Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.3.

[Moderna]

Napisane przez despa

Owszem, ale moje osobiste zdanie jest takie, ze tyle lat nawet najlepiej przygotowany słoik nie wytrzyma bez dodatkow....dlatego ide do warzywniaka i kupuję tam jarzyny ot...

ale o jakich dodatkach mowa?

Sprawdzilam etykiety i w sloiczkach nie ma zadnych dodatkow (przynajmniej mowie o tych owocowych i warzywnych, innych ne znam). Owoce "zakonserwowane" sa witamina C, a w warzywach nie ma nic dodatkowego oprocz wody - popatrzylam z ciekawosci na termin waznosci - 2 lata - to wcale nie tak dlugo, wedlug mnie zupelnie standardowo.
Mam w piwnicy dzemy i po roku sa dobre, nic sie nie dzieje (niekonserwowane)

Ja jestem zdania, ze jezeli nie mamy dostepu do warzyw i owocow z ekologicznych upraw to lepiej na poczatek podac sloiczki (mowie o warzywno-owocowych, bo mieso czy kaszki wolalabym sama przygotowac)

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Napisane przez despa

Niby teściowa ma działeczkę, cos tam se sadzi- ale wiadomo jak to z teściowymi(szczególnie moją)- więc kupowac muszę .... ( i tak a propo pewnych zródeł, widziałm nieraz na działce i u niej i "sąsiadow" działkowych jak tez podlewają czymś śmierdzacym- bo inaczej by popadało wszystko)

to zalezy czym smierdzacycm
sa przeciez naturalne nawozy, jak np. gnojówka z pokrzyw

Napisane przez Mokka_83

A tak przy okazji... mamy chłopców - jak postępujecie z siusiakami?

nic nie robie, tylko myje - zupelnie normalnie

[pani22ka]

Napisane przez despa

ale wiadomo jak to z teściowymi(szczególnie moją)- więc kupowac muszę ....

ej, może dla dziecka da. Niech chłop zapyta...

Napisane przez Mokka_83

a jaką wsypujesz? Jakąś specjala bez gotowania? Ja jakąś nestle kupiłam itroche dosypuje do słoiczków ale średnio mi sie to podoba bo za bardzo zagęszcza danie

zwykłą gotujesz? I jak potem podajesz?

mam najzwyklejszą z Kupca. na 50 ml daję 2 łyżeczki manny. gotuję i potem pół łyżeczki (jak jeszcze gorąca) do słoiczka z obiadkiem; nie zauważyłam szczególnego zagęszczenie. Wręcz bym powiedziała, że nie zmienia konsystencji zupki. Pilnuję się (z tym: gorąca i hop do słoiczka podgrzewanego), bo jak są nawet mini grudki to mój Królewicz nie zje.

Napisane przez BYou

Pani żółtko będę rozdrabniać i wsypywać do zupki

no ja też tak robię... ale mój skubaniec wtedy zupy nie tknie. jajko rozdrobnione na miazgę parzy w język

Napisane przez corka_rosy

No ale nie zaproponowała zupek tylko kaszkę. I to w dodatku bobovity bananową

jako pierwszy strzał... ekstrraaaaa....

Napisane przez moni_ka.g

Poza tym stara jestem. Wczoraj 2 godz nosilam dziecko w nosidelku i czuje ze moje cialo nie jest z tego zadowolone.

heh. a mąż nie mógł nosić?
moje ciało też zbuntowane

Napisane przez BYou

i owoc--przy okazji rewelacyjny jest podajnik silikonowy z kidsme

jak podajesz?! i co?
my - póki co - tylko jabłko pieczone, jabłko w kawałku, jabłko na tarce, marchewkę startą.
Roszpunka wymemła do końca?
Mój się raduje jak dzikun na widok gryzaka, ale dotąd tylko pieczone jabłko zjadł całe (ale to wiadomka - konsystencja na to pozwoliła).

Wczoraj cały wieczór i pół nocy opisywałam i układałam zdjęcia. 246 sztuk póki co. Wybór z triliarda był trudny ale wpisanie dat jeszcze gorsze (album z którego wywoływałam mam na kompie na wsi, więc każde zdjęcie musiałam odnaleźć... jakbym puzzle z 246 układała )

[Moderna]

Napisane przez moni_ka.g

Tylko czy wszystkie kaszki sa na mm? Czy kaszka na wodzie wystarczy za posilek czy lepiej dac na mm a objetosciowo mniej niz butla i tym sposobem ograniczyc nie tyle mm co ilosc posilku?
Jak zwykle moje watpliwosci mijaja sie z wizytami u pediatry..

wedlug mnie, jezeli chcesz wyeliminowac jeden posilek mleczny i zastapic ja kaszka, to powinna ona byc docelowo na mleku. U nas po szostym miesiacu zycia kaszke mozna przygotowac juz na mleku zwyklym krowim (oczywiscie przegotowane), lub na mm. Niektore mamy gotuja pol na pol z woda.

