Klepsydra88]

poka

[malwi89]

nooo to rollboldery wystają ok 5 cm od ziemi

[Klepsydra88]

o masakra jakie oczko wodne się zrobiło

[malwi89]

Napisane przez Klepsydra88

o masakra jakie oczko wodne się zrobiło

hehe śmiesznie zastanawiam się kiedy skończy padać

[Klepsydra88]

nie, to nie jest śmieszne bo u mnie się to samo zaczyna robić

[paula54]

O kurde! Niezły basen... Parę lat temu jak była powódź to u kumpla w ogródku zrobili "regaty" w kajaku i jakichś miskach wielkich... bo już nie mieli sił płakać (zalało dom do poziomu 1 piętra).

Ale jest jeden plus tych deszczów - nie żałuję, że nie jeździmy, bo i tak nie mam kurtki. Ale może już na dniach będzie - zadzwonili, że jedzie z Niemiec - nowa

[Klepsydra88]

o cholera.. to przykre..

Paula nie ma tego złego co na dobre...

ja czekam z niecierpliwością na przesyłkę od Reni

[dwudziestolatka]

Napisane przez Klepsydra88

ciekawy artykuł

dwudziestolatka a jeśli powiedzieliby Ci, że nie nadajesz się na moto, to byś zrezygnowała?

Artykuł bardzo dobry

Kurcze, chyba nie Tak bardzo o tym marzę, że jestem w stanie zrobić wszystko co w moich siłach...Pewnie mimo wszystko chciałabym spróbować a w ostateczności poszłabym do innego ośrodka...

Napisane przez malwi89

nooo to rollboldery wystają ok 5 cm od ziemi

O kurczę A u mnie taki gorąc dzisiaj, że ledwo dycham

[malwi89]

Napisane przez dwudziestolatka

Artykuł bardzo dobry

Kurcze, chyba nie Tak bardzo o tym marzę, że jestem w stanie zrobić wszystko co w moich siłach...Pewnie mimo wszystko chciałabym spróbować a w ostateczności poszłabym do innego ośrodka...



O kurczę A u mnie taki gorąc dzisiaj, że ledwo dycham

to w Orzeszu od wczoraj pada
dwudziestolatka, nie załamuj się, dasz sobie radę i nie daj sobie wmówić, że gabaryty motocykla Cię mogą przybić. Motocykl jedzie sam, jego gabaryty nie mają tu nic do rzeczy, Ty tylko masz nim kierować i się go nie bać. Powiedz co postanowiłaś z kupnem motocykla? zostajesz przy 125 czy coś większego?

[dwudziestolatka]

Napisane przez malwi89

to w Orzeszu od wczoraj pada
dwudziestolatka, nie załamuj się, dasz sobie radę i nie daj sobie wmówić, że gabaryty motocykla Cię mogą przybić. Motocykl jedzie sam, jego gabaryty nie mają tu nic do rzeczy, Ty tylko masz nim kierować i się go nie bać. Powiedz co postanowiłaś z kupnem motocykla? zostajesz przy 125 czy coś większego?

U mnie się zbierają chmury A po takim upale raczej wesoło nie będzie...

Nie wiem, ciągle myślę Jutro mam mieć jazdę i tak myślę, żeby może poprosić o kawę? Chociaż tak po prostej spróbuję przejechać i zobaczę czy bardzo mi się to chwieję itp Czy może jednak twardo uczyć się ileś tam godzin na 125?

[malwi89]

Napisane przez dwudziestolatka

U mnie się zbierają chmury A po takim upale raczej wesoło nie będzie...

Nie wiem, ciągle myślę Jutro mam mieć jazdę i tak myślę, żeby może poprosić o kawę? Chociaż tak po prostej spróbuję przejechać i zobaczę czy bardzo mi się to chwieję itp Czy może jednak twardo uczyć się ileś tam godzin na 125?

a mają u siebie w ośrodku jeszcze inne motocykle niż 125 i 600?? np taką 250? 500? coś pomiędzy

[dwudziestolatka]

Napisane przez malwi89

a mają u siebie w ośrodku jeszcze inne motocykle niż 125 i 600?? np taką 250? 500? coś pomiędzy

Jest tylko takie samo kawasaki er -6n tylko o mocy 35kw a nie 53kw

[malwi89]

Napisane przez dwudziestolatka

Jest tylko takie samo kawasaki er -6n tylko o mocy 35kw a nie 53kw

no to cóż mogę doradzić... w 125 nie pakuj się

ps. tak z ciekawości sprawdziłam, jak swoje pierwsze kroki stawiałam na moto, jak byłam gówniarzem, ledwo co odrośniętym od ziemi, miałam może max 14 lat, uczyłam się na Jawce 350 i to cudo waży zalane 170 kg, jak ja sobie poradziłam za dzieciaka z takim ciężarem, to Ty dorosła kobieta nie poradzisz sobie?