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Napisane przez pani22ka

Wczoraj cały wieczór i pół nocy opisywałam i układałam zdjęcia. 246 sztuk póki co. Wybór z triliarda był trudny ale wpisanie dat jeszcze gorsze (album z którego wywoływałam mam na kompie na wsi, więc każde zdjęcie musiałam odnaleźć... jakbym puzzle z 246 układała )

hehehe... bedziesz je wklejac do albumu?

Ja juz kilka tygodni temu wywolalam ok. 100 zdjec i musze je powklejac do albumu... zabrac sie za to nie moge (a album czeka... pusty! )

[anika_s]

Napisane przez despa

widziałam fotę na fb- taką samą sukieneczkę chyba miałyśmy

:d

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez kmagg81

kurcze a nie boisz się o kleszcze ?? bo mój tz też chciał do lasu isc ale stwierdziłam że strach z tymi kleszczami ;/

o ja też bym się bała

[BYou]

Nic mi nie mówcie o zdjęciach muszę wybrać i dać do wywołania:/nie mam weny:/

Dragusiu spokojnej podróży

Pani, tak, wymemla do końca. Jabłko średnio-sprobuję pieczonego, gruszka bardzo dojrzała, arbuz, brzoskwinia, banan-największy hitmarchewka na surowo, miąższ winogron, śliwka
Dziś spróbuję z tym żółtkiem to dam znać z pola walki

[anika_s]

Napisane przez corka_rosy

Jasne, że pamiętamy - nawet dziś o Tobie myślałam, że się nie odzywasz.

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez Dragusia88

spoko od poniedziałku dieta a ja mam znowu smaka na tort

spokój - ja też na diecie , a i na siłownie się zapisałam żeby miec wiekszą motywację

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------


---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Napisane przez Moderna

hehehe... bedziesz je wklejac do albumu?

Ja juz kilka tygodni temu wywolalam ok. 100 zdjec i musze je powklejac do albumu... zabrac sie za to nie moge (a album czeka... pusty! )

u mnie to samo

[pani22ka]

Napisane przez Moderna

hehehe... bedziesz je wklejac do albumu?

Ja juz kilka tygodni temu wywolalam ok. 100 zdjec i musze je powklejac do albumu... zabrac sie za to nie moge (a album czeka... pusty! )

już powkładałam. ale nie jestem zadowolona z efektu jestem zwolenniczką chronologii, ale również pilnuję w albumie pionu/poziomu no i pogodzenie tego jest :brzyda l:

Napisane przez BYou

Nic mi nie mówcie o zdjęciach muszę wybrać i dać do wywołania:/nie mam weny:/

no mnie zmobilizowała konieczność wysłania fot do trójmiejskiej prababci... więc za jednym strzałem trochę wywołałam.

Napisane przez BYou

Dziś spróbuję z tym żółtkiem to dam znać z pola walki

koniecznie choć widzę, że twoja córa to weteranka wszelkiego jedzonka a mój jak delikatensik się zachowuje... (ale ja też boję się mu podać wielu rzeczy jednak gdzieś w głowie mam kolejność owoców... w ogóle któraś mnie na fb wystraszyła śliwką skrytykowaną przez lekarza - to już w ogóle...)

[jolanT]

hej dziewczyny!

czytam Was na bieżąco ale nie mam kompletnie głowy do cytowania.. i to dosłownie bo walczę od 2 dni z bólem głowy ;/

to co pamiętam..
piękne zdjęcia Bzinki ze spotkania
wszystkie dzieciaczki takie słodkie

Demeter- WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA KOCHANA! NIECH WAM SIĘ SZCZĘŚCI! DUŻO MIŁOŚCI, WZAJEMNEGO SZACUNKU I OCZYWIŚCIE UDANEGO WESELICHA

dziewczyny wiecie może co u Strippi? jak tam Michałek po wizycie?

ja też mam masę zdjęć do wywołania i powklejania ale to chyba na długie jesienno-zimnowe wieczory.. a będzie co robić bo musiałam kupić już dysk zewnętrzny

[Moderna]

Wczoraj cos ugryzlo Marcelka nad okiem, wygladalo jak muszka owocowka co to moglo byc?
Miejsce spuchniete, mocno zaczerwienione...

Napisane przez jolanT

czytam Was na bieżąco ale nie mam kompletnie głowy do cytowania.. i to dosłownie bo walczę od 2 dni z bólem głowy ;/

Demeter- WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA KOCHANA! NIECH WAM SIĘ SZCZĘŚCI! DUŻO MIŁOŚCI, WZAJEMNEGO SZACUNKU I OCZYWIŚCIE UDANEGO WESELICHA

dziewczyny wiecie może co u Strippi? jak tam Michałek po wizycie?

ojejjj oby bol glowy szybko przeszedl

rowniez przylaczam sie do zyczen dla Demeter!

Strippi odezwij sie, co u Was?

[anika_s]

my sie pomału ogarniamy i na 13.00 idziemy na drugie zajęcia basenu z Oliwcią, ale ma radoche tyyyyyyle wody

[monnagiovanna]

Napisane przez corka_rosy

Pamiętam Waszą sytuację od razu jak lekarka powiedziała, że mam dokarmiać, pomyślałam o Tobie No ale nie zaproponowała zupek tylko kaszkę. I to w dodatku bobovity bananową

Ja mam taką - jest też wersja bez cukru.

Napisane przez moni_ka.g

A powod towarzyszacy koncu karmienia - bylam juz wykonczona zastanawianiem sie przy kazdym kesie jedzenia czy Jakubowi nie zaszkodze w ten sposob a potem przy kazdym placzu czy to nie przez to co zjadlam. Niestety kp poza bliskoscia dostarczylo mi takze ogromnej ilosci stresu.

Rozumiem Cię, u mnie to samo, ogromny stres + ból. Już poród był przy tym przyjemnością

Kasia - słodki avatar

A ja przed chwilą myślałam, że zejdę na zawał - usypiam małego, synek leży sobie w wózku, bujam go, a nagle na poduszeczce widzę krew, w takim miejscu, że pierwszej chwili myślałam że z ucha. Ciśnienie mi skoczyło chyba o 1000000, miękkie nogi, ale po chwili patrzę, a ten łobuziak się po prostu zadrapał gdzieś z boku ucha, a na białej poduszce "krwawo" to wyglądało


Miałam jeszcze o coś zapytać.... A, już wiem - jak Wasze dzieciaczki się przekręcają z pleców na brzuszek to przez jedno ramię czy potrafią na obie strony? Bo zauważyłam, że mój tylko przez prawe ramię i nie wiem, czy to niepokojące...

[moni_ka.g]

Tasia - nad morzem wialo i powietrze bylo raczej ostre wiec ubieralam cieplej niz ubralabym w miescie. Np. body dlugi rekaw i sweterek, czapeczka cieniusienka i kapturek, spodenki najczesciej rozmiar za duze bo przy nozkach na zabke zaraz sie podwijaly, skarpetki i bawelniane skarpetowate buciki. Ja w tym czasie mialam krotki rekaw i sweter albo krotki rekaw i kurtke jesli padalo i kurtke podwijalam pod nosidelko zeby oslonic Jakubowi nozki. Widzialam tez faceta z dzieckiem w nosidelku ktory zarzucil mu na nozki kocyk i podwinal pod nosidelko. Nad morzem kupilam rajstopki z mysla o nosidelku ale nie bylo az tak zimno, mysle ze musiakoby byc z 10 stopni i mniej zeby je zalozyc.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Pani - tz poki co raz sprobowal nosidelka. Jakub tak sie rozplakal ze szybko mi go oddal. Wzielam, zamotalam i byl spokoj. Ale warunek konieczny-chodzic, musza sie non stop zmieniac atrakcje. Jak stane to sie denerwuje, chyba ze stalam na brzegu i gapil sie w fale.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maria28]

Witam

Napisane przez Tasia34

Dziś mieliśmy klasyczny piątek 13-go

Ja tam przesądna nie jestem. Zbieg okoliczności

Napisane przez kasia86bgo

U mnie o dziwo wiecie co PADA

Napisane przez pani22ka

Wczoraj cały wieczór i pół nocy opisywałam i układałam zdjęcia. 246 sztuk póki co. Wybór z triliarda był trudny ale wpisanie dat jeszcze gorsze (album z którego wywoływałam mam na kompie na wsi, więc każde zdjęcie musiałam odnaleźć... jakbym puzzle z 246 układała )

I nie dostałaś przy tym czegoś na "p" lub na "k"?
Ja zamierzam zrobić fotoksiążkę, bo jednak zajmuje mniej miejsca niż album. Ale to raczej po pierwszym roczku. Ewentualnie po pół, bo tych zdjęć już się pierdyliard uzbierał.

Napisane przez jolanT

Demeter- WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA KOCHANA! NIECH WAM SIĘ SZCZĘŚCI! DUŻO MIŁOŚCI, WZAJEMNEGO SZACUNKU I OCZYWIŚCIE UDANEGO WESELICHA

Dziś już możemy życzyć - Demeter, szczęścia!!!!

Napisane przez monnagiovanna

jak Wasze dzieciaczki się przekręcają z pleców na brzuszek to przez jedno ramię czy potrafią na obie strony? Bo zauważyłam, że mój tylko przez prawe ramię i nie wiem, czy to niepokojące...

Początkowo preferowała jedną stronę, częściej się obracała przez lewe ramię. Teraz już turla się w obie.

[moni_ka.g]

Mialam pytac co dajecie dzieciom przez te siateczki ale widze ze np byou daje wszystko. Ja jeszcze nic i nie wiem od czego zaczac. Kawalek jablka sklepowego? Ze "swoich" owocow mam tylko maliny ale pestki przejda przez ta siatke i Jakub jeszcze nie jadl malin.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kasia86bgo]

Napisane przez pani22ka

Wczoraj cały wieczór i pół nocy opisywałam i układałam zdjęcia. 246 sztuk póki co. Wybór z triliarda był trudny ale wpisanie dat jeszcze gorsze (album z którego wywoływałam mam na kompie na wsi, więc każde zdjęcie musiałam odnaleźć... jakbym puzzle z 246 układała )

hihi.