ooo i właśnie strzeliło mi 1,5 tys. postów

[Klepsydra88]

powinni mieć w ośrodku jeszcze 250 bo 600 dopiero niedawno weszły

chyba że tak szybko opchneli

[dwudziestolatka]

Napisane przez malwi89

no to cóż mogę doradzić... w 125 nie pakuj się

ps. tak z ciekawości sprawdziłam, jak swoje pierwsze kroki stawiałam na moto, jak byłam gówniarzem, ledwo co odrośniętym od ziemi, miałam może max 14 lat, uczyłam się na Jawce 350 i to cudo waży zalane 170 kg, jak ja sobie poradziłam za dzieciaka z takim ciężarem, to Ty dorosła kobieta nie poradzisz sobie?


ooo i właśnie strzeliło mi 1,5 tys. postów

Czyli spróbować na tej kawie? Czy jeszcze uczyć się na 125 i pod koniec jazd wziąć 600?

no to za 1,5tys postów

Napisane przez Klepsydra88

powinni mieć w ośrodku jeszcze 250 bo 600 dopiero niedawno weszły

chyba że tak szybko opchneli

Niestety, nie mają już

[malwi89]

Napisane przez dwudziestolatka

Czyli spróbować na tej kawie? Czy jeszcze uczyć się na 125 i pod koniec jazd wziąć 600?

no to za 1,5tys postów




Niestety, nie mają już

moje zdanie jest takie, skoro na 125 umiesz już ruszać jechać prosto, omijasz przeszkody, skręcasz, to na Twoim miejscu spróbowałabym na 600, żeby się z nią oswoić, bo kurde ile można jeździć na rowerze, żebyś później nie miała czegoś takie, że za mało czasu miałaś na 600

[dwudziestolatka]

Napisane przez malwi89

moje zdanie jest takie, skoro na 125 umiesz już ruszać jechać prosto, omijasz przeszkody, skręcasz, to na Twoim miejscu spróbowałabym na 600, żeby się z nią oswoić, bo kurde ile można jeździć na rowerze, żebyś później nie miała czegoś takie, że za mało czasu miałaś na 600

Na 125 czuję się w miarę pewnie po tych 6 godzinach, ale jeszcze to nie to co być powinno Wydaje mi się, że ta 125 jest taka wymęczona (jest bardzo długo w ośrodku), że czasami wywija dziwne numery Np jadę na 2 i gaśnie i sam instruktor dziwił się czemu - jemu także zgasła. Naciska sprzęgło - gaśnie...

[malwi89]

Napisane przez dwudziestolatka

Na 125 czuję się w miarę pewnie po tych 6 godzinach, ale jeszcze to nie to co być powinno Wydaje mi się, że ta 125 jest taka wymęczona (jest bardzo długo w ośrodku), że czasami wywija dziwne numery Np jadę na 2 i gaśnie i sam instruktor dziwił się czemu - jemu także zgasła. Naciska sprzęgło - gaśnie...

spróbuj swoich sił na 600, kiedyś musi być ten pierwszy raz, a jesli i tak zdajesz na A to im wcześniej tym lepiej głowa do góry

[dwudziestolatka]

Napisane przez malwi89

spróbuj swoich sił na 600, kiedyś musi być ten pierwszy raz, a jesli i tak zdajesz na A to im wcześniej tym lepiej głowa do góry

W sumie najwyżej polecę, ale są gmole Raczej nie boję się, że odkręcę za bardzo manetkę, bo czuję ogromny respekt przed każdym moto

[malwi89]

Napisane przez dwudziestolatka

W sumie najwyżej polecę, ale są gmole Raczej nie boję się, że odkręcę za bardzo manetkę, bo czuję ogromny respekt przed każdym moto

to akurat jest bardzo zdrowe podejscie

[dwudziestolatka]

Napisane przez malwi89

to akurat jest bardzo zdrowe podejscie

Może głupie pytanie, ale zapytam, bo nie wiem jeszcze Jak wyjeżdżam pod stromą górkę na 2 i mam na niej nawrócić to lepiej sobie zmienić na 1 i podeprzeć się nogą czy jak?

[malwi89]

Napisane przez dwudziestolatka

Może głupie pytanie, ale zapytam, bo nie wiem jeszcze Jak wyjeżdżam pod stromą górkę na 2 i mam na niej nawrócić to lepiej sobie zmienić na 1 i podeprzeć się nogą czy jak?

a masz duzo miejsca zeby zawrócić? bo jeśli tak, to na 2 bym robiła i nie mieszała biegów, jeśli byłaby konieczność ztrzymania się to 1 i ustawiasz się tak jak potrzebujesz odpychając się nogami