Napisane przez Moderna

Ja juz kilka tygodni temu wywolalam ok. 100 zdjec i musze je powklejac do albumu... zabrac sie za to nie moge (a album czeka... pusty! )

a u mnie juz nie jest Pusty - wywolalam ok 80 fotek ... podkladlam w miare chronologicznie
i Gitesik

Napisane przez jolanT

piękne zdjęcia Bzinki ze spotkania
wszystkie dzieciaczki takie słodkie

Demeter- WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA KOCHANA! NIECH WAM SIĘ SZCZĘŚCI! DUŻO MIŁOŚCI, WZAJEMNEGO SZACUNKU I OCZYWIŚCIE UDANEGO WESELICHA

ad 1 - jakie zdjecia - przebagpilam cos

ad 2 - Dolaczam sie do zyczen, jesli mozna

Napisane przez anika_s

my sie pomału ogarniamy i na 13.00 idziemy na drugie zajęcia basenu z Oliwcią, ale ma radoche tyyyyyyle wody

fajowa sprawa z basenem, tez bede musiala w PL isc do Nemo w Dabrowie.

Napisane przez monnagiovanna

Kasia - słodki avatar

A ja przed chwilą myślałam, że zejdę na zawał - usypiam małego, synek leży sobie w wózku, bujam go, a nagle na poduszeczce widzę krew, w takim miejscu, że pierwszej chwili myślałam że z ucha. Ciśnienie mi skoczyło chyba o 1000000, miękkie nogi, ale po chwili patrzę, a ten łobuziak się po prostu zadrapał gdzieś z boku ucha, a na białej poduszce "krwawo" to wyglądało


Miałam jeszcze o coś zapytać.... A, już wiem - jak Wasze dzieciaczki się przekręcają z pleców na brzuszek to przez jedno ramię czy potrafią na obie strony? Bo zauważyłam, że mój tylko przez prawe ramię i nie wiem, czy to niepokojące...

ad 1 - dziekujemy
ad 2 - ale maluszek Cie wystraszyl.
ad 3 - Milus umie z dwoch ale preferuje przez lewy, lepiej mu wychodzi - bo jak przez prawy bo zbytnio nie wie co z reka zrobic hihi.



ale sie wnerwilam - poszlam do sklepu 3km, bo taniej w deszczu - oczywiscie mialam prasol, podchodze pod niego - Paczam a ON ZAMKNIETY bo go remontuja ... wiec w tyl zwrot weszlam do busa ( na gape ) se przeciez 7km w deszczu isc nie bede :P i pojechalam do drugiego tanszego - no jakbym wiedziala to bym od razu szla do tego blizje domu ehhh

a dzis na obiad kotlet z piersi kuraka i MIZERIA
oczywiscie Babcia Ania hihi.


a Milus jak wstal o 8.30 do tej pory nie Spi, trze oko z uchem biore na rece lulam juz spi, ledwo co dotknie lozeczka oczy jak 5 zlotych

[jolanT]

Napisane przez kasia86bgo

ad 1 - jakie zdjecia - przebagpilam cos

ad 2 - Dolaczam sie do zyczen, jesli mozna

Kasia na fb dziewczyny dawały linka
pewnie że można
to się kobieto nachodziłaś dzisiaj..
i mizeria mniammm!
u mnie dziś kalafior na dodatek, uwielbiam

a co do zdjęć jeszcze.. pamiętacie klisze 24/36 zdjęć?
5 minut się człowiek czaił, żeby coś tam uchwycić..

[BYou]

Giovanna o rany:/nie dziwię się strachowi
co do przewrotów to początkowo było w lewą stronę, teraz już w obie

Maria, o tak pierdyliard to dobra liczba

Monika ale maliny to mają tyci pesteczki:/

Kasia ale Ci dobrze z Mamą
u nas kaczka, kasza gryczana i buraczki

Moderna Roszpunkęteż coś takiego ugryzło dałam sanosvit i posmarowałam punktowo fenistilem-3 dni miała ślad:/

Pani bo co lekarz to inaczej, co kraj to inny schemat wprowadzania nowości. Ja się trzymam tego co mówi nam pediatra do którego chodzimy prywatniedlatego ten gluten po skończonym 4 msc, warzywa, owoce, mięsko i teraz to jajko



Dołączam się do życzeń dla Pary Młodej:

Kochana Demeter oby ten dzień był wstępem do jeszcze wspanialszego życia we Dwoje, tzn Troje

[Malpka]

Napisane przez jolanT

Demeter- WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA KOCHANA! NIECH WAM SIĘ SZCZĘŚCI! DUŻO MIŁOŚCI, WZAJEMNEGO SZACUNKU I OCZYWIŚCIE UDANEGO WESELICHA

:

przyłączam sie i ja do życzeń

Napisane przez monnagiovanna

Miałam jeszcze o coś zapytać.... A, już wiem - jak Wasze dzieciaczki się przekręcają z pleców na brzuszek to przez jedno ramię czy potrafią na obie strony? Bo zauważyłam, że mój tylko przez prawe ramię i nie wiem, czy to niepokojące...

mój w obie strony ale na początku też tylkko przez jedną się przekręcał

Napisane przez moni_ka.g

Mialam pytac co dajecie dzieciom przez te siateczki ale widze ze np byou daje wszystko. Ja jeszcze nic i nie wiem od czego zaczac. Kawalek jablka sklepowego? Ze "swoich" owocow mam tylko maliny ale pestki przejda przez ta siatke i Jakub jeszcze nie jadl malin.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

u mnie Karol maliny jje normlanie z łyżeczki pozgniatam mu malinkę i daje na łyżeczce ale się zajada

Napisane przez jolanT

a co do zdjęć jeszcze.. pamiętacie klisze 24/36 zdjęć?
5 minut się człowiek czaił, żeby coś tam uchwycić..

pamiętam i czekało się na wywołanie zdjęć a potem się okazywało ze ktoś ma zamknięte oczy hehe

[maria28]

Stwierdzam, że jesteśmy rodziną pawianów.
Róża takie dźwięki wydaje, że jak TŻ zaczął naśladować, to mi się z pawianami skojarzyło.
Co więcej, ja do nich dołączyłam i tak sobie we trojkę rozmawialiśmy

[ewelinkka20]

Napisane przez moni_ka.g

Mialam pytac co dajecie dzieciom przez te siateczki ale widze ze np byou daje wszystko. Ja jeszcze nic i nie wiem od czego zaczac. Kawalek jablka sklepowego? Ze "swoich" owocow mam tylko maliny ale pestki przejda przez ta siatke i Jakub jeszcze nie jadl malin.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja tak samo jestem zielona nie wiem co mam podawac mojej malej Daje jej ten sinlac ale chcialabym cos innego ale co?Podalam jej juz marchew i marchew z ziemniakiem a dzis dynie z ziemniakiem fujjj ale to okropne:// nie wiem co dalej ?Dziewczyny help Jak podam warzywa to jak sie juz przyzwyczai to moge dawac w ten sam dzien owoce?Czy jednego dnia warzywo a drugiego jako nowosc owoc?
W ogole ostatnio nie chce jesc nie wiem czy to przez bolace dziasla,ale zebow nie widac takze nie wiem co jest...

[anika_s]

o jeju - padam na pysk
po basenie Oliwii pojechaliśmy jeszcze nabyć śpiworek zimowy do spania i przy okazji ... to i tamto, wróciłam mega zmęczona a Oliwcia co??? czyste szaleństwo! (dopiero teraz zasnęła) Zastanawiam się skąd te dzieci mają takie pokłady energii??? - chyba że... to ja się starzeję
idę ogarnąć troszkę chate

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

aha i oczywiście do życzeń dla Demeter się przyłączam

[despa]

Napisane przez Moderna

ale o jakich dodatkach mowa?

Sprawdzilam etykiety i w sloiczkach nie ma zadnych dodatkow (przynajmniej mowie o tych owocowych i warzywnych, innych ne znam). Owoce "zakonserwowane" sa witamina C, a w warzywach nie ma nic dodatkowego oprocz wody - popatrzylam z ciekawosci na termin waznosci - 2 lata - to wcale nie tak dlugo, wedlug mnie zupelnie standardowo.
Mam w piwnicy dzemy i po roku sa dobre, nic sie nie dzieje (niekonserwowane)

Ja jestem zdania, ze jezeli nie mamy dostepu do warzyw i owocow z ekologicznych upraw to lepiej na poczatek podac sloiczki (mowie o warzywno-owocowych, bo mieso czy kaszki wolalabym sama przygotowac)

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

to zalezy czym smierdzacycm
sa przeciez naturalne nawozy, jak np. gnojówka z pokrzyw


nic nie robie, tylko myje - zupelnie normalnie

ja mówię o mięsnych- chyba w Gerberze mi nie pasowało- termin na bank 2016 r- podejde do sklepu to powiem Ci ktory


podlewane smierdzielem sklepowym

Napisane przez jolanT

hej dziewczyny!

czytam Was na bieżąco ale nie mam kompletnie głowy do cytowania.. i to dosłownie bo walczę od 2 dni z bólem głowy ;/

to co pamiętam..
piękne zdjęcia Bzinki ze spotkania
wszystkie dzieciaczki takie słodkie

Demeter- WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA KOCHANA! NIECH WAM SIĘ SZCZĘŚCI! DUŻO MIŁOŚCI, WZAJEMNEGO SZACUNKU I OCZYWIŚCIE UDANEGO WESELICHA

dziewczyny wiecie może co u Strippi? jak tam Michałek po wizycie?

ja też mam masę zdjęć do wywołania i powklejania ale to chyba na długie jesienno-zimnowe wieczory.. a będzie co robić bo musiałam kupić już dysk zewnętrzny

Strippi miała dac znac po wizycie- bo wtedy co byla pediatry nie było ale nie dala

Napisane przez maria28

Stwierdzam, że jesteśmy rodziną pawianów.
Róża takie dźwięki wydaje, że jak TŻ zaczął naśladować, to mi się z pawianami skojarzyło.
Co więcej, ja do nich dołączyłam i tak sobie we trojkę rozmawialiśmy

Napisane przez BYou

Nic mi nie mówcie o zdjęciach muszę wybrać i dać do wywołania:/nie mam weny:/

Dragusiu spokojnej podróży

Pani, tak, wymemla do końca. Jabłko średnio-sprobuję pieczonego, gruszka bardzo dojrzała, arbuz, brzoskwinia, banan-największy hitmarchewka na surowo, miąższ winogron, śliwka
Dziś spróbuję z tym żółtkiem to dam znać z pola walki

gruszka i brzoskwinia - jak?
o arbuzie i zapomniałam i winogronach
banan tez szał

Pani- przeglądnęłam całą książeczkę Oliwii i nie mam zalecenia żółtko wczesniej- dlatego nie kojarzę specjalnego wprowadzania(chłop mi podpowiada ze to już było w zupce ale takie j już z kawałkami warzyw -starszej). Ona długo miała duże dawki hemoferu wiec może dlatego wczesniej nie wprowadzłysmy

A i bo mi Ciebie - właśnie-nie zacytowalo- chyba t.nie da-jakby chciała to juz dawno bym miala - a ze nie wspomina, nie zaprasza na działke to

[nati_85]

Napisane przez Tasia34

Dobrze, że lepiej spaliście I już do pracy? Ale nie chciałaś rocznego, czy musiałaś wracać?

Ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Długo się zastanawiałam czy wracać do pracy. W sumie najbardziej chodziło o kasę. No i Mateuszka oddaje w dobre ręce mojej mamy. Jak bym miała oddać go do żłobka to na pewno bym poszła na roczny. No i bardzo lubię swoją pracę i wiem, że czekają tam na mnie. Czas pokaże czy podjęłam dobrą decyzję.

Napisane przez formicula

Witam. Jestem mamą półrocznej Hani urodzonej 1 marca. Trafiłam na Wasze forum poszukując wskazówek dotyczących rozszerzania diety niemowląt. Jeśli to możliwe chciałabym dołączyć do Waszego grona. Mam również pytanie o krzesełka do karmienia. Czy zaopatrzyłyście się już w takowe? Może mogłybyście nam jakieś polecić. Jeśli Hania jeszcze nie siada samodzielnie to mogę sadzać ją już w takim krzesełku?

Witaj!

Napisane przez kasia86bgo

widzialam .... fajowy - no i masz fajna mini-fryzurke

dziękuje

Napisane przez jolanT

Demeter- WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA KOCHANA! NIECH WAM SIĘ SZCZĘŚCI! DUŻO MIŁOŚCI, WZAJEMNEGO SZACUNKU I OCZYWIŚCIE UDANEGO WESELICHA

to i ja się dołączam się do życzeń

Napisane przez monnagiovanna

A ja przed chwilą myślałam, że zejdę na zawał - usypiam małego, synek leży sobie w wózku, bujam go, a nagle na poduszeczce widzę krew, w takim miejscu, że pierwszej chwili myślałam że z ucha. Ciśnienie mi skoczyło chyba o 1000000, miękkie nogi, ale po chwili patrzę, a ten łobuziak się po prostu zadrapał gdzieś z boku ucha, a na białej poduszce "krwawo" to wyglądało


Miałam jeszcze o coś zapytać.... A, już wiem - jak Wasze dzieciaczki się przekręcają z pleców na brzuszek to przez jedno ramię czy potrafią na obie strony? Bo zauważyłam, że mój tylko przez prawe ramię i nie wiem, czy to niepokojące...

Co do pierwszego to niezłego Ci stracha napędził.

A jeśli chodzi o przekręcanie to młody przekręca się tylko w jedną stronę. Nie ma kiedy ćwiczyć w drugą bo on jak się przekręci na brzuch to na nim cały czas leży.

Napisane przez maria28

Stwierdzam, że jesteśmy rodziną pawianów.
Róża takie dźwięki wydaje, że jak TŻ zaczął naśladować, to mi się z pawianami skojarzyło.
Co więcej, ja do nich dołączyłam i tak sobie we trojkę rozmawialiśmy

No powiem, że jestem ciekawa jak to brzmiało.

Witam!

Ale dzisiaj dzień. Młody taki marudny. Cały dzień chciał być na rękach. I widać, że to na zęby. No niech już wyjdą. Teraz śpi ale ciekawe jak długo. A ja odpoczywam i zbieram siły na nockę bo dzisiaj jestem sama. Tż poszedł na nockę a Julka wybyła do babci.

[Tasia34]

Napisane przez jolanT

Demeter- WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA KOCHANA! NIECH WAM SIĘ SZCZĘŚCI! DUŻO MIŁOŚCI, WZAJEMNEGO SZACUNKU I OCZYWIŚCIE UDANEGO WESELICHA

Podłączam się do życzeń!!! Wszystkiego dobrego we trójkę!!!

Napisane przez jolanT

a co do zdjęć jeszcze.. pamiętacie klisze 24/36 zdjęć?
5 minut się człowiek czaił, żeby coś tam uchwycić..

No ba! Całe dzieciństwo, szkoły to były klisze Nawet na studiach jeszcze pstrykaliśmy takimi aparatami Dopiero potem zaczęła się era cyfrówek

Napisane przez maria28

Stwierdzam, że jesteśmy rodziną pawianów.
Róża takie dźwięki wydaje, że jak TŻ zaczął naśladować, to mi się z pawianami skojarzyło.
Co więcej, ja do nich dołączyłam i tak sobie we trojkę rozmawialiśmy

Dziś zrobiłam falafele na obiad Jeszcze na jutro mamy
Strasznie dziś śpiąca jestem, załapałam się na poobiednią drzemkę Krzysia ze swoją drzemką, a On jak na złość spał niecałe 30 minut Chyba po prostu położę się dziś wcześniej.

[moni_ka.g]

Napisane przez BYou

Monika ale maliny to mają tyci pesteczki:/

tyci, ale przy problemach brzuszkowych nie dam.. i właśnie nie wiem co mogę dawać w tych siateczkach. kawałek banana? sklepowe jabłko? ale to wszystko takie w kawałku/kostce czy jakoś rozdrobnione?

Napisane przez ewelinkka20

Ja tak samo jestem zielona nie wiem co mam podawac mojej malej Daje jej ten sinlac ale chcialabym cos innego ale co?Podalam jej juz marchew i marchew z ziemniakiem a dzis dynie z ziemniakiem fujjj ale to okropne:// nie wiem co dalej ?Dziewczyny help Jak podam warzywa to jak sie juz przyzwyczai to moge dawac w ten sam dzien owoce?Czy jednego dnia warzywo a drugiego jako nowosc owoc?
W ogole ostatnio nie chce jesc nie wiem czy to przez bolace dziasla,ale zebow nie widac takze nie wiem co jest...

ja widzę że jestem bardzo do tyłu w kwestii rozszerzania diety.
ja szłam schematem słoiczków po 4 m-cu, potem po 5, po kolei, tyle że mieliśmy przerwę przez bóle brzuszka. zaczynałam od jabłka, potem warzywa: marchew, marchew z ziemniakiem, dynia z ziemniakiem, kalafior, brokuł, szpinak z ziemniakiem. w międzyczasie za radą pediatry zaczęłam dawać owoce i warzywa tego samego dnia (nowości), bo inaczej wprowadzenie wszystkich słoiczków po 4 m-cu zajęłoby przynajmniej 2 miesiące a tu dalej już mięso. Ale nie dałam jeszcze glutenu, nie chciałam eksperymentować na wczasach i od jutra/poniedziałku zamierzam dać kaszę mannę do zupki (słoiczka).

___________

pisałam wam, że chcę wyeliminować choć trochę mm. dałam dziś po powrocie cały słoiczek z mięsem (190g) i był płacz i szukanie mleka, zlitowałam się, zrobiłam 100ml, synio wypił i chciał jeszcze nie dałam już, próbowałam oszukać herbatką, potem zabawianiem i jakoś choć ciężko, ale poszło. tylko teraz pytanie jak nauczyć dziecko, że taki posiłek to całkowity posiłek i nie dać mleka jak dziecko ewidentnie szuka butli i wygląda na głodne przetrzymać i dać deser?

w ogóle.. ze względu na to że Jakub sporo przytył pediatra wspomniała żeby dawać mu kleik ryżowy co ograniczy ilość posiłku, ale przecież taki kleik zapycha a przy problemach z kupami to chyba kiepski pomysł pomijam, że wartości chyba za bardzo nie ma, chodzi o to, żeby dziecię nie przybierało tak a nie tyło dlatego zastanawiam się nad tymi kaszkami holle, wydają mi się sensowniejsze.

[bzinka]

Napisane przez jolanT

Kasia na fb dziewczyny dawały linka
pewnie że można
to się kobieto nachodziłaś dzisiaj..
i mizeria mniammm!
u mnie dziś kalafior na dodatek, uwielbiam

a co do zdjęć jeszcze.. pamiętacie klisze 24/36 zdjęć?
5 minut się człowiek czaił, żeby coś tam uchwycić..

aaa to takie klocki... myślałam, że mówisz o tych starych z poprzedniego spotkania, a nie z warsztatów, ale dzięki dzięki!

Demeter! Wszystkiego najlepszego! Samych szczęśliwych chwil! Dużo miłości i dużo wyrozumiałości dla siebie !

[Moderna]

Napisane przez moni_ka.g

bo inaczej wprowadzenie wszystkich słoiczków po 4 m-cu zajęłoby przynajmniej 2 miesiące a tu dalej już mięso.
___________

pisałam wam, że chcę wyeliminować choć trochę mm. dałam dziś po powrocie cały słoiczek z mięsem (190g) i był płacz i szukanie mleka, zlitowałam się, zrobiłam 100ml, synio wypił i chciał jeszcze nie dałam już, próbowałam oszukać herbatką, potem zabawianiem i jakoś choć ciężko, ale poszło. tylko teraz pytanie jak nauczyć dziecko, że taki posiłek to całkowity posiłek i nie dać mleka jak dziecko ewidentnie szuka butli i wygląda na głodne przetrzymać i dać deser?

Monika ale to nie chodzi o to, by podac wszystkie sloiczki po 4 i zaczac kolejne po 5 - to oznaczenie producenta, ze te warzywa czy owoce sa dozwolone w tym wieku. Na poczatek to wychodzi 3-4 rozne warzywa przez pierwszy miesiac (przynjamniej kilka dni odstepu na kolejna nowosc), pozniej wprowadzasz kolejne plus te, co dziecko juz zna.

Tu znalazlam jeszcze blog, gdzie opisane jest w skrocie rozszerzanie plus przepisy moze beda pomocne (jak widac schematow jest wiele, nie ma jednej recepty na zywienie bobasa )
http://zonazadhd.blogspot.de/p/rozsz...-na-dania.html

A co do drugiego, to sprobowalabym chyba z deserkiem owocowym

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez despa

ja mówię o mięsnych- chyba w Gerberze mi nie pasowało- termin na bank 2016 r- podejde do sklepu to powiem Ci ktory

aaa o miesne chodzi
Ja wolalabym miesne, rybne czy kaszkowe sama jednak gotowac natomiast do owocowych i warzywnych nie mam zastrzezen

[despa]

Napisane przez Moderna

Monika ale to nie chodzi o to, by podac wszystkie sloiczki po 4 i zaczac kolejne po 5 - to oznaczenie producenta, ze te warzywa czy owoce sa dozwolone w tym wieku. Na poczatek to wychodzi 3-4 rozne warzywa przez pierwszy miesiac (przynjamniej kilka dni odstepu na kolejna nowosc), pozniej wprowadzasz kolejne plus te, co dziecko juz zna.

Tu znalazlam jeszcze blog, gdzie opisane jest w skrocie rozszerzanie plus przepisy moze beda pomocne (jak widac schematow jest wiele, nie ma jednej recepty na zywienie bobasa )
http://zonazadhd.blogspot.de/p/rozsz...-na-dania.html

A co do drugiego, to sprobowalabym chyba z deserkiem owocowym

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------


aaa o miesne chodzi
Ja wolalabym miesne, rybne czy kaszkowe sama jednak gotowac natomiast do owocowych i warzywnych nie mam zastrzezen

moja owocami i warzywami pluje, nieliczne pasowały- te najbardziej śmierdzące

a dziś zupka była z burakiem i musiałam machać szybko łyżeczka bo był krzyk i cały czas tylko mmmmmmmmmmmm- to chyba smakowalo

[Moderna]

Napisane przez despa

moja owocami i warzywami pluje, nieliczne pasowały- te najbardziej śmierdzące

a dziś zupka była z burakiem i musiałam machać szybko łyżeczka bo był krzyk i cały czas tylko mmmmmmmmmmmm- to chyba smakowalo

z czerwonego buraka? on slodki, moze dlatego

ja dzis malemu dalam na sprobowanie pasternaka smakowac smakowalo, bo chetnie otworzyl buzke, ale on jeszcze nie wie, co sie z tym robi i nie potrafil polknac ale mamy jeszcze czas, na razie to tylko test

[BYou]

Despa, gruszkę miałam bardzo dojrzałą, podobnie brzośkę-pokroiłam w kostkę i wpakowałam do tego gryzaczkatak samo dziś zrobiłam z nektarynkąMąż musiał dawać kolejny kawałek o był płacz i wyciąganie łapek

Monika, banana lekko ściskałam na początku żeby poczuła papkę/soczek. Jablko u nas hitem nie jest. Jutro podam pieczone. Na początku dawałam sklepowe, teraz mam wsiowe ale lepiej Jej wchodzi starte do kaszki albo mus

Nati za nockę i powrót do pracy. Fajnie, że możesz zostawić ze swoją Mamą

Maria wesoło u Was

Anika też się zastanawiam skąd dzieci mają tyle powera

Jola, pamiętam i pamiętam jak chciałam zobaczyć zdjęcia z komunii-otworzyłam aparat i naświetliam całość

Malpko też tak robię z malinami


Akcja żółtko zakończona sukcesemdziś zrobiłam zupkę z buraczkiem, do tego standard czyli marchewka, pietruszka, seler-posiekałam w blenderze, kapka oleju, roztarłam żółtko-na początku konsternacja bo inna konsystencja, już nie taka papka ale po kilku łyżeczkach usłyszałam takie Roszpunkowe:mmmmm co znaczy, że bardzo smakuje